Dodaj do ulubionych

Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka.

07.06.23, 10:37
Jak wasze dzieci przeżyły śmierć ukochanego zwierzaka? Szczególnie takiego które są bardzo komunikatywne i żyją stosunkowo długo jak pies czy kot. Dorośli przechodzą ciężko, a w przypadku dzieci w ogóle sobie tego nie wyobrażam. Zwierzę, z którym dziecko wychowywało się od małego, najlepszy przyjaciel, powiernik sekretów i smutków i nagle umiera. Największa wada domowych zwierzaków, że tak szybko umierają...
Napiszcie jak to było u was, jak dzieci sobie poradziły, ile trwała żałoba, i czy w ogóle minęła, jak wy pomogliście dzieciom przejść przez śmierć ukochanego zwierzęcia?
Obserwuj wątek
    • zuzanna_a Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 07.06.23, 10:54
      najlepszy przyjaciel, powiernik sekretów i smutków

      może wsadzę kij w mrowisko, ale jeśli najlepszym przyjacielem i kimś bliskim dla dziecka jest pies albo kot ( albo orka, tak nawiązując do tego co mam na myśli ) - to coś mocno nie gra.
      • alpepe Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 07.06.23, 10:55
        Myślę, że bardziej by nie grało, gdyby dziecko nawet takiego przyjaciela nie miało.
      • princy-mincy Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 07.06.23, 12:34
        a Twoje dziecko ma tego jednego i samego przyjaciela przez caly czas?
        • zuzanna_a Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 07.06.23, 14:30
          moje dzieci bardzo kochają swoje zwierzęta ( ja również ) - ale nie traktują jak przyjaciół i powierników sekretów. maja od tego ludzi ( niezmiennie rodziców, zmiennie przyjaciół w swoim wieku, bo te relacje się zmieniają)
          ale na pewno nie traktują tak psa/kota.
          • princy-mincy Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 07.06.23, 16:41
            Nie wiesz co tracisz. Jak bylam mala najbardziej lubilam zwierzac sie mojemu psu- nie ocenial, tylko wyczuwal moj nastroj, przytulal sie i juz. Znal wszystkie sekrety a poszczegolni ludzie (rodzice, siostra, przyjaciolka) tylko wybrane
            • zuzanna_a Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 07.06.23, 17:55
              No rozumiem, ze potrzebujesz racjonalizować deficyty uwagi jakie odczuwalas u bliskich, ale to ty stracilas, nie ja.

              Ja zwierzalam sie ludziom, bliskim, ktory wyczuwali nastroj, i tez nie oceniali, nie komentowali, sluchali ale w przeciwienstwie do psa rozumieli co mowie.

              Skoro mialas zamiast czlowieka i to najblizszego psa to pozostaje wspolczuc i pogratulowac ze w tej sytuacji znalazlas sobie przyjaciela i wmowilas ze nadaje sie do zwierzen. Ale nie wmawiaj komus ze cos „stracil” bo sluchala go i wspierala wlasna matka na przyklad - a nie pies.

              Dziecku nalezy sie wsparcie rodzicow.
              Nie zwierząt, niezaleznie od tego jak sa kochane. To zycie, a nie ksiega dżungli.
              • bene_gesserit Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 07.06.23, 18:03
                Zuza, w ogóle nie brzmisz jak ktoś z kto miał szczęśliwe dziecinstwo. Twij agresywny ton wskazuje raczej na osobę z licznymi deficytami. I nieszczęśliwą.
                • zuzanna_a Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 07.06.23, 19:16
                  Uprzejmie dziekuje za troske, jestem
                  szczęśliwa.
                  Moj ton jest odpowiedzią na zarzut ze cos trace, bo sluchala mnie matka a nie pies.
                  • pursuedbyabear Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 07.06.23, 19:22
                    Ale jedno nie wyklucza drugiego. Zasadniczo to trochę z dudy te twoje troski o dobro dziecka, które uważa zwierzę za przyjaciela.
              • babcia47 Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 08.06.23, 04:05
                Zuziu jedno nie wyklucza drugiego. Można mieć dziesiątki przyjacioł, rodzinę znajomych.. Można mieć wrażenie że jest się akceptowanym i kochanym ale nigdy nie ma się 100% pewnosci. Zwierzaki nie oszukują, nie klamią i rzadko zdradzają. Gdy pies czy kot cię pokocha to jestes jego całym światem nawet gdy nie dasz mu jesc , bywavgdy nawet ludzie są wobec nich nielojalni brutalni. Z całym szacunkiem gdla moich ludzkich bliskich osob ale poza ojcem nikt nie kochał mnie tak jak moj pierwszy kot i jak obecna 20letnia, wredna dla innych kotka. I guzik prawda, że jesteśmy dla nich otwieraczem do konserw bo nie pozwalała się zabrać z pokoju gdzie spalam po nocce na jedzenie wolałs siedzieć przy mojej poduszce i " paczeć" jak mowił moj mąż
              • flo-bo Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 16.06.23, 09:34
                Mam wrażenie, że nigdy nie miałaś ukochanego zwierzaka, bardzo mi przykro, bo zdecydowana większość dzieci bardzo pragnie mieć takiego zwierzątko- przyjaciela i wiele cierpi jeśli nie może mieć. Przyjaciel pies, kot nieć wyklucza przyjaciela kolegi. Zwierzanie się zwierzaków nie wyklucza zwierzania się rodzicom i rodzienstwu. To po prostu inny rodzaj przyjaźni, miłości, zwierzeń. Dużo ciepła emocjonalnego życzę.
            • arthwen Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 07.06.23, 18:26
              Nie mam nic przeciwko temu, żeby dziecko tak robiło, ale określenie, że "pies znał wszytkie sekrety" to sorry, ale jest MOCNO na wyrost wink
              • babcia47 Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 16.06.23, 20:21
                Z własnego i nie tylko doswiadczenia wiem ze czasem wystarczy sie wygadać by problem oswoić. W moim przypadku jednak trzeba człowieka ale dzieciom czesto łatwiej zwierzyć się pluszakowi lub wlssnie zwierzakowi bo wiedzą ze nie wygada, nie potępi wyslucha, polize na pocieszenie. I zrobi się lżej . Inna sprawa ze fakt, że ktoś kocha cie mimo wszystko i bezwarunkowo tez dobrze wpływa na psychiczne samopoczucie
    • princy-mincy Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 07.06.23, 12:37
      Nasza kotka odeszla 3.5 roku temu.
      Chorowala ale byla duza szansa na dobre zycie a nagle dostala zatoru i po kocie. Byla z nami przed pojawieniem sie dzieci l. Corka przezyla okropnie, dosłownie wyła i do dzis sie nie pogodziła. Syn mial wtedy niespełna 6 lat, on jakos łagodniej to przeżył. Nadal lubia oboje wspominać kotke, ale corka niestety przy tych wspominkach czasem płacze .
    • geez_louise Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 07.06.23, 12:40
      Płakaliśmy razem. Syn mówił o zmarłych zwierzakach tak dużo i długo jak potrzebował, a ja dodawałam zawsze coś od siebie. Z dnia na dzień było mu łatwiej, chociaż teraz jak juz ma 14 lat, to dalej czasem przychodzi oglądać ze mną zdjęcia ifilmy i wspominać.
    • pytajacakinga Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 07.06.23, 15:29
      U mojej corki zadzialaloo kupno drugiego podobnego zwierzaka
      • em_em71 Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 07.06.23, 20:43
        U nas też, niestety. A można było zacisnąć zęby i dać się młodemu wypłakać.
      • ardzuna Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 07.06.23, 23:53
        To działa nawet bez kupna. I nawet lepiej na dłuższą metę, jeśli zwierzak jest niepodobny.
    • hanusinamama Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 07.06.23, 16:48
      Starsza córka bardzo przeżywała. Kot chorował, był leczony ale w pewnym momencie okazało nic nie da się zrobić.
      Mloda obudziła nas rano, ze kot doczłapał się do jej pokoju i położył pod łóżkiem. Ona go wzięła do łóżka, leżał i oddychał bardzo wolno. Chciała nas wołać (była 5 rano) zeby jechać do weta ale wiedziała, ze on odchodzi. Nie chciała aby się stresował transportem i gabinetem i tak sobie leżeli. Po 6 obudziła nas ze kot umarł. Koty mamy od zawsze ale to był jej pierwszy. Wychowywała się z nim, jak się urodziła to on już był.
      Spał z nią, bajki z nią oglądał a jak nie było jej kilka dni to czekał na nią.
      Bardzo to przeżyła. U nas pomogło to, ze w domu był...drugi kot.
      W ogródku mamy kamień od kamieniarza z wyrytym Imieniem kota i datą. Posadziła tam kwiaty, myśłe ze to jej też trochę pomogło.
      • bene_gesserit Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 16.06.23, 17:26
        Ale piękna historia! Chociaż strasznie smutna. Twoje dziecko nie pozwoliło kotu umrzeć w samotności albo stresie, tylko otoczyła go miłością. Kurcze, wzruszyłam sie
    • anorektycznazdzira Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 07.06.23, 16:53
      Jako wczesny nastolatek około roku miał "żałobę", nie chciał innego zwierzaka. Innych objawów nie było, ale nie chciał. Potem starsza siostra go namówiła, ja zresztą bardzo to popierałam. Potem już wszystko ok.

      Kiedyś słyszałam, że to bardzo dobrze, żeby człowiek mógł "przećwiczyć" żałobę w takich warunkach, bo nie wiadomo, co życie przyniesie. Może odejść ktoś znacznie bliższy niż kot czy pies. Radzenie sobie z tą sytuacją, pewne przemyślenia, a także zobaczenie na własne oczy, że życie toczy się dalej są bardzo cenne. Ja się z tym zgadzam.
    • czarna_kita Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 07.06.23, 17:06
      Nasze dzieci dostały nowego kota po śmierci starego.
    • unikotka Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 07.06.23, 19:22
      Moja w wieku 12 lat, pies 14... Wyściskała go, wypłakała się, gdy jechaliśmy na eutanazję (jej nie wzięliśmy). Po powrocie poszliśmy całą rodziną na spacer i wspominaliśmy psa, różne sytuacje z jego udziałem, też zabawne. W swoim pokoju rozwiesiła potem jego zdjęcia. I to by było na tyle z zewnętrznych oznak żałoby. Zdjęcia wiszą do tej pory.
      • unikotka Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 07.06.23, 19:23
        I... U nas też był już w tym czasie drugi pies.
    • woman_in_love Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 07.06.23, 20:54
      Jak mi umieral chomik w dziecinstwie, to chcialam zeby szatan zabral mi 3 lata mego zycia i dal jemu.

      Juz wtedy wiedzialam, ze panbuk to sciema zeby robic tylko kase na parafianach.

      Okazalo sie jednak, ze szatan to tez sciema. Wszyscy mnie zawiedli.
    • pl56 Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 07.06.23, 20:57
      Moja właśnie umiera. 10 lat,z dziećmi się wychowała razem. Ma problemy neuro. Nie będę się rozpisywać.
      Nie wiem jak będzie tego dnia.
    • igge Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 08.06.23, 03:12
      Moje dzieci radziły sobie jakoś ze śmiercią zwierzęcych przyjaciół i podopiecznych. Wiadomo, że smutku nie uda się wyeliminować z życia. Czy żałoby.
      Nasz dom od zawsze był miejscem gdzie żyły też chomiki, myszki, szczurek, koty, psy, króliki, świnki morskie itd.
      I zdarzały się też w jakiś naturalny sposób takie wydarzenia życiowe jak śmierć. Albo przybycie/ przygarnięcie nowego domownika pod dach.
      Nie pamiętam, żeby było to wielką traumą.
      Od zawsze wspominamy też domowników, których już z nami nie ma.
      • igge Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 08.06.23, 03:16
        Teraz dzieci dorosłe choć młodziutkie i wrażliwe nadal.
        Mamy na stanie 16letnią sunię. Była z nami całe jej życie od małego.
        Na wiele jej pozwalamy z racji jej wieku. Troszczymy się. Rozpieszczamy. Ale wiemy, że wieczna nie będzie. Każdy kolejny miesiąc i rok to podarunek od losu. Doceniamy to.
      • black.imak Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 16.06.23, 08:20
        Chyba łatwiej dziecku przeżyć żałobę, gdy w domu jest cały zwierzyniec i naturalna rotacja, tak jaku was, niż gdy ma tylko jednego pieska z którym wychował się od urodzenia.
    • babcia47 Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 08.06.23, 03:49
      Moje dziecko nie było już dzieckiem. Wrocil po studiach i chwili jeszcze do domu, tu podjął pracę i jeden z moich kotów go adoptował. Byli nierozłaczni aż kociasty mocno zachorował i trzeba go bylo leczyć. Nasz owczesny wet byl ojcem wieloletniego przyjaciela syna ale bez litości wykorzystał jego zaangażowanie i kroił go codziennie za zastrzyki ktore nie mialy szansy pomoc kotkowi bo tego dopadł eak wątroby. Kot się męczył syn ponosił koszty z minimalnej pensji biegał na zastrzyki codziennie karmił strzykawką specjalną karma podawał leki..robił to nawet gdy kot juz konal.. bo może jednak. Rozpacz dziecka jest smutna, rozpacz dorosłego dziecka jest tragiczna. Ten kot był z nami od 6 tygodnia zycia był wspaniałym przyjacielem i trudno mi było gdy odchodził ale jeszcze gorzej mi było gdy patrzyłam na rozpacz mojego dużego dziecka , pobiegł jeszcze do weta z konającym kotem, choć mu mówiłam ze to juz koniec i wrocił z martwym rozżalona.. a ja tak bardzo się starałem, a on umarł. Kurna aż się poryczałam na wspomnienie
    • stara-a-naiwna Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 16.06.23, 08:53
      jako dziecko miałąm kota
      18 lat(!) - od 2 klasy do końca studiów praktycznie
      w międzyczasie mieliśmy jeszcze psa który żył krócej

      zawsze boli niezależnie do wieku

      wiesz jak jest- na starą małość najlepsza jest nowa miłość

      po tym jak ostatnio nam odszedł pies wzięliśmy 2 miesiące potem kolejnego, zeby zapełnić pustkę.
      • babcia47 Re: Śmierć domowego zwierzaka a żałoba dziecka. 16.06.23, 20:34
        Mam już bardzo starą kotkę i rok temu wszystko wskazywalobxe niestety chyba przyszedł juz na nią czas. Mialam wtedy jeszcze druga mlodsza kotkę i psiaka wiec, żeby kotka nie została sama bo z psem się toleruje ale bez emocji a wiem jak żaloba wplywa na koty (!!!) Aadoptowałam malucha którego urodziła bezdomna kotka. Moja starą Kota doszła do siebie, dziewczyny straeliły focha na kilka tygodni alevstara toleruje smarkacza, średnia czesto się z nim bawi i spi a pies jest jego najlepszym kumplem

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka