Dodaj do ulubionych

Antyderesanty a tycie

07.06.23, 18:15
Bliska koleżanka zaczęła brać antydepresanty, bierze jakieś 3 tyg i mówi, że przytyła już 2 kilogramy. Widzę, jak je. Co godzinę. Bez umiaru. Próbuje pić wodę, herbatki ziołowe, żeby się „oszukać”, ale to nie działa - jest w jakimś amoku. Pomyślałam, że może wiecie, co można zrobić, żeby nie przytyć bardziej? Te antydepresanty naprawdę są jej potrzebne, a zaczyna myśleć o odstawieniu przez tycie sad
Obserwuj wątek
    • pursuedbyabear Re: Antyderesanty a tycie 07.06.23, 18:21
      Wrócić do lekarza i powiedzieć, jak jest. Wybór jest ogromny, widocznie te jej nie pasują. Lekarz dobierze inne (czasami to trwa, nim się trafi na właściwe). Co nie oznacza, że pozbawione innych skutków ubocznych 😉
      • jak_zwykle_wszystko_zajete Re: Antyderesanty a tycie 08.06.23, 11:47
        Albo nie pasują, albo są wygodną wymówką dla zajadania problemów. Zwróć uwagę, ze autorka pisze, że dziewczyna je bez opamiętania. Wiec nie leki powodują tycie, ale obżarstwo je powoduje.
        • swiezynka77 Re: Antyderesanty a tycie 08.06.23, 20:40
          Nie wiesz o czym mówisz. po niektórych lekach apetyt jest tak straszliwy że nikt nie jest w stanie się mu oprzeć
          • georgia.guidestones Re: Antyderesanty a tycie 08.06.23, 20:42
            swiezynka77 napisał:

            > Nie wiesz o czym mówisz. po niektórych lekach apetyt jest tak straszliwy że nik
            > t nie jest w stanie się mu oprzeć
            >
            No to psychodietetyk/suplementy hamujące apetyt/duzo warzyw pod ręką jako przegryzka.
            • swiezynka77 Re: Antyderesanty a tycie 08.06.23, 20:45
              Tak, jasne.
        • kachaa17 Re: Antyderesanty a tycie 08.06.23, 23:34
          Brałam kiedyś leki nasenne, które były wyjątkowo skuteczne, miały też lekkie działanie antydepresyjne. I ja po nich też przytyłam bo właśnie to była jakaś taka mienormalna chęć na jedzenie, trudna do opanowania. Ja byłam szczupła i wcześniej się nie objadałam. Tak się złożyło, że ten lek zniknął z polskiego rynku i mój dylemat się rozwiązał (zastanawiałam się czy mam to zgłosić lekarzowi i zmienić lek na inny). Po odstawieniu tabletek apetyt i waga wróciły do normy.
    • alex_vause35 Re: Antyderesanty a tycie 07.06.23, 18:33
      Są takie, po których wręcz się chudnie.
      • sliwka_fioletowa Re: Antyderesanty a tycie 07.06.23, 21:20
        Te były przepisane z założeniem, że nie spowodują tycia.
        • marta.graca Re: Antyderesanty a tycie 07.06.23, 21:40
          Ale każdy inaczej reaguje.
        • georgia.guidestones Re: Antyderesanty a tycie 08.06.23, 20:43
          sliwka_fioletowa napisała:

          > Te były przepisane z założeniem, że nie spowodują tycia.
          Są takie które statystycznie powodują częściej brak apetytu jako działanie niepożądane.
    • eriu Re: Antyderesanty a tycie 09.06.23, 14:59
      Zmienić lek po prostu.
      • verdana Re: Antyderesanty a tycie 09.06.23, 16:07
        Ja tyłam. Mimo, że apetyt nie wzrósł, a jedzenie kontrolowałam jak zawsze. Nie była w stanie schudnąć. Parokrotnie zmieniałam leki, tyłam dalej. Odstawiłam, bo mogłam- nie miałam powaznej depresji, a kolejne kilogramy bardziej mi szkodziły na samopoczucie, niż leki pomagały. Ale przy powaznej depresji być może niezłym sposobem jest czasem pogodzenie się z tym, ze się utyje
    • renciarka Re: Antyderesanty a tycie 09.06.23, 16:27
      Nie pocieszę nic a nic: również biorę antydepresanty i ważę 90 kg. Tylko patrzeć, aż dobrnę do setki. I nawet się nie objadam, właściwie te posiłki jadam na ogół byle jakie i w małych ilościach. Tym bardziej, że nie stać mnie na jakieś bardzo wymyślne i drogie diety (ceny warzyw nawet w takim Lidlu, który przecież jest jednym z najtańszych sklepów, każdego chyba przyprawiają o ból głowy). Jasne, można "polować" na bazarkach, ale nawet u mnie na wschodzie sprzedaje się tam przeważnie warzywa z supermarketów (babcie w chustkach handlujące jajkami i truskawkami ze wsi już daaawno odeszły). Kiedyś (gdy ceny były jeszcze "przytomne") niektórych diet zresztą probowalam, ale bez rezultatu. A jak jem mało, to chyba nie ma sensu robić operacji bariatrycznej. Taka moja "uroda". Dobrze, że jestem w miarę wysoka, to aż tak tych 90 kg nie widać, jak u niższych koleżanek ważących tyle samo, które wyglądają, jak 5x ja.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka