Dodaj do ulubionych

A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów?

17.06.23, 12:57
Czytam sobie forum i co jakiś czas pojawia się ten sam motyw: "ktoś z kimś z jakiegoś powodu zerwał (trwale) kontakty, o jaka szkoda". I większość forumek pisze właśnie, że źle, że szkoda, że niepotrzebnie. W dorosłym życiu przekonałam się, że zrywanie kontaktów z ludźmi, którzy nam z dowolnego powodu mocno nie pasują jest dobre dla wszystkich zainteresowanych. Likwiduje się potencjalne zarzewia toksyczności. No i po co się męczyć (nawet krótkookresowo) z kimś, kto nas denerwuje, kogo nie lubimy, czy w jakikolwiek inny poważny sposób nam nie leży? Co nie znaczy, że osoby, z którymi poucinałam kontakty były złe. Absolutnie nie. Ale np. ktoś jest śmiertelnie (dla mnie) nudny, ma kompletnie nie przystający do mojego światopogląd i daje temu ostentacyjnie wyraz, albo ktoś po prostu ma tak irytujące (dla mnie) nawyki, że nawet 5 minut w jego/jej towarzystwie jest dla mnie męką. I naturalnie w drugą stronę. Zdaję sobie sprawę, że sama mogę być taka niestrawna dla wielu, więc nie mam też pretensji jak ktoś mocno ogranicza bądź wręcz ucina ze mną kontakt. Wydaje mi się, że to jest właśnie dojrzała postawa, a nie próbowanie na siłę zmieniać innych lub w milczenie cierpieć w imię... no właśnie niewiadomo czego.
Obserwuj wątek
    • extereso Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 17.06.23, 13:08
      Hmm ja raz zakończyłam relację, tak bym to nazwała nie zerwaniem. Jak spotkam w knajpie( ostatnio się zdarzyło) to pogadam, czemu nie. Natomiast przyjaźń była jednostronna to znaczy mnie niewiele dawała, miałam regulować emocje drugiej strony i nie widziałam w tym sensu. Powiedziałam o tym, nic się nie zmieniło więc po kilku miesiącach porozmawiam, że chce się wycofać. Gdyby koleżanka przyjęła pięć odmów po kolei, nie musiałabym tego robić, ale ona stałe coś proponowała.
    • auksencja15 Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 17.06.23, 13:11
      Mam podobne zdanie do Ciebie, nie rozumiem w imię czego ja/inni mamy się męczyć.
      • mama-ola Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 17.06.23, 15:09
        Ja też. Nie inicjuję spotkań, gdy mi się nie chce. Wygasają znajomości i mi nie szkoda.
    • rzepicha-piastowa Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 17.06.23, 15:41
      Mam takie same przemyslenia. Duzo lepiej jest zerwac kontakty (bezposrednio, lub je spokojnie wygasic), niz meczyc sie z kims, z kim nam zupelnie nie pod drodze. W ten sposob tworzy sie przestrzen dla ludzi, ktorzy nam odpowiadaja.
      A jesli chodzi o ludzi naprawde toksycznych, to im szybciej tym lepiej.
      Wydaje mi sie, ze ludzie, ktorzy wahaja sie czy rozluznic kontakty czy nie, pewnie boja sie, ze zostana sami, albo nie znajda innych przyjaciol. Albo jeszcze czuja sie w obowiazku utrzymywac kontakt, "bo to rodzina".
    • misiamama Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 17.06.23, 15:49
      Ja też popieram. Przy czym to jest ubierane zwykle w takie wielkie słowa, właśnie "zerwać kontakty" odciąć się itp. A tymczasem w sposób naturalny, wystarczy nie dzwonić, nie inicjować rozmów ani spotkań, jeśli już do spotkania dojdzie - nie podejmować żadnych tematów, ograniczając się do uprzejmego small talku przez max 5 minut. O ile po drugiej stronie nie jest jakiś namolny osobnik z zaburzeniami w relacjach społecznych, to zupełnie wystarcza. Kontakt samoistnie wygasa na całe lata.
    • melisananosferatu Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 17.06.23, 16:07
      Uwazam podobnie. Chociaz raz zrobilo mi sie przykro gdy dobra znajoma z dnia na dzien zerwala ze mna kontakt bez zadnego wyjasnienia. Ja nigdy nie zapytalam co sie stalo bo to wygladalo tak, ze na propozycje spotkania pare razy rzucila 'nie dziekuje, nie mam czasu' (po drugim razie zorientowalam sie, ze cos jest nie tak), zrobilam rachunek sumienia I do dzis nie wiem co sie stalo. Znajoma po paru latach odezwala sie do mnie i probowala odnowic kontakt ale zdazylam sie zniechecic. Szkoda bo bardzo ja cenilam i wydawalo sie, ze mialysmy dobry przelot.
    • waleria_bb Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 17.06.23, 16:32
      Druga strona nie odbiera wygaszania tak na chłodno, tylko czuje się olana, może doszukiwać się winy w sobie. Nie jest to elegancki sposób kończenia relacji, zwłaszcza tych wieloletnich.
      • extereso Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 17.06.23, 16:39
        Dlatego ja wolałam powiedzieć wprost o co mi chodzi, także dlatego, że jeżeli problem pojawi się w kolejnych relacjach to osoba będzie łatwiej mogła zrozumieć o co chodzi. Z tym, że dla mnie stawianie sprawy jasno i życzliwie nie jest trudne zadanie
      • szara.myszka.555 Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 17.06.23, 17:33
        "Nie jest to elegancki sposób kończenia relacji, zwłaszcza tych wieloletnich."

        Dokładnie tak. Taki nagły ghosting nieźle ryje beret i jest po prostu przykry.
        • waleria_bb Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 17.06.23, 17:36
          Tak, to jest ghosting i dziwi mnie, że ematka raczej jednogłośnie krytykowała ghosting w relacjach damsko-męskich i nagle popiera w przypadku znajomych.
          • koronka2012 Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 17.06.23, 23:58
            Ale co powiedzieć takim znajomym: słuchajcie mili jesteście ale potwornie namolni a przy tym nudni…?
            Miałam takich których latami nie odstraszał brak kontaktu, no nie dali się wygasić
            • extereso Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 18.06.23, 09:48
              Powiedziałam wiesz, w naszej znajomości nie ma równowagi według mnie, źle się z tym czuje, mnie to nie leży. Zróbmy kilka kroków do tyłu. Może kiedyś w przyszłości inaczej się ułoży.
            • szara.myszka.555 Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 18.06.23, 10:44
              "Ale co powiedzieć takim znajomym: słuchajcie mili jesteście ale potwornie namolni a przy tym nudni…?
              Miałam takich których latami nie odstraszał brak kontaktu, no nie dali się wygasić"


              No ale wówczas nie świergoczesz z nimi kilka razy w tygodniu, nie mówisz im "jak wspaniale jest razem spędzać czas" - żeby potem kompletnie zniknąć i zablokować ich numer telefonu. A tak ludzie niestety robią - znikają bez słowa, ani żadnego wcześniejszego sygnału, że relacja im "nie siedzi".
              • kocynder Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 18.06.23, 11:15
                Otóż.
                Jeśli nie wydarzyło się nic "wielkiego", żeby zrywać kontakty z przytupem - to mocno niefajne jest takie "znikanie bez słowa". Oczywiście, bywają typy namolne, do których nie docierają subtelne przekazy typu po raz piętnasty "Nie mam czasu", albo temu podobne, ale jednak... Jeśli normalnie gadasz przez telefon raz - dwa razy w tygodniu, czasem oni dzwonią, czasem wy, widujecie się dwa razy w miesiącu i NAGLE, znikasz, blokujesz nr telefonu, wyrzucasz ze znajomych na FB itp - to sorry, ale nie.
    • kaki11 Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 17.06.23, 16:32
      Nie ma nic złego, jeśli ci na relacji nie zależało i ona ci całkowicie nie leżała na jakichś polach. Natomiast jeśli ma się relację z kimś na kim ci zależy, jest ona ważna i się lubicie, no to tak, zerwane kontaktu z powodu tarcia się na jednej z płaszczyzn albo z powodu jakiejś kłótni albo zawiedzenia się w jakiejś sprawie jest stratą dobrej po za tym relacji. A wtedy to jednak szkoda i jakiś żal jest.
    • princesswhitewolf Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 17.06.23, 16:48
      >W dorosłym życiu przekonałam się, że zrywanie kontaktów z ludźmi, którzy nam z dowolnego powodu mocno nie pasują jest dobre dla wszystkich zainteresowanych. Likwiduje się potencjalne zarzewia toksyczności


      Zwaz uzyte slowo: zrywanie.

      Moim zdaniem w wiekszosci przypadkow zrywanie to objawy drama queen.
      Musialby nie wiadomo mi co kto zrobic bym az zrywala.

      Niechciane relacje sie wygasza a nie zrywa jak nastolata
      • szaractwo Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 17.06.23, 17:48
        Masz sporo racji. Użyłam słowa sugerującego coś nagłego i brutalnego. Mogłam napisać "kończenie". I właśnie w tym duchu, o którym dziewczyny pisały. Konsekwentne odmowy spotkań / rozmów i nie inicjowanie ich samemu. Na dopytywanie czemu, życzliwy ale stanowczy komunikat wyjaśniający, że nam nie po drodze. Tyle. Bez drama queen smile
        • princesswhitewolf Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 17.06.23, 17:58
          Dla mnie " nam nie po drodze" to dramat. Ja mowie ze jestem zajeta i to i tamto az sie spontanicznie wygasza
          • koronka2012 Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 18.06.23, 00:01
            U mnie taka spontaniczna akcja wygaszania trwała z pięć lat i… nie zakończyła się sukcesem 🫤 znajomych nie dało się zarazić, więc cóż - zniknęłam korzystając z okazji przy zmianie numeru telefonu
    • cegehana Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 17.06.23, 17:48
      Mnie się zdaje że na ematce jest duże poparcie dla zrywania relacji. To w życiu przychodzi trudniej, z wielu powodów, a nie przy rozważaniach forumowych. Tu wystawianie walizek trwa sekundę łącznie z procesem decyzyjnym. Nie widzę absolutnie nic złego w zrywaniu relacji, ale odniosę się do pytania "po co się męczyć" - dla nauki. Kompetencje społeczne to coś, czego uczymy się w kontaktach z ludźmi. Doświadczenie w relacjach z nudnymi, wkurzajacymi a nawet agresywnymi ludźmi może być cenną lekcją. Choćby po to, żeby umieć rozpoznać toksyczne zachowania. To nie jest coś czego uczymy się z internetu.
      • princesswhitewolf Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 17.06.23, 18:02
        No ale chyba jesli planuje cosn" zrywac" to juz otrzymala ta lekcje pt " czym jest tokstyczne zachowanie"
    • klaramara33 Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 17.06.23, 17:51
      Raczej większość pisze, żeby zerwać kontakt, po co ci taki znajomy itp. Nieliczni natomiast piszą po co , szkoda itp.
    • kocynder Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 17.06.23, 18:50
      Wszystko zależy - z kim. I dlaczego.
      Bo inaczej jeśli to luźna znajoma z koła zainteresowań, inaczej, jeśli przyjaciółka od podstawówki, a inaczej, jeśli rodzona siostra. Inaczej jeśli z daną osobą po prostu "nie po drodze", inaczej, jeśli wyskoczy z czymś głupim jednorazowo i przypadkiem, inaczej jeśli odkryjemy, że ktoś, komu ufamy długofalowo i za plecami działa na naszą szkodę.
      I nie, nie uważam "zerwania" kontaktów (właśnie raptownego, gwałtownego) za szczeniactwo czy "robienie dramy". Sama właśnie tak dość "hucznie" zerwałam kontakty z osobą uważaną za przyjaciółkę, o której dowiedziałam się dość paskudnych rzeczy. I tak, publicznie napisałam w socialmediach dlaczego ta osoba wylatuje z mojego kręgu i dlaczego została zablokowana. Potem na forum znajomych ta osoba usiłowała odwracać kota ogonem, oskarżać mnie o zaszczuwanie itd... I nie, nie miałam ani zamiaru ani ochoty "subtelnie"wygaszać kontaktów. Natomiast w większości przypadków - "zrywanie" jest po prostu zbędne, lepiej taki kontakt po prostu powoli wytłumić. Ot, zamiast spotkań/telefonów co tydzień, najpierw co drugi, potem raz w miesiącu, a potem od przypadku do przypadku, albo wręcz rzadziej.
      • melisananosferatu Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 17.06.23, 19:41
        Nie rozumiem czemu pisalas o tym w sm. Tez pozegnalam sie z pewna znajoma, po tym gdy okazalo sie, ze bardzo mi szkodzi ale nie czulam obowiazku pisania o tym publicznie. Po co?
        • kocynder Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 17.06.23, 19:50
          Ano właśnie po to, żeby krąg wspólnych znajomych wiedział o co i dlaczego poszło i by mógł znając obie wersje zdarzeń samodzielnie podjąć decyzję. A pani i owszem, nie miała skrupułów, by na forum znajomych wręcz kłamać na mój temat, oskarżać mnie o różne fikcje itp. Na marginesie - obecnie większość osób z tamtego kręgu nie chce mieć z nią nic wspólnego, nawet ci, którzy bezpośrednio po sprawie ją poparli.
    • demono2004 Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 17.06.23, 20:13
      Zerwanie kontaktów jest ok, gdy jest uzasadnione.
    • liliawodna222 Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 17.06.23, 21:43
      Moim zdaniem nie ma nic złego. Czasem wręcz to ulga dla obydwu stron.
    • szarmszejk123 Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 18.06.23, 09:10
      A gdzie to tak na ematce piszą, że szkoda?
      Ja odnoszę odwrotne wrażenie, panuje tu trend na doradzanie zrywania kontaktów o byle pierdołę:p
      Mnie doradzali zerwanie kontaktów z rodziną męża bo chciałam wysłać prezent na komunię nielubianej siostrzenicy, z którą i tak praktycznie nie utrzymujemy kontaktów:p
    • jolie Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 18.06.23, 09:40
      Najlepiej w ogóle nie tracić czasu na toksyczne relacje, ja przyznam, że jeśli tylko rozpoznam w kimś toksyczność (dla mnie toksyczność, dla kogoś innego może nie), to unikam kontaktu jak ognia. Tak, czasami się nie da, wtedy stawiam raczej na powolną agonię i niereanimowanie trupa. Ale zgadzam się z tym, co już ktoś napisał - zdarzają się ludzie, którzy kompletnie nie czytają oczywistych sygnałów antypatii czy niechęci i namolnie dążą do kontaktu. Wtedy chyba trzeba postawić sprawę bardzo jasno, ale na pewno miałabym problem z powiedzeniem tego wprost.
    • pepsi.only Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 18.06.23, 09:45
      Co?! O tym samym forum mowa?!

      Ja na ematce nie zauważyłam tego, a wręcz odwrotnie,
      rodzina patologiczna, osoba wampir energetyczny, narcyz, toksyk, to od razu rady pojawiają się w stylu: zerwij kontakty, przestań zabiegać, zdystansuj. Nie oddzwaniaj. itp.
      • nostalgia81 Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 18.06.23, 11:45
        no dokladnie
    • nostalgia81 Re: A co jest w sumie złego w zerwaniu kontaktów? 18.06.23, 11:44
      " I większość forumek pisze właśnie, że źle, że szkoda, że niepotrzebnie" - to chyba widzisz co chcesz, bo wlaśnie większość pisze, że bardzo dobrze i te słynne "wystaw walizki za drzwi"

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka