współczesny zakup który może zostać pamiątką rodzi

[stara-a-naiwna]

na fali wątku o pamiątki rodzinne

czy macie coś co zakupiłyście / dostałyście (jako prezent ślubny) co może się stać pamiątką rodzinną dla Waszych dzieci?
większość rzeczy które mam w domu są użytkowe (przesadzę jeśli powiem, ze to typowa ikea, czy talerze z duralexu albo maselniczka z duki - żadne unikaty zapierające dech w piersiach).Nic nie wyrabiam ręcznie (szydełkowanie, wyszywanie) żebym miała coś po mnie zostać ze swojej pracy.

Jedyne co po mnie może pozostać jako pamiątka to dwa dzbanki ceramiczne (powiedzmy, ze dość rzadkie) i prace koleżanki ceramiczki które lubię (i którą lubię).
Zastanawiam się co moje dzieci określą jako cenne / pamiątkowe (jakoś te skorupy) mają chyba największe szanse.


A u Was?
macie coś rzadkiego, unikatowego co może być "cenne" dla Waszych dzieci?

[turbinkamalinka]

Ale pamiątką rodzinną wcale nie musi być coś cennego albo unikatowego.To może być wazonik (nawet badziewny) do którego mama wkładała konwalie, albo nożyk ktorym tata smarował chleb, czy kiczowaty obrazek zrobiony z zapałek

[woman_in_love]

najlepsza pamiątka rodzinna to obraz: z przodu siedzi teściowa, a za nią my i nasze piekne dzieci

[simply_z]

Mam, włoskie lustro robione na zamówienie, kupiłam na etsy, ma trochę barokową ramę, wyrabiane zgodnie z dawnymi technikami, choć część unowocześniona. Poza tym trochę obrazów, lamp, porcelanowych figurek.

[princy-mincy]

po mnie zdecydowanie biżuteria.

mam kilka pierscionkow po babci, lubie je czasem nosić
mam nadzieję, że kiedys i moje wnuczeta beda chcialy nosić bizuterie po mnie

[koronka2012]

Mnóstwo przedmiotów dekoracyjnych i obrazy.

[jednoraz0w0]

Żeliwne gary i patelnie 😆

[jkl13]

Myślę, że taką pamiątką po mnie, ale raczej dla wnuków niż dzieci, może być "porcelana rodowa". Kupiona współcześnie, ale jest to wznowiony do produkcji dawny wzór z Ćmielowa i wygląda staro Do tego używana kilka razy w roku, tzw.odświętna.
Co więcej, gdy porządkowalam mieszkanie po zmarłej babci okazało się,że ona też miała taką samą porcelanę. Ocalało z niej 6 talerzy obiadowych i waza na zupę, przygarnęłam

[trampki-w-kwiatki]

Mam porcelanę po babci, sztućce srebrne z jej rodzinnego domu a nade wszystko mam cały regał albumów zostanie po mnie sporo zdjęć, spooooro.

[zona_mi]

Na I Komunię dostałam od kogoś z rodziny piękną platerowaną srebrem kasetkę na biżuterię, wykładaną czerwonym aksamitem.
Do istniejącej dedykacji dla mnie grawer dodał drugą i moja córka dostała ją na swoją I Komunię. Może da swojej itd...

Po mnie zostaną książki i jeśli komuś przypadną do gustu/serca to dziergane rzeczy.

[balladyna]

Wydaje mi się, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć tego, co taką pamiątka się stanie. U mojej teściowej po wojnie ocalały z bombardowanej kamienicy jeden kryształ i jedno zdjęcie. Reszta zniknęła pod gruzami. To oczywiście skrajny przykład. Ja mam rzeczy, które potencjalnie mogłyby być takimi pamiątkami: porcelana, obrusy, obrazy, książki czy jakaś biżuteria. Pewnie jak u każdego. Ale co z tego przetrwa, a później przypadnie do gustu, wystroju mieszkania kolejnym pokoleniom? Może nic, a może coś czego zupełnie nie biorę pod uwagę.

[jednoraz0w0]

Pamiątka będzie ten obrus który jest używany czy wyciągamy na święta. Jak będzie tylko leżał i żadne wspomnienia z nim się nie będą wiązać to to żadna pamiątka.

[balladyna]

jednoraz0w0 napisał(a):

> Pamiątka będzie ten obrus który jest używany czy wyciągamy na święta. Jak będzi
> e tylko leżał i żadne wspomnienia z nim się nie będą wiązać to to żadna pamiątk
> a.
Zgadzam się

[mgla_jedwabna]

Szyję. Kupuję trochę ceramiki od artystów plastyków.

[stara-a-naiwna]

gdzie kupujesz ceramiki?

[karpie_gdyjem]

Drzewo genealogiczne na wiele pokoleń i różne rozwiązane zagadki rodzinne (losy różnych osób, odnalezieni przodkowie i krewni...). Mam nadzieję, że ktoś doceni.

[mayaalex]

Bizuteria
Oprocz tego mam troche ladnej wspolczesnej porcelany (w miare drogiej ale jednak masowej wiec to zaden przyszly serwis labedzi), zbieram grafiki japonskie i w ogole troche sztuki japonskiej (mam takie zwoje do wieszania a czaje sie na parawan) wiec to moze byc czyms jednoczesnie ciekawym i cennym. Plus mamy pare startch mebli i obrazow w rodzinie ale nie wiem, co z tego ja moglabym dostac i czy moje dzieci bylyby tym zainteresowane.

[berdebul]

Japońskie błogosławieństwo dla domu.
Drobiazgi z różnych miejsc gdzie pomieszkiwałam, czy znalazłam się zawodowo.
Bombki choinkowe. Mam fioła i co roku kupuję jedną, związana z danym rokiem.
Srebrne widelczyki, które dostałam na Komumię😂

[korolla-xx]

Przepiękne wydanie "Pana Tadeusza" z lat 50-tych, który mama dostała w prezencie. Jako dzieci nabożnie oglądałyśmy tę wielką księgę analizując piękne ilustracje.

[korolla-xx]

Błąd, to nie ten wątek. Wydanie jest stare, nie współczesne.

[yannefer]

Zdjęcie ślubne dziadków z lat 50, obraz po babci który dostała od koleżanek idąc na emeryturę, biżuterię od mojej mamy, którą ona dostala od swojej mamy kończąc podstawowke, ostatni meldunek że służby taty przed pójściem na emeryturę itd.

Ostatnio oddałam do czyszczenia zestaw biżuterii który dostalam od rodziców na okrągła urodziny, srebny pozłacany. Pani u jubilera z irytacja w głosie podkreśliła że to lepiej oddać jako złom i kupić coś nowego na co jej odpowiedziałam, że to ma wartość sentymentalną. Nie mam na czole napisane, że tato nie żyje i takie rzeczy przypominają mi o nim, o tym jak w naszej rodzinie celebrowalo się urodziny, rocznicę itd.

[brenya78]

Moje ciuchy. Koronki z Koniakowa, Bolesławiec, biżuteria.

[liliawodna222]

Po mnie na pewno książki ( oczywiście nie wszystkie, ale kilka bialych kruków z pewnością), biżuteria, kilka pamiątek po mojej mamie. Wszystko może być bezcenną pamiątką, nawet "zapiski na serwetce" 🙂

[stara-a-naiwna]

dzięki za wpisy

jakoś utwierdziło mnie to w przekoaniu, zę co jakiś czas wart kupić coś extra
i mieć...

bo dzbanka z ikea chociaż nie wiem jak bym lubiła nikt po mnie sobie nie zostawi

i moze faktycznie przejdę się co powien czas na uczelnię ASP jak bedą wystawy na koniec roku i coś sobie kupię

[przepio]

Hmm, ja robiłam dla moich dzieci albumy- takie opisujące pierwszą podróż, posiłek, słowo, kolegę itp. Moi dorośli synowie kiedyś się do tego dorwali, z radością przekartkowali, a na moje- weźcie do siebie do domu- zdziwieni zapytali " ale po co? "
Nie wiem co chcieliby po nas. Ktoś tu napisał, że to nie musi być coś cennego i fakt, po śmierci babci syn chciał wazonik. Ale i tak ten wazonik
teraz stoi u nas...
Ja mam po babci genialny, enerdowski fotel, po rodzicach parę książek i dokumentów. Siostra zrobila album rodzinny- książkę, ja do tej książki rozrysowałam drzewo genealogiczne. Ale czy moje dzieci będą zainteresowane?

[bi_scotti]

Mnie zostaly po tatusiu skrzypeczki. Kiepskie, kupione za nedzny grosz, takie bardziej do powieszenia na scianie niz do grania no ale ... yes - the most important "spadek" Dostanie Najmlodszy jako, ze jest "grajkiem", a kto po nim to ... who knows
Ja sama w ramach "naszej nowej swieckiej tradycji" kupilam takie jedno "cos" gdy sie urodzilo wnucze - moze to bedzie wlasnie ta future pamiatka po mnie? Again ... who knows Cheers.

[cranberries1983]

srebrny serwis kawowy czy sztućce