Dodaj do ulubionych

Z rowerami pociągiem (nad morze)

02.07.23, 11:57
W tym roku zdecydowałem się hardokorowo pojechać nad morze pociągiem z walizami i z dwoma rowerami.

Rok temu, gdy wykupiłem w obie strony TLK w ostatniej chwili zrejterowałem z przewozu roweru i była to dobra decyzja. W skrócie - totalnie strupieszały pociąg z przedpotopowymi wagonami. Ludzie trzymali te rowery przy drzwiach wejściowych/wyjściowych do wagonu. Masakra, bo blokowali innym przejście, a jeszcze TLK staje co chwilę , więc musieli warować przy tych rowerach.

Teraz jadę EIC. Jest tutaj jeden wagon bezprzedziałowy 2 klasy z takim przedsionkiem na rowery, gdzie wchodzi ich 8 sztuk. Rower wiesza się jednym kołem na wieszaku.

Przy kupnie biletu , jeśli zaznaczy się dodatkowy bilet(y) na rower, to system automatycznie przekieruje na ten właśnie wagon. Więc nie da się kupić miejsc siedzących w przedziałowcu 2 kl, ani w 1 klasie.

Oczywiście, jest epopeja żeby wtarabanić się do pociągu z całym majdanem, pt. walizy na 2 tygodnie plus rowery. Poprzedniego dnia przyjechałem metrem i rowerami na Centralny, przypiąłem oba do stojaków pod monitoringiem czterema zabezpieczeniami, a następnego dnia z rana taksówką dowiozłem siebie, dzieciaka i walizy.

Dotarcie na peron z tym wszystkim jest wyzwaniem, zwłaszcza, że trzeba dwa razy zmieniać windy towarowe, które jadą z prędkością żółwia. W sumie na proste czynności typu odpięcie rowerów i przetransportowanie ich wraz z walizami na peron trzeba liczyć pół godziny.

Samo wsiadanie nie było takie najgorsze, bo społeczność rowerowców zintegrowała się, był też Pan odprowadzający, który wydatnie pomagał. System na peronie wyświetla, dokładnie w którym miejscu staje wagon "rowerowy"

Generalnie - nie ma lekko, ale da się.
Obserwuj wątek
    • szmytka1 Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 12:00
      Ja nie jechałam pociągiem 100 lat, więc nie wiem. Nie funkcjonują już przechowalnie bagażu?
      • bistian Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 12:03
        szmytka1 napisała:

        > Nie funkcjonują już przechowalnie bagażu?

        Chyba od 30 lat już nie big_grin
        • szmytka1 Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 12:07
          Nie, no na studiach korzystałam, że 20 lat temu na pewno były.
          • profes79 Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 12:09
            Dalej są, ale na nielicznych dworcach; parę lat temu była np. w Krakowie.
            • bistian Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 12:33
              profes79 napisał:

              > Dalej są, ale na nielicznych dworcach; parę lat temu była np. w Krakowie.

              Tutaj chodziło o przechowalnię bagażu w pociągu, taki wagon bagażowy. Ja już nie pamiętam, kiedy ostatni raz coś takiego widziałem, chociaż kiedyś ludzie wozili nawet kajaki ze sobą albo wysyłali wcześniej i odbierali na miejscu.
              • szmytka1 Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 12:40
                Nie, mnie chodziło o dworcowa przechowalnię, gdzie mógłby zostawić walizy zamiast zostawiania rowerów i przypinania ich na nie wiadomo ile zapiec
              • little_fish Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 12:52
                Dwa lata temu syn jechał nad morze z rowerem. Rower podróżował właśnie w oddzielnym wagonie bagażowym.
            • ichi51e Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 14:15
              W Warszawie na centralnym tez są
        • migafka357 Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 12:15
          Oczywiście, że funkcjonują, a nawet powstają nowe smile
      • profes79 Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 12:04
        Nie wiem czy zostawisz w takowej rower; na wielu dworcach nie ma przechowalni, tylko są te śmieszne szafki.
        • szmytka1 Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 12:08
          Nie rower, myślałam o przywiezieniu waliz i nie zostawianiu roweru na 4 zapięciach. Najpierw walizy sobie wioze, zostawiam na dobę w przechowalni a na drugi dzień na luzie z rowerami tylko.
          • eriu Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 14:59
            Istnieją plecaki. Ja bym się pakowała w plecak i wysłała paczkę inpostem z bagażem żeby tego nie wozić. A na miejscu elegancko odebrała z paczkomatu.
    • marta.graca Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 12:01
      Nie ma ofiar, są ochotnicy.
      • panna.nasturcja Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 14:07
        Otóż to!
    • pursuedbyabear Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 12:07
      Niesamowite.
      A w Warsie byłeś?
      • riki_i Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 13:44
        pursuedbyabear napisała:

        > Niesamowite.
        > A w Warsie byłeś?

        Oczywiście, szefowo! Śniadanko zeżarłem do kawki. Miło, tylko drogawo.
        • czerwonylucjan Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 20:13
          A po co ci wagon przedzialowy? Masz 6 dzieci czy lubisz sie dotykac kolenami z innymi?
          • riki_i Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 20:38
            czerwonylucjan napisał(a):

            > A po co ci wagon przedzialowy? Masz 6 dzieci czy lubisz sie dotykac kolenami z
            > innymi?

            Chciałem siedzieć z dzieckiem naprzeciwko siebie przy oknie.

            Btw w składzie była fajna przedziałowa jedynka. Ocean miejsca na nogi.
            • czerwonylucjan Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 22:48
              W bezprzedzialowym tez tak mozna, w kazdym wagonie jest 8 takich miejsc ze stolikiem
    • profes79 Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 12:08
      Znowu sam sobie na własne życzenie robisz pod górkę. Gdziekolwiek nie jedziesz to w miejscowościach turystycznych są wypożyczalnie rowerów. Targanie się z rowerem i bagażem na dwa tygodnie pobytu chyba w życiu nie przyszłoby mi do głowy (jeszcze z bagażem w postaci walizek, bo z plecakiem od biedy bym dał rade jechać). A te kilka przypadków, gdzie jechałem gdzieś z rowerem (bo np. robiłem sobie jakiś wypad gdzieś w trakcie weekendu) to przechodziło bezproblemowo, nawet jak jechałem IC. Oczywiście potem z tymi walizami i rowerami już na miejscu robisz taką samą ekwilibrystykę. Ale to wina tego złego, niedobrego PKP.
      • migafka357 Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 12:16
        Przecież nie napisal nic o zlym PKP...
        • marta.graca Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 12:33
          W zeszłych latach pisał.
      • borsuczyca.klusek Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 12:51
        Tylko w tych wypożyczalniach są głównie stare klekoty, których nikt specjalnie nie konserwuje. Jak ktoś zdążył przyzwyczaić zad do dobrego sprzętu to może być mu ciężko się przestawić.
        • marta.graca Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 13:10
          W różnych miejscach korzystałam z wypożyczalni, nad morzem, w górach, za granicą i zawsze trafiały mi się normalne konserwowane rowery. Jedynie miejskie czasem bywają wyeksploatowane. Przecież starych klekotów nikt by nie brał.
        • panna.nasturcja Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 14:09
          Chyba dawno nie wypożyczałaś. Byłam teraz nad morzem, w dwóch oddalonych od siebie miejscach, w obu bardzo dobre rowery w wypozyczalniach.
        • taniarada Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 20:45
          borsuczyca.klusek napisała:

          > Tylko w tych wypożyczalniach są głównie stare klekoty, których nikt specjalnie
          > nie konserwuje. Jak ktoś zdążył przyzwyczaić zad do dobrego sprzętu to może być
          > mu ciężko się przestawić.
          Trzeba mieć coś z głową by targać rowery w pociągu .
          • ggrr.ruu Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 20:46
            Przewożenie roweru pociągiem jest zupełnie normalne. Nieco dziwne jest natomiast jechanie z rowerem i walizkami
            • suki-z-godzin Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 21:02
              ggrr.ruu napisała:

              > Przewożenie roweru pociągiem jest zupełnie normalne. Nieco dziwne jest natomias
              > t jechanie z rowerem i walizkami

              widzę to, widzę jak starszawy tatuś ze smarkaczątkiem mota się z dwoma rowerami i dwiema - przynajmniej - walizami. cudowny początek urlopu, a jeszcze lepsze zakończenie. 🤡
              • ggrr.ruu Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 21:12
                Będzie musiał użyć uroku osobistego to się jakiś jeleń czy raczej łania do pomocy znajdzie.
      • ggrr.ruu Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 13:40
        Te rowery z wypożyczalni to się do niczego nie nadają. A już znalezienie tam sensownego dla dziecka graniczy z cudem.
      • ichi51e Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 14:20
        Tez polecam wypożyczalnie ale tez dużo zależy jaki się ma rower. My zawsze jeździmy z rowerem - ja plecak dziecko plecak tz plecak i rower i w ogóle nie ma problemu bo ten rower to nawet dziecko podniesie. Jak się ma dużo do noszenia to plecak się bardziej sprawdza niż waliza (i bardziej pasuje na polke w pociągu) problemów z wsiadaniem nie mamy normalnie się wsiada i wysiada
      • mnop.8 Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 21:24
        Takie wypożyczenie roweru na cały dzień to 40zł.
        Nie wiem, może jest jakiś rabat jeśli na dłużej.
    • marta.graca Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 12:34
      Ile tych waliz na dwie osoby ( w tym dziecko) potrzeba?
      • ichi51e Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 14:21
        Tez mnie to zastanowilo
      • riki_i Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 20:41
        Dwie walizy, osobno aparacik (proteza powietrzna) dla starego dziada żeby dziecku nie chrapał w nocy (bezdech), no i torba z piciem, żeby miał na drogę swoje ulubione.
    • ib_k Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 12:47
      Trzeba być niespełna rozumu aby tak kombinować
      Poza tym
      magazyn.koleo.pl/bambetle-plus/
      Poza tym
      Są firmy kurierskie
      • ichi51e Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 14:22
        Bardzo fajne to jest öbb tez ma podobna usluge
    • iwles Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 12:47

      A ma miejscu jak to zorganizowales? Masz miejscówkę koło dworca?
      • little_fish Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 12:54
        Pewnie tak samo tylko odwrotnie. Przypiął rowery, zatargał walizy na kwaterę i wrócił po rowery.
        • riki_i Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 13:49
          Dokładnie. Tylko nie na kwaterę , a do hotelu.
          • iwles Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 14:57

            Monitoring przy stojakach rowerowych był? 🙃
            • little_fish Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 15:37
              Może dziećmi zostawił...
              • little_fish Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 15:37
                Tfu, dziecko
                • riki_i Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 20:42
                  Przy Centralnym wszędzie są kamery.
                  • little_fish Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 21:07
                    Pytanie było o stojaczki nad morzem 😉
    • ophelia78 Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 12:55
      Jeśli jedziesz z walizami to zakładam ze do 1 miejscowości a nie ze sie będziesz przemieszczal rowerem wzdłuż wybrzeża. Wiec zostaw te rowery w domu - w każdej wiosze nad mozem są wypożyczalnie rowerów.
    • ggrr.ruu Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 12:56
      Ja jadę na Kaszuby z rowerem i to była większa akcja, bo bilety się pojawiają o godzinie 0:30 i jest ich szalona liczba 6 czy 8 na pociąg. Kumpel się na ochotnika zgłosił żeby siedzieć w nocy, bo o ludzkiej porze to nie ma na co liczyć.
      Btw - lepiej pakować się w plecak w takiej sytuacji, bierzesz majdan na grzbiet, rower pod pachę i tyle, nie trzeba kombinować
      • sylwianna2018 Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 13:15
        Moja córka z chłopakiem kilka razy jechali nad morze z Krakowa pociągiem z rowerami. Tylko oni biorą plecaki. Z walizami to raczej słabo widzę. W niektórych pociągach trzeba podwieszać rowery na hakach, w innych nie.
        Ale te walizy....
        • ggrr.ruu Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 13:39
          Ja akurat jeżdżę z sakwami rowerowymi, bo się przemieszczam, ale gdybym miała miec rower dodatkowo to tylko plecak
      • riki_i Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 14:05
        ggrr.ruu napisała:

        > Ja jadę na Kaszuby z rowerem i to była większa akcja, bo bilety się pojawiają o
        > godzinie 0:30 i jest ich szalona liczba 6 czy 8 na pociąg. Kumpel się na ochot
        > nika zgłosił żeby siedzieć w nocy, bo o ludzkiej porze to nie ma na co liczyć.

        Miejsc na rowery (wieszaki) jest osiem , przy czym dwa całą drogę były puste, mimo, że biletów na przewóz rowerów od dawna nie było (jedna pani podróżna się skarżyła). Może ktoś kupił i nie pojechał? A może sprzedają tylko sześć? Wieszaki są źle pomyślane, bo rowery produkuje się coraz większe i średnio się mieszczą (jest ciężko z przejściem do miejsc siedzących po ich powieszeniu). Btw ja akurat nie byłem właścicielem tych największych (uwaga dla pań standardowo wyzłośliwiajacych się).

        Bilety kupuję przez internet, oczywiście nocą pierwszego dnia, gdy są dostępne.

        > Btw - lepiej pakować się w plecak w takiej sytuacji, bierzesz majdan na grzbiet
        > , rower pod pachę i tyle, nie trzeba kombinować

        Nie dałbym rady w plecak. Zresztą, część wspolpasazerow rowerowców też miała walizy.
      • ewa_mama_jasia Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 14:47
        W pendolino 4 smile
    • palacinka2020 Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 13:33
      Czlowiek przewiozl rower I walizke pociagiem. Na miejscu dla rowerow. Nie narzeka. I o jeju z tego watek na forum? I jeszcze mu radzicie ze ma wypozyczac rower na miejscu?

      Zawsze biore rower ze soba jesli chce jezdzic, swoj. Przewozilam rower pociagiem, autobusem i promem. W sumie najgorsze doswiadczenie mialam w polskim IC I to nie z powodu miejsca na rowery (bylo, super wieszaki) tylko z powodu wspolpasazerow. Otoz okazalo sie ze tam gdzie sa wieszaki tam pani z rodzina ma wykupione miejsca siedzace, jak sie okazalo nieistniejace, I swoja frustracje wylala na mnie I moj rower.
      • ewa_mama_jasia Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 14:50
        Serio? Tak nie miałam. Jedyne, co mnie dopadło, to frustracja pasażerów, którzy na miejscach rowerowych trzymali bagaże. Ale załatwiłam to za pomocą konduktora. W końcu rower ma wykupiony bilet, walizki nie smile
        • palacinka2020 Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 19:58
          Pani zaplacila za bilety dla siebie i rodziny 500 zl a bylo to z 10 lat temu, wiec nie dziwie sie frustracji. I tak, tez obilo sie o konduktora. Ale niesmak pozostal wszystkim.
    • biala_ladecka Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 13:40
      Prostsze rowiazania:
      - sakwy zamiast waliz
      - wypozyczalnia zamiast targania roweru
      - wyslanie bagazu kurierem zamiast targania waliz
      - uchwyt na rower na samochodzie
      Nie dziekuj.
      • ggrr.ruu Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 13:48
        Sakwy mają sens jak jeździsz na wyprawy rowerowe
    • riki_i Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 13:55
      Zbiorczo odpowiem na pytania odnośnie wypożyczalni. Ćwiczyłem to w poprzednich latach i.... jest różnie. Niestety, czasami była to mordęga na klekocie. Poza tym, chcę mieć pełną swobodę. Mam widzimisię, to sobie jadę, nie mam, to nie jadę. To ciężko zrobić z pomocą wypozyczalni, chyba ,że bym wziął z niej rowery na całe dwa tygodnie. Co z kolei wydaje mi się marnowaniem kasy.
    • panna.nasturcja Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 14:06
      I jeszcze napisz, że samochodem NIE jest wygodniej, co udowadniałeś, zdaje się, rok temu.
      Koniecznie.
      • ggrr.ruu Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 14:10
        W samochodzie nie ma Warsa wink
        • panna.nasturcja Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 15:39
          Tyż prawda smile
      • riki_i Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 20:44
        panna.nasturcja napisała:

        > I jeszcze napisz, że samochodem NIE jest wygodniej, co udowadniałeś, zdaje się,
        > rok temu.
        > Koniecznie.

        Na półwysep helski samochodem imho jeździć nie należy. Można się nieźle wpierniczyć w korki np. we Władysławowie, a na miejscu tenże samochód jest ABSOLUTNIE ZBĘDNY.

        Samochodem zwykle podróżuję do Mielna.
        • little_fish Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 21:10
          Może też być awaria, która opóźni pociąg o godzinę. A jak wiadomo na Helu, jak się jeden pociąg wykrzaczy, to się sypie wszystko 😁
    • ichi51e Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 14:14
      Witamy w wieku nietoperza?
    • angazetka Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 14:23
      Jestem rozczarowana, spodziewałam się jakiejś dramy pociągowej jak to u Rikiego.
      • ichi51e Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 14:27
        No właśnie - a w tekscie nic. Zaczęło się od wybuchu a potem poszedł po bułki (tfu pojechał pociagiem)
      • marta.graca Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 18:31
        Może w drodze powrotnej coś się trafismile
    • ewa_mama_jasia Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 14:44
      Ja w takiej sytuacji, jeśli biorę rower, to pakuję się do sakw rowerowych. Ewentualnie dodatkowo plecak na plecy. Nie wyobrażam sobie roweru i waliz, nawet w zestawie 1+1. W ten sposób jeździłam z synem, nawet na Rowerowy Potop do Szwecji, gdzie jeszcze był w międzyczasie prom. Podziwiam odwagę, nie zostawiłabym roweru gdzieś bez mojego nadzoru na dłużej niż chwilę. Uprzejmość rowerowców potwierdzam. Najgorzej jest zamontować rowery w pendolino. Ten, kto tam projektował uchwyty rowerowe, i w ogóle miejsce na rowery, chyba nie widział tego w rzeczywistości.
      • ewa_mama_jasia Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 14:54
        Aha, jeśli potrzebuję wziąć rzeczy na dłuższy wyjazd, a do sakw się nie zmieszczą, zawsze można skorzystać z poczty polskiej, wysyłając paczkę do albo z powrotem. Testowałam to niecały miesiąc temu, jadąc rowerem po Green Velo od Elbląga do Gołdapi i aktywnie korzystając z poczty przy wymianie ciuchów smile
    • dramatika Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 14:49
      To chyba w ramach profilaktyki zdziadzienia, w sumie popieram tongue_out
      • ggrr.ruu Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 15:02
        W ramach oddziadziania to by wziął dziecko, sakwy, namiot i heja w Polskę big_grin
    • iwoniaw Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 14:54
      E no, spodziewałam się jakiegos hardkoru, a tu wątek, ze wsiadłeś i wysiadłeś zgodnie z planem 😀 Jedyne co mnie zastanowiło, to co zabierasz na te dwa tygodnie, że dla siebie i dziecka potrzebujesz WALIZ w liczbie mnogiej?
    • extereso Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 14:55
      Zastanawiam się co Tobą kierowalo i przychodzi mi do głowy: dziecko chciało jechać pociągiem, albo właśnie te rowery chcieliście swoje a nie miałeś bagażnika na nie w aucie i z jakichś względów nie chcesz montować.
      Ja przedwczoraj w podróży służbowej zajrzałam na miasto, wróciłam z zakupami i jęczalam pani recepcji że ojoj zapomniałam że jeszcze trzeba to przewieźć ( byłam pociągiem, bo uwielbiam pociągi, owszem z taksówkami wychodzi drożej, ale te podróże służbowe jeśli mają też służyć wypoczynkowi to tylko pociągiem). Pani wszystko wzięła, nadała, nawet nie musiałam pakować. Jestem pełna podziwu dla jej inicjatywy. Jeśli jest pani emama, to dziękuję,😁 ta od butów.
    • nangaparbat3 Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 15:09
      Około roku 2000 jechałam z około dziesięciolatką, dwoma rowerami i bagażem na dwa tygodnie w Bory Tucholskie. Teraz pamiętam, że przesiadka była na stacji bez wind, trzeba było zasuwać schodami w dół, a potem w górę - i wtedy dwóch panów kolejarzy złapalo nasze rowery i wniosło - to bardzo miłe wspomnienie, czuję wdzięczność do dzisiaj. Reszty nie pamiętam big_grin
    • thank_you Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 17:07
      Ooo ja tez jade w tym tygodniu - przy czym mam jedna walizke i jeden wózek. tongue_out A rowery są do wypożyczenia w hotelu. Nawet całkiem spoko dla zwykłych turystów, a nie zapalonych kolarzy.
      Ty w tym hotelu co rok temu?
      • extereso Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 17:13
        A co, ustawiasz spotkanie?
        • ggrr.ruu Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 17:24
          Jako znak rozpoznawczy będzie miała weksle położone na stoliku 😁
          • thank_you Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 17:40
            Na czole napiszę sobie - Pani Wekslowa. 😅
        • thank_you Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 17:39
          Nieeee, zwariowalas? Pytam
          Z ciekawosci, bo tak zachwalał ten swoj hotel, ze miałam
          Sie tam wybrać, ale zapomniałam o nim. A jesli w tym
          Roku bedzie zadowolony (pod katem dziecka), to moze za rok sie wybiorę. tongue_out
          • riki_i Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 20:24
            thank_you napisała:

            > Z ciekawosci, bo tak zachwalał ten swoj hotel, ze miałam
            > Sie tam wybrać, ale zapomniałam o nim. A jesli w tym
            > Roku bedzie zadowolony (pod katem dziecka), to moze za rok sie wybiorę. tongue_out

            Zwykłe pokoje są nieakceptowalne, ponieważ ekstremalnie małe. Zresztą tutaj to norma, w Bryzie też 'pokój standard' jest słaby. Jest kilka niby-apartamentów, gdzie z tych dwóch klitek robią jedność, no i to już daje radę- choć też nie do końca (rok temu pierwszy tydzień byłem w takim czymś - lepszym, a potem za te same pieniądze musiałem się przenieść do innego, który był już gorszy - overbooking). W tym roku już w lutym nie było kompletnie niczego, wszystko porezerwowane, w końcu pokazał się termin w którym teraz jestem i oczywiście dostępna tylko ta mega ciasna klita. No cóż, sam jeden z ośmiolatkiem to jakoś się mieszczę. Ale nawet dzieciak kręci nosem i pyta dlaczego taki malutki pokoik? wink

            Także w tych rejonach z hoteli raczej pozostanie Ci Bryza i Best Western, ewentualnie Jastarnia. Albo liczne prawdziwe apartamenty na wynajem, tylko, że w nich nie karmią, a ja lubię jak mi dają jeść.

            Jestem tu wyłącznie dla przyrody. Dziś zaraz po przyjeździe wsiedliśmy na rowery, 10 minut w stronę Helu, kawałek w bok przez las i..... bezkresna szeroka przepiękna plaża z parkiem krajobrazowym (wydmy, las) - wszystko dostępne i po horyzont ani żywego ducha! W szczycie sezonu! No i właśnie to mnie kręci i dlatego tu od kilku lat przyjeżdżam co roku.
    • kanna Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 17:52
      TLK unikam, jak mogę, bo spóźniają się ZAWSZE.
      W normalnych IC są stojaki na rowery, kupuje się bilet i - generalnie - nie ma problemu.

      Ja bym tylko wsiadała na najwcześniejszej możliwej stacji w danej miejscowości, bo tam będzie najluźniej.
      I - na bogów - skąd pomysł na łączenie walizki z rowerem??
      To się nie ma prawa udać.
    • bergamotka77 Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 19:43
      Omg Bóg cię opuścił? Dla mnie opcja po moim trupie.
    • 18lipcowa3 Re: Z rowerami pociągiem (nad morze) 02.07.23, 20:25
      Nigdy w życiu nie chciałoby mi się odwalać takich akcji by dostać się nad morze z rowerami.
      Masakra jakaś.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka