Praca, życie - spójrzcie na moją sytuację

[itamte.567]

Szukam pracy. Lata temu pracowałam w zawodzie pielęgniarki - ukończyłam ostatni rocznik Liceum Medycznego. Potem jeszcze dwuletnie Studium Rachunkowości ( ale to ponad 20 lat temu...nic nie kojarzę z rachunkowości)
Potem prawie 15 lat spędziłam za granicą ( pracowałam tam chwilę w sklepach - sprzedawca, nic ambitnego).
I teraz jestem tutaj, w Polsce i szukam pracy.
Do zawodu pielęgniarki - nie chcę wrócić.
Jako rejestratorka medyczna - nie ma miejsc pracy w tym zawodzie, poza tym wykształcenie potrzebne w zawodzie rejestratorki medycznej.
Szukałam w fabrykach na produkcji - wszystko obstawione.
W fabrykach farmaceutycznych, na produkcji - umowa zlecenie a ja wolałabym o pracę.
Są ogłoszenia typu pracownik biurowy po szkole średniej ale tutaj w większości umowy zlecenia.
Patrzyłam nawet na sprzątanie ( tutaj np. salowa) ale nie chcę pracować na nocne zmiany.
No i znalazłam pracę od zaraz: sklep spożywczy na dziale mięso-wędliny...w poniedziałek mam dać odpowiedź.
Nawet nie wiecie jak bardzo nie chcę tam iść a z drugiej strony czuję, że nie mam wyboru
...po pierwsze mój wiek 40 plus, po drugie wykształcenie średnie zawodowe, po trzecie luka w cv bo nie pracowałam prawie 10 lat...
Pracę właściwie muszę jakąś mieć, najlepiej od zaraz ale sklep mięsny to najgorszy z najgorszych... nie wiem czy sprzątanie nie byłoby lepsze?
Wiecie jak jest w mięsnych, kilometrowe kolejki, pretensje klientek, ciężki towar do rozładowania ( sery, szynki) i to wszystko za minimalną podstawę bez szansy na podwyżkę
Może ktoś mi coś doradzi? Chce mi się płakać ale chyba to wezmę. Doradźcie proszę, będę wdzięczna za jakąś podpowiedź.

[...]

[zanetka.x]

Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.

[silenta]

O, to świetnie byście się nadawali ze swoim zespołem (Ksawery, Sandra i reszta, serdecznie pozdrawiam

[eriu]

A jakie języki znasz? Może infolinia z językiem.

[itamte.567]

eriu napisała:

> A jakie języki znasz? Może infolinia z językiem.

Nie czuję się na siłach.

[panna.nasturcja]

Asto nie zna nawet angielskiego mimo wielu lat w UK.
Oraz, zasadniczo, trolluje.
Kiedy ostatnio widziałaś kilometrowe kolejki w mięsnym? Bo ja w latach osiemdziesiątych.

[laura.palmer]

W Kauflandzie koło mnie są zawsze, w pobliskiej hali kupców to samo.

[premeda]

U mnie w Dino są takie jak za PRL, cud że jeszcze żadnej bójki nie było

[panna.nasturcja]

Kilometrowe?

[premeda]

Jakby tak wszyscy stali i grzecznie czekali to tak ale sporo osób widząc kolejkę rezygnuje.

[laura.palmer]

panna.nasturcja napisała:

> Kilometrowe?

W latach 80-tych kolejki też nie były długie na kilometry.

[ritual2019]

Trzeba bylo zostac za granica.

[georgia.guidestones]

Przecież może być sprzątanie bez nocnych zmian. I zastanów się, czego szukasz, tzn czy koniecznie umowa o pracę, czy jednak może być zlecenie. Skoro aż tak bardzo wybrzydzasz, to znaczy że masz oszczędności i/lub rodzinę.
A w miedzyczasie maturę możesz zrobić w rok zaocznie (lub wykształcenie średnie bez matury) i skończyć policealny kurs na rejestratorke.

[itamte.567]

georgia.guidestones napisała:

> A w miedzyczasie maturę możesz zrobić w rok zaocznie (lub wykształcenie średnie
> bez matury) i skończyć policealny kurs na rejestratorke.

Ja mam maturę. Mam wykształcenie średnie zawodowe ( pielęgniarka) plus Policealne Studium Rachunkowości.

[georgia.guidestones]

itamte.567 napisała:

> georgia.guidestones napisała:
>
> > A w miedzyczasie maturę możesz zrobić w rok zaocznie (lub wykształcenie ś
> rednie
> > bez matury) i skończyć policealny kurs na rejestratorke.
>
> Ja mam maturę. Mam wykształcenie średnie zawodowe ( pielęgniarka) plus Policeal
> ne Studium Rachunkowości.
co cie blokuje przed zaocznym/weekendowym studium lub kursem rejestratorki, czyżby "niedasizm"? Nie w każdej firmie sprzątającej praca jest też w absolutnie wszystkie weekendy

[kropkacom]

Nie wiem. Może w Polsce jest tak zła sytuacja z pracą, że tylko mięsny? Albo trollujesz.

[kropkacom]

I w fabrykach wszystko obstawione? Aha...

[itamte.567]

W moim mieście na razie nie ma szans.

[kropkacom]

To musisz wziąć pod uwagę dojeżdżanie. Niestety ale jak się mieszka w małych miejscowościach czy takich gdzie nie ma pracy to trzeba to wziąć pod uwagę. Dlatego ja już nigdy nie chciałbym tak mieszkać. I teraz uwaga, żadna praca nie hańbi. Praca w sklepie ma wiele plusów i to może być tylko etap do czegoś lepszego. Oczywiście nie musi.

[premeda]

Rzuć miasto to coś znajdziemy.

[bazia_morska]

Popatrz, ja w firmach przemysłowych slysze ciagle narzekanie, ze nie moga sie rozbudowac, bo nie ma juz ludzi do pracy w promieniu 50 km.

[heca7]

Wszyscy znajomi właściciele firm( z różnych branż, nieruchomości, sklepy, sprzątanie a nawet kliniki dentystyczne) narzekają na brak ludzi do pracy. I nie są to Janusze biznesu. Wszędzie umowa o pracę, szefowie normalni, warunki dobre, często czas pracy elastyczny tylko pracuj. I mówią, że w tej chwili aby kogoś przyjąć do pracy wystarczy test lusterka- przykłada się lusterko do ust, żywy? To może pracować. Tak bardzo nie ma ludzi.
Poza tym od dawna nie widuję wielkich kolejek w mięsnym. Moooże przed świętami są dłuższe. I nikt się nie awanturuje, kobiety? A mężczyźni są grzeczni?! 90% zakupów domowych robię ja i nie przypominam sobie niegrzecznych klientek...

[panna.nasturcja]

Przecież to Asti, która od x lat narzeka na forum absolutnie na wszystko a głównie na to, źe wróciła do łąk zielonych a tu wcale nie jest jak w raju. Za to mąz i jego pieniądze stracone bezpowrotnie.

[kropkacom]

Czyli troll.

[heca7]

A, to wszystko wyjaśnia Nie nadążam za tymi nowymi nickami.

[panna.nasturcja]

Ona nie jest nowa, opisuje tę samą historię od lat.

[georgia.guidestones]

panna.nasturcja napisała:

> Ona nie jest nowa, opisuje tę samą historię od lat.
Z drobnymi modyfikacjami. Teraz o dziecku nic,a wcześniej nie mogla zdecydowac się ani co do plci, ani wieku. Genderfuid i młodniało.

[szpil1]

O rety, znowu ona?

[silenta]

Ja wolałabym sprzątać nić pracować w mięsnym.

[bruy-ere]

Tak jak nie lubię mięsa, już wolę to, niż sprzątanie, które jest dla mnie najgorszą czynnością na świecie

[wapaha]

a oferty pracy jako kasjerka w biedronce/lidlu/netto ?

[dwa_kubki_herbaty]

A czemu nie chcesz być pielęgniarką, to nie tylko praca w szpitalu, mozna w przychodni, w których też są duże braki personelu. A praca dzienna nie na zmiany.
Wolisz isć do mięsnego .... lekki szok.

[silenta]

Po tylu latach musiałaby odnawiać PWZ. Jeśli ma czas to pewnie, że to najlepsza możliwość ale jeśli potrzebuje pracy na już to jako pielęgniarka nie może.

[kadfael]

Jesteś z małego miasta? Bo jeśli z większego to może lepiej jakaś sieciówka a nie mięsny? Pracować i w tym czasie zrobić choćby szkołę dla rejestratorek medycznych czy inne zawodowe. A może, skoro masz wykształcenie medyczne opiekunka osoby starszej?

[wapaha]

kadfael napisała:

> Jesteś z małego miasta? Bo jeśli z większego to może lepiej jakaś sieciówka a n
> ie mięsny? Pracować i w tym czasie zrobić choćby szkołę dla rejestratorek medyc
> znych czy inne zawodowe. A może, skoro masz wykształcenie medyczne opiekunka os
> oby stars

ja się nie dziwię, taka praca to jednak odpowiedzialność
po tylu latach poza zawodem jej wiedza jest żadna ( nie mówiąco obyciu)

dobrym kierunkiem byłoby jednak np zrobienie innego kierunku pomaturalnego -opiekin medyzny, terpeuta zajciowy itp

[kadfael]

Dokładnie!

[zerlinda]

Masz nie 40+ a 50-. Moja kuzynka też kończyła lm i była ostatnim rocznikiem. Później zrobiła studia. Jako pielęgniarka nie możesz pracować bo musisz odnowić prawo wykonywania zawodu które wygasa po bodaj 5 latach. No i tu raczej są dyżury nocne, chyba że praca w jakiejś przychodni. Jako rejestratorka w szpitalu też Cię przyjmą, są miejsca. Z Twojego jeczenia wynika jasno że 10 lat nie pracowałaś i dalej nie chcesz tylko chyba musisz. Co ci tu doradzić? Może znajdz jakiegoś wdowca z emerytura?

[panna.nasturcja]

Ona ma męża. Tylko w UK.

[damartyn]

itamte.567 napisała:


> Wiecie jak jest w mięsnych, kilometrowe kolejki, pretensje klientek,

i jeszcze te kartki do wycięcia. Piekne!😂

[black.emma]

😂

[palacinka2020]

Jest mnostwo pracy sezonowej w hotelach I restauracjach, z noclegiem. Wyjedz na 2-3 miesiace I zobaczysz jak jest.

[panna.nasturcja]

Nie ma czegoś takiego jak „wykształcenie rejestratorki medycznej”.
Bez problemu mogłabyś pójść do takiej pracy.
Tylko nie oszukujmy się, Asti, że ty szukasz pracy.

[wirotomenia]

Zostają ci upokarzjacee prace. Itak, praca hańba. Dobrze o tym wiesz

[black.emma]

A to sprzedawca na dziale mięsnym to jakaś upokarzająca praca? Nie mówię, że ciężka i pewnie nieprzyjemna, ale żeby zaraz upokarzająca?

[agatha.trixie]

W Anglii też jakoś nie mogła znaleźć sensownej pracy. Myślicie że tym razem dotrze w końcu do niej, że problem leży w niej samej? 🤔

[panna.nasturcja]

Nie, nie dotrze.

[samawsnach]

panna.nasturcja napisała:

> Nie ma czegoś takiego jak „wykształcenie rejestratorki medycznej”.
> Bez problemu mogłabyś pójść do takiej pracy.
> Tylko nie oszukujmy się, Asti, że ty szukasz pracy.

Miałam właśnie to samo napisać. To, że jest kurs czy szkoła dla rejestratorek medycznych nie oznacza, że bez tego cię nie przyjmą.
Niemniej zestawienie tego "niedasię" i "praca tylko w mięsnym" też sprawia, że mam od razu troll alert.

[agatha.trixie]

A jak syn? Wrócił do ojca w UK?

[memphis90]

>Jako rejestratorka medyczna - nie ma miejsc >pracy w tym zawodzie, poza tym wykształcenie >potrzebne w zawodzie rejestratorki medycznej.

Chyba jednak trochę ściemniasz, albowiem do bycia rejestratorką nie trzeba mieć żadnego formalnego wykształcenia, a jeśli jakiś pracodawca bardzo na nie nalega, to można to załatwić szybkim kursem za 150-600zl… Internet pokazuje mi bardzo dużo ofert pracy (bez konieczności wykształcenia w wymaganiach), choć oczywiście może się zdarzyć, ze akurat nie w Twojej okolicy.

[panna.nasturcja]

Asti nie chce znaleźć pracy. Chce żeby mąż wrócił i utrzymywał ją tak, jak to robił latami w UK.

[galaxyhitchhiker]

Czy wam też zapachniało dzięcieliną?

[damartyn]

A jak!

[panna.nasturcja]

I to jak!

[waleria_bb]

Nie masz teraz szans na pracę marzeń i taka jest prawda. Nie rozumiem, czemu uparłaś się, że praca pielęgniarki jest be. 3-letni zaoczny licencjat i masz zawód i perspektywy, bo to co wymieniasz (kasjerka, sprzątaczka, rejestratorka) to nie są żadne zajęcia, w których się rozwiniesz. W nich wyżej dupy nie podskoczysz i będziesz całe życie tyrać za minimalną i użerać się z klientami.

[pitupitt]

Moja szwagierka bez matury z wykształceniem gastronomicznym pracuje jako rejestratorka, więc spokojnie się da. Inna sprawa, że trzeba chcieć...

[mankora]

Czasem pracodawcy ogłaszają, że przed zatrudnieniem oferują kurs. Tak jest np. w call center (to tylko przykład), najpierw tydzień kursu, potem praca. W tym kierunku bym poszła na Twoim miejscu.

[gulcia77]

Oessu! Znowu ty? Mam miejsce na dyspo. Od już. Potrzebuję ogarniętej, z biglem, piszącej i mówiącej po polsku, nie po polskiemu. System operacyjny dla misia uszatka, da się nauczyć w osiem godzin. Nad topografią i umiejętnością czytania mapy trzeba popracować. W zamian umowa o pracę , przyzwoite zarobki, grafik pisany ołówkiem (w sensie możesz nim dowolnie manipulować - jak wygodnie), płacone uczciwie nadgodziny. I co? I nico. Znalezienie kogoś, komu chce się pouczyć i popracować jest niemożliwe. Większość odpada na pierwszym teście, typu napisz bezbłędnie Strzelców Bytomskich.

[mankora]

Jakie zarobki? Z ciekawości pytam.

[gulcia77]

4 z przodu netto.

[zapozno23]

Stacjonarna czy zdalna?

[gulcia77]

Stacjonarna.

[zapozno23]

Szkoda, bo byłabym zainteresowana. Dla mnie stawka dobra, praca też wygląda OK. Pewnie duże miasto, dlatego ciężko kogoś znaleźć.

[georgia.guidestones]

Zależy od perspektywy patrzącego, raczej nie za duże i takie z którego osoby w miare ogarnięte już dawno zwiały.

[gulcia77]

Eee, trochę nas ogarniętych zostało...

[georgia.guidestones]

gulcia77 napisała:

> Eee, trochę nas ogarniętych zostało...
>
Jasne,tylko to przykre, ze nie możecie nikogo znaleźć. Przy trzech zmianach atutem byłaby praca zdalna, szkoda że póki co niewykonalne.

[stokrotka00000]

Dobrze pamiętam Bytom? Czy inne miasto na śląsku?

[gulcia77]

Bytom. Chwilowo znany z nawalanki z glinami.

[zapozno23]

To dla mnie jak na drugim końcu świata 😁 U nas 4 tys na rękę to niezła oferta. Za tyle zamieniłabym pracę. Prawie wszędzie oferują ok. 3500 netto.

[zapozno23]

Przynajmniej takim jak ja, bez konkretnego zawodu. Wiadomo, że jeśli ktoś ma jakieś specyficzne umiejętności, zawód albo łut szczęścia chociaż, to zarobi więcej.

[alchemy_alice]

Poczta? Tam przyjmują. Pieniądze słabe, ale praca stała i półciężka.

[zapozno23]

Nie wiem jak jest teraz, ale kilka lat temu trzykrotnie wysyłałam CV na Pocztę - na ogłoszone konkursy - i nic. Jedna praca nawet właśnie była w godzinach nocnych, liczenie gotówki w Skarbcu 😁 Ale nie odezwali się. Być może aktualnie jest łatwiej.

[alchemy_alice]

Pewnie zależy w jakim mieście albo miasteczku. W mniejszych zapewne trudniej, bo tam jak już obsadzone to ludzie siedzą. Kuzynka niedawno właśnie się na Pocztę dostała, pojawiło się ogłoszenie na etat okienkowej, cv złożyła, wielu chętnych nie było, dziewczyna się dostała. Płaca słaba, praca zmianowa, bo urząd macierzysty długo otwarty, ale kuzynka nie narzeka. Mówi, że jest stabilnie, klienci jak to klienci, czasami trzeba paczki targać (ale mają wózeczek ), ale kasa na czas zawsze, wymagania nie są ogromne i ogólnie nie jest jej tam źle. W mieście niedaleko mojej wiochy się zatrudniła, umowę po wstępnej dostała od razu na czas nieokreślony.

[zapozno23]

U mnie to małe miasto, pewnie dlatego nie udało się wtedy. Może teraz już byłoby łatwiej. Fajnie że Twojej kuzynce udało się dostać 👍

[alchemy_alice]

Też się cieszę, bo dziewczyna miała trochę zwichrowaną historię (nie z własnej winy) i stabilne zatrudnienie to zbawienie dla niej Teraz pomagamy jej się odkuć i wychodzi na prostą. Kochana z niej kobitka, tylko miała pecha życiowego.

W małych miastach zawsze trudniej, jezeli chodzi o urzędy. Jak już obsadzą, to ludzie siedzą do emerytury niestety.

[dina77]

heh

[zapozno23]

Jeśli chodzi o pracę w takiej sytuacji polecam:
- Urząd Pracy ( teraz to lepiej działa niż kiedyś, więcej ofert, mniejsze wymagania)
- szkołę policealną
- staż unijny lub właśnie z UP
- wysyłać na ślepo wszędzie, a nóż coś się trafi

[anomaliapogodowa81]

To ta od pól malowanych zbożem rozmaitem?