Dodaj do ulubionych

Młodsze nastolatki i kuchnia.

20.07.23, 11:32
Jak radzą sobie wasze dzieci - tak 11-13 lat w kuchni? Umieją coś ugotować (moje pytanie nie jest raczej skierowane do mam dzieci, które kucharzenie traktują jako hobby - wiadomo, to inny poziom - chodzi mi o takiego zwykłego, przecietnego nastolatka)?
Mile widziane wypowiedzi matek chłopców (w celach porównawczychwink )

Moje dziecko potrafi niewiele chyba, ale z głodu nie umrze. Jakieś jajka sadzone, jajecznice, omlet, naleśniki - tak. Ryż z sosem słodokwaśnym i mięsem drobiowy, tez (sos słodkokwasny gotowy big_grin, mamusia robi w sezonie przetwórczym). Wczoraj zaskoczył mnie sushi. No i chyba byłoby na tyle. Chyba musze pogonić do nauki wink
Obserwuj wątek
    • chococaffe Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 11:39
      Moje dziecko (nawet wtedy kiedy było młodsze) chodziło na kółko kucharskie więc trochę potrafiło. Gotował też z książki kucharskiej.

      Za to w wieku starszego nastolatka mniej chętnie. Wrócił w wieku dorosłym.
      • kochamruskieileniwe Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 11:42
        eee... no napisałam, że chodzi o przecietnego. Twój zaliczał się (w tym wieku) do hobbystow..

        • chococaffe Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 11:44
          Nie do końca. W szkole zapisał się na wszystkie możliwe kółka i potem po kolei odpuszczał.
          • kochamruskieileniwe Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 11:48
            ale, jak sama napisałaś - umiał bo chodził
            ja w tym wieku tez chodziłam na kurs. Do Praktycznej Pani, o ile ktoś jeszcze pamieta coś takiego. Moja matka, w związku z tym do spółdzielni Społem musiała sie zapisać big_grin
            Stąd nie mam porównania siebie i swojego dziecka
            • chococaffe Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 11:50
              Ale pytałaś o przeciętne dziecko i w sumie spełniał warunki, przynajmniej w tym zakresie. Tylko, że to przeciętne dziecko (kulinarnie, bo manualnie jeszcze gorzej) trafił na nieprzeciętne warunki (np dostęp do kółka)
              • nick_z_desperacji Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 14:00
                Właśnie, bardzo fajne kółko! A strategia zapisywania się na wszystkie i selekcji też sensowna, bo skąd ma wiedzieć, czy mu się podoba, jak nie spróbuje.
                • chococaffe Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 18:38
                  To nie było 'sensowne" tylko spontaniczne , niezaplanowane "wow" na ofertęsmile

                  p.s. na marginesie i off top - trudno uwierzyć jak bardzo np karate może wpłynąć pozytywnie na charakter pisma
    • malaperspektywa Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 11:41
      A po co masz go gonić do nauki gotowania? Jak będzie potrzebował to odpali YT i się nauczy. Albo kupi termomix. Ja się nauczyłam gotować po 40tce. Wcześniej nie musiałam.
      • kochamruskieileniwe Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 11:45
        bo wyjeżdza na zgrupowania zimowe*, gdzie sobie sami przygotowują śniadania i kolacje (czasmi to drugi obiad połaczony z kolacją smile )

        *to sa dosyc specyficzne wyjazdy.
        • turbinkamalinka Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 12:32
          kochamruskieileniwe napisała:

          > bo wyjeżdza na zgrupowania zimowe*, gdzie sobie sami przygotowują śniadania i k
          > olacje (czasmi to drugi obiad połaczony z kolacją smile )
          >
          > *to sa dosyc specyficzne wyjazdy.

          A jak z zaopatrzeniem na tym wyjeździe? Sam będzie chodził po zakupy? Może wiąź coś z domu?
          • kochamruskieileniwe Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 13:28
            z domu z sobą średnio (samolot)
            jakies słoiki moga jechac z miesiąc wczesniej samochodem ze sprzętem
            zaopatrzenie bieżące w sklepie robią sami pod okiem trenera

            z poprzedniego wyjazdu ma opanowane gotowanie ryżu/makaronu oraz krojenie i siekanie smile
            • turbinkamalinka Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 15:36
              kochamruskieileniwe napisała:

              > z domu z sobą średnio (samolot)
              > jakies słoiki moga jechac z miesiąc wczesniej samochodem ze sprzętem
              > zaopatrzenie bieżące w sklepie robią sami pod okiem trenera
              >
              > z poprzedniego wyjazdu ma opanowane gotowanie ryżu/makaronu oraz krojenie i sie
              > kanie smile

              Skoro jest możliwość zawiezienia słoików to ja bym te słoiki przygotowała tak aby na miejscu tylko usmażył mięso mielone albo jakąś pierś z kurczaka i ugotował makaron/ryż. Taki słoik z mięsem to na dwie obiadokolacje powinien starczyć. A śniadania. Sama wiesz co jecie na co dzień i czego na szybko może się nauczyć. W razie czego nikt na kanapkach przez dwa tygodnie nie umarł smile
              • kochamruskieileniwe Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 15:39
                Śniadania sobie zrobi. Nawet dla pozostałych uczestników ( zwykle to 6-7 osób). Zresztą mają dyżury. Słoiki każdy rodzic ma dać, bo ostatnio coś się nie dogadaliśmy. Chodzi o naukę szybkich dań typu makaron z czymś ( świeżym).
                • turbinkamalinka Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 16:40
                  Mięso mielone, pieczarki, cebula, papryka, sos lub przecier pomidorowy. Do tego przyprawa do kuchni włoskiej lub nawet do pizzy. O cos takiego ci chodzi? Mój syn to sobie przyswoił szybko. Chyba za drugim razem lekko podpowiedziałam, za trzecim zrobił zupełnie sam. Wtedy miał właśnie koło 11 lat.
              • malaperspektywa Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 15:41
                Albo niech zabierze toster, to wszystkich uszczęśliwi.
                • jednoraz0w0 Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 19:10
                  Chyba że na wstępie dostanie bana na ten toster ze względu na przepisy przeciwpożarowe, pomysł fajny ale najpierw niech sprawdzi czy mu wolno.
            • turbinkamalinka Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 15:49
              O jeszcze jedno. Skoro coś możesz dołozyć miesiąc wcześniej to ja bym dała toster. Tosty są dobre i na śniadania i na kolację. Szynka, ser, jakieś warzywo (u mojego syna to keczup) i w 15 minut ma gotowy posiłek.
            • babcia47 Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 17:25
              Bigosu nagotowac i zapakować w sloiki, jeżeli będzie miał dostęp do świeżych warzyw, częściowo mogą być puszkowane jak grosze kukurydza to warzywa stwrte na tarce czy pokrojone podduszone na patelni z jakqs wędliną czy boczkiem i cebula plus ugotowany dodany na końcu ryż i posiekane zioła. Tarkę moze wziąć składaną lub płaską, na wyjazdach mi się bardzo przydawała. Fasolka po bretonsku w sloiku jezeli lubi pożywna, wystarczy podgrzać i zjesc z bułką albo i bez.
        • extereso Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 12:44
          Ha to w mig opanuje co trzeba. Mój syn chyba jajecznicę robil i kanapki w tym wieku, a teraz gotuje świetnie, nie uczyłam. Odpalić YT i postępować według kroków każdy umie, a potem wejdzie samo i zacznie kombinować.
    • caponata75 Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 11:50
      Mój niemal 15latek jedzie właśnie na kolonie kulinarne tzn. będzie gotował i otwierał się na nowe smakismile
    • sajgonetka Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 11:51
      14-latek dużo ogarnia.
      Obiad może zrobić sam (najczęściej ziemniaki /kasza/ryż plus kotlety plus surówki).
      Podgrzeje wszystko.
      Naleśniki i placki ziemniaczane zrobi. Czasami murzynka upiecze.
      Czasami wykazuje chęci na naukę nowości, ale ta baza mu wystarcza.
      (zup nie umie w ogóle, bo ja też nie robię, ale barszcz biały z torebki by zrobił)

      Jakby go zostawić samego to z głodu nie umrze.
    • jkl13 Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 11:51
      Syn coś tam robi w kuchni, jak mu się chce, przeważnie dla siebie. Z dań które robi regularnie to tagliatelle z krewetkami, pankejki, kurczak w panierce z frytkownicy. Robi tosty, jajecznicę, zapiekanki z piekarnika. Eksperymentuje z przepisami z YouTube i tiktoka, przeważnie wychodzą niejadalne gnioty, ale tutaj chyba bardziej w grę wchodzą kiepskie przepisy, niż brak umiejętności. Próbuje go przestawić na blogi kulinarne, ale na razie kiepsko mi wychodzi. Myślę,że gdyby mu się chciało, byłby w stanie zrobić większość obiadów zgodnie z przepisem. Nie wiem jak z ciastami, w sumie mało próbował.
    • sandy_cheeks Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 11:54
      Moja 14latka nie jest w ogóle zainteresowana kuchnią, ale ja też nie byłam jeszcze długo, długo później.
      W zasadzie pojawienie się dzieciaków mnie zmusiło do robienia czegokolwiek w tym temacie. Corka z tego co wiem ogarnia zalewanie sobie zupek amino wodą, czy płatków mlekiem itp. Ja do dziś nienawidzę gotowania, więc nie spodziewam się, że moje dzieci będą się zasadniczo różnić…
    • little_fish Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 12:02
      Raczej dania bazowe, ale z głodu nie umrze, bo lubi też gotowce 😁
      Zrobi naleśniki, pankejki i tego typu placki. Tosty wszelkiego rodzaju, tortille z dodatkami (najchętniej kurczaki żółty ser). Makaron z prostym sosem (lub wsparciem sosu gotowca), wiadomo ugotuje ziemniaki/ryż/makaron. Usmaży kotlety (najchętniej drobiowe). Frytki z piekarnika i paluszki rybne 😂. Surówek nie je, więc nie robi, chyba że sałatkę owocową.
      Ale z doświadczenia ze starszym wiem, że wystarczy jak człowiek umie czytać i nie ucieka na widok patelni. Będzie potrzeba to ogarnie.
    • babcia47 Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 12:03
      Moje dzieci chłopcy, od przedszkola robili kolację tj dostawali pokrojone produkty,vsmarowali chleb i okladali kanapki. Z czasem dochodziły inne "sprawnksci", szczegolnie, ze nasza szkoła nie miala świetlicy ani stołówki, w tych czasach dzieci same chodziły i wracały ze szkoły i czasem byla konieczność, szczegolnie zima, by odgrzać sobie coś na ciepło zostawione w lodówce a z czasem samemu cos wymodzić z tym, że ja z kuchni nie goniłam pozwalałam na " pomoc" nawet gdy trwało dłużej i trzeba było coś poprawić. Pozatym o mikrofali jeszcze nikt nie slyszal. W rezultacie gdy moj mąż wyjechał na 4 dni a ja późno wracałam z pracy to miałam pid nos postawiony talerz z puree ziemniaczanym, schabowym i sałatą ze śmietaną. Chlopcy mieli 9 i 11lat. Obaj juz jako dorośli świetnie sobie radzą w kuchni, starszy jest głównym kuchmistrzem w domu. Radzi sobie nawet z wypiekami
      • babcia47 Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 12:21
        Ps. Starszy w wieku 16i 17 at uczestniczył w rejsach morskich na małych jachtach jako zalogant by wypływać mile morskie na sternika . Jak każdy miał wachty w kambuzie i nie było przeproś, trzeba było nakarmic załogę. Nie miał problemu
    • yuka12 Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 12:15
      Mój syn w tym wieku chętniej coś zrobił w kuchni niż teraz (16 lat) 😁.
      Potrafił upiec ciasto, zrobić naleśniki, usmażyć kotlety, zrobić sos do makaronu.
      Córka (18 lat) dopiero od 2 lat więcej działa kuchennie, od roku regularnie piecze. Wymienili się z synem 🤣.
    • dwa_kubki_herbaty Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 12:16
      Nic nie umie, nawet teraz kanapki sobie nie chce zrobić, umie z lodówki jogurt wyciągnąć.
    • kurt.wallander Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 12:40
      Moje w tym wieku niespecjalnie cokolwiek gotowały, przyznaję szczerze. To w duzym stopniu zależy od trybu życia domowników - u nas ja gotuję codziennie obiad, więc dzieci niejako nie miały potrzeby realizowac się kuchennie. Ale gdzies tak od 15 r. ż jednak same z siebie zaczęły częściej działać w kuchni.
    • lucky80 Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 14:25
      Córka prawie 14 lat dla siebie potrafi wszystko ugotować, coś tam pichci sobie. Synek 11 lat potrafi głównie jajecznicę, ew. proste kanapki
    • rosapulchra-0 Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 15:04
      W porównaniu do moich córek w tym wieku to twoje dzieci umieją bardzo dużo. One nie umiały nic. Nauczyły się dopiero wtedy, gdy zamieszkały ze swoimi partnerami, czyli jako dorosłe.
    • madame_edith Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 15:29
      Córka umie i lubi, gotuje sobie z przepisów z netu, jak ma ochotę na inny obiad niż akurat jest.
      W przypadku syna jest święto lasu jak sobie ugotuje makaron lub ryż do gotowego sosu. Znaczy to, że jest na progu śmierci głodowej, że aż tak mu się chciało wysilić. Porażka wiem. Zachęcałam kompletnie bezskutecznie, a co ciekawe, ma świetnie gotującego ojca.
    • wapaha Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 17:06
      Zrobi sobie płati na mleku suspicious
      Z rzeczy które je to kanapki, parówki. Kiedyś miał fazę i robił sobie (i nam )pancake bananowe
      Ostatnio ze starszym rodzeństwem robił muffinki (ze mną zawsze robi tiramisu)
    • ivaz Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 17:29
      Moja 14 latka ogarnia w gotuję, ale w thermomiksie, gdzie mam wskazówki krok po kroku.
    • mikawi Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 18:17

      > Moje dziecko potrafi niewiele chyba, ale z głodu nie umrze. Jakieś jajka sadzon
      > e, jajecznice, omlet, naleśniki - tak. Ryż z sosem słodokwaśnym i mięsem drobi
      > owy, tez (sos słodkokwasny gotowy big_grin, mamusia robi w sezonie przetwórczym). Wcz
      > oraj zaskoczył mnie sushi.

      Jak to jest niewiele…. Mój 10 latek tez z głodu nie umrze - płatki na sucho lub z mlekiem albo kawałek kiełbasy wyjęty z lodówki. I to by było na tyle big_grin
    • princesswhitewolf Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 18:33
      10 latek. Piecze ciasta ciastka i rozmaite desery bo chodzi od 2 semestrow na Baking Club w czwartki. Naprawde warto zapisac. Chodza i chlopcy i dziewczynki.

      W szkole sredniej na DT lekcjach dzieci ucza sie gotowac
    • kozica111 Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 19:34
      Nie dotknęłam kuchni do 24 roku życia (mama broniła), potem płynnie przeszłam w dość sensową praktykę...zupy...wszelkie, 2 dania z mięsem i wege (bo nie jem mięsa), intuicyjne, nigdy z przepisem.wyszłam z domu i się naumiałam szybko.
    • kozica111 Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 19:36
      Dzieci u nas: tosty, jajecznica, parówki z wody, frytki, twister z mikrofali..nie panikuję.
    • cruella_demon Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 19:48
      Proszę cię, większość dorosłych chłopów nie potrafi 1/3 tego. Z tego co piszesz twój syn potrafi dużo, z palcem w tyłku sobie poradzi. A jak będzie chciał coś więcej niż spagetti czy ryż z sosem, to z przepisu z googla sobie ugotuje.
      Ja kucharką jestem podobno świetną, to nie moja opinia, ale np sushi nie potrafię zrobić. Pewnie gdybym się przyłożyła, to bym się nauczyła, ale po co. Lepiej doskonalić to, co się lubi.
    • cruella_demon Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 19:54
      Aaa i jeszcze ile jest kobiet 30, 40, 50, 60 i więcej plus kompletnie nie potrafiących gotować i facetów nie potrafiących odlać ziemniaków.
      Sama znam zadziwiająco dużo takich ludzi. Jakoś żyją, pewnie żrą g#€%no, ale jakimś cudem nikt mi znany z głodu nie umarł.
    • mama-ola Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 20.07.23, 20:23
      Już tu kiedyś pisałam o moim synu (i dostałam bęcki, ale mniejsza z tym). Umie bardzo dużo, mięsa smażone i pieczone, desery, w tym lody i szarlotkę.
    • kochamruskieileniwe Re: Młodsze nastolatki i kuchnia. 21.07.23, 05:16
      Dziękuję za wypowiedzi. Uswiadomilyscie mi dwie sprawy:
      1 Nie jest źle. Jak wyżej pisałam, nie mam skali porównawczej np. z sobą. Ja w tym wieku umiałam sporo więcej, ale chodziłam na kurs do PP.
      2. Chęci do gotowania potrafią przeminąć, w późniejszym, nastoletnim wieku. Wobec tego, skoro teraz wykazuje chęci, muszę to wykorzystać, zanim miną. Nie chcę wychowywać faceta, dla którego gotowanie to wiedza tajemna i który będzie czekał, aż mu ktoś gotowy posiłek postawi przed nos 🙂. Co się nauczy teraz, będzie umiał później. Chyba...

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka