bialepytajne
26.07.23, 20:35
Dzisiaj koleżanka, która uchodzi za arbitra elegancji w mojej pracy, powiedziała o swoich odczuciach wobec butów z tzw. niemiecką piętą, czyli zakrytych szpilkach z odsłoniętą piętą, jak na obrazku. Mianowicie, że w żadnych warunkach takie buty nie są eleganckie, bo są bezgustownym kompromisem wobec całkowicie frywolnymi odkrytymi szpilkami a tymi tradycyjnymi, w pełni zakrytymi. Czyli ani jedno, ani drugie i tak naprawdę nie jest to obuwie ani dla eleganckiej kobiety, ani dla pewnej siebie, która o elegancję co prawda nie dba, ale potrafi się atrakcyjnie ubrać. Nie powiem, że dało mi to do myślenia. Mam jedną jedyną parę takich butów, rzadko w nich chodzę, ale nigdy od tej strony o nich nie myślałam. A jak sprawę widzą elegantki e-mamine?