szafkanocna
03.08.23, 10:57
Dzien dobry…
mam takie pytanie,
czy macie jakies rady/ sposoby(moga byc magiczne), jak odciac sie emocjonalnie po burzy z toksyczna osoba(kolezanka)?
tutaj jestem pewna, ze to ta druga strona jest be, a nie ja, bo
taki typ ofiary. siedzi w domu i chleje i cpa. uzala sie, ze zwolnili ja z pracy, w ktorej nic nie robila, zyje z pieniedzy swojego exa (obcokrajowiec, ma wyrzuty sumienia, ze ja porobil i placi jej miesiecznie na utrzymanie).
probowalam ja przywrocic do pionu, mowiac, ze to ona jest odpowiedzialna za swoje zycie i wybory itepe itepe, ale tylko sie w ten sposob narazilam, bo stalam sie ta zla, ktora nie pochyla sie nad jej nieszczesciem i samotnoscia.
wymiana zdan byla okropna, relacja zakonczona (sytuacja z nia trwala od ponad roku- od czasu do czasu zadreczala mnie swoimi problemami, ja probowalam pomoc, w koncu, nie widzac zadnej checi na lepsze, powiedzialam dosc, no i o)
czuje sie mentalnie zle, z tym, co sie stalo, za stara jestem na to - a ona kiedys sprawiala wrazenie ogarnietej osoby.
kolezanka wiek 40+, singielka, Polka.