Dodaj do ulubionych

Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej?

03.08.23, 12:05
Jestem na etapie rozwodu. Mąż znalazł młodą kochankę i rozpoczyna nowe życie, chce być wolny - po prawie 25 latach fajnego małżeństwa. Oszukiwał mnie - a był osobą etyczną do bólu. Teraz jak mówi się zmienił - jest samolubem i patrzy tylko na siebie.
Ja 3 dzieci - najmłodszy licealista.
Mam wsparcie wśród przyjaciół - szerokie grono sprawdzonych, rodziny.
ALe ciężko mi zacząć żyć i się ogarnąć po tym co się stało. Jak najważniejsza osoba na świecie mnie rozpieprzyła mnie na kawałki.
Dodatkowo po mammografii pierwszej wyszły mi nieprawidłowości i zaproszono mnie do centrum onkologii. Jak się wali to wszystko.
Nie wiem czy kiedyś odzyskam radość życia - nie potrafię być sama. Jestem osobą mającą zawsze wokół siebie ludzi.
Maż zerwał z wszystkimi przyjaciółmi kontakty - została mu tylko jego młoda dziunia. wygląda jak jej ojciec - nie wiem czy poleciała na kasę, czy na awans który dostała. on zachowuje się jak typowy nastolatek.

Jakieś rady jak zacząć kochać siebie? Jak lubić być samemu w domu? Jak zacząć mieć nowe marzenia? Bo mam wrażenie że już mnie nic dobrego nie spotka.
Obserwuj wątek
    • taniax Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 12:10
      szalona123 napisała:

      > Jestem na etapie rozwodu. Mąż znalazł młodą kochankę i rozpoczyna nowe życie, c
      > hce być wolny - po prawie 25 latach fajnego małżeństwa. Oszukiwał mnie - a był
      > osobą etyczną do bólu. Teraz jak mówi się zmienił - jest samolubem i patrzy ty
      > lko na siebie.
      > Ja 3 dzieci - najmłodszy licealista.

      A co Cię dziwi? Tam w jego mózgu poszli na fajkę i wrócą za dwa lata.
    • triss_merigold6 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 12:11
      Poczekać aż panu mężowi przejdzie, prawdopodobnie za rok-dwa przestanie nadążać za młodą dziunia, a ona się nim znudzi.
      • danaide2.0 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 12:13
        I co - ot, tak, przyjąć go z powrotem?
        To jest ta rada?
        • triss_merigold6 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 12:15
          To zależy od autorki.
        • muireade Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 18:04
          danaide2.0 napisała:

          > I co - ot, tak, przyjąć go z powrotem?

          Nie, wtedy z satysfakcją kopnąć w d*pę tongue_out
      • reinadelafiesta Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 13:29
        Może przejdzie, może nie przejdzie, może za dwa lata, a może za pięć. A ona ma życie na kołku odwiesić i czekać w zawieszeniu? Pomijam kwestię, że przyjmowanie z powrotem wiarołomnego dziada wydaje mi się bez sensu. Trzeba korzystać, że poszedł w cholerę i cieszyć się, że się balastu pozbyło.
        • taniax Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 15:10
          Pisałam raczej o tym że chłopu mózg inaczej działa na tym etapie więc zachowuje się jak nastolatek i z siłami natury nie da się walczyć. Nic nie było o przyjmowaniu z powrotem wiarołomnego dziada.
          • waleria_bb Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 21:25
            Bez przesady, są trwałe związki po rozwodzie i z młodszą partnerką. Nie pocieszałabym się głupio 'karmą', że młoda dziunia leci tylko na kasę, wydoi i zostawi. Różnie może być, może ten związek okaże się takim do grobowej deski i co? Autorka ma kisić w sobie negatywne emocje i czekać aż los się odwróci i ex mąż dostanie karę? Dla mnie to recepta na zmarnowanie sobie życia.
            • bene_gesserit Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 22:33
              Wydaje mi się, że obecne pokolenia są o wiele bardziej odległe mentalnościowo od osób w wieku swoich rodziców niż pokolenia nawet 10 lat starsze.

              Ex forumki dorastał na podwórku i bawił się żelaźniakami, jego flamę wychowywał internet. To jest dziura pokoleniowa o wiele większa niż bywało to u tych, ktorzy dorastali normalnie. Dlatego - nawet jeśli ta pani ma zwyczajne daddy issues (pan w wieku ojca i w dodatku jej przełożony, to jak tata x 2), a nie jest amatorką sugar daddy, nie wróżę im większej kariery jako związek. Jemu skończy sie kryzys wieku sredniego, po pół roku seks przestanie być taki ekscytujący, a niewiele więcej go w niej kręciło itd itd itd To nie karma, to życie. Krzywe w związku opadają, związki opartne na płomiennych uczuciach, o ile nie ewoluują obustronnie w tym samym kierunku, po prostu się wypalają.

              Ale to nie ma większego znaczenia dla autorki. Podnieść się, wygładzić spódniczkę, zając sobą, ewentualnie wypłakać terapeutce i zainwestować w wypełniacze i trenera. Albo powylegiwać się na kanapie. Spokojnie i życzliwie dla siebie samej
          • reinadelafiesta Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 00:43
            taniax napisała:

            > Pisałam raczej o tym że chłopu mózg inaczej działa na tym etapie więc zachowuje
            > się jak nastolatek i z siłami natury nie da się walczyć. Nic nie było o przyjm
            > owaniu z powrotem wiarołomnego dziada.

            Jeżeli to do mnie było, to ja odpowiadałam na post Triss, czyżbym podpięła się pod Twoją wypowiedź?
      • turbinkamalinka Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 13:54
        No i jestem pewna że ty byś czekała smile. Raczej bardzie wierzę że po dwóch latach byś go mentalnie wykastrowała za taki pomysł smile
      • seaview Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 13:41
        > Poczekać aż panu mężowi przejdzie, prawdopodobnie za rok-dwa przestanie nadążać
        > za młodą dziunia, a ona się nim znudzi.

        Polecałabym jednak ogarnięcie się i życie swoim życiem, a nie opieranie swojego jestestwa na tym, czy eksowi nowy związek się uda, czy nie.
    • samaasma Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 12:13
      Masakra
      Współczuje
      ale tak niestety kończą się wszystkie małżeństwa zawierane tuż po maturze kiedy ludzie nie zdążyli się wyszaleć
      • szalona123 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 12:30
        My akurat poznaliśmy się na studiach - on już kończył . Więc to nie ten przypadek. Wyszaleliśmy się oboje.
        • samaasma Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 12:55
          O muuuj bozzze
          Sorry ale nie
          Na studiach jest się jeszcze dzieckiem , Człowiek zmienia się potem 1 000 000 razy I dopiero kształtuje się jego charakter

          Dobrze zawrzeć związek po 35
          Ale ty pewnie masz tyle lat mniej więcej więcej

          moim zdaniem wszystko przed Tobą znajdziesz sobie jeszcze faceta i ułożysz sobie życie pomyśl że Większość ludzi teraz w tym wieku dopiero zaczyna pierwszy poważny związek
          • aniani7 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 13:23
            Serio, uważasz, że takie rady są jej teraz potrzebne?
            • samaasma Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 13:40
              No co
              wnioskuję że ona jest koło czterdziestki a teraz koło czterdziestki zakłada się rodziny i rodzi się pierwsze dziecko więc spokojnie sobie jeszcze ułoży życie Mimo błędów młodości I przegapienia okresu wolności
              • szalona123 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 13:53
                No raczej nie jestem koło 40. Wystarczy policzyć - mam 50 lat, dorosłe dzieci.
              • nutella_fan Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 14:18
                Koło 40 pierwsze dziecko? Upadlaś na głowę? Po 40 ma się pierwsze dziecko odchowane i święty spokój.
                • leosia-wspaniala Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 14:21
                  > Po 40 ma się pierwsze dziecko odchowane i święty spokój.

                  Ma się? Tzn. kto ma i co z tymi, którzy nie mają?
                • gorzka.gorycz Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 14:28
                  Jak ktoś chce rodzić koło 20-tki. A jak nie chce?
                • katie3001 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 07.08.23, 10:22
                  urodzialm dziecko jak iałam prawie 41 lat, meza poznalam jak mialam 28 lat
          • nutella_fan Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 14:16
            Po 35 to płodność upada na łeb na szyję i można zostać z niczym.
            • hrabina_niczyja Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 14:25
              Chrzanisz jak potłuczona. Znam mnóstwo kobiet, które rodziły po 35 roku życia.
              • panna.nasturcja Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 00:37
                Znasz. Ale płodność spada dramatycznie i biologii nie oszukasz.
                Kliniki leczenia niepłodności powstają jak grzyby po deszczu.
          • bazia_morska Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 16:56
            Matematyka według trolla 25+25=35
            • muireade Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 18:06
              To asma.
            • panna.nasturcja Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 00:38
              Przecież to asma. Pisze głupoty tylko po żeby pisać, sensu to nie ma żadnego.
      • taniax Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 15:22
        Tak kończy się wiele małżeństw problem jest taki że przeciętny zostawiony facet myśli miałaś dobrze poszłaś na bok to spier..
        A kobiety międlą temat latami, przeżywają bo tak jesteśmy wychowywane czas to zmienić.
        • taniax Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 15:24
          Nie doradzę bo ja się nie nadaję na ofiarę, jestem z drużyny niech spier...
    • borsuczyca.klusek Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 12:14
      Na tym etapie zadbaj przede wszystkim o swoje zdrowie i finanse. Na szukaniu hobby i zapełnianiu dziury po panu jeszcze przyjdzie czas.
      • igge Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 12:36
        Podpiszę się.
        • aniani7 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 13:25
          I ja, i absolutnie nie szukałabym teraz partnera.
      • bene_gesserit Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 13:32
        borsuczyca.klusek napisała:

        > Na tym etapie zadbaj przede wszystkim o swoje zdrowie i finanse. Na szukaniu ho
        > bby i zapełnianiu dziury po panu jeszcze przyjdzie czas.


        Słusznie, słusznie.

        Poza tym trzeba dać się bólowi wybolec. I w miarę możliwości robić dla siebie mile rzeczy, a na pewno być dla siebie miłą.
      • gaskama Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 15:08
        Bardzo mądra uwaga.
    • emka_bovary Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 12:21
      Zaraz ci napiszą, że jesteś trollem, bo przecież takie rzeczy się nie zdarzają. A to, że oceniasz małżeństwo jako "fajne" - to już w ogóle.
      To nie jest dobre miejsce do szukania wsparcia w trudnych chwilach. Masz rodzinę i bliskich znajomych - to bardzo dobrze, tam szukaj wsparcia.
      • leosia-wspaniala Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 13:34
        Nikt jej nie napisze, że jest trollem, wątek prawdopodobny i niejatkogenny.
    • 35wcieniu Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 12:27
      Nie wiem czy kiedyś odzyskam radość życia - nie potrafię być sama.

      To jest akurat postawa, która zawsze, zawsze ale to zawsze się prędzej czy później mści. Potrafisz tak jak i każdy inny tylko dałaś sobie wmówić że gacie w chacie to obowiązkowy element do zadowolenia z życia. Może jeszcze ogarniesz jaka to bzdura.

      Jestem osobą mającą zawsze wokół siebie ludzi.

      No i przecież sobie nagle nie poszli, są nadal.
      • agdzieztam Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 12:52
        Uwielbiam ten tekst i zgadzam się, 35wcieniu
      • magdallenac Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 13:16
        Bardzo się z tym zgadzam. Generalnie nie lubię złotych myśli, mądrości życiowych i innych cytatów z dupy, ale jest jeden, który jest bardzo prawdziwy i bardzo uniwersalny - jeśli ktoś nie jest w stanie i nie potrafi być szczęśliwy sam ze sobą, z nikim i nigdzie nie będzie szczęśliwy. Na tym etapie autorka powinna się zająć zdrowiem i zabezpieczeniem kasy - to są priorytety.
        • taniax Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 15:56
          Indywidualistyczne narcystyczne pierdololo bo człowiek dla zdrowia psychicznego potrzebuje relacji, dobra jakościowa bliska relacja to jest faktor zdrowia i szczęścia.
          • magdallenac Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 16:47
            Życie układa się tak, że czasami jesteśmy sami, a czasami z kimś i lepiej jednak, abyśmy lubili przebywać sami ze sobą, kiedy nie jesteśmy otoczeni ludźmi, bądź nie jesteśmy w związku. A autorka napisała - nie potrafię być sama.
          • hanusinamama Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 17:35
            Dpbre relacje mamy wtedy kiedy umiemy być samemu, nie lgniemy do faceta bo trzeba mieć gacie w domu. W takiej sytuacji łatwo wpaść z deszczu pod rynnę.
            Relacje to też dzieci, rodzina, znajomi, przyjaciele, sąsiedzi. Jedyną relacją jaką tworzysz jest ta z partnerem?
            • kira_03 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 18:19
              Zgadzam się, czlowiek umie zbudować dobre relacje z innymi, kiedy lubi siebie.
          • panna.nasturcja Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 00:41
            Żeby mieć dobre relacje z innymi trzeba akceptować siebie i umieć być samemu ze sobą. Dopiero potem związek. Inaczej to nie są zdrowe relacje, jak się "nie umie być bez faceta".
      • aandzia43 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 14:28
        To nie tyle postawa co silne odczucie. Tak jej się teraz wydaje bo od ćwierć wieku była sparowana. Jak jest naprawdę dowie się za jakiś czas.
      • mava1 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 17:02
        >To jest akurat postawa, która zawsze, zawsze ale to zawsze się prędzej czy później mści. Potrafisz tak jak i >każdy inny tylko dałaś sobie wmówić że gacie w chacie to obowiązkowy element do zadowolenia z życia. Może >jeszcze ogarniesz jaka to bzdura.

        miałam koleżanke w pracy, dokladnie w takiej sytuacji, jak szalona. No, troche młodsza była, po 40-tce. Małżeństwo wieloletnie, poznali się w szkole średniej.
        Ok. 40-tki chłopu odwaliło bo poznał panienkę (nawet atrakcyjna nie była) wiec rozwód bo "on sie zakochał".W dodatku chłop wywalił żonę z chałupy, z dziećmi, bo przez całe małżeństwo mieszkali w "jego" mieszkaniu (po babci) więc ona (i dzieci) zadnych praw nie miała.
        Koleżanka też nie potrafiła być sama. W trakcie rozwodu wypłakiwała się na ramieniu kolegi (wspólnego, też go znałam) z pracy. Tak skutecznie, ze szybko wyszła za niego, gdzies po roku. Rozwiodła sie z nim po kolejnym roku bo okazał sie (ukrytym) narkomanem, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Plus, albo minus, ze drugi maz zostawił jej mieszkanie. Nie tyle zostawił co przepisał na nia prawa, łącznie z kredytem, który był wyjatkowo niekorzystny i ją "zabijał". Do tego stopnia, ze koleżance pozyczałam na chleb (dla dzieci) mówiac, zeby oddała kiedy bedzie mogła, nawet nie licząc na oddanie. Ale oddawała.
        Nie minał rok czy dwa a ona znowu wplątała się w nowy zwiazek, z chłopakiem, który przyjechał gdzieś z prowincjonalnej Polski do dużego miasta, zeby zarabiać. Bez wykształcenia, pracował jako akwizytor. I któregos razu zapukał do jej drzwi. Tak sie zaczęło. Chłopak niewiele starszy od jej najstarszego syna. Oczywiscie, zaraz ślub. W dwupokojowym mieszkaniu, z dziećmi, uczniami szkoły średniej/studentami oraz przy bardzo kiepskiej sytuacji finansowej (olbrzymi kredyt), z mężem - akwizytorem, bez wykształcenia i mizernymi zarobkami, który de facto był na jej utrzymaniu bo tylko ona pracowała na etacie.
        Ja nie wiem co trzeba mieć w głowie...
        Ale ona taka właśnie była (dzis nie mam kontaktu), nie potrafiła być sama. Zawsze jakies gacie obok musiały być, nieważne jakie.
        • szalona123 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 20:30
          To ja raczej nie z tej bajki. Sytuacja finansowa ok, będę miała za co żyć, nie chodzi o to że potrzebuję kolejnego faceta aby żyć, ale przez ostatnie prawie 30 lat żyłam w związku - szczęsliwym - to 2/3 mojego życia. Ciężko tak szybko to zmienić i być szczęśliwym samemu. To raczej długi proces akceptacji tej sytuacji.
          • mava1 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 20:55
            >przez ostatnie prawie 30 lat żyłam w związku - szczęsliwym - to 2/3 mojego życia

            przepraszam, bede brutalna - najwyraźniej nie byl tak szczęśliwy, skoro pan mąz cie zostawił, jesli tylko zobaczył nowsze majtki.
            I tak do tego podejdź - ten związek nie był szczesliwy a twój były mąz to zwykły oszust, bez honoru, na którym nie mogłas/nie powinnas nigdy polegac, de facto.
            • claudel6 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 00:18
              ale toksyczne pierdololo, związek mógl być szczęśliwy przez kilkanaście lat, to co się teraz stało wcale nie przekreśla ich wspólnej historii. ludzie się zmieniają, zmieniają się ich potrzeby. pan się zakochal, ale to nie znaczy, że kilkanaście lat wcześniej nie był zakochany w swojej żonie, a potem jej kilkanaście lat prawdziwie nie kochał. co to w ogóle za infantylne podejscie - jedna miłość na cale życie, a jak nie jest jedna, to nie jest prawdziwa? skąd wy to wygrzebujecie, z powieści Barbary Cartland?
              • mava1 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 00:47
                to, przepraszam, po wuj słowa tej przysiegi?
                "i ślubuję Ci: miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż, Panie Boże Wszechmogący, w Trójcy jedyny i wszyscy święci.”
                No ja cie bardzo przepraszam, ale jednak dla mnie "cos" te slowa znacza. Rozumiem, że dla ciebie tyle co nic.
                To moze umowmy sie, że ślub to jakieś pierdololo, umowka (bo nawet nie umowa), ktora sobie skladamy dla jaj i rodziny a rozstajemy sie, kiedy cokolwiek nam nie podpasuje. Tylko wtedy ja chce miec jasna (przejrzystą) umowe, ze np. dzieci nie bede rodzila bo panu mezowi odwidzi sie po kilku/nastu latach "malżeństwo", ze chce miec jasną umowe finasową, kiedy męzus, po kilku/nastu latach ogarniania chałupy, jego i dzieciaków, zabierze doope w troki do nowych majtek itd.
                Pierdololo to jesteś ty, moim zdaniem. Jesli podpisujemy umowe np. z bankiem to nie mozemy sie z niej wycofac bo nagle przestał nam sie podobac bank. Jesli podpisujemy umowe na małzenstwo to "nagle" możemy spuscic małżonka w kiblu bo "zmienilismy zdanie".
                Osobiscie dosyc powaznie traktuje złożone zobowiazania, małżeństwo to nie tylko "motylki w brzuchu', to szereg innych zobowiazan, np. wspólne dzieci, rodzina, wspólne finanse, domy i inne.
                O oprocz "motylkow" jest takze przyjaźń i więź, które scalają małżeństwo.To nie tylko nowe majtasy.u podfruwajki.
                • niemcyy Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 01:12
                  Ludzie, to tekst klepany, bo taka formulka jest przewidziana w kk. Oprocz formulki jest tez zakaz seksu przed slubem i nikt nawet nie udaje, ze go to obchodzi, a potem bog w trojcy i wszyscy swieci.
                  Gdyby maz watkodajki mial duzo kasy, a nowa dziunia chcialaby tez przysiege w kosciele (celowo z malej), bo lubi wysokie sufity, to zrobilby jak Kurski i podobni.
                  Jak mu sie odwidzialo to przysiega go nie zmusi do wiernosci, a tym bardziej do milosci.
                  • mava1 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 01:20
                    no właśnie..."klepany"...nic nie znaczy i nikogo nie obchodzi. Tylko "po co"?
                    To juz lepiej żyć "na kocia łapę", przynajmniej taniej wyjdzie bo wesele niepotrzebne.
                    A 'formułka"obowiazuje nie tylko w kk.
                    • niemcyy Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 10:18
                      mava1 napisał(a):

                      > no właśnie..."klepany"...nic nie znaczy i nikogo nie obchodzi. Tylko "po co"?
                      > To juz lepiej żyć "na kocia łapę", przynajmniej taniej wyjdzie bo wesele niepot
                      > rzebne.
                      > A 'formułka"obowiazuje nie tylko w kk.

                      Troche sie zapetlasz. Wesele po slubie koscielnym oczywiscie wypada zrobic big_grin, ale jesli komus zalezy na samej przysiedze to wesele nie jest potrzebne.

                      W czasach watkodajki na slubie cywilnym nie bylo chyba nic o do smierci, tylko ze sie uczyni blizej niesprecyzowane wszystko, aby malzenstwo bylo zgodne, szczesliwe i trwale.

                    • 152kk Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 14:03
                      No jak tak wolisz - że złamanie przysięgi przez jedną stronę oznacza, że ta przysieganiewiele była warta i 20lat razem to też nic - to twoja sprawa. Ja jednak uważam, że co prawda pacta sunt servanda, ale ludzie są tylko ludźmi i szczegolnie takich przysiąg " na zawsze" nie wszyscy dotrzymują. Ja nie usprawiedliwiam pana, ale tak po prostu bywa. I to nie znaczy, że tamta przysięga i te 20 lat to było jakies oszustwo . Lepiej pamietac to, co było dobre i starać się- po zabezpieczeniu finansowym - żyć dalej niż pielęgnować nienawiść do oszusta i zatruć sobie nią nawet te dobre wspomnienia. Szczegolnie, jesli są dzieci - nie warto im wmawiać, że ich rodziną to było jedno wielkie oszustwo, lepiej pokazać, że co prawda skończyło się zdradą i krzywdą, ale to nie koniec świata.
                • waleria_bb Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 07:43
                  Tu się trochę zapędzasz. Konsekwencją zdrady i odejścia do majtek jest rozwód z orzeczeniem o winie. Więc kara za zerwanie umowy jest, traktując to w tych kategoriach.
                  • zielonyjeziorak Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 08:54
                    W Polsce rozwód z orzeczeniem o winie nie zmienia za wiele, tylko zabezpiecza przed skrajnymi sytuacjami, i tylko przez 5 lat.
                    • ayelen40 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 08:56
                      A to mało? I daje jeszcze prawo do alimentów dla strony "niewinnej".
                      • zielonyjeziorak Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 09:04
                        Nie, alimenty tylko wtedy, jeżeli strona niewinna sama nie jest w stanie się utrzymać, i tylko przez maks 5 lat - to miałam na myśli jako skrajne zabezpieczenie.
                        • ayelen40 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 09:09
                          A ja myślałam, że Ty o rencie, gdyby strona bez winy miała np wypadek albo jakąś chorobę. Możliwe alimenty przez 5 lat, to też coś.
                          • zielonyjeziorak Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 09:12
                            Nie jest to nic, i na pewno trzeba o te orzeczenie o winie zadbać.

                            No ale do końca życia nie jesteś zabezpieczona, nie wygląda to jak w amerykańskich filmach. Szczególnie, że co bardziej majętni mężowie potrafią też sporą część majątku „zabezpieczyć” przed podziałem.
                • triss_merigold6 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 08:53
                  Zasadniczo formułka kościelna jest bez znaczenia bez zgłoszenia ślubu do urzędu stanu cywilnego. Dopiero wtedy ślub zmienia stan cywilny pary i nakłada na małżonków zobowiązania określone w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym.
    • ayelen40 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 12:28
      Mammografia bez usg nie jest do końca miarodajna, więc spokojnie. Powiedzieli coś więcej? Że konieczna biopsja choćby?
      • szalona123 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 12:32
        Usg miałam kilka miesięcy temu i ok. W mammo wyszły mikrozwapnienia.
        • ayelen40 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 12:35
          Mikro zwapnienia to nic złego samo w sobie, większość kobiet je ma. Pewnie chcą Ci zrobić dodatkowo usg. Będzie dobrze.
    • 71tosia Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 12:31
      Uczucie rozczarowania mężem zrozumiałe ale skoro pan tak silnie przeżywa kryzys wieku średniego to ty zadbaj przede wszystkim o finansowa stronę rozstania i to by rozwod był z jego winy. Tu już były opisywane przypadki gdy pan związał się z młoda kobieta, później ciezko rozchorował, młoda panna z życia pana zniknęła a „ pokojowe rozstanie’ i rozwód bez orzekania o winie skutkował tym ze ex-zona musiała płacić panu alimenty.
      • szalona123 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 12:33
        Oczywiście rozwód z orzeczeniem, innego nie biorę pod uwagę. On raczej dobrze ustawiony - zawód pan dyrektor w korpo. Jego dziunia to jego młoda pracownica.
        • majaa Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 12:47
          szalona123 napisała:

          > Oczywiście rozwód z orzeczeniem, innego nie biorę pod uwagę.

          I bardzo dobrze. Jak już przez to wszystko przejdziesz, ustabilizujesz sytuację finansową, to powoli nauczysz się też cieszyć swoim własnym towarzystwem i możliwościami, które się pojawią, a o których pewnie nawet nie myślałaś, bo wciąż zajmował Cię rodzinny kierat. Na razie staraj się nie wybiegać zbyt daleko w przyszłość, zwłaszcza nie daj się pesymizmowi i bezradności. Na wszystko potrzeba czasu, pomału zaczniesz odzyskiwać spokój, uszy do górysmile
        • niebieskie_korale Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 13:19
          Zacznij od tego by przestac nazywac jego dziewczyne dzunia. Strasznie infantylne to jest, nie musisz jej lubic, ale to nie ona byla w malzenstwie z toba tylko twoj maz.
          • gorzka.gorycz Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 14:13
            Prawda. Może zacząć nazywać ją dużo gorzej, dziunia to miło i łagodnie.
            • berdebul Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 14:48
              Gdyż? To nie ona przysięgała dopóki smierć nas nie rozłączy, czy inne trwałe pożycie.
              • memphis90 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 15:21
                To, ze nie przysięgasz nie oznacza, ze możesz świadomie rozpier…lac komus życie. Jak dla mnie wchodzenie w związek z kims mającym zone/męża, dzieci nie świadczy dobrze o takiej osobie.
                • gorzka.gorycz Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 15:51
                  Dokładnie tak. Niewinna lelija się znalazła…. (dziunia oczywiście - choć ja nazwałabym gorzej).
                  • taniax Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 16:01
                    Dziunia to myśli o własnym szczęściu a nie o obcych ludziach i ich krzywdzie, cała obecna kultura jest o tym, twoje szczęście jest najważniejsze, siebie masz stawiać na pierwszym miejscu.
                  • muireade Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 18:11
                    Lelija to chyba bardziej myślała o karierze pod protekcja i forsie starego idioty.
            • koko8 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 15:35
              Otóż to. Nazywaj ją jak chcesz, byłego młazonka zresztą też.
          • homohominilupus Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 17:29
            niebieskie_korale napisał(a):

            > Zacznij od tego by przestac nazywac jego dziewczyne dzunia. Strasznie infantyln
            > e to jest, nie musisz jej lubic

            Lecz się kobieto.
            Tez byłaś taką dziunią?
            • niebieskie_korale Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 18:00
              wow naucz sie czegos ze swojego nicka.
              lecz sie sam/sama choc na brak kutury lekarstwa nie ma.

              Straszna agresja z ciebie wychodzi i podejrzewam, ze "dziunia" pojawila sie w twoim zyciu i zostawila jakies mocno nieprzerobione slady.
              • muireade Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 18:12
                Znaczy homohomini miała rację.
                • niebieskie_korale Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 19:52
                  Nie, homini nie ma racji. "Dziunia" nigdy nie bylam i nie zamierzam zostac (raczej niemozliwe juz w moim wieku).
                  Po prostu przerazaja mnie te rady padajace w tym watku.
                  Puscic faceta w skarpetkach i skupic sie na sobie??? Naprawde???

                  Autorka watku twierdzi ze miala super malzenstwo i takiego etycznego faceta. Naprawde? Chyba z nia cos nie tak jak nie widziala ze jej malzenstwo sie chwieje...

                  Poza tym rady by puscic faceta w skarpetkach? Trzeba bylo przez te lata w malzenstwie myslec o zabezpieczeniu, zeby puszczanie meza w skarpetkach raczej nie wchodzilo w rachube. Jak dla mnie niepojete...
                  • danaide2.0 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 08:20
                    Dziunia - źle, obwinianie ofiary - dobrze.
                    Brawo!
                    • homohominilupus Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 11:19
                      No toć mówię że dziunia
                    • niebieskie_korale Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 13:27
                      po pierwsze dziunia w ogole powinna zostac pominieta w jakichkolwiek rozwazaniach o tym co sie stalo z autorka. To jest spraw jej i jej meza i ich wspolnego , malzenstwa. Czy dzunia jest czy jej nie ma to malzestwo i tak najprawdopodobniej bylo juz z gorki.

                      po drugie, moim skromnym zdaniem w zyciu nie ma ofiar sa tylko ochotnicy. Autorka watku jest w takiej a nie innej sytuacji bo jest wspolodpowiedzialna za cala sytuacje. strasznie to sie slyszy? bardzo niepopularne stwierdzenie?

                      Dlaczego tak sie stalo? nie wiem. Raczej prawdopodobne jest ze nie chciala widziec problemow, byc moze nigdy tak naprawde nie byli dobrze dobrani, albo tak zmienili sie z czasem ze zaczeli oboje miec inne potrzeby. Moglo sie stac tysiace rzeczy.

                      Po trzecie. Autorka pyta sie jak cieszyc sie zyciem. Jesli zacznie chodowac negatywne emocje do swojego ex i jego partnerki, nigdy nie zacznie cieszyc sie zyciem.

                      Kobiety z reguly maja poczucie wscieklosci na ex partnera bo to one inwestowaly wiecej w zwiazek. Poswiecenie jest straszna cecha i placi sie za to ogromna cene.
                      poswiecaly sie by wychowac dzieci, nie isc do pracy, sprzatac, gotowac i h.u.j jeden wiec co jeszcze. I nagle kiedy zwiazek sie konczy cale ich poswiecenie idzie na marne...to boli i powinno bolec bo byc moze kobiety powinne uswiadomic sobie, ze na pierwszym miejscu sa one i zyc wedlug tej zasady....dlugo to sie jednak nie stanie bo latwiej jest oskarzyc dziunie i wylac na nia frustracje niz wziac lustro i przyjrzyc sie sobie
                      • gama2003 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 15:05
                        A wersja, że żona jest ogólnie i szczególnie ok a mąż dupek i wina jest jednostronna to w przyrodzie nie występuje ?
                        Guano prawda, że zawsze ale to zawsze coś w małżeństwie musi szwankować i furtkę otwierać. Owszem bywa. Ale i tak samo często bywa, że ktoś jest po prostu nieuczciwym gnojkiem, tylko okazji nie miał. A jak zaczął mieć to kłamał i lawirował tak, że żona i bliscy latami nadal by sobie konczyny za dziada poobcinali.

                        Albo był miś był ok, ale piorun sycylijski kryzysowy mózgu stopił. I po misiu.


                        Kocham ( inaczej ) te autorytarne i z rozlicznika podziały winy obu małżonków.
                        Była winna, bo nie była inna.
                        I misio wyjścia nie miał, biedaczyna i ideał prawie. Ile rodzin, tyle scenariuszy i niech aktorka nie idzie w stronę współwiny.
                        Na siłę, bo znafcy tak mówią. No chyba, że sama czuje, że coś się rozłaziło itd.

                        A nie - szukaj kobieto za co masz bić się w piersi i misia rozgrzeszać.
                        • niebieskie_korale Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 15:30
                          gama2003 napisała:

                          > A wersja, że żona jest ogólnie i szczególnie ok a mąż dupek i wina jest jednost
                          > ronna to w przyrodzie nie występuje ?

                          Oczywiscie ze wystepuje, tylko powiedz mi szczerze, czy biorac sobie dupka za meza, nie prosimy sie aby poniesc tego konsekwencje? Na co liczymy, ze dupek sie zmieni?
                          Moze sie zmienic ale na gorsze. Znasz jakiegos dupka, ktoremu poprawilo sie z czasem?


                          > Guano prawda, że zawsze ale to zawsze coś w małżeństwie musi szwankować i furtk
                          > ę otwierać. Owszem bywa. Ale i tak samo często bywa, że ktoś jest po prostu nie
                          > uczciwym gnojkiem, tylko okazji nie miał.

                          No to wracamy do punktu pierwszego. Nieuczciwym gnojkiem nie staja sie faceci magicznie. Z reguly albo kobieta widzi to i liczy na zmiane, albo ktos z jej otoczenia to wie.


                          A jak zaczął mieć to kłamał i lawirow
                          > ał tak, że żona i bliscy latami nadal by sobie konczyny za dziada poobcinali.

                          Wiesz nie znam takich sytuacji, aby nawet jedna osoba nie podejrzewala ze z facetem cos jest nie tak. No chyba ze to dobrze kryjacy sie super inteligentny psychopata. Wtedy zgadzam sie.


                          > Albo był miś był ok, ale piorun sycylijski kryzysowy mózgu stopił. I po misiu.

                          Blagam tylko nie mis. Zgadzam sie, ale wtedy z grubsza zdaza sie skok w bok, a nie odejscie od zony.



                          > .> A nie - szukaj kobieto za co masz bić się w piersi i misia rozgrzeszać.


                          Ale my sie kompletnie nie rozumiemy.
                          W zadnym przypadku nie rozgrzeszam faceta, wrecz przeciwnie, to jego, a nie dzunie obarczam odpowiedzilanoscia za rozpad malzenstwa. Co ja probuje wytlumaczyc tylko, ze do rozpadu trzeba dwojga, tak jak do tanga i tak jak do malzenstwa.
                          W czym kobiety popelniaja blad???
                          1. Zakladaja ze wszystko trwa wiecznie, wlacznie z miloscia, co jest chyba najlepiej sprzedajacym sie klamstwem w naszym spoleczenstwie
                          2. Wychadzac za maz nie realizuja partnerstwa, zarowno tego w codziennym prowadzeniu domu jak i FINANSOWEGO
                          3. Nie dogaduja sie co do podzialu obowiazkowe PRZED posiadaniem dzieci

                          W pewnym sensie kobiet sa ofiarami, ale raczej patriarchalnej mentalnosci. ktora jest bardzo na reke facetom jak widzimy to
                          • ayelen40 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 15:47
                            A to wiadomo zawsze od razu, że to dupek? Śmiem wątpić.
                          • gama2003 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 15:53
                            Nie bierzesz najważniejszej zmiennej pod uwagę a cały czas lecisz w winę kobiety.
                            Wybrała dupka to ma.


                            Wszyscy znani mi zdradzacze i finalnie dupki przez lata byli ok. Albo bardzo ok. Przed ślubem, czyli w tym osławionym momencie wyboru i widzenia gałami co biorę - idealni.

                            Stąd szok i ból przy zdemaskowaniu jak bardzo się zmienili. I jak bardzo ( nie tylko ta ślepa żona wrona ) otoczenie jest zaskoczone. Jak bardzo głęboko byli w szufladzie - każdy, tylko nie on.


                            Ile takich historii na ematce było, co to pod stałym nickiem puszenie piórek o własnym przemyslanym wyborze, w kontraście do aktualnie zdradzonych. A potem nick na chwilę, bo miś ( to w tej dyskusji bardzo brzydkie i adekwatne słowo) postapił identycznie, jak misie fatalnie wybierajacych forumek.


                            Wina jest 100% misia. Przy czym jest to ta wyjątkowa procentowo sytuacja, gdzie dziunia w tej winie udziały ma. Równoległe swoje osobiste 100%. No chyba, że o żonie pojęcia nie miała.
                            I nie ma co wydziwiać na oczywistości kto przysięgał i co podpisywał.

                            Za dużo akcji dziuń na oczy i uszy widziałam, by uznać, że za niewinność lubiane nie są.
                            • niebieskie_korale Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 16:09
                              gama2003 napisała:

                              > Nie bierzesz najważniejszej zmiennej pod uwagę a cały czas lecisz w winę kobiet
                              > y.
                              > Wybrała dupka to ma.

                              Tak. Chce tylko dodac, ze lece w wine kobiet tkwiacych w patriarchalnej mentalnosci, czyli circa zdecydowana wiekszosc



                              > Wszyscy znani mi zdradzacze i finalnie dupki przez lata byli ok. Albo bardzo ok
                              > . Przed ślubem, czyli w tym osławionym momencie wyboru i widzenia gałami co bio
                              > rę - idealni.


                              Szczerze, nie wiem ile ty masz lat, ale ja calkiem sporo i mnostwo rozwodow znajomych za soba. Nie znam ani jednej pary (rozwiedzionej)w ktorej od poczatku, kiedy przynajmniej ja ich znalam, facet nie zachowywal, albo nie byl:
                              alkocholikiem, seksista, przemocowcem ekonomicznym, z wielkim ego, albo zwyczajnym dupkiem



                              > Wina jest 100% misia. Przy czym jest to ta wyjątkowa procentowo sytuacja, gdzie
                              > dziunia w tej winie udziały ma. Równoległe swoje osobiste 100%. No chyba, że o
                              > żonie pojęcia nie miała.
                              > I nie ma co wydziwiać na oczywistości kto przysięgał i co podpisywał.
                              >

                              Masz prawo myslec co chcesz. Ale ja nie mam zamiaru zrownywac facetow do roli bezmozgowych misiow.
                              Oni dobrze wiedza co robia, a robia to bo MOGA.
          • gama2003 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 18:14
            A nie nie !

            Niech nazywa jak chce i potrzebuje.
            Z wulgaryzmami włącznie.
            Zachowania z klasą radzę używać oszczędnie. Zwłaszcza na ematce i niepublicznie. Tak jest zdrowiej.

            Mąż winien w swoich 100%, ale dziunia lalunia wiedziała i wie co robi. A że klasyka rocka przed nimi to krzyżyk na drogę. Smiać się z misia będziemy za czas jakiś.
            Autorka teraz jest najważniejsza i niech jedzie do góry i do przodu na tym co pomaga. Nawet doraźnie. I jesli jest to mieszanie państwa na haju feromonów z błotem to niech to robi z forumowym błogosławieństwem.

        • betyskai Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 14:13
          Wiesz, jak pan tak pięknie Tobie ściemniał że nie zauważyłaś, że cię robi w konia - to możliwe że młoda dziewczyna to nie wyrachowana harpia tylko tym bardziej ma nawinięty makaron na uszy idealnego misia który wreszczie w niej znalazł miłośc życia. Pewnie jej się żalił miesiącami jaka to zła nieczuła żona. Dziewczyna jeszcze swoje rozczarowanie typem ma przed sobą. Spadną jej klapki z oczu i makaron z uszu to będzie nieść swój krzyż.
          Ty rozlicz męża, on cię zdradzał i oszukiwał. Zadbaj o kasę,prawnie ustaloną i odpowiednio dużą, póki pan na zakochanym haju chce szybkiego rozwodu. Bo jak oprzytomnieje to zacznie sknerzyć.
          • malaperspektywa Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 15:03
            Bardzo dobra rada. Jakvto ogarniesz (do wątkodajki) to zauważysz, że tyle jest rzeczy, które można robić: wyjazdy, muzyka, filmy, wszelakie sporty dla starszych pań: fitnesy, basen, tańce, nordic walking. Można mieć psa albo kota. Może za jakiś czas wnuki ci się trafią. To może być przepiękny czas. Tylko ty i tylko dla siebie. Piszesz, że masz wokół siebie ludzi. Korzystaj z tego.
            • 152kk Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 16:22
              Jakich k.. starszych pań i bawienie wnuków? Watkodajka ma dopiero 50lat!! Kolejnych dzieci już mieć nie będzie ( a po co, skoro ma 3), ale nowego partnera jak najbardziej. Może nie od razu i nie musi, jak nie chce, ale jeszcze kawał życia przed nią. Znam mnóstwo kobiet, które właśnie po 50 wchodziły w nowe związki (niektóre rozwódki, niektóre wdowy,znam nawet jedną pannę, ktira pierwszy taki oficjalny zwiazek miala wlasnie po 50 smile
              • malaperspektywa Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 09:59
                A przepraszam, w średnim wieku. Już koryguję.
          • yoko765 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 16:01
            Betyskai dobrze napisane! Zgadzam się z Tobą.
          • furiatka_wariatka Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 18:23
            No właśnie, ważne to zadbać o kasę, o odpowiednio wysokie alimenty dla dzieci, skoro ma dobrą robotę i dobrze zarabia, bo nie wiadomo co mu jeszcze odwali.
    • igge Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 12:34
      Moim zdaniem nie unikniesz pewnego kiepskiego czasu potrzebnego byś pozbierała się po takiej zmianie. Oby był jak najkrótszy. Odzyskasz radość życia ale nie od razu, to oczywiste.
      Sama nie jesteś bo Twój ex to nie pępek świata i masz, jak sama piszesz, wielu przyjaciół i rodzinę wokół siebie. Masz pewnie też jakieś zainteresowania, pasje, hobby, przyjemności, cokolwiek, co pomoże nie skupiać się na tym co ex Ci zafundował. Możesz zintensyfikować kontakty z przyjaciółmi.
      Będzie dobrze.
      Przytulam i życzę pogody ducha w nowym, poukładanym od nowa życiu.
      • szalona123 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 12:54
        Dziękuję i mam nadzieję, że tak będzie.
      • danaide2.0 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 08:22
        Cóż, teraz dopiero się okaże, kto jest jej przyjacielem. Człowiek w rozsypce to słaby towarzysz dla wielu.
    • ardiss1 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 12:47
      na razie okrzepnij, bo to chyba świeża dość sprawa...
      czas leczy rany, niby frazes, ale tak jest.
      pomyśl o sobie. zajmij się kłopotami ze zdrowiem, nie myśl o nim, a przynajmniej sprobuj nie mysleć.
      obiecuję ze się ułoży- mi się ułożyło.
      mocno Cię przytulam wirtualniesmile
      • szalona123 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 12:59
        Dziękuję. Wiem, że potrzeba czasu. Liczę na to, że dla mnie też kiedyś zaświeci słońce.
    • la_mujer75 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 12:52
      Po pierwsze- zadbaj o swoje zdrowie. Porób badania i skup sie na sobie.
      Po drugie- rozwód z winy pana i tak, aby mu w pięty poszło.
      Po trzecie- masz wokół siebie innych bliskich, w tym dzieciaki.
      Nie jesteś sama.
      Poczekaj. Teraz przechodzisz cos na zasadzie żałoby- "umarło" Twoje znane Ci dotychczasowe życie.
      Daj sobie czas.
    • ggrr.ruu Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 12:53
      Może znajdź sobie młodego kochanka na pocieszenie?
      • szalona123 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 13:54
        Raczej nie to mi w głowie.
        • betyskai Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 14:07
          Może być starszy ten kochanek wink nie ograniczaj się wink
        • ggrr.ruu Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 14:52
          To nie o głowę chodzi :p
      • homohominilupus Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 17:32
        No. I to jest dobra rada grruu i wiem o czym mówię.

        A nie kuzwa niańczenie wnuków i sporty dla starszych pań WTH
    • figa_z_makiem99 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 13:01
      Trzeba przeżyć rozczarowanie i żałobę, potem zająć się sobą, cieszyć się wolnym czasem od trutnia, podrasować urodę, zająć się sportem, pasją i fajny facet się znajdzie, kiedy będziesz gotowa. A jak nie chcesz faceta, przygarnąć kota z fundacji. Kototerapia czyni cuda. Gdybym teraz wróciła na rynek matrymonialny, w grę wchodzilby tylko pan dochodzący. Pieniądze masz, a to jest ważne i daje poczucie bezpieczeństwa, przyjaciół też masz. Bądź egoistką, należy ci się.
      • aniani7 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 13:29
        Pan dochodzący to genialny wynalazek. Nie zalęgnie się na kanapie i nie trzeba będzie go pełnoetatowo obsługiwać, a przyda się do miłego spędzania czasu.
      • szalona123 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 13:55
        Raczej nie myślę jeszcze o kimś innym, ale zdecydowanie kiedyś jak się zdarzy to raczej już nie wpuszczę na stałe do domu nikogo.
    • mieszkanienaturalnie Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 13:27
      Najważniejsze są pieniądze. Nie działaj emocjami. To są rady ode mnie.
      Poza tym może być tak, że jakieś koleżanki będące w małżeństwach odwrócą się od ciebie, nie od razu, ale za jakiś czas. Jesteś teraz singielką i będą się ciebie obawiać.
      • agniesia331 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 14:06
        Najważniejszy jest podział.majatku,rób to od razu teraz, mam koleżanki które to mogły zrobić na etapie rozwoju, to nie,czekały jakiś okres. A potem już dupa rozwód niekoniecznie z winy pana, dochodzenie każdego grosza. Teraz wyciągnij od niego mieszkanie i przyzwoite alimenty. Póki on może cieszyć się ta dziunia i póki jest na haju .
    • aniani7 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 13:35
      Jakieś rady jak zacząć kochać siebie? Jak lubić być samemu w domu? Jak zacząć mieć nowe marzenia? Bo mam wrażenie że już mnie nic dobrego nie spotka.

      Może kiedyś chciałaś coś robić, a tego nie zrobiłaś, masz teraz czas na to i przy okazji poznasz nowych ludzi.
      To nie Twoja wina, że mąż okazał się palantem i istnieją młode kobiety. Nawet gdybyś była niewiadomo kim i tak pewnie zostawiłby Cię dla młodszej. To taka głupkowata konstrukcja panów, którzy gonią za swoją młodością.
      Teraz masz czas żałoby, ale to minie.
      • szalona123 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 13:56
        Dzięki. A całe życie wydawało się, że taki nie jest. Rodzinny do bólu. zakochany we mnie itd.
        • figa_z_makiem99 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 15:06
          Ludziom jest dobrze ze sobą przez pewien okres życia, ludzie się zmieniają i nic nie jest na zawsze, tego nauczyło mnie dorosłe życie. Trzeba doświadczyć rozczarowania, też byłam idealistką i nauczyć się z tym żyć. Potrzeba czasu. Sama nie umiałabym żyć z kimś przez całe życie i kochać go równie mocno.
    • leosia-wspaniala Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 13:35
      Na razie jesteś w żałobie, jak po śmierci, więc musisz po prostu przejść ten etap bez wdrażania w życie złotych rad. Daj sobie po prostu czas na żal, płacz, wkoorw.
    • betyskai Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 14:05
      W sumie wiem że Ci ciężko teraz ale generalnie jak pomyśle jakiego twój mąz dostanie zaraz łupnia od młodej i jak będzie musiał latami dorabiac dobrą minę do swojej decyzji - to aż mi go szkoda wink.

      Trzymaj się. Mnie wiadomość o perspektywie onkologicznej akurat (po pierwszym kilkumiesięcznym dole) pozwoliła mieć wywalone na fałszywych ludzi i egoistów wokoło - i zając sie wreszcie sobą i realizacją własnych potrzeb. Czasem wstrząs potrzebny żeby zacząć prawdziwie żyć i zobaczyć ile jeszcze w życiu można zrobić, bez tkwienia w bańce ułudy którą otoczenie dla swej wygody podtrzymuje.
    • hrabina_niczyja Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 14:15
      Dać sobie czas.
      • joana012 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 14:36
        Jesteś jeszcze młodą osobą. Po rozwodzie musi opaść kurz, potrwa to ok roku.
        Nie zamykaj się później na nowe znajomości, nie rezygnuj z siebie i swojej kobiecości. Dobry kochanek to miód na poranione serce. Może i fajny związek się kiedyś napatoczy
    • berdebul Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 14:51
      Zacznij od dobrego prawnika, który wyssie z pana wszystko co się da.
      Zajmij się zdrowiem i organizacją życia, oraz licealistą - duże, ale wciąż dziecko i dla niego to tez szok, co odwinął ojciec.
      Znajomi, rodzina itd - korzystaj, spotykaj się, proś o pomoc.
      Jak zdrowie będzie ok i wszystko inne na prostej, to pomyśl o uporządkowaniu emocji. Dopóki nie polubisz siebie, to każdy związek będzie średni.
    • majenkirr Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 14:51
      Dbaj o zdrowie i szukaj dobrego adwokata. Takiego, co to puści gościa w skarpetkach.
      Co za drań! uncertain
    • memphis90 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 15:06
      Nie „się zmienił”, tylko rak naprawdę nigdy nie był „osobą etyczną do bólu”. Po prostu nie miał okazji, a jak się młoda, chętna okazja pojawiła, to rzekome „twarde zasady” natychmiast poszły w pissssssssdu. Ma kręgosłup moralny konsystencji parówy i tyle.

      >Jestem osobą mającą zawsze wokół siebie ludzi.
      No to dobrze, ze przyjaciele zerwali kontakty z amebą i są po Twojej stronie👍
    • yoko765 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 15:55
      To jest ciężka rzecz do przerobienia...BOLI JAK CHOLERA. Do bycia samej w domu już się przyzwyczaiłam i Ty też po jakimś czasie przyzwyczaisz. Dla mnie najgorszy jest brak tzw przyjaciół, nie mam nawet z kim skoczyć nad jezioro, bo dawne znajome wyparowały nagle...
      A onkologicznie to nie musi być najgorszy scenariusz. ( Wiem sama nazwa onkolog brzmi strasznie)
    • bazia_morska Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 17:05
      Była tutaj taka jedna miła forumka, też z 3 dzieci (młodszych niż twoje). Podobny przypadek do Twojego, skończyło się pozytywnie dla niej, tylko za cholerę nie mogę przypomnieć sobie jej nicku.
      • homohominilupus Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 17:34
        Whitney?
        • bazia_morska Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 18:30
          O tak!
      • szalona123 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 20:36
        POzytywnie tzn jak?
    • eriu Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 03.08.23, 17:54
      Zastanów się czemu Ty siebie nie pokochałaś do tej pory skoro byłaś w dobrym związku 25 lat i czemu się nie nauczyłaś być sama. Moim zdaniem to znamienne.

      Warto żebyś poszła do terapeuty.
      • panna.nasturcja Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 00:47
        Jedyna dobra rada w tym wątku.
        • 71tosia Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 02:03
          A może problem jest jednak w tym mężu, który zakochał sie a nie „w nie kochaniu samej siebie”? Na czym ma polegać uczenie się być sama w związku? Sugerujesz ze małżonkowie powinni wyjeżdżać na samotne wakacje by potrenować na wypadek gdyby mieli się rozstać ? smile
          Smutek i rozczarowanie to raczej naturalne konsekwencje rozpadu małżeństwa, wątpię by terapia pozwoliła ten etap „przeskoczyć” .
          • eriu Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 11:27
            Osoba, która nie kocha siebie może być emocjonalnie uwiedziona na drugiej osobie, potrzebować zapewnień że jest fajna, kochana, akceptowana. Wyobrażasz sobie 25 lat tak kogoś zapewniać, że jest osobą wartą miłości a ta osoba nadal w to nie wierzy? Można się zamęczyć.

            A uczenie się bycia samą w związku to uczenie się spędzania czasu samemu, posiadania swoich znajomych, bycia swoją własną osobą czyli całością żeby mieć swoje życie a nie wieczną połówką, która ma sens tylko w zestawie z drugą osobą. Bo jak czujesz, że masz sens tylko w zestawie z drugą osobą to w przypadku rozpadu związku rozpada Ci się Twój cały świat, bo na tym opierasz go tak naprawdę. Jak masz zbudowane elementy swojego życia to owszem będzie to ciężkie przeżycie ale masz swoje życie i ono Ci się nie załamie, bo ma solidne podstawy i Ty wiesz, że dasz radę i ogarniesz. To jest zupełnie inny komfort.
            • szalona123 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 11:36
              Ja mam swoje życie, zawsze miałam - wyjazdy z przyjaciółkami na weeknedy dłużśze i krótsze wspólne imprezki bez facetów itd. Sprawdzeni od lat, jeszcze z mojego liceum i studiów.
              Nie byłam w zestawie z nim tylko. To ja jestem organizatorką - ja się wszystkim zajmowałam w naszym życiu, organizacją wszystkiego, ja podtrzymywałam wszelakie kontakty. Dlatego teraz ja ich mam a nie on. Ale trudno z dnia na dzień zostać sama w domu - dzieci w rozjazdach mają swoje sprawy.
              On został sam.
            • taniax Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 11:42
              Moim zdaniem to się wpisuje w kulturę indywidualizmu jaką mamy obecnie, jest jeszcze że jesteś samowystarczalna, powinnaś kochać siebie oraz stawiać na pierwszym miejscu i nie potrzebujesz innych a tym bardziej żeby sobie poradzić w życiu i w sumie to prawda bo system cię w tym utwierdza bo tak jest skonstruowana rzeczywistość, oczywiście że przeżyjesz w obecnych czasach w pojedynkę bez stada i związku. Problem w tym że dla zdrowia psychicznego ludzie potrzebują innych, potrzebują relacji bo skąd taka nawała chorób psychicznych przecież to głownie przez czynniki polityczno społeczne, samotność, rozpad więzi itd
            • ritual2019 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 11:55
              eriu napisała:


              > A uczenie się bycia samą w związku to uczenie się spędzania czasu samemu, posia
              > dania swoich znajomych, bycia swoją własną osobą czyli całością żeby mieć swoje
              > życie a nie wieczną połówką, która ma sens tylko w zestawie z drugą osobą. Bo
              > jak czujesz, że masz sens tylko w zestawie z drugą osobą to w przypadku rozpadu
              > związku rozpada Ci się Twój cały świat, bo na tym opierasz go tak naprawdę.

              Autorka ma przyjaciol. To nie kwestia braku przyjaciol czy nieumiejetnosci spedzania samemu czasu. To kwestia ilosci tego czasu. Niektorzy sa samotnikami i tak wlasnie jest im najlepiej ale wiekszosc z nas nie jest i nie dotyczy to tylko posiadania grona przyjaciol ale takze partnera(ki). Jest roznica miedzy jestem w zwiazku ale nie spedzam 100% czasu z partnerem/ka, chyba nikt tak nie robi. Jest tez roznica miedzy jestem w zwiazku ale spedzam wiekszosc czasu sama czyli bez partnera. Ja jestem w zwiazku wlasnie w tym celu zeby miec z kim spedzac wolny czas. Jestemy od ponad tygodnia na wakacjach, lezymy wlasnie na lezakach, chodzimy razem na spacery, na drinki, gramy wieczorami w karty czy trivia, bylismy potanczyc itd. Tego nie robimy tylko na wakacjach. Kazde z nas spedza tez jakas czesc czasu osobno, ale nieduzo, biorac pod uwage ze przeciez pracujemy. Mamy przyjaciol, singli ktorzy wlasnie maja ten problem ze nie maja z kim spedzic wolnego czasu bo przyjaciele maja swoje zycie, czesto partnerow i to jest priorytetem. Ja wyjezdzam z przyjaciolkami na kilka dni raz w roku. Partner tez. I to nam wystarczy. Reszte czasu spedzamy z przyjaciolmi wspolnie bo to wlasnie jest normalne w zwiazku. Moja bliska przyjaciolka rozwiedziona od kilku lat ma ten problem, niby spedza wolny czas ale to nie to samo, na wakacje tez nie ma z kim wyjechac a jak mowi samemu to nie to samo. Dzieci dorosle, maja swoje zycie.
              • eriu Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 12:17
                Ale co jest nie tak w tym żeby pojechać samemu na wakacje? To jest kwestia myślenia tylko o tym, że zawsze jest lepiej z kimś a to nie jest prawda.
                • ritual2019 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 12:21
                  eriu napisała:

                  > Ale co jest nie tak w tym żeby pojechać samemu na wakacje? To jest kwestia myśl
                  > enia tylko o tym, że zawsze jest lepiej z kimś a to nie jest prawda.
                  >
                  Dla ciebie, dla kogos jeszcze wyjazd na urlop samemu moze byc super, dla innych nie jest i to wystarczy. Tak trudno niektorym, w tym przypadku tobie tez zrozumiec ze nie ma jednego wzoru dobrego dla wszystkich? To ze tobie cos odpowiada nie znaczy ze kazdemu tez musi i wystarczy zmienic myslenie. Nie, nie wystarczy.
                  • eriu Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej? 04.08.23, 12:32
                    No ale zobacz ten tok myślenia: a bym pojechała na wakacje ale nie mam z kim to nie pojadę. No ale człowiek musi odpocząć dla zdrowia i co nie pojedzie bo nie ma z kim? Też nie będziesz jeść, bo lepiej jeść z kimś?

                    Nie oczekuję, że każdy będzie myślał tak samo ale warto czasem pomyśleć logicznie: jeśli moje przekonania mi nie służą to warto nad nimi pracować. Więc jeśli przekonanie powstrzymuje mnie przed należnym mi odpoczynkiem to warto się nad nim zastanowić.
                    • ritual2019 Re: Jak cieszyć się życiem i zacząć żyć samej?