Dodaj do ulubionych

Po jakim czasie oswiadczyny?

04.08.23, 20:09
Dane:

1. kobieta rozwiedziona 40+ z nastoletnią córką
2. partner 10 lat mlodszy
3 razem wynajmują mieszkanie
4. Sa parą od ponad roku
5. Na poczatku związku zdarzyla im sie wpadka i poronienie i jednocześnie utrata bdb pracy przez nią. Facet zachowal sie jak trzeba pomimo tego, ze byli razem bardzo krótko i w zasadzie sytuacja w praktyce nie wymogła zawołania "sprawdzam", ponieważ poronienie/utrata pracy/znalezienie nowej odbyło sie w przeciagu trzech tygodni.
6. Majatkowo: ona ma ok 40 000 długów i czeka na podział majatku z bylym mężem - powinna dostac ok 200 000 ze sprzedazy domu, ktorego nie ukończyli. Zarabia ok 50000 netto.
On zarabia podobnie i ma ok 40 000 oszczędności.
7. Ona zaczyna sie stresowac, ze to zwiazek na przeczekanie, bo byly rozmowy o ślubie, ale on sie ciagle nie oświadcza
8. On wydaje się byc mily, porzadny i bardzo poprawny, ale trochę zlotousty... wiecej mowi niz robi

Jak ematka to widzi? Bedzie cos z tego czy raczej nie?
Obserwuj wątek
    • bene_gesserit Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 20:13
      A po co im ślub? I czy obydwojgu, jeśli już, tak samo potrzebny?
      • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 20:23
        Jej zależy. Jeśli chodzi o niego, to nie wiem. Nie mówi mu o tym zeby nie czul presji, ale chciałaby miec pewnosc, że on ma poważne zamiary, a nie, że zostanie zostawiona dla mlodszej za 5 lat...
        Oczywiście gwarancji nigdy nie ma.
        • bene_gesserit Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 20:34
          No, gdyby mu zależało, to by działal w tym kierunku.

          O wiele łatwiej rozstać się bez ślubu. Wystarczy pilnować, żeby nie wyniósł twoich książek. A rozwód w sądzie to zawsze jest Sprawa.

          Mam wrażenie, że chcesz czegoś na zawsze. Otóż nie ma takich rzeczy. Im prędzej się z tym pogodzisz, tym łatwiej ci się będzie żyło. Bo złudzenia w końcu są wystawiane na próbę i dupa zawsze z tyłu.
          • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 20:40
            To nie o mnie, ale o bliskiej mi osobie, ktorej cale zycie sie zawalilo. Mieszka w wynajmowanym mieszkaniu, w wieku 40+ lat na walizkach i bez poczucia celu i stabilizacji.
            • bene_gesserit Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 21:18
              I ten cel i stabiliację ma jej dać kolejny papier i kolejna przysięga?

              Ona ma problem nie ze zwiazkiem, ale ze sobą. Facet to plaster na ten problem. I jeśli nie jest głupi, prędzej czy później zwieje. bo ta cała sytuacja nie jest fair wobec niego.
              • default Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 21:33
                Racja. W tym wieku i po rozwodzie to bym dążyła do stabilizacji we własnym zakresie, a nie szukała jej w związku z kolejnym facetem.
              • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 21:35
                Dlaczego nie jest fair? Nie jest dzieckiem, nikt niczego przed nim nie ukrywa.
                • bene_gesserit Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 22:07
                  Mam bardzo mało informacji, ale może to wyglądać tak:
                  jej się wydaje, że chce stabilizacji w małżeństwie. Tymczasem czuje się niespecjalnie dobrze z samą sobą (z powodu rozwodu, albo z powodu rozwodu, który nastąpił między innymi dlatgo, że ona tak właśnie myśli o sobie. Jemu jest fajnie, jak jest, kobieta jest w porządku, wszystko się w miarę układa, po co to zmieniać?

                  Ona ciśnie na ślub. Nie dlatego, że go jakoś bardzo kocha, chociaż oczywiście jest między nimi jakaś miłość. Dlatego, zeby mieć kotwicę - stabilizację, czyli małżeństwo, że będzie tak, jak należy. Tymczasem stare problemy wrócą, związek zacznie się chwiać - jej, bo problemy ze sobą samą nie znikną, a nawet się nasilą, bo cudowne lekarstwo, czyli małżeństwo nic nie zmieni, a raczej nie zmieni na stałe, jemu, bo coś mu tu bedzie śmierdzieć i nie będzie już tak fajnie, jak było.

                  Ona na terapię, oczywiście. Niekoniecznie długotermową z wyciąganiem flaków, ale na coś, co jej pokaże, przed czym w to 'stabilizujące' małżeństwo chce uciec.

                  To oczywiście
                  • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 22:46
                    No właśnie. Mamy zbyt malo informacji.
                    A może ten zwiazek jest nie fair wobec niej?
                    • bene_gesserit Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 22:56
                      Na pewnym poziomie - na pewno.
                      Ale ona jego nie zmieni i nie zmieni tego, czego on chce. Ma wpływ tylko na siebie samą, więc powinna tej mocy użyć, jeśli chce ruszyć naprzód. Chyba, ze chce dreptac w tym samym miejscu. Nie da się uciec od siebie, również w kolejne małżeństwo, o ile nawet ono się odbędzie.
            • mamtrzykotyidwato5 Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 23:31
              Zarabia 50 tys.netto i nie ma poczucia stabilizacji??
              • m_incubo Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 10:15
                Zapewne rocznie. Trudno przy takich zarobkach o poczucie stabilizacji.
            • m_incubo Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 10:15
              To niech jeszcze pomieszka, zanim sobie w głowie nie poukłada, że szybki ślub z trzydziestolatkiem to żadna gwarancja, że nagle pojawi się cel i stabilizacja.
              Ja nie wiem, czterdziestolatki, mężatki, później rozwódki, matki dzieciom, ogarnięte, zarabiające, a takie durne, że szok.
              No nie ogarniam. Na XUJ jej ten ślub??
        • turbinkamalinka Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 22:57
          A jak on odejdzie do młodszej za 5 lat ale po slubie to będzie ok?
          • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 22:59
            Tak. Bolesne, ale ok.
            • ggrr.ruu Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 23:11
              Czyli lepiej bujać się z rozprawą sądową niż normalnie rozstać?
              • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 23:16
                Tak.
                • panna.nasturcja Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 23:42
                  Dziwne masz poglądy.
            • turbinkamalinka Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 23:18
              Nie za bardzo rozumiem ten tok myślenia.
              • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 23:29
                Związek to nie więzienie. Tu chodzi o intencje.
                • ggrr.ruu Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 23:32
                  Intencje poznaje się w codziennym życiu a nie w klękaniu z pierścionkiem
                  • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 23:37
                    Jedno i drugie ma znaczenie.
                    • verena82 Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 23:39
                      Oczywiście, że tak. Nie każda chce być partnerką, czy konkubiną, skoro może być żoną.
                    • panna.nasturcja Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 23:44
                      Nie, gest z pierścionkiem nie ma żadnego znaczenia.
                      Jak pani potrzebuje takiego gestu to znaczy, że panu nie ufam nie wierzy i myśli, że papier da jej pewność. Nie da.
            • m_incubo Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 10:17
              Pani widać z gatunku "lepiej być rozwódką, niż panną".
              Facet jak nie chce kłopotów, to niech spierdala, bo będą gorsze jazdy.
        • eriu Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 00:30
          A ona ma poważne zamiary nie mieć długu? W życiu bym nie związała się związkiem małżeńskim z kimś kto ma taki dług. Poza tym chęć oświadczyn po roku jest przesadzona.
        • irma223 Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 07.08.23, 00:08
          No wiesz, trzydziestolatek i pani po 40-tce z długami i z dorastającą córką...
          Nie widzę tutaj rozwojowej rodziny.
          Pan jeśli się oświadczy, to raczej dziewczynie z 10 lat od siebie młodszej niż starszej.
      • polamek100 Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 20:37
        Jaj to po co? Ona ma 40k dlugu a on 40k oszczedosci. perfekcyjny zwiazek i balans.
        • little_fish Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 20:57
          Jak ona zarabia 50000 to niech sobie te długi spłaci.
          • panna.nasturcja Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 23:45
            Nie sądzę by tyle zarabiała, tam się raczej jedno zero dopisało.
            Dług wielkości mniejszej niż jedna pensja raczej nie byłby długiem.
            • polamek100 Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 01:39
              A moze podaje roczne zarobki?
          • m_incubo Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 10:18
            Raczej rocznie tyle zarabia.
    • alicia033 Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 20:18
      szorstkawelna napisała:


      > Jak ematka to widzi?

      mamy XXI wiek, nie XIX. Jak pani ślubu potrzebuje, to niech się panu oświadczy.
    • mama-ola Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 20:19
      Chyba 5000? Nie pomyliłaś się o jedno zero?
      Dlaczego życie w konkubinacie nie wchodzi w grę?
      • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 20:25
        Tak, 5000.
        Żyją w konkubinacie, ale jej to nie do końca odpowiada. Z kimkolwiek by byla, chce ślubu i stabilizacji.
        • starczy_tego Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 20:27
          Poczekaj, ale pani rozwódka chyba zrozumiała, ze ślub niczego nie gwarantuje?
          • taki-sobie-nick Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 23:36
            To co, nie wolno jej chcieć?
        • bene_gesserit Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 20:30
          szorstkawelna napisała:

          > Tak, 5000.
          > Żyją w konkubinacie, ale jej to nie do końca odpowiada. Z kimkolwiek by byla,
          > chce ślubu i stabilizacji.


          _Zludzenia_ stabilizacji. Co ci niby stabilizuje ślub?
          • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 20:36
            Mi tego nie musisz tlumaczyc...
            Natomiast też uwazam, że jesli facetowi bardzo zależy, to zazwyczaj sie oświadcza. Ile jest tzw. przechodzonych związków po ktorych pan nagle decyduje się na slub i dziecko z inną.
            • daniela34 Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 20:49
              Ale pani planuje dziecko z tym panem czy jak?
              • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 21:21
                Chciałaby, ale on od zawsze ma problemy z donoszeniem ciazy.
                • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 21:21
                  *ona
                  • daniela34 Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 21:26
                    No to cóż, chyba pozostaje jej odbycie rozmowy z panem, jak on w ogóle widzi ten związek i czy aby na pewno tak samo jak ona.
                • turbinkamalinka Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 10:24
                  Pani i jej parcie na ślub jest gotowym przepisem na kosmiczną katastrofę. Ja na miejscu faceta bym wiała
            • bene_gesserit Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 20:51
              Zastanów sie nad tym poglądem. Znam parę nader ustabilizowanych i udanych stadł, żyjących bez ślubu. Znam małżeństwa, które stanowią tzw związki puste, połączone przysłowiowym kredytem, wspólnymi znajomymi i brakiem nadziei na to, że kiedyś trafi im się jakiś sensowniejszy partner.

              Wychowałaś nie na "Ani z Zielonego Wzgórza"? To już nie te czasy. Pielęgnujesz złudzenia, chcesz, żeby wszystko było dobrze, żyli (telefon uparcie poprawia mi na "żuli") długo i szczęśliwie, a ja na ich weselu byłam, miód i wino piłam...

              Przeżyłaś to, co przeżyłaś, wiesz, że małżeństwo nie gwarantuje stabilizacji, ale chcesz stabilizacji przez małżeństwo. Eeee?

              Świadectwem miłości i zaangażowania nie jest obrączka na palcu, ale to, że jak lecisz z nóg, on przynosi ci koc i mówi, że zajmie się praniem.
            • ggrr.ruu Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 20:58
              A ile jest małżeństw kończących się rozwodem?
        • panna.nasturcja Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 23:46
          Więc niech otworzy paszczę i powie, że chce ślubu.
          Nie daje on zadnej gwarancji stabilizacji, co pani powinna już wiedziec, skoro się rozwodzi.
    • starczy_tego Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 20:26
      Po co starej babie ślub? I to kolejny 😂
      • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 20:27
        Nie wiem, ale tak ma.
      • ggrr.ruu Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 20:41
        A po co młodej?
        • dni_minione Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 21:02
          Pewnie żeby rodzinę założyć, wziąć kredyt 2%, dzieci urodzić.
          • ggrr.ruu Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 21:07
            Nawet w polskim katolickim państwie można wziąć kredyt bez ślubu i urodzić dzieci
        • starczy_tego Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 21:18
          Młoda może jeszcze mieć złudzenia ze to na zawsze, biała suknia z welonem, prosecco van na weselu itd
      • stasi1 Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 00:03
        Znajoma panienka około 50 bardzo była nie zadowolona jak jej partner na pytanie kogoś kiedy ślub się zmieszał. Znają się mniej niż rok, nie mieszkają razem. i po tym się oświadczył
    • alexis1121 Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 20:28
      Mój się oświadczył po 6 miesiącach, ale ja byłam o 8 lat młodsza.. Myślę, że w tej sytuacji do żadnych oświadczyn nie dojdzie.
    • bylam.stara.mostowiakowa Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 20:28
      Rozodka jeszcze nie wie, że ślub nie jest gwarancją trwałości związku?
      • taki-sobie-nick Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 23:37
        Wie, i wobec tego nie ma prawa do własnych życzeń?
    • leosia-wspaniala Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 20:31
      >50000 netto.

      Aniołek Glapińskiego surprised ?
      • stasi1 Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 06.08.23, 18:00
        Trochę brakowało do tej wartości im. Nawet chyba pieć tysięcy
    • mama-ola Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 20:39
      Jeszcze raz przeczytałam to, co napisałaś. No i z punktu widzenia tego faceta nie dziwi, że się nie oświadcza. Niektórych do ożenku motywuje planowanie dziecka, a tu już go raczej nie będzie. To tak właściwie po co ślub.
      • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 20:47
        Hmm. Moze masz rację.
    • ggrr.ruu Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 20:40
      Są rok razem i już rozmowy o ślubie i nacisk na oświadczyny??? A dokąd jej się tak spieszy?
      • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 20:41
        Nie ma nacisku. Nigdy. Na nic.
        To byloby poniżające i kontrproduktywne.
        • ggrr.ruu Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 21:01
          Ale skąd w ogóle pomysł że brak oświadczyn po zaledwie roku związku to jakoś problem?
          • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 21:24
            Nie wiem, nie wiem o czym rozmawiaja.
            Ona chyba tego oczekuje/spodziewa się.
            On coś podobno napomyka, ale nic z tego nie wynika.

            • ggrr.ruu Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 21:28
              Chodzi mi o to, że rok to jest w sumie mało. Jej się życie z komedia romantyczną nie pomyliło? Chciałaby klękania z pierścionkiem w strugach deszczu, bo ich piorun sycylijski trafił? No ma to swój urok, mnie się jeden z narzeczonych oświadczył po 5 miesiącach związku a 6 miesiącach znajomości. Super romantyczne to było, ale nie przełożyło się wcale na trwałość relacji, bo się rozwiedliśmy. Więc niech się cieszy, że facet nie jest narwany tylko rozsądny i nie spieszy się bez sensu
              • konsta-is-me Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 06.08.23, 16:52
                Jeśli bym chciała stałego związku i slubu, w życiu bym nie czekała dłużej niż rok na, choćby wstępny plan wspólnej przyszłości.Jak nie ślub ,to choćby zamieszkanie razem.
                W każdym razie miałabym określoną wizję czego chcę.
                To nie są nastolatki, żeby nie wiedziec czego chca, szkoda życia.
                No chyba że to związek "na przeczekanie" wlasnie.
                Po co tracić czas, nie rozumiem tego? Albo chce z kimś być albo nie.
                Chyba że nie ...
                I wtedy właśnie "muszę się zastanowić/ poznawać się przez 20 lat/nie jestem pewna ...
                Chyba że ktoś chce z zasady luźny związek, dochodzący itd.No ale to też się określa od razu,według mnie.
                Po co tracić czas z osobą ,która ma inną wizję przyszłości i plany niż ja ?
                • jolie Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 06.08.23, 20:28
                  Podpisuję się Konsta. Zwlekanie, rozmyślania i kalkulowanie wg mnie występują wtedy, gdy coś nie pasuje/ta osoba jest na przeczekanie.
    • dni_minione Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 21:01
      Jeśli chłopak ma rozum, to: nigdy.
    • brenya78 Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 21:05
      Mnie to wygląda jakby szukała sponsora...
      • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 21:12
        Sponsora?! Do niedawna zarabiala 3x tyle co on. Ma tez jakis swoj (niewielki) majątek. Wykształcenie i doświadczenie.
        To zupełnie nie tego typu osoba, chociaż pieniądze lubi.
        • alpepe Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 21:51
          a te 40 K długu to pies?
        • eriu Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 00:35
          To gdzie te pieniądze są jak ma długu 40 tys. zamiast oszczędności? Taka zaradna i wykształcona oraz doświadczona a zarabia nagle 3 razy mniej. Coś się to nie składa.
          • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 12:12
            Ładowala wszystko w budowę domu.
            Po rozwodzie zaczela wynajmować i zyc ponad stan. Potem stracila pracę i znalazla taka jaką ma...
    • dwa_kubki_herbaty Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 21:20
      Nie wiem, bo ja majac 40+ już bym ślubu nie brała bo i po co.
      A do zwiazku podchodzila z kalkulatorem.
    • nota_bene0 Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 21:22
      Nie ma co się dziwić kobiecie, oczekuje jakiejś stabilizacji, pewności, że jest raczej dla niego ważna. Pewnie górę wzięła różnica wieku. Ciężko stwierdzić, jak jest w tym przypadku, ale coś mi się wydaje, że panu jest dobrze jak jest, a być może gdy ewentualnie pozna młodszą i bez zobowiązań, to migiem się oświadczy.
      • ggrr.ruu Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 21:29
        No to już miała jednego ze stabilizacją i jak sie skończyło?
        • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 21:32
          Źle. To ona go zaostawila, ale to rozstanie zniszczylo ją psychicznie. Wszystko na co pracowała okazalo sie byc ułudą.
          • ggrr.ruu Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 21:36
            Więc tym bardziej nie rozumiem wiary w magię ślubu. Już się przekonała, że nie działa.
            • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 21:42
              Chyba bardziej chodzi o poczucie bycia kochaną i "pewność". Zadna "magia" ślubu...
              • ggrr.ruu Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 21:43
                Czyli nie czuje się kochana? A jednocześnie chce wyjść za mąż za tego faceta którego miłości nie czuje? Nielogiczne. A pewności nie ma nigdy. I jako rozwódka to doskonale wie
        • majenkirr Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 21:43
          Gwarancji nikt nie da, niemniej gdyby się oświadczył, to przynajmniej planuje zostać na dłużej 😉
        • vivi86 Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 02:53
          To znaczy, że zawsze się tak skończy? Takie liberalne, ale jak ktoś ma odmienny pogląd np chce ślubu to musi się gęsto z tego tłumaczyć?
          • niemcyy Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 07:45
            Skoro ona chce teraz slubu to zamiast forsowac wymuszone oswiadczyny niech sama mu sie oswiadczy i bedzie miala jasna sytuacje.
            Jesli facet sie zgodzi, kolezance moze opowiedziec, ze on sie oswiadczyl albo ze "ustalili razem" (mimo ze ustalany jest kazdy slub, bo nikt nikogo nie porywa) i wszystko bedzie sie zgadzalo.
            • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 12:30
              Co Ty z tym forsowaniem?
              Nie ma mowy o zadnym forsowaniu ani namawianiu. To facet ma wyjsc z inicjatywą, a jesli nie, to podejrzewam, ze zacznie sie rozglądać za kimś innym. Jest atrakcyjna, bardzo towarzyska i ogolnie lubiana.
              • niemcyy Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 12:36
                Prawie jak ematka big_grin

                No i fajnie, niech idzie w swoja strone i czepi sie innych portek.
              • hrabina_niczyja Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 14:30
                I jesteś pewna, że zaraz się znajdzie taki z pierścionkiem? To tak nie działa.
              • daszka_staszka Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 06.08.23, 18:19
                XXI wiek jest, facet to mógł se wychodzić z inicjatywą 100 lat temu. Jak Pani taka tradycjonalistką to powinna wiano wnieść przynajmniej, no dziewica do ślubu już nie pójdzie
            • vivi86 Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 14:27
              No też może.
    • galaxyhitchhiker Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 21:23
      Gdyby to ten partner pytał, tobym powiedziała, że dopiero jak pani pozamyka wszystkie sprawy z exem.
      A jak pyta pani, to kiedy chcesmile
    • alpepe Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 21:53
      Nic z tego nie będzie, ale nie z powodu partnera, tylko ona się uczepiła ślubu, a powinna się zastanowić, po co jej ten ślub. Wie już, że nic nie jest dane na zawsze i że są rozwody.
      • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 22:43
        Ona chce kogos na stałe. Po prostu.
        Wiadomo, ze życie różnie sie uklada, ale nikt kto nie myśli o partnerze poważnie, nie będzie sobie zawracal głowy slubem, więc to automatycznie eliminuje niezdecydowanych lub czekających na kogoś lepszego.
        • eriu Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 00:38
          Jak ktoś myśli o kimś poważnie to spłaca swoje długi jak chce brać ślub, zwłaszcza jak zarabiało się 3 razy tyle co partner.
    • imponderabilia22 Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 22:10
      No cóż, dla kolesia to nie jest wymarzona partia na żonę. Pewnie w jego otoczeniu większość mu odradza.
      • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 22:18
        Rodzina ją podobno lubi.
        • imponderabilia22 Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 00:28
          Tak, z pewnoscią marzą o takiej synowej ...
          • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 14:37
            Nie wiem czy marzą, ale traktują dobrze i zapraszają do siebie.
    • niemcyy Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 22:25
      Ona dla niego za stara i do tego z dzieckiem, dla ktorego on z racji wieku raczej nadaje sie moze na starszego brata, a jesli zapragnie swojego dziecka to poszuka sobie zony z lepszej polki wiekowej.

      Czy ten dom jest juz sprzedany czy ona dzieli skore na niedzwiedziu po utracie bdb pracy i majac dlugi, za to przeliczajac jego pensje i w tym wieku jego zapewne dobre widoki na $$$?
      Kto te rozmowy o slubie z mlodym inicjowal?

      Marne szanse. Korzystaj dopoki mozesz z jego mlodego ciala i energii.
      • ggrr.ruu Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 22:34
        Przecież oni jeszcze mogą mieć dziecko, bez przesady, oczywiście jeśli chcą. A z nastoletnia córka jak najbardziej moze mieć też dobrą relację, bo dlaczego nie? Jestem od córki mojego partnera starsza o 19 lat i mamy super reakcję
        • niemcyy Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 23:04
          Tak, ale swoje dzieci urodzilas sobie sama, bo roznice wieku macie w druga strone, wiec dalo rade, a ona pozostala corka partnera.
          • ggrr.ruu Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 23:13
            Ale on też może mieć swoje dziecko z nią. A piszesz, że dla córki partnerki nadaje się może na starszego brata. I to jest bzdura - nigdy nie byłam jej starszą siostrą, to zupełnie inna relacja.
            • niemcyy Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 23:19
              Moze moze miec, moze nie moze. Zalezy jaki + po 40 i przede wszystkim, czy on akurat z nia chce.

              Albo szorstkiej welnie sie nudzi w piatkowy wieczor, wiec zmyslila i podtrzymuje watek smile, albo koles powinien dodatkowo zastanowic sie, czy ta "kolezanka" welny bedzie wobec niego lojalna.
      • bene_gesserit Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 22:43
        niemcyy napisał(a):

        >
        > Korzystaj dopoki mozesz z jego mlodego ciala i energii.

        Jakby stara wampirzyca radziła młodszej stażem. Lekko upiorne.
        • niemcyy Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 23:09
          Life is brutal, facet z jakiegos powodu nie wyciaga pierscionka, mimo ze mu mowila.

          Nie bardziej upiorne niz czyhanie na szybki slub- z mlodym panem bez ogonow- przed zamknieciem rozwodowych przebojow zamiast samodzielnego ogarniecia sie, ktore tu slusznie zaleca pare forumek.
          • ggrr.ruu Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 23:13
            Bo jest normalny o rozsądny dlatego nie wyskakuje z pierścionkiem na początku związku. To akurat dobrze rokuje.
      • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 22:55
        Jest wycena i sprawa jest w sądzie.
        Ona ma nadal znacznie lepsze perspektywy od niego i nigdy nie przeliczała żadnego zwiazku na kasę.
        Nie mam pojęcia kto te rozmowy inicjował i jak one przebiegaly.
        • niemcyy Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 23:05
          To, ze jest wycena, nie znaczy, ze tyle tych pieniedzy faktycznie bedzie, ani tym bardziej przede wszystkim kiedy beda.
          • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 23:13
            To prawda. To jeden z powodów jej załamania - głównie ona finansowała budowę domu, harując jak wół. Dzis wynajmuje. Nie ma swojego miejsca...
    • hrabina_niczyja Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 22:51
      Nie będzie i nie z powodu braku ślubu, a tego, że babka jest niepewna siebie. Co jej da ślub? Rozwód ja jeszcze nie nauczył, że ślub nie jest gwarancja dożywotniego pożycia? Moim zdaniem szuka dziury w całym.
    • felis.viridis Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 22:54
      A może... partner ma współlokatorkę, z którą dzieli czynsz oraz wikt i opierunek?
      • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 22:58
        Pod tym względem , dużo korzystaniej finansowo miał przed "współlokatorką". Wynajmują b. drogie mieszkanie. Ponad ich aktualne możliwości wg mnie.
        • felis.viridis Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 23:14
          To była tylko luźna sugestia. Trudno powiedzieć, czy to związek rokujący.
    • panna.nasturcja Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 23:39
      Oświadczyny to dla mnie jest przeżytek czasów, gdy kobieta była własnością ojca, potem męża.
      Teraz kwestię ślubu dwie osoby po prostu ze sobą uzgadniają.
      Oczywiście samo wręczenie pierścionka może się odbyć, ale jako romantyczny gest a nie jako faktycznie pytanie, takie sprawy dwie dorosłe wolne osoby uzgadniają ze sobą.
      • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 04.08.23, 23:51
        Mogą być uzgodnione, ale zawsze ktoś musi wyjść z inicjatywą.
        • panna.nasturcja Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 12:40
          Nie, w zdrowym związku to się dzieje naturalnie, ludzie rozmawiają, znają swoje poglądy, wiedzą czy chcą ślubu cywilnego, kościelnego czy życia bez ślubu i wspólne dojrzewają do podjęcia kroków. Nikt się nikomu ńie oświadcza.
          • niemcyy Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 12:57
            W zdrowym zwiazku ludzie jezdza tez zgodnie na wspolne urlopy, ale propozycje wyjazdu jednak ktos musi wyartykulowac jako pierwszy, bo sama zgodnosc umyslow, ze chcialoby sie razem wyjechac, nie wystarcza.

            Kiedys byl watek pt. kto komu sie oswiadczyl i dziwnym przypadkiem forumki, ktore wziely kwestie malzenstwa w swoje rece, upieraly sie, ze to wspolna decyzja, jakby zlozenie mezczyznie propozycji slubu spowodowalo ubytek na ich kobiecej godnosci. smile

            Ludzie, jasne, ze decyzja wspolna, bo zgodna, jesli nie mowa o Afganistanie czy slubach 13-letnuch dziewczynek w Afryce.
            • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 14:39
              Bo powoduje.
              • slodka.boza.krowka Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 14:43
                dlaczego?
                • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 15:03
                  Bo taki mamy klimat.

                  Oczywiście można udawać, ze caly kontekst historyczno-kulturowy nie istnieje. Co kto lubi.
                  • slodka.boza.krowka Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 15:12
                    Wiele forumek jest innego zdania. Kontekst historyczno-kulturowy też się zmienia, kiedyś bicie dzieci normą, a w niektórych kantonach szwajcarskich kobiety uzyskały niedawno lokalne prawa wyborcze. Kontekst/klimat ulega zmianie. Rozumiem, że koleżanka oczekuje czytania w myślach i żeby on wyszedł z inicjatywą oświadczyn - bo tak.
              • niemcyy Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 06.08.23, 17:18
                szorstkawelna napisała:

                > Bo powoduje.

                Jesli powoduje to sie nie oswiadczaj. On nie chce z toba slubu, a na pewno nie tak jak ty ziejąc desperacją.
                Od zakladania watkow on ci sie nie oswiadczy, chociazby z przyczyn, ktore forumki ci wyjasnily w tym watku.
                Masz opcje pogodzic sie z tym, co jest i mooze kiedys dac sie jednak zaskoczyc, albo zwrocic sie jako wesola, towarzyska i w ogole mimo dlugow, wieku i dziecka super partia do ktoregos ze wspanialych adoratorow czekajacych z pierscionkiem
          • majenkirr Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 14:08
            Acha. Czyli od 25 lat żyję w niezdrowym związku big_grin.
      • vivi86 Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 02:59
        Dla Ciebie tak, dla innych nie.
        • panna.nasturcja Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 12:38
          Toteż nie pisałam za innych tylko za siebie.
      • konsta-is-me Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 07:31
        A od kiedy oświadczyny to nie jest ustalanie ?
        Oświadcza się przecież mężczyzna swojej wybrance.
        Tobie się pomyliło z "proszeniem rodziców o rękę "( co przecież też było ustalane wcześniej między parą).
    • szare_kolory Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 00:52
      Zawsze czyny mówią więcej niż słowa. Jeśli złotousty tylko pięknie mówi i roztacza świetliste perspektywy, ale nie stara się potajemnie zdobyć rozmiaru serdecznego palca ukochanej to raczej mogą się cieszyć, że zaoszczędzą na weselu. Ale z drugiej strony, są parą od roku - czy to dwudziestolatki, żeby czuć presję szybkiego ślubu? Czy pani tak bardzo musi mieć gwarancję chłopiny w domu?
    • szafkanocna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 10:07
      yyy moze byc kiepsko, jak facet nie ma jeszcze swojego dziecka, a chce miec. bo jednak wiekszosc facetow chce i robi - jak nie w malzenstwie to poza nim, wczesniej albo pozniej. tak w skrocie wink takze nawet jesli teraz nie jest w pelni swiadomy tego calego instynktu, to za pare lat moze sie w nim to obudzic i bedzie kwas…

      lepiej, zeby kolezanka znalazla sobie kogos bardziej w swojej sytuacji, niz takiego kawalera…
      ale to tylko moje zdanie.
      • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 12:21
        No właśnie. Myślę tak jak Ty...
        Ona na początku byla bardzo sceptyczna i nie za bardzo chciała sie z nim spotykać właśnie z powodu różnicy wieku. Mozna powiedzieć, ze on sobie wychodzil ten związek.
        Mam wrażenie, ze on nie do końca zdaje sobie sprawę, że rok dla niej =/= rok dla niego.
        • niemcyy Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 12:34
          Jaaaaasne, nie bardzo chciala, ale tak ją prosil i za nia chodzil, ze uprosil i nawet w ciaze z nim zaszla, a w sumie nie chciala sie nawet spotykac.
          To teraz on nie bardzo chce slubu i ma racje. Jak ona chce to niech go teraz prosi jak on ją rok temu, w czym problem?
          Roznica wieku bedzie coraz bardziej na jej niekorzysc, zwlaszcza jesli ona ma dlugi i chce nastepne dziecko z lepiej niz ona zarabiajacym panem.


          O sobie ten watek ciagniesz czy calkiem zmyslony?
          • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 12:39
            On nie zarabia lepiej od niej, a jesli juz to minimalnie. Poza tym ona bedzie miala pieniądze z podzialu majatku.
            Nie wiem czy taaaak prosił, ale ciagle pojawialsie tam gdzie ona byla, odprowadzal, przekonywal itd. Zalezalo mu, przynajmniej takie robil wrażenie.
          • szorstkawelna Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 12:50
            O bliskiej mi osobie.
            Ja jestem od dawna sparowana, a gdybym nie byla, to raczej nikogo bym juz nie szukala.
            Ona ma inaczej - lubi mężczyzn z wzajemnością i chce kogos mieć. Kogos na stale wink

            "Lody wanilią pachną
            A w pustym porcie słychać rzeki szum
            Kina są jak pałace
            Gołębie płyną aż do nieba bram
            Bolą mnie te niedziele
            Gdy idę sama przez odświętny tłum
            Idę i szukam kogoś
            Kto tu wśród ludzi jest tak samo sam
            Szukam kogoś, kogoś na stałe
            Na długą drogę w dal
            Szukam kogoś na życie całe
            Na wspólny śmiech i żal
            Niechby miał choć parę groszy
            I w oczach ciepła dość
            I niechby nie był wśród ludzi najgorszy
            I niechby mnie kochał, kochał jak ja jego
            Ech, czy znajdę takiego, kogoś własnego?
            Czy znajdę takiego, kogoś na stałe? Oh
            Komu urodzić mam weselne dzieci
            Gdy nadejdzie czas?
            Kto jest tak samo sam na świecie?
            Kto jest tak samo sam?
            Komu mam dać nadzieję
            A zabrać noce i świąteczne dni?
            Przy kim się postarzeję
            I przed kim nigdy mi nie będzie wstyd?
            Szukam kogoś, kogoś na stałe
            Na długą drogę w dal
            Szukam kogoś na życie całe
            Na wspólny śmiech i żal
            Niechby miał choć parę groszy
            I w oczach ciepła dość
            I niechby nie był wśród ludzi najgorszy
            I niechby mnie kochał, kochał, jak ja jego
            Ech, czy znajdę takiego, kogoś własnego?
            Czy znajdę takiego, kogoś na stałe? Ech
    • ga-ti Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 13:25
      Po jaką cholerę im ślub? W tym wieku, z takim doświadczeniem, oboje samodzielni, niech sobie razem żyją w szczęściu, zdrowiu i miłości.
    • slodka.boza.krowka Re: Po jakim czasie oswiadczyny? 05.08.23, 14:22
      Ona może się oświadczyć albo powiedzieć, że chce ślubu. Pytanie tylko - po co jej ślub? Związek na przeczekanie to ciekawy pomysł. Każdy związek może się zakończyć w każdej chwili. Myślę, że ta osoba za wszelką cenę szuka stabilizacji w innych, co może odstraszać. Tacy ludzie oplątują innych jak bluszcz.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka