Dodaj do ulubionych

Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie

08.08.23, 14:31
Może się to pytanie wydawać głupie, ale mam dylemat. Przed częstym oklejaniem na noc mam opory natury estetyczno praktycznej. Widok mnie z taśmami na twarzy wywołuje radosne wybuchy śmiechu ze strony członków rodziny. Seks w oklejonej twarzy tez rodzi pewne niedogodności - nie tylko natury estetycznej (trudno czuć się seksownie z taśmami na twarzy) ale i praktycznej - mimika twarzy jest dość yyy… ekspresyjna w chwilach uniesień.
Oklejacie się po wieczornych seksach? Ja zazwyczaj cała pielęgnacje odbywam przed wejściem do łóżka.
Uprasza się nie chichotać tylko udzielić szczerych odpowiedzi.
Obserwuj wątek
    • nowel1 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 14:33
      Nie oklejam się niczym po wieczornych seksach. Przed też nie.
      • snajper55 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 17:06
        nowel1 napisała:

        > Nie oklejam się niczym po wieczornych seksach. Przed też nie.

        O! W trakcie? 🤣

        S.
        • shellyanna Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 17:07
          snajper55 napisał:

          > nowel1 napisała:
          >
          > > Nie oklejam się niczym po wieczornych seksach. Przed też nie.
          >
          > O! W trakcie? 🤣
          >
          > S.
          🤣
    • kaki11 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 14:36
      Po co się okleja twarz? na zmarszczki czy o co chodzi?
      • aniani7 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 18:32
        Na zmarszczki i znajoma lekarz z pokrewnej dziedziny powiedziała, że to bujda na resorach, ale że jestem absolutną fanką Shell, będę czytała wątek z zapartym tchembig_grin
        • princesswhitewolf Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 22:30
          Podzielam opinie. Shell to absolutna kosmitka
      • afro.ninja Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 10.08.23, 18:29
        Ostatnio usłyszałam mega dosadną opinię rehabilitanta na temat taśm. Fakt, to nic nie daje...
        • aniani7 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 10.08.23, 20:30
          Masaże dają, np. chyba najlepszy wg. mnie to kobido, ale te taśmy, co mają zrobić? Powstrzymać grawitację? Jej nic nie powstrzyma
    • andaba Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 14:36
      Rany, ale dlaczego sie masz oklejać? Coś ci sie stało w twarz?
      Czytalam ostatnio książkę o żołnierce, która w Iraku pół twarzy straciła, smarowła się maścią z antybiotykiem i oklejała srebrną folią.
      • triss_merigold6 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 14:59
        Jack Reacher?
        • andaba Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 21:46
          A jak inaczej tongue_out
      • aniani7 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 18:35
        Płaczę że śmiechu w kontekście wątku.
    • gryzelda71 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 14:40
      Kup tejpy cieliste i oklejaj się po.
    • magdallenac Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 14:41
      Jeszcze nie zaczęłam się oklejać, bo dopiero o tym czytam, ale tak, okleiłabym się po😀.
      • jahelena Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 14:44
        Oklejałam kolano po kontuzji. Miałaś kontuzję twarzy?
        • gryzelda71 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 14:48
          Nie na zmarszczki.
          • bene_gesserit Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 15:41
            gryzelda71 napisała:

            > Nie na zmarszczki.

            To nie lepiej żelazkiem?
            • gryzelda71 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 15:43
              Jak wolisz
        • homohominilupus Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 14:52
          jahelena napisała:

          > Oklejałam kolano po kontuzji. Miałaś kontuzję twarzy?

          Na to wygląda 😅
      • shellyanna Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 14:49
        Wychodzi na to, ze oklejac się będę tylko w dni, w których będą wieczorne seksy. Wtedy po i tak zawsze idę do łazienki wiec z łóżka wyjdę. Jak nie będzie seksow to zasnę i się nie okleje 🤔
        Życie kobiety jest takie skomplikowane i pełne logistyki.
        • gryzelda71 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 14:51
          Wprowadz grafik.
          • riki_i Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 14:54
            I limity. Znałem taką, co ustaliła mężowi limit 2 razy w tygodniu, a jak przekroczył, to potem odejmowała.
            • ayelen40 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 14:58
              To jak ja córkom z internetem 😁
            • homohominilupus Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 15:07
              riki_i napisał:

              > I limity. Znałem taką, co ustaliła mężowi limit 2 razy w tygodniu, a jak przekr
              > oczył, to potem odejmowała.

              Oho, zaczyna się.
              Opowieści z mchu.
              • borsuczyca.klusek Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 15:10
                😂
        • magdallenac Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 14:54
          Daje coś to oklejanie?
          • gryzelda71 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 14:57
            Wraz z automasażem, ćwiczeniem twarzy daje.
        • homohominilupus Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 15:06
          shellyanna napisała:


          > Życie kobiety jest takie skomplikowane i pełne logistyki.

          Chyba Twoje 😊
        • gama2003 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 15:39
          Chcesz być piękna, młoda - seks codziennie !

          Trudno. Kobieta dla urody wszystko zniesie !
          😉
          • milva24 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 15:49
            gama2003 napisała:

            > Chcesz być piękna, młoda - seks codziennie !
            >
            > Trudno. Kobieta dla urody wszystko zniesie !
            > 😉

            big_grin
        • panna.nasturcja Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 16:34
          Zdrowej kobiety nie.
          U Ciebie psychoterapia sprawdziłaby się lepiej.
    • borsuczyca.klusek Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 14:43
      Seks z oklejoną twarzą brzmi jak zboczeństwo 🙄
      • ayelen40 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 14:57
        Co najmniej jak w masce sado-maso i z kulką w buzi (zawsze mnie intrygowala ta kulka).
        • borsuczyca.klusek Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 15:01
          Gorsze jest kółeczko z dziurką 🙄
          • okruchlodu Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 18:44
            Mówisz o tej do jedzenia parówek?

            Eee, kiedyś w pracy robiliśmy przegląd masek SM i zdecydowanie maska z miseczką zajęła pierwsze miejsce w rankingu masek ekstremalnych.
          • ggrr.ruu Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 19:20
            Za każdym razem, kiedy myślę, że o zboczeństwach wiem sporo wchodzi Borsuczyca cała na lateksowo i mnie czymś zaskakuje 🙄 Jakie kółeczko z dziurką???
            • borsuczyca.klusek Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 20:57
              Wybacz grru, nie wkleję ci tu zdjęcia, bo mnie do końca świata zbanują 🙄
              • ggrr.ruu Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 21:02
                To chociaż mi opisz do czego to służy do sama znajdę zdjęcie. Wiem do czego jest dziura w ścianie, ale nie mam pojęcia do czego jest kółko z dziurką.
                • borsuczyca.klusek Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 21:22
                  Do tego, żeby delikwent musiał połknąć to co mu się wsadzi do dzioba 🙄
                  • ggrr.ruu Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 21:52
                    Ktoś wymyślił urządzenie to podawania antybiotyku dzieciom big_grin
            • okruchlodu Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 09.08.23, 05:06
              Nie wiem czy Borsuczycy chodzi o tą maskę do jedzenia parówek?
              • asia_i_p Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 09.08.23, 10:11
                O, a mają w wersji dla kota? Bo może wreszcie umiałabym podać kotu parówkę.
                • asia_i_p Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 09.08.23, 10:11
                  Tabletkę, nie parówkę, sugestia weszła za głęboko big_grin
        • princesswhitewolf Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 23:10
          A skad ty takie rzeczy wiesz ayelen40? 🤣😮
          • login.na.raz Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 09.08.23, 06:30
            No i to rozwiązuje problem autorki, pod hełmem nie będzie widać taśm.
            • primula.alpicola Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 09.08.23, 08:18
              login.na.raz napisała:

              > No i to rozwiązuje problem autorki, pod hełmem nie będzie widać taśm.


              🤣🤣🤣
              A jeszcze owal podtrzymuje!🤣
              • okruchlodu Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 09.08.23, 10:45
                I mięśnie okrężne ust trenuje!
    • majenkirr Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 14:48
      Daj sobie spokój, starzej się "z godnością" wink.
      • shellyanna Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 14:50
        Godność jest dobra dla młodych dziewczyn. Kobieta dojrzała może mieć gdzieś godność wink
        • iwles Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 14:56
          shellyanna napisała:

          > Godność jest dobra dla młodych dziewczyn. Kobieta dojrzała może mieć gdzieś god
          > ność wink

          Tym bardziej może mieć gdzieś wygląd oklejonej mimiki podczas O 🤣
        • panna.nasturcja Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 16:35
          Dojrzała to Ty nie jesteś na pewno.
    • riki_i Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 14:52
      shellyanna napisała:

      > mimika twarzy jest dość yyy… ekspresyjna w chwilach uniesień.

      Nie u wszystkich. Nawet na Porn Hubie.
    • ayelen40 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 14:56
      Seks są najlepsze na zmarszczki, żadnych taśm już nie trzeba.
      • taniarada Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 15:14
        Seks na zmarszczki 🤣 Nie to co innego .
    • aqua48 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 14:57
      Eee tam takie dylematy.. Zaklej partnerowi oczy i będzie ok. Tylko trzeba uważać by to nie była taśma dwustronna.
    • slodkiemarzenia Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 14:58
      Na szczęście w ogóle się nie oklejam
    • hermenegilda_zenia_is_back Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 14:58
      Nie rozumiem dylematu, przecież to się nadstawia tyłek na 5 minut ( cytat z rikiego). Twarzy nie widać

      A tak bardziej serio to byłoby mi smutno, gdybym uprawiała seks tylko w łóżku, w określone dni o określonych godzinach. Bardziej by mi to doskwierało niz fakt, ze ktoś mnie zobaczy oklejona plastrami do tapingu
      • azalee Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 15:08
        hermenegilda_zenia_is_back napisała:

        > A tak bardziej serio to byłoby mi smutno, gdybym uprawiała seks tylko w łóżku,
        > w określone dni o określonych godzinach.

        A ktos cos takiego zasugerowal?
        • nuta15 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 15:17
          Oklejaj się na dzień. Pudełek donosi, że Janda ma w nosie ograniczenia i chodzi z plastrami po mieście, ty też możeszsmile
        • homohominilupus Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 17:05
          azalee napisał(a):

          > hermenegilda_zenia_is_back napisała:
          >
          > > A tak bardziej serio to byłoby mi smutno, gdybym uprawiała seks tylko w ł
          > óżku,
          > > w określone dni o określonych godzinach.
          >
          > A ktos cos takiego zasugerowal?

          Nikt ale każda okazja dobra zeby sobie nastrój poprawić
      • auksencja15 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 15:11
        Wypina!
      • taniarada Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 15:17
        Przecież nie o to chodzi .Trzeba dobrej maszynki do golenia by twarz po całowaniu u partnerki nie była czerwona .Bo jak seks bez całusków 🤔
      • shellyanna Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 15:58
        Mi tez by było.
    • no_name33 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 15:19
      shellyanna napisała:

      >
      > Oklejacie się po wieczornych seksach? Ja zazwyczaj cała pielęgnacje odbywam prz
      > ed wejściem do łóżka.
      > Uprasza się nie chichotać tylko udzielić szczerych odpowiedzi.

      Wieczorne seksy uprawiam tak rzadko, że musiałam się zastanowić...oklejalabym się chyba po seksach. Ewentualnie taping cielisty. Chociaż zależy co oklejasz, bo niektóre elementy są dyskretne, inne faktycznie mogą przeszkadzać.
    • oczypiwne2 [...] 08.08.23, 15:21
      Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
      • gryzelda71 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 15:22
        No debil.
    • mika_p Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 15:22
      Seks rano, oklejanie wieczorem, problem rozwiązany
    • lumeria Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 15:26
      >Widok mnie z taśmami na twarzy wywołuje radosne wybuchy śmiechu ze strony członków rodziny.

      To znaczy, ze musisz oklejać twarz częściej by im się znudziło. Oraz po to by taśmy zapobiegały lwim zmarszczkom, które robisz kiedy jesteś na nich wkurzona.
    • primula.alpicola Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 15:31
      Nie oklejam się w ogóle, bo nie zmrużyłabym oka z taśmami na twarzy.
      Seksu w tym w ogóle sobie nie wyobrażam, no przecież popękałyby, masz rację z tą mimiką.
      Albo seksy w dzień, albo wieczorem przed oklejaniem.
      • magdallenac Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 15:36
        Nie wiem czego bardziej bym nienawidziła - grubej warstwy kremu na twarzy, czy taśm…Nienawidzę się kremować na noc☹️
        • primula.alpicola Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 15:41
          magdallenac napisała:

          > Nie wiem czego bardziej bym nienawidziła - grubej warstwy kremu na twarzy, czy
          > taśm…Nienawidzę się kremować na noc☹️


          Nie smaruje się tuż przed spaniem, wszystko się zdąży wchłonąć.
        • thank_you Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 16:49
          Ja nie cierpie olejku do paznokci. Brr. Czasami zakładam rekawiczki po peelingu dłoni ale czuje sie jak Michael J. i długo nie daję rady.
        • hanusinamama Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 17:05
          Zdecydowanie zdrowiej jest mieć gdzieś Jak przykeoić taśmę na grubą wartswe kremu?
          Twarzy nie tejpowałam, tejpuje czasem kolano i nie wiem jak to się robi na krem. Rozumiem, że tej krep po to aby nie zdzierać sobie naskórka przy zdejmowania tejpów?
          Mam wątpliwości czy tejpowanie twarzy nie robi więcej szkody (tym klejem i odklejaniem) niż pożytku...
          • gryzelda71 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 17:16
            Ale jak ma robić szkodę odklejaniem i naklejaniem?
            • magdallenac Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 17:22
              A te taśmy mocno trzymają? U nas to jest kompletnie nieznane, a w Krakowie widziałam mnóstwo oklejonych kobiet na ulicy!
              • gryzelda71 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 17:28
                Tr,ymajq na tyle mocno, że nie zwołują się podczas snu, ale odleci na mokro tez można bez darcia naskórka.
            • hanusinamama Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 22:35
              NO ja sobie raz zrobiłam kuku na skórze wokół kolana. Miałam namoczyć i poczekać...ale mnie korciło i pociągnełam. Na twarzy bym tego nie chciała mieć...
              • gryzelda71 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 09.08.23, 06:44
                To nie naklejaj. To nie jest obowiązkowe.
              • wapaha Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 09.08.23, 07:16
                hanusinamama napisała:

                > NO ja sobie raz zrobiłam kuku na skórze wokół kolana. Miałam namoczyć i poczeka
                > ć...ale mnie korciło i pociągnełam. Na twarzy bym tego nie chciała mieć...
                >

                Na twarz są inne tasmy
          • shellyanna Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 18:15
            Nie robi. Trzeba odklejać właściwie. I zaczekać aż krem / olejek się wchłonie na tyle, żeby klej się nie odklejal.
            • hanusinamama Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 22:36
              NO ale to wtedy klej trzyma...do tejpowania twarzy jest inny klej ale nadal....to klej
      • gryzelda71 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 15:37
        Taśmy pękające podczas seksu aż prychnęłam.
        • primula.alpicola Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 15:38
          gryzelda71 napisała:

          > Taśmy pękające podczas seksu aż prychnęłam.


          Nie prychaj, bo Ci nowe zmarszczki wyjdąbig_grin
          • gryzelda71 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 15:44
            Widać, że nieobeznana, prychanie rozluźnia😁
            • primula.alpicola Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 16:01
              Dobra, idę prychać przed lustrembig_grin
              • daniela34 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 16:05
                Jak koń? 😁
                • gryzelda71 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 16:17
                  Dokladnie
        • riki_i Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 16:21
          gryzelda71 napisała:

          > Taśmy pękające podczas seksu aż prychnęłam.

          Może nie tylko na twarz zakłada... wink
          • primula.alpicola Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 18:00
            riki, kurde, twarz bierze czynny udział w seksie, wiesz? Moje taśmy by się zrolowały, jestem pewnabig_grin
    • hippolina Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 15:52
      Ja mam swoją sypialnię, szczerze polecam. Nienawidzę spać z kimś w jednym pomieszczeniu, a już w łóżku - wykluczone.
      • jolie Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 16:06
        Przyznam, że też tego nie lubię. I nie zasnę przygnieciona czyimś ciężarem. Nie wiem, dlaczego.
        • frntta666 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 16:17
          Lek przed byciem pochowana zywcem wink
          • jolie Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 16:24
            😉
            Ja lubię przed zaśnięciem rozłożyć szeroko ręce i nogi, a jak ktoś obok zajmuje miejsce, to słabo😉.
            • frntta666 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 16:34
              Ja rozkladam rece i nogi PO zasnieciu- i problem ma ten, kto spi obok, nie ja. Pseudo: rozgwiazda wink
        • riki_i Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 16:32
          jolie napisała:

          > Przyznam, że też tego nie lubię. I nie zasnę przygnieciona czyimś ciężarem. Nie
          > wiem, dlaczego.

          No cóż, Pan mąż zawsze może zacząć we śnie wykonywać takie ruchy. wink
          • jolie Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 16:42
            Znasz to z autopsji?
          • suki-z-godzin Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 17:10
            riki_i napisał:

            > jolie napisała:
            >
            > > Przyznam, że też tego nie lubię. I nie zasnę przygnieciona czyimś ciężare
            > m. Nie
            > > wiem, dlaczego.
            >
            > No cóż, Pan mąż zawsze może zacząć we śnie wykonywać takie ruchy. wink

            o, widzę że nasz forumowy Jakimowicz coś dzisiaj ożywiony. to ten dzień kwartału?
      • eilian Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 16:10
        O, i to jest iście ematkowa porada
    • panna.nasturcja Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 16:33
      Nie oklejam się niczym, nie mam problemów z akceptacją siebie. Więc nie mam problemu czy przed seksem czy po. Pomijam już szczegół, że nie ma przepisu, że seks tylko w nocy.
    • wapaha Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 16:45
      Nie kleje na noc ale wieczorem -ostatnio się zaczytałam to ponad 2h trzymałam
      • gryzelda71 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 16:48
        A ja akurat na całą noc.
        • shellyanna Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 16:50
          Ja wole na noc - mam ostatnio problem z napięciami i aż się prosi o tejpy, a ze umiem to robić profesjonalnie to kombinuje z ta logistyka. No nic.. cos wymyślę.
      • hanusinamama Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 17:07
        Jak to się zdejmuje to nie boli?
        • thank_you Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 17:19
          Nie, o ile nie jestes wilkołakiem. 😅 te tejpy są oddychające ale uwaga - pisałam juz gdzieś indziej - nie na samoopalacz. Kiedyś jak zobaczyłam sie w lustrze to nie mogłam uwierzyć. Aha, te zmywacze do samoopalacze nie działają. Tylko double wear to pokrył. 🤣
          • wapaha Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 17:31
            thank_you napisała:

            > Nie, o ile nie jestes wilkołakiem. 😅 te tejpy są oddychające ale uwaga - pisał
            > am juz gdzieś indziej - nie na samoopalacz. Kiedyś jak zobaczyłam sie w lustrze
            > to nie mogłam uwierzyć. Aha, te zmywacze do samoopalacze nie działają. Tylko d
            > ouble wear to pokrył. 🤣

            Generalnie zanim naklei się tape należy powierzchnię ogolić i zdezynfekować/umyc/odtłuścić


            Kiedyś koledze hojnie owlosionemu oklejalam m.przywodziciele i uparł się, że się nie ogoli 😅
            • magdallenac Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 17:53
              Ale twarze sobie golicie pod te tejpy??🤯
              • primula.alpicola Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 18:03
                Co, kurde?!
                No, tym bardziej, to nie dla mnie.
              • wapaha Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 18:20
                magdallenac napisała:

                > Ale twarze sobie golicie pod te tejpy??🤯

                😂
            • mdro Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 18:01
              Bardzo cię przepraszam, ale przelatywałam wątek wzrokiem i przeczytało mi się "kiedyś koledze hojnie obdarzonemu oklejałam przyrodzenie"...
              • suki-z-godzin Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 18:13
                mdro napisała:

                > Bardzo cię przepraszam, ale przelatywałam wątek wzrokiem i przeczytało mi się "
                > kiedyś koledze hojnie obdarzonemu oklejałam przyrodzenie"...
                >

                o bomrze, nie wywołuj gawędziarza z lasu, zara się erotoman z elektryka odpali z jakimś wspomnieniem...🤡
              • wapaha Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 18:14
                mdro napisała:

                > Bardzo cię przepraszam, ale przelatywałam wątek wzrokiem i przeczytało mi się "
                > kiedyś koledze hojnie obdarzonemu oklejałam przyrodzenie"...
                >

                🤣🤣
            • thank_you Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 18:12
              Na ciało tak, ale na twarz to nie praktykuje bo nie nosze x dni jak na plecach czy gdzieś indziej
              • wapaha Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 18:18
                thank_you napisała:

                > Na ciało tak, ale na twarz to nie praktykuje bo nie nosze x dni jak na plecach
                > czy gdzieś indziej

                Ale to.nie jest kwestia tylko tego jak długo się nosi ,bo przecież te sportowe maja inny po to inna strukturę materiał i klej (dobrze jest go kawałkiem papierka aktywować poprzez pocieranie) .
                Chodzi o efektywność- tkanki się naciągają przecież i "czysta skóra "(bez kremu sebum itp )lepiej współpracuje (bo tape lepiej się jej trzyma )

                Czy nie?
                • thank_you Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 19:01
                  Tak, ale dezynfekowanie i odtłuszczanie codzienne to proszenie sie o kłopoty, które nakręcają zmarszczki, wiec byłoby to zamknięte koło.
                  • wapaha Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 19:34
                    thank_you napisała:

                    > Tak, ale dezynfekowanie i odtłuszczanie codzienne to proszenie sie o kłopoty, k
                    > tóre nakręcają zmarszczki, wiec byłoby to zamknięte koło.
                    Jasne
                    Wystarczy zmyć makijaz/umyc twarz /opłukać wodą
            • piataziuta Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 18:27
              że co???
              mam golić twarz przed naklejeniem???
              • black_magic_women Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 18:34
                piataziuta napisała:

                > że co???
                > mam golić twarz przed naklejeniem???

                Mnóstwo kobiet goli przed mejkapem (nie, ja nie 😀 )
                • piataziuta Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 18:51
                  > Mnóstwo kobiet goli przed mejkapem (nie, ja nie 😀 )

                  🫣
                  syndrom niewolnicy musi być straszliwie mocno ugruntowany w żeńskiej części społeczeństwa
                  te wszystkie zabiegi, rytuały i udoskonalanie niedoskonałości - pociągnięte do granic absurdu, ojp...
                  • ggrr.ruu Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 19:21
                    To nowy trend z Instagrama, specjalne maszynki do twarzy oraz krem na krosty na doopie
                    • shellyanna Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 19:37
                      ggrr.ruu napisała:

                      > To nowy trend z Instagrama, specjalne maszynki do twarzy oraz krem na krosty na
                      > doopie

                      Ja dzisiaj przeczytałam o wybielaniu okolic intymnych mieszanką kurkumy i nie pamiętam chyba jogurtu... to mnie przerosło mentalnie smile Ale jeszcze nie sięgnęłam po lusterko. Boję się.
                      • ayelen40 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 19:39
                        Tego, co tam masz czy efektów cudownej pasty?
                • magdallenac Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 19:47
                  black_magic_women napisała:

                  > Mnóstwo kobiet goli przed mejkapem (nie, ja nie 😀 )

                  A ja myślałam, że się znam na kosmetyce🤣Pierwsze słyszę! Nie ma takiej siły, trendu, czy mody, które zmusiłyby mnie do golenia twarzy.
                  • ayelen40 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 19:59
                    Znana metoda. Ostatnio Eva Mendez relacjonowała na żywo.
                    • wapaha Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 20:47
                      ayelen40 napisała:

                      > Znana metoda. Ostatnio Eva Mendez relacjonowała na żywo.

                      Kurkumę w kroczu ??🫣
                      • ayelen40 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 20:52
                        Chyba mylisz z Kim Kardashian... Ja o goleniu twarzy.
                  • shellyanna Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 20:02
                    magdallenac napisała:

                    > black_magic_women napisała:
                    >
                    > > Mnóstwo kobiet goli przed mejkapem (nie, ja nie 😀 )
                    >
                    > A ja myślałam, że się znam na kosmetyce🤣Pierwsze słyszę! Nie ma takiej siły, t
                    > rendu, czy mody, które zmusiłyby mnie do golenia twarzy.


                    uuuu kochana.... bo nie miałaś problemów hormonalnych. Moja przyjaciółka nagle, przez zawirowania z progesteronem i testosteronem zaczęła mieć autentyczny zarost na twarzy i zanim nie umówiła się na jakiś specjalistyczny (chyba elektroliza, bo to było coś znacznie silniejszego niż laser) zabieg trwałego usuwania owłosienia, to goliła się każdego ranka.
                  • black_magic_women Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 09.08.23, 00:18
                    magdallenac napisała:


                    > A ja myślałam, że się znam na kosmetyce🤣Pierwsze słyszę!


                    A proszę 2017 rok!
    • thank_you Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 16:47
      My się bzykamy nawet w tejpach i w sumie najrzadziej przed pójściem spac wink to, ze któraś ze stron się ubawi nie jest przeszkoda :-p

      Bez kitu, pisałam o tym lata temu tak jak i i szczotkowaniu na sucho a tretynoiny używałam kilkanascie lat temu.
      • shellyanna Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 16:52
        Ja czasu nie miałam i teraz nadrabiam. Tretynoine wdrożyłam w zeszłym roku. Szczotkowanie uprawiam od młodości chyba. I jeszcze naprzemienne prysznice zakończone lodowatym.
        • thank_you Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 16:54
          Powodzenia, wraz z masażami twarzy (szczególnie tych profesjonalnych) to magia. Ja bez żenady wychodzę w tych plastrach z domu albo wracam tak z masazu bez przemykania po ulicach, zreszta widuje coraz wiecej oklejonych kobiet. Mężowi to sie opatrzy, na moim to wrażenia nie robi.
          • shellyanna Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 17:05
            Wezmę sobie do serca. Po ulicy luz - ale jednak jak poczytałam w sąsiednim wątku rady Ryśka o płonącym w związku pożądaniu, to jakoś tak intuicyjnie o tych taśmach pomyślałam i ich wpływie. Rozumiesz… 😉
            • snakelilith Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 17:16
              shellyanna napisała:

              > ale jednak jak poczytałam w sąsiednim wątk
              > u rady Ryśka o płonącym w związku pożądaniu, to jakoś tak intuicyjnie o tych ta
              > śmach pomyślałam i ich wpływie. Rozumiesz… 😉

              Ja jak czytam wypociny ryśka to odchciewa mi się seksu. W ogóle się nie dziwię jego żonie, pewnie się bidulka specjalnie w tym celu owija całą noc i cały dzień.
              • thank_you Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 17:17
                Ale za to jaka jędrna jest. 😅
            • thank_you Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 17:17
              Nie. Moze nie mam stażu jak wy, ale sporo lat juz nam poleciało (a jak na mnie to lohooo) i jest to pierwszy facet, którego nawet nie mam ochoty zdradzić i z którym bzykamy sie właściwie codziennie a czasami i czesciej (Riki, notuj) i generalnie mi sie nie nudzi i uwazam, ze to najlepsza strona naszego związku. tongue_out A bzykalismy sie w rożnych urodowych stanach.
              Jesli Twój maz jest normalny i widział Cie w najgorszym momencie życia to w tejpach tez cie bzyknie. Lub ty jego. 😊
            • angazetka Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 17:49
              Dzie te rady?
    • abecadlowa1 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 17:01
      Cudowna jesteś. Zwizualizowałam sobie i nie mogę przestać się śmiać🤣🤣🤣
    • y_y Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 18:37
      rżę🤣 potencjal na wątek roku!
    • figa_z_makiem99 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 18:57
      Oklejalabym się po, spię oddzielnie więc nie mam takiego problemu, umawiam się na seks wcześniej ze starym. W piżamach i po wklepaniu kremów nie mam ochoty na seks.
      • figa_z_makiem99 Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 19:09
        Seks przed snem kojarzy mi się z pańszczyzną, zmęczona po całym dniu, włoski ulizuję w turbaniku, twarz wysmarowana i gacie od piżamki. Lubię w dzień, wypoczęta, rześka i świeża, dobrze wyglądam i dobrze się czuję, na szczęście mam taką możliwość. Podziwiam za chęć seksu z taśmami na twarzy.
        • shellyanna Re: Oklejanie twarzy a pożycie małżeńskie 08.08.23, 19:18
          Nie chce mi się tu rozpisywać o regułach mojego pożycia. Pokrótce może tylko: lepiej mi się śpi po orgazmie, aczkolwiek faktycznie częściej jednak odbywa się to w godzinach przedpołudniowych. Zwłaszcza w roku szkolnym. W wakacje, w domu trudniej o nie dobijające się do naszej części potomstwo.