Dodaj do ulubionych

Porządek przy malych dzieciach

11.08.23, 08:53
Czy komuś udaje się go utrzymać? W takim stopniu, że wpada do was ktoś niezapowiedziany a wam nie jest głupio za zabawki rozwalone w salonie. I nie mam na myśli brudnych łazienek czy podłóg. Chodzi mi o rzeczy porozkładane na wierzchu. Czy ktoś był w stanie sobie z tym poradzić lub wyrobić nawyk odkładania rzeczy na miejsce? Dziecko niespełna 3 lata i ciągle coś u nas gdzieś zalega. A to zabawki porozkładane w salonie (staram się odnosić w ciągu dnia i wieczorem do pokoju), a to ja zostawię bałagan w kuchni bo dziecko domaga się uwagi i nie zdarzę posprzątać. Bardzo szybko w takich sytuacjach robi się burdel w domu. Przyznaje, że ciężko też u mnie z odkładaniem rzeczy od razu na miejsce. Wypije herbatę i zostawię na stoliku, bo akurat czytam książkę i nie chce mi się wstawać. Da radę mieć porządek przy małym dziecku? Wiem, że u znajomych podobne problemy, ale może komuś się to udaje i podzieli się patentem. Dodam, że lubię porządek i bałagan mnie męczy.
Obserwuj wątek
    • szarmszejk123 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 08:56
      Metoda braku pustych przebiegów się u mnie sprawdza.
    • imponderabilia22 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 09:10
      Do ematki nie wpada się niezapowiedzianym.
      • margaretta80 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 09:16
        Wiedziałam, że ktoś poruszy ten temat 😄 do mnie niby też, ale zdarzają się różne sytuacje i ktoś np dziwni, czy może może po coś wpaść za chwilę. To oczywiście bliskie osoby ale jednak
        • leosia-wspaniala Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 09:34
          No to wpada i liczy się z tym, że nie przychodzi na kolację przy świecach, a pojawia się w środku codziennego rozgardiaszu.
    • 35wcieniu Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 09:15
      Jednym się udaje, innym nie, ale pomysł że powinno komuś być głupio bo ma we własnym domu, w którym przebywa dziecko zabawki na wierzchu jest abstrakcyjny.
      • margaretta80 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 09:25
        To nie tylko kwestia zabawek tylko ogólnego bałaganu. Kubki pozostawiane na stole, jakieś naczynia na blacie pozostałe po robieniu obiadu. I wiem co masz na myśli, ale ja jednak lepiej się czuje jak jest czysto
        • 35wcieniu Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 09:32
          Czysto może być i z porozrzucanymi zabawkami.

          Brudu faktycznie bym się wstydziła.
        • hanusinamama Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 09:46
          Proś gości aby się uprzedzali. Nie rozumiem pomysłu wpadania do kogokolwiek w gości bez uprzedzenia czy upewnienia się czy komuś pasuje...a do domu z małymi dziećmi tym bardziej. Dzieciak może akurat idzie na drzemkę a tu "cześć Ziuta wpadłam na kawkę"
          • panna.nasturcja Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 19:36
            I? Dzieciak śpi a ona z Ziutą piją kawę.
            Jej nie przeszkadza, że ludzie wpadają, przeszkadza jej bałagan.
            • laura.palmer Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 23:40
              Dzieciak "idzie na drzemkę" może oznaczać półgodzinne usypianie, podczas którego Ziuta siedzi sama w salonie.
        • panna.nasturcja Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 19:35
          Jakbyś się lepiej czuła jak jest czysto to byś nie zostawiała kubków na blacie, brudnych naczyń na środku itd tylko od razu zanosiła do zlewu/zmywarki. Tobie brudny kubek obok nie przeszkadza.
    • alicia033 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 09:22
      Kwestia definicji bałaganu.
      Zostawiony kubek to dla mnie nie bałagan.
      Rozłożone zabawki w nieprzesadnej ilości to też nie bałagan, tylko normalne ślady życia.
      • margaretta80 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 09:28
        Chodzi o kumulację tego wszystkiego. Sam kubek to dla mnie też nie bałagan. Ale już zabawki, które dziecko rozwaliło a obok bawi się już innymi, kubki na stole, garnki na blacie, ubrania jakieś rzucone w jadalni na krześle to dla mnie bałagan.
        • ichi51e Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 09:31
          Ach i z tego wszystkiego przeszkadzają ci akurat zabawki…?
          • margaretta80 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 09:34
            Przecież napisałam w poście startowym, że ja też zostawiam bałagan najczęściej dlatego, że dziecko czegoś chce. O zabawkach wspomniałam jako pierwszych bo tego jest najwięcej i się najbardziej rzuca w oczy. Jak dojadą te pozostałe rzeczy ro już w ogóle masakra
            • ichi51e Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 09:43
              Masz małe dziecko lepiej się z nim pobawić wyjsc na spacer a nie jezdzic na szmacie. Synek mojej koleżanki zapytany co mamusia robi odpowiadał „sprząta”. I to nie dlatego ze była sprzątaczka tylko cały czas sprzątała. Wyczuwam gorszy moement weź olej bałagan umów się z kimś na mieście wypij kawę i ciesz się końcem lata - a jak będziecie w domu mniej to i bałagan będzie mniejszy.
              • alicia033 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 09:51
                ichi51e napisała:

                > Masz małe dziecko lepiej się z nim pobawić wyjsc na spacer a nie jezdzic na szmacie.

                autorce nie chodzi o jeżdżenie na szmacie tylko generowanie chaosu, który usiłuje przypisać dziecku.
                • margaretta80 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 09:55
                  Przed dzieckiem nie miałam bałaganu w domu. Pocieszam się, że jak będzie trochę wiesze to może będzie łatwiej
                  • maleficent6 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 10:05
                    Ale to nie twoje dziecko generuje ten bałagan tylko ty nie potrafisz się zorganizować. Po prostu. To, że zabawki dziecka leżą na podłodze to naturalna konsekwencja tego, że ono jest w domu, nie bałagan.
                    Przejrzyj zabawki, wywal chiński badziew, którego na pewno ma w nadmiarze, kupuj jedną porządną zabawkę na daną okazję, nie milion pierdół. To dorośli są odpowiedzialni za to, że dziecko otacza nadmiar przedmiotów, wtedy trudno utrzymać porządek. I wyrabiaj nawyk odkładania od razu na miejsce. Przestało układać klocki? To OD RAZU sprzątanie. Nie zaraz, nie po kąpieli, tylko teraz.
                    Dzieci uczą się przez obserwację, zacznij więc od siebie.

                    Kolejna sprawa, te ciuchy na krześle to kto wiesza? Dziecko?
                    Gary na blacie kto zostawia?
                    3 latek może poczekać kilka minut, nic mu się nie stanie. Ileż trwa posprzątanie naczyń w kuchni?

                    • novembre Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 14:20
                      Oraz trzylatek już może ogarniać regułę, że chowamy jedną zabawkę / zbieramy klocki / lalki i gałganki, gdy chcemy wyciągnąć kolejną.
                      • maleficent6 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 15:42
                        novembre napisała:

                        > Oraz trzylatek już może ogarniać regułę, że chowamy jedną zabawkę / zbieramy kl
                        > ocki / lalki i gałganki, gdy chcemy wyciągnąć kolejną.

                        Już dawno powinien, taką zasadę jest w stanie ogarnąć dziecko 1,5-2 letnie. Oczywiście, trzeba wspierać i przypominać, ale nawyk się wyrabia.
                  • panna.nasturcja Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 19:39
                    Nie, to nie trzylatek rzuca ubrania na krzesła w jadalni, zostawia na środku brudne kubki i niepomyte garnki na blacie w kuchni.
                    A trzylatek będzie umiał sprzątać zabawki jak ktoś go tego nauczy.
            • alicia033 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 09:47
              margaretta80 napisał(a):

              > Przecież napisałam w poście startowym, że ja też zostawiam bałagan najczęściej dlatego, że dziecko czegoś chce.

              pomijając sprawy toaletowe dziecko nie musi dostać tego, czego chce już, zaraz i natychmiast. Nic mu się nie stanie, jak usłyszy "poczekaj chwilę, muszę umyć naczynia".
              • kiddy Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 14:13
                Tak, tak szczególnie dziecko poniżej 4. roku życia.
                • novembre Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 14:21
                  A co w tym dziwnego? Trzylatek naprawdę nie może chwilę poczekać?
        • panna.nasturcja Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 19:37
          A te ubrania skąd się wzięły w jadalni na krześle? Jakim cudem się tam w ogóle znalazły?
        • aqua48 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 22:03
          margaretta80 napisał(a):

          > Chodzi o kumulację tego wszystkiego. Sam kubek to dla mnie też nie bałagan. Ale
          > już zabawki, które dziecko rozwaliło a obok bawi się już innymi, kubki na stol
          > e, garnki na blacie, ubrania jakieś rzucone w jadalni na krześle to dla mnie ba
          > łagan.

          A co przeszkadza Ci w chowaniu ubrań, kubków i garnków? Skoro je wyjmujesz to i chowasz. Do szafy, zmywarki, kosza na bieliznę, szafki kuchennej. Tyle. I uczysz tego samego dziecko. Wyjmuje kolejną zabawkę dopiero jak schowa tę którą już się nie bawi.
          • brenya78 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 22:26
            " I uczysz tego samego dziecko. Wyjmuje kolejną zabawkę dopiero jak schowa tę którą już się nie bawi."

            Dobre 😀😀😀 chyba jesteś moją szwagierka i tesciowa w jednym 🤣🤣🤣
    • ichi51e Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 09:30
      To kwestia charakteru. Albo jesteś pedantem i umiesz (co więcej tez tacy maja dzieci pedantyczne z charakteru) albo nie ma co sobie głowy zawracać.
      • maleficent6 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 09:48
        Nieprawda.
        Pedantyzm nie przechodzi w genach. Chociaż bardzo bym chciała 😩
        • ichi51e Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 09:49
          Poczekaj - wyjdzie z czasem… 😆
          • kubek0802 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 09:54
            ichi51e napisała:

            > Poczekaj - wyjdzie z czasem… 😆
            >
            Jakoś u mnie w domu 21 lat wychodzi ni nie może.
            • ichi51e Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 09:58
              U mnie wyszło dopiero jak zamieszkałam sama - :p
              • novembre Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 14:22
                Tak jak na tych rolkach: pozbądź się z domu wszystkiego, co cię stresuje - i autorka rolki wygania z domu dzieci i męża big_grinbig_grinbig_grin
            • maleficent6 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 09:58
              kubek0802 napisała:

              > ichi51e napisała:
              >
              > > Poczekaj - wyjdzie z czasem… 😆
              > >
              > Jakoś u mnie w domu 21 lat wychodzi ni nie może.

              To już niedługo wyjdzie!
              Przecież nie będzie całe życie mieszkać u mamusi 🙈
              • kubek0802 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 11:30
                Od dwóch lat w czasie roku akademickiego mieszka w swoim mieszkaniu sam. Ale że ogólnie u mamusi najlepiej to chyba normalne.
                • maleficent6 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 11:48
                  No czyli już wyszedł 😂 to o co chodzi? 😉
          • maleficent6 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 09:57
            Kiedy? Po trzydziestce? Czterdziestce? 😉
            Oczywiście, pewnych nawyków można nauczyć, ale charakteru nie zmienisz.
    • kaki11 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 09:32
      Nie, mnie po prostu nie jest mi głupio z powodu zabawek i akcesoriów dziecka w salonie czy na podwórku Ludzie którzy mnie odwiedzają wiedzą, że w tym domu mieszka małe dziecko, i często też mają / mieli małe dzieci i nie są tak oderwani od rzeczywistość żeby nie ogarnąć, że jak jest dziecko to są też klocki i maskotki.
      Co do pozostałego porządku to różnie bywa. Ja jestem trochę bałaganiarą i nie mam zwyczaju np. od razu czegoś odkładać, wynosić itd. mój mąż ma odwrotnie on zbiera kubki z salonu idąc do kuchni, zabiera pranie do garderoby idąc na górę przy okazji, więc dziecko niemu łatwiej zachować względny porządek, ale też jak nie zdążymy poskładać prania to po prostu je wyrzucimy do drugiego pokoju jak ktoś przyjdzie a jak zostawię posprzątaną kuchnie po gotowaniu, bo chce zrobić to wieczorem to kurcze nic się nie dzieje - mam zamykaną a i niespodziewani goście to ci którzy są na tyle bliscy , że wiedzą, że nie zawsze mam porządek
      • margaretta80 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 09:37
        To nawet nie chodzi o gości. Tak napisałam, żeby zobrazować o jaki stopień czystości mi chodzi. Mi po prostu przeszkadza ten bałagan, który się generuje mimo, że najczęściej tylko my go widzimy
        • kaki11 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 11:09
          Ok no to jest kwestia standardów i przyzwyczajeń. My utrzymujemy porządek na tyle aby nam bałagan nie przeszkadzał, ale na pewno pomaga mąż który jednak ma ten zwyczaj odkładania/odnoszenia i to, że nie jesteśmy zbyt pedantycznie, więc może nie przeszkadza nam zbyt wiele. Jeśli więc klocki zostały porzucone na rzecz lalki to sobie leżą, jak jednak robi się tych kolejno porzucanych zabawek więcej, to zgarniamy je do pudełka które też jest w salonie, a to zgarnięcie można zrobić w zasadzie w między czasie. Jak zjemy/wypijemy to te kubki i miseczki nam na ławie i kanapie nie przeszkadzają, ale zanim uzbiera się ich więcej tak żeby to był upierdliwy bałagan, to trafią do kuchni a tam może nawet od razu do zmywarki. I chyba faktycznie to jedyne topy które mi przychodzą do głowy to właśnie wynoszenie na bieżąco jak się i tak idzie i pudełka na zabawki też w salonie aby uprzątnąć to co jest nie marnując czasu
        • iwoniaw Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 11:17
          margaretta80 napisał(a):

          > To nawet nie chodzi o gości. Tak napisałam, żeby zobrazować o jaki stopień czys
          > tości mi chodzi. Mi po prostu przeszkadza ten bałagan, który się generuje mimo,
          > że najczęściej tylko my go widzimy


          Ale on "się" nie generuje, tylko wy nie macie wyrobionych odruchów. Rzucenie bluzki na krzeslo zajmuje tyle samo czasu, co powieszenie jej na wieszak albo wrzucenie do kosza z praniem. Podobnie wyjście z pokoju do kuchni bez kubka i z kubkiem, który odkladasz do zmywarki. Po prostu zastanów się, co wprowadza najwiekszy chaos i nad tym pracuj najpierw.
          Dziecka nie obwiniaj za to, czego nie robi. 3-latek sam nie przyniósł do domu ani jednej rzeczy i nie ma możliwości decydować, co i gdzie jest trzymane. To rodzice powinni mu zapewnić jakieś pojemniki na zabawki i moderować ilość tych zabawek dostępnych jednorazowo.
        • brenya78 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 11:23
          "Mi po prostu przeszkadza ten bałagan, który się generuje mimo, że najczęściej tylko my go widzimy"

          Brudne naczynia po prostu wstawiaj do zlewu.
        • panna.nasturcja Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 19:41
          To go posprzątaj.
    • princesswhitewolf Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 09:38
      Da sie ale przy wiekszym domu gdy masz pokoj goscinnt w ktorym dziecko aie nie bawi.
    • margaretta80 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 09:40
      Chyba źle się wyraziłam, bo wszyscy się czepili tych gości. Bardzo rzadko się zdarza, żeby ktoś od tak wpadł. To mi przeszkadza, kiedy jest bałagan, nawet jeśli nikt go poza mną nie widzi. O gościach napisałam tylko, żeby zobrazować jaki stopień porządku by mnie zadowalał
      • princesswhitewolf Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 09:45
        Uczyc dziecko od malego skladania klockow, zabawek po zabawie. W kwestii upaprania to nie ominiesz poza stosowaniem foliowanego fartuszka i podkladek pod talerz. No niestety lata sie i tak ze szmata i zmiotka

        Mam 10 latka ktory nie tylko odkurza i sprzata swoj pokoj ale i odkurza w innych pomieszczeniach.
      • hanusinamama Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 09:47
        Masz zmywarkę? Te naczynia wkładaj do zmywarki jak tylko przestają być potrzebne. Nie na stół, nie na blat nie do zlewu- prosto do zmywarki
      • ga-ti Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 09:55
        No to przenosisz dziecko z zabawkami do pokoju dziecka. Tylko że dziecko pewnie chce być z Tobą, więc przenosisz swoje życie codzienne do pokoju dziecka. I zyskujesz nieużytkowany, a więc czysty salon 😁
        Mnie się nie udało. Całe życie dzienne i wieczorne toczy się w " salonie". Cierpię chaos, ale cóż.
        Przychodzi taki czas, że dzieci dorastają i zamykają się u siebie, a wtedy się je woła, bo pusto jakoś 😉
        • margaretta80 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 10:02
          Jest dokładnie jak piszesz. To jedynak, więc szuka towarzystwa i dlatego przychodzi do salonu. W pokoju też się bawimy, ale jednak jak robię coś w kuchni (mamy połączona z salonem) to on przychodzi do salonu. I dochodzi jeszcze to, że duża się z nim bawię (jednak domagający się uwagi) a ten chaos zalega dookoła
          • maleficent6 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 10:08
            Trudno, żeby nie szukał. Oczekiwałaś, że małe dziecko będzie siedziało grzecznie w swoim pokoju? Samo? Przy 3 dzieci też wszystkie siedzą w salonie albo kuchni. Są pełnoprawnymi domownikami przecież.
          • jkl13 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 10:43
            Albo przedstawisz sobie w głowie,że masz prawo mieć w domu rozrzucone zabawki i kubki zostawione na stole, albo kosztem poświęcenia dziecku czasu będziesz dom sprzątała, żeby osiągnąć zadowalający cię standard. Ja wybrałam bramkę numer 1 i dobrze mi z tym. A ty co wybierasz?
            • ichi51e Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 12:00
              Można dziecko wciągnąć. Kiedyś dzieci myły naczynia to czemu dzisiaj nie mogą pomoc wstawić ich do zmywarki?
          • brenya78 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 11:29
            "że duża się z nim bawię (jednak domagający się uwagi) a ten chaos zalega dookoła"

            Kurcze, ale to jest napraede proste. Jak sprzątasz po gotowaniu (10 min?) wkładasz rzeczy do zmywarki albo chociaż do zlewu na później ale żeby nie leżały na stole. POWIEDZ dziecku że ma 10nminut poczekać. To już 3latek, nie musisz być na każde zawołanie. Od dziecka tłumaczę córce, teraz pobaw się sama bo mama jest zajęta. No i ogarniam w 10 minut. Nie odkurzam, nie szoruje podłogi, ogarniam chaos.
            Wystarczy to zrobić 3 razy dziennie, w miarę możliwości pakować do zmywarki, ale resztę robisz wieczorem. U nas mąż kapie dziecko - ja ogarniam kuchnie po kolacji i zabawki corki. Jak córka wychodzi z wanny to kuchnia błyszczy, zmywarka szumi, ja mam czysto w domu. Luz blues.
          • aqua48 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 21:54
            margaretta80 napisał(a):

            >To jedynak, więc szuka towarzystwa i dlatego przych
            > odzi do salonu.

            To ustalcie czym można się bawić w salonie, żeby nie wynosił ze swojego pokoju wszystkiego i na jakich zasadach - skończy jedną zabawę, to składa, zanosi na miejsce i przynosi coś innego, a nie że brodzicie w zabawkach. Niech ma w tym salonie też jakieś pudło (na kółkach?) na swoje rzeczy.

            W pokoju też się bawimy, ale jednak jak robię coś w kuchni (mam
            > y połączona z salonem) to on przychodzi do salonu.

            To dawaj mu jakieś zadania jak Ty jesteś zajęta - dzieci bardzo to lubią.

    • wkswks Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 09:47
      Ja sie przestałam wstydzić. I nie sprzątam po dzieciach. Więc jak nie dopilnujemy żeby cos sprzątnęli to leży.
    • furiatka_wariatka Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 10:04
      Takie wpadanie bez zapowiedzenia to było normalna rzeczą w erze gdy nie każdy miał w domu telefon stacjonarny, i na prawdę nie było możliwości uprzedzenia o swoim przyjeździe. Ale żyjemy w czasach gdy każdy nosi przy sobie smartfona, a nawet i dwa, więc idea wypadania bez zapowiedzi jest dziwaczna. I ja bym się raczej wstydziła wpadać do kogoś bez zapowiedzi, a nie bałaganu we własnym mieszkaniu.
    • imponderabilia22 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 10:14
      Jest bałagan i bałagan. Porozrzucane zabawki czy talerze po posiłku to jednak inna ranga niż porozrzucane brudne majtki i pieluchy albo od dłuższego czasu obsr ..y kibel/umazana umywalka. Pierwsze jest normalne, drugie mnie brzydzi i mi byłoby wstyd.
      • szarmszejk123 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 10:19
        Dzizas, przypomniałaś mi pewna osobę z rodziny, która miała do mnie pretensje, że nie chce jej odwiedzać z dzieckiem, coby się pobawilo z jej dzieckiem. A ja nie miałam ochoty tam chodzic, bo się bałam że mi dzieciak jakiegoś syfa złapie w tym gnoju.
        Brudne pieluchy na podłodze nie odkurzanej od miesiący, w szparze między lodówka a ścianą worki że śmieciami prawie po sufit ( miała zsyp na półpiętrze, nie musiała dylac że śmieciami z 10 piętra z buta po schodach do wiary:p), brudne gary zalegające tygodniami... No nie 🤮
        • majenkirr Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 14:04
          To już brzmi jak depresja czy coś takiego...
    • angazetka Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 10:21
      Po prostu nie byłoby mi głupio, że zabawki dziecka są porozwalane. W mieszkaniu się żyje.
    • babcia47 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 10:34
      U mnie w dwupokojowym mieszkaniu gdzie jeden pokój byl tzw salonem a drugi sypialnia dla nas i dzieci salon byl jednocześnie pokojem bawialnym i przystosowanym do tego tj środek pokoju wyłożony dywanem byl wolny by dzieci mogly rozłożyć sie z zabawą. Wieczorem bylo wszystko sprzątane przed snem, gdy bałagan zaczynal byc sztuką dla sztuki tzn zabawki byly rozrzucane ale nie służyły zabawie zmniejszyliśmy znacznie ich ilość. Polowe schowaliśmy i wymienialiśmy co kilka miesięcy by mialy urok nowości. Gdy ktoś przychodził to byl jego problem jak to odbiera. Mieszkanie nieduże i wszystkie mieszkające w nim osoby muszą mieć swoje miejsce w tym dzieci. Porządek na pokaz byl ostatnim moim problemem
      • babcia47 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 10:38
        Gdy przeprowadziliśmy się do dużego domu problem rozwiązał się z dwóch powodów. Dzieci mialy swoje pokoje i ich zabawki nie gościły w przestrzeni ogólnej a pozatym mieli juz 5-7 lat i sami ich nie roznosili
        • babcia47 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 10:40
          Ps2 po sobie sprzątaliśmy naturalnie. To nie ma nic wspólnego z posiadaniem dzieci. Albo się to robi albo nie
    • aghula Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 10:51
      Nie wstydzę się zabawek dziecka porozrzucanych w salonie wink
      A kubki jednak zasadniczo odnoszę, ale jak nie odniosę/odniosą to też się nie wstydzę

      Patenty - jednak sprzątnie na bieżąco i odnoszenie tego przysłowiowego kubka
      I zamykany kosz/pudło w salonie na zgarnięcie porozrzucanych zabawek w 3 minuty
    • 0bywatelka87 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 11:17
      Dla mnie rozrzucone zabawki to nie bałagan. Problem zalegania naczyń w zlewie czy na blacie super rozwiązuje zmywarka do której chowam na bieząco.
    • brenya78 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 11:21
      "wam nie jest głupio za zabawki rozwalone w salonie."

      Nigdy nie było mi głupio z powodu zabawek rozwalonych w salonie.

      "Dziecko niespełna 3 lata i ciągle coś u nas gdzieś zalega. A to zabawki porozkładane w salonie (staram się odnosić w ciągu dnia i wieczorem do pokoju), a to ja zostawię bałagan w kuchni bo dziecko domaga się uwagi i nie zdarzę posprzątać. "

      Sorry, ale tak to wygląda. Nie widzę powodu,eby sprzątać w kółko zabawki, które moja córka za 5 minut znowu wyniesie na środek salonu.

      "Da radę mieć porządek przy małym dziecku?"

      Tylko jeśli sprzatanie to sens Twojego życia.

      "Dodam, że lubię porządek i bałagan mnie męczy."

      Rozumiem, też tak mam. Staram się ograniczać zasieg bałaganu - ppkoj córki ma być atrakcyjny dla niej na tyle żeby to tam się głównie bawiła. W salonie nie pozwalam na armagedon. Tutaj już czasem proszę aby sprzątnęła 5 puzzle zanim otworzy szóste. Ma też w salonie swój wigeam, w którym mo,e robić co chce.
    • aqua48 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 11:27
      margaretta80 napisał(a):

      > Chodzi mi o rzeczy porozkładane na wierzchu.
      > Czy ktoś był w stanie sobie z tym poradzić lub wyrobić nawyk odkładania rzeczy n
      > a miejsce? Przyznaje, że ciężko też u mnie z odkładaniem rzeczy od razu na miejsce.
      > może komuś się to udaje i podzieli się patentem.

      Patent jest jeden - sprzątać od razu i dodatkowo regularnie robić większe porządki, a dziecko nauczyć że zanim zacznie kolejną zabawę musi pochować porozkładane zabawki z poprzedniej, natomiast salon nie służy do zabawy, od tego ma własny pokój i musi się do niego ograniczyć.
      • trut_u Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 13:17
        aqua48 napisała:

        salon nie służy do zabawy, od tego ma własn
        > y pokój i musi się do niego ograniczyć.

        Trzylatka?
        • ichi51e Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 13:40
          W Polsce się nie spotkałam ale w UK jeszcze 10 lat temu było normalne ze masz living room dla rodziny i .”zamknięty salon na wysoki połysk dla gości.
        • aqua48 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 19:43
          trut_u napisał(a):

          > Trzylatka?

          A dlaczego nie? Trzylatka to już rozumne dziecko. Jeśli chce rozwalać zabawki to niech to robi w swoim pokoju a nie roznosi je po całym domu.
          • panna.nasturcja Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 19:46
            Nie chce ich rozwalać, chce się BAWIĆ?
            Z kimś, bi na tym polega zabawa w tym wieku.
            • trut_u Re: Porządek przy malych dzieciach 12.08.23, 00:19
              No więc właśnie, o to mi głównie chodziło.
      • panna.nasturcja Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 19:45
        Trzylatek ma się zamknąć w swoim pokoju i tam sam się bawić?
        • maleficent6 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 20:12
          Dla mnie to straszne. Coś, jak pies w kojcu. Dziecko to pełnoprawny członek rodziny, dlaczego miałby mieć zakaz spędzania czasu w salonie, razem z innymi domownikami? Czy nastolatka też nie można wpuszczać do salonu, by tam poczytał książkę/ pograł w coś/ obejrzał tv? Bo ma własny pokój?
          • nellamari Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 20:45
            Jak widać rodzinny salon jest nim tylko z nazwy. Obywatele kategorii B nie mają prawa tam się bawić duplo. Taką matkę mieć to skarb.
            • maleficent6 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 21:11
              Aqua jest już babcią.
              Niżej jest jeszcze przyjemniejszy wpis.
              • nellamari Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 21:20
                Czy to alterego babci47 ?
                • maleficent6 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 21:26
                  Nie sądzę. Aqua nie jest świeżą forumką, pisze od lat i szczerze mówiąc nie przypominam sobie jej innych odpałów, tutaj jestem nawet zaskoczona. Ale nie prowadzę dzienniczka forumowego, mogę o czymś nie wiedzieć.
                  • nellamari Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 21:36
                    Tresura i zimny chów już mi gdzieś wybrzmiały.
                    • aqua48 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 21:45
                      nellamari napisała:

                      > Tresura i zimny chów już mi gdzieś wybrzmiały.

                      ???
                      Normalne wychowanie nie ma nic wspólnego z zimnym chowem. Czy naukę utrzymywania czystości osobistej, albo samodzielnego przygotowania sobie posiłków też nazwiesz tresurą?
                      • nellamari Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 22:12
                        Normalne wychowanie by aqua:

                        salon nie służy do zabawy, od tego ma własny pokój i musi się do niego ograniczyć. (trzylatek)
                        • aqua48 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 22:24
                          No trzylatek. Trzylatek może rozumieć ograniczenia. Moje wnuczki w salonie jedzą, oglądają bajki, czyta im się tam czasami książeczki, przytula na kanapie, ale nie przynoszą do salonu wszystkich swoich zabawek i nie rozwalają ich tam. Nie robią też tego w sypialni rodziców ani w łazience, czy kuchni. A dorośli bawią się z nimi w pokoju dziecięcym. To takie dziwne?
                          • brenya78 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 22:30
                            "A dorośli bawią się z nimi w pokoju dziecięcy"

                            Jak to w praktyce wygląda? Matka lub ojciec siedza z nimi 12h w ich pokojach, czy dzieci bawią się same całymi dniami, podczas gdy rodzice mają je w zadzie i siedzą w czystym salonie?
                            • aqua48 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 22:56
                              Nie odpowiadam na pasywno-agresywne zaczepki. Baw się swoje gry sama.
                              • danaide2.0 Re: Porządek przy malych dzieciach 12.08.23, 11:31
                                To nie do mnie, ale ponieważ zawsze miałaś, aqua, dużo do powiedzenia w kwestii mojego samotnego macierzyństwa powiem tylko tyle:
                                - salon miałam urządzony w pokoju dziecka - największym i najjaśniejszym.
                                - dziecko miało sajgon sprzątany razem średnio raz na miesiąc. W pewnym momencie na wymianę były tylko puzzle (o ile nie grane było święto puzzli i układanie wszystkich po kolei). Planszówki co do zasady leżały wyżej, a brudzące rzeczy plastyczne - w kuchni. Reszta, łącznie z książkami - wolny dostęp.
                                - koło szóstego roku życia (szóstego, nie trzeciego) dziecko zmęczyło się sajgonem, załapało ideę odkładania rzeczy na miejsce na dobre i dziś ma większy porządek ode mnie, bo ja pozostałam un peu bordelique.
                                - rzeczy do zmywarki znoszone są przy okazji ładowania zmywarki. Zgadnij, kto ładuje, a kto nosi?

                                Ty masz tak, bo tak lubisz. Wsadzono cię w ramy, które akceptujesz. Ale można inaczej. I też zadziała.
                    • maleficent6 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 23:11
                      nellamari napisała:

                      > Tresura i zimny chów już mi gdzieś wybrzmiały.

                      Niefajnie. Nie kojarzyłam jej zupełnie z takimi poglądami, gdzieś mi mignęła kilka razy wzmianka o czasie spędzonym z wnuczkami jedynie, żadne konkrety.
                      Totalnie nie mój świat.
                      • nellamari Re: Porządek przy malych dzieciach 12.08.23, 06:24
                        Generalnie zawsze najważniejsi są rodzice, a małe dzieci mają być blisko, ale gdzieś tam w tle i koniecznie nie przeszkadzać swoją zabawą dorosłym. Już w kolejnym pokoleniu jak widzisz. W ten sposób rodzice Aqua, sama Aqua i dzieci Aqua maja porządek w mieszkaniu.

                        Zwróć uwagę na trzylatki w salonie - albo jedzą ( są cicho), albo im się czyta ( są cicho), albo są sadzone przed ekranem(3 lata!) ( są cicho).

                        W tym tygodniu przewinął się wątek, w którym dorosła forumka pisała o wzmocnieniu pozytywnym, które otrzymywała od matki od małego zawsze jak bawiła się długo sama cichutko w swoim pokoju…
                        • maleficent6 Re: Porządek przy malych dzieciach 12.08.23, 10:46
                          Wiesz, zawsze mnie zastanawia w jaki sposób ludzie osiągają ten stan "bardzo grzecznych dzieci" (ogólnie nie lubię tego określenia, że dziecko jest grzeczne/niegrzeczne, bo to zupełnie nic nie znaczy i niczego nie określa, a przykleja łatkę)? Czy to nie jest już jakiś rodzaj przemocy? Bo jednak nienaturalnym jest, że dzieci ciągle są ograniczane i mają się pilnować, żeby nie przekroczyć zasad, przepraszam, z dupy wziętych.
                          Jakoś nie chciałabym i nie wyobrażam sobie, żeby we własnym domu, miał mnie ograniczać mąż - mogłabym wszak dostać zakaz wchodzenia do salonu z moimi papierami, bo to nie jest biuro i tutaj nie wolno. Mógłby mnie odsyłać ewentualnie do piwnicy 🤔

                          Ja miałam takie chore zasady w domu, nie wolno mi było wchodzić do pokoju "dla dorosłych", co w zasadzie ograniczało mnie do samotnej egzystencji. Nie czuję się wzmocniona pozytywnie, wręcz przeciwnie.
                          • jola_ep Re: Porządek przy malych dzieciach 12.08.23, 11:28
                            W dużym stopniu to cecha samych dzieci. Jedne dadzą się wdrożyć do porządku i sprzątania przed nową zabawą, inne nie. Jedne będą bardziej skłonne do zabawy w swoim pokoju, inne będą łazić namolnie za rodzicami. Uporządkowani rodzice przekazują takie geny swoim dzieciom.

                            Mam dwójkę diametralnie różną pod tym względem.
                            • alicia033 Re: Porządek przy malych dzieciach 12.08.23, 11:41
                              jola_ep napisała:

                              > Uporządkowani rodzice przekazują takie geny swoim dzieciom.
                              >
                              > Mam dwójkę diametralnie różną pod tym względem.

                              To jak jest z tym przekazywaniem cech? 😂😂😂
                              • maleficent6 Re: Porządek przy malych dzieciach 12.08.23, 12:29
                                alicia033 napisała:

                                > jola_ep napisała:
                                >
                                > > Uporządkowani rodzice przekazują takie geny swoim dzieciom.
                                > >
                                > > Mam dwójkę diametralnie różną pod tym względem.
                                >
                                > To jak jest z tym przekazywaniem cech? 😂😂😂
                                >
                                >

                                Czego nie rozumiesz? 🤣🤣🤣🤣🤣
                                • danaide2.0 Re: Porządek przy malych dzieciach 12.08.23, 12:47
                                  Moje bystre po mamusi, a uporządkowane po ojcu i obu babciach. Silne geny, oj, silne...
                                • alicia033 Re: Porządek przy malych dzieciach 21.08.23, 11:13
                                  maleficent6 napisała:

                                  > Czego nie rozumiesz? 🤣🤣🤣🤣🤣

                                  No pomyśl tu chwileczkę....
                                  • maleficent6 Re: Porządek przy malych dzieciach 21.08.23, 13:45
                                    alicia033 napisała:

                                    > maleficent6 napisała:
                                    >
                                    > > Czego nie rozumiesz? 🤣🤣🤣🤣🤣
                                    >
                                    > No pomyśl tu chwileczkę....
                                    >

                                    To była ironia.
                              • jola_ep Re: Porządek przy malych dzieciach 12.08.23, 14:17
                                > To jak jest z tym przekazywaniem cech?

                                To proste, ja nie jestem uporządkowana 😂😂😂
                            • maleficent6 Re: Porządek przy malych dzieciach 12.08.23, 12:28
                              Przecież tutaj nie o porządek chodzi, a o to by dziecko japy bez pozwolenia nie rozwierało i przypadkiem w drogę proszone nie wchodziło.

                              I nie, to nie przechodzi w genach. Możesz służyć przykładem i jest spora szansa, że dziecko to przyswoi, ale nie ma gwarancji.

                              Lazić namolnie? Serio?
                              • danaide2.0 Re: Porządek przy malych dzieciach 12.08.23, 12:42
                                Rany, tak się kończy czytanie po łebkach, dobrze, że wyłapałaś.

                                Ja mam egzemplarz "łażący namolnie". W kuchni stawiałam przy wejściu krzesło, żeby mi w garnki nie weszło. Symbolicznie, bo żaden problem było je obejść. Stawało dziecko przy tym krześle, potem zaczęło sobie przynosić zabawki, kolorowanki i pracowało przy tym krześle, jak ja przy kuchence.

                                Żal dzieciaków. Co ludzie mają w głowach.
                              • jola_ep Re: Porządek przy malych dzieciach 12.08.23, 14:28
                                > I nie, to nie przechodzi w genach

                                Absolutnie się nie zgadzam. Geny determinują sposób w jaki działamy, myślimy, pracę naszego mózgu. To nauka. Jak masz dziecko rozwijające się w spektrum autyzmu, to łatwiej będzie mu przyswoić uporządkowanie otoczenia, jak z cechami ADHD, to bałagan będzie jego drugim imieniem smile (upraszczam oczywiście).

                                > Lazić namolnie?

                                Jakbyś znała moją córkę, to byś się dziwiła temu wyrażeniu big_grin
                                Oczywiście akceptowałam, bo widocznie tego potrzebowała.
                                • maleficent6 Re: Porządek przy malych dzieciach 12.08.23, 14:41
                                  Dalej się nie zgodzę.
                                  To, że autyści utrzymują porządek i mają wszystko posegregowane to kolejny, krzywdzący mit. Każdy autysta jest inny.
                                  Bardzo upraszczasz, dodatkowo wiążesz autyzm/ADHD z genami w kontekście dziedziczenia, a to również nie jest 0-1.
                                  • jola_ep Re: Porządek przy malych dzieciach 12.08.23, 15:05
                                    Przecież napisałam, że upraszczam...
                                    (i nie pisałam, że mają porządek i wszystko posegregowane)(tak, wiem, że całkiem sporo osób rozwijających się w spektrum autyzmu ma jednocześnie ADHD)


                                    Chodzi mi tylko o to, że nie rodzimy się czystą białą kartką, w której pisanie jest całkowicie w rękach rodziny i otoczenia. Dzieci rodzą się różne. I różni są rodzice, bo na ich działanie też mają wpływ geny i dodatkowo wychowanie.

                                    >dodatkowo wiążesz autyzm/ADHD z genami w kontekście dziedziczenia, a to również nie jest 0-1.

                                    Przyznam, że nie bardzo rozumiem: kwestionujesz fakt, że cechy rozwoju w spektrum autyzmu są determinowane genami?
                                    • nellamari Re: Porządek przy malych dzieciach 12.08.23, 15:15
                                      Epigenetyka, dziewczyny, nie ma się co kłócić. Predyspozycje mogą, ale nie muszą się ujawnić. Odwieczny konflikt natura vs kultura.
                                      • maleficent6 Re: Porządek przy malych dzieciach 12.08.23, 15:28
                                        nellamari napisała:

                                        > Epigenetyka, dziewczyny, nie ma się co kłócić. Predyspozycje mogą, ale nie musz
                                        > ą się ujawnić. Odwieczny konflikt natura vs kultura.

                                        Zgadzam się. Dodatkowo dziedziczenie autyzmu jest wciąż tematem kontrowersyjnym w świecie nauki. Wiemy coraz więcej, ale wciąż za mało, by z całą pewnością coś orzec.
                                        Skupiłam się mocno na tym autyzmie, bo rozwala mnie takie upraszczanie i nie bardzo wiem, co autorka próbuje udowodnić.
                                        • jola_ep Re: Porządek przy malych dzieciach 12.08.23, 15:39
                                          >Zgadzam się. Dodatkowo dziedziczenie autyzmu jest wciąż tematem kontrowersyjnym w świecie nauki.

                                          Mimo wszystko mam wrażenie, że mówi się (pisze) o tym coraz częściej.
                                          • maleficent6 Re: Porządek przy malych dzieciach 12.08.23, 15:49
                                            Owszem, ale wciąż niespójnie i niejednogłośnie. Dlatego na chwilę obecną nauka nie daje pewnej odpowiedzi.
                                            Należy też rozróżnić, że geny to nie tylko dziedziczenie po przodkach, dlatego uczepiłam się tego upraszczania.
                                      • jola_ep Re: Porządek przy malych dzieciach 12.08.23, 15:33
                                        > Epigenetyka, dziewczyny, nie ma się co kłócić. Predyspozycje mogą, ale nie muszą się ujawnić.

                                        Dziękuję. Dokładnie tak.
                                    • maleficent6 Re: Porządek przy malych dzieciach 12.08.23, 15:19
                                      Masz problem z odbiorem tekstu?
                                      Napisałaś, że dziecku ze spektrum będzie łatwiej przyswoić uporządkowanie otoczenia. No niekoniecznie.
                                      Autysta nie musi mieć ADHD, żeby być bałaganiarzem.

                                      Dementuję fakt, że autyzm jest li i jedynie związany z dziedziczeniem.
                                      W zasadzie to ja nie bardzo rozumiem, co próbujesz udowodnić.
                                      Cechy rozwoju są w pewnym stopniu determinowane genami również u neurotypowych dzieci, co ma do tego autyzm?
                                      • jola_ep Re: Porządek przy malych dzieciach 12.08.23, 15:32
                                        > Masz problem z odbiorem tekstu?
                                        Widocznie

                                        > Napisałaś, że dziecku ze spektrum będzie łatwiej przyswoić uporządkowanie otoczenia
                                        Zbyt uprościłam, przepraszam.

                                        >Dementuję fakt, że autyzm jest li i jedynie związany z dziedziczeniem
                                        Nie pisałam, że tylko dziedziczenie

                                        >W zasadzie to ja nie bardzo rozumiem, co próbujesz udowodnić.
                                        Nic nie udowadniam. Tylko piszę sobie luźno, że dzieci są różne (podobnie jak ich rodzice). Więc takie porównywanie "ja nauczyłem" wraz ze wskazówkami "też tak możesz/powinieneś zrobić" nie bardzo mają sens.
                                        • maleficent6 Re: Porządek przy malych dzieciach 12.08.23, 15:44
                                          Czyli piszesz oczywistości zupełnie nie na temat, bo zaczęłaś od komentarza mojego wpisu, który wcale nie dotyczył utrzymywania porządku.

                                          Myślałam, że coś konkretnego masz na myśli i ja nie mogę się połapać co.

                                          • jola_ep Re: Porządek przy malych dzieciach 12.08.23, 15:50
                                            >Czyli piszesz oczywistości zupełnie nie na temat,
                                            "Wiesz, zawsze mnie zastanawia w jaki sposób ludzie osiągają ten stan"

                                            Niektórym to przychodzi z łatwością. Trafiły im się dzieci, które łatwiej wdrażają się do przestrzegania zasad.
                          • nellamari Re: Porządek przy malych dzieciach 12.08.23, 11:59
                            Ja miałam takie chore zasady w domu, nie wolno mi było wchodzić do pokoju "dla dorosłych", co w zasadzie ograniczało mnie do samotnej egzystencji. Nie czuję się wzmocniona pozytywnie, wręcz przeciwnie.

                            Właśnie o tym pisała ta forumka, że w domu rodzinnym była stałe odsyłana do swojego pokoju, żeby się bawić / czytać = zniknąć i zawsze była bardzo chwalona przez matkę za bycie „nieobecną / niewidzialną”, stad wzmianka o wzmocnieniu pozytywnym - bardzo przykro się to czytało.

                            Moim zdanie w przypadku trzylatków tego typu ograniczenie jest oczywiście przemocowe - przymusowa izolacja.
                            • maleficent6 Re: Porządek przy malych dzieciach 12.08.23, 12:32
                              Może to chwalenie ją tak "wzmocniło" ( czytaj przeprało mózg na tyle, że postrzega to jako wartość)?

                              Dla mnie nie tylko sama izolacja, ale całe nastawienie do dziecka trąci przemocą. Myślę, że jak komuś przeszkadza dziecko w domu, to izolacja może być tylko wierzchołkiem.
                              • nellamari Re: Porządek przy malych dzieciach 12.08.23, 13:52
                                Myślę, że możesz mieć rację. To jest cały system przekonań.
              • aqua48 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 21:42
                Są ludzie którym lego, kredki czy plastelina pod nogami w domu nie przeszkadzają, są też tacy dla których to nie jest do przyjęcia. Każdy ma wybór na co pozwalać dzieciom i czego je uczyć. Ciekawa natomiast jestem bardzo jaka to straszna krzywda dla dziecka jeśli ogranicza mu się wynoszenie tony zabawek poza jego pokój i od małego uczy ich składania i utrzymywania w porządku rzeczy? dorosły bawić się z dzieckiem może spokojnie w pokoju dziecięcym, a salon służy do czego innego - posiłków, oglądania telewizji, odpoczynku, przyjmowania gości, czy ewentualnie do pracy i nie jest zagracony dziecinnymi rzeczami. I tak, uważam że każdy w wspólnym mieszkaniu ma prawo mieć własną przestrzeń, nie zawłaszczaną przez innych domowników.
                • maleficent6 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 23:06
                  Są ludzie, którym przeszkadzają dzieci we własnym domu.

                  Jeśli dzieci wynoszą tony zabawek, to uważam że dzieje im się krzywda. Bo zawalanie dzieci taką ilością zabawek jest krzywdzące, niepotrzebne i szkodliwe dla rozwoju.
        • brenya78 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 20:14
          "Trzylatek ma się zamknąć w swoim pokoju i tam sam się bawić?"

          Genialne prawda? Dziecko z głowy na cały dzień 😀 biorę to!
        • aqua48 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 20:45
          Nie ma się zamknąć w pokoju tylko nie rozwalać wszystkich zabawek po całym mieszkaniu a gdy chce się bawić z kimś to co za problem by to właśnie ten ktoś do niego w dziecięcym pokoju dołączył? Moje wnuczki tak się właśnie bawią. W salonie sporadycznie jest kilka ich zabawek/książeczek. Ja też miałam swoje królestwo, a moi Rodzice resztę mieszkania dla siebie - dorosłych.
          • maleficent6 Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 21:10
            A co za problem, by pobawić się w salonie, jeśli tam toczy się życie rodzinne?

            Resztę mieszkania dla dorosłych? A do toalety wolno?
      • kanna Re: Porządek przy malych dzieciach 12.08.23, 11:12
        > natomiast salon nie służy do zabawy, od tego ma własny pokój i musi się do niego ograniczyć.

        Małe dziecko chce być tam, gdzie opiekunowie. To naturalna potrzeba.
        Wiec albo Ty zamieszkasz w pokoju dziecka, albo się godzisz na to, ze się bawi obok Ciebie.
    • nellamari Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 11:53
      Wyeliminujesz bezwysiłkowo większość problemów stosując :
      - brak pustych przebiegów
      - puste powierzchnie płaskie ( blat kuchenny, stół, biurko, łóżko)
      - pieciominutowki w formie zabawy z córką w rytm piosenki + jak dziecko będzie starsze, to wprowadzisz zasadę, ze na podłodze mogą zalegać trzy zabawki , a potem rotacja
      - odkurzacz samojezdny
      - rotacja zabawek co miesiąc
      • jola_ep Re: Porządek przy malych dzieciach 12.08.23, 11:36
        Bardzo dobre rady.

        Z wyjątkiem ograniczania ilości zabawek. Czasem po prostu się nie da - bo jedna zabawa przechodzi w drugą, a przedmioty są kreatywnie wykorzystywane w następnej. Albo jest zbudowana super makieta i ona absolutnie nie może być tak od razu rozebrana. Więc ograniczanie tak, ale bez sztywnych limitów.

        Rotacja zabawek u nas polegała na tym, że za oddaną do magazynu zabawkę można było sobie wybrać nową. Plus ograniczenie zakupów.
    • malaperspektywa Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 12:19
      W ogóle się tym nie przejmuję. Kwestia przyzwyczajenia. Popracuj nad sobą, bo jeszcze wiek nastoletni cię czeka. Tu dopiero trzeba mieć stalowe nerwy, szczególnie jak się zagląda do jaskini Bombelka.
    • trut_u Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 13:15
      Nie udaje się. Staramy się sprzątać na bieżąco, a co się nie uda, to wieczorem. Trudno mi odpocząć w pokoju, kiedy podloga cała q zabawkach, a w zlewie naczynia z obiadu... Staram się dzieci zaangażować w sprzątanie przed spaniem, przynajmniej zabawek, ale nie zawsze jest czas.
      • wkswks Re: Porządek przy malych dzieciach 12.08.23, 10:55
        Dlaczego macie naczynia w zlewie a nie od razu w zmywarce?
        • danaide2.0 Re: Porządek przy malych dzieciach 12.08.23, 11:10
          Nigdy nie szalałaś kulinarnie?
          • wkswks Re: Porządek przy malych dzieciach 21.08.23, 12:21
            A co ma jedno do drugiego? Jest różnica jak w zlewie stoi jedn namoczony garnek a jak stoi wszystko.
        • trut_u Re: Porządek przy malych dzieciach 21.08.23, 11:33
          Bo jak jednocześnie karmię niemowlę i pomagam starszakowi, bo właśnie skończył się sok w kubku, a parówka jednak jest niedobra i ma być jajecznica, to kuchnia wygląda jak po przejściu tornada i naczynia poza zmywarką to najmniejszy problem.
          • wkswks Re: Porządek przy malych dzieciach 21.08.23, 12:25
            Jak dla moich cos jest „jednak” niedobre, to nic innego nie dostają.
            • trut_u Re: Porządek przy malych dzieciach 21.08.23, 13:04
              Ja dopuszczam delikatną zmianę zdania w trakcie smile A, jeszcze ze zmywarką jest taki problem, że jak się ją tylko otworzy, to niemowlak natychmiast się pojawia i usiłuje wejść do środka. To już trwa kilka miesięcy, ale liczę, że w końcu się znudzi.

              Ogólnie czasami mam tego wszystkiego strasznie dość, a potem myślę sobie, że już za kilka lat zamkną drzwi w swoich pokojach i jeszcze wywieszą kartki, żeby nie przeszkadzać, a ja zatęsknię za zabawkowym bałaganem w salonie.
            • aqua48 Re: Porządek przy malych dzieciach 21.08.23, 14:40
              Klasyka z mojego domu - mamusiu, strasznie pić mi się chce, aha, to zrób sobie herbaty/weź wodę, sok, mleko. A nie, dziękuję to już mi się nie chce...
    • novembre Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 14:13
      Zabawki sprzątałam z dzieckiem raz dziennie, przed kolacją. Jak ktoś znajomy wpadnie, to chyba wie, że masz dziecko. Poza tym mieszkania rzadko kiedy wyglądają jak z żurnala, a już na pewno gdy się ma dzieci.
      Ja sprzątałam na bieżąco, tzn. odnosiłam kubek i talerz prosto do zmywarki, ścierałam od razu blat lub stół itp. Odkładanie na miejsce trwa kilka sekund, a mieszkanie wygląda nieporównanie lepiej.
    • agatazieba Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 20:34
      Nawet nie próbuję. Szkoda mi życia na sprzątanie.
    • misiamama Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 21:07
      Z perspektywy trojki dzieci, mam dobrą radę - przestaw priorytety. Mieszkanie nie jest do strzelania fotek na insta, ale do życia. Twoje dziecko też ma prawo żyć i mieszkać, dla niego żyć i mieszkać znaczy bawić się swoimi zabawkami. Odpuść sobie wieczne noszenie, ustawianie, sprzątanie, bo życie ci na tym zejdzie, zamiast na cieszeniu się dzieciństwem własnych dzieci. Uwierz, minie zanim się obejrzysz, znikną te lalki czy samochody z podłogi same tak nagle jak się tam pojawiły. Jeśli nie możesz znieść ich widoku, to postaw w tym salonie piękne pudło / skrzynię/ pojemnik/ kosz dopasowany stylistycznie do mebli i po prostu tam wrzucaj co zostało na wierzchu, a raz na kilka dni wyniesiesz całość do pokoju dziecka i poustawiasz tak jak ma być.
    • shmu Re: Porządek przy malych dzieciach 11.08.23, 21:08
      Sa rzeczy, które muszę zrobić, a są takie, które odpuszczam. Na przykład po jedzeniu musi być sprzątnięte i krew mnie zalewa, jak mąż tego nie robi, jak jest z dziećmi w domu. Dla mnie to jest po prostu chlew. Tak samo z porozwalanymi brudnymi ubraniami. Niezascielone łóżko toleruję, ale to się akurat szybko ogarnia. Powiedzmy, że to są trzy rzeczy, których byłoby mi trochę wstyd, jakby ktoś wpadł niezapowiedziany gość.

      Porozwalane zabawki mnie nie ruszają. Dom jest od mieszkania.

      Mając dzieci, ja, bałaganiara, nauczyłam się sprzątania od razu po, bo to bardzo ułatwia życie. Jestem potem bardziej spokojna rano, jak nie muszę szukać butów, szczoteczek do zębów, spodni i tysiąca innych rzeczy tuż przed wyjściem. Przy czym nie jest to pedantyzm, dom często wygląda jak na pobojowisku.

      Korzystam z przebiegów, zabawki dzieci są w zamykanych szafach, często w pudłach, żeby po prostu wrzucić, a nie układać i wtedy jest ogarnięte. Jedna rzecz, która mi pomaga, to pudełko do którego wrzucam wszystkie rzeczy, które powinny być w innym miejscu, a uzbierały się np. w przedpokoju. Potem to wszystko razem roznoszę na swoje miejsce. Oszczędzam w ten sposób bieganie z każdą rzeczą. ,,Potem" może być też za tydzień, ale w ten sposób nie jest wszystko porozwalane po całym przedpokoju i jest jako takie wrażenie porządku.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka