margaretta80
11.08.23, 08:53
Czy komuś udaje się go utrzymać? W takim stopniu, że wpada do was ktoś niezapowiedziany a wam nie jest głupio za zabawki rozwalone w salonie. I nie mam na myśli brudnych łazienek czy podłóg. Chodzi mi o rzeczy porozkładane na wierzchu. Czy ktoś był w stanie sobie z tym poradzić lub wyrobić nawyk odkładania rzeczy na miejsce? Dziecko niespełna 3 lata i ciągle coś u nas gdzieś zalega. A to zabawki porozkładane w salonie (staram się odnosić w ciągu dnia i wieczorem do pokoju), a to ja zostawię bałagan w kuchni bo dziecko domaga się uwagi i nie zdarzę posprzątać. Bardzo szybko w takich sytuacjach robi się burdel w domu. Przyznaje, że ciężko też u mnie z odkładaniem rzeczy od razu na miejsce. Wypije herbatę i zostawię na stoliku, bo akurat czytam książkę i nie chce mi się wstawać. Da radę mieć porządek przy małym dziecku? Wiem, że u znajomych podobne problemy, ale może komuś się to udaje i podzieli się patentem. Dodam, że lubię porządek i bałagan mnie męczy.