Dodaj do ulubionych

Ciemna strona ematki...

12.08.23, 20:20
Czy ematka kiedykolwiek zrobiła lub przydarzyło jej się coś, o czym nigdy nie powiedziała i prawdopodobnie przenigdy nie zechce się tym podzielić z innymi, nawet z najbliższymi (bo jej wstyd/bo nielegalne/bo siara etc.) - rzeczy typu: korzystałam z dark neta itp.😉
Obserwuj wątek
    • pepsi.only Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 20:20
      nie powiem tongue_out
    • kozaki_za_kolano Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 20:23
      A co to jest dark net, poza oczywistym tłumaczeniem z angielskiego?
      • imponderabilia22 Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 20:55
        Ten internet, który znamy to tylko 10% zawartości sieci - reszta to dark web, do którego logujesz się za pomocą innej wyszukiwarki i specjalnego oprogramowania - tak, żeby nie został w sieci slad, że się tam logowales. Technicznie przebywanie tam tonie jest nic nielegalnego, ale część treści w nim już tak - handlowanie nielegalnymi przedmiotami, nielegalne sukces, treści pedofilskie itp. Nigdy nie wiesz na co trafisz.
        • ichi51e Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 21:21
          Wyglada normalnie w każdym razie działa jak zolw
          • princesswhitewolf Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 21:27
            Tor znaczy sie czy torrenty
            • ichi51e Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 21:52
              Żeby mieć dostęp do „darknetu” musisz uzyc Tor browser - wyglada jak google działa jak google tylko ze podobniez pokazuje więcej i lepiej bo google nam cenzuruje. Nie wiem serio nie dało się używać może to trzeba mieć jakiś potężniejszy komputer niż moj. Zdjęcia kotów te same
      • magdallenac Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 21:37
        Gorąco polecam - Król darknetu. Polowanie na genialnego cyberprzestępcę. Ależ to się fajnie czytało.
        • daniela34 Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 21:42
          Popieram smile
        • ponis1990 Re: Ciemna strona ematki... 13.08.23, 06:25
          Właśnie sobie wyszukałam ;p
        • trudneslowa Re: Ciemna strona ematki... 13.08.23, 08:52
          Zgadzam się. Świetna książka.
        • shellyanna Re: Ciemna strona ematki... 13.08.23, 09:51
          Czytasz w jakim języku? Bo po polsku jest ciężko strawne.
          • magdallenac Re: Ciemna strona ematki... 13.08.23, 13:24
            Zależy. Tę akurat czytałam po polsku, bardzo dobrze mi się czytało i bardzo mi się podobał sposób narracji. Co Ci nie podeszło?
    • suki-z-godzin Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 20:27
      ...i już wszyscy w cuglach, żeby opowiedzieć 🤡
      • daniela34 Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 21:43
        Patataj, patataj...prrr, szalone!
    • mamolka1 Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 20:33
      Już widzę wszystkie rozpędzone, żeby się tu spowiadać 😂
      Tajemnica o której wiedzą więcej niż dwie najbardziej zainteresowane strony przestaje być tajemnicą.
      • imponderabilia22 Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 20:56
        No cóż, jeśli tylko od dziś miałoby Wam się lepiej żyć, z lzejszą duszą - ematka jest właśnie po to i chętnie wysłucha😉
        • chatgris01 Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 21:49
          imponderabilia22 napisała:

          > ematka jest właśnie po to i chętnie wysłucha😉


          ... i jeszcze chętniej wypomni suspicious
          • borsuczyca.klusek Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 22:57
            I skiny porobi, żeby dla potomnych zostało 🙄
          • kropkaa Re: Ciemna strona ematki... 13.08.23, 14:26
            Internet się skończy, a ematka zalinkuje.
    • frntta666 Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 21:00
      No ciekawa jestem, czy watek umrze smiercia naturalna, czy forumki sie postanowia scigac, ktora bardziej bad girl... Ale raczej nie rokuje, sorry sad
      • borsuczyca.klusek Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 22:56
        Oj 100 lat temu był taki wątasek, w którym jak dobrze pamiętam edel i morgen prześcigały się w wyliczaniu, która bardziej 🙄
        • ponis1990 Re: Ciemna strona ematki... 13.08.23, 06:26
          Co się stało z Edel?
          • frntta666 Re: Ciemna strona ematki... 13.08.23, 08:43
            A link? Stare dobre czasy i stare dobre forumki, wtedy bylo jakos fajniej sad
          • riki_i Re: Ciemna strona ematki... 13.08.23, 09:23
            ponis1990 napisała:

            > Co się stało z Edel?

            Pewnie stary Niemczur ją rzucił i z racji dorywczej pracy w Aldiku nie ma czasu na pisanie.
            • frntta666 Re: Ciemna strona ematki... 13.08.23, 09:26
              Chcialbys.
          • szeptucha.z.malucha Re: Ciemna strona ematki... 13.08.23, 13:02
            Edel zapamiętałam z tego, ze była dumna, ze ma coś koło 20 lat a reszta tu stara. Ciekawe, czy nadal ma 20🤔
      • shellyanna Re: Ciemna strona ematki... 13.08.23, 09:54
        Bliżej starości jest trend w druga strone. Stad wśród dawnych ladacznic za młodu, tyle dewotek na starość.
    • sloneczna_paraolka1 Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 21:01
      Nie powiedziały najbliższym ,a ematce powiedzą żeby potem mogły wywlekać.
    • princesswhitewolf Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 21:13
      Tak. Tylko ematki wiedza ,ze mam mąkę za listwami przypodlogowymi w kuchni pod meblami. W rodzinie nikt nic o tym nie wie, nawet podczas remontu nie natrafili, bo...princess jest na low carb low GI diecie i nie jada mak,.makarownow ryzow i chleba innego niz z nasion slonecznika czy dyni itp.
      Ale co tam, lubie ze mit trwa! Ole!!

      Nasza tajemnica cokolow vel listw
      • frntta666 Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 21:24
        Cha, cha, dobre
      • taniarada Re: Ciemna strona ematki... 13.08.23, 06:46
        princesswhitewolf napisała:

        > Tak. Tylko ematki wiedza ,ze mam mąkę za listwami przypodlogowymi w kuchni pod
        > meblami. W rodzinie nikt nic o tym nie wie, nawet podczas remontu nie natrafili
        > , bo...princess jest na low carb low GI diecie i nie jada mak,.makarownow ryzow
        > i chleba innego niz z nasion slonecznika czy dyni itp.
        > Ale co tam, lubie ze mit trwa! Ole!!
        >
        > Nasza tajemnica cokolow vel listw
        Nie myl tego z jedną upierdliwą psychofanką co tu wszystkich poucza .
    • ichi51e Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 21:21
      O co chodzi z darknetem? Dziecko kazało zainstalować tor browser, wygraliśmy, nudy jak na googlu tyle ze działa z szybkością ziemniaka…

      Już kiedyś pisałam szukając winylowego płaszcza pd trafiłam na stronę z płaszczami - jedna gola baba w przezroczystym płaszczu, druga… w końcu pojawiła się babeczka w przezroczystych woderach i wtedy mnie tknęło ze jestem w sklepie dla fetyszystów 🥲do dziś nie wiem jak mogłam się nie zorientowac… a płaszcze były fajne…
      • szarmszejk123 Re: Ciemna strona ematki... 13.08.23, 10:27
        Aci ci szkodziło wziąć ten płaszcz? O ile byłabyś pod płaszczem ubrana to nikt by się nie zorientował:p
        • ichi51e Re: Ciemna strona ematki... 13.08.23, 13:22
          Jak już się zorientowałam to ta strona wydała mi się mega oślizła i irracjonalnie opuściłam. A tam taki tęczowy był… do dzis go widzę… drugi raz nie znalazłam
    • primula.alpicola Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 21:23
      A tak, ale nie żadne darknety, tylko real life.
    • 7katipo Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 21:24
      Mam kilka takich rzeczy.
      Pierwsza, to że pęknięcie na rogu schodów przed domem to ja - przysiadłam, jak paliłam fajkę i pękło 😊
      Druga - zawsze na scenie finałowej Dirty Dancing mam łzy w oczach; nie panuję nad tym.
      Trzecia - jest tak okropna, że nie mam odwagi jej wypowiedzieć. Ani napisać.
      • imponderabilia22 Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 22:01
        Zabrałam bratu na kolonii część jego pieniędzy, bo swoje już wydałam. M nadzieję, że tego nie pamieta
    • magdallenac Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 21:38
      Tak. Używam vegety.
      • daniela34 Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 21:44
        I kostek rosołowych!
        A ja nadal nie wiem, co to skwalan (z lalustem czy bez)
        • daniela34 Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 21:45
          I nadal nie wiem, jak odmieniać "laluset" 🤪
          • taje Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 22:30
            Narzędnik: lalusetem smile
        • 7katipo Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 22:19
          Ja też. I wegety, i kostek.
          Nie zrobię krupniku bez kostki; smakuje wtedy, jak klej 🙄😋
          • dominika9933 Re: Ciemna strona ematki... 13.08.23, 16:22
            Ja ani kostek ani vegety, ale za to do wszystkich potraw azjatyckich, a to kuchnia, którą kocham na równi z polską, sypie glutaminian.
        • ga-ti Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 22:50
          Kostek też czasem używam, wegety nie. A dziś gotowałam pyszny rosołek, drobiowo-wołowy, nawet cebulę opaliłam, choć zwykle mi się nie chce i co? I mąż rzecze "no dobry, dobry, przydałoby się jakiejś maggi dodać" - myślałam, że ubiję gadzinę!
      • magdallenac Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 23:32
        Mam jeszcze jeden sekret. Kroję całego arbuza w idealne kawałki, bez tego białego i nakładam sobie do miski. Resztę pakuję do dużej miski z pokrywką i chowam do lodówki do garażu, gdzie trzymamy zapasy i do której nikt poza mną nie zagląda. Ukrywam go w ten sposób przed rodziną, bo wszyscy by jedli, a nie ma kto pokroić.
        • majenkirr Re: Ciemna strona ematki... 13.08.23, 15:09
          Ja to chipsy ukrywam, ale żeby arbuza?
          I tez kroję do miski, bo jak oni sobie odkrawają po kawałku to pełno wody w lodowce uncertain
    • migafka357 Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 21:46
      Zjadłam dziecku dwa cukierki schowane przez dziecko na czarną godzinę. Pewnie zjadłabym więcej, ale pozostałe nie były czekoladowe, to mnie nie interesują.
      • ga-ti Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 22:51
        Ja rekwirowałam dzieciom nadmiary mikołajów i zajączków a później je zjadałam, na swoje usprawiedliwienie mam, że zwykle były kiepskiej jakości wink
        • oldrena1 Re: Ciemna strona ematki... 13.08.23, 13:22
          Też tak chroniłam dzieci przed słodyczami złej jakości. wink I nadmiarem mlecznej czekolady.
    • tt-tka Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 22:26
      A potem to przestalem chodzic do kosciola, bo nie lubie sie spowiadac - por. Borewicz, ematka h.c.
    • szeptucha.z.malucha Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 22:26
      Powiedz mi, ci jest Twoją największa tajemnicą! 🤪
    • bywalec.hoteli Re: Ciemna strona ematki... 12.08.23, 22:26
      Głosowałem kiedyś na Tuska i PO. Do dziś się wstydzę.
    • kk345 Re: Ciemna strona ematki... 13.08.23, 00:48
      Zaczynaj, posłuchamy
      • taniarada Re: Ciemna strona ematki... 13.08.23, 06:50
        Też bym poslychał jak bardzo wtedy był pijany 😀
    • heca7 Re: Ciemna strona ematki... 13.08.23, 09:12
      No więc kiedyś, jakoś w Wielkanoc, późnym wieczorem zachciało mi się czegoś słodkiego. Zeszłam na dół a tam tylko głowa cukrowego baranka była. I ją zeżarłam. Ale ona należała do mojego pięcioletniego syna. Myślałam, że zapomniał o niej tongue_out No cóż, po dwóch dniach sobie przypomniał i uznał, że do domu włamał się złodziej tongue_out
    • kropkaa Re: Ciemna strona ematki... 13.08.23, 12:49
      Mam jedną chrześnicę. Gdy był chrzest, nie wierzyłam już w żadnych bogów, ale nie chciałam dziecku odmawiać, tym bardziej, że długo na mnie czekano (byłam w ciąży). Kartkę, że byłam u spowiedzi ktoś mi podpisał (jakoś sama nie umiałam wink). Miał być sam chrzest, bez mszy, więc żadnego niebezpieczeństwa nie było. Tak mi się wydawało przynajmniej... Wszystko szło zgodnie z planem, tylko ksiądz okazał się nadgorliwy. Po ceremonii oświadczył, że teraz będzie komunia, zaprasza. Nikt chętny nie był, na co zaprosił mnie niemal imiennie, bo przecież u spowiedzi byłam. Nie było wyjścia, on stoi z tym kielichem, opłatek już wyjęty, podeszłam więc do tej komunii. Chwila niepewności, ale żadnych grzmotów, kościół się nie zawalił, piorun we mnie nie strzelił.
      • bi_scotti Re: Ciemna strona ematki... 13.08.23, 15:47
        A dlaczego bedac w ciazy nie mozna byc chrzestna matka? Czy to jest jakies 11 przykazanie? Honestly pytam, jakies important prawo koscielne zabrania? Koscielne (w ogole religijne) obyczaje sa dla mnie zawsze fascinating - jak spiewal Tevye the Milkman "Tradition!"? wink Cheers
        • ga-ti Re: Ciemna strona ematki... 13.08.23, 16:39
          Się wtrącę, my czekaliśmy na chrzestną bo ma do nas dość daleko i nie chciała (też mało komfortowo się czuła) w końcówce ciąży jechać. No a po porodzie z noworodkiem też kiepsko. Więc się trochę zeszło.
        • ichi51e Re: Ciemna strona ematki... 13.08.23, 16:46
          Pech
          „ Istnieje bowiem przesąd mówiący o tym, że ciężarna podająca dziecko do chrztu może sprowadzić nieszczęście na swoje nienarodzone dziecko lub na swojego chrześniaka.

          Według dawnych tradycji i wierzeń w takiej sytuacji jedno z dzieci ma ponoć “odbierać zdrowie” temu drugiemu. Chociaż dla większości rodziców to stare, absurdalne zabobony, to jednak wciąż wiele osób w to wierzy. Na forach dla świeżo upieczonych matek kobiety często dzielą się własnymi doświadczeniami i przemyśleniami w tej kwestii. Niektóre wspominają, że w ich rodzinnych stronach większość ludzi stosuje się do tych reguł “na wszelki wypadek” w obawie, że jednak coś złego się wydarzy. ”
          • kropkaa Re: Ciemna strona ematki... 13.08.23, 17:09
            O to właśnie chodziło. Przy czym dowiedziałam się już po fakcie, nie znałam tego przesądu.
            Ale tak czy siak, w końcówce ciąży czy z noworodkiem wyprawy są mało komfortowe, więc miło, że to uwzgledniono.
            • bi_scotti Re: Ciemna strona ematki... 13.08.23, 18:45
              Cool. Uwielbam przesady & zabobony - tego nie znalam. Dzieki ciemnej stronie ematki jestem o jeden zabobon bogatsza - merci beaucoup! smile Mam nadzieje, ze wszystkie dzieci zdrowe - i te chrzczone, i niechrzczone, i tez chrzestnymi matkami w ciazy, i bez ciazy ... wink Cheers.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka