Dodaj do ulubionych

So it's official, I'm a nymphomaniac😉

13.08.23, 15:07
Ematka znowu zarzuci mi konfabulacje, ale jak bum cyk cyk, takie rzeczy przydarzają mi się naprawdę. Albo sama je prowokuję 🙃. Najpierw przewodnik po Luksorze caly dzień lampił się na mnie i szukał okazji, po to, by wreszcie w busie, gdy już było ciemno, zrobić mi palcówkę, a teraz wykorzystalam biednego konserwatora windy w windzie😁. Zażartowałam sobie, ze mieszka w tej windzie, bo już drugi raz z nim jadę, po czym powiedzialam, ze jest bardzo przystojny i pocałowałam go. I dodałam, ze jestem trochę wstawiona. Ale buk mi świadkiem,co mam robic na tym cholernym all inc, jak nie popijać wino😉. Zreszta calkiem niezłe. I pooooszlo, jak slowo daję, pieprzylismy się w tej windzie. A ja pójdę prosto do piekla😁. Ale co zrobisz, natury czlowieka nie zmienisz. A poza tym what happens i Egipt stays in Egipt, right?
Obserwuj wątek
    • grey_delphinum Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:08
      Nuuuuda
    • suki-z-godzin Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:09
      leanne_paul_piper napisała:

      . Najpierw przewodnik po Luksorz
      > e caly dzień lampił się na mnie i szukał okazji, po to, by wreszcie w busie, gd
      > y już było ciemno, zrobić mi palcówkę,


      A umyl rece wczesniej? Zeby Ci sie jakies lamblie nie zaplęgły
      • gryzelda71 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:16
        Bleeeee
      • magdallenac Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:35
        To była moja pierwsza myśl. Czy umył ręce?🤯
        • milva24 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:36
          I moja...
          • triss_merigold6 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:39
            Moja też...
            • tt-tka Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:53
              Moja takze...

              On dit, o nimfomanii mozna mowic, gdy zdiagnozowal specjalista. Poki co to ja widze ten sam burdel co byl, tylko dziewczynka coraz starsza.
              • panna.nasturcja Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 00:56
                To nie jest nimfomania tylko mitomania.
                Też wymaga specjalisty.
          • borsuczyca.klusek Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:03
            Moja też, a nie jestem jakoś przesadnie higieniczna 🙄
          • cosmetic.wipes Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:40
            Moja także, aż mnie zemdliło...
        • snakelilith Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:54
          magdallenac napisała:

          > To była moja pierwsza myśl. Czy umył ręce?🤯


          Akurat HIV na palcach się raczej nie przenosi, ale rżnięcie w windzie? Ona ma stale przy sobie prezerwatywy i tubylec tak ochoczo nałożył gumę, by spontanicznie ją przelecieć? Nie wierzę i aż mnie mdli na samą myśl, co w taki sposób można do domu przywieźć. W sumie nie tylko mdli, ale strach blady mnie napada, jak wtedy gdy w 1992 roku szłam na mój pierwszy test HIV, bo nie było wcześniej jeszcze takiej świadomości AIDS wśród hetero i różnie to z safer seksem bywało. Ale dziś? No jak można być tak głupim?
          • magdallenac Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:25
            Nie wiem co się przenosi, a co nie, ale wystarczyła mi sama myśl o rękach niemytych przez cały dzień w sierpniu w Egipcie.
            • suki-z-godzin Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:29
              Ja co wchodzę w ten wątek to zakładam nogę na nogę i zaciskam z obrzydzenia big_grin
          • ayelen40 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:36
            W 1992 roku nie było świadomości o HIV 😳
            • triss_merigold6 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:37
              BYŁA. W Polsce była od drugiej połowy lat 80-tych.
              • snakelilith Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:52
                Jezus maryja. Wiedza i świadomość osobistego zagrożenia, to są dwie różne rzeczy. Ja na początku lat 90tych zaczęłam studia na niemieckim uniwersytecie i to był czas testów na HIV. Wszyscy, albo większość studentów się wtedy testowała, bo rosły w Europie liczby zarażonych, a większość młodzieży miała za sobą niezabezpieczone kontakty seksualne. Wcześniej stosowało się pigułkę, ale nie każdy myślał, że HIV może też go/ją osobiście dotyczyć.
                • samaasma Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:54
                  A przypomnij nam jaką to chorobę miała uwielbiana i szanowana niemiecka gwiazda z No Angels?
                • ayelen40 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 17:04
                  I do dziś niektórzy tak myślą... Albo nie myślą.
          • memphis90 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 20:03
            A skąd wiesz gdzie te palce były chwilę wczesniej? Może w d... tego partnera, co mu leanne 5 piw donosi...? Anus łatwo uszkodzić, więc i krew być może.
            • silenta Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 20:46
              Miliony bakterii kałowych albo np. z nosa albo z dłubania w zębie też raczej pochwie i macicy nie służą.
        • heca7 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:47
          Ustawiam się do kolejki pytających...
        • eriu Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 00:27
          Moja też.
    • carry.2 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:15
      Czy w windzie była kamera?
    • panna_lila Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:16
      [i][what happens i Egipt stays in Egipt, right?/i]
      Kto to wie😊

    • borsuczyca.klusek Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:16
      Not right, it's zboczeństwo 🙄
    • pursuedbyabear Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:18
      Mieszkasz na 25. piętrze w tym hotelu, czy to winda typu paternoster?...
      • leanne_paul_piper Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:29
        Cały czas blokował windę, do czasu, aż inni zaczęli się dobijać 😁. Po czym powiedzialam gostkowi, który bardzo chciał wsiąść, że coś z tą winda jest nie tak, bo utknęliśmy w niej. Nadal upierał się, aby do niej wsiąść, ale nie zdążył 😁. Zresztą, nie będę ukrywać, ze to mnie kręci, tak samo migdalę się z Lieblingsmenschem 10 metrów od jego big bossa😉🙃
        • pursuedbyabear Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:35
          Super, uwielbiam takich gości hotelowych 🙄
        • panterarei Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 20:42
          Wyłącz tego pornhuba, bo to jest nudne.
        • bi_scotti Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 23:53
          Geeez ... ktory to byl film z Marcello Mastroianni, w ktorym on ma wzwod wylacznie w sytuacjach zagrozenia? Cudna scena w jakims castle? museum? - on na lozku pod baldachimem z new lover ale erekcja dopiero gdy za drzwiami slychac glosy guide oprowadzajacego wycieczke ... Is that your story, Leanne?
          BTW, umyte rece & zeby to byl zawsze warunek minimum nawet gdy tracilam glowe jako crazy teenager - z wiekiem wymagania higieniczne wzrosly znacznie wink Cheers.
          • snakelilith Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 00:03
            bi_scotti napisała:

            > Geeez ... ktory to byl film z Marcello Mastroianni, w ktorym on ma wzwod wylacz
            > nie w sytuacjach zagrozenia?

            To nie Marcello miał taką schizę, a jego partnerka, która mogła się kochać tylko w publicznym miejscu, inaczej była oziębła. A film był Everything You Always Wanted to Know About Sex* (*But Were Afraid to Ask) Woody Allena. Swoją drogą, Marcello nie był Marcello a Fabrizio i nie był to Mastroianni, a Woody Allen parodiował Włocha. Test był przy tym po włosku.
            • bi_scotti Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 00:46
              Ah, masz racje, to byla parodia "Casanova 70" - great memory smile W pewnym sensie even more appropriate w kontekscie opowiesci Leanne surprised Cheers.
    • semihora Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:18
      Jak była kamera w windzie, to może nie zostać w Egipcie wink

      Ale na zdrowie!
    • mabel_mora Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:24
      jak to było: wybierz pracę, którą kochasz, i nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w twoim życiu. ?

      nie myslalas, zeby tę pasję zrobic sposobem na zycie? wybierasz sobie z kim i za ile

      absolutnie nie odbieraj tego negatywnie, ale całkiem serio, po cholere tak za darmo? ...moj znajomy lekarz, zawsze moie, ze gdyby urodził się piękną kobietą, to na pewno by nie pracował smile
      • seaview Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:28
        Chyba ten etap ma już za sobą.
        • no-doprawdy5 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:34
          E, i nadal spłaca kredyt za mieszkanie? Większość profesjonalistek deklaruje że siedzibę biznesie bo na mieszkanie zbiera.
          • seaview Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:43
            Bo to chyba już dawno było, a laska średnio umie zarządzać budżetem.
    • hermenegilda_zenia_is_back Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:26
      No i nic się z tych „niesamowitych” zbliżeń nie liczy dopóki nie zrelacjonujesz każdego stosunku na ematce. A STD raczej w Egipcie nie zostanie. Pomyślałby kto, ze wielkie managerki z korpo maja więcej wiedzy o niebezpiecznych zachowaniach seksualnych niż byle Karyna z meliny, co już nawet nie wie, kto ja obracał i jakiego szankla można przywieźć ze sobą. Podejrzewam , ze szalet publiczny w Piszu jest czystszy od ciebie.
      • seaview Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:32
        Podkreślmy to - na EMATCE.
    • triss_merigold6 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:28
      No, hajsu za to nie bierze teraz.
      • seaview Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:34
        A przygodni panowie przynajmniej jej nie maltretują psychicznie i fizycznie (?) jak były sponsor.
        • szmytka1 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 18:09
          No to chyba jakieś wątki przegapiłam.
          • seaview Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 20:15
            To już wręcz prehistoria
            • szmytka1 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 20:29
              Ja tu ponad 15 lat jestem, ale 100% wątków przeciez nie czytam
              • seaview Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 20:36
                To było chyba jeszcze na Kobiecie.
                • szmytka1 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 20:49
                  A to na pewno nie czytalam
              • borsuczyca.klusek Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 20:39
                To chyba jeszcze było na forum kobieta
      • bergamotka77 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:55
        triss_merigold6 napisała:

        > No, hajsu za to nie bierze teraz.

        Już wiek nie ten i za wdzięki nie chcą płacić. Teraz jedyna zaletą jest to, że jest biała turystką z Europy.
        .
        • ggrr.ruu Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 17:04
          Jak paniom na Poznańskiej płacą to każdemu zapłacą
          • riki_i Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 17:25
            Pytanie ile. Bo te stare dynksiary na Poznańskiej jakie pamiętam z młodości, to były tanie (info od kolegi z równoległej klasy w liceum, negocjował cenę, ale nie skorzystał)
            • ggrr.ruu Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 23:55
              50 zł i małpka. Btw - to co ostatnio oburzyło którąś z forumek, jak napisałam, że o jednym znajomym padł tekst: "bierze wszystko co żywe albo chociaż jeszcze ciepłe" było wyrazem obrzydzenia po jego relacji ze skorzystania z pigalaka.
    • snakelilith Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:33
      Fuj. Ale niektóre muszą wykorzystać najwyraźniej każdą okazję, nawet taką, przy której normalna kobieta ma na samą myśł ma potrzebę wyszorowania się ryżową szczotką.
      Mnie tylko dziwi, jak można być tak mało wymagającą w stosunku do potencjalnych partnerów? Jeszcze raz fuj.
      • pursuedbyabear Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:39
        To jest albo seksoholiczka, albo mitomanka, or both. Tak czy inaczej, chwalenie się palcówą w brudnym busie brzmi jak desperackie przechwałki kobiety z wolna wypadającej z obiegu, a potrzeba dzielenia się takimi wrażeniami to taki poziom nastolatki, "łaaa, uprawiałam seks". No, jak my wszyscy.
        • seaview Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:45
          Wiesz, niby nadal atrakcyjna, ale zdaje się, że ma już 45-47 lat. Niektóre ciężko przechodzą kryzys wieku średniego.
        • magdallenac Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:48
          O ile lubię sobie poczytać te miłosno - seksualne rozkminy Leanne, to tutaj słabo wyszło, bo przywaliła z grubej rury, aby wywołać efekt wzburzenia, obrzydzenia i zgorszenia. To jest tak grubymi nićmi szyte, że jedyna reakcja to WTF.
          • triss_merigold6 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:00
            W sumie biedna, jeśli jest na etapie radości z kontaktu z randomowymi typami z Afryki.
            • seaview Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:16
              Nie wiem, czy przystawianie sie po pijaku do kolegów z pracy nie było gorsze.
            • magdallenac Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:25
              Tak☹️
            • bergamotka77 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 13:12
              triss_merigold6 napisała:

              > W sumie biedna, jeśli jest na etapie radości z kontaktu z randomowymi typami z
              > Afryki.


              Ponoc byli i mężowie z Afryki tylko chyba z Kenii dotąd, gdzie bywała. Teraz chyba Kenia za droga to jest Egipt. No i spoko, ja lubię Egipt, dawno nie byłam i zimą bym się chętnie wybrała. Ale nie w sierpniu, to głupota.
      • bergamotka77 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:57
        Sex addicts są każdej płci.
        • ayelen40 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 19:39
          Ale żeby być aż tak niewybrednym być 🤯
          • mebloscianka_dziadka_franka Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 21:53
            Tak, właśnie na tym polega uzależnienie.
    • gorzka.gorycz Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:35
      Po pierwsze masz jak jedna ze stałych forumek, tylko temat inny.
      Po drugie aż mną wstrząsnęło z obrzydzenia, jak pomyślałam sobie o brudnych rękach obcęgi faceta (bleeeee) oraz o facecie w windzie o nieznanym stanie zdrowia i higieny. Teraz czekam na opowieść o chorobach wenerycznych, które podłapałaś, a może i HIV. Na miejscu Twoich „stalych” partnerów kijem bym Cię nie dotknęła ze strachu, co możesz im sprzedać.
      • hermenegilda_zenia_is_back Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:46
        Oni chyba nie wiedza, ze to jest chodzący syfilis w opakowaniu sprawiającym wrażenie „ jakby luksusowego”
    • ciezka_cholera Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:44
      Masz talent do opisywania seksu w wyjątkowo obleśny sposób big_grin a może ja zrobiłam się na stare lata pruderyjna - nie wiem - ale poważnie, jak się poczyta Twoje wątki, to się mocno odechciewa big_grin
      • magdallenac Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:54
        Ja po raz pierwszy zaczęłam się zastanawiać, czy to nie facet stoi za tą kreacją…😳
        • snakelilith Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:56
          Hłe, hłe, riki pod damskim nickiem. big_grin
          • seaview Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:59
            Nie do końca, bo u niej pod kreacją jest zakopana rozpacz, a u Rikiego tylko bufonada.
          • ggrr.ruu Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:13
            Ona i Riki to byłby duet, chciałabym reality show na ematce, jak zostają na jakiejś wyspie sami
            • borsuczyca.klusek Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:29
              Ale sami? Bo na takich wyspach to najczęściej więcej osób się gromadzi.

              Jeszcze trzeba by było im kogoś dokooptować 🤔
              • ggrr.ruu Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:32
                Ale po co - to byłby właśnie unikalny format, w którym byłoby skazanie na brak seksu lub na siebie
                • borsuczyca.klusek Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:46
                  Ty masz łeb 😳
                • ciezka_cholera Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:53
                  ggrr.ruu napisała:

                  > Ale po co - to byłby właśnie unikalny format, w którym byłoby skazanie na brak
                  > seksu lub na siebie

                  Cyniczne babska big_grin
                  moim zdaniem bylibyśmy świadkami narodzin pięknego uczucia <3 <3 <3
                  • ciezka_cholera Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:54
                    ciezka_cholera napisała:

                    >
                    > Cyniczne babska big_grin
                    > moim zdaniem bylibyśmy świadkami narodzin pięknego uczucia <3 <3 <3

                    taka błękitna laguna w niepedofilskiej wersji smile - rozmarzyłam się
            • alicia033 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 22:07
              ggrr.ruu napisała:

              > Ona i Riki to byłby duet, chciałabym reality show na ematce, jak zostają na jakiejś wyspie sami

              raczej nic ciekawego. Chyba wszystkie już wiemy, jak riki nie może.
              • ggrr.ruu Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 23:55
                Ja tam nie wiem jak może czy nie może, niech się wypowiedzią forumki, co go znają tongue_out
                • thank_you Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 00:20
                  Ale od TEJ strony? 😅
                  • ggrr.ruu Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 00:24
                    A tego to już nie wiem smile
                    • riki_i Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 14:26
                      Atmosfera tutaj prawie jak na plebanii big_grin
                • alicia033 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 14:13
                  ggrr.ruu napisała:

                  > Ja tam nie wiem jak może czy nie może, niech się wypowiedzią forumki, co go znają tongue_out

                  Ale po co? Chcesz go dobićwink? Opisy samego rikiego ze spotkań z kobietami o nieco większym temperamencie seksualnym są absolutnie jednoznaczne. Nie przepadam za leanne ale skazać jąwink na bezludną wyspę z rikim to okrucieństwo, na które nie zasłużyła.
                  • riki_i Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 14:23
                    alicia033 zdradzę ci pewną tajemnicę, żaden człowiek nie lubi czuć się ani wykorzystywany przez drugiego, ani nadmiernie eksploatowany - dotyczy to zarówno posługiwania się czyjąś sakiewką z pieniędzmi, czyimś użyczonym domem, jak i czyimś ciałem.

                    facio po viagrze, który piłuje partnerkę wiele godzin pod rząd i nie może dojść , entuzjazmu raczej nie wzbudzi

                    podobnie znudzona Polka z niemieckim paszportem, która wyrwała się na chwilę od swoich niemieckich gaci, które chwyciła chcąc się wyrwać z dziury w zachodniopomorskiem

                    jeśli uważasz, że moja chęć zaśnięcia w nocy na dłużej niż półtorej godziny to fanaberia, to serdecznie ci gratuluję i życzę długiego seksu z panem nafaszerowanym ciallisem/viagrą itp.

                    PS. Leanne to zasłużony troll tego forum dwojga płci (starsze forumki wiedzą o kogo chodzi).

                    • alicia033 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 21:13
                      riki_i napisał:

                      > alicia033 zdradzę ci pewną tajemnicę, żaden człowiek nie lubi czuć się ani wykorzystywany przez drugiego, ani nadmiernie eksploatowany - dotyczy to zarówno posługiwania się czyjąś sakiewką z pieniędzmi, czyimś użyczonym domem, jak i czyimś ciałem.

                      ajć, czyżby wczesny alzheimer, riki?
                      Bo przypominam, że próbowałeś się już tu tłumaczyć tym nadęciem godnościowym i wyszło ci to tak, jak matołuszowi pytanie Tuska o zyski z prywatyzacji 🤣🤣🤣
                      >
                      > facio po viagrze, który piłuje partnerkę wiele godzin pod rząd i nie może dojść , entuzjazmu raczej nie wzbudzi

                      tłumaczyła ci już memphis, że piszesz bzdury o viagrze.


                      > PS. Leanne to zasłużony troll tego forum dwojga płci (starsze forumki wiedzą o kogo chodzi).
                      >

                      Masz pecha, riki, bo ja też jestem taką "starszą forumką". I doskonale pamiętam, że np. na forum BSwM nie miałeś żadnych wątpliwości co do płci autorki wątka...
                      • riki_i Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 23:26
                        alicia033 napisała:

                        > riki_i napisał:
                        >
                        > > alicia033 zdradzę ci pewną tajemnicę, żaden człowiek nie lubi czuć się an
                        > i wykorzystywany przez drugiego, ani nadmiernie eksploatowany - dotyczy to zaró
                        > wno posługiwania się czyjąś sakiewką z pieniędzmi, czyimś użyczonym domem, jak
                        > i czyimś ciałem.

                        >
                        > ajć, czyżby wczesny alzheimer, riki?
                        > Bo przypominam, że próbowałeś się już tu tłumaczyć tym nadęciem godnościowym i
                        > wyszło ci to tak, jak matołuszowi pytanie Tuska o zyski z prywatyzacji 🤣🤣🤣

                        Nie wiem jak mi wyszło, wyrażonego poglądu jaki byłaś łaskawa zacytować nie zmieniam.

                        > > facio po viagrze, który piłuje partnerkę wiele godzin pod rząd i nie może
                        > dojść , entuzjazmu raczej nie wzbudzi

                        >
                        > tłumaczyła ci już memphis, że piszesz bzdury o viagrze.

                        Zalinkowałem wypowiedź aktywnej w zawodzie prostytutki, jaką traumą są dla niej panowie po viagrze. Rozumiem, że córa Koryntu też bredzi.

                        > > PS. Leanne to zasłużony troll tego forum dwojga płci (starsze forumki wie
                        > dzą o kogo chodzi).

                        > >
                        >
                        > Masz pecha, riki, bo ja też jestem taką "starszą forumką". I doskonale pamiętam
                        > , że np. na forum BSwM nie miałeś żadnych wątpliwości co do płci autorki wątka.

                        Nie mam zamiaru psuć zabawy Kol. Leanne, uprawia swój trolling co najmniej od kilkunastu lat pod różnymi nickami, mam pewne przypuszczenia kto to jest, ale szczegóły zachowam dla siebie. W każdym razie, wystarczy nawet pobieżne przeczytanie postu otwierającego niniejszy wątek, aby nie mieć najmniejszych wątpliwości, że jest to "pic na wodę fotomontaż" i stuprocentowe zmyślenie. Natomiast sam problem podobnych zachowań jest jak najbardziej realny i obfita dyskusja na te tematy jest sensowna.
                        • memphis90 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 15.08.23, 20:02
                          >Zalinkowałem wypowiedź aktywnej w zawodzie prostytutki, jaką traumą są dla niej >panowie po viagrze. Rozumiem, że córa Koryntu też bredzi.
                          Ryszardzie. Raz jeszcze, przetrwały wzwód po viagrze jest jednak stosunkowo rzadki. Znacznie częściej zdarza sie po… lekach na nadciśnienie, depresję, nadkrzepliwość. I narkotykach. Viagra nie działa „wiele godzin” - działa 2-3h od zażycia. Długi czas trwania ma tadalafil - do 36h, ale bynajmniej nie oznacza to, ze przez cały ten czas facet chodzi z tyką wyżej pomidorów.

                          Jakoś mam wątpliwość, by prostytutka zbierała przed pracą szczegółowy wywiad w zakresie stosowanych przez klienta leków tudziez posiadała wiedzę w zakresie ich działań niepożądanych. 🤷‍♀️
                          • ggrr.ruu Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 15.08.23, 20:11
                            A to przypadkiem nie jest efekt popularnej mieszanki viagry i mefedronu?
                          • szorstkawelna Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 15.08.23, 20:23
                            memphis90 napisała:

                            > >Zalinkowałem wypowiedź aktywnej w zawodzie prostytutki, jaką traumą są dla
                            > niej >panowie po viagrze. Rozumiem, że córa Koryntu też bredzi.
                            > Ryszardzie. Raz jeszcze, przetrwały wzwód po viagrze jest jednak stosunkowo rza
                            > dki. Znacznie częściej zdarza sie po… lekach na nadciśnienie, depresję, nadkrze
                            > pliwość. I narkotykach. Viagra nie działa „wiele godzin” - działa 2-3h od zażyc
                            > ia. Długi czas trwania ma tadalafil - do 36h, ale bynajmniej nie oznacza to, ze
                            > przez cały ten czas facet chodzi z tyką wyżej pomidorów.
                            >
                            > Jakoś mam wątpliwość, by prostytutka zbierała przed pracą szczegółowy wywiad w
                            > zakresie stosowanych przez klienta leków tudziez posiadała wiedzę w zakresie ic
                            > h działań niepożądanych. 🤷‍♀️
                            >

                            Mój mąż miał kiedyś w pracy kolegę, który wziął ci..is i podobno cały czas przez wiele godzin miał wzwód. Jak mijał jakakolwiek kobietę - to zupełnie na sztorc. Nie wiem jak się skończyło i ile czasu trwała akcja po tym specyfiku i czy w ogóle jakaś była, ale wszyscy w pracy byli pod wrażeniem jego opowieści 😀
                  • ggrr.ruu Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 21:32
                    Chciałam podkreślić, że potencjalni bohaterowie nie powiedzieli nie wink To ma być show, a okrucieństwo, konflikty tragiczne i dynamiczne zwroty akcji są widowiskowe.
            • trampki-w-kwiatki Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 11:57
              ggrr.ruu napisała:

              > Ona i Riki to byłby duet, chciałabym reality show na ematce, jak zostają na jak
              > iejś wyspie sami

              Trzeciego dnia błagałby o litość i leczył rany.
              Przecież on rucha tylko dorywczo, na pełen etat to by mu bokiem wyszło.
              • ggrr.ruu Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 12:20
                Ale może ona polybiłaby kocurkowanie 🙄
                • trampki-w-kwiatki Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 13:07
                  Przecież lubi. Jakby nawet za bardzo.
                  A właściwie co to jest to całe kocurkowanie? To nie o zwykłe bzykando chodzi? Coś mnie ominęło w ematkowej edukacji seksualnej?
                  • chatgris01 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 13:24
                    trampki-w-kwiatki napisała:

                    > A właściwie co to jest to całe kocurkowanie? To nie o zwykłe bzykando chodzi? C
                    > oś mnie ominęło w ematkowej edukacji seksualnej?

                    Ominął Cię taki kultowy wątek?! big_grin
                    forum.gazeta.pl/forum/w,567,162577005,162577005,Seks_w_malzenstwie_po_dzieciach_.html?p=162578734
                    • trampki-w-kwiatki Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 13:32
                      No najwyraźniej, byłam wtedy na porodówce i nie w głowie mi były forumy 😂
                      • ggrr.ruu Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 21:59
                        Ja byłam wtedy w ciąży. Ciekawie się z perspektywy trójki dzieci później czyta o tych tłustych kobietach z zerowym libido po urodzeniu dzieci big_grin
                        • trampki-w-kwiatki Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 22:29
                          ggrr.ruu napisała:

                          > Ja byłam wtedy w ciąży. Ciekawie się z perspektywy trójki dzieci później czyta
                          > o tych tłustych kobietach z zerowym libido po urodzeniu dzieci big_grin

                          A to swoją drogą 😜
                          Ja co prawda nie jestem taka chuda i twarda jak dawniej, ale za to ciało mi się za trudy rodzicielstwa opłaciło większą wrażliwością na bodźce oraz szybszymi i lepszymi orgazmami, więc zupełnie nie trafia do mnie narracja o tym, jak to ciąża zabija seks. Moja ciąża dała mi nowy, lepszy wymiar seksu.
                          I wiem od dzieciatych koleżanek, że to nie jest odosobniony przypadek, też sobie chwalą to i owo smile
                          • szmytka1 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 22:45
                            To mówisz, że to ciąża? Eee, ja obstawiam, że to wiek, bo po 1 ciąży nic nie zauwazylam
                            • ggrr.ruu Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 22:48
                              Byłaś w ciąży??? Jak można takie nieodpowiedzialne i ryzykowne zachowania seksualne podejmować
                            • trampki-w-kwiatki Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 23:34
                              szmytka1 napisała:

                              > To mówisz, że to ciąża? Eee, ja obstawiam, że to wiek, bo po 1 ciąży nic nie za
                              > uwazylam

                              Może wiek. A może hormony. A może fakt urodzenia dziecka, na które baaardzo długo czekałam spowodował, że w końcu szczerze pokochałam swoje ciało. W każdym razie nastąpił duży zwrot, dostałam wiatru w żagle 😉
                    • trampki-w-kwiatki Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 17:33
                      Dzięki Ci, chatgris, za tę linkę 😂
                      Ubawiłam się setnie i zrozumiałam lepiej treść wątków Ryszarda. Teraz wszystkie puzzle zaczęły do siebie pasować!
                      I ten wątek pornoseksu! Ło matko!
                      Bardzo mi się podoba określenie "kocurkowanie", bardzo. Myślałam, że to chodzi o bzykanko, a to takie miziando. Nie posądzałam ludzi pokroju Ryczarda, że mają w sobie takie pokłady czułości 😜
        • triss_merigold6 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:00
          Nie.
    • extereso Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 15:58
      Hmm skojarzyło mi się z wątku o petardzie o pikowaniu w dół. I wcale nie było mi przyjemnie napisać to.
    • aankaa Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:00
      A poza tym what happens i Egipt stays in Egipt, right?

      no, po tym wpisie to się raczej nie udało big_grin
    • ggrr.ruu Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:01
      Ale że tak bez gumki czy nosisz że sobą?
      • aankaa Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:11
        może nosi też lateksowe rękawiczki...
        • ggrr.ruu Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:12
          Zboczeństwo 🙄
          • leanne_paul_piper Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 00:44
            Hehe, naprawdę noszę, mam nawet kilka par, w każdej torebce i plecaku. Cześć z nich jest z zestawu do ratowania życia, a część ostala się po pandemii. W qatar airways rozdawali tego kiedyś na kopy😁. Btw. Ja tam nie mam pied#lca higienicznego, jak większość ematek, ale teraz skojarzyłam, ze pilot faktycznie dezynfekowal ręce w busie. Czyli gnojek to wszystko zaplanowal😁. Btw. tu jest Egipt, tu się myje ręce srednio 100 razy na dobę, aby nie mieć żadnych problemów żołądkowych. O czym Polacy, tak chętnie wyzywajacy Arabów od brudasów nigdy nie pamiętają. I później biedactwa muszą się zasłaniać zemstą Faraona. Ktora mnie jakos na tyle pobytów dziwnym trafem nigdy nie dopadła.
            • panna.nasturcja Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 01:09
              Tak, na pewno ktoś ci wierzy, na pewno.
              To się leczy. Nie mam na myśli seksoholizmu, bo ty tylko o nim marzysz u nim się chwalisz, to wyłącznie objaw. Psychiatra i psychoterapeuta potrzebny Ci na już. Ale nie pójdziesz, trafisz do szpitala psychiatrycznego dopiero wtedy, gdy wylądujesz na ulicy, zostaniesz sama i bez niczego.
              Twoje objawy są książkowe i nie są to objawy seksoholizmu.
              Idż po pomocz,
            • snakelilith Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 12:24
              leanne_paul_piper napisała:

              >O czym Polacy, tak chętnie wyzywajacy Arabów od brudasów nigdy nie pami
              > ętają. I później biedactwa muszą się zasłaniać zemstą Faraona.

              Jaaasne. A zasadę propagowaną przez WHO- "peel it, boil it, cook it or forget it! - jako najważniejszą do zapobiegania sraczki wywoływaną najczęściej bakteriami e-coli w takich krajach, wyciągnięto z brudnego palucha turystów, bo tam wszędzie są taaaacy czyści ludzie, wszystko myją i pracują tylko ze zdezynfekowanymi łapami.
              A to, że jedną z główych przyczyn śmierci u Egipcjan są przeróżne wirusy hepatitis, także te przenoszone przez brudną wodę i brud na żywności, to to też zmyślono by zdeprecjonować tych czystych ludzi.
              • riki_i Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 14:33
                Snejkowa ma 100% racji. Zemstę faraona można tam pięknie złapać już z samej wody. Strułem się niegdyś niemożebnie chałupniczo podrabianym Johnnie Walkerem - 5 dni wyjęte z życiorysu.
                • triss_merigold6 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 14:40
                  Rada od lekarzy: do Egiptu metronidazol i biseptol, ten pierwszy brać cały pobyt prewencyjnie.
                  Mój ojciec, który zawodowo był w różnych dziwnych miejscach miał tam nawyk parzenia wszystkiego z winogronami włącznie, nie jadł nic surowego, woda tylko butelkowana i z zaopatrzenia wojskowego.
                  • memphis90 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 15.08.23, 19:48
                    >Rada od lekarzy: do Egiptu metronidazol i biseptol, ten pierwszy brać cały pobyt >prewencyjnie.
                    O matko, mam nadzieje, ze nikt tego jednak nie zaleca… To jest lek dający dużo działań niepożądanych, bardzo obciążający wątrobę - w czasie leczenia należy kontrolować parametry wątrobowe. I absolutnie tego leku nie wolno łączyć z alkoholem, bo to prowadzi do zatruć (łącznie z epizodami psychotycznymi) i uszkodzenia wątroby. Często skutkuje kandydozą - wiec w kontekście Egiptu i kąpieli to tez średnio. I -ekhm- w często notowanych objawach niepożądanych znajduje sie podrażnienie odbytu i okolic - równiez nie za bardzo w kontekście wakacyjnym…
                • magdallenac Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 14:58
                  Od samej wody?? Ja mam wrażenie, że od samego powietrza! Zmiotło mnie w Egipcie na 5 dni. W życiu już w tamte rejony nie pojadę. Miałam okazje przeżywać jakieś sensacje żołądkowe w Ameryce Południowej i w Meksyku, ale nigdy na taką skalę, jak właśnie wtedy w Egipcie.
                  • snakelilith Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 15:24
                    magdallenac napisała:

                    > Od samej wody?? Ja mam wrażenie, że od samego powietrza!

                    Coś tam przecież jadłaś, a tam skażone może być wszystko. Nawet jak ugotowane, to mógł dotknąć to paluchem ktoś, kto właśnie mył sałatę.
                    A jak ktoś pisze o nastrojowych lokalnych knajpkach dla tubylców, jako atrakcyjnej alternatywy do all in w hotelu, gdzie przynajmniej starają się, by goście masowo nie siedzieli w kiblu, to mnie skręcają się ze zgrozy jelita. Tam zresztą nie tylko sraczkę można dostać, ale także żółtaczkę i jelitowe pasożyty.
                    • magdallenac Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 15:40
                      No tak, to takie wyrażenie obrazowe - jak tycie od powietrza. Chodziło mi o to, że przestrzegałam zasad higieny nawet bardziej niż to zalecane, a i tak mnie zmogło na amen.
                • snakelilith Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 15:17
                  riki_i napisał:

                  > Snejkowa ma 100% racji. Zemstę faraona można tam pięknie złapać już z samej wod
                  > y. Strułem się niegdyś niemożebnie chałupniczo podrabianym Johnnie Walkerem - 5
                  > dni wyjęte z życiorysu.

                  Tam nic nie musi być podrabiane. Mogą podać ci super duper singel malt produkowany przez szkockie elfy, ale wystarczy, że okraszą go kostką lokalnego lodu z lokalnej kranowy, albo nawet z butelkowej, ale z lokalnego pojemnika wyjętą lokalną ręką.
                  • riki_i Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 15:21
                    Tak jest.
                    • dominika9933 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 15.08.23, 09:15
                      Nie byłam w Egipcie, ale moja siostra, ktora zjeździła pół świata, w tym Indie, Chiny, Wietnam, jadła tam wszędzie w miejscach, gdzie lokalsi się stołują, na ulicznych straganach i było ok, a zatruła się w Egipcie w wypasionym hotelusmile
    • zapomnialosiehehe1 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:13
      A co to za zlot bigotek na ematce?
      Powazne pytanie - dlaczego pod kazdym wpisem Leanne jest takie wylewanie na nia pomyj?
      Przeciez ematka twierdzi uparcie, ze kobieta ma prawo robic co chce, byc swobodna seksualnie, stale zwiazki to przezytek, mozna byc singielka cieszaca sie zyciem itd.
      Autorka duzo podrozuje I ma widoczna slabosc do lokalnych facetow. No I co z tego? Cos sie wymydli?
      • triss_merigold6 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:20
        Nic jej się nie wymydli ale może przywieźć gruźlicę lekooporna czy innego syfa.
      • 35wcieniu Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:21
        Nikt nikomu nie broni.
        Normalna kobieta na myśl o kontaktach takich jak te opisane tutaj ma mdłości. Nie ma to nic wspólnego z bigoterią. Z higieną więcej.
        • zapomnialosiehehe1 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:43
          Nic nie wiemy o aspektach higienicznych.
          Moze pierwszy pan przed akcja odkazil sobie palce dezynfekatorem.
          Moze pan nr 2 wyciagnal prezerwatywe z kieszeni. Albo Leanne to zrobila.
          Owszem, autorka ma dosc specyficzny styl opowiadania, ale calosc ma byc w klimacie wesolej, letniej przygody, wiec moze oszczedzila nam szczegolow.
          • 35wcieniu Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:52
            Mnie to nie brzmi na wesoła, letnia przygodę, tylko na obleśny upadek i wymioty na samą myśl, ale ile ludzi, tyle opinii.
          • figa_z_makiem99 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 17:42
            To nie jest letnia przygoda, to przymus uprawiania seksu u podstarzałej seksoholiczki. Nawet gdy byłam piękna i mloda, taka "przygoda" dla mnie byłaby podniecająca, jak seks z żulem w bramie.
            • alicjamagdalena Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 17:49
              W sierpniu, w Egipcie w Luksorze. Hardcore 😅😅
          • memphis90 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 20:16
            >Moze pierwszy pan przed akcja odkazil sobie palce dezynfekatorem.
            Weź se psiknij na jakąś delikatną i wrażliwą sluzówkę egipskim "dezynfekatorem" i zdaj relację...
            • panterarei Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 21:02
              Ona ma śluzówkę tak eksploatowana, że jest pancerna jak Banaś
      • koko8 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:22
        Po 1 i ostatnie. ematka tak nie twierdzi.
      • magdallenac Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:22
        Ja Leanne lubię i jak pisałam lubię czytać te jej erotyczne gawędy, ale ten post to nawet dla mnie było takie WTF. I tak naprawdę nie zgorszyłam się, a zrobiło mi się jej strasznie żal.
      • ggrr.ruu Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:24
        Tu niektóre gorszy nawet seks w stałym związku tylko w nietypowym miejscu 🙄
        • triss_merigold6 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:29
          Ale rozumiesz, że odraza na myśl o kontakcie intymnym z niedomytym Arabem nie ma nic wspólnego ze zgorszeniem?
          • seaview Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:33
            Arabowie kulturowo bardzo dbają o higienę.
            • triss_merigold6 Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:36
              Jasne, w kraju ze śladowa kanalizacja i ograniczeniami w dostępie do wody.
              Mity jak widzę trzymają się mocno.
              • seaview Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 16:41
                Nie mówię o jakichś miejscach gdzie trzeba chodzić po wodę do rzeki. Ale przyjęte jest depilowanie całego ciała, także przez mężczyzn i podmywanie się po dwójce (dla ematki z bidetem oczywistość, ale jednak nie wiem, czy krajowa norma).
                • kamin Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 21:38
                  Zdaje się że też 5 razy dziennie przed modlitwą trzeba obmyć dłonie, twarz i stopy.
                  • thank_you Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 13.08.23, 21:41
                    Zdaje sie, ze nie mogą bzykać bez ślubu i jakoś im to nie przeszkadza, wiec te ściemy o myciu sie 5 razy dziennie włóż miedzy bajki. To jak przestrzeganie dekalogu przez katolików
                    • kamin Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 07:22
                      Bez ślubu nie mogą się bzykać kobiety i faktycznie robią to zdecydowanie rzadziej niż europejki. Facetów nie obowiązują takie ograniczenia.
                      Przed meczetami się myją, widzialam na wlasne oczy właśnie w Egipcie.
                      Albo jak sobie rozkładają dywanik do modltwy- obmywają ręce choćby wodą z butelki. Więc jak mają możliwości to są dość czyści ludzie.
                      Oczywiście w trakcie wycieczki całodziennej te możliwości mycia dla każdego są znikome. Autorka zapewne też była nieświeża.
                      • bistian Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 07:35
                        kamin napisał(a):

                        > Bez ślubu nie mogą się bzykać kobiety i faktycznie robią to zdecydowanie rzadzi
                        > ej niż europejki. Facetów nie obowiązują takie ograniczenia.

                        Najlepiej to chyba jest w Bangladeszu. Tam facet nawet nie może zobaczyć obcej kobiety, nie powinien, więc kobiety pomykają kanałami, gdy muszą nagle pójść do szpitala, okutane od stóp do głów. Mężczyzna widzi swoją żonę po ślubie, ale w sumie może ocenić wcześniej, czy jest urodziwa, przecież widzi dłonie i oczy, słyszy głos.
                        Młodzi nie mają doświadczenia w seksie, bo niby jak? big_grin
                        Potem, takiemu się udaje wyrwać na Zachód i oczy mu wychodzą z orbit, gdy widzi te wszystkie rozebrane europejskie kobiety.
                        • szorstkawelna Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 13:56
                          Co za brednie.


                          > Najlepiej to chyba jest w Bangladeszu. Tam facet nawet nie może zobaczyć obcej
                          > kobiety, nie powinien, więc kobiety pomykają kanałami, gdy muszą nagle pójść do
                          > szpitala, okutane od stóp do głów. Mężczyzna widzi swoją żonę po ślubie, ale
                          > w sumie może ocenić wcześniej, czy jest urodziwa, przecież widzi dłonie i oczy,
                          > słyszy głos.
                          > Młodzi nie mają doświadczenia w seksie, bo niby jak? big_grin
                          > Potem, takiemu się udaje wyrwać na Zachód i oczy mu wychodzą z orbit, gdy widzi
                          > te wszystkie rozebrane europejskie kobiety.
                          • bistian Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 13:58
                            szorstkawelna napisała:

                            > Co za brednie.

                            Co za mądrości wink
                            • szorstkawelna Re: So it's official, I'm a nymphomaniac😉 14.08.23, 14:03
                              bistian napisał:

                              > szorstkawelna napisała:
                              >
                              > > Co za brednie.
                              >
                              > Co za mądrości wink

                              Inaczej nie potrafię skomentować Twojego wywodu. Zdradzisz źródło tych rewelacji?

                              Byłam kiedyś w Bangladeszu i żadne okutane kobiety nie "pomykają" kanałami do szpitala. Chodzą sobie normalnie po ulicach. I wcale nie okutane.