Dodaj do ulubionych

Byłam dziś w Zoo i miałam dość

13.08.23, 23:02
Byłam dziś w Zoo i miałam dość rodzin z małymi dziećmi. Nie wiem czy dzieci czy rodzice byli gorsi w zachowaniu. Do nie których budynków / wnęk bie szło wejsc- było tam w środku z 8 wózków i te zachowanie rodziców w stosunku do dzieci.
Już wiem ze na urlop do hotelu tylko gdzie nie ma rodzin z dziećmi
Obserwuj wątek
    • taki-sobie-nick Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 13.08.23, 23:06
      Dawaj szczegóły.

      Przy okazji "nie dało się wejść".
    • gaskama Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 13.08.23, 23:06
      Nie masz dzieci? Po co chodzisz do zoo?
      • berdebul Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 13.08.23, 23:31
        Posiadanie dziecka nie jest warunkiem wymaganym do zakupu biletu w zoo. tongue_out
        • turbinkamalinka Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 13.08.23, 23:36
          No nie jest. Ale zdziwienie że tam są rodziny z dziećmi jest dziwne smile
          • berdebul Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 14.08.23, 08:34
            Nikogo nie dziwi ich obecnosc, dziwi zachowanie. Typu sadzanie na barierce, zachęcanie do głaskania/karmienia, piłowanie dzioba, robienie zdjęć w miejscach oznaczonych przekreślonym aparatem. Ludzie dostają małpiego rozumu.
            • 7katipo Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 14.08.23, 09:23
              Piłowanie dzioba.
              Wyobraziłam sobie madkę z pilnikiem w dłoni przy flamingach 🤔🙄
              • 1maja1 Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 14.08.23, 11:47
                Ja bylam kilka dni temu we Wroclawskim zoo. Chyba caly Wroclaw sie zlecial, bo to byl pierwszy dzien z ladna pogoda. Nigdy wiecej, tak dzikich tlumow nie widzialam nigdzie. Do kretynkskich zachowan madek z dziecmi zaliczam typiare, ktorej syn najpierw pukal w akwarium, zeby ryba zwrocila na niego uwage, a gdy to nie pomoglo, matka przejela sprawe w swoje rece i nawalala paluchem w szklo. Mialam na koncu jezyka, kobieto popukac to sobie mozesz, ale w wlasna glowe🙄
            • barbibarbi Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 14.08.23, 11:49
              No piłują dzioby, to fakt. Może stara już jestem, ale kiedyś jak moje dziecko było małe, to znajome matki, ja także, starały się upominać bombelki aby nie wydzierały się jak obdzieranie ze skóry. Teraz tego nie obserwuję, latorośl drze się na cały regulator a rodzice jakby zadowoleni, że dziecko ma zdrowe płuca. Zero empatii, że może obok są osoby, które nie podzielają szczęścia rodziców z ilości decybeli wytwarzanych przez ich dzieci.
              • seaview Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 15.08.23, 09:45
                Rodzice musza (?) znosić dyskomfort i wrzaski, to reszta świata niech też się męczy, czemu inni mają mieć lepiej.
                • berdebul Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 15.08.23, 10:26
                  Bo to nie ich dzieci.
        • igge Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 14.08.23, 16:18
          Aczkolwiek w zoo są prawie same rodziny/rodzice z dziećmi. Oraz zakochane pary w nastoletnim ewentualnie trochę starszym wieku.
          • igge Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 14.08.23, 16:25
            Mnie drażni tylko jak bąbelki ścigają gołębie, tupią i kopią i pukają w szkło czy inne wybiegi, straszą zwierzęta i powodują ich dyskomfort. Rzadko zdarza się by jakiś rodzic zareagował na takie parszywe zachowanie dziecka. Po co chodzą do zoo skoro mają w dooopie dobrostan zwierząt i ogólnie zwierzęta.

            W sumie zoo to tylko ludzka okrutna rozrywka. Nic więcej sad.
            Moje dzieci dość wcześnie przestały chodzić do zoo bo źle im się patrzy na kiepskie warunki, w których zwierzaki z zoo muszą przebywać i widać ich psychiczne cierpienie i zaburzenia spowodowane złymi warunkami życia.
            • taki-sobie-nick Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 14.08.23, 22:58

              >
              > W sumie zoo to tylko ludzka okrutna rozrywka.

              Mylisz się, jeszcze programy rozmnażania zagrożonych gatunków.

              W Warszawie rozmnożył się myszojeleń, aczkolwiek nie wiem, czy jest zagrożony.
    • lucadimontezemolo Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 13.08.23, 23:12
      Pomyślmy, lato, wakacje, długi łikend i zooooooooooooooo.
    • turbinkamalinka Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 13.08.23, 23:27
      😁 kto by się spodziewał że w zoo będą rodziny z dziećmi. Jak pójdziesz do cyrku to też będziesz zdziwiona?
      • awf-33 Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 14.08.23, 11:35
        turbinkamalinka napisała:

        > 😁 kto by się spodziewał że w zoo będą rodziny z dziećmi. Jak pójdziesz do cyrk
        > u to też będziesz zdziwiona?

        Autorce raczej nie chodzi o obecnosc dzieci, ale zachowania rodziców w stosunku do tych dzieci.
        • little_fish Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 14.08.23, 11:43
          O obecność chyba też "Do nie których budynków / wnęk bie szło wejsc- było tam w środku z 8 wózków" - jakie tu mamy niestosowne zachowanie rodziców wobec dzieci?
          • ggrr.ruu Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 14.08.23, 11:45
            Jak to jakie? Niestosowny jest sam fakt istnienia.
          • taki-sobie-nick Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 14.08.23, 22:59
            Mogło być np. bezmyślne blokowanie przejść wózkami.
          • awf-33 Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 15.08.23, 00:03
            little_fish napisała:

            > O obecność chyba też "Do nie których budynków / wnęk bie szło wejsc- było tam w
            > środku z 8 wózków" - jakie tu mamy niestosowne zachowanie rodziców wobec dziec
            > i?

            Wyrwałaś z kontekstu. Zdanie jest z łącznikiem "i".
    • kaki11 Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 13.08.23, 23:31
      Wow, w zoo, w środku lata w trakcie ładnego weekendu było dużo rodzin z dziećmi!
    • ichi51e Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 13.08.23, 23:42
      Ludziom w zoo czasem odwala. Co chwile są apele żeby jie sadzać dzieci na barierkach, nie wsadzać do klatek…
      • heca7 Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 14.08.23, 07:31
        Żeby tylko w zoo. Jechałam kilka tygodni temu kolejką bieszczadzką. Taka wąskotorowa. I ona ma większość wagonów otwartych. Można sobie stać opierając się o ścianę i patrzyć na las. Może nie jedzie jak pendolino ale całkiem raźno pod górę. I obok mnie młody facet wstał i podsadził a potem posadził synka kilkuletniego na krawędzi barierki. Dobrze, że matka od razu zareagowała i kazała dzieciaka zdjąć tongue_out
    • astomi25 Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 13.08.23, 23:45
      Mysle ze problemem jest nie obecnosc dzieci w zoo ( bo to normalne) tylko raczej ich zachowanie. Albo zachowanie ich rodzicow.
      Tez jestem teraz na wakacjach i niektore bombelki i ich durnych rodzicow wyslalabym na ksiezyc.
      • taki-sobie-nick Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 13.08.23, 23:47
        astomi25 napisała:

        > Mysle ze problemem jest nie obecnosc dzieci w zoo ( bo to normalne) tylko racze
        > j ich zachowanie. Albo zachowanie ich rodzicow.

        Ależ autorka napisała to wprost. To forum wykręca kota ogonem.
        • astomi25 Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 14.08.23, 00:03
          No.
          Ja tez przeczytalam wybiorczo. 🙈
          Pozno jest.
    • hippolina Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 14.08.23, 04:57
      Nie lubię dzieci, wybieram więc miejsca, gdzie jest szansa, że ich nie spotkam. Aczkolwiek ostatnio byłam w kinie studyjnym na filmie od 18 lat, za mną siedziała urocza pani z dwójką wydzierających się na przemian małych dzieci, łażących przez pół filmu i nie dających spokojnie oglądać. Interweniował pan, któremu dziecko usiłowało ściągnąć ze stolika butelkę z napojem. Kobietę wyproszono, ale i tak zrobiła kosmiczną awanturę obsłudze. Inna sprawa, że nie rozumiem, dlaczego w ogóle ją wpuszczono.
      • 7katipo Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 14.08.23, 09:26
        Ja lubię dzieci, bardzo.
        Nie rozumiem jednak gościa w kopalni w Wieliczce z dzieckiem na rękach; kilkanaście miesięcy myślę miało.
        Dzieciak się nudził, męczył, w ciemnych miejscach pewnie trochę bał - to jęczał, marudził, płakał.
        Przewodnika nie było słychać.
    • no-doprawdy5 Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 14.08.23, 05:12
      Byłaś w letni, długi weekend w zoo?
      Nie ma ofiar, są tylko ochotnicy.
      • igge Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 14.08.23, 16:35
        Nawet nie w weekend i to długi, w zoo jest tłum dzieci z rodzicami. W środku tygodnia też mnóstwo ludzi latem. Nawet w bardzo deszczowy zachmurzony dzień. Są WAKACJE. Sezon urlopowy. Lato.

        Mnie dzieci cudze nie przeszkadzają. Miło się patrzy jak ojcowie i matki wychodzą z siebie by dzieć był zadowolony i zainteresowany i jeszcze czegoś się dowiedział, nauczył, doświadczył. Opowiadają maluchom o zwierzętach. Często bzdury i nieprawdę ale niech tam.
        Oraz miło patrzeć jak dzieciaki i dorośli spędzają czas rodzinnie. Słodki jest też ten szczery dziecinny zachwyt i zainteresowanie każdym zwierzakiem.
    • alpepe Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 14.08.23, 06:46
      Te zachowanie? Jesteś z Mazur, Podlasia, czy jak?
      • dni_minione Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 14.08.23, 16:26
        Z internetów jest, w ten sposób pisze już chyba z 50% ludzi na fejsie uncertain
    • palacinka2020 Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 14.08.23, 06:48
      Czyli problemem w zoo byly dzieci w wozkach.
      Jak rozumiem problemem w szpitalu sa ludzie na wozkach a problemem na polu namiotowym sa namioty. To wszystko zajmuje miejsce, trudno przejsc. A o linke namiotowa jak latwo sie potknac!
      • taki-sobie-nick Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 14.08.23, 23:01
        palacinka2020 napisała:

        > Czyli problemem w zoo byly dzieci w wozkach.

        W ematkach chyba sporo frustracji siedzi, skoro interpretują wypowiedzi na niekorzyść autorów wypowiedzi i jeszcze stosują reductio ad absurdum.
    • memphis90 Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 14.08.23, 08:22
      No niestety - jak jest tłoczno, to się czeka w kolejce, żeby wejść tu i owdzie… W dużej masie zupełnie neutralne zachowania bombelkow się kumulują i mogą być nieznośne dla osoby nieprzyzwyczajonej. Ogólnie jednak uważam, ze nie jest zle, dlatego opowiadania o rodzinkach z piekła rodem nadal traktujemy jak anegdoty wink

      Co do zachowań, to mnie bardziej rażą te w restauracji, ale jak można się czepiać dziecka, ze mlaszcze, żuje z otwatą gębą i gada z pełnymi ustami, skoro mamcia i tatko robią dokładnie to samo… Serio, zimą w knajpie poprosiłam o przesadzenie (żeby siedzieć tyłem), bo miałam te mlaszczace otwory gębowe centralnie w polu widzenia i myślałam, ze się zrzygam.

      I zdarzyły się dzieciątka z piekła rodem, które w kolejce do atrakcji darly się - dosłownie - bo dla „zabawy” wołały do ojca, który odszedł kilkaset metrów dalej po lody. Jak zwróciłam uwagę „dziewczynki, trochę ciszej” to nagle aktywowała się patomatka, ze „nikt nie będzie jej dzieciom uwagi zwracał, są na dworze i mogą krzyczeć ile chcą”. No i tu reszta kolejki uświadomiła panią, ze jednak nie, nie mogą… Nawet trochę żałowałam zgodnej wspierającej reakcji kolejkowiczów, bo już - pełna uciechy niegodnej człowieka życzliwego - wizualizowalam, jak odczekuję spokojnie 3 minutki i znienacka wrzeszczę pani wprost do ucha „TAAAAAATAAAAAAAAAA!!!!” 😂
    • kanna Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 14.08.23, 10:07
      Wychowanie dzieci jest męczące i nawet rozumiem, ze na wyjazdach, czy w zoo ludzie chcą od tego wychowania odpocząć wink

      Ale ja tez mam prawo odpoczywać od cudzych dzieci. Dlatego wybieram hotele przyjazd dorosłym, bez brodzików, albo chociaż taki, gdzie po 19 dzieci się nie wpuszcza. I głośno mówię, ze ta d19 minęła już 10 minut temu.
      Oraz z upodobaniem wypłaszam rodziców z rozszczebiotanymi bąbelkami z sauny ściągając stanik big_grin
      • ggrr.ruu Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 14.08.23, 11:45
        Autorka poszła do zoo w długi weekend z piękną pogodą. Proponuję, żeby kolejny raz udała się na Łazienkowską w czasie meczu Legii i narzekała na hałas, tłum i brak kultury.

        Co ma "odpoczywanie od wychowania" do tego, że komuś wózki w ZOO przeszkadzają? To normalne, że w takie dni na różne atrakcje trzeba poczekać, że może być tłum i kolejka.

        • kanna Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 15.08.23, 09:38
          Wychowanie polega na korekcie zachowani.
          "Mów cichszym głosem, zwierzątka nie lubią hałasu"
          -""Paluszki tylko ty jesz, nie dawaj ptaszkom".
          "Tak, stoimy w kolejce, to męczące". Nikt nie lubi czekać.

          Ludzie sobie to odpuszczają.
          Tłok to jedno, dzieci stukające w KAŻDĄ szybę - drugie.
    • auksencja15 Re: Byłam dziś w Zoo i miałam dość 14.08.23, 15:43
      Omijam takie miejsca w sezonie w długie weekendy i bombelki to najmniejszy problem ;p

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka