blekitnachmura
17.08.23, 09:48
Dziewczyny, może Wy możecie coś sensownego poradzić w takiej sytuacji, może któraś zetknęła się z podobnym problemem.
Jest sobie pani w związku z Włochem, rozchodzą się, a pani okupuje to emocjonalnym załamaniem, ale pan nie daje spokoju i po jakimś czasie przekonuje panią do powrotu. Z tego powrotu wynika ciąża, dziecko rodzi się w Polsce, tutaj chodzi do żłobka, teraz ma zacząć przedszkole, mama pracuje, dobrze sobie radzi. W między czasie pani stwierdza, że jednak ten związek nie ma przyszłości, ponownie próbuje się rozstać. Próbuje lecz teraz to już w ogóle nie jest proste, pan gra na poczuciu winy za rozbitą rodzinę i manipuluje panią aż przykro patrzeć i tak np. matka z dzieckiem kilka razy w roku jeździ do niego, bo on ma prawo widzieć się z dzieckiem ile chce, mieszka wtedy u niego, bo przecież on chce mieć dziecko itp.
Teraz matka z dzieckiem jest od miesiąca we Włoszech, pan widzi ich razem jako szczęśliwą rodzinkę, a pani jest tą, która niszczy wspólne szczęście i winna jest wszystkiego, co najgorsze. Próbuje wymusić na niej deklarację powrotu do niego i wspólnego zamieszkania, a żeby ją przekonać stosuje przemoc psychiczną - ciągłe gadanie, obwinianie, budzenie w nocy, żeby jej nawijać jak to niszczy ich życie, a nawet już raz zdarzyła się przemoc fizyczną popychanie, szarpanie.
I teraz najlepsze - niedługo mają samolot powrotny, bilet kupiony już dawno, a tatuś stwierdził, żeby leciała sama, on się nie zgadza na wyjazd dziecka za granicę i jeżeli ona pojedzie z dzieckiem, to zgłosi to jako uprowadzenie.
Ja bym nie patrzyła na to tylko wracała czym prędzej do Polski i to też doradzam, ale ona boi się, że będą z tego problemy, że zabiorą jej dziecko.
Może któraś z was wie, czy w sytuacji, gdy całe życie dziecka i matki jest w Polsce, a jedzie tylko na wakacje to faktycznie ojciec może wbrew matce i wcześniejszym ustaleniom dziecka nie wypuścić? Czy faktycznie takie są postanowienia? Wyczytałam, że tak samo jak jest uprowadzenie rodzicielskie, tak jest bezprawne zatrzymanie dziecka, ale czy to ten przypadek. Dodam, że matka nie ma żadnych oficjalnych ustaleń z ojcem ws. kontaktów z dzieckiem, alimentów itp.
Sprawa dotyczy bardzo bliskiej mi osoby, naprawdę będę wdzięczna za pomoc.