Też wakacyjnie - booking na wesoło 🙃

[eliszka25]

Planujemy nasze następne wakacje. Przeglądamy domki na booking i oczywiście czytamy opinie. Jeden z domków szczególnie nam się spodobał, a w opiniach, automatycznie przetłumaczonych przez Google na polski, między innymi czytamy tak:

”Dom jest bardzo funkcjonalny, szczególnie dla grupy przyjaciół latawców.”

„Właścicielka jest bardzo uprzejma, osoba kontaktowa, którą wszyscy chcieliby, a jej ojciec jest miły i pomocny.”

„Fantastyczny dom, super przestronna elewacja, właścicielka bardzo miła i niezwykle pomocna, a jej ojciec pomagał nam w pieczeniu doktora!”

No i tym ostatnim nas kupili 🤣. Jedziemy zobaczyć przestronną elewację i też chcemy upiec doktora! Domek zabukowany. Po powrocie zdam relację, czy warto tego doktora piec i jak smakował 😁

Wątek na pocieszenie dla homohominilupus, żeby się za bardzo nie przejmowała opiniami. Ematki, macie jakieś podobne kwiatki?

A, domek faktycznie zabukowaliśmy 😄

[heca7]

Ja bym chciała wiedzieć czy faktycznie wszyscy chcieliby właścicielkę

[eliszka25]

To też mnie w sumie ciekawi 😄

[taki-sobie-nick]

Man nehme DOKTOR Oetker, a mnie ciekawi przestronna elewacja (co autor miał na myśli)?

[eliszka25]

No raczej nie o takiego doktora chodzi. W oryginale jest Dok, ale nie mam pojęcia, co to. Mój słownik takiego słowa nie znajduje.

Przestronną elewację też chcę zobaczy. Jak nam się spodoba, to sobie taką zrobimy 🤣🤣🤣

[swinka-morska]

eliszka25 napisała:

> No raczej nie o takiego doktora chodzi. W oryginale jest Dok, ale nie mam pojęc
> ia, co to. Mój słownik takiego słowa nie znajduje.

Może "pork"?

[eliszka25]

Oryginalna opinia jest po angielsku i pork nigdzie nie pada, jest wyraźnie Dok.

[turbinkamalinka]

Może właścicielka jest pokroju forumki z wątku obok. Ale wtedy chyba opinie pozytywne byłyby tylko od mężczyzn

[eliszka25]

Chyba nie, bo piszą też, że to dobra miejscówka dla rodzin z dziećmi.

[heca7]

Zboczeństwo!

[eliszka25]

😁

[jowita771]

eliszka25 napisała:

> Chyba nie, bo piszą też, że to dobra miejscówka dla rodzin z dziećmi.


Wszystko się zgadza, opinię mógł napisać zadowolony tatuś.

[eliszka25]

No w sumie 😄

[turbinkamalinka]

A co tym ludziom doktor zawinił

[eliszka25]

Nie wiem, ale też chcę upiec doktora!

[iwoniaw]

eliszka25 napisała:

> Nie wiem, ale też chcę upiec doktora!


Może to to?
en.wikipedia.org/wiki/Dokchok

[eliszka25]

To włoski dziadek, więc raczej wątpię, żeby serwował tajskie dania. No i tego się nie piecze.

[iwoniaw]

eliszka25 napisała:

> To włoski dziadek, więc raczej wątpię, żeby serwował tajskie dania. No i tego s
> ię nie piecze.

No wiesz, pieczenie moze być równie umowne jak przestronność elewacji 😉 a dziadek włoski może być dziadkiem imigrantem

[eliszka25]

Co do pieczenia, to wszystko możliwe, ale w innym komentarzu pada typowo włoskie imię dziadka.

[szarmszejk123]

Może dziadek blondyn, a wiadomo, że jak blondyn to żaden Włoch! A jak nie Włoch, to może piec tajskie dania :p
Bo wiadomo, że żaden szanujący się Włoch nie ugotuje z własnej woli nic co nie jest włoskie za to chętnie pójdzie do knajpy na sushi :p

[eliszka25]

Jak pojedziemy, to zobaczymy, czy blondyn czy nie. Gorzej, jak będzie siwy 😄

[iwoniaw]

eliszka25 napisała:

> Jak pojedziemy, to zobaczymy, czy blondyn czy nie. Gorzej, jak będzie siwy 😄

"Panie Polo, czy Pańscy przodkowie pochodzą może z Azji poludniowo-wschodniej? - Nie, aczkolwiek dziadek Marco przywiózl z tamtych rejonów troche notatek z przepisami kulinarnymi" 😀

[eliszka25]

😄

[eliszka25]

Wciągnęło mnie. Znalazłam jeszcze taką opinię, pisownia oryginalna

„Struktura jest umieszczona w strategicznym punkcie parking zawsze uprzejmy i przyjazny personel w skrócie”

I teraz nie wiem, czy nie lepiej odwołać tamtą rezerwację i wziąć domek z uprzejmym parkingiem i personelem w skrócie, cokolwiek to znaczy 🤣🤣🤣

[beneficia]

Teraz ludzie w necie piszą bez przecinków, dziwna maniera i czasem trzeba się domyślić o co chodzi.
Tu powinien być przecinek po "punkcie" i "parking", a "w skrócie" powinno być w nawiasie, wtedy miałoby to sens.

[eliszka25]

Ja wiem, że to po prostu brak przecinków, ale o ile lepiej brzmi uprzejmy parking niż uprzejmy personel 😄

[turbinkamalinka]

Bo uprzejmy personel to powinien być taki standard. kto by teraz na to zwracał uwagę Ale mieć uprzejmy parking? To już wyższa szkoła hotelarstwa

[eliszka25]

Uprzejmy parking wymiata!

[turbinkamalinka]

Może lepiej nie czytaj. Z drugiej strony fajny pomysł szukania miejsca po śmiesznych komentarzach

[eliszka25]

Ja te komentarze czytam zwykle po niemiecku lub angielsku. Żeby dobrze zobaczyć zdjęcia domku, otworzyłam sobie booking na laptopie, a tam mam polskie ustawienia i automatycznie mi przetłumaczyło. Przeczytałam o pieczeniu doktora i mnie wciągnęło 😄

[kocynder]

Dla mnie jednak pieczony doktor przebija uprzejmy parking.
Szukaj dalej...

[eliszka25]

Dla mnie też, dlatego zabukowaliśmy domek, w którym pieką doktora.

[homohominilupus]

Piekne automatyczne tłumaczenia 😅😅😅
A myslalam ze poprawiło się wraz z rozwojem AI

Nie przejmuję się, to do tej pory jedna stuknięta baba, raczej nas to śmieszy. A jeden negatyw, no cóż trudno się mówi.

Miłego wypoczynku!

[turbinkamalinka]

Ale tobie ten jeden negatyw nie musi wcale zaszkodzić. Jedni zrozumieją że tam są jakieś koty inni zrezygnują. To może nawet lepiej. Ludzie potrafią wystawić negatywną opinię za wszystko. Gdzieś widziałam negatywną opinię za "brzydki kolor" pościeli. Myslisz że obiektowi to zaszkodziło? Raczej wątpię

[anilorak174]

Ja widziałam kiedyś negatywa za lokal w centrum Warszawy, gdzie na zdjeciach dokladnie pokazali otoczenie i widok z okna (3 pasy samochodów w każdą stronę plus tramwaje), że jest bardzo głośno.
No a czego się spodziewałeś człowieku?

[eliszka25]

Ludzie dają czasem negatywy z doopy. Domek, który zabukowaliśmy jest w pięknej okolicy, nie nad samym morzem, tylko już lekko w górach. To jakiś koleś napisał, że droga dojazdowa jest stroma i kręta. No zwykle tak wyglądają drogi w górach. Dla nas to akurat plus, bo chcemy mieć ciszę i spokój.

[kurt.wallander]

Ja mam mieszkanie na krótki termin w Warszawie, nie w centrum. Lokalizacja jest w adresie, na mapce, nikt jej nie ukrywa. Ale trafiają się obniżone oceny za lokalizację, bo nie jest to Śródmieście

[eliszka25]

Na urlopy nad morzem szukamy zwykle domków gdzieś dalej, nie przy plaży, żeby mieć spokój. Zawsze w opisie jest podana odległość do plaży w metrach czy tam kilometrach. Dla nas idealna lokalizacja, to tak 2-3 km, bo już na tyle daleko, że spokój, a na tyle blisko, że w parę minut się dojedzie. Często czytam przy takich domkach opinie, że daleko do plaży 😄

[kurt.wallander]

Niestety, niektórzy patrzą chyba tylko z grubsza na lokalizację, a z tym, co jest na wyposażeniu też się nie zapoznają. I później pretensje, ze za daleko, że nie ma pralki (nie ma w opisie) czy klimy (również nie ma w opisie). Owszem, czasem opisy bywają mylące, ale przeważnie wystarczy po prostu spojrzeć na mapkę i zapoznać się z listą udogodnień. W razie wątpliwości - zapytać przed przyjazdem.

[eliszka25]

Szczerze mówiąc nie wiem, na co ci ludzie patrzą i czasem szczęka opada, jak się czyta niektóre komentarze.

[eliszka25]

Dzięki!

Wiesz, choć byś pękła, to wszystkich nie zadowolisz. Zawsze się znajdzie jakaś maruda czy inny wariat. Nasi sąsiedzi dopiero co otworzyli pensjonat i też uczą się zlewać takie akcje.

[ichi51e]

Toz taki negatyw to lepszy niż 5*! Ja zawsze tylko negatywy czytam!

[eliszka25]

A czy ktoś wie, co to jest perkolator?

„Mieszkanie było piękne i bardzo czyste. Z w pełni wyposażoną kuchnią: zmywarką, piekarnikiem, kuchenką mikrofalową, czajnikiem i perkolatorem.”

[turbinkamalinka]

www.google.com/search?q=perkolatory&oq=perkolatorem&aqs=chrome.1.69i57j69i59i546j0i546l2.2630j0j7&sourceid=chrome&ie=UTF-8

To chyba jakaś kawiarka

[eliszka25]

Pewnie o to chodzi. We Włoszech wszędzie w domkach mają te kawiarki.

[homohominilupus]

A ja obstawiałam urządzenie do gazowania wody, coś jak poczciwy syfon.

[iwoniaw]

eliszka25 napisała:

> Pewnie o to chodzi. We Włoszech wszędzie w domkach mają te kawiarki.


Moja kawiarka, nawet kolor i logo sie zgadza! 🤣

[eliszka25]

Bo bialetti to włoska marka, bardzo popularna. Praktycznie w każdym domku jest ich kilka, w kilku rozmiarach.

[mama-ola]

To się raczej mokka nazywa.

[eliszka25]

Oryginalny komentarz jest po angielsku (napisany przez Holendra) i percolator, to ekspres do kawy 🙃

[szarmszejk123]

Moka*
Mokka to albo typ kawy albo Opel :p

[eliszka25]

Tak, u nas też często nazywają to Moka-Express.

[bbkk]

Najlepsze do posmiania sie sa tlumaczenia z wegierskiego. Polecam - szczegolnie opinie o knajpach 😂

[eliszka25]

O, to też może być dobre!

[dariamax]

jeszcze lepsze są karty menu przetłumaczone na polski

[volta2]

Zawsze uważnie studiuje opinie na bookingu, 2 szczególnie zapadły mi w pamięć. Dużo wron na plaży i kracząc, nie dały człowiekowi odpocząć. (Rosjanka się żaliła). I druga, plaża zatłoczona, brak leżaków, zróbcie coś z tym. I powyżej od tej samej osoby z terminu miesiąc późniejszego: hotel pusty, nikogo nie ma, plaża pusta, zróbcie coś z tym! To od Polaka

[eliszka25]

Też zawsze czytam opinie, ale właśnie trzeba odsiać różne pretensje z doopy. Ludzie potrafią przyczepić się czasem o takie rzeczy, których ja bym normalnie nawet nie zauważyła. Dodatkowo te negatywy bywają dla nas właśnie zachętą. Tak jak w tym przypadku, bo oddalenie od plaży i wąski stromy dojazd oznacza, że domek jest daleko od głównej drogi, co dla nas jest właśnie dużym jego plusem.

[volta2]

O tak, negatyw za dalekie dojście do plaży to dla mnie wiedza, że będzie pusta plaża

[eliszka25]

Długie dojście, strome zejście i inne tego typu negatywy, to dla nas też zachęta.

[black.emma]

Ja czytam przede wszystkim negatywne komentarze i wyciągam własne wnioski, mniej więcej jak wy Mój mąż zanim coś zarezerwuje zawsze mówi, żebym przeczytała po swojemu, między wierszami.
Kiedyś zrezygnowałam z hotelu po pozytywnych komentarzach opisujących animacje. Stwierdziłam, że to nie klimat dla nas.

[eliszka25]

O matko, tylko nie animacje 😱. Kiedyś wynajęliśmy domek stosunkowo blisko plaży, jak na nas, bo ciut mniej niż kilometr. Tym razem ferie jesienne zaczynały się już we wrześniu i byliśmy na miejscu chyba 30.09, czyli ostatniego dnia sezonu. Przez cały pierwszy dzień nie poszliśmy w ogóle na plażę, bo jej część należała do jakiegoś resortu z animacjami, które odbywały się też na plaży. Muzykę i piskliwy głos prowadzącej te „atrakcje” słychać było chyba w całej miejscowości. Na szczęście następnego dnia było już po sezonie, cicho i spokojnie. Nie wiem, jak ludzie mogą spędzać w ten sposób tydzień czy dwa, ale dla mnie to wakacje z horroru.

[black.emma]

Dla mnie też. Zwłaszcza, że w tamtym hotelu gość entuzjastycznie opisywał zawody: rzut klapkiem do basenu Do dziś mamy z mężem ubaw, stwierdziliśmy, ze nawet na all inclusive nie podają takiej ilości alkoholu, żebyśmy to znieśli Także nie każda pozytywna opinia jest zachęcająca, heh.

[eliszka25]

Rzut klapkiem do basenu 😄. Tak, to musiałyby być naprawdę duże ilości alkoholu 🤪

[mmoni]

Mnie bawiły reklamy Bookingu wyświetlane na FB, ilustrowane losowym zdjęciem z bazy. Akurat nie mam przykładu pod ręką, ale czasem są to zdjęcia takich nieruchomości, że Bates Motel przy nich wyglądał przytulnie.

Pieczenie doktora /baking dok mnie intryguje. Może to jakieś regionalne danie?

[eliszka25]

Mnie też! Normalnie jak tam pojedziemy, to chyba pokażę im tę opinię i zapytam, co piekli 😄

[mmoni]

Może to miało być ” baking duck”? Co prawda jeśli chodziło o kaczkę, to powinno być "roasting", ale może tę opinię pisał ktoś ze słabym angielskim. Proszę, dopytaj się, co oni tam piekli, bo nie mogę zasnąć, martwiąc się o los nieszczęsnego doktora.

[eliszka25]

Napisane jest dosłownie „Dok”, więc raczej nie o kaczkę chodzi. Podejrzewam, że coś regionalnego.

[szarmszejk123]

W jakim kraju to? Może jakoś dojdziemy co lub kogo oni tam piekli:p

[eliszka25]

To we Włoszech jest. Spytaj męża, czy wie, co to pieczenie doktora 🤣

[szarmszejk123]

Jeżeli Sardynia, to zapytam kogo innego, mąż się na ichniejszych tradycjach nie zna :p

[eliszka25]

Tak, Sardynia 😄

[szarmszejk123]

Ok, napisze do kumpla, może rozszyfruje doktora :p

[eliszka25]

A poczekaj, pokręciłam, oryginał jest po włosku! Jest napisane dokładnie, że „papà Domenico ci ha aiutato in arrostite doc!”. No i to „doc” stało się doktorem po polsku 😁

[szarmszejk123]

Aaaa, to nie żadnego doktora piekli 🤣 doc to takie oznaczenie, że coś jest oryginalne, najlepsiejsze, niepodrabiane:p czyli po prostu im upiekli prosiaka, bo to tradycja Sarda

[szarmszejk123]

O takiego :p
www.google.com/search?q=porcetto+sardo&oq=porcetto+sardo&aqs=chrome..69i57.4662j0j7&client=ms-android-xiaomi-rvo3&sourceid=chrome-mobile&ie=UTF-8&chrome_dse_attribution=1

[eliszka25]

Nie psuj zabawy! Ja tam jadę piec doktora! 🤣

[szarmszejk123]

Wydaje mi się, że w tej sytuacji musisz sobie przywieźć własnego:p

[eliszka25]

I gdzie ja teraz doktora upoluję 🤪

[szarmszejk123]

Obiecałaś dużego 🤣🤣🤣

[eliszka25]

No obiecałam, to teraz muszę upolować 💪🏻

[szarmszejk123]

Byle nie stary, bo łykowaty będzie:p

[eliszka25]

Upoluję jakiegoś młodego i dobrze odżywionego 😄

[szarmszejk123]

I potem będzie szkoda piec!

[eliszka25]

Ale taki prosiak też wygląda apetycznie

[szarmszejk123]

Wyobrażam sobie, że jest tak samo pyszny, jak ten, którego jadłam na apulijskiej wsi :p

[eliszka25]

Ja też sobie wyobrażam, że musi być pyszny i jeśli to specjalność tego dziadka, to napewno sobie zamówimy.

[szarmszejk123]

Cokolwiek on tam nie piecze, to i tak zamowcie, na pewno będzie dobre:p

[eliszka25]

Zamówimy napewno. Uwielbiamy próbować miejscowe specjały.

[never.surrender7]

Mi przez pewien czas wyświetlała reklama z taka nieotynkowaną kostką z pustaków...

[swinka-morska]

Mnie nieodmiennie zadziwiają recenzje typu "źle, źle, wszystko brudno, głośno i źle" z oceną końcową 10/10.

[eliszka25]

Tak, to jest bardzo zastanawiające, że ludziom się wszystko nie podoba, ale jednocześnie podoba 😄

[mama-ola]

Może nie chcą, by ktoś tam jeździł

[eliszka25]

A kto ich tam wie 🙃

[18lipcowa3]

Ja pamiętam takie foto dodane do opinii na bookingu , państwo narzekali że łóżka za krótkie. Na dowod tego razem się położyli,cykneli fotkę i zamieścili. Mam to gdzieś w galerii ale tych screenów mam tyle że nie wiem czy znajdę...

Mam!!!!

[18lipcowa3]

Fotka z booking hahhahaha

[eliszka25]

No tutaj, to nawet nie jest łóżko, tylko rozkładana kanapa. Wszelkie lokalizacje, które nie mają porządnie obfotografowanych sypialni z normalnym łóżkiem i łazienki z automatu wylatują u mnie z rozważanych opcji noclegowych. Na czymś takim w życiu byśmy się nie wyspali.

[eliszka25]

Opinie o za krótkich łóżkach, to my moglibyśmy dawać wszędzie. Mój mąż i chłopaki są wysocy, więc standardowe łóżka są zawsze lekko przykrótkie, ale jednak w wynajmowanym domku czy hotelu nie oczekuję łóżka na wymiar 🤦🏼‍♀️

[18lipcowa3]

Opinie to spoko ale dałabyś taką fotę.?

[eliszka25]

Nie, nigdy nie zdarzyło mi się umieścić własnego zdjęcia, na którym jestem ja czy jakikolwiek członek rodziny, w opinii na booking ani gdziekolwiek indziej.

[kurt.wallander]

eliszka25 napisała:

> Opinie o za krótkich łóżkach, to my moglibyśmy dawać wszędzie. Mój mąż i chłopa
> ki są wysocy, więc standardowe łóżka są zawsze lekko przykrótkie, ale jednak w
> wynajmowanym domku czy hotelu nie oczekuję łóżka na wymiar 🤦🏼‍♀️

A wiesz, szukając domów czy apartamentów dla naszej rodziny, czasem spotykałam się z "extra long bed" czy jakoś tak - chyba 220 cm długości. Więc zdarzają się takie

[eliszka25]

Tak, bywają takie. Nam też się zdarzyło, ale jak łóżko jest standardowo 2-metrowe, to nie piszę, że za krótkie. Za to oglądam dokładnie zdjęcia i jeśli tylko jest taka możliwość, to wybieram miejsce z łóżkiem, które ma tylko zagłówek, bez żadnej wystającej nad materac ramy w nogach. Wtedy już jest Ok.

[kurt.wallander]

eliszka25 napisała:

> Tak, bywają takie. Nam też się zdarzyło, ale jak łóżko jest standardowo 2-metro
> we, to nie piszę, że za krótkie.

No pewnie.

Za to oglądam dokładnie zdjęcia i jeśli tylko
> jest taka możliwość, to wybieram miejsce z łóżkiem, które ma tylko zagłówek, be
> z żadnej wystającej nad materac ramy w nogach. Wtedy już jest Ok.

My tak samo. Mąż wysoki.

[kocynder]

Nie bądź świnia, podziel się pieczonym doktorem!

[eliszka25]

Ja go jeszcze nie piekłam, ale jak pojedziemy, to upiekę jakiegoś dużego, żeby dla wszystkich ematek starczyło 😄

[evro44]

Przypomniała mi się historia z Czech. W przydrożnej knajpce gdzie zatrzymaliśmy się na obiad wisiało menu wypisane kredą na tablicy. Były tam różne śmieszne nazwy potraw np. kolano które rozszyfrowałam jako golonkę. Jednak poległam przy zebrze (zapomniałam o cieście pod tą nazwą) i głośno do męża z zapytaniem "a cóż to jest ta zebra" przechodzący kelner odpowiedział " to taki kóóńń w paski "

[eliszka25]

Mamy znajomych Czechów i często się śmiejemy z różnic w naszych językach. Jak coś jest czerstwe, to znaczy, że świeże, a jak znajomy mówi, że idzie do sklepu po piwo, to znaczy, że idzie do piwnicy 😄

[bywalec.hoteli]

[never.surrender7]

Mój hit (szukałam hotelu na Sycylii): pan napisał, że zasadniczym plusem hotelu była jego żona tylko, kurczę, większość potencjalnych gości przyjeżdża raczej bez niej...

[bbkk]

Przy czym w opisie ma ze jest samotny 😂

[eliszka25]

Może największym plusem tej żony było, że jej nie było 😄

[never.surrender7]

A jeżeli chodzi o tłumacza google, to nie pamiętam dokładnie, jak na to trafiłam (zaczęło się od sporu, co rozumieć przez "wielkie Węgry", potem jakoś poszło...), ale zaniosło mnie na stronę
hu.m.wikipedia.org/wiki/Cs%C3%ADkszereda
a potem włączyłam automatycznie tłumaczenie...

[eliszka25]

To sobie przetłumaczyłaś 🤣