Dodaj do ulubionych

Nowa praca - odrzucenie przez współpracowników

18.08.23, 15:10
Witam,
mam nową pracę. Praca biurowa.
Mam za sobą 15 lat pracy - w tym 14 w jednej firmie -z ludźmi byłam na prawdę zżyta, nawet z ludżmi z tej pracy, w której pracowałam rok do tego czasu utrzymuję kontakt.
W nowej pracy jestem prawie 3 miesiące. Wiem, że na początku jest sztywno, każdy jak na potencjalnego wroga, ale ten czas trwa do dziś. Został zbudowany jakiś mur między mną a ludźmi w moim biurze (z ludżmi na produkcji mam fajny kontakt). Dwie kobiety z mojego biura na początku ze sztuczną uprzejmością zapraszały mnie na wspólne śniadania w kuchni, a teraz wyszukują w moim kalendarzu kiedy mam spotkanie i w tych godzinach idą do kuchni, tak, żebym nie mogła uczestniczyć. Wiele takich sytuacji. Czuję się jak w przedszkolu. Nie wiem z czego to wynika i dlaczego jestem odsunięta. Nie myślę , że podpadłam w jakiś sposób. Może brak zaufania ? Szłam do tej pracy z zapałem a przez tych ludzi na prawdę mi się nie chce.

Jak długo trwa taki proces adaptacji ? Kiedy przestaję być "tą nową"
Obserwuj wątek
    • princesswhitewolf Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 15:15
      a dowiedz sie czy czasem tam nie ma trupa w szafie czyli co sie stalo z osoba ktora wykonywala twoja prace wczesniej.
      • musztarrda Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 15:23
        Ja jestem dodatkową osobą w tym dziale. Wcześniej pracowała tu jedna osoba. Ja doszłam i są dwie. Nikt nie został zwolniony.
        • alewcale Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 15:43
          może trwa do momentu aż Cię wygryzą. Na szczęście w żadne morderstwo Cię nie moga wrobić, więc i tak masz nie najgorzej (żart) 🤔😁
        • princesswhitewolf Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 15:51
          >Ja jestem dodatkową osobą w tym dziale. Wcześniej pracowała tu jedna osoba. Ja doszłam i są dwie. Nikt nie został zwolniony.

          dobre i to.

          mysle ze one chca plotkowac a przy nowej jest duze ryzyko. Ale wiesz taki dystans ma tez swoje zalety. Ja bardzo sobie cenie w pracy pewien dystans ale ciagle mi ktos przylazi i cos chce.
          • musztarrda Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 17:30
            Ja w sumie chyba też dojrzewam do tego zeby się za bardzo nie spoufalać. Ale męczę się w tym towarzystwie...
            • rosapulchra-0 Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 18:51
              Po prostu ròb swoje zachowuj dystans.
        • sloneczna_paraolka1 Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 16:01
          Może ktoś innym miał być na twoje miejsce wciśnięty ze znajomych /rodziny. Tyle ze szef podjął inna decyzje wiec jesteś wrogiem.
    • kaki11 Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 15:52
      Jeżeli wcześniej nie miałaś takich problemów to może akurat w tym miejscu taka niezbyt przyjazna atmosfera albo po prostu nie nadajecie na tych samych falach, trudno powiedzieć.
      A jak jest przy pracy? Taki jakiś zwykłe pogaduszki prowadzicie, czy też czujesz że jest nieprzyjaźnie? Bo jeszcze przychodzi mi do głowy, że jako nowa nie jesteś do wszystkiego dopuszczana (jakieś wewnętrzne firmowe gierki, nadawanie na kierownictwo, konkretniejsze ploteczki o innych pracownikach, nie w każdej pracy zespół jest otwarty i wzajemnie lubiący się) bo jeszcze nie wiadomo czego się w zasadzie spodziewać, w której grasz drużynie i co ewentualnie powiesz lub nie, ale wynika to właśnie z nieznaną ciebie, i może jeszcze trochę potrwać a samo nastawienie nie jest negatywne?
      • musztarrda Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 17:37
        Ja mam wrażenie, że ludzie w moim biurze są ogolnie negatywnie nastawieni do wszystkiego. I chyba nie chodzi o ploteczki (chyba że na moj temat, ale nie czuję się na tyle interesująca, zeby ktoś o mnie non stop plotkował) bo w moim towarzystwie też już obgadują kierowników, dyrektorki i nawet panią prezes. Oni nawzajem sie lubią, to widać, ale w ich gniazdo cieżko się wbić. To około 4-5 osób. Jak dowiedzieli się że do naszego biura ma być przeniesiona inna osoba, to byly teksty typu - chyba się zwolnię jak bedzie siedział obok mnie. Ja się cieszyłam , bo to dla mnie była szansa na normalne stosunki z kimś z boku, ale chyba dopięły swego bo jednak biuro zostaje jak jest...
      • musztarrda Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 17:38
        A przy pracy normalne pogaduszki prowadzimy. Chociaż ja sama po sobie widze że się wycofuje mimowolnie, przez te właśnie sytuacje
        • kaki11 Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 17:54
          Hymmm może po prostu to takie zamknięte już grono i ciężko im dopuścić do siebie kogoś nowego, niestety tworzy to niezbyt przyjemną atmosferę więc cię rozumiem. Rozważała bym zmianę pracy, bo widzę że sytuacja cię męczy, więc jeśli masz możliwość to może warto?
          • musztarrda Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 18:05
            Szukam. Ale widzę potencjal w samej pracy i mi szkoda. Zawsze sądziłam że problemy ludzi narzekających na atmossferę w pracy są przesadzone - a jednak nie.
            • taki-sobie-nick Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 19:31
              Zawsze sądziłam że probl
              > emy ludzi narzekających na atmossferę w pracy są przesadzone - a jednak nie.

              Z cyklu "ematka nie wierzy, póki sama nie doświadczy", wrrrr.

              Może jesteś w jakiś sposób z innej bajki niż oni?
    • eriu Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 15:53
      Ty się lepiej zastanów czy to nie jest forma mobbingu. Bo izolowanie osoby jest dokładnie formą mobbingu i to się zgłasza.
      • b.bujak Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 16:14
        Mobbing chyba dotyczy spraw sluzbowych a nie pogaduszek w kantynie....
        • szarmszejk123 Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 16:17
          Nie do końca.
          poradnikpracownika.pl/-co-to-jest-ostracyzm-w-pracy-i-jak-sie-objawia#:~:textshockstracyzm%20okre%C5%9Bla%20si%C4%99%20jako%20niebezpo%C5%9Bredni%C4%85,swojego%20stanowiska%20i%20opu%C5%9Bci%C4%87%20firm%C4%99.
        • eriu Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 16:35
          Nie. Dotyczy także niedopuszczania do życia towarzyskiego w pracy na terenie zakładu pracy. Wyobraź sobie, że wchodzisz do kuchni i nagle wszystkie rozmowy milkną i nikt się nie odzywa. Nikt nie ciągnie jak załadujesz rozmowę. To realnie odbije się na psychice i jest nienaturalnym zachowaniem w celu wyalienowania kogoś z grupy.
          • jolie Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 16:37
            To jest przemoc w białych rękawiczkach, okropieństwo.
          • musztarrda Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 17:46
            Dokladnie tak się czuję. Dodatkowo wychodzą gdzieś popoludniami i ani razu nie dostałam propozycji wyjscia
            • eriu Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 18:47
              No to zacznij myśleć o tym jak to udokumentować i jak zgłosić skargę na sytuację albo będziesz zmuszona zmienić pracę z powodów psychicznych, bo nie wyrobisz.
          • mid.week Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 21:11
            eriu napisała:

            Wyobraź sobie, że wchodzisz do kuchni i nagle wszystkie rozmowy mi
            > lkną i nikt się nie odzywa. Nikt nie ciągnie jak załadujesz rozmowę.

            Lepiej sobie nie wyobrażaj bo tutaj:
            "A przy pracy normalne pogaduszki prowadzimy."
            "w moim towarzystwie też już obgadują kierowników, dyrektorki i nawet panią prezes. Oni nawzajem sie lubią, to widać, ale w ich gniazdo cieżko się wbić. To około 4-5 osób"
            z czego tylko dwie nie jedzą z nią sniadań.
            • musztarrda Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 21:46
              Wyjmujesz z kontekstu moje wypowiedzi, co tu nie przekłada się na obraz tej sytuacji. Dwie osoby ciagną za sobą resztę. Cala grupa nie je śniadań. Dwie osoby ktore mają negatywny wplyw na resztę a Ci się podporządkowują. Jezeli ktos w ich obecnosci wyrazi sie poztywnie na temat pani prezes lub firmy jest wrogiem. Codziennie rozmwaiją jak to im źle i że muszą zmienić pracę.
              • mid.week Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 23:02
                Rozmowy nie milkna na twoj widok, bo jak sama piszesz przy tobie plotkują o innych i prowadzicie normalne pogaduszki. Nie ma tu nic wyciagnietego z kontekstu
          • cegehana Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 21:25
            Jest to forma agresji, ale nie sposób jej udokumentować. Nie wiesz czy rozmowa nie dotyczyla sprawy osobistej. Radzę formułować i zadawać wprost konkretnej osobie pytania, bo ignor w takiej sytuacji jest jasnym dowodem, do przytoczenia np. w sądzie. O wszystko wprost pytać, bo nieudzielenie potrzebnej informacji to też taki dowód, a już sytuacja kiedy koleżanka patrzyła jak czegoś szukam a zlosliwie nie powiedziała gdzie to leży - nie jest mocnym dowodem mobbingu.
    • samaasma Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 15:57
      Co to za dziwna Firma że praca Biurowa a tam przesiadujecie i non-stop i zamiast pracować wymyślacie

      One czyhają jak ty masz spotkanie a ty zamiast się koncentrować na spotkaniu śledzisz kiedy one poszły do kuchni


      Nie zgodziłabym się na pracę 100% z biura

      W domu bys w tym czasie zrobiła pranie zamiast śledzić kto siedzi w kuchni wink)))
      • musztarrda Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 17:45
        Dokladnie. Dziwna firma. Pracy jak na lekarstwo. Nikt sobie rekawów nie wyrywa. Koleżanki z biura potrafią siedzieć w kuchni 2x po godzinie w jeden dzien i specjalnie się przed kierownikiem nie kryją - zresztą sam kierownik dupa wołowa bo mam wrażenie ze boi się swoich pracowników.
        • 152kk Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 19:13
          Może to o to chodzi - że to jest zamknięte grono, które się nie przepracowuje, ale jakoś udaje się stworzyć wrażenie, że są zarobieni. Bo jak to się stało, że pracy mało, a jeszcze ty zostałaś zatrudniona ? Więc oni teraz się boją ( ale nie ciebie personalnie, tylko każdej osoby " z zewnatrz") że ich ściemnianie wyjdzie na jaw. Bo nowa osoba nie będzie akceptować takiej " kultury pracy". I nie bedzie sie uchylac jeśli pojawią sie dodatkowe zadania lub nawet niechcacy się wygada wyżej ( np. na jakimś spotkaniu z "górą" albo ocenie/ ewaluacji)
          • musztarrda Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 19:20
            Hmm w sumie tak o tym nie myślalam, ale coś moze w tym być. Ściemniają niemiłosiernie, a ja sie tam po prostu nudzę i sama inicjuje projekty a nie odpycham pracy od siebie tak jak one. Może tu jest problem. Tylko co zyskują odsywajac mnie od siebie, nie wiem.
            • galaxyhitchhiker Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 19:54
              > (...) a ja sie tam po prostu nudzę i sama inicjuje projekty (...) Tylko co zyskują odsywajac mnie od siebie, nie wiem.

              Spokój smile
            • 152kk Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 19:57
              Przyszłaś nowa na wyższe stanowisko, z wyższą pensją i chętnie bierzesz się za nowe zadania, których one nie chcą robić, "inicjujesz projekty", a do tego uważasz, że one się "opierdalają".
              Naprawdę nie rozumiesz, czemu Cię nie lubią? Czy jesteś może w spektrum autyzmu? Nie chce cie obrazic, po prostu dziwi mnie, że pominęłaś w pierwszym wątku najważniejsze informacje, z których " jak byk" wynika, skąd takie negatywne nastawienie do ciebie.
              A co zyskują - pozornie nic, ale emocjonalnie - poczucie wspólnoty, zwarcia szeregów w sytuacji zagrożenia. Bo Ty jesteś dla nich zagrożeniem, przynajmniej w ich subiektywnym odczuciu, chyba teraz już rozumiesz?
              • princesswhitewolf Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 19:59
                >Naprawdę nie rozumiesz, czemu Cię nie lubią? Czy jesteś może w spektrum autyzmu? Nie chce cie obrazic,

                Tylko ja obrazilas wlasnie. Moze ty jestes w spektrum autyzmu jednak ze obrażasz a potem cwaniakujesz piszac ze nie chcesz obrazac...

                🤦🏼‍♀️
                • 152kk Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 20:38
                  Zdaję sobie sprawę, ze to co napisalam nie bylo miłe dla autorki watku. Ale mnie też nie bylo milo, kiedy okazało się, że autorka robi nas w balona, nie podając kluczowych informacji na wstępie i ujawniając je dopiero w odpowiedzi na moje i inne posty w wątku.
                  Ale nie uważam, że ja obrazilam. Obraziłabym ją twierdzac, ze celowo ukryła w wątku startowym te kluczowe informacje. A ja zalozylam, starajac sie, mimo irytacji, nie obrazac autorki, że zrobila to nieswiadomie, właśnie jak osoba że spektrum. Moim zdaniem to jest charakterystyczne ze osoby ze spektrum mają trudnosci właśnie z odczytywaniem jakie są przyczyny cudzych emocji, ale autystycy tacy sie urodzili i to nie ich wina, że mają trudniej. Zwykle też nad tym pracują, na ile są w stanie. Osoba neurotypowa takich trudności mieć nie powinna, a jeśli ma - to jest to irytujące.
                  • princesswhitewolf Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 23:16
                    >Ale nie uważam, że ja obrazilam

                    Oczywiście ze tak. Nie jestes lekarzem by analizowac czy to osoba neurotypowa czy nie. Ona przyszla i pyta o sytuacje a ty na podstawie literek diagnoze autyzmu jej wystawiasz. Serio niektore ematki totalnie sie zatracily w internecie i nie odrozniaja co real a co nie. A nawet w realu tego typu analizy przes nie specjaliste sa zalosne.
                    • 152kk Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 19.08.23, 13:18
                      Nie wystawiam jej diagnozy. Zresztą diagnoza autyzmu to nie obelga , wręcz przeciwnie - autysta odbiera świat w sposób nietypowy i to nie jest nic złego, to jest dla niego " normalne", że pewnych rzeczy nie widzi/ nie rozumie, po prostu taki jest od urodzenia. Natomiast osoba neurotypowa powinna pewne rzeczy widzieć, a nie jak Marceli Szpak...
                  • alewcale Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 19.08.23, 14:47
                    odczytywaniem jakie są przyczyny cudzych emocji>>
                    przyczyny cudzych emocji są takie, że każdy chce zarobić a jeśli jest ktoś jeszcze do tego tortu, kto np.cos robi i zawyża oczekiwania to po co ktoś taki w zespole skoro było dobrze, jakżeśmy sie opieprzali?
                    Różne ludzie mają cele w pracy: jedni chcą się czegoś nauczyć, inni dotrwać do emerytury a jeszcze najczęściej to się chce mieć lepiej niż ten drugi.
              • musztarrda Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 20:16
                O czym Ty mowisz? Po to wlasnie bylam zatrudniona. Mam nic nie robić tak jak one tylko dlatego ze im się to nie podoba? Ja lubię swoją prace a one nie - może tu jest problem. Co Ty myślisz ze od pierwszego dnia "inicjuję projekty"? Projekty byly miedzy mną a szefem - dopiero kilka dni temu jeden ujrzał swiatło dzienne. Wszyscy mają rozmowy 2 razy w tygodniu z szefem i tak samo jak ja nie wiem o czym one rozmawiają z nim tak samo ja mówię o czym ja rozmawiam - chociaż nie mialabym problemu opowiedzieć o tym gdyby tylko chcieli. Ps. Jak 5 osób moze nie lubić kogoś od pierwszzego dnia? To mozliwe że ktos mnie nie lubi ale ze wszyscy po rowno?
              • musztarrda Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 20:18
                Czy Ty myślisz ze ja komuś wprost mowię albo sugeruję że się opierdala? Ba nawet staram się nie widziec krepujacych sytuacji. Aha i ja nie uwazam ze one sie opierdalają - one sie na prawde opierdalają i glosno o tym mowią.
                • 152kk Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 21:01
                  Ja ci nie pisałam,co masz robić. Ja ci tylko napisałam, ze powoy, dla ktorych cię nie lubią, są oczywiste i jestem zaskoczona, ze ich nie rozumiesz.
                  A to, że się opierdalają to - skoro nimi nie zarządzasz - ocenianie tego to wtrącanie się w nieswoje sprawy, no chyba ze masz swoje powody zeby to robić (np. czujesz sie dzięki temu lepiej, moze zyskasz zawodowo jak doniesiesz szefostwu). Natomiast na pewno wiedzą jakie masz zdanie o ich pracy, mimo że im tego nie mówisz. Ludzie po prostu widza takie rzeczy, tak jak ty widzisz, że celowo cię pomijają towarzysko. Niechęc z ich strony raczej nie zniknie, moglaby sie zmniejszyc jesli poniesiesz jakas spektakularna porazke, ale tego bys raczej nie chciala. To kolejne oczywistości, które warto rozumieć.
                  Natomiast co możesz zrobić w tej sytuacji - to zależy od tego, jaką jesteś osobą. Jesli masz twarda skórę możesz po prostu olewać koleżanki i robić swoje. Jeśli jednak - jak piszesz w innym poście - zależy ci żeby należeć do zgranego teamu - to zmień pracę. Najlepiej na taką, gdzie nie będziesz się wyróżniać zarobkami, pozycją zawodowa i zaangazowaniem w pracę.
                  • princesswhitewolf Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 23:18
                    >ze powoy, dla ktorych cię nie lubią, są oczywiste i jestem zaskoczona, ze ich nie rozumiesz.

                    Aa ty z tych dla ktorych po paru literkach wszystko jest oczywiste. No omniscience istota zaiste ,🤦🏼‍♀️ wszechwiedzaca ...wszystko pewne.
                    • 152kk Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 19.08.23, 13:22
                      Nie - po pierwszym poście nie wiedziałam o co chodzi, tylko się domyslalam, bo pewne mechanizmy u ludzi są typowe. I nie jest to wiedzą niedostępna dla przecietnej osoby czy specjalistyczna. Oczywiste się stało dla mnie skąd animozje w zespole, kiedy autorka opisała całość sytuacji. Nie rozumiem tylko dlaczego tej całości nie podała w pierwszym poście... Więc jak widzisz wszystkiego jednak nie wiem wink
                • nick_z_desperacji Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 20.08.23, 12:36
                  musztarrda napisała:

                  > Aha i ja nie uwazam ze one sie opierdalają - one sie na prawde opierdalają i glosno o tym mowią.

                  Dopóki nie Ty im za to płacisz i dopóki nie musisz przez to wykonywać ich obowiązków za nie, to moga w pracy układać puzzle. Jeśli uważasz, że masz za dużo obowiązków w stosunku do swoich zarobków, to powiedz o tym szefowi.
                  • musztarrda Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 20.08.23, 20:40
                    Ja również nie mam zbyt dużo obowiazków. Jestem prxyzwyczajona to fajnej, uczciwej pracy. Ale pracy, takiej że czasami brak xzasu zeby zrobić herbatę a co dopiero wypić. A nie opierdalania. Ja sie rowniez tutaj nudzę co mnie meczy cholernie.
          • leosia-wspaniala Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 19:30
            >Bo jak to się stało, że pracy mało, a jeszcze ty zostałaś zatrudniona ?

            Może branża sezonowa i w lecie są przestoje?
    • irma223 Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 16:04
      Nie rozumiem. Co mają wspólnego śniadania w kuchni z twoimi spotkaniami? W kuchni się spotykasz służbowo?
      • kaki11 Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 16:08
        Nie, zdaje się,że koleżanki tak planują sobie godziny przerwy, żeby wypadły w trakcie jej spotkań służbowych. A przez to nie może z nimi isc
      • szarmszejk123 Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 16:10
        One idą jeść kiedy ona idzie na spotkanie, po to, by nie miała możliwości do nich dołączyć. A potem autorka je sama jak palec 🤷
        • irma223 Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 16:26
          Ach, a ja zrozumiałam, że ona nie może uczestniczyć w swoim spotkaniu, bo one poszły do kuchni.
          Jeśli jest tak, jak mówicie, to ja bym to uznała za formę ułatwienia pracy dla koleżanki: jak ma spotkanie, to nie będziemy jej w tym czasie przeszkadzać.
          • szarmszejk123 Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 16:31
            Autorka zdaje się nie prosiła ich o ułatwianie pracy, nawet nie wiemy gdzie ona te spotkania miewa, bo jeśli poza firmą, albo w jakimś pokoju do tego przeznaczonym to nic jej nie ułatwiają:p
            Za to śniadanie w towarzystwie by sobie chętnie zjadła:p
            • musztarrda Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 17:50
              Dokładnie tak jest - spotkania odbywają się w roznych miejscach, salkach konfenecyjnych. W tym czasie kolezanki idą jeść tak zebym nie mogła dołączyć. Czuje się normalnie jak w przedszkolu ale jestem pewna 100% że tak robią.
              • szarmszejk123 Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 18:06
                Musztarda, to co robią te babska, to mobbing. One właśnie do tego dążą, żebyś się zwolniła.
                • leosia-wspaniala Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 19:25
                  Może jej po prostu nie lubią i nie mają ochoty spędzać przerwy w jej towarzystwie. Też raz miałam w pracy laskę, co mi działała na nerwy, starałam się jeść w innych godzinach niż ona. Poza pracą też się z nią nie umawiałam. Oczywiście byłam uprzejma, odpowiadałam na jej pytania, ale nie szukałam kontaktu i tyle.
    • nick_z_desperacji Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 16:09
      Nie rozumiem dramatu śniadań. Widocznie paniom towarzysko nie podpasowałaś i wolą zjeść same, a wolą iść w czasie, kiedy Ty nie możesz, niż wprost dać Ci do zrozumienia, że wolałyby gdybyś siadła przy innym stoliku czy nie słuchała i nie uczestniczyła w ich rozmowach.
      • jolie Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 16:36
        Dla mnie takie umawianiem się z koleżankami po sprawdzeniu w kalendarzu, kiedy nie będzie 'tej nowej ' jest właściwie wredne.
        • nick_z_desperacji Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 17:46
          A powiedzenie "sorry Kryśka, ale chcemy pogadać/zjeść bez Ciebie"? Czy jest jakiś odgórny przykaz lubienia wszystkich i nawet jeśli ta osoba doprowadza Cię do szału, to na każdą przerwę musisz iść z nią, bo ona tak chce?
          • musztarrda Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 17:58
            Pogadac i spotkać towarzystko.mogą się po pracy. Jak dla mnie to zachowanie doprowadza to sytuacji co najmniej śmiesznej , rodem z przedzszkola i stawia mnie w sytuacji takiej że po 3 miesiacach mam dość tej pracy. A przychodząc tu byłam pełna checi.... byc moze nie podpasowałam towrzystko. One też nie są bardzo sztywne bez poczucia humoru a mimo to staram się utrzymać poprawne stosunki w pracy bo w koncu jesteśmy tu razem 8 godzin. Ale chyba się nie da.
            • nick_z_desperacji Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 18:03
              Skoro spotykasz się towarzysko po pracy (ale masz problem, bo Ciebie nie zapraszają), a śniadanie idziesz zjeść, to po co Ci w jedzeniu towarzystwo? Jesteś w pracy, nie na pikniku, w czasie pracy rozmawiają z Toba normalnie, nie podkładają Ci świń i to załatwia sprawę, nie musicie razem jeść, palić i wychodzić na drinka po pracy.
              • musztarrda Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 18:12
                Nie musimy nic. Ja przychodze tam pracować. Chodzi o atmosferę którą stwarzają i jednak po kryjomu ale zarazem oscentacyjnie wykluczają mnie z towarzystwa. I są nastawieni do wszystkich z poza biura negatywnie
                • nick_z_desperacji Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 18:22
                  Więc dopóki nie podkładają Ci świń, nie utrudniają pracy, tylko ograniczają się do przebywania na przerwach we własnym towarzystwie pogódź się z tym, że to obcy ludzie, nie koledzy i rób swoje. Po co masz się starać i wkręcać w lunche i spotkania z ludźmi, którzy są wg Ciebie toksyczni?
    • jolie Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 16:33
      Współczuję. Nie wiem, czy jest na to jakaś rada, naprawdę . Z moich doświadczeń chociażby tych ostatnich (w tamtym roku podjęłam dodatkową pracę trzy razy w tygodniu ) wynika, że po miesiącu jest już ok, trzy miesiące to długo. Może w Twojej obecnej firmie są specyficzni ludzie, raczej toksyczni.
      • musztarrda Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 18:03
        Wydaje mi się, ze coś w tym może być - odnosnie toksycznych ludzi. Szukając opinii o tej pracy usłyszałam tylko dwie podobne - ch...owa atmosfera oraz inna osoba ktora zrezygnowała z pracy z powodu wlasnie współpracowników. Myślalam że to przesada, ale chyba jednak nie. Być moze jedna czy dwie osoby byly toksyczne od poczatku, a reszta po prostu sie "dostosowała" i przesiąkli tym. Pociesza mnie jedynie fakt , że na produkcji są fajne babki i tam mogę się iść odstresować...
        • siedemkropek82 Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 18:19
          Może to są takie dwie psiapsiolki, które długo razem pracują j razem o wszystkim plotkują. Zajmij się pracą,nie przejmuj się nimi. Może jak popracujesz dłużej, to i Ciebie wciągną w swoje towarzystwo.
      • alewcale Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 19:44
        Najbardziej ok by było jakbyś miała stanowisko, którego nikt nie chce, bo tam się robi przekręty, zarabia najmniej i jest ciągła rotacja. Wtedy wszyscy by byli Ci życzliwi. To może chociaż tu jest taki plus, że też się jest niedociążonym pracą, ale chociaż do więzienia trudniej pójść?
    • czoobakka Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 18:10
      Może zarabiasz więcej od nich.
      • musztarrda Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 18:13
        Moze tak. One są specjalistkami a ja przyszlam na stanowisko starszego specjalisty
        • princesswhitewolf Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 19:14
          Ooo to to ... I tu masz wlasnie ich bol d...

          Moja rada, badz mila ale nie oczekuj przyjaźni
        • czoobakka Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 22:03
          No to wszystko jasne - masz wyjaśnienie.
          • princesswhitewolf Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 23:19
            Nie wiem ktos ty ale to byl krotki i sensowny strzal w bramke
        • jasnozielona_roslinka Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 19.08.23, 15:24
          no i masz odpowiedź
    • galaxyhitchhiker Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 18:31
      A Ty co zrobiłaś, żeby się zgrać z grupą? Nie jest trochę tak, że sama tworzysz dystans? Piszesz "Dokladnie tak się czuję. Dodatkowo wychodzą gdzieś popoludniami i ani razu nie dostałam propozycji wyjscia" - a sama kiedyś coś zaproponowałaś?

      Owszem, może być tak, że towarzystwo beznadziejne, ale też może być tak, że to reakcja na coś w Twoim zachowaniu.
      • musztarrda Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 18:53
        Byś może ja coś robię źle , nie wiem. Nie proponowałam wyjśc, nie czułam checi spedzania ze mną czasu w czasie pracy to nawet nie miałam podjeścia z poponowaniem wyjscia gdzieś poza. Na poczatku nie tworzyłam dystansu - jestem raczej z tych wylewnych i chetnie rozmawiajacaych o sobie czy nawet żartujących z siebie. Ale teraz wiem, że przestałam. Mimowolnie sie dystansuje.
        • galaxyhitchhiker Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 19:28
          >jestem raczej z tych wylewnych i chetnie rozmawiajacaych o sobie

          No i może przesadziłaś. Generalnie sprawdza się zasada: jak wchodzisz w nowe środowisko, to najpierw zorientuj się jak ono funkcjonuje. Słuchaj więcej niż mów, nie skracaj zbyt szybko dystansu, nie dziel się i nie wypytuj o sprawy zbyt prywatne. To, co tobie wydaje się fajnym żartem, dla kogoś innego może być żenującym tekstem w stylu pijanego wujka Staszka. Najpierw trzeba wyczuć publikę.

          >Mimowolnie sie dystansuje.

          Może to jeszcze da się uratować - spróbuj im zaproponować jakieś wyjście, spóźnione wkupne. Może dziewczyny liczyły na jakiś deser do tego śniadania?

          I przypomnij sobie też jak było w poprzedniej pracy - przypuszczam, że jak zaczynałaś, to też nie byłaś idealnie zżyta z zespołem. Takie rzeczy potrzebują czasu.
          • klaramara33 Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 20.08.23, 11:55
            A ja żadnego wyjścia po pracy nie próbuje lproponuje tylko otwarte podejście do ich zachowań czyli po kolejnym " konspiracyjnym" wyjściu na kawę żartowanie z ich zachowań, śmianie się i pytanie czy ja wyglądam na taką jedze , w zarach wszystko i szarym pytaniu dlaczego tak Taki sposób w wesołej atmosferze .
            • klaramara33 Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 20.08.23, 11:56
              W szczerym pytaniu dlaczego tak robią.
              • nick_z_desperacji Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 20.08.23, 12:40
                Nic mnie tak nie wkurza jak sytuacja, kiedy idę na śniadanie i nagle ktoś wyskakuje z tekstem "ooo ta ja idę z Tobą!". Jakbym chciała, żebyś ze mna poszła/poszedł, to bym zapytała. Skoro nie pytam, to znaczy, że chcę iść sama, albo z Asią, z która się umówiłam. Dlaczego? Bo taki mam kaprys.
                • musztarrda Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 20.08.23, 20:43
                  Z tym imieniem to trafiłaś 😅
              • alewcale Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 20.08.23, 13:19
                Dopiero tu ktoś pisał, że w pracy nie trzeba się lubić a pracować. A teraz zostałam przez nick_z_desperacji uświadomiona o układaniu puzzli...Widzę, że komuś tu przyjemność sprawi do...anie autorce wątku.
                Nie znam się na tym iskaniu i jedzeniu sobie z dziobów w biurach, więc nie doradzę. Ciesz się raczej, że twoja praca nie zależy np.od schowanego segregatora, o którym dowiesz się pod koniec zastępstwa....tylko możesz ją wykonywać w miarę niezależnie.
                • nick_z_desperacji Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 20.08.23, 13:35
                  Tak jak pisałam, dopóki ich opierdalanie nie utrudnia jej pracy, to sprawa między nimi, a szefem. Mogą się tez opierdalać sezonowo, a kiedy indziej nie mieć czasu wyjść siku.
            • galaxyhitchhiker Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 20.08.23, 13:13
              Przecież to jeszcze bardziej utwierdzi koleżanki w tym, że trzeba się trzymać z daleka.
    • yannefer Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 18:37
      Gdzieś tu są moje żale po tym jak w trakcie roku 3 razy prace zmieniłam. W 2.miejscsch totalnie się nie odnalazłam, spotykały mnie takie zachowania o jakich Ty piszesz. Na szczęście od marca jestem w bardzo fajnym miejscu z cudownymi ludźmi, my nawet jak zamówimy jedzenie a komuś rozmowa wypadnie to reszta czeka że stygnącym posiłkiem, chociaż często mowie im żeby zjadły to i tak w kulturze jest czekanie. Skoro razem zamówiłyśmy to razem jemy. Generalnie jest takie poczucie, że jesteśmy teamem i każdy może na inną osobę liczyć
      • musztarrda Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 18:54
        Marzenie.... w mojej pierwszej pracy mieliśmy taki team...
        • yannefer Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 20:07
          Dla mnie teraz ludzie są ważni. Ale to co przeszłam w azjatyckiej korpo i w tej kolejnej to moje, za to teraz wiem, że jestem w dobrym miejscu
    • rosapulchra-0 Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 18:48
      Może któraś z nich starała się o twoje stanowisko i go nie dostała, więc swoją złość i rozczarowanie przeniosła na ciebie? A reszta jest z nią solidarna w podejściu do ciebie.
      Miałam podobną sytuację. Generalnie mam podejście, że robię swoje i już. Przez rok był spokój, ale po tym czasie podwyższyłam swoje kwalifikacje i awansowałam, czym podpadłam jednej kobiecie, która tam pracowała kilka lat dłużej ode mnie. No i się zaczęło. Najpierw plotki, potem podsrywanki, a na końcu kompletna izolacja po tym jak poskarżyłam się na jednego gówniarza, który spreparował porno fotki z moją twarzą. I na drugiego, który podobną fotkę zrobił, tylko z nożem
      w mojej głowie. Gówniarze wylecieli z wilczym biletem, a ludzie znający tylko ich wersję byli oburzeni moim zachowaniem. No nie dało się dłużej wytrzymać i odeszłam. Mocno to przeżyłam, bo samą pracę lubiłam, a i zarobki były bardzo dobre.
      Jakoś tak z miesiąc temu zadzwonił do kolega z tamtej pracy i powiedział, że plotkara, od się wszystko zaczęło popracowała jeszcze ze 3 miesiące została zwolniona z jakiegoś tam powodu, ale tak naprawdę za to, że skłócała ludzi między sobą, co mocno wpływało na atmosferę i wydajność pracowników.
      • rosapulchra-0 Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 19:04
        * na dwóch gówniarzy
      • rosapulchra-0 Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 19:06
        *plotkara, od której
      • princesswhitewolf Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 19:17
        >ludzie znający tylko ich wersję byli oburzeni moim zachowaniem.

        To jakies lomy i tepoty skoro nie widziały ze tego typu obrazki i circulating je sa wykroczeniem nie tylko company policy ale i prawnym. Tu nie ma możliwości innej strony bez wzgledu na to co bys powiedziala to te zdjecia...byly nie do usprawiedliwienia
        • rosapulchra-0 Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 22:23
          No wiesz, ta plotkara tak skutecznie nastawiła do mnie większość ludzi, że poza służbowymi sprawami prawie nikt ze mną nie rozmawiał, a i ja nie rwałam się do zwierzeń.
          Gdy zwolniono tych gówniarzy, to atmosfera wokół mnie zrobiła się tak gęsta, że wytrzymałam jeszcze 3 miesiące i odeszłam.
      • musztarrda Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 19:25
        Mam nadzieję że porno fotki mnie jednak ominą...Jednak Nieważne jak błaho sytuacja wygląda z zewnątrz w moim przypadku jest mi na prawdę ciężko psychicznie. Nigdy nie sadziłam ze bedę miała problemy takiego rodzaju...
        • princesswhitewolf Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 20:00
          Mozesz sie skumpllic z innymi tam ludzmi
          • musztarrda Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 20:23
            Tak wlasnie mam planach. Czuję flow z paniami z produkcji -i mimo ze rozsrzal wiekowy tam spory sa tam na prawde fajne babki - nie oczekuję przyjaźni, ale fajna atmosfera w pracy do ktorej sie chce przychodzić jest ważna - i po ta atmosfere bedę chodzic na produkcje częsciej niz do tej pory - a z tamtymi zachowam umiarkowane stosunki.
            • princesswhitewolf Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 20:25
              I slusznie. Jak nie ma przyjaznej energii i checi akceptacji nowej osoby to unikac ich
    • leosia-wspaniala Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 19:33
      Może po prostu do siebie nie pasujecie? A próbowałaś sama im zaproponować np. wspólne śniadanie czy kawę?
      • musztarrda Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 20:24
        Może nie pasujemy. Nie wiem na prawde , codziennie się zastanawiam. Proponowalam, przynosilam ciasto, paluszki smile niby z pozoru byly.mile. ale ja wiem swoje.
        • simply_z Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 20:57
          Tez mialam kiedys w jednej z prac, jakis koszmar po prostu. Obgadywanie, izolowanie itd. koszmarne osoby, nawet nie wiedzialam, ze takie osoby moga istniec. Potrafily przy mnie zaprosic wszystkie dziewczyny/kobiety z innego nawet zespolu na damska posiadowke po pracy, cos w rodzaju pseudopanienskiego pracowego, a ja oczywiscie siedzialam pominieta. Na sniadania, kawki itd. wychodzily wszystkie razem z jednym przydupasem, ja siedzialam sama, ciagle dogryzanie itd. na szczescie zmienilam robote, zreszta pozniej doszly tez fajne osoby i zaczelo byc normalnie.
          • musztarrda Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 18.08.23, 21:48
            Ja się modlę.o nowe osoby.... też miałam takie sytuacje - opowiadanie jak to wczoraj po pracy było fajnie , jak sie ubawiły - ja nic o zadnym wyjsciu nie wiedziałam
    • berdebul Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 19.08.23, 15:10
      A musisz jeść z nimi śniadania i uprawiać życie towarzyskie? TBH olałabym i robila swoje. Praca to praca, nie musi być kawiarenki i ploteczek.
      • musztarrda Re: Nowa praca - odrzucenie przez współpracownikó 19.08.23, 20:10
        Przez 14 lat w innej pracy tal było - mimo nawału pracy. Ale chyba dojrzewam do tego że nie musi tak być. Tutaj kazdy się obija i chyba ma za dużo czasu na pierdoły, może stad te problemy.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka