Od jutra...tzn od dzisiaj

[enty.enty]

robię sobie przerwę od internetów
Kto będzie za mną tęsknił?

[enty.enty]

Heloł... nikt mnie nie zatrzyma?

[taki-sobie-nick]

Ja mogę. Jedziesz do Kraka?

[enty.enty]

Chyba sobie odpuszczę bo niezły upał będzie.. a ja zdycham w upale.

[taki-sobie-nick]

A skąd jesteś?

[enty.enty]

...z szarych stron!
Ty pewnie też detoks uskuteczniasz bo tylko wieczorami bywasz na forumie

[taki-sobie-nick]

A, nie, ja z innych powodów. Zresztą forum jest wystarczająco obciążające przez te parę godzin.

Szarych stron? To jakiś cytat?

[enty.enty]

Nie. Nie napiszę

[taki-sobie-nick]

O kurcze, jakie tajne.

Niech ci będzie.

[enty.enty]

Hej. A dlaczego pytasz?

[taki-sobie-nick]

A tak, żeby pogadać.

[enty.enty]

[taki-sobie-nick]

Oj bądź sobie skądkolwiek, choćby z Wąchocka, chociaż wtedy nawet ja nie wytrzymam i zapytam o sołtysa, mimo iż wiem, że Wąchockowi przywrócono prawa miejskie już w 1984.

[enty.enty]

Gdzie jestem?
Chyba jeszcze po tej stronie. Chyba zalicze dzisiaj sor

[taki-sobie-nick]

?

[leanne_paul_piper]

Hehe, powodzenia, ja ostatnio chciałam sobie na wakacjach zrobić przerwę od internetu, ale okazało się to niemożliwe, bo cały świat niestety jest w internecie i inaczej nie uzyskam informacji np. o godzinach transferów na wycieczki czy na lotnisko. Zresztą nawet z przewodnikiem, który siedział obok mnie, musiałam rozmawiać z oczywistych względów na WhatsAppie, a nie osobiście, a to już szczyt wszystkiego.
Ehh, z rozrzewnieniem wspominam czas tę parę lat temu, kiedy przemierzałam z małżonkiem Afrykę wschodnią i wtedy przez miesiąc byłam kompletnie odcięta cyfrowo. Zabroniłam też małżonkowi pokazywać mi telefon. Ale to już chyba nie wróci.

[enty.enty]

A moje życie nudne jak flaki z olejem

[hermenegilda_zenia_is_back]

Ale przynajmniej jesteś wolna od chorob wenerycznych