Praca przy chemii a ciąża

[anuuuuu]

Witam, zastanawiamy się z mężem nad staraniem się o dziecko. Tylko nie wiem czy to dobry pomysł. Ja pracuję w sklepie gdzie sprzedawana jest głównie chemia do sprzątania (np. Proszki, zapachy itp). Pracuję codzienne przez 8 h, cały sklep jest wypełniony zapachami tych proszków i zapachów do mieszkania bo mamy wszystkie wystawione żeby klient mógł sobie powąchać przed zakupem. Klienci wchodząc mówią że w sklepie bardzo pachnie, niektórzy kichają lub kaszlą bo dla nich zapach jest za mocny. Ja tego nie czuję, pewnie kwestia przyzwyczajenia. Stąd moje pytanie, czy przebywanie całymi dniami w sklepie w ktorym pachnie chemią do sprzątania (glownie te proszki i zapachy)mogą miec negatywny wpływ na dziecko? Niby kazdy w domu uzywa i ma, ale tu jest to caly czas ten zapach. Mam mieszane uczucia bo z jednej strony bym chciała dziecko, ale z drugiej pracuje tu juz kilka lat, praca stabilna i na kolejne lata i nie wiem czy zrezygnowac z niej na potrzeby ciąży czy tez zaryzykowac i zostac lub po prostu zrezygnować z ciąży. Ma ktos jakies doświadczenie w tym temacie?

[natalyaxx]

Ja bym się skupiła na tym jaki ma to wpływ na Twoje zdrowie najpierw, serio taka praca Ci odpowiada? Skoro masz doświadczenie w handlu, to znajdziesz pracę w innym miejscu bez takich zapachów. Swoją drogą, kto wymyślił ekspozycję "zapachów" tej chemii? Uciekłabym z takiego sklepu jako klient.

[silenta]

Poważnie myślisz, żeby nie zachodzić w ciążę dla pracy w sklepie z proszkami do prania czy trollujesz?

[anuuuuu]

Lubię tą pracę a kolejna ciąża nie jest dla mnie priorytetem bo juz mam dzieci. Pytam czy ktoś miał już z takim tematem styczność i czy ma to jakiś wpływ na zdrowie. Bo niby kazdy uzywa chemii w domu, kazdy lubi jak w domu pachnie i znam osoby u ktorych w kazdym pokoju stoi jakiś zapach typu patyczki. I się zastanawiam czy taka chemia jest szkodliwa czy nie i tyle

[ayelen40]

Każda chemia jest w jakimś stopniu szkodliwa.

[taki-sobie-nick]

Ale u niej to jest cała góra chemii, codziennie, 8 godzin. Nie ten jeden proszek w domu.

[silenta]

Pracuję z różnymi toksycznymi związkami chemicznymi, w takim przypadku pracodawca jest zobowiązany zapewnić pracownicy na czas ciąży przeniesienie na stanowisko, na którym nie ma styczności z czynnikami szkodliwymi lub jeśli nie ma takiej możliwości to wtedy zwalnia ze świadczenia pracy na czas ciąży z zachowaniem prawa do pełnego wynagrodzenia. Ale pracodawcy lubią wtedy wymagać na pracownicy przejścia na ZUS-ZLA.

[anuuuuu]

Niestety zmiana stanowiska nie wchodzi w grę. Przejscie na l4 tez(jesli nie było by to koniecznością) bo umowa jest jaka jest

[silenta]

No to nie da się.

[piszaca.zza.swiatow2]

Jeśli piszesz poważnie, to bardziej zastanawiałabym się jak w ogóle będę znosić takie zapachy. Często ciężarne wielu zapachów/ smaków nie tolerują. Ja przez lata używałam jednego zapachu perfum i dalabym się za niego zabić, a od ostatniej ciąży (a minęło już 15 lat) nie dzierżę tego zapachu, nawet na widok butelki i wspomnienie robi mi się mdło

[anuuuuu]

W sumie o tym nie pomyślałam. W poprzednich ciążach nie miałam takich problemów. Ale to było pare lat temu, organizm mógł się poprzestawiać

[ichi51e]

A poprzednie dzieci tez w tych warunkach?

[anuuuuu]

Wtedy jeszcze tam nie pracowałam, miałam pracę biurową i pracowałam prawie do końca ciąży. Po niedługim czasie wracałam do pracy, i chciałam teraz też tak zrobić. Uprzedzam pytanie o to czemu zmieniłam pracę na takie warunki - biuro się zamknęło a ja potrzebowałam nowej pracy. Na wsi ciężko o cokolwiek więc zahaczyłam się tu. Okazało się że bardziej lubię taką pracę niż biuro dlatego nie szukałam innej

[anuuuuu]

Wracając do tematu, nadal nie wiem czy ktoś się spotkał z tym żeby pracując w takich warunkach kobieta urodziła chore dziecko

[ichi51e]

Tak. Będzie od małego lubiło zapach czystości