ophelia78
21.08.23, 11:44
Mam w mieszkaniu parkiet. Stary PRLowski, jeszcze po poprzednich właścicielach mieszkania. Słabej jakości bo sosna. Cyklinowany 5 lat temu i wygląda ok poza w miejscami - oczywiście na środku dużego pokoju.
Pies.... niestety. Futro adoptowane ze schronu, lek separacyjny i posikiwanie ze stresu. Problem z psem załatwiony (przy pomocy farmakologii i behawioriorysty) ale zniszczenia na parkiecie są.
Na kolejne cyklinowanie całość nie mam ani czasu ani ochoty. I siatki zastanawiam czy takie miejscowe zniszczenia da się jakoś naprawić? Własnym sumptem lub przy pomocy fachowca. Da się w ogóle?
Całość (3cie zdjecie) wygląda ok ale te dwa miejsca słabo.... Co mogę zrobić poza położeniem dywanu?