bulzemba
21.08.23, 19:08
Jestem w kropce. Moja mama (po 70) zauważyła że moja siostra znacznie ograniczyła liczbę telefonów. Wcześniej dzwoniła co najmniej dwa razy na tydzień a teraz raz na miesiąc. Nie raportowała swojego urlopu (a zwykle jak "konferują" to składa jej pełne sprawozdanie.
Mama nie chce dzwonić bo siostra ma dzieci i można z nią gadać jak te są zajęte bo w innym przypadku zwyczajnie się nie da (rozmowa z nią często wygląda jak z kimś obłąkanym - zostaw! Nie krzycz!)
No i mama się martwi co się dzieje.... Czy siostra się obraziła czy co... (Ja uważam że siostra jest obrażalska i afektowana, przewrażliwiona na punkcie swoich dzieci oraz zadziera nosa).
I teraz mam problem: czy kazać mamie się nie wygłupiać i
a) dzwonić udając że nic się nie stało
b) zapytać się otwartym tekstem o co chodzi
Czy może
c) samej zadać siostrze to pytanie