Mnożenie bytów.

[wisniowy_sad]

Mam w domu jakiś tysiac ciuchów - tylko licząc własne. Ostatnio przyjaciółka mi powiedziała, ze tak naprawdę kupuję to, co już mam! Uwielbiam printy, więc w nie się obkupuję, a po ich kupnie się okazuje, że dany print już mam powielony kilka razy na własnych ciuchach, i to w tych samych kolorach...

Też tak macie i zauważyłyście mnożenie bytów? Zwłaszcza jeśli chodzi o Wasze szafy i różne domowe "przydasie".

[samaasma]

Printy nie pasują starszym panią
tu raczej bardziej się sprawdza Gładki materiał jest bardziej elegancki
Printy to mogą gimnazjalistki nosić

[efekt.papageno]

E, a kto powiedział, że wiśniowa jest starszą panią? Z tego co się orientuję, ma tyle lat co ja (30 parę). Zresztą są różne printy, mogą być nawet dla babć po 80-tce.

[malia]

[samaasma]

O mój Boże to po trzydziestce to jakaś młódka ?

Wtedy zaczynamy ustatkowywanie się zakładamy rodziny i zaczynamy kupować jakieś bardziej eleganckie stroje
nie krzykliwe miniówki i topy z Odsłoniętym brzuszkiem w jamniki

[little_fish]

Brzuszek w jamniki brzmi ciekawie 😁

[samaasma]

Topy w jamniki albo banany

[okruchlodu]

Kocham takie t-shirtki w pieski, kotki, gwiazdozbiory, owoce i inne gastonomiczne wzory. Nie mówcie mi, że już nie wypada🙉🙈.

[danaide2.0]

Wypada pod warunkiem, że nie towarzyszy im koronka, cekinek, łańcuszek czy dżecik.

[okruchlodu]

Ufff
To jestem uratowana!

[eliszka25]

Jak nie masz brzuszka w jamniki, to możesz nosić.

[bene_gesserit]

samaasma napisał(a):

> Printy nie pasują starszym panią
...
> Printy to mogą gimnazjalistki nosić

Tak. A jak noszą, to powinny mieć na to pozwolenie. Od ciebie.

[samaasma]

No nie dla mnie ok niech sobie noszą bo dzięki temu ja wyglądam o wiele lepiej niż otaczające mnie panie Panterkach ze złotymi obwódkami. I cekinami

[lilia-anna]

Starszym paniom to nie pasuje takich byków robić

[samaasma]

To iPhone przetwarza tak tekst
Pogardza Polakami

[malia]

wywaliłabym z miejsca iphon, który mną pogardza. ale rozumiem, że ciężko ci i musisz się męczyć

[homohominilupus]

samaasma napisał(a):

> Printy nie pasują starszym panią


PanioM no zesz kuzwa
Chyba że to część twojej forumowej kreacji i w rzeczywistości potrafisz poprawnie pisać po polsku i nie jesteś tak koszmarnie upierdliwe

[samaasma]

O jestes

Czy wyjechała już ta biedna kobieta od której maili nie odbierałas? Jaka ocenę dostałaś ?

[atoness]

Żeż. To jest podwojona partykuła że.

[samaasma]

I
Twojej z małej
I bez kropki na końcu
Poziom edukacji średnie niepełne

[homohominilupus]

samaasma napisał(a):

> I
> Twojej z małej
No chyba sobie żartujesz żebym do ciebie z wielkiej pisala. Bez jaj 😂

[homohominilupus]

atoness napisała:

> Żeż. To jest podwojona partykuła że.

No dobra. Masz mnie 😉

[atoness]

Luz. To bzdecik, a warto zapamiętać.

[samaasma]

Ale super jej Utarłaś nosa ;)))))(
Dzięki

[malia]

nie, panuję nad ilością ciuchów.
Ale zaraz napisze nick efekt papaggeno lub renciarka i dokładnie tym samym stylem co ty, udzielą odpowiedzi, że tak, lubią printy, a najlepsze są w sinsayu i greenpoincie

[bazia_morska]

a autorka dopowie, że w jej bloku jest akurat greenpoint :p

[bene_gesserit]

Nie mam tak. Wrzucam do koszyka, co chce, a potem przeglądam, czego potrzebuję. Z ciuchów to rzadko czegokolwiek. Wystarczy nie działać impulsywnie i przeglądać regularnie szafę.

[m_incubo]

Nie, nie mam problemów z pamięcią, żeby nie powiedzieć dosadniej, i gdybym miała w szafie kilkanaście identycznych ciuchów (nie mam), to bym o tym wiedziała.

[jkl13]

Mam w sumie może, może 50 sztuk odzieży własnej. Co się robi z tysiącem ubrań? Kiedy to się nosi? Czy po prostu ma się dla samego mania?

[szeptucha.z.malucha]

Zazdraszczam przepastnych szaf. Jeśli ja chce ciś nieego, muszę się zdecydować co z moich rzeczy idzie w dalszy obieg.
A tak w ogóle to jesteś bardzo nie eko🙈

[71tosia]

Nie mam takiego problemu, mam niewielka garderobę i pare butów. Lubię proste i w stonowanych kolorach ubrania.

[tt-tka]

wisniowy_sad napisała:

> Mam w domu jakiś tysiac ciuchów - tylko licząc własne.

Nie masz sie czym chwalic.

N/t - nie, nie mamy tak. Na ogol wiemy, co mamy w szafach.

[szarmszejk123]

Mnożę byty w postaci dżinsow i czarnych tshirtow, innych raczej nie.

[gama2003]

Mnożę byty w postaci butów, bo szukam idealnych i wygodnych. Muszę od czasu do czasu je pooglądać, bo nie wszystkie pamiętam. Z ciuchami podobnie, ale do tysiąca z 900 mi brakuje.

Printy miewam, ale nie powielam. No chyba, że o paski chodzi, bo takich ciuszków w stylu morze nasze morze mam sporo.
Mam za to ogromne swetrzysko w naszywane puchate misie. W sam raz dla przedszkolaka. Noszę mimo wieku matuzalemowego. Zimą doskonale poprawia humor.

[panna.nasturcja]

Pokaż swetrzysko

[mayaalex]

Nie mnoze ale wymieniam na nowe, jesli stare sie zniszcza - ale to raczej dotyczy roznych klasykow (czy moze raczej klasykow dla mnie). Jak zmecze jedne czarne/zlote/pudrowe baleriny/zlote sandalki/adidasy/oficerki/czarne cygaretki/bialy tshirt/sweterek z dekoltem w serek/kaszmirowy golf to kupuje nastepne - choc jak czasami widze jakies, ktore bardzo mi sie podobaja i maja dobra cene to kupuje nawet jesli poprzednie wciaz sa dobre bo wiem, ze potem jak akurat bede szukac to moge nie trafic na dokladnie to, na co mam ochote.
Ale od paru lat ograniczylam zakupy ubraniowe i dobrze mi z tym.

[demodee]

Ja też kupuję to, co już mam, tzn. wiem, w czym mi dobrze i tylko takie rzeczy kupuję.

[panna.nasturcja]

Nie, zdecydowanie tak nie mam. W życiu nie miała tysiąca ciuchów. To zasadniczo jest objaw choroby, warty leczenia.

[danaide2.0]

To w końcu "obkupywanie" czy "mnożenie bytów". To drugie szlachetniej brzmi, ale problem ten sam.

Mogę się przyznać, że czasem coś kupuję na zapas albo w ilości kilku sztuk i ma to podłoże najprawdopodobniej lękowe. Kupiłam np. osiem białych kubków, których kształt bardzo mi się podobał uznając, że w ten sposób nie będę się stresować, gdy mi się kubek stłucze. Jeden już się stłukł, a drugi obtłukł, ale jego czasem zbieram z sobą.

[chatgris01]

Kupuję głównie paski, ale z premedytacją

[mayaalex]

Ojej, pamietam chyba te piekna szafe i paski z watku o szafach sprzed kilku lat Tez bardzo lubie paski, dzieci tez ubieralam pasiasto ale wyrosly i teraz juz tylko ja je nosze.

[chatgris01]

Dobrze pamiętasz, wstawiałam już 3 lata temu

[semihora]

Nie.

[iwoniaw]

Nie, nie kupuję niepotrzebnych rzeczy, wiem co mam w domu i nie mam 1000 ciuchow nawet licząc z ubraniami pozostałych współmieszkanców.

[snakelilith]

Tak, mnożę byty, ale inaczej. Jak znajdę idealny ciuch pasujący krojem wzorem oraz do mojego stałego stylu, to kupuję go często podwójnie, a czasem nawet w większej ilości. W ten sposób kupuję rzadziej i mniej rzeczy, które są tylko rozczarowaniem. Niedawno kupiłam dwie pary granatowych sztruksów na zimę. Klasyczny dżinsowy krój, prosta nogawka. Pasują idealnie do noszonych przeze mnie kolorów i ponoszę je długo. Wzięłabym jeszcze jedną parę w szarym kolorze, ale nie było.

[taki-sobie-nick]

Nawet gdyby było mnie stać - kompletny absurd. Na marginesie, "print" to po polsku "wzór". Ach, ten język stron modowych, gdzie designerzy fokusują się na printach.

[princy-mincy]

tak i nie
gładkie i uniwersalne ubrania typu basic faktycznie mam powielone ale nie w jakichś kosmicznych ilosciach
za to printy są pojedyncze, unikatoww

[maggi9]

Tak, zauważyłam, że mam (miałam) podobnie. Jak już kupowałam jakiś ciuch, to się okazywało, że w sumie kupuje wciąż podobne rzeczy. Jestem nudna bo lubię na czarno, prosto, bez ozdób. No to przystopowałam trochę z kupowaniem bo po co kupować wciąż podobne rzeczy. Znudziło mi się to i po prostu nie kupuję. Mam zamiar zużyć chociaż część tego, co mam a dopiero potem kupować nowe.