Dodaj do ulubionych

Syn z przyrodnią siostrą

23.08.23, 19:04
Swego czasu czytałam dużo rzeczy na emamie. Potem przerwa. I wydawało mi się, że już nigdy tu nie wejdę, no może jako babcia, nie jako mama, bo syn już duży, od dawna bezproblemowy. Nic nie zapowiadało, żeby to się zmieniło a tymczasem... Nie dość, że znowu się pojawiłam, to w sumie nie znalazłam dla siebie porady i po wielu latach się zarejestrowałam. Wstyd mi, ale chyba potrzebuję wsparcia, bo nie mam pojęcia co robić. Kilka dni temu dowiedziałam się, że mój syn sypia ze swoją przyrodnią siostrą. I co gorsza, wydaje się, że nie widzi w tym nic strasznego. Tłumaczy mi, że nie są rodzeństwem, bo poznali się, mając po piętnaście lat. Tak, są rówieśnikami. Z jednej strony trudno zaprzeczyć temu argumentowi o tym, że sie nie wychowywali, z drugiej... Boże, mają wyniki badań genetycznych i czarno na białym dowód swojego bądź co bądź bliskiego pokrewieństwa. Syn zdaje się być zakochany, a ja się boję. Boję się, że to mu zniszczy życie. Jak mu to wyperswadować? Argumenty o tym, że to nielegalne do niego nie trafiają.
Obserwuj wątek
    • nick_z_desperacji Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 19:12
      Zacząć szukać bardziej kreatywnych pornosów jako źródła fabuły wątków.
      • e.rycz.ka53 Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 20:11
        Bolesne, kiedy syn jest głównym bohaterem...
    • malia Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 19:12
      nieeeeee, nawet upał nie usprawiedliwia tak niskiego poziomu
    • suki-z-godzin Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 19:13
      troll harder
    • mama-ola Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 19:14
      Trochę Ci nie wierzę w tę historię, ale co tam, odpiszę.

      Jeśli oboje są dorośli, świadomi sytuacji, związek jest za obopólną zgodą - to nie widzę powodu, byś w ogóle cokolwiek robiła.
      • triss_merigold6 Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 19:19
        Jesteś nienormalna.
        • mama-ola Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 19:21
          Ja?
          • triss_merigold6 Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 19:24
            Tak.
            • mama-ola Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 19:24
              Okej.
            • e.rycz.ka53 Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 19:37
              Proszę o niewyzywanie ludzi w moim wątku, mama-ola wyraziła swoje zdanie, za co jestem wdzięczna, nie oceniam, czy się zgadzam czy nie. Boję się, że mój syn też usłyszy takie słowa. Właśnie tego boję się najbardziej.
        • frntta666 Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 19:41
          No dobra triss a co ty bys zrobila- tak konkretnie? Przeciez jak zakochany, to matki prosby i grozby guzik dadza. Nie robic nic, czekac i modlic sie wink zeby to sie rozpadlo- coz mozna wiecej? Tak gdybajac, bo tez mysle, ze troll, chociaz kto to wie ...
          • e.rycz.ka53 Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 19:58
            Cóż, chyba też bym uznała samą siebie za trolla, gdybym przeczytała własny wątek. Tym mocniej jestem wdzięczna, że dumacie ze mną co zrobić. A propos modlitwy, zbyt wierząca nie jestem, ale upatruję pewną szansę na ich rozstanie. Wszystko wskazuje na to, że będą studiować w innych miastach, może odległośc ich rozdzieli. No ale do tego jeszcze rok czasu, a to szmat czasu. No i oby się na te studia podostawali.
            • frntta666 Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 20:11
              A sprawdzalas co grozi za kazirodztwo? Bo powiedziec, ze cos jest nielegalne to malo, marycha tez jest nielegalna i mlodzi to maja gdzies. Chociaz tak realnie to on chyba wie, ze na policje z tym przeciez nie pojdziesz...
              • e.rycz.ka53 Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 20:14
                Sam syn mi powiedział - co ciekawe. Wyrecytował mi dokładnie co do joty paragraf. KARNY!!! Więc nie to tak jak z marychą. A on już w temacie zdaje się mieć doktorat, bo trochę sobie to trwa. Ja go, rzecz jasna, nie zgłoszę, ale boję się, że mogą się pojawić inni życzliwi. Syn mówi, że przecież nikt nie wie, ale ja też jeszcze kilka dni temu nie wiedziałam. A teraz już wiem. Poza tym obawiam się śladów na pscyhice czegoś takiego. Tego chyba najbardziej.
                • frntta666 Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 20:18
                  No dobra, czyli co grozi za to? Wiezienie? A jak tak, to ile lat max?
                  • e.rycz.ka53 Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 20:23
                    Według paragrafu, który później sprawdziłam sama - od 3 miesięcy do 5 lata, ale syn, który już chyba przeczytał o tym wszystko, twierdzi, że aby ktoś ich za to skazał, musiałby mieć bardzo mocny dowód obcowania płciowego. Zaznaczył mi też, że jest kilka krajów, gdzie mogliby żyć razem bez szwanku. Dla mnie to jakaś abstrakcja. Kompletna abstrakcja!
                    • frntta666 Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 20:29
                      Ehhh, mlode to durne. Ja bym nie szla w tlumaczenie mu, ze jest zboczony, bo on tej dziewczyny nie postrzega jako siostry. Gdzies tam to moge zrozumiec. Zreszta bede obstawac przy tym, ze czego nie powiesz i nie zrobisz, to na nic. Przykro mi, dla mnie niewyobrazalna sytuacja sad
                      • e.rycz.ka53 Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 20:36
                        Dziękuję Ci za wsparcie, jest nieocenione. Tym bardziej, że rozmowa o tym z mężem... Szkoda gadać. Choć w gruncie rzeczy mówi to samo, co Ty - że nie powstrzymamy tego, albo sami się otrząsną albo nie. No ale nie umiem przyjąć tego nie. I uznaję to za naszą wspólną porażkę wychowawczą. Głupia byłam, nie powinni byli mieszkać razem, poznając się w takim wieku, ale Wisły kijem nie zawrócę. Teraz dumam, czy nie zaproponować synowi terapii, ale nie mogę się doczytać, jak to jest gdy terapeucie zgłosi się coś, co podpada pod kodeks karny, czy musi to ponieśc dalej. Gdyby tak nie było, może udałoby mi sie go namówić, choć na razie oczywiście dostrzegam wyłacznie opór.
                        • nangaparbat3 Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 22:21
                          Twój syn ani jego ukochana nie potrzebują żadnej terapii. Od wielu lat wiadomo, że nie są dla siebie seksualnie pociągające osoby, które mieszkały razem będąc dziećmi. Nie pamiętam dokładnie, jaki przedział wiekowy decyduje, coś około 4-8 lat. Jeśli jednak żyją wówczas oddzielnie, często pojawia się silne i głębokie uczucie.
                          Pomogła bym im zamieszkać w kraju, gdzie jest przyzwolenie.
                          No i pamiętaj, że nie geny decydują, a wspólne życie, Twój syn i jego siostra na takim głębokim poziomie psychicznym nie są rodzeństwem.
                          • borsuczyca.klusek Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 22:50
                            Nanga a co powiesz jak zechcą mieć wspólnego bombelka?
                            Też będziesz taka uber empatyczna i wyrozumiała?
                          • e.rycz.ka53 Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 22:57
                            Myślę o tym, co napisałaś... To boli. Masz dobre intencje, ale ja jako matka... Trudno mi przyjąć do wiadomości, że mój syn tak strasznie skomplikowałby sobie życie. A dzieci w takim związku? A co jeśliby się rozstali? Co kiedyś powiedzą o swoich pierwszych doświadczeniach innym partnerom? Tzn. żebyśmy sie dobrze zrozumiały... Bardzo cenię to, co piszesz, daje mi to ulgę, a jednocześnie czuję swoją porażkę, bo jestem piekielnie, przecholernie bezradna. Tak zwyczajnie - nie tego dla syna chciałam. Tak zwyczajnie. Czytam wpisy i po prostu nie chciałabym, żeby ktokolwiek sie na niego zerzygał jak jedna z pań. Nie jestem pewna czy to kwestia kultury konkretnego narodu. Mam nadzieję, że się mylę. Mam nadzieję. Ale nie zmienia to faktu, że po prostu się o niego boję.
                            • nangaparbat3 Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 23:07
                              Ja już jestem stara i z perspektywy prawi 70 lat dochodzę do wniosku, że rodzicielstwo to w głównej mierze nauka akceptacji, że nasze dzieci nie robią tego, czego dla nich chcieliśmy, a robią to, czego byśmy nigdy nie chcieli. To jest normalne i daj spokój z obwinianiem się. Nie mogliście nie przyjąć dziewczyny, której umarła matka, to dopiero byłoby obrzydliwe i bezwzględne. A że się dzieciaki pokochały - nie miałaś na to żadnego wpływu.
                              Dzieci? Fajnie mieć, ale nie w świecie jaki teraz jest.
                              • borsuczyca.klusek Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 23:10
                                nangaparbat3 napisała:


                                > Dzieci? Fajnie mieć, ale nie w świecie jaki teraz jest.
                                >

                                Tylko nadal więcej ludzi chce mieć dzieci niż nie chce. A już parze 18latków to się może 5 razy zmienić.
                                • e.rycz.ka53 Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 23:29
                                  Ano właśnie! Choć mój syn - co mnie przeraża chyba najbardziej - twierdzi, że wyczytał w internecie, że w przyszłości mogliby zrobić odpowiednie badania genetyczne, żeby sprawdzić, czy mogą być rodzicami. Ale dziwnym trafem jednocześnie mówi o wezektomii. Dowód, że kompletnie nie wie, czego chce. No i to zdobywanie informacji w necie... Prawdą jest, że sama dogrzebuję się sprzecznych informacji. Ciekawa jestem gdyby im takie badania zrobic już teraz, żeby cos pokazać, ale nie wiem, czy to zda egzamin, skoro mają badania na potwierdzenie tego, że mają wspólnego ojca.
                                  • borsuczyca.klusek Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 23:44
                                    Pozostaje jeszcze kwestia otoczenia, które na pewno nie będzie klaskać. Nawet jak większość nie powie im tego w twarz to się po cichu odsuną mając ich za ciężką patologię. Czyli zostaną sami przeciwko całemu światu, bo z taką tajemnicą też nie da się żyć. W końcu się wyda w mniej lub bardziej spektakularny sposób.
                                    Jak już ludzie się dowiedzą to piętno dotknie też ich hipotetyczne dziecko, więc to dziecko będzie miała tak czy inaczej przekichane nawet jeżeli geny "okażą się czyste".
                                    • ze_tak_sie_zaloguje Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 23:48
                                      Raczej dziwne by było gdyby to nie wyszło, przecież nie mieszkają na pustyni, chyba te dzieciaki mają jakichś kolegów czy koleżanki, odwiedzają się, ni to jeśli funkcjonują w towarzystwie jaki brat i siostra a potem zaczną funkcjonować jako para to musieliby wyjechać w zupełnie obce miejsce.
                                      • borsuczyca.klusek Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 23:57
                                        Musieliby często zmieniać miejsce zamieszkania, bo świat jest mały a takie ogony lubią się za ludźmi ciągnąć. Czyli żyliby w ciągłym napięciu kiedy znowu się wyda i gdzie znowu trzeba będzie jechać i budować życie od nowa. W końcu któreś z nich wcześniej czy później pozna kogoś innego, z którym związek okaże się taki prosty, czysty i zupełnie bezproblemowy i wielka nastoletnia miłość pójdzie się paść. Tylko niestety smród może pozostać.
                                      • nangaparbat3 Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 23:58
                                        Portugalia, Francja, Lux, Hiszpania i jeszcze parę innych krajów, do wyboru.,
                                • nangaparbat3 Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 23:30
                                  Może. Ale jeśli to będzie trwały, głęboki związek, mogą przecież adoptować dziecko. Mogą pobrać nasienie z banku.
                                  A z tymi genami - jak przyszły mąż przywiózł mnie do swojej babci i dziadka, starsi państwo z pocAtku myśleli, że przyjechał z siostrą.
                                  Miałam koleżankę, która z mężem wyglądała jakby byli by liznietami. No i sprawa Kleopatry - zawzięci obrońcy białej skóry dowodzą, że Ptolemeusza przez 300 lat żenili się i mnożyli między sobą 😂😂😂
                                  • borsuczyca.klusek Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 23:37
                                    Nanga płyniesz tak, że zęby bolą 🙄

                                    Można by pomyśleć, że jesteś egzaltowaną nastolatką a nie dojrzałą kobietą.
                                    • milva24 Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 23:42
                                      borsuczyca.klusek napisała:

                                      > Nanga płyniesz tak, że zęby bolą 🙄
                                      >
                                      Trochę tak big_grin już pomijając kwestie kazirodztwa wiara w głęboką, dojrzałą miłość u osiemnastolatków jest rozczulającą.
                                      • borsuczyca.klusek Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 23:45
                                        I takie nośne hasełka, że przecież mogą adoptować. No błagam...
                                        • daniela34 Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 23:59
                                          borsuczyca.klusek napisała:

                                          > I takie nośne hasełka, że przecież mogą adoptować.


                                          Ooooo, no o ile prawo się w tej sprawie drastycznie nie zmieni to nie będą mogli. Bo o ile być może kiedyś w Polsce będą mogły adoptować dziecko związki nieślubne, o tyle ani w Polsce ani nigdzie raczej nie będą mogły tego zrobić pary nieślubne kazirodcze. Nope. Takiej nowelizacji nie przewiduję.
                                        • nangaparbat3 Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 23:59
                                          A nie mogą?
                                          • ze_tak_sie_zaloguje Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 00:09
                                            > A nie mogą?

                                            A jak to sobie wyobrażasz? Przecież chyba przy adopcji musza podac jakieś dane osobowe no to wtedy wyjdzie ze popełniają przestępstwo, to ich raczej od kopa skreśli.
                                            • daniela34 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 00:16
                                              Na razie przede wszystkim nie mogą pary nie będące małżeństwem. Ale tak jak słusznie piszesz - nie przejdzie żadnej urzędowej/sądowej procedury, w której będą musieli przedłożyć akt urodzenia. Szczerze mówiąc fascynuje mnie, że Nanga na to nie wpadła
                                              • panna.nasturcja Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 00:46
                                                Nanga jest całkowicie oderwana od reala, nie wierzę, źe jest pedagogiem. Jej posty czytam z 10 lar, są coraz bardziej odklejone od świata.
                                              • nangaparbat3 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 08:20
                                                Nic w tym fascynującego, wczoraj wieczorem miałam temp. 39. I beznadziejny stan psyche, bo już nie mam ani cierpliwości, ani siły przechodzić kolejna wirusowa infekcje 😥
                                                A jak jest w tych państwach, gdzie związki krewnych nie są penalizowane?
                                                • daniela34 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 08:29
                                                  Nie wiem. Depenalizacjs zwykle nie oznacza akceptacji/legitymizowania takich zwiazkow a jedynie ich niekaralnosc. Wówczas zapewne o adopcji nie ma mowy.
                                                  • nangaparbat3 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 08:53
                                                    Dziekuje
                                                  • snajper55 Re: Syn z przyrodnią siostrą 25.08.23, 00:52
                                                    daniela34 napisała:

                                                    > Nie wiem. Depenalizacjs zwykle nie oznacza akceptacji/legitymizowania takich zw
                                                    > iazkow a jedynie ich niekaralnosc. Wówczas zapewne o adopcji nie ma mowy.

                                                    Z jakich powodów adopcja miałaby być niemożliwa, skoro związek legalny? Co w ogóle przemawia za takim zskazem?

                                                    S.
                                                  • daniela34 Re: Syn z przyrodnią siostrą 25.08.23, 08:39
                                                    Bo o adopcji decyduje dobro dziecka adoptowanego.
                                                  • snajper55 Re: Syn z przyrodnią siostrą 25.08.23, 13:39
                                                    daniela34 napisała:

                                                    > Bo o adopcji decyduje dobro dziecka adoptowanego.

                                                    Czy legalny związek pary spokrewnionej jest gorszym miejscem dla dziecka od związku pary niespokrewnionej? Przypomina mi to "argumenty" przeciwników adopcji przez pary homo czy pary ateistyczne.

                                                    S.
                                                  • daniela34 Re: Syn z przyrodnią siostrą 26.08.23, 14:46
                                                    Jeśli jest legalny (w sensie nie niekaralny a legalny) to oczywiście nie może. Tam zatem gdzie jest dopuszczalne małżeństwo rodzeństwa takiego rozróżnienia być nie może. Ale tam gdzie kazirodztwo jest tylko niekaralne - może.
                                                  • trampki-w-kwiatki Re: Syn z przyrodnią siostrą 26.08.23, 14:49
                                                    Daniela, a jak to jest możliwe, że znam kogoś kto ma brata matki za legalnego ojca? W sensie, że to nie było kazirodztwo, ale biologiczny ojciec nie wie, że jest ojcem, córkę uznał za to rodzony brat, bo tak się dogadali. W Polsce. Ok 40 lat temu.
                                                  • daniela34 Re: Syn z przyrodnią siostrą 26.08.23, 15:53
                                                    No jest to możliwe, oczywiście, tyle że narazalo tego brata matki (I matkę) za odpowiedzialność karną za kazirodztwo. Ale przepisy nie zakazują uznać dziecka z kazirodczego związku.
                                                  • trampki-w-kwiatki Re: Syn z przyrodnią siostrą 26.08.23, 16:13
                                                    Kurczę, ciekawe jak to załatwili. Sprawa jest cholernie delikatna, to rodzeństwo już nie żyje, zawsze niezręcznie było mi zapytać. Ale jak zobaczyłam akt urodzenia tej dziewczyny przed jej ślubem to serio, dech mi zaparło.
                                          • triss_merigold6 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 08:05
                                            I Ty podobno pracujesz z młodzieżą...
                                        • nangaparbat3 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 00:00
                                          A nie mogą?
                                          • daniela34 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 00:08
                                            Czego nie mogą? Adoptować? Nie, nie mogą.
                                      • wapaha Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 09:12
                                        milva24 napisała:

                                        > borsuczyca.klusek napisała:
                                        >
                                        > > Nanga płyniesz tak, że zęby bolą 🙄
                                        > >
                                        > Trochę tak big_grin już pomijając kwestie kazirodztwa wiara w głęboką, dojrzałą miłoś
                                        > ć u osiemnastolatków jest rozczulającą.


                                        A wiara w to że 18latki mieszkają razem już nie ? 😉
                                        • milva24 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 09:37
                                          wapaha napisała:

                                          > milva24 napisała:
                                          >
                                          > > borsuczyca.klusek napisała:
                                          > >
                                          > > > Nanga płyniesz tak, że zęby bolą 🙄
                                          > > >
                                          > > Trochę tak big_grin już pomijając kwestie kazirodztwa wiara w głęboką, dojrzałą
                                          > miłoś
                                          > > ć u osiemnastolatków jest rozczulającą.
                                          >
                                          >
                                          > A wiara w to że 18latki mieszkają razem już nie ? 😉

                                          Chodzi o tę konkretną parę? Sądzę, że to ściema, wątek trolla. Natomiast gdyby to była prawda uznałabym, że cała ta rodzinka, która przygarnęła dziewczynę jest nienormalna i zamiast jej pomóc postanowili ją wykorzystać.
                                    • cosmetic.wipes Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 07:57
                                      borsuczyca.klusek napisała:

                                      > Nanga płyniesz tak, że zęby bolą 🙄
                                      >
                                      > Można by pomyśleć, że jesteś egzaltowaną nastolatką a nie dojrzałą kobietą.


                                      Raczej, że demencja jej mocno dokucza.
                                      • triss_merigold6 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 08:02
                                        Nie demencja, deklaratywny buncik zastępczy.
                                        • borsuczyca.klusek Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 08:08
                                          Ale przeciwko czemu ona się buntuje?
                                          Chyba zdrowemu rozsądkowi 🙄
                                          • triss_merigold6 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 08:23
                                            Przeciwko normom.
                                            • nangaparbat3 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 08:54
                                              A klitoridektomia nie jest aby normą?
                                              • triss_merigold6 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 09:05
                                                U dzikusow jest, ale obyczaje dzikich kultur nie są referencyjne dla współczesnych państw zachodnich.
                                                • nangaparbat3 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 09:16
                                                  Ale współczesne państwa zachodnie depenalizuja kazirodztwo.
                                                  • borsuczyca.klusek Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 09:19
                                                    nangaparbat3 napisała:

                                                    > Ale współczesne państwa zachodnie depenalizuja kazirodztwo.
                                                    >

                                                    Jeżeli tak to jest to bardzo szkodliwe i należy głośno krzyczeć veto nie pozwalam.
                                                  • triss_merigold6 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 09:26
                                                    Okno Overtona, depenalizuja kazirodztwo, żeby depenalizowac pedofilię.
                                                  • nangaparbat3 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 09:31
                                                    No to powinnaś dołączyć do Borsuczycy pod tą ambasada.
                                                  • nangaparbat3 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 09:30
                                                    Możesz zorganizować protest pod ambasada szwajcarska. Nawet jednoosobowy.b
                                                  • triss_merigold6 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 16:53
                                                    Nie wszystkie tylko te, w których zbyt duże wpływy medialne mają konkretne lewackie kręgi.
                                  • e.rycz.ka53 Re: Syn z przyrodnią siostrą 23.08.23, 23:56
                                    A wiesz, że mój syn rzucił to jako pierwszy argument? Powiedział, że ile jest dzisiaj takich par, które nawet nie wiedzą, bo np. bank nasienia. To mnie zresztą przeraża, bo pokazuje, że to trwa - on mi sypie argumentami, linkami itp. Ja się dręczę, a mąż... Jak twierdzi, zaopatrzył córkę w pigułki, jak tylko się dowiedział. Co za lekarz w ogóle jej to dał? Załatwianie prze niego spraw. Do cholery, dał im przyzwolenie. Choć kazał im poprzysięgać, szantażował, że tym zniszczą nasz związek, to ich zabezpieczył... No niby dobrze, bo by jeszcze większa tragedia była, ale jakie to rozwiązanie? Choć nie ma chyba żadnego, bo poniżej przeczytałam, że przestępstwa terapeuci muszą zgłaszać, a to jest przestępstwo, straszne...
                                    • panna.nasturcja Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 00:45
                                      Brednie piszesz. Nikt nie pozwoli rodzeństwu na bank nasienia w Polsce.
                                      A o adopcji nie ma mowy, bo adoptować może wylącznie małżeństwo, para żyjąca bez ślubu nie.
                                      Wasz związek zńiszczą?
                                      To jest żaden argument. Jak Wam cos takiego do głowy przyszło to jesteście chorzy.
                                      Ile młodzi mają lat? Są pełnoletni? Bo jak nie to Ty i tatuś pójdziecie siedziec. Oraz w takiej sytuacji zdumiewa mnie, że nie umiecie tego zakończyć.
                                      • e.rycz.ka53 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 00:50
                                        Są pełnoletni. Obydwoje, choć zaczęło się dwa lata wcześniej, co uświadomił mi mąż. Wcześniej nie przyznał, że wie, że między nimi cos się dzieje. Ponoć brał to na karb tego, że mieli się za blisko, bo hormony, że to eksperymenty. Syn go broni. Mówi, że ojciec wykonał wtedy na nich olbrzymią pracę, bardzo im pomógł. Jakoś wątpię, skoro zastałam to, co zastałam...
                                  • m_incubo Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 07:31
                                    Odklejenie, nawet jak na ciebie, dość spektakularne.
                                    Czasami warto się zamknąć, zamiast do reszty rozwiać wątpliwości.
                                    • triss_merigold6 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 07:40
                                      Czasem starszym paniom odklepuje w kierunku iluzji aspolecznego nonkonformizmu, takich werbalnych buncików przeciwko normom, obyczajom, prawu.
                                      • turbinkamalinka Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 08:53
                                        triss_merigold6 napisała:

                                        > Czasem starszym paniom odklepuje w kierunku iluzji aspolecznego nonkonformizmu,
                                        > takich werbalnych buncików przeciwko normom, obyczajom, prawu.

                                        Ale żeby aż tak?
                                  • triss_merigold6 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 07:52
                                    Habsburgowie też mnożyli się w obrębie bliskiej rodziny, do dziś dostarczają dużo radości badaczom kumulacji wad genetycznych.
                                  • emateczka Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 15:33
                                    nangaparbat3 napisała:

                                    > jak przyszły mąż przywiózł mnie do swojej babci i dziadka, st
                                    > arsi państwo z pocAtku myśleli, że przyjechał z siostrą.

                                    Dziadkowie męża nie wiedzieli, że ich wnuk nie ma siostry, albo jak ona wygląda? Zaiste, niezwykłe. 🤔
                                    • nangaparbat3 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 16:04
                                      Wprost przeciwnie, wiedzieli, że ma siostrę, i jak on wygląda.
                                      Byłyśmy wtedy bardzo do siebie podobne, a w przedpokoju była słaba żarówka, a dziadek i babcia bardzo starzy oboje.
                                      • aandzia43 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 16:14
                                        nangaparbat3 napisała:

                                        > Wprost przeciwnie, wiedzieli, że ma siostrę, i jak on wygląda.
                                        > Byłyśmy wtedy bardzo do siebie podobne, a w przedpokoju była słaba żarówka, a d
                                        > ziadek i babcia bardzo starzy oboje.

                                        Tak mi się skojarzyło choć niczego nie sugeruję wink W niewielkich społecznościach, ograniczonych terytorialnie, wystarczył jeden przedsiębiorczy zapładniacz żeby wskaźnik kazirodztwa szybował w górę. Miejscowy władyka z racji pozycji społecznej lub nieuprzywilejowany co prawda lecz wyjątkowo przystojny i jurny mężczyzna. Potem potomstwo gwałtu na polnej drodze lub gorącego skoku w bok podczas zbierania jagód żeniło się ze sobą, ludzie coś tam gadali, ale po cichu i nikt tematów nie drążył.
                                        • nangaparbat3 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 16:19
                                          Wiadomo.
                                          No a ja się poczyta o służących - naprawdę, okazji mnóstwo.
                                          • wapaha Re: Syn z przyrodnią siostrą 26.08.23, 09:01
                                            Z moim pierwszym mężem byliśmy do siebie podobni. Moja babcia i jego mama były w zbliżonym wieku bo był tzw późnym dzieckiem. Panie się zgadaly i doszły, że mamy wspólnego praprzodka 🤪
                                            • kachaa17 Re: Syn z przyrodnią siostrą 26.08.23, 16:02
                                              A ja byłam przekonana, że jak małżeństwo jest do siebie podobne to oznacza to, że jest dobrze dobrane.
                          • triss_merigold6 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 07:18
                            Potrzebują niewątpliwie zarówno terapii, jak i przedstawienia perspektywy sankcji.
                            Skoro nie powstrzymała ich informacja i świadomość, że są rodzeństwem, to znaczny, że proces kształtowania zasad etycznych poszedł się walić, są amoralni i przez to niebezpieczni społecznie.
                            • nangaparbat3 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 08:23
                              Etycznych? A kogo oni krzywdzą?
                              • triss_merigold6 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 08:33
                                Przede wszystkim siebie nawzajem, poza tym otoczenie, które jeszcze nie wie, że kolega czy koleżanka jest do tego stopnia zdemoralizowany i pozbawiony hamulców, żebwspółżyc z rodzeństwem.
                                • nangaparbat3 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 08:58
                                  Wiesz, tyle zła jest w rodzinach, tyle przemocy, przymusu , wykorzystania, znęcania się. A Ty jakiegos szału dostajesz, bo dwoje ludzi się kocha.
                                  Dziwne.
                                  • triss_merigold6 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 09:03
                                    Po pierwsze, to żadna miłość tylko wykorzystanie. Po drugie- nie każdą konsumpcję porywu emocjonalnego należy akceptować. Po trzecie- emocje u nastolatków są labilne, należy je zauważać, ale bez przywiązywania się do ich trwałości i głębokości.
                                    • daniela34 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 09:07
                                      triss_merigold6 napisała:

                                      > Po pierwsze, to żadna miłość tylko wykorzystanie.

                                      Bingo. To nie ma szans być relacja równorzędna. Pomijając całkowicie względy tabu kulturowego/społecznego, genetyczne i prawne - to samo napisałabym, gdyby autorka i mąż przysposobili całkowicie niespokrewnioną nastolatkę, z którą następnie zacząłby sypiać ich nastoletni syn.
                                      • extereso Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 09:11
                                        W punkt. Wzięcie kogoś nieletniego pod swój dach generuje obowiązki związane z odpowiedzialnością i dbaniem o niego,w przeciwnym razie lepiej tego nie robić
                                      • aandzia43 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 13:06
                                        daniela34 napisała:

                                        > triss_merigold6 napisała:
                                        >
                                        > > Po pierwsze, to żadna miłość tylko wykorzystanie.
                                        >
                                        > Bingo. To nie ma szans być relacja równorzędna. Pomijając całkowicie względy ta
                                        > bu kulturowego/społecznego, genetyczne i prawne - to samo napisałabym, gdyby au
                                        > torka i mąż przysposobili całkowicie niespokrewnioną nastolatkę, z którą następ
                                        > nie zacząłby sypiać ich nastoletni syn.

                                        A dlaczego nie równorzędna? To są równolatki. Gdyby autorka i mąż przysposobili małą dziewczynkę, obojętnie spokrewnioną czy nie, i dzieciaki zaczęłyby ze sobą sypiać w nastoletniości to mielibyśmy jakiś feler umysłowy i emocjonalny u dzieciaków. Tabu na kazirodczy pociąg do kogoś buduje się w nas w pierwszych latach życia razem, pod jednym dachem, w grupie rówieśniczej (najczęściej dotyczy rodzeństwa, ale nie tylko), chyba między drugim a siódmym rokiem życia. I do osobników macirzyńskich i ojcowskich. To głęboko uwarunkowane odruchy, dla normalnego człowieka nie do przeskoczenia. Jak dla kogoś do przeskoczenia no to ma coś z głową. Ludzie poznający się jako nastolatki albo dorośli nie wytworzyli tej bariery, dodatkowo jest ten genetyczny pociąg do osób spokrewnionych a nie wychowujących się razem. Wtedy to nie jest krewny tylko obcy człowiek do którego ma się wielki feblik. Bywa ciężko, nie zazdroszczę. Wtedy trzeba się chyba posiłować ogólnie przyjętym poczuciem moralności, "wszelkie kazirodztwo to zło i basta", chyba tak jakoś. Jako dorosła osoba poznałam mojego przyrodniego brata - wydał mi się bardzo pociągający, nie tylko fizycznie, gdybym spotkała go bez wiedzy o naszym pokrewieństwie to nie miałabym nic przeciwko romansowi.
                                        • daniela34 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 13:10
                                          Ze względu na opisane przeze mnie w kilku postach okolicznosci: świeża żałoba, nowy ojciec, nowa rodzina, w której nowy członek ma najsłabsza pozycję. I gdyby autorka i mąż utworzyli rodzinę zastępcza dla niespokrewnionego dziecka w identycznej sytuacji to też by nie była relacja równorzędna.
                                          • triss_merigold6 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 13:14
                                            Bo to jest sytuacja zależności również ekonomicznej - ucząca się nastolatka nie ma szans na samodzielne utrzymanie.
                                            • e.rycz.ka53 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 15:08
                                              Nie, u niej to nie do końca, zaraz będzie mieć we władaniu mieszkanie po matce. Mogłaby je spieniężyć. Pewnie też po dziadkach coś ma do dziedziczenia, ale co tam za nimi stało, to nie wiem dokładnie.
                                              • ze_tak_sie_zaloguje Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 15:23
                                                e.rycz.ka53 napisała:

                                                > Nie, u niej to nie do końca, zaraz będzie mieć we władaniu mieszkanie po matce.
                                                > Mogłaby je spieniężyć.

                                                I już zupełnie nie mieć nic własnego tylko być skazaną na brato-lovera i jego powaloną rodzinę.
                                              • szarmszejk123 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 15:24
                                                Może też wyprowadzić się tam razem z twoim pełnoletnim synem
                                                • e.rycz.ka53 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 15:38
                                                  To mogłaby być dla nich spora próba, sprawdzian. Mieszkanie w innym mieście, w którym M. chce studiować, ale B. jest dośc mocno związany z naszym miastem i jeśli by sie dalej trzymał swoich marzeń, to tu ma uczelnię. Nie sądzę, żeby za nią poszedł, ale mogę się mylić. Poza tym z czego by żyli, gdyby użytkowali to mieszkanie? Bez przesady, nie utrzymywalibyśmy ich w takiej sytaucji. Przynajmniej aj nie. Mąż... Nie wiem, on jest nieobliczalny.
                                                  • nangaparbat3 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 16:25
                                                    Ależ i'm by się należały alimenty od Was, byle tylko studiowali.
                                                    I ona ma chyba rentę po mamie.
                                                    Paradoksalnie może, taka sytuacja prędzej by wpłynęła na zakończenie związku niż rozsyłanie ich po różnych miastach. To ostatnie mogłoby więzi pogłębić i utrwalić.
                                                  • e.rycz.ka53 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 16:33
                                                    Tak, ma rentę, ale we dwójkę nie sądzę, żeby się utrzymali za nią w Warszawie. Te studia mnie zastanawiają, bo boję się, że to zauroczenie wyprze ich marzenia i zdecydują sie mieszkac w jednym mieście. I choć, do cholery, wcale nie chciałam dla syna takiej przyszłości, jakiej on dla siebie chciał, to teraz się modlę, żeby w tym wytwał i żeby M. tez wytwała w planach, żeby sie podostawali na te studia w innych miejscach. Bo moim zdaniem na odległości właśnie to się najprędzej rozpadnie. N arazie rozum im przywróciło, tylko boję się na ile. Mąż nie wierzy, mówi, że postawili na szali już tak wiele, że nie obiecywałby sobie, że to się nie będzie ciągnąć, że do tego nie wrócą. No chyba, że w końcu gdzieś przy rpzdzieleniu któreś trafi strzała innego amora.
                                                  • e.rycz.ka53 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 16:49
                                                    A tych alimentów... Nie wyobrażam sobie tego, żebyśmy mieli wspierać ich wspólne życie. To by było straszne, jak pułapka.
                                                  • po_godzinach_1 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 16:51
                                                    e.rycz.ka53 napisała:

                                                    > A tych alimentów... Nie wyobrażam sobie tego, żebyśmy mieli wspierać ich wspóln
                                                    > e życie. To by było straszne, jak pułapka.

                                                    Jeśli wasze dzieci wyjadą studiować w innym mieście to macie obowiązek na nie łożyć finansowo.
                                                  • e.rycz.ka53 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 16:53
                                                    Że obowiązek to ja wiem. Natomiast to by było straszne psychocznie - finansować im wicie wspólnego gniazdka. Mam nadzieję, że nie zmienią planów i za rok się rozdzielą, idąc na studia do innych miast.
                                                  • po_godzinach_1 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 16:56
                                                    e.rycz.ka53 napisała:

                                                    > Że obowiązek to ja wiem. Natomiast to by było straszne psychocznie - finansować
                                                    > im wicie wspólnego gniazdka. Mam nadzieję, że nie zmienią planów i za rok się
                                                    > rozdzielą, idąc na studia do innych miast.

                                                    To tylko pokazuje co znaczy pozwolenie na związek kazirodczy własnych dzieci, to sa konsekwencje, pewnie nie ostatnie
                                                  • triss_merigold6 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 17:01
                                                    Dlaczego majaczysz coś o nadziei zamiast głośno i wyraźnie potępić ich zachowanie i odmówić dyskusji na tak chory temat? Zero kontaktów, skoro 18-latka aż tak rozpiera to niech idzie do wojska czy straży granicznej, byle daleko do internatu. Pannę do szkoły z internatem, męża za próg nie wpuszczać, kontakty rozwodowe przez pełnomocnika.
                                                  • e.rycz.ka53 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 17:05
                                                    Tak przecież uzgodniliśmy. Razem z ich udziałem. Że mąż z córką zabiera resztę rzeczy, koniec wspólnego mieszkania, koniec ich kontaktów, ale wiem, że już raz coś takiego obiecali. A zaraz, jak staną się bardziej niezależni, poza potępieniem, nie będę w stanie zrobić nic zupełnie nic.
                                                  • po_godzinach_1 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 17:15
                                                    e.rycz.ka53 napisała:

                                                    > Tak przecież uzgodniliśmy. Razem z ich udziałem. Że mąż z córką zabiera resztę
                                                    > rzeczy, koniec wspólnego mieszkania, koniec ich kontaktów, ale wiem, że już raz
                                                    > coś takiego obiecali. A zaraz, jak staną się bardziej niezależni, poza potępie
                                                    > niem, nie będę w stanie zrobić nic zupełnie nic.

                                                    I tak nie jesteś w stanie nic zrobić.
                                                    Syn jest dorosły, pasierbica zaraz dorosła będzie, pieniądze musisz im płacić i tak, męża już nie masz, nie masz też żadnego wpływu na to, co zrobi twój syn.

                                                    Pora zabrać się za porządkowanie własnego życia.
                                                  • e.rycz.ka53 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 21:12
                                                    Prawda, choć chyba najpierw muszę się zająć uporządkowaniem spraw syna.
                                          • aandzia43 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 13:33
                                            daniela34 napisała:

                                            > Ze względu na opisane przeze mnie w kilku postach okolicznosci: świeża żałoba,
                                            > nowy ojciec, nowa rodzina, w której nowy członek ma najsłabsza pozycję. I gdyby
                                            > autorka i mąż utworzyli rodzinę zastępcza dla niespokrewnionego dziecka w iden
                                            > tycznej sytuacji to też by nie była relacja równorzędna.

                                            Ok, nie doczytałam.
                                          • wapaha Re: Syn z przyrodnią siostrą 26.08.23, 09:05
                                            daniela34 napisała:

                                            > Ze względu na opisane przeze mnie w kilku postach okolicznosci: świeża żałoba,
                                            > nowy ojciec, nowa rodzina, w której nowy członek ma najsłabsza pozycję. I gdyby
                                            > autorka i mąż utworzyli rodzinę zastępcza dla niespokrewnionego dziecka w iden
                                            > tycznej sytuacji to też by nie była relacja równorzędna.

                                            Dokładnie
                                            I mimo że-danielo-opisalas tak bardzo wprost sytuacje tej dziewczyny,mam wrażenie że jest ona totalnie pomijana przez autorkę. Ba. Jej stwierdzenia, że dziewczyna jest racjonalną itp które niby są pozytywne, odbieram jako takie obwinianie je, nadawanie celowości temu co robi i że cała sytuacja to generalnie jej wina
                                            Autorka w roli ofiary stawia syna i..siebie

                                            Kosmosem jest dla mnie zachowanie i postawa męża-niezle z niego ziółko
                                    • nangaparbat3 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 09:19
                                      Jak przez mgle, ale jedna pamiętam, jak pisałaś o własnym nastolectwie. Jako matka stanęłam twardo po tej drugiej stronie. Znaczy rodziców. To ciekawe, chociaż oczywiście zrozumiałe, typowe.
                                      Ciekawa jestem, jak sobie ułożysz relacje z synowa, formalna czy nie.
                                      • nangaparbat3 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 09:21
                                        Jakko matka stanelaś. Sorry, telefon się wymadrza
                                        • extereso Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 11:44
                                          Jeśli do mnie ( piszę z telefonu) to nie rozumiem. Zazwyczaj stawałam po stronie nastolatków, to znaczy: ich dobra, a więc również wymagałam nawet jeśli mi się nie chciało. Czasem po stronie własnego lenistwa i odpuszczałam, ale nigdy w tak ważnych sprawach. Relacje z partnerami dzieci mam dobre.
                                          • nangaparbat3 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 11:56
                                            Exteterso, to było do Triss.
                                            Ale napisałaś ciekawe zdanie, że "stawała po stronie nastolatków, to znaczy ich dobra".
                                            Wszystkie paskudne błędy jakie popełniłam wychowując dziecko były "dla jego dobra". I nie jestem żadnym wyjątkiem.
                                            • extereso Re: Syn z przyrodnią siostrą 26.08.23, 08:08
                                              Moje błędy nie wynikały z uzurpowania sobie oceny co do tego co jest dobre dla konkretnego dziecka( nie ten chłopak nie te studia czy coś- takich błędów nie mam na koncie raczej) a z mojego lenistwa. Może nasze błędy są związane z naszymi wadami.
                                              Natomiast uważam, że umiem ocenić ogólnie co jest dobre a co złe w sensie moralnym i trzymanie się tego miałam w tym poście na myśli.
                                            • wapaha Re: Syn z przyrodnią siostrą 26.08.23, 09:14
                                              nangaparbat3 napisała:

                                              > Exteterso, to było do Triss.
                                              > Ale napisałaś ciekawe zdanie, że "stawała po stronie nastolatków, to znaczy ich
                                              > dobra".
                                              > Wszystkie paskudne błędy jakie popełniłam wychowując dziecko były "dla jego dob
                                              > ra". I nie jestem żadnym wyjątkiem.
                                              >
                                              >
                                              Dobrymi chęciami i tak dalej
                                              Głupie niedojrzałe tłumaczenie zwłaszcza w tak prostej kwestii , która łamią wszelkie zasady i normy spoleczene : Współżycie seksualne rodzeństwa jest ZŁE
                                              Tu nie ma miejsca na żadne "ale"
                                              • snajper55 Re: Syn z przyrodnią siostrą 26.08.23, 12:28
                                                wapaha napisała:

                                                > Głupie niedojrzałe tłumaczenie zwłaszcza w tak prostej kwestii , która łamią ws
                                                > zelkie zasady i normy spoleczene : Współżycie seksualne rodzeństwa jest ZŁE
                                                > Tu nie ma miejsca na żadne "ale"

                                                Normy są sprawą umowną. Niechodzenie do kościoła też jest ZŁE? Kiedyś było to niewyobrażalne.

                                                S.
                                                • wapaha Re: Syn z przyrodnią siostrą 26.08.23, 21:57
                                                  snajper55 napisał:

                                                  > wapaha napisała:
                                                  >

                                                  >
                                                  > Normy są sprawą umowną. Niechodzenie do kościoła też jest ZŁE? Kiedyś było to n
                                                  > iewyobrażalne.
                                                  >
                                                  > S.
                                                  Dla wielu.nadal jest
                                                  Póki co umownością tej normy jest kodeks karny
                                              • extereso Re: Syn z przyrodnią siostrą 26.08.23, 19:15
                                                Ja to rozumiem tak że stać po stronie nastolatków to uniemożliwić im taki związek zareagować stanowczo. Po stronie tego co się nich dobre a nie miłe.
                                  • daniela34 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 09:05
                                    Hmmm...czyli gdyby ten ojciec nawiązał seksualną relację z córką (po skończeniu przez nią nawet i 18 lat) to też by było ok? W końcu "dwoje ludzi się kocha." I git.
                                  • borsuczyca.klusek Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 09:20
                                    Czy gdyby sytuacja dotyczyła mocno nieletniej dziewczynki to też byś tak broniła ich prawo do miłości?
                                  • ze_tak_sie_zaloguje Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 13:05
                                    Nanga a jak ksiądz uwodzi lgnącego do życzliwości dziesięciolatka z patologicznej rodziny do którego ma słabość to też tak go tłumaczysz?
                                    • triss_merigold6 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 13:06
                                      Dlatego ofiarom, zwłaszcza słabszym, młodszym, zależnym tak trudno się bronić i oskarżać sprawców wprost.
                                    • nangaparbat3 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 13:23
                                      Ale to nie jest ksiądz, to nie jest dziesięciolatka.
                                      • daniela34 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 13:26
                                        I jest bardziej zależna od tej rodziny niż przeciętna dziesięciolatka od księdza.
                                        • ze_tak_sie_zaloguje Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 13:31
                                          daniela34 napisała:

                                          > I jest bardziej zależna od tej rodziny niż przeciętna dziesięciolatka od księd
                                          > za.

                                          No właśnie. I o ile dziesięciolatek skrzywdzony przez księdza może iść do rodziców o tyle ta dziewczyna do kogo by miała iść, gdyby związek się rozpadł?
                                          • nangaparbat3 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 15:14
                                            Może? Biegnie! A rodzice murem za nim stoją.
                                            Nastolatki rzadko chodzą do rodziców, kiedy i'm nie wychodzi życie uczuciowe. Od tego mają przyjaciółki.
                                            • ze_tak_sie_zaloguje Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 15:21
                                              nangaparbat3 napisała:

                                              > Nastolatki rzadko chodzą do rodziców, kiedy i'm nie wychodzi życie uczuciowe. O
                                              > d tego mają przyjaciółki.
                                              >
                                              Zdarza się ze przychodzą. Ale nawet jeśli nie, to rodzice na ogół widzą że w związku jest coś nie tak i w razie potrzeby interweniują. Kiedyś się wysyłało panny do wód.
                                              • nangaparbat3 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 16:27
                                                Może wysłać panicza.
                                                A panny to u nas do urszulanek, w stolicy chyba do wizytek.
                                                • triss_merigold6 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 17:05
                                                  Młodych chłopców, których zachowanie groziło skandalem wysyłano do korpusu kadetów byle daleko albo do wuja za ocean. Panny podrozowaly do wód, czyli do rodziny z majątkiem daleko albo opłaconego klasztoru, gdzie mogły zostawić kompromitujący dowód na wychowanie dobrym ludziom.
                                            • triss_merigold6 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 16:23
                                              Zdziwiłabys się.
                                  • maleficent6 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 15:19
                                    nangaparbat3 napisała:

                                    > Wiesz, tyle zła jest w rodzinach, tyle przemocy, przymusu , wykorzystania, znęc
                                    > ania się. A Ty jakiegos szału dostajesz, bo dwoje ludzi się kocha.
                                    > Dziwne.
                                    >


                                    Widzę, że ty już zupełnej odklepy dostałaś.
                                    A jak się kocha ojciec z córką? Nastoletnią, bądź nawet i 30 letnią, to też ok?
                                    A matka z dorosłym synem? Wtedy też będziesz popierać ich miłość?
                              • borsuczyca.klusek Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 09:10
                                nangaparbat3 napisała:

                                > Etycznych? A kogo oni krzywdzą?
                                >

                                Na ten moment krzywdzą tylko siebie. Ale my dając przyzwolenie na takie działania przyczynimy się do ogromnej krzywdy kolejnego pokolenia dziewczynek i młodych kobiet, które jeszcze częściej będą padać ofiarami nadużyć seksualnym w najbliższej rodzinie.
                                • nangaparbat3 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 09:28
                                  Macie mnóstwo uprzedzeń. Znam nastoletnich chlopcow, co naprawdę kochaja, troszczą się, czasem walczą o swoje dziewczyny, walczą o ich spokój i szczęście.
                                  Może to ci, co maja więcej receptorów oksytocyny.
                                  To prawda, że dziewczyna była w dramatycznie złej sytuacji. Może jednak brat nie wykorzystał jej, tylko uratował?
                                  Z tego co pisze jego matka, co mówi ojciec, on sam, tak by wynikało. Ale trzeba by jej zapytać. Także zanim się zawyrokuje, że wykorzystał.
                                  • milva24 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 09:39
                                    Może jednak brat ni
                                    > e wykorzystał jej, tylko uratował?
                                    > Z tego co pisze jego matka, co mówi ojciec, on sam, tak by wynikało. Ale trzeba
                                    > by jej zapytać. Także zanim się zawyrokuje, że wykorzystał.
                                    >
                                    Osoba wykorzystana, szczególnie tak młoda, może sobie tego w ogóle bez terapii nie uświadamiać.
                                  • daniela34 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 09:39
                                    nangaparbat3 napisała:


                                    > To prawda, że dziewczyna była w dramatycznie złej sytuacji.

                                    Aha. Więc jednak to widzisz.

                                    Może jednak brat ni
                                    > e wykorzystał jej, tylko uratował?
                                    > Z tego co pisze jego matka, co mówi ojciec, on sam, tak by wynikało. Ale trzeba
                                    > by jej zapytać. Także zanim się zawyrokuje, że wykorzystał.


                                    Tak, na pewno. Podobnie jak ratuje kobietę, która jest "vulnerable" lekarz, pracodawca, prawnik, wykładowca akademicki, psycholog, terapeuta, który nawiązuje z nią romans w sytuacji, w której jest ona właśnie w kryzysie.
                                    To tak zawsze jest. Zawsze.

                                    Nie, Nanga. To nie chodzi o uprzedzenia tylko o to, że nie żyję na różowej chmurce i nie odżywiam się sproszkowanym rogiem jednorożca. I tak jak nie snuję pogodnych rozważań na temat tego, że bohaterowie tej historii adoptują dziecku lub skorzystają z banku nasienia, tak nie snuję różowych wizji o rycerzu na koniu, co uratował nastolatkę pakując ją w kazirodczy związek.
                                    Sytuacje, w których nawiązuje się relację erotyczną z osobą znajdującą się na słabszej pozycji (i tak, zawsze pada argument ad onachciałum oraz argumentum ad wielkum miłościum) są złe. Jeżeli to taka wielka miłość, to poczeka aż relacja pomiędzy tymi osobami się wyrówna, kryzys zakończy.



                                    • nangaparbat3 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 11:16
                                      Jako prawniczka masz do czynienia raczej z wykorzystaniem, niż autentycznym uczuciem jak mój ojciec, który pracując w szpitalu w każdym katarze widział zalążek obrzęku płuc.
                                      • daniela34 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 11:19
                                        No przecież to oczywiste. My prawnicy w ogóle nikogo nie kochamy ani nas nie kochają. Nie mamy też wokół siebie żadnych kochających się ludzi.
                                        • nangaparbat3 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 11:58
                                          No nie, Danielo, chyba niejasno napisałam - chodziło mi o to, że na sali sądowej spotykasz raczej wykorzystanie niż miłość.
                                          • daniela34 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 12:08
                                            I ja poza salą sadową nie żyję. Wyskoczyłam jak Atena z głowy Zeusa to ja z głowy Temidy, od razu 29 letnia, z zaświadczeniem o wpisie na listę pod pachą i togą na grzbiecie. Pi zakończonej rozprawie biorą mnie w tej todze I odwieszają w szatni adwokackiej przy ulicy Przy Rondzie 7, 31-547 Kraków, w pawilonie E. Przed następna rozprawą otrzepują z kurzu i wstawiają na salę. Nie miałam koleżanek "zakochanych" w wykładowcach czy przełożonych, znajomych wciągniętych do sekty, bo je w trudnym momencie bombardowali miłością, żadnych doświadczeń poza sala sadową i #nikogo w otoczeniu.
                                            Nie, Nango, w przeciwieństwie do innych dyskutujących tu z tobą, nie wyciągam Ci twojej pracy i nie podoba mi się, że w dyskusji stosujesz argument z mojej. Nie, zawodowo miałam do czynienia tylko z takimi sytuacjami, w których stosunek wymuszono siłą fizyczną l, badz w ktorych o decyzji w ogole nie moglo byc mowy (kilkulatek) nie manipulacją. Nie mówię więc z perspektywy zawodowej tylko człowieczej.
                                          • ze_tak_sie_zaloguje Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 13:17
                                            nangaparbat3 napisała:

                                            > No nie, Danielo, chyba niejasno napisałam - chodziło mi o to, że na sali sądowe
                                            > j spotykasz raczej wykorzystanie niż miłość.
                                            >

                                            Ach. Czyli ci wszyscy rodzice którzy bronią księży molestujących ich dzieci to też po prostu potrafią wyjść poza uprzedzenia i widzą miłość a nie wykorzystywanie.
                                            • nangaparbat3 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 13:24
                                              Co ma piernik do wiatraka? Tu nie ma ani księży, ani dzieci, ani molestowania.
                                              • ze_tak_sie_zaloguje Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 13:30
                                                nangaparbat3 napisała:

                                                > Co ma piernik do wiatraka? Tu nie ma ani księży, ani dzieci, ani molestowania.
                                                >
                                                Ale ksiądz tez może naprawdę kochać dziecko. Albo przynajmniej być przekonanym, ze kocha.
                                          • wapaha Re: Syn z przyrodnią siostrą 26.08.23, 09:16
                                            nangaparbat3 napisała:

                                            > No nie, Danielo, chyba niejasno napisałam - chodziło mi o to, że na sali sądowe
                                            > j spotykasz raczej wykorzystanie niż miłość.
                                            >

                                            Jaka miłość?
                                            Co ty pierdaczysz ?
                                            Małolaty przeżywają fascynację podsycana przez fakt łamania tabu, bo nie mają wokół siebie żadnych moralnych autorytetów
                                            To nie miłość
                                  • borsuczyca.klusek Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 09:55
                                    Uratował ją fiutem 🙄
                                    • frntta666 Re: Syn z przyrodnią siostrą 24.08.23, 10:02