Co zrobić z małych pomidorów?

[san_vito]

Mam bardzo dużo małych pomidorów. Czy macie pomysły co można ugotować? Oczywiście sałatka grecka, makaron z pomidorami i kalafior pieczony z ciecierzyca?
Czy macie jakieś pomysły? Mam ich bardzo dużo?

[gulcia77]

Wrzuć na brytfankę/do naczynia żaroodpornego przekrojone pomidorki, czosnek, czerwoną paprykę, bazylię suszoną, sól, pieprz, ostrą i słodką paprykę w proszku. Polej oliwą. Upiecz. Zblenduj. Masz genialny sos.

[dwa_kubki_herbaty]

Przerabiam na passaty w tm.

[tt-tka]

Zjadam na surowo i w calosci
nawet do kilograma dziennie
jesli masz wiecej, mozesz zawekowac i cieszyc sie nimi zima

[lella_two]

Risotto bardzo pomidorowe z Jadłonomii.

[fandorina]

Upiecz je w 200 stopniach z serem feta skropione oliwa z bazylią i oregano,. Rozpieczone pomidory rozgnieć widelcem dodaj makaron. Pycha!

[asia_i_p]

Moja córka robi makaron z pieczoną fetą i pieczonymi pomidorkami. Mówi, że dobre. Ja do pieczenia pomidorów mam podejście jak Gollum do duszenia królików i pieczenia ryb - po co psuć dobre jedzenie? Give it to me raw and wriggling

[imponderabilia22]

Sałatka - roszponka, pomidory, feta, grzanki, albo na słodko z gruszką

[imponderabilia22]

Krem z pomidorów

[panna.nasturcja]

Zjeść na surowo, przecież teraz sezon.
A jak musisz na ciepło to można zwykły przecier do słoików zrobić, u nas zimą pójdzie każda ilość.
A jak ma być na ciepło i nie do słoika tu zupa krem z pomidorów, może być z papryką, może z dynią, może jarzynowa, sosy do makaronu na bazie pomidorów, leczo, szakszuka, sos pomidorowo paprykowy (dobry do ryby albo indyka).
U nas poszłyby chyba głównie na surowo, ale my jemy niemal do każdego posiłku i o tek porze roku prawie codziennie do lunchu jest salata typu: pomidpry, papryki, małosolne, szczypiior, jakaś sałata, może być rzodkiewka, kalarepka, co mi w ręce wpadnie.

[default]

Ja mam bardzo dużo wszelkich pomidorów - małych, średnich, dużych i wielgaśnych. Malinowych, bawolich serc, limy, żółtych i cholera wie jakich jeszcze. Mój mąż nasadził przeróżnych odmian, tak z ciekawości co wyjdzie i niestety wyszło wszystko. Część tylko zmarnowała się od słońca (ugotowały się na krzakach....), ale i tak jest tego tyle, że jak patrzę na te grządki to mi się płakać chce 😥 Od ponad miesiąca jemy na okrągło i do wszystkiego pomidory, a ich nie ubywa, nowe dojrzewają. W końcu muszę coś z nimi zrobić, jakieś przeciery - jak o tym pomyślę, to mi słabo robi 😕 Nawet mąż już przyznał, że przeholował i w przyszłym roku posadzi góra 5 krzaczków.

[jola_ep]

Do przecierów używam przystawki do kenwooda, więc robią się "same" - zagotowuję gar, trochę popyrkocze i przecieram. Idzie bardzo szybko. W słoikach zalewam koktajlowe tym przecierem. Ale można też sparzyć, obrać, pokroić, upchać w słoiki, posolić i zapasteryzować. Zalewałam takie krojone przecierem, ale chyba można bez tego. Idealny dodatek zimą. Dawniej próbowałam robić sosy i kechupy, ale dla mnie zbyt pracochłonne.

[jola_ep]

Koktajlowe mrożę albo zalewam przecierem w słoikach i pasteryzuję.