Pytałam tu o ciuchy na deszcz...

[triismegistos]

A dziś proszę o polecajki na upały. W czym ematka ćwiczy w dzikim upale? Pomijając, że w klimatyzowanej siłowni?

[primula.alpicola]

W klimatyzowanej siłowni i na własnej podłodze.
W tobie i krótkich szortach.

[triismegistos]

Niestety, to, co idealnie nadaje się do domu zupełnie nie sprawdziło się w terenie, mogłam całą siebie wykręcać z potu.
Czy te wszystkie funkcyjne, odprowadzające pot cuda znajdują zastosowanie w upale?

[primula.alpicola]

Pewnie nie bardzo, raczej trzeba się pogodzić z tym wykręcaniem.
Tak sobie myślę, że nie ćwiczę w dzikim upale. Jeśli na rower czy przebieżkę, to wcześnie rano.

[leosia-wspaniala]

>Czy te wszystkie funkcyjne, odprowadzające pot cuda znajdują zastosowanie w upale?

Żaden ciuch nie odprowadzi ci 100% potu i nie sprawi, że będziesz sucha i pachnąca po treningu. A już na pewno nie w upale.

[krwawy.lolo]

Zapytaj Eryka.

[extereso]

Ja w koszulkach typu bokserka air coś tam i szortach. Szorty albo cieniutkie jednowarstwowe jeśli sztangi np albo dwuwarstwowe jeśli joga czy inne wygibasy.

[piataziuta]

W tym co zawsze - ciuchach sportowych z cienkich szybkoschnących materiałów.

Jedyne co w upał jest dla mnie ważne, to przy treningach interwałowych/hiitach - muszą być dłuższe spodenki i koszulka na staniku sportowym - bo goła, ociekająca potem skóra bardzo się ślizga na macie/podłodze.

[leosia-wspaniala]

Zawsze w tym samym, w normalnych ciuchach do ćwiczeń, i nie ćwiczę w dzikim upale, bo nie zwariowałam. W lecie biegam bardzo rano albo idę na bieżnię na siłowni.