Dodaj do ulubionych

Dziewięć lat i pięć luźnych relacji

29.08.23, 08:37
Niedawno poznałam faceta i kontakt staje się coraz intensywniejszy. Jako, ze nie mam dużego doświadczenia z mężczyznami, a to które mam dotyczy porządnych jednostek, chciałam zasięgnąć opinii innych osób. Ów pan zapytany o sprawy damsko męskie oznajmił, że był żonaty 6 lat, 3 lata po rozwodzie miał ponad roczny związek, a pozostałe relacje były bardzo krótkie. Ostatnie 9 lat opisał jako pięć luźnych relacji, niektóre z nich trwały kilka tygodni, inne dłużej, a inne nakładały się na siebie. Zapytany, czy jest kobieciarzem, który zdradza kobiety, odparł, że żaden z tych związków nie miał nigdy mieć charakteru wyłącznego z ich strony lub z jego strony. Zatem nikt nikogo nie oszukał, a 5 relacji (luźnych) w okresie 9 lat nie czyni go w jego oczach Don Juanem. Może jestem staroświecka, ale trochę mnie odrzuciło i zastanawiam się czy, aby nie przesadzam. Facet 50 ++, ja ponad dekadę młodsza. Jak postrzegacie takiego człowieka?
Obserwuj wątek
    • alpepe Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 08:40
      Normalnie. Szczery był, natomiast nie wiem, co cię ciągnie do starucha. Ble.
      • beneficia Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 11:29
        😀
        Przecież z Ciebie też nie taka młódka
        • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 11:34
          To do mnie? Ja nie twierdze, ze jestem młódka.
        • niemcyy Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 13:18
          To nie znaczy, ze alpepe ma swoich rowiesnikow uważać za młodych, a ponad 50-letnie rówieśniczki nazywać dziewczynami.
    • gryzelda71 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 08:40
      Będziesz 6.
      • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 08:42
        Ni chyba właśnie nie będę. Informacja, ze te relacje się nakładały zdystansowała mnie bardzo.
        • 35wcieniu Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 09:10
          Więc po co wątasek?
          • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 09:15
            Bo byłam wychowywana w rodzinie o surowych zasadach i tak jak pisałam nie mam dużego doświadczenia z facetami. I zastanawiam się, czy trochę jednak nie przesadzam.
            • 35wcieniu Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 09:17
              Lol big_grin
              Płyniemy, płyniemy... big_grin
              • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 09:23
                Strach cokolwiek napisać, bo po tym, ze napisałam jednostki już mnie osadziłaś. Masakra.
                • 35wcieniu Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 09:26
                  Nie po tym, ale udawaj że nie rozumiesz, jest spoko big_grin
                  • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 09:28
                    Jak nie po tym? „Pomijając wątek wiadomej kategorii (porządne jednostki, lol)” to napisałaś. A ja napisałam jednostki, bo zwyczajnie nie chciałam powtarzać faceci.
                    • 35wcieniu Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 09:29
                      big_grin big_grin big_grin big_grin big_grin big_grin big_grin big_grin big_grin big_grin
                      • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 09:34
                        Brnij dalej. Brak argumentów.
    • trampki-w-kwiatki Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 08:59
      Mnie zaciekawiło coś innego. Serio przepytujecie zawsze tak dokładnie kandydatów na randkę z ich znajomości, związków, stażu małżeńskiego, ilości kochanek? 😳
      Chyba bym się wycofała z rozmowy, gdyby mi ktoś drążył dziurę w brzuchu pytaniami typu "z iloma się spotykałaś? Jak długo trwały te relacje? Jakie przerwy miałaś między jednym a drugim?"
      • 35wcieniu Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 09:08
        Pomijając wątek wiadomej kategorii (porządne jednostki, lol) to jak "kontakt staje się intensywniejszy" to akurat coś takiego jak staż małżeński zwykle nie jest chyba tajemnicą.
        A liczba kochanek pewnie nie jest specjalnie ważna, ale jak kogoś zbyt duża odrzuca to w sumie logiczne że woli wiedzieć.
      • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 09:09
        To wyniknęło z luźnej rozmowy. On sam opowiedział o swoich doświadczeniach, bez mojego konkretnego pytania. Zastanawiałam się nawet, czy to nie jest podkolorowane, takie popisywanie się przed młodszą kobietą, bo kto normalny mówi, ze mu się romanse na siebie nakładały.
      • waleria_bb Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 09:11
        Dla mnie to też dziwne. Rozumiem jeszcze pytanie o małżeństwo i czas trwania, ale takie wypytywanie o każdą relację kojarzy mi się z bardzo wczesną młodością. Nie chcę używać tu słowa niedojrzałość, bo nie jest to niedojrzałość, ale jest to takie niepotrzebne drążenie. Wybaczalne u młodej osoby, ale już dziwne i zastanawiające u kogoś dojrzałego.
        • trampki-w-kwiatki Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 09:31
          No ten staż małżeński to jeszcze spoko albo ile razy był żonaty 😜

          Ale rozmowy o tym kto ile zaliczył przygodnych seksów czy tam dłuższych romansów są jakieś dziwne. Równie dziwne jest opowiadanie na randce ile to się miało czego, kogo i w jakich konfiguracjach. Mam kumpelę, która każdego przepytuje z jego seksualno-miłosnej przeszłości, każdemu też ze szczegółami opowiada o swoich doświadczeniach, randkach, zdradach. Jakoś tak nieswojo czuję się przy takich ludziach. Mój chłop na szczęście jest z tych dyskretnych i milczących, więc nie wiem niemal nic i chwała mu za to.
      • sueellen Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 09:23
        Nie rozumiem dlaczego ludzie "chwalą" się poprzednimi związkami z kandydatem na partnera? Co było a nie jest nie pisze się w rejestr. You are my one and only (today). 😉😅
        • triss_merigold6 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 09:25
          Informacyjnie?
          • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 09:29
            Ale, po co mi ta informacja, ze mu się relacje na siebie nakładały?
            • triss_merigold6 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 09:34
              To była odpowiedź odnośnie do informacji o związkach/małżeństwach ogólnie, szczegóły są niekonieczne.
        • 152kk Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 10:13
          No właśnie to jest ciekawe w kontraście do innego wątku, w którym watkodajka uważa za dziwne spytanie faceta, z którym zamierza pójść na randkę o AKTUALNY "status zwiazkowy". Jak widać są typy, które na pierwszym spotkaniu żze szczegółami opowiadają nawet o onsach oraz tacy, w przypadku których o aktualnej żonie dowiemy się dopiero od wspólnych zbajomych🤣
      • wuchtaludzi Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 13:53
        Ja pytam tylko czy obecnie jest wolny. O przeszłość nie pytam, bo boje się pytania zwrotnego. A ja to straciłam rachubę przed 30tką 😂 Związki trwające długo policzę, ale reszty relacji to nawet nie bardzo umiem sklasyfikować, nie wspominając o liczeniu wink
    • princesswhitewolf Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 09:13
      Daj sobie spokoj z tym cwaniakiem. Bedziesz 6 ta a 7 mej bedzie tlumaczyl: z tych związków nie miał nigdy mieć charakteru wyłącznego z ich strony lub z jego strony. ....tylko zapewne dlatego sie wlasnie rozpadly.

      Typ debila co to szuka polaczenia Claudii Schiffer z Matka Boska i wlasna matka. A w miedzy czasie rani wiele kobiet traktujac je niepowaznie. Na drzewo z nim
      • triss_merigold6 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 09:16
        5 lightowych układów w ciągu kilku lat u dojrzałego gościa, który nie jest aspołecznym nerdem, to bardzo niewiele.
        Btw, nic się nie rozpadło, nie miało co się rozpadać.
        • princesswhitewolf Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 11:02
          >Btw, nic się nie rozpadło, nie miało co się rozpadać.

          To wlasnie interpretacja cwanych facetow. Trzebaby uslyszec druga strone czyli te kobiety. Wcale ich opinia moze tak nie wygladac.

          W ciagu kilku lat tworzyl dziwne relacje z seksem bez zobowiazan: dla mnie to niewydolny emocjonalnie i szukajacy bogini
          • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 11:27
            W jednej z poprzednich rozmów wypłynął temat silnego zauroczenia płcią przeciwna i powiedział, ze ostatnio silną iskrę do kobiety poczuł w 97 roku. Również wpadłam w stupor.
            • princesswhitewolf Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 11:34
              No wlasnie. Szkoda ciebie na taki typ. Znajdziesz kogos bardziej wydolnego emocjonalnie. Ten by cie potraktowal jako cos " nieistotnego" a ty bys sie angazowala uczuciowo jak.kazdy normalny czlowiek z czasem
            • afro.ninja Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 13:12
              Szok. Szkoda życia na takie związki.
          • aandzia43 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 11:32
            princesswhitewolf napisała:

            > >Btw, nic się nie rozpadło, nie miało co się rozpadać.
            >
            > To wlasnie interpretacja cwanych facetow. Trzebaby uslyszec druga strone czyli
            > te kobiety. Wcale ich opinia moze tak nie wygladac.

            Trzebaby usłyszeć wszystko na każdy temat, bo przecież może kłamać w każdym temacie. Bez ironii.



            > W ciagu kilku lat tworzyl dziwne relacje z seksem bez zobowiazan: dla mnie to n
            > iewydolny emocjonalnie i szukajacy bogini

            Jakie dziwne relacje? Układy z seksem bez zobowiązań są dziwne? Zaręczam ci że są wygodne i dla kobiet. Parę przygód w ciągu kilku lat to normalka dla niebrzydkiego i ogarniętego faceta z potrzebami seksualnymi.
            • princesswhitewolf Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 11:37
              >Trzebaby usłyszeć wszystko na każdy temat, bo przecież może kłamać w każdym temacie. Bez ironii.

              Naprawde jestes taka latwowierna jak ci facet opowiada o niezobowiazujacych relacjach.

              >Zaręczam ci że są wygodne i dla kobiet. Parę przygód w ciągu kilku lat to normalka dla niebrzydkiego i ogarniętego faceta z potrzebami seksualnymi.


              Przy zalozeniu ze druga strona tez jest tym zainteresowana. A chyba autorka watku szuka czegos powazniejszejszego. Ogolnie motylki skaczace z kwiatka na kwiatek nie rokuja na trwale związki. Taka jest moja obserwacja. Moze w twoim swiecie motylkujecie. Co czlek to inny styl zycia.
              • aandzia43 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 11:55
                princesswhitewolf napisała:

                > >Trzebaby usłyszeć wszystko na każdy temat, bo przecież może kłamać w każdy
                > m temacie. Bez ironii.
                >
                > Naprawde jestes taka latwowierna jak ci facet opowiada o niezobowiazujacych rel
                > acjach.

                Nie jestem specjalnie łatwowierna, zbieram różne sygnały i informacje i podsumowuję. Jedno suche info nie powoduje że wyrabiam sobie jakąś istotną opinię.


                > >Zaręczam ci że są wygodne i dla kobiet. Parę przygód w ciągu kilku lat to
                > normalka dla niebrzydkiego i ogarniętego faceta z potrzebami seksualnymi.
                >
                >
                > Przy zalozeniu ze druga strona tez jest tym zainteresowana. A chyba autorka wat
                > ku szuka czegos powazniejszejszego. Ogolnie motylki skaczace z kwiatka na kwiat
                > ek nie rokuja na trwale związki. Taka jest moja obserwacja. Moze w twoim swieci
                > e motylkujecie. Co czlek to inny styl zycia.

                Owszem, przy założeniu że druga strona też. Ogólnie ludzie zmieniający parterów w jakimś okresie życia w innym bywają przykładnymi ojcami i matkami rodzin i nie zdradzają, znam osobiście kupę takich ludzi, ze swoją osobą na czele. To nie jest kwestia jakiegoś "świata" tylko zestawu cech.
                • princesswhitewolf Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 13:08
                  >Ogólnie ludzie zmieniający parterów w jakimś okresie życia w innym bywają przykładnymi ojcami i matkami rodzin i nie zdradzają, znam osobiście kupę takich ludzi, ze swoją osobą na czele

                  Tak tak szczegolnie ten prawie 60 latek zalozy rodzine i bedzie mial dziecko 😆.

                  Co innego motylek 20 latek co innego w jego wieku.

                  On nie rokuje
                  • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 13:11
                    Dzięki princess, potrzebuje obuchem w łeb .
                    • princesswhitewolf Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 14:15
                      La mela rosa ale wiesz to moje zdanie wiec sie nim nie kieruj.. Sa osoby dla ktorych luzny seks bez zobowiazan jest czyms ok.
                      • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 14:27
                        Wiem. Dla mnie luźny seks nigdy nie był i nie będzie tym, czego oczekuje od faceta. Miałam długie i udane małżeństwo, nie nadaje się na relacje typu FwB.
                        • aandzia43 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 14:37
                          la_mela_rossa napisała:

                          > Wiem. Dla mnie luźny seks nigdy nie był i nie będzie tym, czego oczekuje od fac
                          > eta. Miałam długie i udane małżeństwo, nie nadaje się na relacje typu FwB.

                          No to wiesz czego chcesz i trzymaj się tego.
                  • aandzia43 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 13:20
                    princesswhitewolf napisała:

                    > >Ogólnie ludzie zmieniający parterów w jakimś okresie życia w innym bywają
                    > przykładnymi ojcami i matkami rodzin i nie zdradzają, znam osobiście kupę takic
                    > h ludzi, ze swoją osobą na czele
                    >
                    > Tak tak szczegolnie ten prawie 60 latek zalozy rodzine i bedzie mial dziecko 😆
                    > .
                    >
                    > Co innego motylek 20 latek co innego w jego wieku.
                    >
                    > On nie rokuje

                    Odniosłam się do twojego "Ogolnie motylki skaczace z kwiatka na kwiatek nie rokuja na trwale związki. Taka jest moja obserwacja. Moze w twoim swiecie motylkujecie. Co czlek to inny styl zycia." Zdanie samo w sobie nieprawdziwe więc sprostowałam.
                    Tak, ten pan dla tej pani nie rokuje. Mają inne potrzeby. Dla mnie w jakimś tam okresie życia taki pan, gdyby grało mi dobrze osobowościowo i poglądowo, pewnie rokowałby. Na luźną znajomość.
          • triss_merigold6 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 12:29
            Relacje z seksem bez zobowiązań są normalne, nie ma w nich nic dziwnego na pewnych etapach życia. Bywałam w takich, niektóre układy były dłuższe, inne krótsze, ale bez złudzeń.
            • princesswhitewolf Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 13:09
              > na pewnych etapach życia

              Bo to jest 20 latek poznajacy zycie a nie niereformowalny facet przed 60tka 🤣
          • aandzia43 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 13:15
            princesswhitewolf napisała:

            > >Btw, nic się nie rozpadło, nie miało co się rozpadać.
            >
            > To wlasnie interpretacja cwanych facetow. Trzebaby uslyszec druga strone czyli
            > te kobiety. Wcale ich opinia moze tak nie wygladac.
            >
            > W ciagu kilku lat tworzyl dziwne relacje z seksem bez zobowiazan: dla mnie to n
            > iewydolny emocjonalnie i szukajacy bogini

            Tak jeszcze na marginesie tej historii a odnośnie wydolności emocjonalnej. Nawet nie chce mi się liczyć ilu znałam niewydolnych emocjonalnie facetów w różnym wieku i jak najbardziej w związkach. Kobiet też. Jeden z nich owdowiał po 60tce, rozejrzał się po okolicy i błyskawicznie znalazł sobie następną kobietę - bardzo nie lubił być sam. Przez najbliższe dwa lata dyskretnie rozglądał się dalej, ostatecznie osiadł przy pani nr 1. Wysokofunkcjonujący koszmarny narcyz, wg moich standardów niewydolny emocjonalnie, za to z umiejętnością dostosowywania się do schematów.
            • princesswhitewolf Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 14:17
              Andzia, ale wiadomo ze motylkowanie to nie jedyna forma niewydolnosci emocjonalnej. Sa rozne.
              Tylko ze tu omawialismy tego motyla.
              • aandzia43 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 14:35
                princesswhitewolf napisała:

                > Andzia, ale wiadomo ze motylkowanie to nie jedyna forma niewydolnosci emocjonal
                > nej. Sa rozne.
                > Tylko ze tu omawialismy tego motyla.

                Relacje erotyczne bez zobowiązań dopóki nie są jedyną dostępną komuś formą relacji, nie zajmują komuś większej częsci życia i dopóki nie wiążą się z oszukiwaniem i zdradami nie świadczą o niewydolnością emocjonalnej. Omawiany w wątku konkretny motyl zdaje się grzeszyć wyłącznie byciem w relacji z więcej niż jedną kobietą jednocześnie.
    • ania357 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 09:28
      A rozwod z jakiego powodu?

      A tak w ogole, to zalezy, czego szukasz. Jesli stalego monogamicznego zwiazku, to chyba nie z tym panem. Statystyka jest w tym przypadku przeciwko Tobie.


      > luźnych relacji, niektóre z nich trwały kilka tygodni, inne dłużej, a inne nakł
      > adały się na siebie. Zapytany, czy jest kobieciarzem, który zdradza kobiety, od
      > parł, że żaden z tych związków nie miał nigdy mieć charakteru wyłącznego z ich
      > strony lub z jego strony. Zatem nikt nikogo nie oszukał, a 5 relacji (luźnych)

      Ciekawa jestem, czy to zostalo wprost wyartykulowane i wszystkie zaangazowane osoby byly tego swiadome. Wydaje mi sie, ze niekoniecznie.

      Tez bym sie zdystansowala, ale ja tez jestem staroswiecka i nie lubie sie dzielic.

      • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 09:32
        Tez mi się wydaje, ze te kobiety nie miały o tym pojęcia. W naszej znajomosci tez jest niby na tak, ale z duża dozą dystansu, żeby moc powiedzieć, ale jak to, przecież jesteśmy w luźnej relacji.
        • nelamela Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 11:54
          la_mela_rossa napisała:

          > Tez mi się wydaje, ze te kobiety nie miały o tym pojęcia. W naszej znajomosci t
          > ez jest niby na tak, ale z duża dozą dystansu, żeby moc powiedzieć, ale jak to,
          > przecież jesteśmy w luźnej relacji.

          Czyżby Daruś z Grudziądza?Też poznałam gościa który był niby w takich relacjach...Prawda okazała się dużo gorszą.Wiej. Pozdrawiam.
          • majenkirr Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 15:17
            Opowiadaj!🍿
            • trampki-w-kwiatki Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 16:18
              Ja nie wiem, jak jedna taka opowiadała tu o kinky randkach z jakimś prawnikiem, to dowiedziałam się rzeczy, o których istnieniu nie chciałam chyba wiedzieć 😳
              Z drugiej strony, ludzie są pokręceni i warto sobie o tym przypominać, żeby się potem samemu nie zdziwić niepotrzebnie i nadmiernie.
    • iwles Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 09:31

      Na czym polega "porządność" twoich byłych facetów, skoro wszyscy są "byłymi"?
      • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 09:34
        Miałam jednego męża przez bardzo długi okres czasu, a poprzedni, to dwa związki.
    • ritual2019 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 09:47
      Czyli facet ponad 50 ++lat czyli blizej 60. Byl zonaty 6 lat a potem mial jakies tam luzne zwiazki. Ozenil sie wiec gdy byl dobrze po 40-tce. A w jakich zwiazkach byl wczesniej czyli zanim sie ozenil?
      Ponad dekade mlodszy od ciebie wiec co ciebie w nim pociaga?
      • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 09:51
        Ożenił się chwile przed 30 tką, dokładnie nie wiem - ma dwóch synów. Po rozwodzie miał tylko jeden dłuższy związek, ponad roczny. Reszta to luźne znajomosci.
        • ritual2019 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 10:08
          la_mela_rossa napisała:

          > Ożenił się chwile przed 30 tką, dokładnie nie wiem - ma dwóch synów. Po rozwodz
          > ie miał tylko jeden dłuższy związek, ponad roczny. Reszta to luźne znajomosci.

          Czyli ozenil sie przed 30-tka wiec nawet jesli mial 30 lat to 36 gdy sie rozwiodl. Teraz ma prawie 60 (50++) i ostatnie 9 lat to 5 luznych zwiazkow. Ten ponad roczny 3 lata po rozwodzie czyli jeszcze gdy byl przed 40-tka to tez luzny zwiazkek? Wiesz ta timeline jest troche rozjechana, brakuje kilku lat.
          • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 10:13
            Ale ja nie wypytywałam szczegółowo, ja wcale nie wypytywałam. Temat ten wypłynął w luźnej rozmowie i on sam mi o tym powiedział. Po usłyszeniu informacji o nakładających się na siebie relacjach odrzuciło mnie i wpadłam w stupor.
      • simply_z Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 09:54
        Ona jest mloddsza o ponad dekade, z tego co wyczytalam.
      • iwles Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 09:59
        ritual2019 napisał(a):

        > Czyli facet ponad 50 ++lat czyli blizej 60.

        > Ponad dekade mlodszy od ciebie wiec co ciebie w nim pociaga?

        Nooo jeżeli ona miałaby około 70, a on 50+, to wg twoich standardów, nie rozumiem zdziewienia 🤣


        (Swoja droga - to ona jest młodsza od niego )

        • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 10:00
          Ja jestem młodsza ponad dekadę.
          • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 10:02
            Nie chcę pisać co mnie w nim pociąga, bo zaraz zostanę okrzyknięta trolem.
            • trzydziestolatka80 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 12:57
              Nieważne co cię pociąga, znacie się krótko więc zakończenie tej relacji będzie bezbolesne. Gość naprawdę nie rokuje, dobrze ci tu piszą.
              • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 13:03
                Dzięki za głos rozsądku.
    • kachaa17 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 10:09
      Nie wiem co o tym myśleć. Ja też w ciągu 8 po rozwodzie miałam 2 luźne relacje, z tym, że obie strony o tym wiedziały. U tego Pana najbardziej by mnie odrzuciło to, że te relacje się na siebie nakładały. Podejrzewam, że skoro się z Tobą tym dzieli to raczej do Ciebie też podchodzi w taki luźny sposób. Jeśli Ty szukasz czegoś poważnego to raczej nie z nim no chyba, że Pan się zaangażował i inaczej to wygląda.
    • awf-33 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 10:37
      Dla mnie nakładające się relacje to czerwona lampka. No ale ja jestem jak Ania z Zielonego Wzgórza 😉 Mam swojego Gilberta o którym myślałam: ten, albo żaden.

      Albo w prawo, albo w lewo. Nigdy w rozkroku.
      • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 10:56
        Mnie tez zniechęciły te nakładające się relacje, ale może większość facetów tak ma i stało się to standardem.
        • kachaa17 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 11:55
          Rób tak jak uważasz a nie pytaj na forum.
    • figa_z_makiem99 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 11:00
      Nie interesowałoby mnie ile miał partnerek, tylko jak kończył i zaczynał. Dla mnie to kobieciarz, który lubi bez zobowiązań i szuka następnej do kolekcji, którą lubi się chwalić.
      • figa_z_makiem99 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 11:06
        Najważniejsze to wiedzieć czego się nie chce i tego się trzymać.
        • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 11:20
          Tego jak kończył i zaczynał pewnie nie będzie skory powiedzieć, a nawet jeśli, to nie sądzę, że usłyszę prawdę. Gość w typie twardziela, kulturalny, sympatyczny, ale raczej w kierunku chłodnego.
          • ritual2019 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 11:28
            Spotykasz sie z nim od niedawna, ale chyba zbyt mocno analizujesz jego przeszlosc. Jesli jestes nim zainteresowana to poczekaj na rozwoj relacji. Chyba dobrze ze napomknal o tym ze ma przeszlosc, mniej wiecej wiesz ze jakies relacje byly. Skereslanie kogos bo mial relacje jest dosc dziwne. Ty przeciez tez masz przeszlosc.
            • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 11:33
              To, ze miał relacje mnie nie dziwi, ale forma tych relacji już trochę tak.
              • ritual2019 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 11:37
                la_mela_rossa napisała:

                > To, ze miał relacje mnie nie dziwi, ale forma tych relacji już trochę tak.

                Dlaczego? Byl zonaty 6 lat wiec pewnie w zwiazku z ex zona tez jakis czas wczesniej. Byl w dluzszym (ponad rocznym) zwiazku 3 lata po rozwodzie. Bierzesz pod uwage ze w pewnym wieku do zwiazkow podchodzi sie nieco inaczej?
          • figa_z_makiem99 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 11:28
            Powiedział ci jak zaczynał i kończył, łapał drugą srokę za ogon gdy trzymał jeszcze pierwszą. Malzenstwo krótkie. Jeśli szukasz podnietek wejdź w to, jeśli rozsądnego i stalego w uczuciach faceta, olej i zapomnij.
            • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 11:31
              Masz racje, gość nie jawi się jako stały w uczuciach, co gorsze jawnie się tym chwali.
              • ritual2019 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 11:35
                la_mela_rossa napisała:

                > Masz racje, gość nie jawi się jako stały w uczuciach, co gorsze jawnie się tym
                > chwali.

                Bo nie spotkal na razie osoby z ktora widzialby sie w stale relacji. Moze tez byc tak ze go takie relacje nie interesuja. Zapytalas go czego oczekuje, jakiego rodzaju zwiazku? Chyba od tego trzeba by zaczac?
                • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 11:42
                  Nie zapytałam, bo rozmowa, w której opowiedział o swoich relacjach była pierwszą w tym temacie, (wcześniej przebąknął o silnej iskrze do kobiety w 97 roku) i po tych rewelacjach o nakładających się romansach odrzuciło mnie.
                  • ritual2019 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 11:54
                    la_mela_rossa napisała:

                    > Nie zapytałam, bo rozmowa, w której opowiedział o swoich relacjach była pierwsz
                    > ą w tym temacie, (wcześniej przebąknął o silnej iskrze do kobiety w 97 roku) i
                    > po tych rewelacjach o nakładających się romansach odrzuciło mnie.

                    To moze powinnas zapytac?
                    • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 12:07
                      Najpierw muszę się zastanowić, czy po tym co usłyszałam dam radę kontynuować znajomość. Obawiam się, ze będę miała cały czas w głowie wizje, że on ma nakładająca się relacje ze mną i z jeszcze inną panią. Blee
                      • figa_z_makiem99 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 12:09
                        W dodatku jest kretynem bo opowiada o tym na wejściu.
                        • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 12:19
                          Chciał być postrzegany jako playboy.
                          • azalee Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 12:22
                            la_mela_rossa napisała:

                            > Chciał być postrzegany jako playboy.

                            No nie, 5 relacji w ciagu 9 lat to nie jest zycie playboya.
                            Powiedzialabym nawet ze 1 zwiazek co 2 lata to bardzo zachowawczy wynik.
                            • figa_z_makiem99 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 12:28
                              Są panowie jednonocni i tacy, którzy zmieniają panią gdy kończy się chemia, to też kobieciarze. W wieku 30 lat to nie dziwi, ale u 50 plus już tak. Żadnej relacji opartej na czymś więcej niż chemia i chuć. O podobnej kobiecie w wieku 50 lat można powiedzieć to samo.
                              • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 12:33
                                Zgadzam się, facet ma 58 lat, a przez ostatnie 9 lat miał tylko niezobowiązujące relacje. W tym wieku chyba dąży się do stabilizacji.
                                • ritual2019 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 12:39
                                  la_mela_rossa napisała:

                                  > Zgadzam się, facet ma 58 lat, a przez ostatnie 9 lat miał tylko niezobowiązując
                                  > e relacje. W tym wieku chyba dąży się do stabilizacji.

                                  Nie kazdy do tego dazy. W pewnym przedziale wiekowym nie jest tez latwo o takie zwiazki.
                                • azalee Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 12:39
                                  la_mela_rossa napisała:

                                  > Zgadzam się, facet ma 58 lat, a przez ostatnie 9 lat miał tylko niezobowiązując
                                  > e relacje. W tym wieku chyba dąży się do stabilizacji.

                                  Niekoniecznie. Facet jest po rozwodzie, ma odchowane dzieci.
                                  Jestem prawie pewna, ze gdybym kiedys rozwiodla sie z mezem to taki luzny, dochodzacy zwiazek to bylby dla mnie ideal.
                                  • triss_merigold6 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 12:54
                                    O tak! Żadnego faceta na stałe w domu, teraz już by mi się nie chciało.
                                • aandzia43 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 12:41
                                  la_mela_rossa napisała:

                                  > Zgadzam się, facet ma 58 lat, a przez ostatnie 9 lat miał tylko niezobowiązując
                                  > e relacje. W tym wieku chyba dąży się do stabilizacji.

                                  Owszem, dąży się raczej do stabilizacji życiowej, ale stały związek niekoniecznie wchodzi w skład tej stabilizacji. Niektórym dobrze solo na co dzień, inni nie mają, albo już nie mają, potrzeb czy emocjonalnych mocy przerobowych by łączyć swoje życie z cudzym. Ale pobzykać czasem by się chciało. Ważne żeby określić swoje priorytety i nie ściemniać drugiej stronie.
                                  • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 12:50
                                    Czyli skoro dał mi jasno do zrozumienia, że relacje na zakładkę nie są mu obce, mogę śmiało założyć, ze w zawoalowany sposób poinformował mnie, ze na nic poważnego nie mam co liczyć?
                                    • ritual2019 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 12:55
                                      la_mela_rossa napisała:

                                      > Czyli skoro dał mi jasno do zrozumienia, że relacje na zakładkę nie są mu obce,
                                      > mogę śmiało założyć, ze w zawoalowany sposób poinformował mnie, ze na nic powa
                                      > żnego nie mam co liczyć?

                                      Dobrze byloby gdybys przestala analizowac i kreowac rozne scenariusze. Lacza was luzne relacje, a nie jestescie w zwiazku, poznajecie sie a facet powiedzial ci co nieco o jego relacjach w przeszlosci. To tyle i wystarczy. Jesli chcesz wiedziec jakie ma zamiary to go zapytaj.
                                    • hrabina_niczyja Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 14:44
                                      Bo jest głupi i ci powiedział. Powinien zasłonić się nie pamięcią albo odpowiedzieć, a jakie to ma znaczenie. Wogóle dziwne jest dla mnie, że dorosła kobieta pyta o takie rzeczy.
                                      • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 14:45
                                        Po raz kolejny, NIE PYTAŁAM!!!! Sam mi powiedział.
                      • ritual2019 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 12:12
                        la_mela_rossa napisała:

                        > Najpierw muszę się zastanowić, czy po tym co usłyszałam dam radę kontynuować zn
                        > ajomość. Obawiam się, ze będę miała cały czas w głowie wizje, że on ma nakładaj
                        > ąca się relacje ze mną i z jeszcze inną panią. Blee

                        Ale co jest blee? Poznaliscie sie niedawno. Zadno z was nie jest w stalym zwiazku, relacje sa rozne, luzne, bez zobowiazan nie sa niczym dziwnym. Ile ty masz lat?
                        • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 12:20
                          Zupełnie mnie nie kręcą relacje, w których jestem na zakładkę z inną panią.
                          • ritual2019 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 12:41
                            la_mela_rossa napisała:

                            > Zupełnie mnie nie kręcą relacje, w których jestem na zakładkę z inną panią.

                            Jestes z nim w luznej relacji przeciez. Poza tym skad pewnosc ze on w tym czasie jest tez w innej relacji?
                            • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 12:42
                              A skąd pewność, ze nie.
                              • ritual2019 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 12:56
                                la_mela_rossa napisała:

                                > A skąd pewność, ze nie.

                                A w jakim celu zastanawianie sie nad tym?
                                • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 13:05
                                  W celu żeby się nadmiernie nie zaangażować w relacje z facetem, dla którego jestem jedną z wielu na zakładkę.
                                  • ritual2019 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 13:10
                                    la_mela_rossa napisała:

                                    > W celu żeby się nadmiernie nie zaangażować w relacje z facetem, dla którego jes
                                    > tem jedną z wielu na zakładkę.

                                    Jesli faktycznie mialabys byc na zakladke to albo ci powie albo nie bedziesz wiedziala. Ten raczej ci powie bo w przeszlosci to bylo jasne co ci powiedzial
                                    • princesswhitewolf Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 14:45
                                      Jezu co sie z ta najma dzis wyprawia teraz sie do autorki watku przyczepila. Ja rozumiem ze szkola jeszcze nie zaczela sie ale...no wrzuc na luz najma
                                      • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 14:48
                                        Najmy wypowiedzi nie biorę pod uwagę, ma zupełnie inny typ osobowości niż ja i dla mnie to trochę abstrakcja.
                                        • ritual2019 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 14:56
                                          la_mela_rossa napisała:

                                          > Najmy wypowiedzi nie biorę pod uwagę, ma zupełnie inny typ osobowości niż ja i
                                          > dla mnie to trochę abstrakcja.

                                          Co jest dla ciebie abstrakcja? Twoje wypowiedzi daja wrazenie jakbys miala 13 lat i zyla w swiecie basni. Nie jestes z tym facetem w zwiazku, on ci wspomnial co nieco o swojej przwszlosci a ty zalozylas watek na forum. W jakim celu? Skoro facet ktory mial niezobowiazujace relacje ci nie odpowiada to wystarczy zakonczyc znajomosc. To nie rocket science.
                                      • ritual2019 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 14:53
                                        princesswhitewolf napisała:

                                        > Jezu co sie z ta najma dzis wyprawia teraz sie do autorki watku przyczepila. J
                                        > a rozumiem ze szkola jeszcze nie zaczela sie ale...no wrzuc na luz najma

                                        Ja dyskutuje w watku. A ty masz problem jak zwykle. Wez ty idz na spacer albo z babcia pogadaj, forum ci zdecydowanie nie sluzy.
              • figa_z_makiem99 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 11:53
                Tak i ma 50 plus, nie zmieni się już. Na starość paskudne nawyki się nasilają, może z tobą zostanie bo wacek oklapnie, ale będzie adorował wszystkie panie wokół a nie ciebie, a ty będziesz miała poczucie wartości na glebie.
                • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 12:08
                  A może będzie ze mną i równocześnie z inną panią, wszak nakładające się relacje nie są mu obce.
                  • trampki-w-kwiatki Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 12:24
                    Może tak a może nie. Ludzie z różnych powodów mają takie a nie inne życie, nie siliłabym się na diagnozy na podstawie jakiegoś gadania faceta na pierwszych randkach. Możliwe, że w ogóle pieprzy trzy po trzy, bo chce wyjść na maczo czy inne "szit testy" uskutecznia. Jedno co jest pewne w początkach znajomości, to nie należy się nastawiać na długi i głęboki związek. Można na taki liczyć, ale niekoniecznie się nastawiać, dla własnego komfortu.
                    • figa_z_makiem99 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 12:36
                      Nie chciałoby mi się wchodzić w taki związek, lepiej byłoby mi samej. Skoro nie mogę mieć oczekiwań, to on też nie może. Nie kupuję związku bez oczekiwań, to jak rosyjska ruletka.
                      • trampki-w-kwiatki Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 12:41
                        Dlaczego od razu związku? Myślałam, że mówimy o nawiązywaniu znajomości damsko - męskiej. Czy od pierwszej randki musimy być od razu w związku? Znajomość może się w związek rozwinąć. A może się nie rozwinąć. Różnie bywa. Skąd chłopina ma na początku znajomości wiedzieć czy będzie chciał być ze mną w związku? Skąd ja mam wiedzieć czy będę chciała być z nim? Najpierw to się człowieka obwąchuje, sprawdza czy da się z nim spędzać sensownie czas, czy jest satysfakcja w łóżku, czy czujemy się razem komfortowo etc. A dopiero po jakimś czasie można chyba myśleć czy dałoby się z tego coś dłuższego wymodzić.
                        • figa_z_makiem99 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 12:53
                          W tym wieku od razu wiedziałabym czy z tej mąki będzie chleb czy nie, 1 max 3 spotkania. Jestem trudną partnerką. Jeśli ktoś szuka rozrywki, to inna sprawa. Przyjaźnię się z panami wyłącznie bez seksu, nie wchodzę w żadne FwB.
                          • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 12:57
                            Ja nie posiadam konstrukcji psychicznej na FwB. Przyjaźnić się z facetem mogę jak najbardziej, ale też bez seksu.
                            • ritual2019 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 13:05
                              Facet ci przeciez powiedzial ze te relacje nie mialy byc stalymi, z przyszloscia wiec nikt nikogo tam nie zdradzal ani nie rozczarowal.
                              Przeciez wy jestescie na etapie poczatkowym, nie ustaliliscie jeszcze zadnych zasad na jakich ta relacja ma sie opierac.
                        • princesswhitewolf Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 14:46
                          >Czy od pierwszej randki musimy być od razu w związku? Znajomość może się w związek rozwinąć. A może się nie rozwinąć

                          Ale facet musi miec potencjal na tworzenie trwalej relacji. A ten tak...no za bardzo nie
                      • ritual2019 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 12:42
                        Jakie oczekiwania chcialabys miec na poczatku relacji, bedac w luznym zwiazku?
                        • princesswhitewolf Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 14:48
                          Ja nie rozumiem kobiet dla których jest ok ze facet uprawia seks z nia i dwoma innymi z kazda w ramach wolnego zwiazku i dopasowywania sie czy to ta. 🤮
                          • figa_z_makiem99 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 15:04
                            Są też tacy mężczyźni, wystarczy, że mąż kobiety ma pracę wyjazdową i byliby chętni baraszkować w jego łóżku, bez żadnych skrupułów.
                            • figa_z_makiem99 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 15:05
                              Dla mnie to defekt jak pierdzenie przy stole.
                            • princesswhitewolf Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 15:17
                              No pewno ze to dotyczumy obu plci tylko mowimy tu o autorce i dlatego facet
                  • 71tosia Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 12:45
                    A może tym paniom z którymi był nie zależało na wyłączności? I tez traktowały to jako luźna relacje z kimś do łóżka i na wyjście do kina a nie do bycia razem.
              • afro.ninja Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 13:17
                Facet jest po pięćdziesiątce, leca na niego młodsze kobiety, to on sobie może mówić co chce. Nie ty, to znajdzie się inna amatorka.
                • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 13:26
                  Otóż to.
                • princesswhitewolf Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 14:48
                  I nie inna sie HPV zarazi. Prezerwatywa nie pomoze na to
      • zielonyjeziorak Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 21:48
        6 kobiet na 9 lat - z tym kobieciarzem bym nie przesadzała smile Mam wśród znajomych kilka osób, które 6 luźnych znajomosci z seksem bez najmniejszego problemu upchną w miesiąc.

        A do autorki - jak ci coś na początku znajomosci ważnego nie pasuje, to nie kontynuuj znajomosci. Kropka. Ludzie są różni, także i w tych czasach smile Kieruj sie swoimi wartościami i swoim gustem. Na późniejszych etapach związku jeszcze się zdążysz nachodzić na kompromisy.
    • migafka357 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 11:24
      Mnie by bardziej odrzuciło to, że mi o tym mówi niż to, że tak było. Bo skoro mówi, to albo chce się tym pochwalić (WTF?), albo nie jest zbyt mądry. Albo chlapnął, no zdarza się, ale byłabym już czujna, która z tych opcji wchodzi w grę, bo dwie pierwsze są słabe.
      • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 11:30
        Po pierwszym szoku przemknęła mi przez głowę myśl, ze podkolorował te podboje, aby uchodzić za Playboya, tylko po co.
        • 71tosia Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 11:48
          Samotny facet w średnim wieku i jedna damska relacja srednio co dwa lata? Hmm dla wielu facetów to raczej wyraz porażki niż powod do chwalenia się smile
          • princesswhitewolf Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 15:16
            Porazka nie jest czestotliwosc seksu ale niewydolnosc uczuciowa i ze angazowal sie w seksualne relacje a nie zdolal zbudowac trwalej relacji .
            • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 15:31
              Ja tez tak to widzę, niestety.
            • azalee Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 15:39
              Serio uwazasz ze nalezy zbudowac relacje z kazda osoba z ktora sie pojdzie do lozka?
              On sie spotkal z 5 kobietami, z zadna mu powazny zwiazek nie wyszedl - uwazasz to za porazke?
              • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 15:52
                Uważam, ze miał dość czasu, aby zbudować trwały związek i nie uwierzę, ze przez circa 20 lat nie spotkał kobiety, z która chciałby stworzyć poważną relację, dłuższą niż rok. W mojej ocenie jest niezdolny do trwałych związków.
                • azalee Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 16:00
                  OK, to jest twoja ocena, masz do niej prawo. Wiec wiesz teraz ze dalsze spotykanie sie z tym panem nie ma sensu.
                  • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 16:03
                    Ostatnią silną iskrę do kobiety miał w 97 roku, to tez sporo mówi o jego wydolności uczuciowej, prawda?
                    • azalee Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 16:10
                      Nie, to zupelnie nic nie mowi o jego "wydolnosci uczuciowej", moze poza tym ze nie deklaruje milosci kazdej, z ktora sie 2 razy spotka.

                      Ty sama, jak rozumiem jestes 40+ ? Jak dlugo jestes sama i dlaczego nie udalo ci sie jeszcze stworzyc stabilnej relacji?
                      • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 16:19
                        Pisałam wyżej, ze byłam w długoletnim związku małżeńskim, który zaczął się tuż po studiach, a skończył niecały rok temu. Mam 41 lat.
                        • ritual2019 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 16:26
                          la_mela_rossa napisała:

                          > Pisałam wyżej, ze byłam w długoletnim związku małżeńskim, który zaczął się tuż
                          > po studiach, a skończył niecały rok temu. Mam 41 lat.

                          Co cie urzeklo w facecie ktory moglby byc twoim ojcem?
                          Miejmy nadzieje ze ten dlugoletni zwiazek malzenski byl szczesliwy (serio, to nie sarkazm). Moja rada, rozejrzyj sie za kims ze swojej ba(j)nki. Ten nie jest dla ciebie.
                    • ritual2019 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 16:19
                      la_mela_rossa napisała:

                      > Ostatnią silną iskrę do kobiety miał w 97 roku, to tez sporo mówi o jego wydol
                      > ności uczuciowej, prawda?

                      Wtedy byl jeszcze zonaty. Ciekawe kto spowodowal ta iskre i dlaczego wygasla na wiele lat, moze na zawsze?
                      Ale fakt, mowi duzo o jego wydolnosci uczuciowej, a mianowicie to ze jest typem ktory nie mowi kazdej ze ja kocha i nie obiecuje na poczatku znajomosci till death do us part. Nie jest to negatywna cecha.
                      • la_mela_rossa Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 16:21
                        Albo, ze jest niezdolny do długodystansowej miłości.
                        • ritual2019 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 16:27
                          la_mela_rossa napisała:

                          > Albo, ze jest niezdolny do długodystansowej miłości.

                          Mozliwe, ale zamiast tragic energie na roztrzasanie tego moze skieruj ja na znalezienie kogos odpowiedniego dla siebie. Ten przeciez nie jest.
                • ritual2019 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 16:00
                  🤣 ty go ledwo znasz ale wiesz lepiej co powinien, co dla niego najlepsze itd. Miejmy nadzieje ze dasz sobiez nim spokoj, nie jest mu vos takiego w zyciu potrzebne.
                • kachaa17 Re: Dziewięć lat i pięć luźnych relacji 29.08.23, 21:33
                  Wiesz co a z tym to różnie bywa. Ja jestem po rozwodzie 8 lat. Przez pierwsze 3 lata to dochodziłam do siebie i nie w głowie mi byli faceci. Ale po tych kilku latach już chciałam z kimś być. I owszem spotkałam kilku facetów, z którymi bym chciała coś więcej ale oni mną nie byli zainteresowani. Tak uczciwe licząc to było ich 3. I to nie jest tak, że mną siw nikt nie interesuje ale Ci co się mną interesują w ogóle nie są dla mnie.