Dom to jedno, ale jaka działka?

[lodomeria]

A co, pomarzyć wolno

Te z Was, które mają domy, w których można się z kawką na tarasie relaksować - jakie macie działki?
W sensie jaki rozmiar - czy to ma aż takie znaczenie? Czy może bardziej lokalizacja? Albo kształt działki?

[wapaha]

A te które nie mają domow -jeszcze -tylko są w trakcie dążenia do nich ? 😉
U nas okolica -obszaru przyrody chronionej,rezerwatu,stanowisk archeologicznych. Mocno urokliwa wiec pid względem przyrodniczym . W planie -poza ogródkiem warzywnym -zezwolenie przyrodzie na bycie sobą 😉-A więc łąki,trawy,owady

[simply_z]

No i developer raczej nie postawi ci blokow.

[wapaha]

simply_z napisała:

> No i developer raczej nie postawi ci blokow.
>
Na bank nie postawi bo nie dostanie pozwolenia
Ba, w trakcie procedowania są przepisy uniemożliwiające stawianie nowych domów

[taje]

>Ba, w trakcie procedowania są przepisy >uniemożliwiające stawianie nowych domów

A w Ciebie to nie uderzy? Macie już pozwolenie?

[wapaha]

taje napisała:

> >Ba, w trakcie procedowania są przepisy >uniemożliwiające stawianie now
> ych domów
>
> A w Ciebie to nie uderzy? Macie już pozwolenie?
>
Tak,my już mamy

[szarmszejk123]

Wow, uff 😊

[lodomeria]

No pewnie! Marzenia i dążenia, to to, co nadaje sens życiu!

Też bym chciała tak jak Ty
Jak duża działka musi być, żeby to, co opisujesz się spełniło? I jak zrobić, żeby po sąsiedzku ludzie z podobnym nastawieniem byli?

[wapaha]

Mamy blisko 4 tys m2
Nieliczni sąsiedzi też mają spore działki-póki co nie widziałam ani jednego trawnika 😉. To dobrze rokuje 🤞🤞

[lodomeria]

Woooow! To no gratulacje! Działka spora, super miejsce już są. Domek to tylko kwestia czasu. A teraz już pewnie możecie sadzić...

U mnie w okolicy tylko 1000m2 działki, i to ze szczerego pola wydzielone. Na 4 mnie nie stać

[wapaha]

W przyszłym roku wbijamy lopate i....dopiero wtedy się przekonamy co oznacza brak czasu Sił i kasy 🤭🤭🤭

[sol_13]

1000 to bardzo duże. U nas są 600 pod domy jednorodzinne i 300 pod bliźniaki.

[berdebul]

Mam działkę w L, koniec ślepej ulicy, około 2000 m, wiec nieduża. Ogród z przodu domu ma spory dziki fragment, trampolinę, huśtawkę, teraz hodujemy żywopłot żeby wydzielić strefy.
Z tylu warzywnik, szklarnie, ogródek z ziołami.

[pitupitt]

Lokalizacja i rozmiar ma znaczenie jak najbardziej. Nie wyobrażam sobie mieć "działkę" w postaci 4-metrowego pasa zieleni dookoła domu, bo niewiele z tym da się zrobić.

[gryzelda71]

Prostokątna. Wśród domów, a nie w lesie i nie na polach. I obok duże miasto, może być poza granicami administracyjnymi tegoz miasta. A i droga dojazdowa odśnieżana.
Z idealaow to jakiś strumyk przepywajacy obok, albo z zejściem do rzeki, bo jezior w okolicy nie ma.
Nie przy głównej drodze.

[lodomeria]

O, a dlaczego prostokątna? Mi się marzy kwadrat i dom/ek bym wstawiała w centrum tego kwadratu

[gryzelda71]

Bo lubie jak dom zasłania resztę działki. Tak zbudowaliśmy, życie toczy się poza obserwacją.

[princy-mincy]

A ja nie chcialabym, nawet jesli dzialka bylaby ogromna.
Wole miec niewiele z przodu, od wjazdu na dzialke, dom zaslania ogrod, ktory jest strefa nie dla wszystkich oczu.
Ale wiadomo, kazdemu jego porno

[pepsi.only]

lodomeria napisała:

> O, a dlaczego prostokątna? Mi się marzy kwadrat i dom/ek bym wstawiała w centru
> m tego kwadratu


Kwadrat i w centrum kwadratu domek?! Najgorzej. Najmniej ustawny układ z możliwych

[princy-mincy]

Dla mnie mialo znaczenie, by dom nie byl w pierwszej linii zabudowy, tylko wewnatrz osiedla, uklad dzialki wschod- zachod, ksztalt prostokat

[beataj1]

Działka na której stoi mój dom ma około 7000m. Przy czym jest to jedynie część ogrodzona. Za płotem jest jeszcze 12 000 dawnego pola, które obecnie jest zakrzaczonym nieużytkiem na którym mają używanie nasze koty.
Kiedyś chcieliśmy zalesić ale jakoś się sprawa rozeszła po kościach.
Tarasu nie mamy ale mamy altanę na ogrodzie. To rozwiązanie ma plusy i minusy. Z jednej strony fajnie sobie być z dala od domu, z drugiej, w przypadku obiadu jest dużo noszenia talerzy.
Ja dodatkowo dojrzewam do postawienia na ogrodzie mojej osobistej she shed, obok sauny chłopa. Nie może być tak, że tylko on ma swoją dziuplę (ja saunowania nie lubię).

[krambambuli]

Nie mam tarasu
Mam ławkę przed domem. Czy tam za domem - budynek ma nieregularny kształt i dwa wejścia po bokach, więc w sumie nie wiem, gdzie u mnie jest "przed domem".
Działka ma prawie hektar, większość to krzaczory i trawa na dziko. Pośród dzikich krzaczorów, tu i ówdzie drzewka zasadzone przeze mnie.
Jest też część cywilizowana, która staramy się jakoś kosić, i tam też mam różne rododendrony, hortensje, magnolie, róże, bzy, budleje tudzież pomniejsze kwiatki. Ale poczucie wolności i bycia na swoim daje mi przede wszystkim ta duża dzika część, jak fakt, że działka głównie z lasem i z polami. Z jednej strony mam sąsiadów, ale niewidocznych (ich dom jest daleko, a na granicy działek rosną duże, gęste drzewa i krzaki).
Odludzie i wszędzie daleko, większość ematek by się broniła rękami i nogami. Ale ja to uwielbiam.

[krambambuli]

* jak i fakt, że działka graniczy głównie...

[la_mujer75]

W Warszawie mamy niedużą, bo nasz dom stoi wraz z kolejnym domem na placu, który liczy 1000 metrów.
Ale mamy taras (nigdy na nim nie pijam kawki!) i jeszcze kawałek ogródka. Dramatu nie ma. Mnie wystarcza, tym bardziej, że jeszcze mamy drugą - nad Bugiem, a tam prawie 8 tysięcy metrów.

[gryzelda71]

Nie chciałabym mieć dzięki z domem której nie ogarniam wzrokiem. Jakoś tak lubie mieć niby kontrolę.

[smoczy_plomien]

A ja z kolei chciałam mieć działkę, na której dzieci będą mogły zgubić się ze wzroku, żebym nie musiała cały czas mieć ich przy boku

[gryzelda71]

Ja się pobudowalam jak dzieci skończyły etap szkolny, także ten aspekt nie występował. Ale pomysl zacny.🙂

[lodomeria]

Luuuudzie, skąd Wy takie połacie ziemi bierzecie

Zazdro na maksa!

[nutella_fan]

Kupić można, ogłozenia są

[1matka-polka]

lodomeria napisała:

> Luuuudzie, skąd Wy takie połacie ziemi bierzecie
>
> Zazdro na maksa!

Po rodzicach rolnikach. Tylko zauwaz, ze ta ziemia jest najczesciej niewiele warta, bo daleko od miejsc w ktorych mozna pracowac w innym charakterze, niz rolnik.

[la_mujer75]

Kupiona. A nie po rodzicach.
Mamy jeszcze dwie inne dzialki. Tez kupione, ale dawno temu.

[slodkiemarzenia]

Działka 3/4 ha, dojazd drogą utwardzoną, chodnik i mozliwosc bezpiecznego dojścia do sklepu.

[leni6]

Co kto lubi, ja mam malutki ogródek i mi wystarcza, kluczowe było to żeby dzieci mogły same chodzić do szkoły, na zajęcia dodatkowe i do kolegów.

[sol_13]

Tak samo. Pół bliźniaka w mieście, pełna infrastruktura i do tego taras i mały ogródek.

[bywalec.hoteli]

sol_13 napisała:

> Tak samo. Pół bliźniaka w mieście, pełna infrastruktura i do tego taras i mały
> ogródek.

W kwestii formalnej i logicznej: Nie istnieje cos takiego jak pół bliźniaka. Bliźniaki są zawsze 2 całe. Chyba ze zamieszkasz z rodzicami lub teściami na zasadzie oni na dole, wy na gorze.

Jeśli nadal nie rozumiesz to zapytam tak: Jarosław Kaczynski to pol bliźniaka czy blizniak cały?

[sol_13]

Dobrze, dom jednorodzinny w zabudowie bliźniaczej.

[bywalec.hoteli]

Brawo.

[agjot]

3 hektary, z tego ogrodzone ok 1200 metrów z zagospodarowanym ogrodem, reszta to dzika łąka/pastwisko. Z dwóch stron ograniczone lasem, na uboczu. Pierwszy sąsiad ponad 100 metrów ode mnie i bliżej innych nie będzie.

[1matka-polka]

Mam dzialke prostokątna 15 arow, 20 km od rynku wrocławskiego. To za daleko.
Dlatego jakis czas temu kupiłam dzialkę 6 km od rynku wrocławskiego. Tez jest prostokątna, ale ma na szczescie juz tylko 9 arów. Naokoło są domki jednorodzinne, z jednej strony park, wiec tam juz nic nie wybudują, kawalek dalej bloki 4 pietrowe i tory kolejowe i potem znowu osiedle domków jednorodzinnych.
Ale ja bardzo sie ciesze, ze znowu bede mieszkać w mieście i miec wszystkie podstawowe uslugi i rozrywki na wyciagniecie reki.

Dzialka prostokatna ma taka zalete, ze z przodu stoi dom a z tylu jest ogrod, ktorego nie widac z ulicy.

[bywalec.hoteli]

A taką akurat

[hippolina]

Najlepsza działka to do 1500m, przetestowałam. Mniejsza za mała, wieksza to nieustająca harowa, żeby utrzymać to w jako takim porządku. No i koszty. Chyba, że ma się kasę na firmę ogrodnicza, instalacje nawadniające i chlopaka do koszenia trawy. My mamy w sumie prawie trzy hektary, po polu, więc wszystko trzeba było posadzić. Zagospodarowane jest około tysiąca metrów, na więcej nie miałam siły, bo na ogrodzie zasuwam głównie ja. Nigdy w życiu nie kupiłabym już niezalesione działki, bo drzewa rosną bardzo długo, życia mi już nie wystarczy, żeby zalesić mój ugor. W ogóle to bardzo zazdroszczę ludziom mieszkań, mogą być z niewielkim balkonem, otwierają drzwi j już a ja w ogrodzie bez przerwy mam coś do zrobienia.

[lodomeria]

A z ilu stron masz sąsiadów? Jak usytuowany dom?

[wapaha]

hippolina


wieksza to nie
> ustająca harowa, żeby utrzymać to w jako takim porządku. No i koszty. Chyba, że
> ma się kasę na firmę ogrodnicza, instalacje nawadniające i chlopaka do koszeni
> a trawy.


Chyba ze chce się mieć łąke.
Wtedy kosić nie trzeba i nie ma harówy

Zdaniem które słyszmy od wszystkich gdy mówimy ile m2 ma działka jest : o rany,ile to koszenia
Tak jakby posiadanie równego zielonego krótkiego trawnika było obligatoryjne

[lodomeria]

Znajomy to kiedyś w ogóle taką akcję rozkręcił, że zorganizował zbiórkę na sadzonki, ogłosił weekend sadzenia i sprosił mieszczuchów na weekend zalesiania jego działki. W zamian za frajdę grzebania w ziemi, posiłek, pole namiotowe i obietnica, że nigdy działki nie sprzeda.
No i tak wespół wzespół kawałeczek lasu posadziliśmy...

[wapaha]

lodomeria napisała:

> Znajomy to kiedyś w ogóle taką akcję rozkręcił, że zorganizował zbiórkę na sadz
> onki, ogłosił weekend sadzenia i sprosił mieszczuchów na weekend zalesiania jeg
> o działki. W zamian za frajdę grzebania w ziemi, posiłek, pole namiotowe i obie
> tnica, że nigdy działki nie sprzeda.
> No i tak wespół wzespół kawałeczek lasu posadziliśmy...


🤣🤣🤣🤣mistrz

[hippolina]

wapaha napisała


> 🤣🤣🤣🤣mistrz
No mistrz. U nas by nie przeszło, ludzie prędzej by sobie rękę odrąbali niż posadzili ŁOMATKO ZA DARMO sąsiadowi drzewo.

[lodomeria]

Haha, ja to nawet dopłacam czasem. Są u nas fundację, które negocjują rolnikami i np. tworzą zielone korytarze łączące lasy tak, żeby zwierzęta mogły sobie migrować. Przygotowują odpowiednie umowy, gatunki roślin, planują a mieszczuchy kupują bilety, jadą pracować i jeszcze się cieszą 😅 całkiem sporo super znajomych i przyjaciół tak poznałam.

[majenkirr]

U mnie małżonek kosi "co drugi raz", traktorkiem, więc żadna to robota dla niego. To co skosi sypiemy kurom. Nic nie nawozimy, nic nie podlewamy, co urośnie, to jest.

[kindaghost]

Pol hektara, glownie trawnik I zielen w rabatach. Brak sasiadow w odleglosci 200m- bajka. Bylismy ostatnio w gorach w wynajetym domku z sasiadami naokolo- przeszkadzalo mi to, ze ktos mnie widzi,slyszy.

[lodomeria]

No wiesz, chyba nikt nie szuka domu/mieszkania z założeniem 'chcę taki układ, żeby mnie sąsiedzi naokoło widzieli'...

Fajnie masz z tym pół hektarem, dalecy sąsiedzi to w ogóle, westchnij o nas, zwykłych smiertelnikach gnieżdżących i oglądających się z obcymi na kupie , zaproponuj jakiejs znajomej lodomerii wpadnięcie na weekend, albo popilnowanie domu, jak się na dłużej wybierasz, żeby jej zdrowie psychiczne podratować, ale też nie dołuj ludzi takimi oczywistosciami.

[nastjaa]

Ja stawiałam na lokalizację, bo mam 2 dzieci, które mają od nas łatwy dojazd do centrum miasta, a my do pracy. Przed nami jeszcze ze 20 lat pracy, więc dojazdy do pracy są dla nas bardzo ważne, nie wyobrażam sobie spędzać 2 godzin dziennie w aucie.
1000 metrów działki kosztuje u nas 270-320 tys, więc,żeby kupić jak niektórzy tutaj 7 czy 12 tys metrów to już musiałbym być milionerką. Zwracaliśmy uwagę na oddalenie od głównej ulicy i działkę wgłąb od ulicy, dojazd asfaltowy i wszelkie przyłącza (typu kanalizacja, gaz itd), bliskość lasów, stawów i innych terenów rekreacyjnych. Mimo niewielkiej działki nie chcieliśmy mieszkać przy jakimś dużym osiedlu. Plus takiej działki jest taki,że nie mamy dużo koszenia (spokojnie radzi sobie robot koszący), nie musimy opróżniać szamba, ładować butli z gazem czy kupować opału. Niewielka działkę można naprawdę fajnie zagospodarować, mamy miejsce na szopę na narzędzia, basen, jakieś domki dla dzieci, piaskownice , taras itd itd.

Niedlugo mamy w planach zakup kolejnej działki większej metrażowo w większym oddaleniu od cywilizacji, może gdzieś nad samą wodą, na wypadek gdyby na emeryturze zachciało nam się większego spokoju.

[mysiulek08]

nie wiem czy moge 😋

ta, na ktorej jest obecny dom to 1 hektar, w tym pol to las, a raczej lasek, docelowo, na ktorej dom powoli sie buduje ( jest chalupa poprzedniego wlasciciela, ale to wlasnie typowa lokalna chalupa, bedzie dla kociej ferajny)
jest, hmmm, 10hektarowa, z lasem deszczowym do ktorego trudno wejsc 🤣, pagorkami, rzeczka, taka patagonska typowka 🤣

[majenkirr]

Mam ok. 4 tyś. m2 i duży taras. Już nie pamietam kiedy na nim kawkę piłam

[naturella]

Mamy prawie 1700 m, działka 32x53 m. Dom parterowy. Mieszkamy od dwóch lat, więc ogród stale urządzam.

[summerland]

Jak ładnie!
Też mi się marzy większą działka. Mieszkam w Kanadzie i tu standartem są dzialki 450 m

[mysiulek08]

serio? u nas w strefie 'poza miejskiej' nie moga byc mniejsze niz 0,5h

[summerland]

U nas ziemia jest potwornie droga bo miejsc do zamieszkania jest mało. Ogranicza je ocean, góry, granica że Stanami no i klimat. A i jeszcze w dzikim miejscu niewielu chce mieszkać. Poza tym działek tu jest jak na lekarstwo, przeważnie kupuje się domy z działka

[mysiulek08]

a u nas to lajtowo? dlugo a wasko, gorzyscie

prawo '0,5h' ma zapobiegac nadmiernym zabudowywaniem zeby zchowac 'wiejski i naturalny' charakter terenu

a ceny, coz, wyzsze niz u was

[bywalec.hoteli]

mysiulek08 napisała:

> a ceny, coz, wyzsze niz u was

W takim bidnym kraju indiańskim i górzystym ziemia jest droższa niż w bogatej i rozległe Kanadzie?

[mysiulek08]

coz, jak widac masz male pojecie o tym 'bidnym indiaskim kraju' i nie mam zamiaru cie oswiecac

[mysiulek08]

* indianskim

[bywalec.hoteli]

No cóż, w tej tabeli jestescie 20 pozycji za Polska, nawet za Bułgarią i Kazachstanem:

en.m.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_GDP_(PPP)_per_capita

[mysiulek08]

juz mowilam, oswiecac cie nie bede ' nastepuje wzruszenie ramion'

[bywalec.hoteli]

No juz sobie doczytałem i zarówno kraj jest także górzysty 80% jak i prawie połowa to Metysi lub Indianie - wiec indiański.

Wiem ze lubisz się popisywać ale mogłabyś czasem wyjąc kij z siedzenia.

Doczytałem także skąd wysokie ceny gruntu o których mówiłaś:



Social inequalities
Edit

By 2021, the combined wealth of Chile's billionaires represented 16.1% of the country's gross domestic product (GDP).[101]

Historians generally explain the origin of the social gap by tracing it back to colonial times, when most land was divided between Spaniards and their descendants. This gave rise to the hacienda, in which society was divided between owners, employees, tenants and workers. Since this agrarian inequality, the concentration of wealth has spread to other economic sectors that exploit natural resources, such as mining. In more recent history, social inequality deepened in the 1970s and 1980s under Augusto Pinochet's regime, with the privatization of public enterprises in favor of large family fortunes, the repression of trade unions and the rejection of the welfare state. As social mobility is very low in Chile, social status is often passed down from generation to generation.[101] (Wikipedia ang ekonomia Chile)

[mysiulek08]

ja i kij w tylku ? oj bywalec, bywalec 🤣🤣🤣🤣

coz, punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia

eot

[bywalec.hoteli]

Tak, bo co ci szkodzi powiedzieć kilka słów o sytuacji tamże jako tambylcowi? Człowiek z Polski nie musi się orientować w sytuacji na drugiej półkuli i nie jest to kwestia edukacji

[majenkirr]

90% Kanadyjczyków mieszka przy granicy ze Stanami .

[mysiulek08]

ja tez nie bo albo wieje albo pada i wieje 🤣

[1matka-polka]

majenkirr napisała:

> duży taras. Już nie pamietam kiedy na nim kawkę piłam
>

Tez mam taras, moze niezbyt duzy 3 m x 6 m, ale ostatnio bardzo rzadko pije na nim kawę, moze dlatego, ze buduje nowy dom i ogólnie duzo czasu spedzam na powietrzu, a jesc na powietrzu, to juz w ogole nie lubie, bo szybko stygnie i muchy, i osy siadają.

[sy28]

Wielkość działki zależy od tego czego człowiek oczekuje. Ja mam 1200 m i dla mnie idealnie. Kawkę i herbatkę na tarasie piję ciagle bo taras pod ręką. Miejsce na samochody i garaże jest. Nawet Fotowoltaika stoi na gruncie. Trawnik owszem koszony, ale są tez drzewa bo lubię brzozy i sosny. Zorganizowane tak, żeby nie wymagało dużo pracy a wyglądało ładnie. Nie lubię grzebać w ziemi i taki areał dla mnie super. Dodatkowo blisko do pracybi dzieci szkoły.

[majenkirr]

sy28 napisała:
> Wielkość działki zależy od tego czego człowiek oczekuje.


Otoz to. U mnie musiało być tak, żeby na tyle działki psy mogły się rozpędzić na full .

[default]

Mamy 1500 m, jak się budowaliśmy to wokół prawie nie było domów, z jednej strony las, z drugiej tereny ROD. No i to zostało, ale domów przybyło bardzo dużo, nie bezpośrednio przy nas, ale przez to zwiększył się ruch samochodowy na ulicy do której przylega nasza działka.
Taras mam, spędzamy tam dużo czasu od wiosny do jesieni. Plus w ogrodzie jest altanka, ale tam jakoś mało siedzimy.
Jest dużo trawnika, ale i zarośla różne, a z tyłu warzywnik i mini-sad.
Nasza uliczka była długo gruntowa, ale od paru lat jest asfalt.

[majenkirr]

Trawnik jak na polu golfowym .

[default]

Mój mąż ma świra na punkcie tego trawnika 😄 w ogóle na punkcie ogrodu, ale trawnik to jego oczko w głowie.

[mysiulek08]

tez mam takiego swirusa, wymyslil sobie, ze na gliniastej ziemi, moczonej przez deszcze ma byc trawnik w stylu pola golfowego
ile kasy i pracy wlozyl w te gline to nawet nie chce myslec, ale jakies wyniki trawiaste ma

na hektarach bylo w wiekszosci pastwisko wiec trawa juz pieknie wyprowadzona

[majenkirr]

Haha, u nas to i mlecz, i crabgrass i wszystko co chce to sobie rośnie 😉

[mysiulek08]

u nas tez to co lubi mokra gline

'fachowcy' od budowy domu zerwali caly 'czarnoziem' i zostala glina i jakas dziwna rudawa ziemia, na ktorej nic nie chce rosnac, wiec zeby byl chociaz jako taki trawnik i troche łąki to kilka wywrotek zyznej ziemi trzeba bylo kupic a o taka to u nas trudno jesli nie ma w poblizu pola podzielonego na parcele, gdzie zrywaja dobra ziemie zeby wyrownac teren pod dom z przyleglosciami

[hippolina]

majenkirr napisała:

> Haha, u nas to i mlecz, i crabgrass i wszystko co chce to sobie rośnie 😉
>
To nie trawnik, tylko murawa. Bez porównania bardziej pożyteczna dla środowiska niż ślitaśny, zieloniutki, golfowy trawniczek, który dla owadów jest pustynią. Szkoda nawet tego podlewać. No ale tak jest przyjęte, trawniczek musi być zieloniutki, kosteczka, betonik, tylko potem wszyscy się dziwią, skąd te zmiany klimatyczne.

[majenkirr]

Aż wyguglalam. Cale życie myślałam, ze trawnik i murawa to to samo!

[default]

Powiem Ci w tajemnicy, że ten nasz trawnik tak wygląda tylko świeżo po skoszeniu, bo to jest trawa wymieszaną pół na pół z koniczyną. Dlatego jest taki zieloniutki, u nas jest piaszczysta ziemia, sama trawa by się nie utrzymała. Więc owady mają co spijać - z kwiatów koniczyny.

[majenkirr]

Ale jak co roku pochwalę się hortensją, która jest ogromna i pięknie kwitnie 🥰. A ile pszczół w niej jest! 😊

[naturella]

Bardzo ładnie, zazdroszczę. U mnie poprzednia właścicielka wycięła drzewa, wiec sadziłam - katalpy, wierzby, grujeczniki japońskie (u nas dość mokro). Ale jeszcze sporo czasu trzeba, żeby było je widać. Ale już coś tam od ziemi odstaje powoli.

[tol8]

Oczywiście że ma znaczenie. Większość w mieście buduje domy ze spacerniak iem dookoła, 4m szerokości. To ma być dom?
Myślę że 10-12 arów to minimum.

[gryzelda71]

W mieście?

[kropkaa]

Tak, MOPS rozdaje takie działki potrzebującym.

[kitket79]

Nasza działka, dla nas jest w sam raz. Ok 1900 m2, w samym lesie. Mieszkamy już tutaj rok, i nie zamieniłabym na żadną inną.

[unaluna]

1500 m w otulinie parku narodowego. Póki co przy aktualnym tempie życia więcej za nic nie dalibyśmy rady ogarnąć, a to co mamy i tak kosztuje nas sporo czasu.

[smoczy_plomien]

Zależało mi na tym, żeby:
- wjazd nie był od południa (jest od wschodu, idealnie)
- szerokość minimum 23m, najlepiej więcej (jest ~60m)
- powierzchnia minimum 1000mkw, najchętniej jednak co najmniej 1200-1500 (jest 4000)
- nie był to goły zaorany kawałek ziemi (mamy działkę po starym sadzie, z małym zagajnikiem)

[unaluna]

Ja nie chciałam tarasu od południa, żeby mieć na nim cień.

[1matka-polka]

Ja mam taras od poludnia, ale pod dachem, problem rozwiazany.

[smoczy_plomien]

Ja mam od zachodu, taras jest bardzo duży i pod głębokim dachem, więc słońce pięknie doświetla salon o zachodzie słońca, ale nie praży w ciągu dnia.

[unaluna]

Ja taras mam od północy. Od zachodu mam duże okna w salonie , więc światło jest. Od południa zbudowaliśmy drugi taras słoneczny nad basenem, bardziej do opalania niż do odpoczynku, bo mimo że pod dachem słońce i tak ostro operuje i jest znacznie mniej komfortowo niż na północnym ( też pod dachem).

[1matka-polka]

"Od zachodu mam duże okna w salonie"

Nigdy w zyciu bym nie chciala, najgorszy układ, słońce świecące przez pare godzin prosto w oczy przez najwieksze okno w domu. Do tego w lecie, kiedy upał.

[eva_evka]

Kawka na tarasie jest przereklamowana
Wielkość działki- to zależy od tego, czy lubisz prace w ogródku. Im większa działka, tym więcej pracy. Jeśli lubisz, daje Ci to satysfakcję, że coś rośnie albo Cię to odstresowuje to najlepiej jak największa, wtedy gospodarujesz jak tylko chcesz.
Jeśli nie lubisz i nie chcesz opalać pomocy ogrodnika lub nie masz nastolatków którzy "chętnie" koszą teawę to najlepiej jak najmniejsza