Dodaj do ulubionych

To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami -

29.08.23, 10:29
To ja też się pochwalę smile
Syn skończył właśnie magisterskie studia z prawa w Anglii. Z najwyższą oceną ( wcześniej licencjat też z najwyższą oceną ). Dostał się w grudniu na staż do wielkiej międzynarodowej firmy i zaczyna we wrześniu 2024 big_grin, big_grin, big_grin.
Ten staż trwa dwa lata - potrzebny do pełnych uprawnień czy jakoś tak. Żeby nie było - rekrutacja jak na prezesa smile pięć etapów. Większość jego znajomych ze studiów - dalej o te staże walczy, bo łatwo nie jest. Firma do której się dostał, już mu zwróciła kasę za studia i kurs prawniczy oraz dała stypendium aby się tylko uczył a nie jeszcze dorabiał ( kasę dostał już w styczniu ). Dzięki temu, nawet jak na ten rok nie znajdzie pracy - ma z czego żyć. Ale oferty już spływają. Siedzi i przebiera big_grin.

Obserwuj wątek
    • alpepe Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 10:39
      No i super. Każdy sukces bombelkowy mnie cieszy jak własny big_grin
    • kropkacom Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 10:42
      Gratulacje. Opłacało się mu wyjechać z Polski. Swoją drogą, jak ten czas minął.
      • arwena_111 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 10:56
        No bardzo szybko smile. Najlepsze jest to, że dziecko właśnie mi powiedziało - że jeszcze nie zaczął pracy a już ma podwyżkę big_grin, big_grin. Oni tam mają jakieś widełki płacowe i je co roku aktualizują. Więc w grudniu wiedział, że w pierwszym roku będzie zarabiał x rocznie a w drugim y. A teraz już stawki są wyższe big_grin
        • kropkacom Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 11:07
          Super. Trzymam kciuki aby wszystko wyszło jak ma. Jest tam szczęśliwy? Ne mówię o sprawach zawodowych.
          • arwena_111 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 11:25
            Anglia nie jest jego marzeniem. Na tym stażu będzie pracował w 4 różnych działach ( po pół roku ). Jeden dział musi być w ich zagranicznej placówce - do wyboru właściwie cały świat. Kusi go Katar, Singapur, Nowa Zelandia.
            • princesswhitewolf Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 22:28
              Nie rozumiem. Jesli studiowal w UK to prawo angielskie ktore jest zupelnie imme niz w Katarzy Singapour czy e NZ.
          • arwena_111 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 11:28
            A ma dziewczynę, ale czym się to skończy - nie wiem. Firma daje mieszkanie, utrzymanie na miejscu i pensję ( w trakcie tego pół roku poza Anglią ). Tylko aby dziewczyna pojechała z nim - musi to być rodzina. A to zapewnia w większości krajów tylko ślub. Jak sam się śmieje - jak wybierze Katar czy inny Dubaj - to będzie się musiał się obowiązkowo ożenić, jak będą chcieli wyjechać razem
            • kropkacom Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 13:16
              Mieszkają razem pewnie więc ślub to formalność. Tobie tez pewnie zależy na ślubie ale kościelnym.
              • arwena_111 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 14:37
                Jeżeli ta dziewczyna się utrzyma ( fajna, ale wiadomo bywa różnie są młodzi ) to wezmą ślub - to kościelny ( konkordatowy ), bo jak moje dziecko twierdzi - z cywilnym więcej zamieszania niż tego ślubu big_grin.
                • kamin Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 22:43
                  "jak moje dziecko twierdzi - z cywilnym więcej zamieszania niż tego ślubu big_grin."

                  Szczerze się zdziwiłam. Z cywilnym jest o niebo mniej zamieszania niż z kościelnym, a efekt ten sam (w sensie prawnym)
                  • little_fish Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 30.08.23, 01:34
                    Też jestem zdziwiona.
                • marta.graca Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 30.08.23, 08:29
                  Jakie to zamieszanie jest z cywilnym? Umówienie terminu i pół godziny ślubu. To z kościelnym jest zamieszanie- nauki, spowiedzi, cuda.
                  • 18lipcowa3 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 30.08.23, 09:09
                    dokładnie tak, cywilny kosztował mnie dwa znaczki skarbowe i 15 minut zycia
                    • arwena_111 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 30.08.23, 10:07
                      No i o te 15 minut chodzi. Więcej zamieszania z przygotowaniami.
                      • marta.graca Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 30.08.23, 10:25
                        Ale właśnie piszemy, że nie ma żadnych przygotowań.
                        • arwena_111 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 30.08.23, 10:53
                          No ale ja nie mówię o samych 15 minutach. Mówię o całości przygotować. Stroje, fryzjer, wesele itd. No dla 15 min w urzędzie to by mi się nie chciało.
                          Ja miałam konkordatowy ślub. Ale moi rodzice ślub cywilny brali na zasadzie pójścia do urzędu ze świadkami. Gości zapraszali dopiero na kościelny.
                          • marta.graca Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 30.08.23, 10:57
                            A innym się chce.
                          • daniela34 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 30.08.23, 10:58
                            Czekaj, ale piszesz wyżej o sytuacji, w której ten ślub jest potrzebny ze względów formalnych - żeby mogli zamieszkać wspólnie stanowiąc w świetle prawa rodzinę. To jeżeli tak, to dziewczyny słusznie ci piszą, że nie ma żadnych przygotowań. Po grzyba wówczas fryzjer, stroje i wesele (???).
                            • arwena_111 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 30.08.23, 11:28
                              Bo jak brać ślub to porządny - z rodziną, weselem ( tego akurat nie rozumiem, ale skoro chciałby - to przeżyję big_grin ). Jeżeli się zdecydują na ślub - to nie będzie to 15 min w urzędzie. Decyzji nie będą podejmować 10 minut przed wylotem. Wiadomo kiedy będzie miał tą zagraniczną część stażu - więc ma do tego czasu jakieś 2,5 roku. Wystarczająco aby podjąć decyzję czy chcą razem spędzić resztę życia czy się rozstać i ogarnąć wszystkie formalności.
                              • triss_merigold6 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 30.08.23, 11:34
                                Młody jeszcze jest, niech się rozejrzy.
                                • arwena_111 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 30.08.23, 13:10
                                  No dokładnie, nikt nie naciska. Wiadomo w tym wieku pół roku rozstania to dużo. Dlatego sam będzie musiał podjąć decyzję.
                                  A jego nosi po świecie. Dwa lata temu zwiedzał przez miesiąc z kumplem Bałkany - dziewczyny nie chciały z nimi jechać, bo oni zwiedzali "po kosztach". Żeby jak najwięcej zobaczyć i jak najtaniej. Więc z noclegami bywało różnie jeśli chodzi o jakość.
                                  Rok temu był w Malezji na miesiąc z Uniwerku - zajęcia były od poniedziałku do czwartku - więc na piątek już szukał jakiś wycieczek ( sam wszystko organizował ). Tu był z dziewczyną. Singapur, jakieś tam wyspy itd. Te wycieczki więcej nas kosztowały niż sama dopłata do tego miesiąca w Malezji ( tu musieliśmy dać ok 500 funtów bo resztę dopłacał Uniwerek ).
                                  W tym roku trzy tygodnie zwiedzali Turcję. On sobie robi plan co chce zobaczyć i realizuje skrupulatnie. W Turcji trochę przystopował - bo dla dziewczyny spędzili kilka dni nad morzem. I jak mówi - musi wrócić, bo nie zobaczył wszystkiego co chciał big_grin.
                                  Tak więc jak będzie miał okazję - to pojedzie do jakiegoś egzotycznego oddziału. Bo skoro będą płacili za mieszkanie i przelot - to on sobie wykorzysta okazję do zwiedzania.
                      • 18lipcowa3 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 31.08.23, 09:03
                        ty normalna jestes?
            • panna.nasturcja Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 14:04
              A powiedz, czemu ten staż dopiero w 2024? Nie idzie się od razu po studiach?
              • arwena_111 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 14:34
                Bo takie terminy. Teraz robili nabór na ten marzec 2025 - ale dwóm osobom zaproponowano od września 2024. Podobno strasznie trudno się dostać na taki staż do dużej firmy, gdzie są naprawdę dobre pieniądze. Jego dziewczynie się na razie nie udało.
                Taka rekrutacja trwa kilka miesięcy - 4-5 etapów. Aplikacje składa podobno ok 3000 osób. Finalnie biorą 40.
                • ritual2019 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 14:37
                  A w jakim celu robi ten placement skoro w ofertach pracy przebiera?
                  • arwena_111 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 14:41
                    Bo musi. Żeby być tam prawnikiem z pełnymi uprawnieniami musiał zrobić specjalny kurs ( robił w tym samym czasie co magisterkę ) i mieć dwa lata stażu. Ja to porównuję trochę do naszej aplikacji. Możesz jej nie mieć - ale mając ją masz dużo więcej możliwości.
                    W ofertach przebiera - bo ma już w c.v., że zaczyna staż w tej firmie za rok. Podobno ma to dla innych znaczenie - skoro przeszedł tu rekrutację, to jest dobry. On potrzebuje tak naprawdę pracy na rok. Najprawdopodobniej zdecyduje się na kilka projektów ( 8-12 tygodni ), żeby mieć różnorodność.
        • rosapulchra-0 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 23:09
          Pamiętam awanturę na forum o jego wyjazd do Chin na praktyki smile, a raczej o jego powrót do domu. Nie mogę znaleźć tego wątku, bo z twoim nickiem pokazuje się historia tylko z 2023 roku. Nie zmieniłaś nicka przypadkiem? Nie dodałaś tych cyferek ostatnio, a może wcześniej to były inne cyferki czy literki?
          • arwena_111 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 23:21
            Zmieniłam - ale nie przypadkiem. Coś się stało i nie mogłam się zalogować na stare. Mimo iż hasło było cały czas to samo. Nawet sapport do którego pisałam - nic nie pomógł. Nie mogłam się na pocztę zalogować, nie pomagała zmiana hasła.. Nic. Więc się wkurzyłam i założyłam nowe konto.
            • rosapulchra-0 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 23:32
              A jaki był stary nick?
              • arwena_111 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 23:32
                dwie jedynki
                • rosapulchra-0 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 30.08.23, 01:47
                  To chyba ten: forum.gazeta.pl/forum/w,567,166497688,166497688,Spoznienie_na_samolot_co_z_bagazem.html#p166503719
                  • rosapulchra-0 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 30.08.23, 01:56
                    To jednak ten wątek zapamiętałam. Dostało się arwenie, że syn poleciał do Pekinu i miał stały kontakt z matką big_grin

                    forum.gazeta.pl/forum/w,567,166415181,166415181,Poczarujcie_i_potrzymajcie_kciuki.html#p166418850
    • gryzelda71 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 10:44
      Jest moc. Gratulacje. Jego praca, ale wiadomo, dużo trudniej bez zaplecza rodzicielskiego.
      • arwena_111 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 11:03
        Tak, z tego co mówił, na ten staż w grudniu dostało się tylko 40 osób. On i jeszcze jeden chłopak zaczynają od września 2024 a reszta od marca 2025. Do tego wśród tych osób tylko on skończył licencjat poza Londynem. Zresztą chyba dostało się tylko kilku obcokrajowców.
        Jego dziewczynie na razie nie udało się załapać na żaden taki staż. Podobnie jak i większości z jego roku. Podobno ludzie walczą o te staże i kilka lat po studiach.
        Ja to trochę porównuję do naszej aplikacji.
    • little_fish Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 10:45
      Gratulacje dla bombelka!
    • ritual2019 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 10:50
      Gratulacje. Twoj syn robi postgraduate placement.
    • malaperspektywa Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 10:51
      Gratulacje. To wielka przyjemność dla rodzica z dumą patrzeć jak świetnie radzi sobie potomstwo. Ja również z dumą powoli otrzepuję rączki. Jeszcze troszkę muszę poczekać, ale chyba już z górki.

    • triss_merigold6 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 10:53
      Gratulacje, naprawdę super smile

      To i ja się pochwalę: mój bombelek starszy szukał pracy na sierpień i dostał się tam, gdzie chciał. Nie ma jeszcze zdanych egzaminów zawodowych, matury, certyfikacji uprawnień, a wpis do cv ze stanowiskiem technika i doświadczenie praktyczne genialne.
      Firmom z branży do tego stopnia zależy na pracownikach, którzy cokolwiek umieją i rokują, że zostawili mu umowę otwartą - w trakcie roku szkolnego może zgłaszać kiedy może przyjść na zmianę (długie weekendy, jakieś wolne w szkole etc.) i po maturze zapraszają, może po pisemnych zdjąć marynarkę i iść podpisać umowę o pracę na dobrych warunkach tam, albo w dowolnej firmie z branży w UE.
      • arwena_111 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 11:09
        Super smile Gratuluję. Naprawdę fajnie, że może robić to co lubi i jest w tym dobry. Trudne technikum sobie wybrał.
        On maturę w tym roku robi?
        • triss_merigold6 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 11:19
          Tak, w tym roku. Ale odstresowalam sięwink
          • arwena_111 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 11:44
            Nie no, myślę że o zdanie matury to się nie musisz bać. Ani o egzaminy zawodowe. Tak jest jak się robi co się lubi.
            • triss_merigold6 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 12:06
              Małolat z wykształceniem technicznym, konkretnymi udokumentowanymi wpisami w cv i płynnym angielskim, w tym technicznym to teraz na rynku czyste złoto 😀
              Gdyby chciał na PW to już ma punkty za język jak za 100% z rozszerzenia, bo zrobił bardzo wysoko certyfikat na C1.
              • arwena_111 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 12:57
                Gratuluję jeszcze bardziej big_grin. Techniczne wykształcenie jest w cenie. Mój tata ubolewa, że żadne z dzieciaków nie poszło na techniczne studia ( choć oboje dobrzy matematycznie ). Nadzieję widzi w chłopaku córki - bo ten na studiach technicznych.
              • kolejkawosiedlowym Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 30.08.23, 15:42
                Proszę napisz jakie technikum kończy i jaka to branża?
                • kolejkawosiedlowym Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 30.08.23, 15:43
                  a już niżej znalazłam odpowiedz
                • triss_merigold6 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 30.08.23, 16:20
                  Bardzo pożądane na rynku i dość ciężkie, odsiew jest. Nie z powodu polityki szkoły, bo szkoła nie ma interesu w pozbywaniu się uczniów, tylko część nie daje rady z combo przedmiotów ogólnych i zawodowych. 85% po tym technikum idzie na studia, nie wszyscy chcą na dzienne.
      • migafka357 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 11:13
        Gratulacje, Triss, fantastyczny start w dorosłość. Jaka to branża? (Chyba że nie chcesz pisać).
        • triss_merigold6 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 11:22
          Jest w technikum lotniczym, do nich headhunterzy przyjeżdżają.
          • migafka357 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 11:28
            Czyli w jednak w samoloty poszedł, pamiętam, jak o Dęblinie pisałaś. No to super, nie dość, że robi to, co lubi, to jeszcze jest rozrywany.
            • triss_merigold6 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 11:33
              Nie wiem czy finalnie wybierze wojsko, ma teraz dużo możliwości i każda atrakcyjna, na jakieś studia iść musi to jakby poza dyskusją.
      • panna.nasturcja Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 14:05
        To też fajnie. A wybiera się na studia?
        • triss_merigold6 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 14:17
          Oczywiście, to poza dyskusją. Teraz to była forma sprawdzenia się, bardziej challenge niż chęć związania się z jakąś firmą na dłużej.
      • rosapulchra-0 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 23:46
        Gratulacje tris! Masz zdolnego i mądrego syna i oczywiście masz być z czego dumna smile
    • volta2 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 10:56
      Jesteś bezczelna, miał w tej Anglii zostać gejem, być w związku z murzynem na dodatek a z tobą i kościołem miał zerwać wszelkie relacje. A ty tak po prostu piszesz że mu się wiedzie? Ściemniasz i tyle. Gratulacje dla bombelka
      • triss_merigold6 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 10:59
        big_grin
      • triss_merigold6 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 11:00
        Nie, mieli go wyrzucić ze studiów/stażu za niepoprawne politycznie poglądy i dyskryminację.
        • volta2 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 11:08
          A to swoją drogą, oczywiście że go mieli wyrzucić, zapomniałam o tym
        • arwena_111 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 11:43
          Najlepsze w tym, że ostatni etap rekrutacji na ten staż - to była rozmowa z jednym z partnerów. Wcześniej dostał materiały i miał powiedzieć czy rekomenduje przeprowadzenie danej operacji czy nie. Chodziło o jakąś fuzję z firmą z kraju będącego kiedyś republiką radziecką.
          A że moje dziecko kocha historię polityczną, geografię itd. To nakreślił cały obraz sytuacji i stwierdził, że by odradzał. Potem po tym tygodniowym stażu była jakaś impreza i ten partner podszedł do niego i zapytał się skąd on miał taką wiedzę na temat tego kraju i sytuacji geopolitycznej. Na co moje dziecko stwierdziło - że u nas wszyscy to wiedzą. A potem jak dzwonił do nas z informacją - to był w szoku, że to nie jest wiedza powszechna, jak mu się wydawało big_grin
          • princesswhitewolf Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 22:30
            Co on konretnie studiowal?
      • rosapulchra-0 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 23:46
        big_grin big_grin big_grin
    • starczy_tego Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 11:09
      A czemu w Polsce tej pracy nie szuka tylko na złym zachodzie? Przecież tak pięknie jest w Polsce ?
      • volta2 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 11:25
        Pojechał krzewić dyskryminację i kulturę narodowo katolicką. Taki misjonarz w cywilu.
        • leosia-wspaniala Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 11:30
          Musi się raczej kryć z narodowo-katolickimi poglądami, bo jakby powiedział kolegom z roku, że homoseksualizm to grzech a zgwałcona 15-latka powinna urodzić, to by go zabili śmiechem.
        • starczy_tego Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 12:29
          A gdzie tam krzewić, cicho siedzi pewnie. A przecież powinien wracać, rodzine zakładać i robić prezenty dla Polski jak powiedział prezes sad
      • leosia-wspaniala Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 11:28
        Panie Areczku, Polska z szeryfem Ziobrą jest dla suwerena, dla elit jest cywilizacja na Zachodzie.
        • hermenegilda_zenia_is_back Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 11:48
          Dokładnie, widze tu zgrzyt miedzy poglądami autorki wątku, a tym jak układa życie swoim dzieciom - z dała od tego raju tworzonego w Polsce przez jej ukochany PIS. Hipokryzja level hard.
          I druga rzecz, bez kasy starych te wielkie kariery zagraniczne są po prostu niemożliwe, nikt ze wsi popegeerowskiej, nawet najbardziej utalentowany nigdzie nie wyjedzie, jak rodziców nie stać na opłacenie pokoju na stancji choćby w Radomiu
          • iwoniaw Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 11:55

            > I druga rzecz, bez kasy starych te wielkie kariery zagraniczne są po prostu nie
            > możliwe, nikt ze wsi popegeerowskiej, nawet najbardziej utalentowany nigdzie ni
            > e wyjedzie, jak rodziców nie stać na opłacenie pokoju na stancji choćby w Rado
            > miu

            To oczywiste, nie zmienia to jednak faktu, że "starzy z kasą" to nie jest żadna gwarancja ogarnięcia się potomka w ogóle, o dzialaniach z sukcesami nie mówiąc.
          • arwena_111 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 12:00
            Takie życie.
            • leosia-wspaniala Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 17:14
              Jakie "takie"? Że chcesz, by w twoim kraju zgwałcona nastolatka rodziła pod przymusem, a jednocześnie żyjesz w kraju, gdzie abortować płód można praktycznie do porodu i jakoś ci to wtedy nie przeszkadza big_grin ?
              • triss_merigold6 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 17:18
                Arwena żyje w Polsce, a fiksacje można leczyć.
          • triss_merigold6 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 12:08
            Wyczuwam zawiść 🙄
            Kasa starych nie pomoże jeśli młody człowiek jest niezbyt lotny, niepozbierany albo leniwy.
            • hermenegilda_zenia_is_back Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 15:29
              Zle wyczuwasz, jak zwykle - moje dzieci tez w drogich prywatnych szkołach, ale nie potrzebuje tu o tym trąbić. Po prostu zdaje sobie sprawę z tego, co daje w życiu większe szanse, ale ja nie musze mieć dysonansu, bo nie jestem piewca tego reżymu w przeciwieństwie do arweny czy volty.
              • rosapulchra-0 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 30.08.23, 00:22
                hermenegilda_zenia_is_back napisała:

                > Zle wyczuwasz, jak zwykle - moje dzieci tez w drogich prywatnych szkołach, ale
                > nie potrzebuje tu o tym trąbić. Po prostu zdaje sobie sprawę z tego, co daje w
                > życiu większe szanse, ale ja nie musze mieć dysonansu, bo nie jestem piewca teg
                > o reżymu w przeciwieństwie do arweny czy volty.

                OJP. To jest wątek, w którym matki chwalą się sukcesami swoich dzieci, a ty musiałaś przyjść i zrobić śmierdzącą kupę na środku stołu. Po jaką cholerę?!

                Masz problem z arweną, to załóż osobny wątek, może nie wyleci zbyt szybko na oślą.
              • volta2 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 30.08.23, 12:23
                Czemu ty mnie wywolujesz do tablicy? Moje bombelki ani myślą ruszać się z kraju, nawet jeden jest chyba tęczowy, a i tak nie chce wyjechać. Wychowanie w tym względzie u mnie poszło jak trzeba. Mąż lewaczek nigdzie nie ma takiego wzmożenia patriotycznego jak na zagranicznych kontraktach. Lata i czci powstanie, inne rocznice głównie gdy jest poza krajem. W Polsce mu się nie chce. Może synowi arweny też emigracja w niczym nie przeszkodzi? A, i ja nie jestem piewcą pisu, po prostu sobie na nich głosuję, bo tak. Nie mam stosunku emocjonalnego do liderów partii politycznych, nie mierz wszystkich swoją miarą.
          • la_mujer75 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 13:14
            Z pustego to i Salomon nie naleje...
            Wiadomo, że kasa i wsparcie rodziców pomaga, ale w tym przypadku to zdolności i praca złożyły się w dużej mierze na sukces bombelka smile
          • kropkaa Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 13:19
            Zgadza się, że kariera zagraniczna bez kasy rodziców ma małe szanse, ale jednak sama kasa, bez talentu i pracy (!) dziecka na wiele się nie zda. Mnóstwo bogaczy inwestuje w dzieci kosmiczne pieniądze, a i tak nic to nie daje, jeśli dzieć ani zdolny ani pracowity.
          • panna.nasturcja Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 14:08
            Dzieci autorki wątku są dorosłe i układają życie według własnych wyborów.
          • chicarica Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 14:41
            Konrad Wallenrod naszych czasów.
          • chicarica Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 14:43
            To akurat klasyk u prawaków, poczynając od pisowskich elit - jakoś te córki Andrzeja Du.y, Ziemkiewicza, dzieci Morawieckiego itp. nie bardzo chcą nabierać cnót niewieścich w polskim systemie edukacji.
            • triss_merigold6 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 15:08
              Nie sądzisz, że ma to związek bardziej z perspektywami kariery i zarabiania później dobrej kasy niż z jakąkolwiek ideologią?
              Oczywiście jakaś determinacja, zdolności i ambicje są potrzebne, to nie przypadek, że dzieci lewicy idą na krajowe socjologie i kulturoznawstwa.
              • chicarica Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 16:33
                Sądzę że jednak troche słabo, jeśli dla suwerenów i Areczków organizuje się polskie piekło, a swoje bombelki wypycha wszędzie byle nie w tym piekiełku.
                Podobno w Polszy obecnie już w zawodach technicznych zarabia się taką kasę, że nie opłaca się emigrować, hę? To jak jest? Bo mojemu staremu, IT, jednak opłacało się emigrować czy też może nie tyle emigrować, co przyjąć ofertę pracy nie w Polsce.
                • triss_merigold6 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 16:46

                  Nie jesteś na bieżąco z rynkiem pracy, może parę lat temu i poza Warszawą się opłacało.
                  • chicarica Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 22:44
                    Owszem, nadal się opłaca, wszystko zależy na jakie stanowisko i za ile. Ze średniego korpo w Polsce do średnioniższego korpo gdzieś indziej może się nie opłaca.
                    Na bieżąco jestem, bo wciąż dostaję oferty od rekruterów i ja i on, a oboje jesteśmy z branży gdzie w sumie od dawna podawało się przynajmniej widełki.
                    Stary jeszcze żyjąc w Polsce, od dawna pracował praktycznie jednym półdupkiem w Danii, takie uroki scentralizowanych działów wielkich korpo. Różnica jest taka, że teraz do jednych ludzi którymi zarządza ma fizycznie bliżej (3/4 roboty i tak od czasów korony robi się z domu), a do mniejszego działu w jednym z polskich miast - w zasadzie wychodzi nawet krócej, bo z Gdańska bezpośredniego lotu i tak nie było, a stąd parę razy w tygodniu jest, więc jak się dobrze ustawi z dniami wyjazdu i powrotu, to szybciej obróci niż obróciłby z Gdańska.
                    Polska to nie tylko Warszawa. Nie ma (w polskich realiach) pieniędzy dla których przeniosłabym się do Warszawy. Warszawiacy są jedną z przyczyn.
                • iwoniaw Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 16:56
                  chicarica napisała:

                  > Sądzę że jednak troche słabo, jeśli dla suwerenów i Areczków organizuje się pol
                  > skie piekło, a swoje bombelki wypycha wszędzie byle nie w tym piekiełku.
                  >

                  "Troche slabo" to jest tu eufemizmem, owszem. Natomiast inną kwestia jest fakt, że nie każde dziecię da się "wypchnąć" i zaopiekowac edukacyjnie tak, żeby odnioslo sukces. Co innego wytknąć rodzicowi - piewcy rezimu hipokryzję, a co innego odmawiać jego potomkowi talentu czy pracowitości niezbędnych OPRÓCZ kasy.
                  • triss_merigold6 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 17:11
                    O to to, talentu, pracowitości, determinacji i umiejętności wybrania konkretnej drogi w bardzo młodym wieku. Liceum miał chłopak z gatunku igrzyka śmierci, umie rywalizować.
                  • chicarica Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 22:46
                    A to nie zaprzeczam, pogratulowałam przecież.
                    Inna sprawa, że Polacy kulturowo są bardzo nastawieni na rywalizację, to bardzo ułatwia drogę do sukcesu w miejscach, gdzie ludność jest bardziej... nie wiem jak to powiedzieć. Rozleniwiona?
              • gris_gris Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 21:39
                triss_merigold6 napisała:

                > Nie sądzisz, że ma to związek bardziej z perspektywami kariery i zarabiania póź
                > niej dobrej kasy niż z jakąkolwiek ideologią?
                > Oczywiście jakaś determinacja, zdolności i ambicje są potrzebne, to nie przypad
                > ek, że dzieci lewicy idą na krajowe socjologie i kulturoznawstwa.

                😄😄 Jakies dane na poparcie tej tezy?
                Jesli tak, to doskonale, ze ty koło lewicowych poglądów nigdy nie stałaś, to by zle wpłynęło na karierę twoich dzieci wszakże.
                • chicarica Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 22:46
                  Toż to przecież ona jest po jakiejś tam socjologii czy innym dziadostwie. Z takim wykształceniem to faktycznie raczej tylko w Polsce mogła siedzieć.
                  • gris_gris Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 30.08.23, 01:08
                    chicarica napisała:

                    > Toż to przecież ona jest po jakiejś tam socjologii czy innym dziadostwie. Z tak
                    > im wykształceniem to faktycznie raczej tylko w Polsce mogła siedzieć.
                    >
                    O, faktycznie, umknął mi prawdziwy komizm sytuacji!
              • zalogujesieaco Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 30.08.23, 03:56
                Jestem lewicą, bombelek sobie wybrał kształcenie bardziej ścisłe zagranico, niemniej byłabym bardzo szczęśliwa gdyby polska edukacja była na takim poziomie że bombelki nie musiałyby po nauki wyjeżdżać i dawałaby konkretne perspektywy. Tyle że ja nie mam na to wielkiego wpływu, oprócz wrzucenia głosu do urny, a taki Duda Anżej czy Morawiecki jak najbardziej ma, ten czarnek im nie spadł z nieba jak dopust Boży.
                • triss_merigold6 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 30.08.23, 08:24
                  Nie wiem czy zauważyłaś, ale w innych krajach też żyją młodzi ludzie, którzy chcą studia lub część studiów odbyć za granicą, niezależnie od poziomu ich rodzimych uczelni.
                  • chicarica Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 30.08.23, 09:51
                    Jest pewna różnica pomiędzy odbyciem studiów czy pojechaniem sobie na różne erasmusy ot tak, bo można, a wybieraniem wykształcenia od razu pod kątem takim że się nie będzie pracować w Polsce i deklaracją mamusi, że swoje dzieci będzie zdecydowanie wypychać za granicę (mam szukać cytatu czy sama pamiętasz?).
                    • triss_merigold6 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 30.08.23, 10:05
                      A ścieżka kształcenia wybrana pod kątem uniwersalności kompetencji wyklucza pracę w Polsce?
        • starczy_tego Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 12:25
          No na to wychodzi. Tylko coś patriotyczno-katolickie wychowanie arwenie nie wyszło. Typowe zreszta 😀
    • migafka357 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 11:14
      Gratulacje, Arwena, super osiągnięcia, zdolny i pracowity chłop ci wyrósł.
    • iwoniaw Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 11:15
      No i pięknie. Gratulacje!
    • kropkaa Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 11:37
      Gratulacje! Miło czytać, że inwestowanie w dziecko przynosi rezultaty. Podziwam go za LO rodem z piekła, jest doskonale przygotowany na każdą prawniczą korporację wink
    • eliszka25 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 11:39
      Już kończy? Przecież dopiero co pisałaś, że wyjeżdża 😄. Matko, jak ten czas zaiwania!

      Gratulacje wielkie dla bombelka!
      • arwena_111 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 11:46
        No twoje też trochę starsze. Kiedyś mi ktoś powiedział, że upływ czasu widzi się po dzieciach - cudzych. Bo tak na co dzień się tego aż tak nie odczuwa. I to jest święta prawda.
        Jak patrzę na forumowe bombelki, które dopiero co rozpoczynały podstawówkę/liceum - a teraz studiują - to też się zastanawiam kiedy to się stało.
        • eliszka25 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 12:06
          Ja tam widzę i po swoich 😄. W tym roku stałam się najniższa w rodzinie. Zabroniłam im więcej rosnąć, ale nie posłuchali 😁
          • arwena_111 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 12:16
            Mnie córka nie przerosła. Syn mnie przerósł jak miał jakieś 13 lat ( wyczynem to nie jest, bo mam coś ok 164 cm ). A ojca przerósł na koniec gimnazjum. A stopa 47,5 to już naprawdę nie wiem po kim big_grin
            • eliszka25 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 12:58
              U mnie to też żaden wyczyn, bo ja mam 161 cm wzrostu, ale jeszcze jesienią mój 13-latek był mniej więcej równy ze mną, a teraz ma 1,7 m. Starszy już od dawna patrzy na mnie z góry. Obaj twierdzą, że muszą przerosnąć tatę, który ma 1,92 m. Starszemu już dużo nie brakuje.
              • rosapulchra-0 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 30.08.23, 02:08
                1,92 m! To twój mąż na rękach cię chyba nosi!
              • little_fish Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 30.08.23, 15:29
                U mnie starszy już przerósł, jakieś 196 cm ma.
    • thank_you Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 11:52
      Kłamiesz, przecież studia zaczął rok temu, a tu nie dość
      Ze juz skończył to jeszcze idzie do pracy?! Takie rzeczy tylko na ematce!

      P.S. Mega mnie cieszą sukcesy WSZYSTKICH - bombelkiw/ich rodziców itd. Serce rośnie.
    • lilia.z.doliny Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 11:52
      Jak to skończył studia?
      Już?!
      Gratulacje smile
    • heca7 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 12:13
      Gratuluję 🙂 ale to zleciało. Pamiętam jak leciał gdzieś chyba do Chin na praktyki a tu proszę..
      • arwena_111 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 12:17
        No te Chiny to rok przed maturą - 5 lat temu. Mało nie osiwiałam wtedy.
        • black_magic_women Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 30.08.23, 01:25
          Upływ czasu najlepiej widać po wątkach. 5 lat temu były Chiny?! Niesamowite. A ode mnie gratulacje i dla arweny i dla triss, świetne dzieci wam porosły!
    • ritual2019 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 12:16
      Arwena, w jakim roku sie urodzil twoj syn?
      • arwena_111 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 12:19
        2000
        • princesswhitewolf Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 22:31
          I rok robil licencjat? Jaki otrzymal tytul?
          • arwena_111 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 22:38
            Jaki rok - 3 lata. Rok robił magistra
    • szorstkawelna Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 12:36
      Gratulacje! Bombelek i jego osiagniecia robią wrażenie smile
    • madame_edith Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 12:41
      Jako matka dzieci fajnych acz przeciętnie uzdolnionych serdecznie gratuluję i po cichu zazdroszczę 😌
      • la_mujer75 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 12:48
        Ja tak samo wink
        Gratuluję, cieszę się, ale nawet nie po cichu, a jawnie zazdroszczę.

        Gratki dla synusia smile - do Arweny smile
        • joana012 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 13:28
          Gratulacje, jak dziecko radzi sobie życiowo i możemy się o nie czuć spokojne to jest największy powód do radości
    • panna.nasturcja Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 14:01
      Gratulacje, zdolnego masz starszaka.
    • panna.nasturcja Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 14:02
      A swoję drogą to pamiętam jego maturę i wyjazd do Chin. Kiedy on zdążył studia skończyć?
    • chicarica Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 14:46
      Gratulacje, fajnie że teraz te dzieciaki mają takie możliwości.
      • arwena_111 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 14:50
        No on wykorzystał chwilę - zaraz potem był brexit i chyba jeszcze jeden rocznik obcokrajowców z unii załapał się na studia na tych samych zasadach. Teraz niestety koszty są już bardzo duże i nie dają kredytów.
    • daniela34 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 14:49
      Gratulacje, Arweno!
      • arwena_111 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 14:50
        Dziękuję big_grin
        • karmelowa_nowa Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 16:10
          Gratuluję❤️
    • bywalec.hoteli Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 16:39
      Gratulacje.
      • grey_delphinum Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 18:29
        Wielkie gratki i wyrazy uznania dla młodego zdolniachy 😊

        Swoją drogą, Twój syn już przebiera w ofertach pracy, a moja córka z tego samego roku zaczyna dopiero 5 rok studiów, jeszcze czeka ją szósty, a porem staż i specjalizacja... Mnóstwo nauki przed nią i niczego nie da się przyspieszyć.
        • arwena_111 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 20:32
          W Anglii studia są rok krótsze. Jego koledzy studiujący w Polsce mają jeszcze rok przed sobą.
          Właściwie to mógł zakończyć na licencjacie i tylko ten kurs zrobić. Ale skoro znalazł studia gdzie w jeden rok mógł zrobić obie rzeczy ( kurs i studia ) i jeszcze dostał chyba 6 tys funtów stypendium ( obniżyło czesne ) - to zrobił. A bonusem dostania się na staż było to, że zwrócono kasę za ten kurs i studia i jeszcze dano na życie smile.
          • grey_delphinum Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 21:16
            arwena_111 napisała:

            > W Anglii studia są rok krótsze. Jego koledzy studiujący w Polsce mają jeszcze r
            > ok przed sobą.
            > Właściwie to mógł zakończyć na licencjacie i tylko ten kurs zrobić. Ale skoro z
            > nalazł studia gdzie w jeden rok mógł zrobić obie rzeczy ( kurs i studia ) i jes
            > zcze dostał chyba 6 tys funtów stypendium ( obniżyło czesne ) - to zrobił. A bo
            > nusem dostania się na staż było to, że zwrócono kasę za ten kurs i studia i jes
            > zcze dano na życie smile.

            Super 😊

            Moja córka też wykorzystuje różne szanse: robi projekty badawcze, jeździ na zagraniczne konferencje. Zobaczymy, czy to w jakiś sposób zaprocentuje.
            • arwena_111 Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 22:09
              To jest bardzo ważne. Mój syn przez te kilka lat robił wiele rzeczy, które mógł sobie wpisać w c.v. np jeszcze na licencjacie jakiś program pomocy prawnej dla obcokrajowców - kilka miesięcy na pierwszym roku - zanim pojawił się covid. Mieli tam sporo Polaków i jak się okazało student Polak znający terminologię prawną - był bardzo przydatny. Pomagał też jakiemuś profesorowi organizować prelekcje. Coś z geopolityką - czyli czymś w czym moje dziecko czuło się jak ryba w wodzie big_grin. Oczywiście jeszcze siatkówka -drużyny uniwersytecka, mieli dobre wyniki. Z drużyną zwiedził trochę Anglii, bo jak jechali na zawody - to zawsze mieli trochę czasu na zwiedzanie smile.
              Niestety przez covida ominął go wyjazd do USA, ale za to pojechał na miesiąc do Malezji za grosze - bo Uniwersytet zaoszczędził na lockdownie sporo kasy - i dawali bardzo duże dopłaty big_grin.
              • grey_delphinum Re: To jak mamy zwyczaj chwalenia się bombelkami 29.08.23, 22:57
                Jeśli chodzi o działalność naukową, to być może tak jest (choć córka jest przewodniczącą koła naukowego i nie ma za to np. żadnych punktów do stypendium), natomiast odnoszę wrazenie, że w Polsce nie docenia się różnych działań studenta swiadczacych o jego pozanaukowych kompetencjach i ogólnym zaangazowaniu. Córka od trzech lat działa w samorządzie studenckim, m. in. organizując eventy i wyjazdy. To naprawdę spore przedsięwzięcia, którym poświęca mnóstwo czasu i energii oraz bierze za nie odpowiedzialnośc. Nie słyszałam, by w jakis wymierny sposób ktoś to docenił (ale może nie o wszystkim wiem) .
                Oczywiście, nie chodzi mi o finansową gratyfikację 😉, ale właśnie możliwość zapunktowania w którymś momencie kariery zawodowej. W Polsce chyba nie ma to znaczenia bez względu na okoliczności.




Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka