Gdy znajomy prosi o telefon.

[natekbezgatek]

Przedwczoraj poprosiłam kumpla -specjalistę w wąskiej dziedzinie o wyjaśnienie mi jednej kwestii związanej z jego specjalnością. Napisałam poprzez maila, wystarczyłoby aby napisał 3 zdania wyjaśnienia. On mi odpisał, żebym zadzwoniła to pogadamy. Naprawdę nie może wyjaśnić przez maila? A może on coś więcej planuje?

[alicia033]

natekbezgatek napisała:

> A może on coś więcej planuje?
🤦‍♀️

Nie, po prostu nie chce mu się stukać w klawiaturę, powiedzieć jej prościej.

[alicia033]

alicia033 napisała:

> powiedzieć jej
jest

[natekbezgatek]

Jedno zdanie mu trudno wystukać? Własciwie to mógłby odpisać tylko tak albo nie.

[z_lasu]

To dla Ciebie jest takie proste. Dla niego nie, widzi milion aspektów tego tematu, o których istnieniu Ty nie masz pojęcia. Jak ma uściślać via mail w 10 podejściach to woli zadzwonić i zapytać o co Ci tak naprawdę chodzi.

[gama2003]

Stukał pewnie coś innego a telefon mógł odebrać równocześnie. W sensie nie przerywając pracy. Pewnie nawet nie doczytał o co chodzi.

[panna.nasturcja]

Wcześniej jednak pisalaś o kilku zdaniach wyjaśnienia.
Poza tym Tobie się wydaje, ze „tak lub nie”, z jego punktu widzenia może być „to zależy”.

[mail-na-gazecie]

Dokładnie tak.

[droch]

Masz rację, to może być prowokacja, zachowaj czujność
Nie pasuje Tobie forma pomocy - nie korzystaj, proste.

[emateczka]

Ci. Nie Tobie.

[gryzelda71]

Na pewno kochał się w tobie dawniej i tym mejlem mu przypomniałaś i chce spróbować.....

[nojabrina88]

Prosisz o pomoc i jeszcze grymasisz? No ludzie to mają tupet, naprawdę...

[trampki-w-kwiatki]

Kocham miłością nieskończenie głęboką osoby, które uważają, że na (z mojego punktu widzenia) skomplikowane, niejednoznaczne i wymagające doprecyzowania kwestie, wystarczy odpowiedzieć jednym esemesem. Takim osobom właśnie wysyłam jeden esemes. Brzmi on "To zależy."

[kk345]

[basiastel]

Zakładałabym najprostszą wersję, telefonicznie woli / jest prościej.

[princy-mincy]

Waski specialista i myslisz,ze 3 zdania wystarcza? jesli wiesz, ze trzy zdania wystarcza to po co Ci ten kolega?

Mnie tez sie nie chce wyjasniac przez mejla, wole przez telefon

[daniela34]

No cóż, ja też ostatnio, poproszona o przysługę, wolałam 20 pytań z Konstytycji "dla lajkoników" podktować przez telefon. Przysiegam, że nie planowalam niczego więcej, gdyż proszącą o przysługę była moją własna ciotka.

[gama2003]

Bo łatwiej gadać.
Często widząc smsa z czymś tam od znajomej osoby piszę - zadzwoń ( bo ręce, oczy i pół głowy mam zajęte, drugą połową i otworem gębowym mogę informacji udzielić).

[tonik777]

Pewnie zagadnienie nie jest tak proste jak Ci się wydaje. Być może posiada za mało informacji i potrzeba jest doprecyzowania. Pewnie mógłby odpowiedzieć wariantowo, ale tych wariantów może być bardzo dużo. Z drugiej strony dopytywanie się o każdy szczegół mailowo spowodowałoby, że wasza konwersacja trwałaby kilka tygodni.
Po prostu zadzwoń i wtedy się dowiesz.

[dwa_kubki_herbaty]

Już widzę jak chce mi się pisać, szczególnie że nigdy nie kończy się na 3 zdaniach.
A przez tel wszystko na bieżąco wyjaśnisz.
Nie, nie chce planować z toba życia tylko cię jak najszybciej splawić.

[szara.myszka.555]

To pewne, chce Ci się oświadczyć.

[gama2003]

Fakt. Zwłaszcza, że pytała bez gatek. Poczuł miłość, pożadanie, wierność a przez telefon chciał datę ślubu najszybciej jak można ustalić.

[vivi86]

Wyskoczy z pierścionkiem
A serio to sporo ludzi woli mówić niż pisać nawet jeśli to kwestia:
- będziecie u nas o 17?
- będziemy.

[tt-tka]

Skad mamy wiedziec, czy on cos wiecej planuje ? odpowiedz, prosze

n/t - jak znajomy prosi o telefon, to sie dzwoni. Zwlaszcza gdy to ty masz sprawe do niego.

[leni6]

Skoro to on jest specjalistą a nie ty to skąd wiesz że odpowiedź da się streścić w 3 zdaniach a nie trzeba 3 czy 30 stron ?

[kropkaa]

Ślub i co najmniej czwórkę dzieci.

[hosta_73]

Pewnie chce uzgodnić imiona dziatek...

[panna.nasturcja]

Zwyczajnie nie chce mu się pisa.

[panna.nasturcja]

*pisać

[elieka]

Może Pis_a też mu się nie chce )

[taki-sobie-nick]

Być może przewiduje pytania dodatkowe, bo kwestia nie jest prosta, a na te łatwiej (i szybciej) można odpowiedzieć przez telefon.

[zielonyjeziorak]

Jeszcze jedna kwestia - rozmowa tel nie zostawia śladu, jest mniej zobowiązująca.

Może zadałaś mu pytanie: zainwestować teraz w akcje formy X? No ja nawet jakbym była super specjalistą, i miała zdanie w temacie mieszczące się w tak albo nie, to na pewno bym go w mailu nie napisała, bo gdybym jednak racji nie miała, to mogłabyś mieć do mnie słuszne pretensje.

[pepsi.only]

Tak, kumpel-specjalista w wąskiej dziedzinie planuje cię uświadomić, że w 3 zdaniach nie da się tego zawrzeć, a być może wystarczy wyjasnić to w jednym zdaniu, za to długim, bo problem jest złożony, i ty jako laik nie masz bladego pojęcia, że tu trzeba by rozważyć kilka, albo i kilkanaście różnych wariantów, zależnych od różnych opcji i wariacji, bo sprawa jest skomplikowana i zależna od wielu czynników.
Ufff.
#jednymzdaniem

[imponderabilia22]

W mojej pracy księgowa też woli mówić przez telefon, a nie pisać. Rozmowy jej nie udowodnisz.

[emateczka]

Twój znajomy nie prosi cie o telefon, bo to nie on ma do ciebie sprawę. On ci oferuje możliwość załatwienia twojej sprawy przez telefon, a twoje rozkminy wydają się być trochę nie na miejscu.... Jak ci zależy, to dzwoń, jak nie, to nie. Myślę, że znajomy nie będzie ci miał za złe, jeśli nie oddzwonisz 😂