Dodaj do ulubionych

Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyjść?

29.08.23, 20:48
Dziewczyny, może któraś miała taki problem u siebie albo w bliskim otoczeniu i potrafi mi coś podpowiedzieć.
Mam 40 lat smile Po długotrwałym stresie oraz kilkuletnim życiu w permanentnym napięciu (sytuacja rodzinna, smierc dwoch bliskich czlonkow rodziny, wszystko na mojej głowie, ale tak zdecydowaliśmy z mężem, że przez pewien czas tak będzie, ale chyba nie udzwignelam) niestety zaczęłam się budzić w nocy z walącym sercem, w ciągu dnia zdarza mi się, że odczuwam lęk, nie powiązany z niczym plus walące serce. Ciało spięte.
Próbuję sobie z tym poradzić, wieczorem piję melisę i czytam, powoduje to, że śpię spokojnie, bez wybudzania się. W dzień gdy czuje, że zaczynam się bać i serce przyspiesza włączam ćwiczenia oddechowe, wychodzę na powietrze.
Powinnam też włączyć aktywność fizyczną ale niestety od miesiąca mi się nie udało wygospodarować sad bardzo chciałabym sobie poradzić bez farmakologii, ale boję się, że się nie uda i to też napędza strach.
Denerwuję się rzeczami blachymi, analizuję, zastanawiam się co będzie w najgorszym wypadku. Ale gdy mogę córki kłócą się kiedy sobą i krzyczą, odczuwam strach.
Dwa lata pracowałam zdalnie. Teraz chętnie jeżdżę do biura, lepiej się tam czuje, wśród ludzi mi życzliwych.
Walczę, staram się panować nad emocjami, ćwiczyć oddechowo, czytać, oglądać pozytywne rzeczy.
Powiedzcie, że dam radę sad
P.S. tak wiem, że są fora i grupy na fb związane z nerwicą lękową ale jak czytam to mi gorzej.
Obserwuj wątek
    • 1matka-polka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 20:55
      "bardzo chciałabym sobie poradzić bez farmakologii, ale boję się, że się nie uda"

      Uda się na 99%, tylko musisz iść na terapię. Poza tym wypierasz, zamiast analizować emocje. Np. tu "W dzień gdy czuje, że zaczynam się bać i serce przyspiesza włączam ćwiczenia oddechowe, wychodzę na powietrze." A powinnas zrobic tak, ze gdy poczujesz, ze zaczynasz sie bać, to idz do męża, albo innej bliskiej osoby i jej o tym powiedz, a potem sie zastanów czego sie boisz, i tak dalej...
    • ichi51e Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 20:56
      Tak jeśli samodzielnie masz na myśli ze sama pójdziesz do lekarza i będziesz brac leki które ci przypisze.
      • 1matka-polka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 21:02
        Nie chce leków, to nie musi brać, narazie jeszcze normalnie spi i je, wiec spokojnie ogarnie to psychoterapią. Poza tym dzięki lekom nie zmieni schematów poznawczych, swojego podejscia do rzeczywistosci, ani nie nauczy sie radzić z emocjami. Dzieki lekom tylko stanie sie spokojniejsza i bardziej obojetna, a jak odstawi, to problem wroci. A wiec albo sama psychoterapia, albo leki i psychoterapia. Same leki nic nie załatwią.
        • eva_evka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 21:12
          Dziękuję. Tak , właśnie chciałabym się nauczyć radzenia sobie ze stresem, napięciem i różnymi problemami, bo zapewne nie raz jeszcze takie albo inne sytuacje będą. Chciałabym też przestać się zadręczać i skupach na negatywach, tylko radzić sobie z nimi lepiej lub gorzej ale iść do przodu. Życie nie jest usłane różami, ale trzeba żyć.
          Jak znalesc dobrego psychoterapeutę? Czym się kierować?
          • 1matka-polka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 21:17
            "Jak znalesc dobrego psychoterapeutę? Czym się kierować?"

            Próbować. Jeśli po 4 sesjach nie poczujesz, ze cos sie dzieje, to szukaj dalej. Ja trafilam na odpowiednia terapeutke za drugim razem, wiec w sumie łatwo poszlo, no i bardzo mi sie podoba nurt psychodynamiczny, ale zauwazylam, ze ludzie ogolnie sa do tego nurtu batdziej negatywnie nastawieni, niz do innych nurtow🤷‍♀️
          • larix_decidua77 Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 21:39
            Poszukaj certyfikowanego psychoterapeuty z nurtu poznawczo-behawioralnego. Ta terapia ma najlepsze wyniki w terapii nerwic, nie trwa długo, terapueta pokaże ci jakie mechanizmy ją wywołały, dostaniesz zadania donzrealizowania i będzie dobrze. Jeśli nie chcesz leków kup sobie ziołowe tabletki, super są uspokajace z labofarmu. Uzupełnij magnez, B6 i B12.
          • paniusiapobuleczki Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 22:10
            Ja byłam zaskoczona skutecznością Neurovitu, bardzo złagodził mi takie nieprzyjemne reakcje na stres i zadręczania się. Według psychiatry nie miał prawa zadziałać ale zadziałał.
            • 1matka-polka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 22:16
              Placebo.
              • larix_decidua77 Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 22:20
                1matka-polka napisała:

                > Placebo.
                >
                Nieprawda, niedobór witamin z grupy b wpływa negatywnie na układ nerwowy. Magnez uspokaja serce, obniża tętno, zapobiega "biciom".
            • 1matka-polka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 22:17
              Ja zasnęłam jak dziecko po pierwszej tabletce antydepresyjnej. A przeciez one podobno zaczynaja dzialac dopiero po 2 tygodniach.
              • eva_evka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 22:22
                Jak wieczorem wypuje meliskę to śpię jak dziecko smile takie większe, nie niemowlak
    • bazia_morska Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 20:56
      Jesteś, tylko po co się męczyć? Idź do psychiatry, jest masa leków działających przeciwlękowo, skutecznych i bezpiecznych.
    • andallthat_jazz Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 20:57
      A czego sie boisz w farmakologii? Sama sie nakrecasz. Co to znaczy "dac rade sama" a jak nie dasz (sama piszesz, ze nie dajesz), to bedziesz przegrywem? Jak pojdziesz do terapeuty, czy psychiatry po leki, to oznaka slabosci? A to, ze sie meczysz bez to oznaka sily? Daja jakies medale z kartofla za niekorzystanie z pomocy specjalistow? I ostatnie pytanie, inne dolegliwosci w tym fizyczne rowniez sama leczysz? Serio nie rozumiem takiego podejscia.
      • ichi51e Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 21:06
        Mnie tam infekcje pęcherza i hashimoto skutecznie wyleczyły ze strachu przed lekarzami. Idziesz, wypisują, bierzesz i jesteś innym człowiekiem.
        • 1matka-polka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 21:09
          Ja mialam wszystkie objawy infekcji pęcherza, oprocz zawartosci bakterii w moczu. Brałam na to nawet 2 serie antybiotyków. I worek furaginy. Po paru sesjach terapeutycznych okazalo sie, ze ta nawracajaca infekcja byla na tle psychicznym.
          • andallthat_jazz Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 21:21
            Ja sie ciesze, ze medycyna wreszcie powraca do holistycznego podejscia do pacjenta. Lekarze od "ciala" i "duszy" wspolpracuja (przynajmniej w Austrii tego doswiadczylam) ramie w ramie. Wiele objawow chorobowych ma charakter psychosomatyczny. Leczenie objawow bez poznania i leczenia przyczyny, to psu na bude.
            • 1matka-polka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 21:34
              W Polsce jeszcze nie ma tego holistycznego podejscia.
    • marta.graca Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 21:11
      Ja sobie nie poradziłam, dopiero lekarz i leki.
      • eva_evka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 21:13
        Jak jest teraz?
        • marta.graca Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 06:27
          Raz lepiej, raz gorzej, ale przynajmniej śpię i nie płaczę ciągle.
      • zalamana_50 Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 05:55
        Ja sobie nie radziłam, biorę leki od kilku tygodni. Jakiegoś spektakularnego efektu jeszcze nie widzę, może czasu potrzeba
    • lucy_bogush Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 21:11
      Psychiatra+terapia.
    • sol_13 Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 21:15
      Z mężem zdecydowaliście, że wszystko będzie na Twojej głowie?
      Ekstra
      • eva_evka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 22:10
        Szkoda, ze masz taki wąski horyzont. Tak, przez pewien czas miałam wziąć na siebie pewne rzeczy. Mąż był na kilkumiesięcznym leczeniu za granicą. Ciężko zdalnie odrabiać z dziećmi lekcje albo prowadzić firmę.
        • hanusinamama Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 04.09.23, 09:28
          Mą leczył swoją chorobę, ty teraz musisz wyleczyć swoją.
          Mąz chyba nie negował choroby i sposobu leczenia? Czemu ty masz sobie radzić sama bez lekarza?
    • brenya78 Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 21:26
      Inne choroby też leczysz bez leków?
    • pursuedbyabear Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 21:37
      Lekarz, odpowiednio dobrane leki, terapia. Znaleźć sobie "happy place" w głowie, do którego możesz uciec, gdy się zaczyna. "Uziemianie" - typu znajdź 5 niebieskich rzeczy w pobliżu.

      Aktywność fizyczna niekoniecznie pomaga, z pewnością nie intensywna. Kontakt z naturą i zwierzętami - tak.
      • 1matka-polka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 21:47
        "Znaleźć sobie "happy place" w głowie, do którego możesz uciec, gdy się zaczyna. "Uziemianie" - typu znajdź 5 niebieskich rzeczy w pobliżu."

        U mnie zupelnie nie dzialają takie behawioralne sztuczki.
        • daszka_staszka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 31.08.23, 21:26
          To nie są sztuczki behawioralne tylko część zaleceń z terapii poznawczo-behawioralnej dla osób z napadami lęku
          • 1matka-polka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 31.08.23, 21:45
            Ja tam wolę usuwanie przyczyn lęku, niz takie proby uciszenia.
            • suki-z-godzin Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 01.09.23, 06:58
              Ale tu jest ematka, ja i tak jestem zdziwiona ze w ogole ktokolwiek napisal, ze da sie bez leków 🙄
    • malia Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 21:47
      dziwne to, co piszesz. W lekach nie ma nic złego, nie są oznaką słabości, idź do lekarza i na terapię, nie wiem , po co się męczyć. Co chcesz udowodnić i komu taką postawą?
      Lęki pewnie nie wzięły się dwa dni temu, co na to mąż? dalej trwa umowa, że masz wszystko(???) na swojej głowie?
    • bominka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 22:04
      U mnie był lekarz,diagnoza,leki i leżenie 2 tyg z bolącym serduszkiem. L4 na wiele tygodni. Zauważyłam,że dopiero na dzialce mi odpuszczało do zera. Poza tym oglądanie seriali,czego normalnie nie uskutecznian. Chodzi głównie o to,aby znaleźć punkt wytchnienia,relaxu takiego bezwzględnego.
      Postaraj się zrobić pauzę dla psychiki.
    • mail-na-gazecie Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 22:05
      Osobiście nie wierzę w terapię, ale w medycynę tak. Teraz są skuteczne leki. Idź po pomoc. Po co masz się męczyć.
    • galaxyhitchhiker Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 22:07
      Nie jesteś, gdybyś była, to już byś wyszła.
    • eva_evka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 22:45
      Dzięki za to, że chciało Wam się przeczytaćsmile
      Może napisze coś więcej, skoro już wyżej napisałam.
      Mój mąż był 6 miesięcy na leczeniu za granicą. Decyzję podjęliśmy wspólnie, tylko głupi by się nie zgodził na taką szansę. Zostałam z dwoma córeczkami, w tym jedna w szóstej klasie że specyficznymi problemami w nauce a druga w czwartej klasie ( wiec wszystko nowe). Dodatkowo maz prowadzi działalność, zatrudnia 70 osób, więc nie było opcji zwolnienia ich z dnia na dzień i zamknięcia produkcji, tego tlumavzuc nie trzeba. Tam są zatrudnione osoby zarządzające, a maz prowadził z nimi rozmowy zdalnie. Dodatkowo ja mam tez swoja dzialalnosc, ale ograniczylam ja na ten czas do minimum, bo moglam
      Myślałam, że z tym sztabem ludzi oraz z pomocą osoby do ogarniania domu i przy domu oraz korepetytorów dam sobie radę. I dałam, wszystko do powrotu męża cykało jak w zegarku. Ale spałam po 4 godziny, kalendarz pękał w szwach i nagromadzony stres w końcu spowodował, że i ja pękłam. Dodatkowo oczywiście był strach o życie i zdrowie M., ciągle poddenerwowanie. Od początku sierpnia jest w domu, ogarnia, trochę zdjął że mnie obowiązków, stres puścił i przez chwilę było dobrze.
      Ale okazało się, że jest konieczna jeszcze jedna operacja, na którą leci pod koniec września, potem rehabilitacja i w grudniu wszystko powinno się dobrze skończyć. To mnie wykańcza. Wiem, że znowu będę musiała sama ogarniać, martwić się o dziewczyny, o niego bardzo też. Przerasta mnie to, denerwuje się. Stres wrócił że zdwojoną siłą. Nie wiem, czy podołam (pewnie tak, bo musze).
      Chciałabym nauczyć się odpuszczać i powoli się tego uczę, ale potrzebuje w tej kwestii psychoterapii, bo sama nie mam wystarczających umiejętności. Choć dużo czytam i robię małe kroczki smile przykład z tej chwili: dziewczyny dwa razy wolałam na kolację, nie chciały. Trudno, maja lodówkę, są duże. Jak nie zjedza to trz nie tragedia, zjedza rano sniadanie, jak wstana o 11.00. Jedna gra w Simsy, druga gada z koleżankami na Mess. Dwa miesiące temu bym się na nie darła a teraz chyba mam to w nosie, trudno, najwyzej ktos nas nazwie patologia. Leżę z książką, z melisą. Mąż śpi. Dobrze mi.
      Przez nieobecność męża miała mi pomagać teściowa. Niestety ona mnie bardziej stresowa, niż pomagała. Przyklad: poleciałam odwiedzić męża, wrocilam 5.00 rano, nie spałam, zjadłam cokolwiek i na 8.00 miałam pedziec że starsza do laryngologa, bo zapalenie ucha. Tesciowa na wejściu zrobiła mu wykład, że córki nic nie jadły, co ona im zrobiła, że nie sprzątają w domu, że siedziały do późna, że to, że tamto sad a nie zjadły twardej pieczonej karkówki, bo obie noszą aparaty ortodontyczne i były po wizycie, więc je byłaby żeby o czym tesciowa dobrze wiedziała sad
      • eva_evka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 22:59
        Parę razy nawaliłam.
        1: pensje: myślałam, że są 10go a były 5go. Wyszły 7go, ale było nieprzyjemnie, wspolwina księgowej, ale odbiło się na mnie.
        2. Zapomniałam o szczepieniu starszej na HPV. Termin przepadł, nowy za dwa miesiące. Zaszczepiona, ale wyrzuty sumienia były.
        3. Olałam wyświetlający się przegląd w samochodzie, bo zwyczajnie nie miałam czasu na spędzenie 4 godzin w serwisie. W końcu zapaliły się wszystkie kontrolki i "dalsza jazda niemozliwa". Skończyło się na lawecie i serwisie 2 dni.
        To takie na szybko. Każda z tych sytuacji sprawiła, że może poczucie własnej wartości sprowadziło się do jednego: jestem beznadziejna i nie ogarniam.
        • sol_13 Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 23:04
          Chyba trochę za dużo od siebie wymagasz, punkt pierwszy fakt niefajny dla pracowników, ale 2 i 3 zupełnie bym się nie przejęła. Kiedyś jeździłam pół roku że świecącą się kontrolką i zatarlam silnik-do wymiany. W zeszłym roku zapomniałam o przeglądzie do dowodu rejestracyjnego i jeździłam pół roku bez xd.
        • princesswhitewolf Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 00:08
          Trochę perfekcjonistka jestes. Ale pamietaj, jesteś super.
        • eukaliptusy Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 07:00
          Po tej liście od razu ci mówię że psychoterapia na cito.

          Przejmujesz się drobiazgami i nie potrafisz sobie wybaczać.

          Zwłaszcza szczepionka to wybacz ale kompletna bzdura. Zalecany wiek przyjęcia szczepionki jest wyznaczany arbitralnie. Dziecko ma 13 lat, nie planowała zacząć bujnego życie seksualnego przez te dwa miesiące chyba?

          Ale nie w tym rzecz, bo logika tu jest najmniej istotna.

          To ze „nawalilaś” to jeszcze nic. To najmniej ważne. Jak straszliwie męczące musi być życie w ciągłym napięciu i w taki sposób, żeby przypadkiem nie zawalić 1,553,975 innych mało istotnych spraw. Gdzie się nauczyłaś, że nie wolno popełnić błędu, wszystko jest twoja odpowiedzialnością i wszystko musisz sama? Bo to jest takie trochę dziecięce myślenie bardzo samotnego dziecka.
          • berber_rock Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 12:36
            Gdzie się nauczyłaś, że nie wolno popełnić błędu, wszystko jest twoja odpowiedzialnością i wszystko musisz sama? Bo to jest takie trochę dziecięce myślenie bardzo samotnego dziecka.

            eukaliptusy, mozesz rozwinac te czesc boldem? Nie ja zakladalam ten watek, ale poniewaz mam podobne odruchy w zyciu, to zaciekawilo mnie ostatnie zdanie.
            • eukaliptusy Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 31.08.23, 01:56
              berber_rock napisała:

              > Gdzie się nauczyłaś, że nie wolno popełnić błędu, wszystko jest twoja odpowiedz
              > ialnością i wszystko musisz sama? Bo to jest takie trochę dziecięce myślenie
              > bardzo samotnego dziecka.

              >
              > eukaliptusy, mozesz rozwinac te czesc boldem? Nie ja zakladalam ten watek, ale
              > poniewaz mam podobne odruchy w zyciu, to zaciekawilo mnie ostatnie zdanie.

              Cieszę się ze mnie o to zapytałaś bo napisałam intuicyjnie i zaraz po wysłaniu miałam wątpliwości bo nie mam konkretnej podkładki teoretycznej. Ale może coś ci zarezonowało.

              Myśle, ze tu jest kilka poziomów i dla każdej osoby to będzie trochę inne doświadczenie i inny mix elementów takich jak:

              - Dziecięcy egocentryzm, poczucie, że cokolwiek dzieje się dookoła ciebie ma związek z tobą, że wszystko to twoja wina
              - nieracjonalne przekonanie że możesz i powinnaś wszystko ogarnąć, że to jest w ogóle możliwe
              - brak poczucia, że jest ktoś poza tobą kto faktycznie coś ogarnia, że jesteś bezpieczna, że nie musisz - to jest ten element samotnosci, brak emocjonalnie kompetentnych opiekunów.
              - Toksyczny wstyd, poczucie własnej wadliwości, dziecka, ktore bylo źle traktowane albo obarczane zadaniami ponad własne siły, gdzie nie miało szansy podołać.
              • eva_evka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 31.08.23, 11:24
                Punkt 2, zdecydowanie jest o mnie:
                - brak poczucia, że jest ktoś poza tobą kto faktycznie coś ogarnia, że jesteś bezpieczna, że nie musisz - to jest ten element samotnosci, brak emocjonalnie kompetentnych opiekunów
                • kiddy Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 01.09.23, 12:38
                  Bardzo ci współczuję, mam tak samo, trudno się z tego wychodzi, szczególnie gdy NAPRAWDĘ nie ma się kogoś "za sobą".
              • mandre_polo Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 31.08.23, 12:06
                Przede wszystkim dziecko które nie było dostrzegane. Eva pisze że jej matka przeciąga żałobę, nie przechodzi do kolejnego etapu więc wielce prawdopodobne że nie była rodzicem który wspierał dzieci. Teraz te dzieci próbują być zauważone opiekując się matka po stracie ojca, odejmując jej własne smutki. I tak w kółko a i tak nie będzie uznania
                • eva_evka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 31.08.23, 12:13
                  mandre_polo napisał(a):

                  > Przede wszystkim dziecko które nie było dostrzegane. Eva pisze że jej matka pr
                  > zeciąga żałobę, nie przechodzi do kolejnego etapu więc wielce prawdopodobne że
                  > nie była rodzicem który wspierał dzieci. Teraz te dzieci próbują być zauważone
                  > opiekując się matka po stracie ojca, odejmując jej własne smutki. I tak w kółko
                  > a i tak nie będzie uznania

                  Dawno nie słyszałam większych bzdur.
                  • 1matka-polka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 31.08.23, 12:22
                    eva_evka napisał(a):

                    >
                    >
                    > Dawno nie słyszałam większych bzdur.


                    Ale co, myslisz, ze zaburzenia lękowe, to skad sie biorą, z miłosci i ciepla domu rodzinnego?
                  • mandre_polo Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 31.08.23, 18:05
                    Aha
        • hanusinamama Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 04.09.23, 09:30
          Nie wymagasz od siebie za duzo? Nic się nie stało z tym szczpieniem, samochód tez koniec konców ogarnięty.
      • nostalgia81 Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 23:12
        ile córki mają lat?
        • eva_evka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 23:15
          11 i 13
    • hrabina_niczyja Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 23:22
      Jakby ci zgniła noga to też byś się sama leczyła?
      • princesswhitewolf Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 00:06
        Boze hrabina... No dobra ty swiadomie czy nieświadomie terapie smiechem stosujesz. Nie da sie tego wziac na serio 🤣🤣😮
    • panna.nasturcja Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 29.08.23, 23:53
      Psychoterapia.
    • princesswhitewolf Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 00:05
      >niestety zaczęłam się budzić w nocy z walącym sercem, w ciągu dnia zdarza mi się, że odczuwam lęk, nie powiązany z niczym plus walące serce.

      Przytulam. Terapia by sie przydala. Poza tym wakacje, odpoczynek, moze przeprowadzka, nowy start czegos.
      • eva_evka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 00:35
        princesswhitewolf napisała:

        > >niestety zaczęłam się budzić w nocy z walącym sercem, w ciągu dnia zdarza
        > mi się, że odczuwam lęk, nie powiązany z niczym plus walące serce.
        >
        > Przytulam. Terapia by sie przydala. Poza tym wakacje, odpoczynek, moze przeprow
        > adzka, nowy start czegos.

        Nowy start czegoś brzmi jak gwoździ do trumny smile potrzebuje spokoju. Żeby nikt nic ode mnie nie chciał. Jeden dzień, który nie jest zaplanowany i w którym nic nie muszę.
        • princesswhitewolf Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 01:54
          Nowy start np salaty albo ogorkow ns kiszenie mi bardzo pomaga.
        • princesswhitewolf Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 01:55
          A sama nad morze gdzies?
          • eva_evka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 17:52
            Mogłabym z jakąś koleżanka, ale one by chciały pewnie tu na drinka, i tam na drinka a ja od pół roku nie pije alkoholu smile
    • zla.m Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 06:52
      To nieprawda, że leki zamaskują problem, a jak je odstawisz, to będzie to samo. Leki pomogą Ci przetrwać najgorszy okres, a Ty będziesz mogła skupić się na spokojnie na nauce odpuszczania, poznawaniu metod walki ze stresem czy terapii. Masz bardzo dużo na głowie, życie Ci nieźle dowaliło, nie obciążaj się jeszcze dodatkową odpowiedzialnością za własne leczenie. Trzymaj się.
    • unikotka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 08:02
      Dziewczyny dużo i słusznie napisały. Tylko naprawdę znalazłbym czas na tę aktywność fizyczną - bez wymówek, typu brak czasu. W Twojej sytuacji zadbanie o siebie to priorytet, a ciało ma większy wpływ na psychikę niż często nam się wydaje. Jesteśmy całością - umysłu nie da się oderwać od ciała, a Twoje jest umęczone i ruch mu bardzo dobrze zrobi. Zainteresuj się też może MBSR - stacjonarnie lub on-line.
      Osobiście uważam, że masz szansę poradzić sobie bez leków, ale też bym ich nie demonizowała, bo naprawdę dużo na Ciebie spadło.
      • unikotka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 08:10
        Jeszcze możesz się wybrać na jogę regeneracyjną (aktywuje przywspółczulny układ nerwowy, ten odpowiedzialny za relaks) i zobaczyć, jak Ci się spodoba.
      • mandre_polo Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 08:47
        Podpiszę się. Tabletki nie konieczne ale praca nad swoimi zachowaniami, dawaniem się postawić do kąta. Nie chodzi o to żebyś stała się agresywnie odpowiadającą, nie tędy droga. Zacząć filtrować sprawy ważne i nieważne, nie nakręcać się wszystkim bo kiedy dużo się dzieje to rzadko coś idzie zgodnie z planem.

        Teściowej sugestie o nie pomaganiu przez córki bym potraktowała jako temat do rozmowy z nimi. Prawdopodobnie ma rację tylko trzeba z nimi przegadać temat i ustalić obowiązki. Ty masz dużo a one są jeszcze na etapie laski że przyjdą i zjedzą. Wszyscy ją tym zyskają. Naucz się prosić o pomoc
    • unikotka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 08:13
      Zgadza się - to jest wysiłek, praca i zobowiązanie (względem siebie samej!). Zmiany i poprawa nie przychodzą z dnia na dzień, ale jak uda się je wypracować, to jakość życia zmienia się diametralnie i trwale.
    • eva_evka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 10:34
      Dziękuję wszystkim. Presens - umknęła mi nazwą tej terapii, mogłabyś przypomnieć?
      Tak, potrzebuję nauczyć się pewnych zachowań. Bo stres pojawi się jeszcze jie raz i nie dwa. Życie wystawia nas na różne próby.
      Myślę też, że fakt, że nie mogłam nlza bardzo się wygadać też robił źle z.moim ciałem. Mamie nie mogłam, bo rok temu zmarł nagle mój tata i mam jeszcze dochodzi do siebie (opeokuje się nią brat, ja jestem trochę od tego odsunięta), mężowi zdalnie nie bardzo bo też on mu się skupić na swoim zdrowiu i jak najefektywniejszym wykorzystaniu pobytu w tym szpitalu. Do tego jeszcze dziewczynki, one bardzo się bały o tatę i nie można po sobie nic pokazać.

      Dziewczynki rzeczywiście nie sprzątają w domu. Jest do tego zatrudniona osoba. One sprzątają swoje pokoje na bieżąco (do stanu akceptowalnego) kuchnię i część jadalną (do stanu akceptowalmego).
      Teściowej chodziło o to, że one same z własnej chcecie nie mówią: "Babciu, dzisiaj pozamiatam całe podworko" albo "Babciu, dzisiaj posprzątamy wszystkie lazienki". Tak, tego nie robią. Choć moja teściowa to robiła w młodości i to podkreśla. Ale czasy się trochę zmieniły. Moja tesciowa nie miała wiecznych zajęć dodatkowych, korepetycji itd.
      Dziewczynki mają za to inne obowiązki, np. starsza przez ten czas była "skarbnikiem": dostawała ode mnie raz na miesiąc, dwa większą sumę i z tego opłacała wszystkie korepetycje, zajęcia dodatkowe, zrzutki w szkole, wycieczki itp dla siebie i siostry. Po to, żebym ja nie musialq myśleć o 22.00, że muszę dać na drugi dzień 10 zł np na dzień chłopaka. Duży mi to pomogło. A jeśli 200 zł sprzeniewierzyła w Rossmanie na kosmetyki to trudno smile
      Młodsza robi co drugi dzień przegląd lodówki i spiżarni i zapisuje na kartce. Wiadomo, bez fackapow się nie obyło ale ogólnie nie głodowały. Pilnowały, żeby zawsze był chleb tostowysmile
      • 1matka-polka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 10:38
        "Dziękuję wszystkim. Presens - umknęła mi nazwą tej terapii, mogłabyś przypomnieć?"

        🤣🤣🤣
        • jak_zwykle_wszystko_zajete Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 31.08.23, 07:16
          1matka-polka napisała:

          > "Dziękuję wszystkim. Presens - umknęła mi nazwą tej terapii, mogłabyś przypomni
          > eć?"
          >
          > 🤣🤣🤣

          Ona nie może być prawdziwa.
          >
      • 1matka-polka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 10:41
        "A jeśli 200 zł sprzeniewierzyła w Rossmanie na kosmetyki to trudno smile"

        Grubo...
      • mandre_polo Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 10:56
        A wiesz że są dzieci uważne na wygodę innych i można z nimi o tym porozmawiać. Nauka empatii. Każde ma inny charakter i można przekazać że babci będzie miło kiedy zapytają w czym pomoc, zrobić to co w danej chwili potrzebne. Pani sprzątająca nie robi bieżącego sprzątania. Wszystkim będzie milej.
        Znam dzieci które swoim rodzicom robią śniadanie, same z własnej inicjatywy. Nie częste za to jak miłe
        • eva_evka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 11:35
          Ale Babcia była u nas, nie one u Babci a u nas zasady sprzątania są takie a nie inne.
          To był dzień, w którym obie miały zajęcia taneczne, które Babcia uwaza za zbędne. Zamiatanie podwórka było ostatnia rzeczą o której nawet ja bym pomyślałasmile
          • mandre_polo Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 31.08.23, 08:25
            Zajęcia trwają 1 godzinę, są wakacje. Zmiany powinny dotyczyć wszystkich by żyło się wam lepiej
            • eva_evka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 31.08.23, 11:22
              To było w roku szkolnym!
        • hanusinamama Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 04.09.23, 09:37
          Moze nie przerzucajmy obowiązków rodzica na dziecko. Sorry ale odwrócenie ról, gdzie dzieciak opiekuje sie matką jest bardzo niebezpieczne.
          • mandre_polo Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 04.09.23, 09:55
            Gdzie jest o opiece dziecka nad rodzicem? Śniadanie raz na jakiś czas to forma opieki? Wg mnie miły gest. Nie popadajmy w skrajności bo to matki odejmując obowiązków wychowują pozbawione empatii córki i synów
            • mandre_polo Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 04.09.23, 09:57
              Słuchałam wywiadu z Jaruzelskiemu z racewicz o książce o przemocy, patologii wśród ludzi z klasy wyższej
      • hrabina_niczyja Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 14:32
        Wy się wszyscy w tej rodzinie tak nad sobą pieścicie? Matka rok po śmierci ojca nadal się nie może ogarnąć. Może czas na lekarza? Mąż się nie może ogarnąć, bo w szpitalu i powiedzenie mu co w domu załamie biedaka. Ty się nie możesz ogarnąć, bo dzieci. Samotne matki powinny skoczyć z dachu, a tego nie robią. Naprawdę nie rozumiem.
        • eva_evka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 22:50
          hrabina_niczyja napisała:

          > Wy się wszyscy w tej rodzinie tak nad sobą pieścicie? Matka rok po śmierci ojca
          > nadal się nie może ogarnąć. Może czas na lekarza? Mąż się nie może ogarnąć, bo
          > w szpitalu i powiedzenie mu co w domu załamie biedaka. Ty się nie możesz ogarn
          > ąć, bo dzieci. Samotne matki powinny skoczyć z dachu, a tego nie robią. Naprawd
          > ę nie rozumiem.

          Hrabina, idź już z mojego wątkusmile
      • hanusinamama Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 04.09.23, 09:50
        Dobre, dobre...prawie się nabrałam.
        Następnym razem nie koloryzuj aż tak
        • sol_13 Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 05.09.23, 23:33
          Ej ja się nabrałam! A zwykle rozpoznaję trolle.
          Lepszy troll-reklamowy taki.
          • eva_evka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 07.09.23, 21:45
            sad niestety nie jestem trollem
    • bene_gesserit Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 10:39
      Dla mnie twoja niechęć do pójścia do lekarza brzmi jak wypowiedź kogoś, kto złamal nogę, owinął ja szmatami i czekał, aż się zagoi i jakoś to będzie.

      Szykuje ci się jakiś ostry stan psychiczny plus potencjalne choroby serca, a leczysz się meliską? To ma byćbjakieś działanie autoagresywne?
      • princesswhitewolf Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 10:56
        O boze to prawie jak ta zgnita noga u hrabiny wyzej. Co wy macie z ta noga 🤣
      • hrabina_niczyja Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 14:30
        Grunt, że meliska pomaga, więc to bardziej hipohondria niż nerwica.
        • jak_zwykle_wszystko_zajete Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 31.08.23, 07:13
          hrabina_niczyja napisała:

          > Grunt, że meliska pomaga, więc to bardziej hipohondria niż nerwica.

          Autorka nie może być prawdziwa… Mam takie odczucia jak Ty - urwaną nogę, zgodnie z radami tutaj będzie leczyć sadzeniem sałaty.
    • purchawka2020 Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 11:33
      Spróbuj zażywać magnez i witaminę D.
      Po kilku tygodniach suplementacji jestem jak nowo narodzona.
      Tylko niech Cie lekarz POZ przepisze.
    • karotka_plus Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 12:03
      Idź. Ja za długo zwlekałam. Dużo za długo uncertain Mimo terapii i leczenia powrót do stanu sprzed jest bardzo, ale bardzo powolny. Żałuję, że tak późno poszłam. Cały czas myślałam, że dam radę. Przecież tyle przeszłam to dam radę. Nie dałam. Skutki odczuwam ze wzmożoną siłą.
      Dasz radę ale z pomocą, psychologa/psychoterapeuty i leków. Nie męcz się. Nie warto. Im dłużej będziesz zwlekać tym trudniej będzie się podnieść i wyjść z tego. Daj sobie pomóc smile
      • eva_evka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 17:20
        Dzięki. Dzisiaj znalazłam sensowne centrum psychoterapii, i co ważne, blisko mojego domu. Jutro dowiem się, jakie zajęcia/ spotkania oferują. Nie mogę się doczekać smile
        Szczerze mówiąc, bardzo chciałabym jakieś zajęcia w grupie. Nie wiem, czym to jest spowodowane, ale tak odczuwam.
        • eukaliptusy Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 17:26
          Grupy są fantastyczne. Bardzo polecam.
          • eva_evka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 17:39
            Napiszesz coś więcej?
        • 1matka-polka Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 30.08.23, 23:13
          eva_evka napisał(a):

          >
          > Szczerze mówiąc, bardzo chciałabym jakieś zajęcia w grupie. Nie wiem, czym to j
          > est spowodowane, ale tak odczuwam.

          😆
      • jak_zwykle_wszystko_zajete Re: Nerwica - czy jestem w stanie sama z tego wyj 31.08.23, 07:14
        Jedyny głos rozsądku w tym wątku.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka