Till Lindemann (Rammstein) - śledztwo umorzone

[seaview]

kultura.gazeta.pl/kultura/7,114526,30133593,umorzono-sledztwo-ws-tilla-lindemanna-z-zespolu-rammstein.html
Wrzucam tak żeby nie zniknęło w czeluściach pierwotnego wątku i dla potomnych, które będą pisały ogwałtach jako o fakcie dokonanym.
I tak, wiem że umorzenie śledztwa nie przesądza o tym, że niczego nie było.
A ja mam nadzieję, że w przyszłym roku, na 30-lecie zespołu, pierwszy raz pójdę na koncert Rammstein, bo ponoć warto.

[alpepe]

Ale zrozumiałaś, jak się tłumaczono? Że nie znają poszkodowanych, to nie mają punktu zaczepienia. Wortklauberei. Lindenmann najpierw sprawdził, czy coś mu można formalnie zarzucić, a potem dopiero przywdział białe giezło i robił za świętego, w tej kolejności.

[seaview]

Dwie rzekome poszkodowane się nie zgłosiły, zeznania jednej uznano za niespójne. Tej o której najwięcej pisano i mnie to nie dziwi, bo tam niewiele było poza dziwiszowym nie wiem, nie pamiętam.
Nie twierdzę, że Lindemann nie jest stukniety, a że naganial sobie laski jest w zasadzie pewne. Zostaje kwestia dobrowolności.

[triss_merigold6]

Bez czytania. Czy znowu jakieś atencyjne przecpane dziewczęta nie były w stanie złożyć zarzutów choć trochę trzymających się kupy?

[7katipo]

Na to wygląda.

[alpepe]

Nie, nie znaleziono tych atencyjnych przećpanych łatwych w manipulacji dziewcząt.

[seaview]

Same nie przyszły, oprócz jednej która nie była w stanie zeznać czegoś, co miałoby ręce i nogi.

[7katipo]

Warto!

[seaview]

Wierzę 😎

[heca7]

Mój mąż by poleciał na skrzydłach

[szansanalans]

Wczoraj Tagesschau podalo, ze sprawe umorzono z powodu braku dowodow na podawanie narkotykow i wykorzystywanie seksualne.

[seaview]

No tak.

[szansanalans]

Brak poszkodowanych no to koniec sprawy.

[brenda_bee]

Skończyło się tak jak sądziłam.
A na koncert idź, bardzo warto. Stałam pod sceną, wrażenia jedyne w swoim rodzaju.

[seaview]

Jak się dopchałaś pod samą scenę, musiałaś być dużo wcześniej? Ze względu na 160 cm wzrostu też bym tak wolała. 😏

[brenda_bee]

Przed Rammsteinem grał Slayer a przed Slayerem Behemoth. Byłam więc duużo wcześniej. No i faktycznie pod samiuśką sceną byłam

[seaview]

Czyli cierpliwość popłaca

[brenda_bee]

No Slayer też był świetny

[seaview]

Akurat średnio przepadam.

[lauren6]

Cóż, dobrze że trafiło na Niemcy, bo w analogicznej sytuacji polski zespół Decapitated posiedział sobie w areszcie w Stanach 3 miesiące.

[better.call.kim]

Od początku byłam przekonana, że tak się to właśnie skończy. Zeznania głównej jakoby poszkodowanej od początku nie trzymały się kupy.

Również jestem przekonana, że na afterparties po koncercie nie ogląda się znaczków i nie pija kakao z pianką, ale jednakowoż gdyby odbywały się jakieś ewidentne przegięcia w kierunku niedobrowolności, to ofiary z jakimiś konkretami by się znalazły i to znacznie wcześniej.

Idź koniecznie, ja byłam pierwszy raz w tym roku i w miarę możliwości zamierzam bywać, jeśli tylko się da.

[seaview]

Też tak myślę, poza tym w necie były relacje uczestniczek afterparties właśnie tak to opisujących.

[andallthat_jazz]

Ja bym tam dla Tilla bez cpania i przymuszania majciochy przez glowe zdjela. Ale za stara jestem. 🙄

[seaview]

Wiesz, jak byłam dużo młodsza i oni też, to podobnie mogłabym dla Richarda, ale kiepsko się zestarzał.

[brenda_bee]

Ryszard nie tyle się brzydko zestarzał co przesadził z przeróbkami niestety.

[seaview]

I z jedzeniem, tak mniej więcej o 15 kg. 🙄
Kolo 30-tki wyglądał rewelacyjnie. A jeszcze 10 lat temu bardzo ok.

[andallthat_jazz]

O to tyz. Slepa jestem z bliska, wiec bez okularow do czytania jakos by poszlo. 😂

[seaview]

U mnie po trzech kieliszkach wina też mogłoby pójść.