Dodaj do ulubionych

Rodzic zabiera kasę dziecku

31.08.23, 08:43
Przy okazji rozmowy na co małolat może sobie wydać zarobiona kasę <osobiście uważam, że na co sobie życzy, niech radośnie przebaluje, pierwsze lepsze hajsy są na fanaberie, koncerty, życie towarzyskie>

Taka sytuacja: tegoroczny maturzysta zaczął pracować dorywczo jeszcze przed maturą, po maturach pełnowymiarowo. Żeby nie było wątpliwości, maturę zdał, idzie na studia. Dochód jak na młodego człowieka bardzo ok, praca dość obciążajaca.
Mamunia rekietuje go z połowy kasy + sam musi zaopatrzyć się w jedzenie do pracy, w domu też ma bardzo konkretne obowiązki. Rodzice sytuowani ok, sporo rekreacyjnie wyjeżdżają, to nie jest sytuacja z gatunku "uboga szwaczka z siedmiorgiem drobiazgu mieszka w piwnicznej izbie i rodzina musi sprzedać naszą szkapę".
IMO demotywujace bardzo, bo w sumie małolat nie musi pracować, był uczniem, będzie studentem na dziennych, nie stwarza problemów etc., nie wiem co rodzice chcą w ten sposób osiągnąć.
Obserwuj wątek
    • alex_vause35 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 08:48
      Przykre. Aczkolwiek moja mama też wiecznie zgłaszała pretensje, że się nie dokładam do domu z mojego stypendium naukowego i korepetycji na studiach.
      Człowiek uczący się powinien mieć zarobioną kasę na własne potrzeby, z tym że te potrzeby można różnie ujmować, zależnie od zamożności rodziny.
      • triss_merigold6 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 08:57
        Umówmy się, że mieszkanie, wyżywienie, odzież, obuwie, komunikacja, wydatki szkolne/uczelniane, medyczne, wyjazdy z rodzicami to poziom potrzeb podstawowych, a np. codzienna kawa na mieście czy koncert w Berlinie niekoniecznie.
        • iwoniaw Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 09:46
          triss_merigold6 napisała:

          > Umówmy się, że mieszkanie, wyżywienie, odzież, obuwie, komunikacja, wydatki sz
          > kolne/uczelniane, medyczne, wyjazdy z rodzicami to poziom potrzeb podstawowych,
          > a np. codzienna kawa na mieście czy koncert w Berlinie niekoniecznie.

          Dokladnie tak uważam i tak też podchodzili moi rodzice gdy bylam młodą dorosłą.
          • triss_merigold6 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 09:51
            Moi również
          • trampki-w-kwiatki Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 10:56
            Moi też tak podchodzili. Ale mieli na to środki. Nie oceniam, bo może ktoś tych środków nie ma...
            • iwoniaw Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 12:39
              trampki-w-kwiatki napisała:

              > Moi też tak podchodzili. Ale mieli na to środki. Nie oceniam, bo może ktoś tych
              > środków nie ma...

              Moi nie byli żadnymi bogaczami i oczywistym jest, że nie finansowali w ramach tej podstawy dowolnego standardu, tylko taki, na jaki ich bylo stać. Dostawalam forsę na miejski bilet sieciowy, nie na codzienne taksówki- i tak dalej. Ale jak poszłam do roboty na miesiąc w wakacje, to nie uważali, ze mam się teraz dorzucać do rachunku za światło, a z lodowki mogę brac to, za co sama zapłaciłam.
            • yuka12 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 12:59
              Długo myślałam, że dostaje niewiele od rodziców, bo nie mają kasy - ojciec na dorywczej pracy, mama na emeryturze (kiedyś można było po 55 rż.). No bida, panie, bida.
              Po czym odkryłam przypadkiem, że mama co miesiąc spore sumy (większe niż kasa dla mnie) przelewa na konto oszczędnościowe i wygadała się, że temu i owemu z rodziny pożycza całkiem sporo na zakup różnych dóbr. W tym samym czasie pieniądze od rodziców starczały tylko na dach nad głową, a wszystko inne czyli jedzenie, książki, komunikacja, podstawowe środki higieny pokrywałam ze stypendiów i dorywczej pracy. Ba - nawet te skromne środki od rodziców były mi wielokrotnie wypominane, a przekazy pocztowe rodzicielka przechowywała (jako dowód jej hojności 😁) dopóki nie dowiedziała się, że pomoc mi na studiach była jej obowiązkiem.
              A i wcześniej, jeszcze w szkole średniej i podstawowej, wyciągała ode mnie wszelkie pieniądze - te które dostałam w prezencie od kogoś i te które na wakacjach w liceum zarobiłam. Jak nie chciałam dać, wymyślała różne wybiegi i historie lub wykłócała.
              • triss_merigold6 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 13:04
                🤦‍♀️ współczuję, czyste qrewstwo. Takie coś ryje beret dzieciakowi.
                • yuka12 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 18:23
                  Ryje wtedy, kiedy uświadomisz sobie, że jako rodzic jest oczywistością dla ciebie, że wspierasz uczące się dziecko, ile możesz. Wtedy tej świadomości nie miałam, bo wmówiono mi, że wszelkie pieniądze od rodziców to ich miłość i wspaniałomyślność. Co po trosze jest prawdą, gdyż sami nie dostali absolutnie nic. Ale też żadne nie kształciło się i oboje pochodzili z wiejskiej wielodzietnej, okołowojennej biedy.
                  • alex_vause35 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 22:22
                    No to nie dziw się, że uważali, że Ci dają nie wiadomo co...
        • alex_vause35 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 10:57
          Triss, jeśli moje dorosłe i mogące dorobić dziecko zechce telefon za parę tysięcy albo MoonBoots, to ja mu tego jednak nie kupię, dam na produkty z przeciętnej czy średniej półki, a jak chce drogie, to może sobie dorobić. Tak samo jak na wyjazdy ze znajomymi.
          • triss_merigold6 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 10:58
            Ależ rozumiem i popieram.
          • alex_vause35 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 10:59
            Po prostu stać mnie na przeciętny poziom życia, ale na rzeczy z górnej półki finansowej to już nie bardzo i nie będę na to orać w pocie czoła, bo są istotniejsze wydatki.
            • danaide2.0 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 19:04
              MoonBoots po 400 zeta w pewnym outlecie stały. Górna półka często się załamuje i ląduje niżej, można się zrzucić. Szkoda tylko, że dzieciak daje się łapać na instaświat.
              • alex_vause35 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 22:20
                Nie za bardzo mam z kim się zrzucać. Ale przeceny śledzimy. Właśnie kupiłam Conversy w korzystnej cenie smile.
      • jamnik.ryszard Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 09:03
        Moja matkę (mgr inż, więc osobę która sama studia skończyła) moje studia „zaskoczyły”, przy czym sama nastawała, żebym na nie poszła. Żyłam ze stypendium naukowego, sportowego i prac dorywczych, na szczęście mieszkaliśmy w Warszawie. Gdyby nie ukochana babcia i jej pomoc finansowa, bym zakończyła karierę w okienku na poczcie (co samo w sobie jest w porządku, ale nieporównywalne z tym, do czego doprowadziła mnie pomoc babci). Niektórzy nie powinni mieć dzieci.
        • lauren6 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 09:16
          Takie rzeczy potrafią siedzieć w człowieku długo i głęboko (znam podobną historiędo Twojej).
          M.in. dlatego nigdy nie sięgnęłabym po pieniądze moich dzieci.
          • agniesia331 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 11:00
            lauren6 napisała:

            > Takie rzeczy potrafią siedzieć w człowieku długo i głęboko (znam podobną histor
            > iędo Twojej).
            > M.in. dlatego nigdy nie sięgnęłabym po pieniądze moich dzieci.

            Właśnie. Wiadomo,że w rodzinach gdzie jest ciezko w dziecku oltaka rzecznie siedzi, bo to inna sytuacja
        • poszetka Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 09:32
          O u mnie było to samo. Miałam awantury, że nie dojeżdżam tylko sobie stacje wymyśliłam. Po roku rzuciłam i poszłam zaoczne utrzymujac się sama. Za przeszedł mi po terapii. Dopiero dziś rozumiem, że byliśmy biedni i czasy były trudne, ale szkoda, że mama nie przegadała tego ze mną tylko robiła awantury. Nigdy nie postąpię tak ze swoim dzieckiem.
          • little_fish Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 09:35
            Serio potrzebowałaś terapii po latach żeby zrozumieć, że byliście biedni???
            Sposobu komunikacji mamy nie popieram oczywiście.
            • poszetka Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 12:23
              Terapia pomogła mi pozbyć się żalu do rodziców ( nie tylko z tego powodu ). Dziś sama mając dzieci po prostu jestem w stanie zrozumieć sytuację rodziców w tamtym czasie.
          • jamnik.ryszard Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 10:46
            Tak, tu chodzi o komunikację i partnerstwo. U mnie matka biedna nie była, ale ma chyba jakieś zaburzenia (nie interesuje mnie to już, wiec nie wnikam jakie) i każdy zarobiony grosz wydała na owe „.zlote klamki” wspomniane w poprzednim wątku. Teraz, gdy zarabiam dużo kasy i mam tez dobrze sytuowanego meza, chciałaby położyć na nich łapy, żeby kontynuować swoja chorobę remontową, ale oczywiście mam ją w dupie
            • jamnik.ryszard Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 10:47
              Położyć łapy na kasie
    • ichi51e Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 08:57
      Tez nie rozumiem jaki cel uncertain
      • triss_merigold6 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 08:58
        Nijak nie rozumiem, starszak mi wczoraj powiedział, dotyczy jego kolegi.
      • sloneczna_paraolka1 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 14:58
        Odpowiedzialność ? Skoro pracuje dokłada się do domu. Nauka płatności rachunków.
        • triss_merigold6 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 15:02
          Ale rozumiesz, że maturzysta czy początkujący student w ogóle nie muszą pracować? To wyłącznie ich dobra wola, chęci, ambicje.
          • sloneczna_paraolka1 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 21:54
            triss_merigold6 napisała:

            > Ale rozumiesz, że maturzysta czy początkujący student w ogóle nie muszą pracowa
            > ć? To wyłącznie ich dobra wola, chęci, ambicje.

            Raczysz żartować? Maturzysta owszem nie musi pracować, ale student powinien i to żadna dobra wola. Śmiesznie to brzmi w twoich ustach. No chyba ze to klucz do kontroli,a to tak to do ciebie podobne.

            Patrząc na znajomych w przeszłości i teraz.
            Mam odmienne wrażenie.
            To ty tak uważasz, w wielu domach całkowite utrzymanie „kończy” się z dniem 18-urodzin lub po skończeniu szkoły w okolicy czerwca/ lipca.
            Kwestia przekonań , skoro młodego pracującego człowieka stać na kupowanie zachcianek , papierosów, alkoholu, bujać się taksówkami, imprezować czy kupować droższe ciuchy, gry ,sprzęt wziąć ślub i robić co chce ze swoim życiem itp. To stać go żeby dorzucić się cześciowo do rachunków.
            Nawet jeśli rodzic płaci alimenty do skończenia studiów to nie pokrywa to 100% utrzymania dorosłego dziecka.
        • ggrr.ruu Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 15:13
          A jakby nie pracował to by mu naliczali dług czy fundowali prąd?
          • bi_scotti Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 18:26
            Z tym "naliczaniem dlugu" ... przypomniala mi sie okropna, horrendalnie smutna story opowiadana przez moja babcie: jej znajomy, w ramach jakichs weird metod wychowawczych, zapisywal w zesztach wszystkie wydatki na swoich dwoch synow, poczynajac od pieluch!!! surprised Plan byl taki, ze gdy dorosna i sie usamodzielnia, to on im te zeszty i wydatkich na nich "czarno-na-bialym" pokaze surprised A potem jeden syn zostal rozstrzelany tuz przed Powstaniem w ruinach getta, drugi zginal 3 dnia Powstania uncertain Zeszyty ponoc wojne przetrwaly. Story slyszalam co najmniej pare razy, zawsze w kontekscie "who cares for the money? najwazniejsze, ze dzieci zdrowe" smile I know, troche off topic ale jakos tak do mnie wrocilo ... Life.
            • panna.nasturcja Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 01.09.23, 01:27
              Rety… aż mnie ciarki przeszyły. Koszmarnie smutna historia.
          • wkswks Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 18:53
            Ale pracuje.
            • ggrr.ruu Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 20:57
              Czyli leniwe dziecko by miało sponsorowany prąd? A pracowite ma płacić? To rzeczywiście bardzo wychowawczo
              • wkswks Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 21:38
                Leniwe dziecko ma więcej czasu na sprztanie chaty.
          • sloneczna_paraolka1 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 22:17
            ggrr.ruu napisała:

            > A jakby nie pracował to by mu naliczali dług czy fundowali prąd?

            Nie rozumiesz.
            Nikt nie mówi o długach czy rozlicznie się co do złotówki.
            Wszystko zależy od kilku czynników, a) od zasobów rodziny czy ilości dzieci, c) od zachowania młodego człowieka ile zarabia czy jakieś grosze czy dobra kasę i wszystko wyda na głupoty , zależy jak to wygląda, jak ma kasę może dorzucić do rachunków choćby w ramach jakiegoś doświadczenia życiowego. Zrobić zakupy za swoje ugotować wyprać sprzątać jak dorosły człowiek współlokator.
            Jeśli rodzinie cieżko związać koniec z końcem, albo jest samotny rodzic ,który całe lata sobie odmawiał żeby dziecko wykształcić to pracujący student powinien się dołożyć.

            Znam rodzinę gdzie młodzi się dokładają do rachunków, ale nie widzą ze rodzice wpłacają te pieniądze na dwa konta i dostaną to gdy zechcą kupić mieszkanie.


            Dziwią mnie te głosy ze powyżej 20 roku życia dziecko nic nie musi ,bo się uczy, tak to może się uczyć i do 30.
            Wiem ze nie ma jednej drogi ,jednego patentu na życie.
            Owszem są wymagające studia ze nie można pracować ,ale od też kredyty studenckie.
            • ggrr.ruu Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 23:42
              No właśnie nie rozumiem. Mamy dwójkę dzieci. Jedno studiuje i pracuje, szuka zleceń, dorabia jak może. Drugie studiuje i nie dorabia. Zgodnie z tym co piszesz to pierwsze powinno się dokładać do rachunków, drugie mieszkać za darmo.
            • malaperspektywa Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 01.09.23, 07:45
              A mogliby sami sobie odkładać, a tak, nadal sterują nimi rodzice. Jak młodzi mają nauczyć się gospodarować kasą skoro nadal poniekąd rodzice decydyją o ich pieniądach.
              • malaperspektywa Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 01.09.23, 07:47
                To jest takie trochę: my ci zabierzemy i odłożymy za ciebie, bo ty na pewno przepuścisz na głupoty.
            • 7katipo Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 01.09.23, 13:56
              Doświadczenie życiowe pn. Bliscy ci nie pomogą, choć mogą.
              Dziękuję bardzo za takie doświadczenie.
              Musiałabym mieć bardzo tępe dziecko, skoro po to by pojął i uświadomił sobie, że życie kosztuje, miałabym mu zabierać kasę 🙄
            • rosapulchra-0 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 01.09.23, 14:54
              Znałam rodzinę - samotna matka z czwórką dzieci. Najstarszy syn już dorosły nastolatek, najmłodsza córka roku nie miała. Ja się przyjaźniłam z córką, która wtedy miała 16 lat i chodziła do technikum krawieckiego, a oprócz tej trójki był jeszcze chłopiec w wieku przedszkolnym.

              Ten najstarszy skończył zawodówkę (to była końcówka lat 80-tych) i od razu poszedł do pracy do piekarni na nocną zmianę. Pracę zaczynał o 20, kończył 8 rano. Często, gęsto pracował również w dni wolne. Wszystkie pieniądze, które zarobił oddawał matce, która z racji posiadania dwójki maluchów pracowała gdzieś jako sprzątaczka 2 godziny dziennie i zarabiała grosze. Nie dostawała z żadnego MOPS-u czy innej organizacji żadnej pomocy, a ojciec jej dzieci nie płacił żadnych alimentów.
              Średnia córka często robiła przeróbki krawieckie dla znajomych, za które dostawała jakieś niewielkie pieniądze i też dokładała się do budżetu rodzinnego. Miała talent w rękach, pamiętam, że szyła również ubrania skopiowane z niemieckich pisemek o krawiectwie i to naprawdę były dobrze uszyte, dobrane do sylwetki ubrania, takie jak sukienki, spódnice czy koszule. Sama również korzystałam z jej talentu smile

              To był bardzo mocno zakręcony czas w moim młodym życiu (miałam 18 lat i pracowałam już), nie mogłam się kompletnie dogadać z moją matką, która wówczas uważała, że może całkowicie kontrolować moje życie, tzn. np. kiedy i z kim mogę się spotykać, jak się ubierać, o której wracać do domu i, oczywiście oddawać jej mój cały dochód. Co ciekawe (heheh), całkowicie nie radziła sobie z "kontrolą" własnego męża, a mojego ojczyma, który po pracy wracał, kiedy chciał i w jakim stanie chciał. A i nierzadko zdarzało się, że wracał do domu, wyżerał wszystko, co było na obiad, nie licząc się oczywiście z innymi członkami rodziny (w sensie ze mną i moją matką), plus jakieś zapasy z lodówki i tak najedzony szedł nie wiadomo, gdzie i do kogo, by po paru godzinach wrócić totalnie naprany i robić nam dzikie awantury z rękoczynami włącznie.

              I właśnie w tym okresie zamieszkałam z tą rodziną na jakieś 3 miesiące. Nie była to przemyślana decyzja, po prostu po którejś z kolei awanturze wyszłam jak stałam i pojechałam do nich. I, paradoksalnie, właśnie tam nauczyłam się ekspresowo odpowiednio zarządzać swoimi dochodami. Oni żyli z zeszytem w ręku. Wszystkie rachunki i zakupy i jakiekolwiek wydatki były w tym zeszycie notowane i podliczane. Nierzadko pod koniec miesiąca lodówka świeciła pustkami, a jedzenie, które można było tam znaleźć było zarezerwowane dla najmłodszych. Oczywiście w czasie, w którym tam mieszkałam dokładałam się finansowo, choć ta matka miała skrupuły brać ode mnie pieniądze, a nierzadko razem z jej średnią córką, z którą się przyjaźniłam robiłam jakieś zakupy żywieniowe.

              Znałam też drugą rodzinę, w której była podobna sytuacja, choć bardziej zakręcona i podobny czas. Tam było dwoje dzieci, chłopak skończył liceum, ale nie dostał się na studia, więc poszedł do pracy, dziewczyna (moja ówczesna dobra koleżanka) jeszcze się uczyła, ale w 3 klasie nie zdała, więc rzuciła szkołę dzienną i poszła ze mną do pracy do tej samej instytucji. Rzucając szkołę dzienną przeniosła się do wieczorowej, mnie się nie chciało, więc maturę zdałam eksternistycznie. Ojciec był schorowany na rencie, pracował gdzieś na kawałek etatu, jego dochody były naprawdę marne. Matka (co tu dużo mówić - zaszalała) w tym czasie pojechała do sanatorium, poznała pana, zakochała się i do domu wróciła w ciąży. Oczywiście nikomu nic o tym nie powiedziała, długo udawało jej się ukrywać ciążę, jednak gdy już była w siódmym miesiącu, to sprawa się, że tak powiem, rypła. Starsze dzieci strasznie to przeżyły, nie chciały znać matki, córka długo się do niej nie odzywała, no atmosfera w tym domu była bardzo nieciekawa. Ojciec to bardzo spokojny człowiek, teraz myślę, że on ukrywał mocno swoje emocje przed światem. Oczywiście zgodził się na rozwód, ale i na zamieszkanie matki z nowym dzieckiem i.. ojcem tego dziecka na jakiś czas.

              I mimo tak skomplikowanej sytuacji rodzinnej wszyscy solidarnie dokładali się do budżetu domowego, żeby móc zapłacić rachunki, mieć co jeść, a starsze dzieci już we własnym zakresie dbały o swoje ubrania czy inne tego typu sprawy. I nawet, gdy najstarszy wyprowadził się z domu, to nie przestał ze swojej pensji dokładać się do budżetu rodzinnego. A nie przelewało się, wręcz przeciwnie. Gdy urodziło się najmłodsze dziecię, zaczęły się dzikie lata 90-te i wcale nie było lepiej, jeśli nie gorzej.

              Dzisiaj w pierwszej rodzinie dzieci poukładały sobie życia, koleżanka już jest babcią, tak jak ja. Kolega ma czwórkę dzieci i własną piekarnię i u niego mieszka matka. Młodsze po studiach, jedno mieszka za granicą.

              W drugiej rodzinie jest również bardzo dobrze. Wszystkie więzi rodzinne są bardzo poprawne, dzieci żyją w długotrwałych i szczęśliwych związkach, mają również swoje dzieci już studiujące i samodzielne. Po różnych zawijasach i zakrętasach życiowych matka i ojciec są razem i wyglądają na zadowolonych z życia.

              Oczywiście to skrajne przykłady, ale IMHO godne naśladowania.
            • rosapulchra-0 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 01.09.23, 14:58
              Sloneczna_paraolka1 swoim wpisem przypomniałaś mi okres mojego życia, który chyba wyparłam, bo do tej pory w ogóle o nim nie myślałam albo myślałam urywkowo. A wyżej napisałam całe wypracowanie na ten temat smile
    • lauren6 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 08:59
      Małolat powinien skalkulować sobie czy nie opłaca mu się pójść na swoje i pozwać rodziców o alimenty.
      • triss_merigold6 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 09:04
        Teraz miał najdłuższe wakacje w życiu, więc mógł tak pracować, na studiach przynajmniej na pierwszym roku tyle nie zarobi, nie ma szans.
        Raczej nie ma aż tak fatalnych układów z rodzicami, żeby iść do sądu i w sumie zrywać kontakty, przecież to 19-latek.
        • lauren6 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 09:18
          Jeżeli chłopak będzie np studiował informatykę to za 1-2 lata będzie mógł myśleć żeby pójść na swoje.

          Jego rodzice są toksyczni i z kimś takim nie da się mieć zdrowych relacji.
          • triss_merigold6 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 09:22
            Nie wiem co będzie studiował, raczej nie IT.
          • auksencja15 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 09:26
            teraz z wejściem do IT nie jest zbyt prosto. Nikt nie chce juniorów, a na jedno stanowisko przychodzi 400-800 cv.
            • princesswhitewolf Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 09:33
              Dlatego tu ciagle powtarzam aby podczas studiow w wakacje brac wolontariaty 🙄 w Fortune 500 firmach
              • kasiamat00 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 01.09.23, 10:32
                Jakie, kuzwa, wolontariaty? Wakacyjne staze w duzych korpo IT (FAANG i okolice) sa swietnie platne i pozwalaja na odlozenie kasy na nastepny rok studiow. Jak ktos zamiast tego robi wolontariat w jakimkolwiek korpo, to bardzo zle swiadczy o jego pomyslunku. I tak, dobre staze sa spokojnie dostepne dla dobrych studentow polskich uczelni, ludki z UW czy AGH jezdza na nie stadami (dochodzi jeszcze okazja na pozwiedzanie swiata jak jeden staz masz w Kalifornii, nastepny w Londynie, a trzeci np. w Singapurze).
            • alterego72 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 12:29
              Jak junior jest dobry i zdeterminowany, to chcą.
              • leosia-wspaniala Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 13:07
                A skąd wiedzą, że jest dobry, skoro jest juniorem? I skąd wiedzą, że zdeterminowany? Jak go wyłuskają z kilkuset CV?

                I dlaczego mieliby brać juniora, jeśli szukają akurat seniora? Nie mówię, ze się nie da, ale eldorado się już skończyło.
                • malaperspektywa Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 13:54
                  Ano tak, że taki junior to wie jak to się robi. Ma internet, mózg, umie czytać i myśleć. Skoro jest zdeterminowany i jak rozumiem zdolny, to taki junior ma różne rzeczy stworzone przez siebie podczas nauki (na studiach czy w wolnym czasie) i ich próbki zamieszcza w CV. Dla nas to obce, ale taki junior jak jest ogarnięty to wie jak to się robi i po tym pracowawca rozpozna, że jest ogarniętym juniorem. A jak tego junior nie ogarnia, to po tym pracodawca oceni, że nie jest taki zdolny i bystry jak się juniorowi wydaje.
                • princesswhitewolf Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 13:55
                  >Jak go wyłuskają z kilkuset CV?

                  w szkolach sa nabory na internships na calym swiecie i nie sa to role dla seniorow.
          • primula.alpicola Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 10:56
            Młody chłopak po technikum idzie do pracy, nieźle zarabia, i uwaga, wypłata idzie na konto jego matki, która mu pieniądze wydziela. Układ trwał wiele lat, po czym pojawiła się żona i proceder został ucięty. Lekko nie było, bo matka zalana łzmami bojaktotak, ona chce tylko dobra Krzysiaaaa, Krzyś też się wahał, bojaktotak mamusi robić przykrość.
            Żona go wychowała i odpępowiła bardzo skutecznie, własna firma hula, a mamusia czuje do synowej respekt podszyty niechęcią.
            • szeptucha.z.malucha Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 18:31
              😳
              Mój 13- latek zarabia w branży artystycznej i pieniądze idą na jego konto - zbiera na konkretny cel. Nawet nie umiem ogarnąć, ze za pracę dziecka nastoletniego lub dorosłego można zgarniać środki do siebie.
              • sloneczna_paraolka1 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 22:23
                Ale widzisz różnice między 13-latkiem której faktycznie nie musi pracować ,a dorosłym człowiekiem który pracuje i się nie dokłada?
                Jakby ci brakowało kasy na jedzenie to inaczej byś myślała o kasie leżącej na koncie syna.
                O nie jest na takich studniach, które uniemożliwają prace zarobkową.

                • szeptucha.z.malucha Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 01.09.23, 06:46
                  Hm, niestety, wiem, ze są dzieci w tym wieku pracujące w tej branży, które w ten sposób dokładają się do wydatków rodzica - uzasadnionych lub nie - pieniądze idą na konto rodzica. To akurat jest mega chore ale poznałam chłopca, który tak utrzymywał dysfunkcyjną rodzinę.
                  Ci do tego, co bym myślała - jestem z domu, gdzie na opłaty i jedzenie nie starczało i jak dorabiałam grosze jako nastolatka/studentka, to po prostu poza dachem nad głową z tych pieniędzy i stypendium kupowałam podręczniki, ubrania dla siebie i jedzenie dla siebie (bardzo podstawowe). Alimenty (skromne od ojca, który potrafił powiedzieć, ze w tym miesiącu alimentów nie będzie albo będą później, bo jedzie do Grecji) szły na opłaty. Nie byłam w stanie finansowo w czasie studiów się wyprowadzić i czegoś wynająć, próbowałam ale nie stykło a studia chciałam ukończyć.
    • kropkacom Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 08:59
      Zapewne żyje w przekonaniu, że jak mu nie zabierze to dzieciak się rozbestwi. Ten tryb myślenia zapewne nie taki rzadki.
      • kubek0802 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 09:03
        Przykre. Chyba bym zasugerowała jakąś rozmowę nauczającą z rodzicami.
        • kropkacom Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 09:05
          Chyba żartujesz? Dzieciak sam skalkuluje co mu odpowiada a co nie.
          • kubek0802 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 09:20
            kropkacom napisała:

            > Chyba żartujesz? Dzieciak sam skalkuluje co mu odpowiada a co nie.
            Teraz tak kalkuluje, że nie ma połowy wypłaty. Ale jeżeli w tej konkretnej rodzinie wszyscy zadowoleni, to może tylko nam na forum zgrzyta.
          • sloneczna_paraolka1 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 22:37
            kropkacom napisała:

            > Chyba żartujesz? Dzieciak sam skalkuluje co mu odpowiada a co nie.


            No właśnie może młody sam uważa ze mu się opłaca. Nawet gdyby dostał alimenty.
            To tylko ematki mają tyle kasy ze całkowite utrzymanie studenta, nie wpływa na ich budżet domowy ani na stopę życiową reszty rodziny.

            Jakby miał coś wynająć ,sam gotować, prac ,robić zakupy, sprzątać martwić się o wszystko a to tez są płatne usługi ,to może faktycznie mu się opłaca dać kasę i mieć wszystko pod nos. Różnie bywa, w różnych rodzinach. Może rodzice chcą go nauczyć odpowiedzialności ,bo w ich przekonaniu jest lekkoduchem. Oni go znają lepiej od tej strony niż kolega który słucha tylko jednej strony „konfliktu”

            • kropkacom Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 01.09.23, 08:15
              To była praca dorywcza w lato...
      • bi_scotti Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 18:31
        kropkacom napisała:

        > Zapewne żyje w przekonaniu, że jak mu nie zabierze to dzieciak się rozbestwi. T
        > en tryb myślenia zapewne nie taki rzadki.

        Znalam tez takich parents, ktorzy "zabierali", wplacali na separate konto i gdy dziecko juz faktycznie dom opuszczalo, "oddawali" the whole lump sum. Nie popieram ale wiem, ze niektore dzieci tak potraktowane byly uber happy. Co rodzina, to inna sytuacja/story smile Life.
      • trampki-w-kwiatki Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 01.09.23, 11:34
        A swoją drogą, to mój brat w wieku lat 14 (wiem dziś nie do pomyślenia ale to było trzydzieści lat temu i na czarno) w czasie wakacji zarabiał za granicą prawie roczną pensję matki. I rodzice nie zabierali mu ani złotówki. Efekt był taki, że chłopak żył jak król, totalnie nie ogarnął wartości pieniądza i do dziś nie potrafi zrobić jakichkolwiek oszczędności. Może jednak czasem warto się wtrącić w budżet dziecka.
        • triss_merigold6 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 01.09.23, 12:34
          Może jednak warto nie dopuszczać do pracy dziecka, które nie jest do tego psychicznie, emocjonalnie i społecznie dojrzałe.
    • gryzelda71 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 09:00
      Znam to. Wbrew pozorom dość częste. I nie, nie w rodzinach ubogich.
    • abecadlowa1 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 09:02
      Mamunia postępuje zgodnie z dyspozycją kodeksu rodzinnego. Art. 91 ust. 1: Dziecko, które ma dochody z własnej pracy, powinno przyczyniać się do pokrywania kosztów utrzymania rodziny, jeżeli mieszka u rodziców.
      KRO nie tylko w tym punkcie jest anachroniczne 🙁
      • triss_merigold6 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 09:18
        Rozpaczliwie anachroniczne i nieprzystajace do współczesności.
        • sloneczna_paraolka1 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 22:42
          triss_merigold6 napisała:

          > Rozpaczliwie anachroniczne i nieprzystajace do współczesności.

          Nie ,nie pasuje tylko do twojego świata ,wyjdź głową ze swojej bańki.
      • mgla_jedwabna Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 11:30
        Ciekawe, czy mamusia przypomniała się o tej powinności, gdy maturzysta podejmował decyzję o pracy, czy pozwoliła mu wierzyć, że może zarobionymi pieniędzmi sam zarządzać, a zażądała ich już po wypłacie.
        • triss_merigold6 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 11:32
          On zaczął pracować w niepełnym wymiarze (weekendowo) jeszcze w roku szkolnym, przed maturami. Nie wiem, jakie było stanowisko mamusi.
    • m_incubo Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 09:06
      Co chcą osiągnąć to nie mam pewności, ale z dużym prawdopodobieństwem osiągną tyle, że przy pierwszej możliwej okazji dziecko spier. z domu, zresztą słusznie.
      • ichi51e Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 09:08
        Po pierwsze skutecznie nauczy się ukrywać ile zarabia!
    • szeptucha.z.malucha Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 09:08
      Szczerze mówiąc, mnie taka postawa nie przyszłaby do głowy.
      Moje dzieciaki odkładają sobie na koncie pieniądze zarobione, uzbierane, kieszonkowe (nadal student dostaje, mimo zarobków i stypendium).
      Pewnie w sytuacji podbramkowej mogłabym prosić o pożyczkę albo symboliczne dorzucanie się typu stówa na jedzenie/media ale nie dla zasady zabierać duża część pierwszych zarobków.
    • kolejkawosiedlowym Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 09:09
      Matka jest p. dolnięta. Miałam takiego kolegę, zabieranie zarobionej przez małolata kasy to było nic w porównaniu z całokształtem odpałów mamusi. Ogromnie szkoda chłopaka, mam nadzieję że szybko się odetnie od matki i ułoży sobie życie, mojemu koledze się nie udało.
      • triss_merigold6 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 09:28
        Znam z dawnych czasów układ kiedy nastolatek połowę kasy za praktyki w zawodówce i potem z pracy (technikum robił zaocznie) oddawał matce, ale to były wczesne lata 90-te, matka samotna, alimenty groszowe i mieli naprawdę trudną sytuację.
        Nie ma porównania z tą wątkowa.
        • kolejkawosiedlowym Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 09:41
          no więc właśnie, co innego trudna sytuacja w rodzinie. Ale nawet wtedy, dba się o pracującego i uczącego się jednocześnie dzieciaka robiąc mu chociaż te kanapki do szkoły/pracy, żeby było mu lżej.
          Mówię, to zabieranie kasy to jest tylko kawałek kupy jaką ma ten młody człowiek w domu z rodzicami. Mozliwe też, że on n i e w i e że to nie jest normalne, możliwe, że ma wtłoczone toksyczne zachowania rodziców jako właściwe bo to Pani Matka.
    • alpepe Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 09:20
      Chcą osiągnąć, by kiedyś dziecko się od nich odcięło.
      • alpepe Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 09:21
        Nieświadomie tego chcą. On zerwie kontakty, albo się wpakuje w nieszczęliwy związek z jakąś z.aną laską, która będzie po nim jeździć jak po łysej kobyle.
        • wkswks Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 10:59
          Ale jak będzie mieć dwie lewe ręce, to tez związek ze wspólnym mieszkaniem mu nie grozi. Moim
          Zdaniem dorosła osoba, musi umieć ogarniać prace i gospodarstwo domowe.
          • malaperspektywa Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 12:14
            A dlaczego na mieć dwie lewe ręce? Jeżeli robi sobie śniadania, kolacje, ma jakieś obowiązki domowe to zrobienie mu kanapek do pracy może być miłym gestem, pokazaniem mu, że się go kocha i docenia jego pracę. Można mu nawet o tym powiedzieć. A zabieranie nawet części wypłaty, pomijając sytuację, że w domu na chleb brakuje, to jakiś kosmos.
            • triss_merigold6 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 12:19
              Generalnie, chodzi o to, żeby ułatwiać, a nie utrudniać, bo jest jakaś hierarchia ważności spraw. Jeśli młody człowiek ma szkołę, x zajęć, egzaminy w bliskiej perspektywie, trening, kurs etc. i jeszcze powinie spać regularnie, to gonienie go w imię zasad do obierania ziemniaków czy jeżdżenia na szmacie jest marnowaniem jego czasu.
              • wkswks Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 12:45
                A dla mnie jest to nauka gospodarowania własnym czasem.
                • triss_merigold6 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 13:00
                  Dla mnie nie, może dlatego, że znałam skalę obciążeń szkolnych i innych nastolatka. Młody człowiek powinien mieć czas również na sen, odpoczynek, elementy życia towarzyskiego, a nie tylko tępy kierat, i tak czasowo i wysiłkowo bywał obciążony znacznie bardziej niż dorośli.
              • malaperspektywa Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 15:13
                Zgadzam się w 100%. Mój jak pisał inżynierkę po nocach, pracując przy tym na pół etatu i mając na studiach do zdania egzaminy i jeszcze zajęcia, to sumienia bym nie miała gdybym kazała mu latać po zakupy itp. Przez pół roku podawaliśmy wszystko pod nosek, bo dzieciak i tak orał jak wół niedosypiając. Jakoś go to nie zepsuło i nie rozbestwiło. Pozwoliło za to obronić się z bardzo wysokim wynikiem i z palcem w bucie dostać na magisterkę. Warto było? Warto. Myślę, że on też docenia, bo zawsze możemy na niego liczyć, i my, i młodszy brat, a on na nas. Chyba na tym polega rodzina?
            • princesswhitewolf Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 13:32
              >Jeżeli robi sobie śniadania, kolacje, ma jakieś obowiązki domowe

              Ale w rozmowie bylo ze nie ma obowiazkow domowych
    • migafka357 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 09:28
      Pewnie robi to w celach wychowawczych, są osoby, które się szalenie boją, żeby dziecka nie rozbestwić i przesadzają. Szkoda, to mocno niszczy więzi, tak jak pisze Ichi, młody po prostu zacznie kłamać, ile zarabia.
      • triss_merigold6 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 09:36
        Ależ rozbestwienie chroni przed guffnozjadztwem w przyszłości. To super uczucie móc wydać własną kasę na cokolwiek się zechce, bez pytania rodziców o akceptację wydatku, sensowność etc. Puścić radośnie na imprezy, ciuchy, gadżety, wyjazdy, cokolwiek fanaberyjnego.
        • migafka357 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 10:13
          Tak, w tym wzgledzie też jestem za rozbestwianiem, człowiek po pierwsze powinien umieć sprawiać sobie przyjemność, a po drugie mieć poczucie, że u rodziców jest ten raj, gdzie jest dopieszczany. Obie rzeczy dobrze robią na głowę, życie go przecież i tak od czasu do czasu mocno skopie, jak każdego.
          • princesswhitewolf Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 11:31
            Oczywiscie. I to natychmiast jak okaze sie ze dziewczyna w ciazy a on musi pomagac w domu do czego nie przywykl.😂

            Ja jestem za wychowaniem w ktorym dzieciak nie jest nieogarem zyciowym tylko pomaga w domu i sprzata swoj pokoj. A nie mamunia robi wszystko za dzieciaka.
            I to wcale nie oznacza ze nie ma miec zabawy i przyjemnosci
          • malaperspektywa Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 12:46
            Jak ja się z wami zgadzam w tej kwestii.
    • princesswhitewolf Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 09:29
      >w domu też ma bardzo konkretne obowiązki

      A twoje dzieci nie mialy/nie maja? 😮


      Pytam o ta konkretna czesc zdania
      • triss_merigold6 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 09:33
        Mają, ale nie takiego kalibru. Nie zostawiam nastolatka samego z mlodszym rodzeństwem na kilka dni, żeby dopilnowal i się zajął.
        • princesswhitewolf Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 10:20
          A ta matka zostawia dzieci na pare dni?

          A normalnie to nastoletni syn nie tylko powinien sprzatac swoj pokoj ale i pomagac w domu np wynosic smieci, umyc gary itd. Inaczej jego przyszla zona nie bedzie miala z niego pozytku
          • abecadlowa1 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 10:32
            princesswhitewolf napisała:

            > Inaczej jego przyszla zona nie bedzie miala z niego pozytku

            🤣🤣🤣
            Uczysz dzieciaka samodzielności po to żeby był atrakcyjny matrymonialnie? Tak na logikę to może być przeciwskuteczne
            • princesswhitewolf Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 11:24
              >Uczysz dzieciaka samodzielności po to żeby był atrakcyjny matrymonialnie?

              Nie, by jakas kobieta nie musiala sie meczyc z facetem ktory uwaza ze jak juz pracuje to nie musi nic w domu robic a takich leniwcow sa miliony.

              Atrakcyjny to on juz jest



              > Tak na logikę to może być przeciwskuteczne

              A co to za logika? Niespecjalnie jestesmy knabrbymi ludzmi
              • triss_merigold6 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 11:29
                Nie wiem jak Ty, ale ja mam w dupie te miliony, jak również inne kobiety. Wychowuje tak, żeby sobie poradził w różnych warunkach i układach życiowych.
                • princesswhitewolf Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 11:33
                  >Wychowuje tak, żeby sobie poradził w różnych warunkach i układach życiowych.

                  A mowisz cos przeciwstawnego. Raczej to ze dziecko nie sprzata wlasnego pokoju i w niczym nie pomaga w domu sugeruje ze bedzie nieogarem domowym
            • sloneczna_paraolka1 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 23:36
              abecadlowa1 napisała:

              > princesswhitewolf napisała:
              >
              > > Inaczej jego przyszla zona nie bedzie miala z niego pozytku
              >
              > 🤣🤣🤣
              > Uczysz dzieciaka samodzielności po to żeby był atrakcyjny matrymonialnie? Tak n
              > a logikę to może być przeciwskuteczne

              Nie żeby umiało żyć samodzielnie i nie było zależne od sprzątaczki kucharki i kucharki .

              A jak mu się przytrafi żona to żeby pan mąż nie leżał po pracy, bo przecież on pracuje i nie musi nic robić, bo musi mieć czas za sen i życie towarzyskie a za wypłatę kupić co chce bo przecież to o ją zarobił.
          • triss_merigold6 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 10:43
            Wychowujesz chłopczyka pod kątem przyszłego małżeństwa?!
            • wkswks Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 11:00
              Wychowuje chłopczyka, żeby nie był smutnym incelem.
              • triss_merigold6 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 11:07
                Prędzej po takiej mamuni dojdzie do wniosku, że baby to pazerne harpie i związek się nie opłaca.
                • wkswks Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 11:18
                  Chciałabyś. Dziejei nasto- 20latkowie to takie nieudołoy życiowe, bo wg rodziców jednym ich obowiązkiem było uczenie się i miliard zajęć pozalekcyjnych.
                  Czas pokaże, kto miał rację.
                  • little_fish Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 11:27
                    Wiele rzeczy mogę powiedzieć o moim dwudziestolatku, ale z pewnością nie jest nieudołem (nieudołą?)...
                    • wkswks Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 12:12
                      Nieudołotą życiową, nieogarem, życiową łajzą- wybierz co wolisz. Słowa mamusi się nie liczą, jego współlokatorzy, potencjalne partnerki czy żona zweryfikują twoje wychowanie do życia syna.
                • princesswhitewolf Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 11:25
                  >Prędzej po takiej mamuni dojdzie do wniosku, że baby to pazerne harpie i związek się nie opłaca.

                  Co ma sprzatanie i pomaganie w domu do pazernosci? Wychowujesz leni z dwoma lewymi rekami?
                • figa_z_makiem99 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 20:34
                  Na litość boską triss, nie upodabniaj się do mojej teściowej, dla niej wszystkie kandydatki to pazerne harpie smile Mówiła synowi " z ładnej miski się nie najesz ". Nieszczęśliwa w małżeństwie pracoholiczka, która wszystko robiła sama i nienawidzi kobiet innych niż tyrające "Isaury".
                  • triss_merigold6 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 20:38
                    To było do Princess, która mając 10-latka majaczy p przyszłych kandydatkach na żonę.
                    • rosapulchra-0 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 01.09.23, 02:02
                      Nie majaczy, tylko odpowiada na pytanie. A jej plan wychowawczy ma sens.
                • sloneczna_paraolka1 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 23:44
                  triss_merigold6 napisała:

                  > Prędzej po takiej mamuni dojdzie do wniosku, że baby to pazerne harpie i związe
                  > k się nie opłaca.

                  Przy takiej mamusi jak ty napewno małżeństwo mu nie grozi tylko życie z mamusią która wie lepiej.
                  Wychowująca kalekę życiową i kontrolującą życie niemal dorosłego człowieka.
                  Która uczy synalka ze nawet jak zrobi dziecko to zapłaci alimenty, ale zajmować się dzieckiem nie będzie bo nie musi , bo jak dziewczyna głupia to tak ma. Kasę którą zarobi to może przepuścić w całości bo przecież rachunki to nie jego problem.
                  Nie musi odkurzyć czy wstawić prania, bo musi mieć czas na wypad w miasto z kolegami. Nawet w brudnych gaciach. Bo przecież już się uczy czy pracuje to nic nie musi.

                  I to ty jest strażniczka patriarchatu.
                  • wkswks Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 01.09.23, 09:48
                    Właśnie mi sie przypomniał kumpel mojego męża: zamiast prac pościel i bieliznę, wyrzucał i kupował nowe. Kiedyś mieszkał przez trzy maieisce w mieszkaniu męża a my u teściów. Potem mieliśmy nowy dywan- bo wylał wino, patelnię bo przypalił, nowa półkę w łazience bo zalał woskiem (ale ta półkę to musieliśmy sami zamontować). A potem
                    Musiał opuścić Niemcy bo miał tyle
                    Długów ( w wieku 26 lat), że wpadł na listę dłużników i nawet abonamentu nie moglby dostać.
          • malaperspektywa Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 12:53
            Wystarczy, że nie wyfrunie spod jednych skrzydełek i nie wfrunie pod drugie, tylko sam pomieszka przez rok. Chociaż oczywiście zgadzam się, że obowiązki powinien mieć, ale nie demonizowałabym aż tak bardzo. Uważam, że najbardziej uczy samodzielne mieszkanie, bo tak, to najczęściej jest tylko wykonawcą poleceń, a to też nie do końca jest samodzielność.
            • princesswhitewolf Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 13:09
              Malaperspektywo, ale najczesciej wtedy zywia sie gotowcami, woza pranie do matki i uzeraja sie ze wspolmieszkancami o sprzatanie.

              Dobre nawyki to czesc wychowania.

              I nie mowie to by harował na roli czy cos. Ale wlasny pokoj ma sprzatac oraz lazienke z ktorej korzysta czasami na zmiany musi sprzatac.do zmywarki swoje talerze po wyresztkowaniu wsadzic, czasem odkurzac i wynosic smieci.
        • princesswhitewolf Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 10:24
          Znam jedna wariatke ktora wyjechala do Grecji na stale choc czesto przyjezdzala do Polski, w mieszkaniu zostawila 13 latke pod opieka 15 latki. W zyciu tego nie zapomne. Babcia byla 5 km od nich. Nie kumam do dzis dlaczego nie zainstalowala tej babci u niej skoro juz musiala wyjechac. To cud ze dziewczyny wyrosly na calkiem porzadne
        • wapaha Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 11:58
          triss_merigold6 napisała:

          > Mają, ale nie takiego kalibru. Nie zostawiam nastolatka samego z mlodszym rodze
          > ństwem na kilka dni, żeby dopilnowal i się zajął.

          My nieraz zostawiamy
          Rząd ale zdarza się
          Tzw konieczność wyzsza -traktowana z pełnym zrozumieniem bez narzekania i spazmow
          Ba. Z tego co widzę to cenne i pouczające doświadczenie
          • triss_merigold6 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 12:13
            Jeśli rodzice nie potrafią inaczej zorganizować sobie pracy, to trudno, ale nie dostrzegam w tym niczego szczególnie cennego.
            • wapaha Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 18:12
              triss_merigold6 napisała:

              > Jeśli rodzice nie potrafią inaczej zorganizować sobie pracy, to trudno, ale nie
              > dostrzegam w tym niczego szczególnie cennego.


              Nie zawsze sie udaje
              Tacy beznadziejni rodzice jesteśmy 🤷‍♀️
              Nie to co wy 🤦‍♀️
    • tiffany_obolala Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 09:38
      Mam studentkę pirszoroczną. Opłacamy jej osobne mieszkanie, czesne, abonament komórkowy i medyczny, spotifaje, netfliksy, dajemy kasę na jedzenie. Dziewczę ze zleceń wyciągnęła w wakacje więcej, niż ja mam z etatu, i już znalazła pracę w pobliżu przyszłego zawodu, i obiecano jej, że dostosują jej godziny do zajęć (warunkiem zatrudnienia było, żeby studiowała ten kierunek).
      Jak długo powinniśmy ją finansować? Ją stać na codzienną kawę na mieście i spa z koleżankami, nas nie...
      • beneficia Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 10:01
        Dziewiętnastolatka? Czyli osoba bez większych umiejętności/kwalifikacji ma dochody większe niż Ty z regularnej pracy?
        Hm.
        • primula.alpicola Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 11:00
          beneficia napisała:

          > Dziewiętnastolatka? Czyli osoba bez większych umiejętności/kwalifikacji ma doch
          > ody większe niż Ty z regularnej pracy?
          > Hm.


          To chyba nie takie trudne, może tiffany jest nauczycielką albo fizjoterapeutką?
        • malaperspektywa Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 12:59
          Przypominam, że młodzi nie płacą zusu i dochodowego więc ich brutto to netto. Przy minimalnaj stawce łatwo policzyć, że 23,5 razy etat to ok 4 tys na rękę. Nie jest to mało.
          • triss_merigold6 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 13:01
            Tam chłopak ma sporo więcej niż minimalną więc coś mu zostaje.
          • turbinkamalinka Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 14:41
            malaperspektywa napisała:

            > Przypominam, że młodzi nie płacą zusu i dochodowego więc ich brutto to netto. P
            > rzy minimalnaj stawce łatwo policzyć, że 23,5 razy etat to ok 4 tys na rękę. Ni
            > e jest to mało.
            Ale jakie to ma znaczenie? Chłpak sobie swoją pracą (nauką) wypracował zarobek. Czy on zarabia 3000 czy 5000zł to jest jego praca. Czy rodzice powinni mu zabieraż część zarobków? Uważam że nie. Niech zabiorą kieszonkowe i ekstrasy. Na to chłopak zarobi. Ale podstawowe utrzymanie powinno jednak spoczywać na rodzicach
            • wkswks Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 14:55
              Albo płaci za hotel albo zachowuje się jak domownik, czyli sprząta, robi zakupy i gotuje. Zawsze moze spróbować zyc na swoim.
      • dramatika Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 10:18
        tiffany_obolala napisał(a):


        > Jak długo powinniśmy ją finansować? Ją stać na codzienną kawę na mieście i spa
        > z koleżankami, nas nie...

        Nie wiem, ja bym się cieszyła, że mojemu dziecku się lepiej powodzi niż mnie.
        • triss_merigold6 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 10:34
          Ja też. I moja matka autentycznie się cieszyła, że korzystam, wydaję, wyjeżdżam gdzieś etc.
          • kropkacom Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 10:55
            Mogę się podpisać.
        • little_fish Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 10:44
          Radość to jedno, ale ograniczenia dla siebie po to żeby wspomóc dziecko, któremu wiedzie się lepiej od rodziców, to drugie.
          • dramatika Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 10:52
            little_fish napisała:

            > Radość to jedno, ale ograniczenia dla siebie po to żeby wspomóc dziecko, którem
            > u wiedzie się lepiej od rodziców, to drugie.

            Generalnie jeśli są tego typu kwasy, że rodzic czuje, że czegoś mu ubywa, bo daje dziecku, to coś jest mocno nie halo w główce rodzica. Z dzieckiem też, jeśli jest rzeczywiście taka dysproporcja, że matka w ostatnich łachach, a dziecko stołuje się codziennie na mieście i nie widzi w tym niczego żenującego.
            • alex_vause35 Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 11:04
              Przeważnie rodzic tak czuje, bo dochodzi do dużej dysproporcji między jego możliwościami, a stylem życia złotego dziecięcia.
              Nie mam nic do złotych dzieci, ale niech to robią za własne zarobione pieniądze.
              • seaview Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 15:44
                > Przeważnie rodzic tak czuje, bo dochodzi do dużej dysproporcji między jego możl
                > iwościami, a stylem życia złotego dziecięcia.

                Tyle się mówi o niedostępności psychoterapii dla młodych ludzi. Ciekawe na ile mnogość problemów młodych jest spowodowana tym, ze po wyjsciu z domu gdzie książetom sypało sie platki kwiatów pod stopy, a potrzeby rodzicow byly na drugim czy dziesiątym planie, młody człowiek zderza sie z realem.
                • ggrr.ruu Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 20:58
                  Największe problemy mają dzieci, których potrzeby w ogóle się w domu nie liczyły
                  • seaview Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 22:34
                    Nie wiem, chętnie zobaczyłabym jakieś porządne badania na ten temat. Nasze pokolenie, bo chyba jesteśmy w zbliżonym wieku, wychowywano inaczej - nie twierdzę, że dobrze - i ludzie są jakoś bardziej ogarnięci. Natomiast sami jako rodzice postanowili zrobić wszystko odwrotnie niż ich rodzice i też wyszło ch.jowo.
                    • ggrr.ruu Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 31.08.23, 23:39
                      Tak są ogarnięci, że większość Polaków nie ma żadnych oszczędności
                      • seaview Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 01.09.23, 07:26
                        Cóż, zdaje sie, ze wiesz o czym piszesz. A myślisz, że ich potomstwo będzie miało oszczędności? Tylko że oni będą to zwalać na sytuację, a nie na nieogarniecie, bo w przypadku pokoleń Z i Alfa (nie lubię tego podziału, ale określony umownie) zawsze winą są okoliczności, nigdy oni sami.
                        • ggrr.ruu Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 01.09.23, 08:58
                          A dlaczego mam nie wiedzieć, o czym piszę? Statystyki są ogólnej dostępne, żadna wiedzą tajemna. Myślisz że 40-latkowie i starsi to mają refleksję "nie mam oszczędności bo źle zarządzam budżetem"? Zawsze wina okoliczności i systemu. To inni są biedni bo są głupi. Zresztą nie tylko finansów to dotyczy. Zobacz na forum. Ogólnie ludzie są grubi bo za dużo jedzą. Ale ematka i jej dziubdziusie utyli od pandemii nie od nadmiaru kalorii big_grin
                          • seaview Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 01.09.23, 09:15
                            No to pomnóż to przez 5 i wyjdą współczesne dziubdziusie i ich przewrażliwieni rodzice.
                            Przeciez napisałem, że wiesz, dzielisz się na forum szczegółami dotyczącymi swojego życia i partnera. W tym kontekście az zaskakuje twoja ostrość w ocenianiu współczesnych dorosłych.
                            • ggrr.ruu Re: Rodzic zabiera kasę dziecku 01.09.23, 09:24
                              Jak wiesz, że się dzielę, to powinnaś wiedzieć, że ja akurat mam oszczędności, nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez nich, nie dałabym rady z takim obciążeniem psychicznym. I nie oceniam ostro, po prostu stwierdzam fakt - większość ludzi oszczędności nie ma, więc nie ma co się zachwycać ich ogarnięciem. A jak są przewrażliwieni to też chyba słabo o nich świadczy.