Domki, domeczki, wypady weekendowe..

[beataj1]

Właśnie szukam domku na nasz doroczny późnojesienny babski wypad weekendowy. I jestem zachwycona wyborem. Jest tyle świetnych i ładnych miejscówek do wyboru. Domki w różnych kształtach, kolorach i wzorach, w koronach drzew, nad jeziorami, lasami czy glampingi.
Jak to fajnie, że to się tak rozwija i sobie człowiek może poprzebierać i poszukać. Zachwyca mnie wybór i urok niektórych miejsc.
Niby zaliczamy tylko dwa takie wypady rocznie, ale bardzo to lubię: już sam proces wyboru jest przyjemnością a potem planowanie i realizacja. Może uda się wygrzebać jeszcze termin zimowy na babski zlot, bo tyle domków jeszcze jest do zwiedzenia.

[simply_z]

Ehm no i?

[alicia033]

simply_z napisała:

> Ehm no i?
>
No i fajnie, że oferta domków na wynajem jest coraz atrakcyjniejsza.

[beataj1]

No właśnie. I duże wrażenie robi na mnie kreatywność ludzi i dbałość o szczegóły. Często są to naprawdę dopieszczone, ciekawe wnętrza. Z zamysłem.
Np. domek wypełniony książkami pomyślany jako miejsce do spędzenia czasu na czytaniu i nic nie robieniu. I wszystko dostosowane pod to.
Czy znowu w drugą stronę, domek gdzie sprzętu sportowego jest więcej niż mebli.
Naprawdę widać, że się ludziom chce.

[heca7]

Tak, też to zauważyłam Coraz więcej tego typu domków. Nie molochy a właśnie wygodne, małe domki. Zwykle ze wszystkimi wygodami. Byliśmy w czymś takim w Bieszczadach w tym roku i było super. Sauna, jacuzzi i śniadanie do pokoju
To nie to co kiedyś gdzie domek oznaczał często zagrzybioną budę z płyty

[beataj1]

o dokładnie to to mi chodzi. Ze ludzie dbają o to by nawet kawa w 3 kraftowych rodzajach była dostępna albo zioła z własnego ogródka. Albo jakieś inne cuda. I wszystko ładne i dopieszczone.
A my zawsze bierzemy z własnym wyżywieniem - bo lubimy się po kuchni pokręcić razem.

[waleria_bb]

Dbają, bo takie domki (domeczki w zasadzie) ratuje otoczka. Mnie osobiście ten trend w ogóle nie przekonuje, jakieś to takie na siłę i właśnie z sztucznie dorobioną otoczką.

[lodomeria]

A gdzie szukasz?

No i gdzie już byłas i polecasz?

[beataj1]

Obecnie szukam tak do 200 km od Warszawy, bo wyprztykałam się z urlopu i musimy się ogarnąć w obrębie weekendu. A z poprzednich wypadów:
Bardzo polecam domek Tabaszówka niedaleko Krynicy Zdrój.
Podobało nam się też w domkach Green &Wild nad jeziorem Ublik
Fajny był Bookworm Cabin
Pierwszy babski wypad zaliczyłyśmy w Domku w Długosiodle - mam duży sentyment.
No i jeszcze Warmia Hytte.
To domki w których byłyśmy do tej pory.

Poza tym czasem jeździmy do miast. Ale to już po prostu apartamenty.

[lodomeria]

Dzięki!

[princesswhitewolf]

Ten Bookworm Cabin tommi sie podoba. Bardzonfajne i pomyslowe. Warmia Hytte tez niezły ale Tabaszowka wyglada jak domki dla ubogich ludzi poza duzymi miastami w Uk. Green&Wild tez bez szalu jakas dziwna na zewnatrz

[heca7]

Obejrzałam tą Tabaszówkę. Nie moje klimaty, szczególnie placyk zabaw Ale jakoś nie mogę tego wyobrazić sobie w UK. Na czwartym zdjęciu w galerii jest wielkie domiszcze. Tak mieszkają ubodzy w UK?
Poza tym nie przykładaj brytyjskich realiów do polskich. Równie dobrze można skrytykować norweskie hytty, które wyglądają jak zadbane komórki lub budy na drewno. Często bez prądu i bieżącej wody oraz ubikacji. A bogaci Norwegowie je uwielbiają.

[princesswhitewolf]

>Ale jakoś nie mogę tego wyobrazić sobie w UK.

bylas ty w ogole gdzies poza Londynem? Chyba przejazdem bylas w UK lol. Cale wybrzeza dokladnie takich domow i osiedla takich domkow

[heca7]

No i właśnie dlatego, że w UK są całe takie osiedla to zapewne niewiele osób jest zainteresowanych mieszkaniem weekendowym w czymś takim. Tym bardziej, że się kojarzy. W Polsce odwrotnie, bezrobotni i biedota w takich nie mieszka. Kojarzą się raczej z przytulną chatką, czasem z bajki. I ludzie wynajmują je na kilka dni. Mają kominek, widok zieleni za oknem, góry, jezioro albo las. Zwykle to czego im w domu brakuje. A dlaczego nie wielka chałupa z bali? Bo mało kogo na nią stać. U nas.

[princesswhitewolf]

ale ja nie krytykuje tylko dla mnie no nie jest to cos niebywalego, heca. Masa emerytow takie kupuje tu na stare lata i zyje glownie na parterze a na pietrze ma dla gosci. To albo bungalow

Drewniany domek w stylu amerykanskiej chaty czemu nie... Pieknie pachnie. Mieszkalam w takim w okolicach SFi

[melisananosferatu]

Znalazlam taki piekny, taka chatynke cudnie urzadzona, z widokiem na morze, ech...na weekend z mezem. Cena 1200 eu za 2 noce plus dostepnosc dopiero w styczniu mnie otrzezwila.

[homohominilupus]

O tak.
Ja z kolei robię sobie taki wypad z przyjaciółką w czerwcu, na powitanie lata.

Uwielbiam przeglądać Slowhop 🤩

[1matka-polka]

Skoro jest taka duza dostepnosc tych domkow, to nie wieszcze im dlugiego zywota na rynku...

[beataj1]

Oj nie sądzę, w tych fajnych miejscach wcale nie jest tak prosto z dostępnością.
Moim zdaniem nieco zmienia się sposób wypoczynku i całkiem sporo osób decyduje się na krótkie niezobowiązujące wypady.

[heca7]

Przecież nie chodzi o to, że te domki są stale wolne czyli dostępne. Tylko o to, że jest wiele takich miejsc w Polsce gdzie można coś podobnego wynająć... o ile się trafi wolne miejsce.

[imponderabilia22]

E tam domki na drzewie. Ematka obraca do Paryża i z powrotem w jeden dzień!

Ps. Co można zwiedzać w takim domku?

[homohominilupus]

A to domek jest od zwiedzania? Ja myślałam, że tam się spi, ew gotuje i miło spędza czas ale co ja tam wiem.

[beataj1]

Absolutnie nic się nie zwiedza. Się siedzi gada, gra w gry, spędza miło czas albo idzie się na spacer.

Bez planu i celu. Jak zwierzęta.

[1matka-polka]

beataj1 napisała:

> Absolutnie nic się nie zwiedza.

"bo tyle domków jeszcze jest do zwiedzenia."

A mozesz sie zdecydowac?

[beataj1]

No jak przez zwiedzenie domków rozumiem: o a tu jest kuchnia, a tam łazienka, a tu kominek, a droga z domu do drewutni się ładnie zawija.

W sumie masz rację. Się zwiedza

[gama2003]

Dokładnie taki wyjazd planuję.
Bez planu.
Warunek to dużo zieleni, ludzi zero lub śladowo.
I towarzystwo takie, że można gadać, ale wcale nie trzeba.

[princesswhitewolf]

A nie ma domkow pod Paryzem niby?

[swiezynka77]

Też lubię przebywać w takich miejscach, np na długie weekendy. Choć ceny na slowhopie czasem powalają A te rozsądne propozycje są zajęte na rok naprzód.