Dodaj do ulubionych

Jak Wy to robicie?

01.09.23, 22:53
W wątku na piątek co druga pisze, co na obiad i zwykle są to gotowane dania.
Jak Wy to robicie? Pracując w ogóle nie robię obiadów, gotuję w weekendy. A w tygodniu dzieciaki jedzą w placówkach, mąż i ja w pracy, najczęściej cokolwiek. Kiedy wracamy, to jest bliżej kolacji. Nie mam siły, pomysłu ani czasu, żeby gotować w tygodniu.
Jak znajdujecie czas na gotowanie i jedzenie ciepłych obiadów, i jeszcze karmienie rodziny?
Złą emamą jestem
Obserwuj wątek
    • bistian Re: Jak Wy to robicie? 01.09.23, 22:55
      kozaki_za_kolano napisała:

      > W wątku na piątek co druga pisze, co na obiad i zwykle są to gotowane dania.
      > Jak Wy to robicie? Pracując w ogóle nie robię obiadów, gotuję w weekendy.

      Ja mógłbym mieć obiad na 18, więc panie raczej krótko pracują big_grin
      • chatgris01 Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 09:02
        Niekoniecznie krótko pracują, przecież obiad można ugotować poprzedniego dnia wieczorem (albo nawet w weekend na cały tydzień), ew. w tygodniu szybkie dania (typu makaron z sosem). To raczej ty jesteś słabo ogarnięty suspicious
        • iwles Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 09:46

          No właśnie, tak to dokładnie wygląda.
      • em_em71 Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 10:43
        bistian napisał:


        > Ja mógłbym mieć obiad na 18, więc panie raczej krótko pracują big_grin

        8 godzin to nie jest krótko.
      • dreg13 Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 11:05
        Panie dużo częściej pracują od 6 rano, co po 8 godzinach daje 14. Zaczynanie o 7 rano to norma w moim kobiecym otoczeniu.
        • angazetka Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 13:21
          Yyyy? U mnie 8-10 raczej. Kto zaczyna o 7?
          • kachaa17 Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 13:29
            W mniejszych miastach tak się zaczyna. Moi rodzice całe życie pracowali od 7. W Białymstoku, z którego chyba Ty pochodzisz o ile dobrze kojarzę pracuję się od 8 i też od 7, czasem od 9 ale to już rzadziej.
            • angazetka Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 14:02
              Nie znam pracy biurowej od 7.
              • chatgris01 Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 14:22
                angazetka napisała:

                > Nie znam pracy biurowej od 7.
                >

                W moim rodzinnym miasteczku aż do lat 90tych to była norma (nie wiem, jak jest teraz).
                • chatgris01 Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 14:23
                  Do końca lat 90
              • nenia1 Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 15:34
                angazetka napisała:

                > Nie znam pracy biurowej od 7.
                >
                ja sama ponieważ jestem sową od 7 nie lubię pracować. Ale w mojej firmie zrobiłam elastyczne godziny od 7 do 9 do wyboru dla pracowników i praktycznie większość pań przychodzi właśnie na 7 rano, bo chcą wcześniej wychodzić.
              • ggrr.ruu Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 15:50
                Przecież nie każdy pracuje w biurze. Jeśli od rana są otwarte sklepy, ktoś do nich dowiózł towar, kursuje komunikacja publiczna, od 7 często są otwarte przychodnie, słuchasz dziennikarzy w radiu i czytasz newsy na portalach to wszytko to efekt pracy ludzi działających od rana
              • triss_merigold6 Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 16:41
                No to niewiele obszarów z pracą biurową znasz.
              • 152kk Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 17:17
                Pracuję w Warszawie i jak najbardziej praca biurowa. Możemy zaczynać o wybranej godzinie między 7 a 9.
                • sol_13 Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 20:16
                  Korpo w Wawie, wiele lat pracowałam od 7 gdy dzieci były małe, żeby odebrać o 16 z przedszkola. Teraz mi się nie chce i zaczynam o 8 albo o 9.
              • fuertateneryfa Re: Jak Wy to robicie? 11.09.23, 10:59
                a w urzędach?
              • jkl13 Re: Jak Wy to robicie? 11.09.23, 11:05
                W większości (pewnie jakieś 90%) małych miast i miasteczek praca w urzędach, sekretariatach itp.biurach zaczyna się o 7.00 i kończy o 15.
              • sueellen Re: Jak Wy to robicie? 11.09.23, 11:18
                angazetka napisała:

                > Nie znam pracy biurowej od 7.
                >

                Bardzo często zaczynam o 7 . Mój chłop zawsze bo chce mieć wolne popołudnie i iść na rower no i w ten sposób unika korków. Większość jego kolegów zaczyna o 9:00 ale on sobie wybrał 7:00, ja teoretycznie zaczynam o 8:00 ale najczęściej o 7:00 i robię sobie w środku dnia dwie godziny przerwy na siłownię.
              • mamkotanagoracymdachu Re: Jak Wy to robicie? 11.09.23, 14:24
                angazetka napisała:

                > Nie znam pracy biurowej od 7.
                >

                Ja pracuję biurowo, z domu, zaczynam nawet i o 6. O 13 często jestem już po robocie 8)
              • fifiriffi Re: Jak Wy to robicie? 12.09.23, 11:14
                angazetka napisała:

                > Nie znam pracy biurowej od 7.
                >



                ZUS? Urzędy wszelakie?
                Ja w firmie państwowej pracuje od 7do 15tej
                W hotelu pracowałam od 7 do 15tej
                Mnóstwo osób tak pracuje.
            • mebloscianka_dziadka_franka Re: Jak Wy to robicie? 03.09.23, 09:53
              Przecież to nie zależy od tego gdzie się mieszka, tylko jaką pracę wykonuje.
            • mmoni Re: Jak Wy to robicie? 11.09.23, 15:52
              Nie tylko w małych miastach. Proszę, w UM w Krakowie większość oddziałów zaczyna pracę od 7:40, na Nowohuckiej nawet od 7, ale to pewno dlatego, że to na wschód od centrum, to tam wcześniej słonko wschodzi smile
              www.bip.krakow.pl/?dok_id=123227
              UM Poznań od 7:30 bip.poznan.pl/bip/informacja-o-czasie-pracy-urzedu-miasta,p,10785,10786,10787.html
              UM Katowice od 7:30 bip.katowice.eu/Strony/default.aspx?menu=562
              A sądzę, że jeżeli godziny przyjmowania petentów są od 7:30, to pracownicy mają przychodzić na 7, żeby przygotować stanowisko pracy
          • hexella Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 13:33
            jasmile elastyczny czas pozwala mi na przyjście do pracy najwcześniej o 7 i tak właśnie robię.
            • angazetka Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 14:02
              Podziwiam.
            • atenette Re: Jak Wy to robicie? 11.09.23, 14:09
              Ja mam tak samo i nawet o 6:30 mi się zdarza. Praca w korpo.
          • kaki11 Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 14:07
            Ja mogę w biurze pracować między 6 a 18 w domu jeszcze bardziej elastycznie. I najczęściej jeżdżę na 7 lub 7:30 smile ale firma produkcyjna więc biura mogą być czynne w innych godzinach niz typowo biurowe korpo które z tego co widzę u znajomych rzadko kiedy pozwalają zaczynać przed 8
          • ponis1990 Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 14:12
            Ja tak zaczynam, budżetówka, bardzo mi odpowiadają takie godziny.
          • kolteta Re: Jak Wy to robicie? 11.09.23, 11:16
            Ja. W mojej firmie musimy zacząć pracę między 7-10. Odkąd zmieniłam dział i przestałam mieć narzuconą pracę od 9 zaczynam o 7. Mam wtedy jeszcze całe popołudnie dla siebie. Chyba, że mam spotkania do 17-18 ze współpracownikami ze Stanów. Wtedy gotuję w ciągu dnia n i na popołudnie mam obiad. Ale ja mam to ułatwienie, że pracuję w domu.
      • mava1 Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 17:16
        >Ja mógłbym mieć obiad na 18, więc panie raczej krótko pracują

        panie sa bardziej ogarniete (inteligentne i potrafiace z tej inteligencji skorzystać) niz przeciętny dziad, szczególnie taki bywający na ematce
    • auksencja15 Re: Jak Wy to robicie? 01.09.23, 22:58
      My pracujemy z domu, mamy czas ugotować cześć obiadów na świeżo, cześć robimy wieczorem i odgrzewamy.
    • triss_merigold6 Re: Jak Wy to robicie? 01.09.23, 23:04
      Normalnie, obiad jednogarnkowy + ryż/ kasza albo makaron + warzywa; pierogi kupione; zupa zamowiona i przyniesiona; kotlety usmażone hurtem na 3 dni + ryż/ kasza/makaron + warzywa
    • heca7 Re: Jak Wy to robicie? 01.09.23, 23:09
      A kto powiedział, że te gotowane obiady podawane są między 13.00 a 15.00 w domu ematek? wink U mnie obiad jest najwcześniej o 16 a zwykle bliżej 18.00 wink I też nie codziennie.
    • panna.nasturcja Re: Jak Wy to robicie? 01.09.23, 23:35
      Nie wiem jak inni, u nas ciepły obiad jest codziennie (chyba, że nam się nie chce, to gdzieś idziemy, ale raczej w weekend, nie w tygodniu) i poza wyjątkami nie używam gotowców. Robię rzeczy szybkie, a jak mam czas to robię coś, co robi się długo, na przykład wielki gar leczo albo sosu bolońskiego i sobie zamrażam w porcjach.
      Teraz nie, ale późną jesienią i zimą jemy dużo zup, to często gotuję zupę wieczorem, przygotowanie to kilka minut, gotuje się sama, potem znów milka minut na koniec i gotowa. Studzę na parapecie i do lodówki.
      W zasadzie nie mam problemu żeby przygotować obiad w czasie, gdy gotuje się makaron, ryż, kasza, ziemniaki. Czasem gotuję na przykład ryż „na jutro” żeby mieć zimny do dania z woka, wtedy obiad jest jeszcze szybciej.
      • alfa36 Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 00:33
        Robię podobnie. Z tym, że i tak mnie to męczy.
        • panna.nasturcja Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 01:55
          Mnie nie, ale ja lubię gotować, sprawia mi to przyjemność.
          Sprzątać nie lubię.
        • kornelia_sowa1 Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 08:49
          Ja mam tak samo.

          Obiad jest w domu codziennie. Ja podobno gotuję bdb, ale tego nie lubię i mnie to wkurza.

          Na całe szczęście mam pomocników- męża, termomisia i (to najcudowniejsze) 15 letniego syna , który ma dryg do gotowania i to lubi.

          W wakacje , gdy był w domu, gotował bardzo często a ja puchlam ze szczescia i dumy wink
          • te_de_ka Re: Jak Wy to robicie? 11.09.23, 14:32
            U mnie też tak. Dzieciska od pewnego wieku byly wdrażane do aktywności kuchennych i teraz jest z tego pozytek. Gotują, gdy są w domu ( obiad wymysla i robi ten, kto najdlużej w ciagu dnia "siedzi" w domu). Dodatkowy bonus: poza domem też potrafią sobie ugotować. Mąż zawsze lubił podziałać w kuchni, więc mam zmiennika.
            Poza tym mam swoje patenty: mrożenie, wekowanie, gotowce ze sprawdzonej kuchni "po sąsiedzku” i jakoś tak się kręci.

            PS
            Gdy w czssach panieńskich slyszałam od babeczek w pracy, że jeszcze przed pracą ugotowały obiad, to myslałam o nich kosmitki. Teraz sama to często robię, bo jestem urodzonym skowronkiem i lubię wstawać bladym świtem. Skowronek nie kosmitka😜

            Łączę się w łamcuchu spuchniętych z dumy😄
      • kk345 Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 08:31
        Już któryś raz czytam o długim gotowaniu leczo. Co wam tyle czasu pochłania, przecież po usmażeniu kiełbasy samo duszenie to chwila, warzywa są miękkie już po jakichś 20 minutach, potem się zaczynają rozpadać...
        • hrabina_niczyja Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 08:37
          Krojenie. Jak robisz dużo to i krojenia jest dużo.
          • kk345 Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 09:56
            Bez przesady, chyba, ze ktoś kroi w drobną kosteczkę, jak do sałatki jarzynowejsmile
            • iwles Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 13:33
              kk345 napisała:

              > Bez przesady, chyba, ze ktoś kroi w drobną kosteczkę, jak do sałatki jarzynowej
              > smile



              No nie wiem. Samo krojenie zajmuje mi minimum godzinę, a i podsmażam wszystko oddzielnie, dopiero później mieszam razem w garnku i razem się dusi.
              • pyza-wedrowniczka Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 15:28
                Ile robisz tego leczo, że kroisz godzinę? Ja gar leczo (2 duże cebule, 2 duże cukinie, 3 papryki, pieczarki) kroję w 15. Wrzucam do garnka po kolei, więc cebula się przesmaża jak kroję kolejne rzeczy.
                • iwles Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 16:42

                  Papryk dużo wiecej. I najdłużej właśnie z papryka mi schodzi (6-7 dużych papryk), staram się, żeby ani jedna pesteczka się nie zawieruszyła 😁
                  Kiełbasy też sporo, boczek jak akurat mam, 3 duże cebulę, cukinia jedna, obrać, pokroić, pomidory (3-4 duze) sparzyć, wyciąć gniazda, obrać ze skórki, pokroic.
                  No schodzi, schodzi. Ale tez nigdy nie robię w wielkim pośpiechu, dlatego leczo jest w dniu, kiedy mam więcej czasu.
                • panna.nasturcja Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 22:13
                  To nie jest gar, to jest małe leczo smile
                • kurt.wallander Re: Jak Wy to robicie? 11.09.23, 10:15
                  pyza-wedrowniczka napisała:

                  > Ile robisz tego leczo, że kroisz godzinę? Ja gar leczo (2 duże cebule, 2 duże c
                  > ukinie, 3 papryki, pieczarki) kroję w 15. Wrzucam do garnka po kolei, więc cebu
                  > la się przesmaża jak kroję kolejne rzeczy.

                  To ma być gar?
            • hanusinamama Re: Jak Wy to robicie? 12.09.23, 13:12
              Wystarczy ze robi więcej i wekuje...
        • biala_ladecka Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 10:39
          Tez jestem zaskoczona, bo u nas to danie z serii "na szybko". Czesto robie na biwakach, wlasnie dlatego, ze szybko i bezproblemowo.
        • kropkaa Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 13:28
          Piekę paprykę, żeby obrać skórkę. Z pomidorów też zdejmuję. Zanim wrzucę do gara, wszystko osobno obsmażam. Leczo = roboty w cholerę.
          • turbinkamalinka Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 17:35
            No u mnie leczo też sporo czasu zajmuje. Ja gotuję na podsmażonym mięsie nie na wędzonkach. No i gotuję ze dwa razy do roku wielki gar. 2kg mięsa, 3-4 kg pomidorów, tyle samo papryki, 2 kg pieczarek (czasami obieram czasami nie), ze 4 cukinie (tych akurat nie obieram). 1 kg cebuli w drobną kostkę. Schodzi się.
            • pyza-wedrowniczka Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 19:15
              No to chyba wiem, czemu u mnie szybciej. Ja nic nie obieram - tylko kroję, wrzucam po kolei na patelnię z olejem w kolejności cebula, papryka, cukinia, pieczarki. Na koniec dorzucam pomidory, dosypuję przyprawy i dolewam trochę wody, dusi się pod przykryciem. I tyle.

              Dla mnie leczo to właśnie jeden z najszybszych obiadów.
        • panna.nasturcja Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 22:12
          Nie robię leczo z kielbasą.
          Natomiast obranie i pokrojenie cebuli, papryki, cukinii, pieczarek, zieleniny i pomidorów po uprzednim obraniu ich ze skórki zajmuje trochę czasu, zwłaszcza, że robię duuużo. Duszenie też, zdecydowanie nie jest to 20 minut.
        • hanusinamama Re: Jak Wy to robicie? 12.09.23, 13:11
          Ja robie bez kiełbasy smile Natomiast smao krojenie zajmuje troche czasu...ale ja zazwyczaj robię wiecej i wekuje w słoikach. Robie na raz 8-10 słoików, plus obiad na 2 dni
    • atoness Re: Jak Wy to robicie? 01.09.23, 23:52
      Robię to tak, że nie stać mnie na to, żeby codziennie jeść obiad w pracy. Wracam i gotuję albo jem to, co ugotuje syn. Albo nie jem, bo nie chce nam się gotować.
    • kaki11 Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 00:02
      .Część obiadów robię na dwa dni, część to szybkie dania, przez część dni, kiedy pracuje z domu i akurat mam troszkę luzu to coś tam przygotowuje w międzyczasie i np. wrzucam do piekarnika albo na płytę, bo sporo rzeczy może się przygotowywać bez intensywnego pilnowania, ale nie raz też sobie ułatwiam półproduktami, gotowcami czy czymś wcześniej przygotowanym i zamrożonym/wrzuconym do słoika.
      Aaaa no i ja zwykle dość wcześnie kończę/wracam. Raczej rzadko jestem wolna dopiero o 17-18 częściej między 14 a 16
    • eliszka25 Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 00:03
      Młodszy syn przychodzi codziennie na obiad ze szkoły przed 13, więc zawsze coś ciepłego jest. Nie pracuję codziennie, więc jak jestem w domy, to coś ugotuję na świeżo, a w dni, gdy mnie nie ma, syn odgrzewa sobie coś ugotowanego poprzedniego dnia. Posiłkuję się też mrożonkami typu ravioli, wekuję obiady i w razie czego można otworzyć słoik z flakami, gulaszem czy jakimś sosem do makaronu. Ogólnie w południe dla młodszego jest zwykle coś szybkiego. Główny „obiad” jest zwykle na kolację. W sumie nie musiałabym gotować tej kolacji, ale wolę żeby mój starszy syn, chudzielec, zjadł coś porządnego przynajmniej raz dziennie.
    • zbarazowa Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 00:16
      Ja poświęcam 2dni w miesiącu i wekuje. Mięsa w sosie, bigosu, bitki, sosy.
    • ga-ti Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 00:20
      W weekend robimy coś, co będzie na poniedziałek, w tygodniu często gotuję na dwa dni, kotlety, pulpety, gulasz, udka, bigos, leczo, pieczone porcje mięsa z karkówki, schabu, zmieniamy dodatki, surówki, odgrzewamy w sosie pieczarkowym, pomidorowym, czy dorzucamy warzyw (z mrożonki też) tak, żeby urozmaicić.
      Czasem gotuję wieczorem na następny dzień. Czasem mąż gotuje. Czasem któreś ze starszych dzieci coś robi, gdy wcześniej wraca. No i zwykle obiady jemy późno, bliżej 18, jak już wszyscy do domu zjedziemy i obiad przygotujemy.
      Oczywiście ratujemy się gotowcami typu pierogi, kopytka, czasem obiad to jajko sadzone z kefirem, czy hot dogi z gotowych bułek i parówek wink A też często robimy szybkie obiady, typu makaron z sosem pieczarkowym, szpinakowym, brokułowym z piersią kurczaka, czy z gotową szynką, kiełbasą, serem jakimś.
      Jak mam czas to są zupy, czy właśnie coś pracochłonnego, ale na dwa dni wtedy.
      A czasem nie ma obiadu, jemy kanapki.
    • berdebul Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 00:23
      Planujemy posiłki i pod to robimy zakupy. Jest ciepły obiad, są lunchboxy. Konieczność przy moich alergiach uncertain
    • gama2003 Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 00:26
      Nasz obiad dziś to plastry cukinii duszone w pomidorach. Wariacja bolognese z mielonym mięsem i makaronem. Moja robota to 10 minut, plus kilka razy doskok do garów i zamieszanie w nich.

      Pracowałam z domu, sterem, żaglem i okrętem jestem, luksus taki, że teraz kończyłam robotę, mimo wypadu na weekend.

      Gdybym pracowała z dojazdami to na gotowanie po pracy sił by mi nie starczało.
      Nie biczuj się !
    • hrabina_niczyja Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 00:29
      Normalnie, gotowałam też będąc singielka, bo zdrowy obiad domowy to nie miastowy. Teraz gotuję od dzwonu, bo chłop robi to bardzo dobrze i szybciej wraca do domu. Zawsze jest zupa, bo młoda jak wracała ze szkoły to sobie mogła podgrzać. Gotujemy dzień wcześniej albo na kilka dni i każdy zabiera obiad do pracy. Śniadania też ogarnia, bo wychodzi jak ja jeszcze śpię. Wspólny posiłek jadamy wieczorem i tu już różnie gotujemy, bardziej na zasadzie komu się chce albo razem. I kolację są raczej na ciepło, a nawet obiadokolacje wychodzą. W weekendy można bardziej poszaleć z gotowaniem.
    • mika_p Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 00:32
      Od kilku lat jesteśmy rodziną 2+1, a w tym roku +1 zdało maturę, więc ogarnia znaczną część obiadów. Jemy je w pracy, ten model wszedł, kiedy +1 nauczyło się odgrzewać przygotowane, a Pan Mąż zaczął zabierać do pracy i tam jeść, tez tak zaczęłam.
      Normalnie jesteśmy przymusowymi fanami pieczonej karkówki i pieczonego kurczaka, bo najszybciej się przygotowuje. Jakaś jarzynka równolegle z przygotowaniem mięsa, ryż/kasza/ziemniaki rano. Często jest jakaś mrożonka z mięsem, bo też się szybko robi i od razu jest warzywo w środku. Bigos jest mało pracochlonny, tylko wymaga czasu - ale jak już się wrzuci mięso do gotowania, to potem tylko z pół godziny z resztą i znów się samo robi. Jak nam się nie chce, to jakiś kupny sos ze słoika z mięsem i ryżem. Albo pierogi. W weekend bardziej wyrafinowane (pracochłonne) dania typu mielone czy inne pulpety, zostają na poniedziałek.
      Czasami jest faza na pożywną zupkę po pracy, mięso z wywaru lubimy, to też jest opcja z warzywami z mrożonki. Sama zupka jest mało pracochłonna, obrać wloszczyznę i wrzucić do gara z kurczakiem.
      Czasami się komuś chce i robi coś wymagającego więcej wysiłku w tygodniu.

      U nas kluczem teraz jest to, że kończymy pracę o g. 15-16, więc jest sporo popołudnia i wieczoru na ogarnięcie obiadu, a potomstwo od dawna nie wymaga angażującej czas obsługi, typu zawieź/przywieź, czy wcześniej pozabawiaj, wykąp itd
    • turbinkamalinka Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 00:39
      A daj spokój z wyrzutami sumienia smile Ja nie pracuję a wywar na zupy gotuję średno raz w tygodniu i mrożę. Do wywaru dokupuję tylko koncentrat ogórkowy, szczawiowy, pieczarki, kapustę kiszoną. Zostaje mi w tylko obranie ziemniaków. co do drugiego dania to świerze są tylko ryby i kotlety. Sosy gotuję w większych ilościach i mrożę. Ja kotlety jem z górą surówki więc obranie kilku kartofli nie jest obciążeniem.
    • dwa_kubki_herbaty Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 00:51
      Mąż zrobil nalesniki bo był w okolicach 14h w domu.
      Ja ostatnio gotowałam w niedziele.
    • yuka12 Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 00:52
      Gdy pracowałam w Polsce, zwykle obiad jadłam 18-19, a bywało że i o 21:00 w barze na osiedlu. Dużą pomocą były mrożonki np. warzywa na patelnię. Czasem jak zostawałam po godzinach w pracy, obiadu nie jadłam wcale.
      Od kiedy mam dzieci zazwyczaj wymieniamy się z mężem oraz wykorzystujemy ofertę sklepów. Często wykorzystujemy półprodukty np mięso w przyprawach, do tego warzywa na patelnię i sos. Oddzielnie ryż/makaron i w 20 minut jest obiad. Czasem dzieci coś ugotują np. sos do makaronu z wołowiną, czasem usmażą naleśniki czy placuszki, a córka coraz częściej wymyśla i wykonuje bardziej nietypowe dania. Jak jesteśmy zmęczeni/zabiegani/nie chce się nam gotować kupujemy fish&chips lub pizzę.
      Co jakiś czas gotujemy zupę na 2 dni - ja bardziej warzywne i kremowe na sposób angielski, mąż rosół lub na bazie rosołu.
      Łatwiej by było, gdyby każdy mógł zjeść w miejscu pracy/w szkole, ale albo nie ma takiej możliwości (ja czy mąż w niektóre dni) albo jakość domownikom nie odpowiada (np. obiady szkolne).
    • nutella_fan Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 06:54
      Mam zdalną robotę, od czasu covidka full remote i gotuję podczas pracy.
    • bazia_morska Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 07:35
      W poniedziałek i wtorek jemy obiad ugotowany w niedzielę wieczorem. W srode, czwartek i piatek to sa proste rzeczy (makaron z sosem, ryz z warzywami, placki z cukini itepe). Czasem na obiad sa nalesniki lub o zgrozo jajecznica. Ten obiad jest zazwyczaj ok 18, kolacji nie jemy.
      • milva24 Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 08:21
        U mnie bardzo podobnie.
    • marta.graca Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 08:15
      Nigdy nie robię dań, które się przygotowuje dłużej niż pół godziny, robię poprzedniego dnia wieczorem lub rano przed pracą i zabieram ze sobą w lunchboxie.
      • pyza-wedrowniczka Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 10:50
        Mam tak samo. W tygodniu makarony/ryże/kasze z sosami, zupy czy jakieś zapiekanki. Takie, gdzie trzeba coś pokroić (albo wrzucić z puszki/słoika), ugotować, wymieszać i doprawić.
        W weekendy w domu mam czasami czas się pobawić w jakieś placki/kotlety, to robię zawsze więcej
    • ritual2019 Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 08:26
      W porze lunchu jemy w pracy, syn w szkole. Posilek w domu wspolnie jemy zazwyczaj miedzy 18-19. Gotujemy, ja, partner czasem syn. Proste, nieskomplikowane i nie czasochlonne dania. W czartek mielismy grillowanego lososia, ryz i salatke z mango. Calosc to ok 20 minut przygotowania. Wczoraj byla pizza, piatki zawsze partner gotuje ale wczoraj gral w golf i w domu byl o 18 wiec zamowil pizze. W weekendy gotujemy albo nie, w niedziele zazwyczaj tak, w soboty zazwyczaj idziemy cos zjesc lub zamawiamy.
    • nenia1 Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 08:31
      U mnie częściej gotuje partner. Mnie też się zdarza, ale rzadziej, gotowanie to nie jest czynność którą jakoś bardzo lubię, ale od czasu do czasu, nieśpiesznie, czemu nie. Męczące byłoby codzienne gotowanie, ale rzadko gotujemy codziennie, jeśli coś robimy to zazwyczaj na dwa dni, no i dość często są to posiłki których gotowanie nie zajmuje dużo czasu. Dodatkowo bywa że jadamy na mieście. Kupujemy też gotowe produkty typu tortille, pierogi, gołąbki, choć nie z supermarketów, mam dobrego dostawcę który robi jedzenie z certyfikowanych produktów ekologicznych i dodatkowo bardzo smaczne. Więc jak się podzielisz na dwie osoby, wspomożesz dobrą kuchnią z zewnątrz, plus gotujesz na dwa, czasem nawet trzy dni do przodu lub gotujesz więcej i mrozisz, to to w tygodniu bywa, że "stoję przy garach" jeden dzień w tygodniu. Z tym że to kuchnia dla dwóch osób, przy dzieciach niekoniecznie byłoby tak łatwo.
    • hippolina Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 08:32
      Pudełka robię, raz na dwa dni, próbowałam na trzy, ale nam nie smakują, za długo w lodówce. Mam kilka swoich opracowanych przepisów, dużo z internetu, też na You Tube kilka ulubionych kanałów z przepisami - "Policzona Szama", "Tłuste Gary" itp. Gotuję trzy razy w tygodniu, raz gotuje syn - w weekend. Ale generalnie mogłabym codziennie, bo nie robię pracochłonnych dań typu gołąbki, pierogi, cuda. To znaczy robię, jak mam czas i mrożę. U nas sytuacja trochę inna, bo mam cukrzycę, więc muszę bardziej przykładać się do planowania posiłków, ja niewiele mogę jeść, bo od razu cukier wywala mi w kosmos - żadnego pieczywa, ryżu, makaron tylko konjac, z zupami też ostrożnie - bo gotowana marchew itp. Muszę więc szykować.
    • laura.palmer Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 08:37
      Pracuję w domu, więc mi trochę łatwiej. Staram się planować posiłki tak, by przygotowanie obiadu w tygodniu zajmowało nie więcej, niż pół godziny. Jeśli dłużej, to robię na dwa dni. Bardziej czasochłonne potrawy robię tylko w weekendy, w niedzielę obowiązkowo więcej, żeby zostało na poniedziałek.
      • bovirag Re: Jak Wy to robicie? 02.09.23, 10:37
        My z mezem pracujemy bardzo dużo. Odkąd przerzuciliśmy się na Hello Fresh nie żadnego problemu z gotowaniem. Gotuje ten kto jest pierwszy w domu- wliczając w to mlodziez! Polecam.
        • taje Re: Jak Wy to robicie? 11.09.23, 15:06
          O, ja też używam Hello Fresh już chyba od 4 lat, jak nie dłużej i bardzo sobie chwalę. Z HF gotuję 3 obiady w tygodniu. Mam jednak wrażenie, że ostatnio popsuły im się przepisy i zniknęły potrawy, które bardzo lubiłam. Za to więcej wegetariańskich ale nie w odmianie, która mi pasuje. Może to też zależy od kraju - ja korzystam z beligijskiego HF. W jakim kraju mieszkasz?

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka