Dodaj do ulubionych

Przekichana sytuacja w pracy.

04.09.23, 19:01
Budżetówka. Koleżanka ogarniająca mordor (sekretariat) od dłuższego czasu choruję co wiąże się z jej częstymi nieobecnościami. Dotychczas zastępować musiałam ją ja, tym razem zwolnienie ma być dłuższe i powiedziałam stop. Zatrudnimy osobę na zastępstwo. Problem polega tylko na tym, że nie ma kto tej osoby wprowadzić. Nie mam na to ani czasu ani siły ani ochoty bo niestety to najgorsza i najtrudniejsza fucha w naszej jednostce. Co robi emama?. Zbiera się jednak w sobie i próbuje przeszkolić nowa osoba mając świadomość tego że to jak krew w piach bo jak zdąży ogarnąć to pewnie ze zwolnienia wróci pracownik a za jakiś czas to samo od nowa.mam mega zaległości ze swojej działki, pracuje po godzinach zeby wyrobic swoje terminowe sprawy, padam na nos, mam spora odpowiedzialnosc i raczej nie ma szans zebym nie zrobila jakichs bledow pracujac tak jak pracuje ostatnio bo caly czas ktos mi orzeszkadza i przerywa, zawalam swoja robotę. .. Trwa to juz ponad miesiac. szkolenie nowego pracownika to kolejne zaleglosci i angazowanie sie w nie moja dzialke kosztem mojej pracy... nieprzeszkolony pracownik równa się masa błędów, często zwyczajnie nie będzie wiedział co robić i jak rozwiązać problem co zaszkodzi placowce i jej klientom. Odpowiadać za to jednak nie będę ją, zatem niech martwi się ten kto odpowiada? (dyrektor tak konkretnie) tyle że i on niespecjalnie wie co się robi w tum nieszczęsnym sekretariacie....
Obserwuj wątek
    • kk345 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 19:07
      > niech martwi się ten kto odpowiada? (dyrektor tak konkretnie)
      Tak.

      >tyle że i on niespecjalnie wie co się robi w tum nieszczęsnym sekretariacie...
      To może czas uświadomić mu, że albo wydeleguje jedną osobę do tego przeszkolenia, ale zdejmie jednocześnie z niej jej standardowe obowiązki, albo wszystko mu się zawali.

      Swoją drogą, dlaczego nie powiedziałaś jeszcze dyrektorowi tego, co tu napisałaś?:

      >pracuje po godzinach zeby wyrobic swoje terminowe sprawy, padam na nos, mam spora odpowiedzialnosc i raczej nie ma szans zebym nie zrobila jakichs bledow

      Skoro nie narzekasz, grzecznie zostajesz po godzinach i robisz swoje, to po co ktokolwiek miałby chcieć zmieniać wygodną sytuację? Przecież nie zgłaszasz problemów, czyli dla firmy one nie istnieją.
      • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 19:11
        ZGłosiłam przeciez.. Dlatego będzie zatrudniona osoba na zastępstwo. .Nie ma innych osób do przeszkolenia. Tylko ja.
        • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 19:13
          Acha ja oczywiście mam z tego tytułu gratyfikację finansowe i w naturze ale ja ich nie chcę.
          • kk345 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 19:39
            Też bym nie chciała od dyrektora gratyfikacji w naturze...🤔
            • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 19:41
              To zależy oewnie od dyrektorawink moja to dyrektorka akurat. Mało atrakcyjna.
              • kk345 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 19:45
                Swoją drogą jak wygląda gratyfikacja w naturze w oświacie? Skoro nie seks, to co, jabłuszka, ołówki, kreda?
                • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 19:48
                  Nie mamy ani jabłuszek ani gra kredy. To raczej czas pracy i praca zadaniowa, zdalna, w indywidualnym rozkładzie czasu pracy.
                  • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 19:53
                    Grama kredy miało być.
                    • kk345 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 21:06
                      To jak ci rekompensują dodatkowe obowiązki?
                      • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 21:13
                        Kasą i wolnymi dniami.
                        • kk345 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 22:25
                          Czyli nie w naturze.
                          • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 22:28
                            No w naturze.Dodatkowe dni wolne to jak zakwalifikować?
              • pade Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 21:41
                slonko1335 napisała:

                > To zależy oewnie od dyrektorawink moja to dyrektorka akurat. Mało atrakcyjna.
                >
                😀
      • bazia_morska Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 19:12
        I to jeszcze w budżetówce!
      • blue_meerkat1 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 05.09.23, 09:50
        'Oczywiscie,bardzo chetnie przeszkole - jakie obowiazki mam w tym czasie odlozyc? A, zadnych? To bardzo mi przykro,nie mam jak'
        • novembre Re: Przekichana sytuacja w pracy. 05.09.23, 22:03
          Tego mnie nauczyła korpopracunia! "Które zadania z kalendarza mam wykreślić, żeby spełnić twoją prośbę?" big_grin
          Zawsze działało!
    • premeda Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 19:14
      U mnie w wiejskim urzędzie gminy są dwie dziewczyny na sekretariacie i dodatkowo jakiś stażysta, więc nawet jak się obie nie pojawią w pracy to ma kto ogarnąć.
      • dwa_kubki_herbaty Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 22:06
        U mnie w miejsko-wiejskim, okolo 22 tyś. mieszkanców, tez mamy 2 pracowników w sekretariacie i jak jeden jest na urlopie czy chory to uśmiechamy się do emerytów, którzy pomimo, że juz dobrych kilka lat na emeryturze to co roku pracują po miesiąc czy dwa jak jest potrzeba, zresztą nie tylko w sekretariacie, bo jak jakieś spięcie dupy to się dzwoni po ludziach czy nie chca ku chwale ojczyzny pracować ;P
        • premeda Re: Przekichana sytuacja w pracy. 05.09.23, 21:14
          Moja gmina ma raptem 6 tys. mieszkańców. I do Wrocka dojazd trwa 20 min. ale jakiś stażysta jest zawsze, a i spora część pracowników to młode matki, bo żłobek jest po drugiej stronie ulicy. Da się, tylko trzeba chcieć.
      • maslova Re: Przekichana sytuacja w pracy. 05.09.23, 19:31
        Może słonko pracuje w szkole, tam zwykle jest tylko jedna sekretarka.
      • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 05.09.23, 19:34
        Trzy osoby to u nas są zatrudnione w calej administracji. Ja, główna księgowa i sekretarka. Koniec.
        • lumeria Re: Przekichana sytuacja w pracy. 05.09.23, 19:49
          Czyli ty jesteś kierowniczką szkoły?
          • panna.nasturcja Re: Przekichana sytuacja w pracy. 05.09.23, 20:51
            Przecież Słonko nie pracuje w szkole.
    • brenya78 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 19:17
      Jesteś przodowniczka pracy? To nies swoj krzyż...
    • alfa36 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 19:32
      Szkoła?
      • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 19:37
        Nie ale placówka oświatowa i owszem. Bez sekretariatu nic nie działa. W sekretariacie ciągle są pracownicy albo petenci.
        • kk345 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 19:46
          A ciebie to obchodzi, bo...?
          • alfa36 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 23:14
            Po prostu zastanawiam się, dlaczego nikt, oprócz słonka 1335, nie potrafi tego ogarnąć. Ale skoro związana z oświatą, to pewnie wsztstkie systemy informacji oswiatowej musi zrobić czy inne umowy, a trochę tego jest.
            • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 23:18
              Nie ma kto. Człowiekow nie ma. Nie że nikt by nie potrafił oprócz mnie.
            • kk345 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 23:25
              >Po prostu zastanawiam się, dlaczego nikt, oprócz słonka 1335, nie potrafi tego ogarnąć.
              Zaraz tam-nie potrafi. Nie chce, po prostu nikt inny się nie wychyla, skoro ochotniczka grzecznie robi na dwóch frontach jednocześnie i nie narzeka. Po co się wcinać w coś, co działa?
    • agniesia331 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 19:34
      Jesteś frajerka. Za pieniądze budżetówki? Moja droga w korpo ludzie się bronią nogami i rękami jak taka sytuacja miałaby być. A,mają więcej do stracenia bo pensje są wysokie Nawet jeśli.ktis siedzi uwaga!! 1 czy 2 dni na nadgodzinach to potem opowiada,o tym.m8esiaxami. Za nowa osobę na innym stanowisku niż twój podwładny odpowiedzialny jest dyrektor. Jeśli.mowi do Ciebie że masz przeszkolić to.mu powiedz,ze nie masz kiedy i tyle.Jesli to sekretariat dyr to chyba sam może przeszklić?
      • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 19:40
        To nie sekretariat dyrektora tylko placówki. Odpowiednik boi w urzędzie w zasadziewink Nie mówi ale osoba która tam wejdzie bez przeszkolenia popłynie i zawali wszystko.Fakt nie moja dzialkę. Gorzej, że ja wytypowałam kilka takich osób i trochę mam wyrzuty sumienia ale nie znowu jakieś duzewink
        • kk345 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 19:47
          Niby się żalisz, ale jakoś widzę niezastąpioną ochotniczkę...
          • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 19:51
            Chyba bardziej chodzi o przytaknięcie, że jak ją zostawię żeby sobie radziła i będę miała w odwloku jak to zrobi to będzie ok. Bo tak sobie właśnie myślę zrobic ale absolutnie nie chciałabym żeby ktoś tak zrobił miwink
            • kk345 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 21:02
              A dlaczego wchodzisz w nie swoją rolę? Przecież to nie jest twoja odpowiedzialność
            • pade Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 21:45
              slonko1335 napisała:

              > Chyba bardziej chodzi o przytaknięcie, że jak ją zostawię żeby sobie radziła i
              > będę miała w odwloku jak to zrobi to będzie ok. Bo tak sobie właśnie myślę zro
              > bic ale absolutnie nie chciałabym żeby ktoś tak zrobił miwink
              >

              Ja to akurat rozumiem. Trudna sytuacja. A ile czasu potrzeba na wdrożenie kogoś?
              • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 22:00
                Trudno powiedzieć ale obawiam się, że kilka tygodni. Człowiek musi poznać pracownikow I ich wymagania(ma im ułatwiać prace) , procedury, narzędzia, programy, terminy sprawozdawcze, robić statystyku, sprawozdania, zestawienia do gminy, wprowadzać dane do programów oświatowych i urzedowych I znac sporo przepisow żeby móc pomóc i odpowiednio pokierować petentow oraz żeby wydawać dokumenty zgodnie z nimi. Wiedziec gdzie orzekierowac na zewnątrz jeżeli na miejscu nie możemy pomóc i orientować się jaka pomóc uzyska petent w zewnętrznych jednostkach na podstawie wystawionych przez nas dokumentów. A to wszystko przy ciągle dzwoniącym telefonie, pracownikach i petentach którzy ciągle czegoś chcą. Musi Oczywiście zakładam że zna obsługę urządzeń biurowych, zasady numeracji akt , korespondencji i umie prowadzić archiwum ale to wszystko to pikuś przy powyższych.
                • pade Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 22:07
                  Oj, to nie pakowałabym się w to. Trudno, niech się dyrekcja martwi. Od tego jest.
                  • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 22:17
                    Noo bo mi wychodzi ze jakbym miała kogoś w to wprowadzać to szybciej i prosciej będzie to zrobić zwłaszcza że to nie będzie jednorazowa akcja i za jakiś czas od nowa kolejna osoba ktora nie umie ....
                    • pade Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 22:21
                      Ale czemu kolejna osoba?
                      Ty serio masz zamiar robić za 2 osoby?
                      • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 22:26
                        Nie o to mo chodzi. Gdybym miała wprowadzać nową osobę to jest kicha bo moja robota dalej leży i kwiczy a pewnie jak juz nowa ogarnie to wróci pracownik z chorobowego i ten wprowadzany wyleci a za jakiś czas powtórka z rozrywki i nowa osoba do wprowadzania bo ta raczej nie będzie siedzieć i czekać na kolejne chorobowe sekretarki żeby do nas orzyjsc popracować w tym czasie.
                        • pade Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 22:33
                          Słonko, ale Ty przez to, że masz wiedzę i zastępowałaś koleżankę, czujesz się za tę działkę odpowiedzialna a masz swoją, nieco zarośniętą. Dwóch srok za ogon nie utrzymasz, a przeszkolenie kogoś jest zbyt pracochłonne.
                          Trudno, niech zatrudniają kogoś na stałe. Jak koleżanka wróci, będzie miała pomoc.
                          Zresztą, czy na stałe czy nie, to nie Twoje zmartwienie. Nie jesteś po dyrektora.
                          Twoją rolą jest uświadomić dyrekcję, że Ty owszem, zastępowałaś, ale ogromnym kosztem, a teraz musisz się skupić wyłącznie na swoim poletku, bo zarasta.
                          Jak popełnisz błędy, to nikt Ci nie podziękuje za to, że robiłaś wcześniej na dwa etaty.
                          • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 22:38
                            Nie może zatrudnić kogoś jeszcze na stałe bo nie ma etatu. Urzad etaty obcina a nie rozdaje
                            Może po 33 dniach (gdy zasilek zacznie placic zus)zatrudnic osobę na zastępstwo co też czyni bo uprzedziłam że ani kasa ani wolne mnie nie interesują.
                            • pade Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 22:50
                              Ale to nie jest Twój problem.
                              Serio.
                              Natomiast masz problem, jeśli tego nie widzisz, nie czujesz, że traktujesz urząd lepiej niż samą siebie.
                              • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 22:55
                                No kiedy właśnie widzę...
                                • pade Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 23:00
                                  slonko1335 napisała:

                                  > No kiedy właśnie widzę...
                                  >
                                  Widzisz, ale chyba nie czujesz tego, że powinnaś stać po swojej stronie, a nie po stronie urzędu.
                                  Też kiedyś byłam taka nadgorliwa, więc Cię rozumiem, ale sama wiesz, nie warto.
                                  Spróbuj sama ze sobą pogadać, a potem poćwicz na głos, jakby to było, jakbyś powiedziała dyrektorce:
                                  nie mogę zająć się szkoleniem nowej osoby, mam za dużo pracy
                                  nie mogę zajmować się pracą w sekretariacie, mam swoją działkę za którą jestem odpowiedzialna i chcę się nią zajmować rzetelnie
                                  nie wiem, wymyśl coś, późno jest i już mi głowa parujewink
                              • pade Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 22:56
                                I wiesz co, domyślam się na czym polega Twoja działka i uważam, że za bardzo wczuwasz się w rolę. Tyle, że ona nie polega na rozwiązywaniu problemów personalnych, a na dopilnowaniu by zatrudnianie czy rozliczanie wynagrodzeń odbywało się zgodnie z prawem ( i w interesie "firmy"). To czy urząd obcina etaty czy dodaje, nie powinno Cię zupełnie interesować. To jest działka dyrekcji. Niech staje na głowie i coś wymyśli. Ty masz pilnować przepisów.
                    • lumeria Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 22:22
                      Rozmawiałaś ze swoim szefem co jest ważniejsze? Jeśli chcesz tamtą prace wykonywać pod nieobecność koleżanki, a Twoja robota poczeka, to jest to do uzgodnienia.

                      A jak chcesz być Świętą Bohaterką Narodową Meczennicą, to nikt Ci nie zabroni, nie?
                      • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 22:27
                        No nie chcę I dlatego zatrudniamy pracownika na zastępstwo. Tylko, że nie bardzo chcę tego pracownika wprowadzać i szkolić.
                        • lumeria Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 23:38
                          >Tylko, że nie bardzo chcę tego pracownika wprowadzać i szkolić.

                          W takim razie nie pojawiaj się w biurze tylko rób swoje zdalnie (tak napisalas, ze możesz robić) i niech się dzieje wola boża.
                        • maslova Re: Przekichana sytuacja w pracy. 05.09.23, 19:39
                          slonko1335 napisała:

                          > No nie chcę I dlatego zatrudniamy pracownika na zastępstwo. Tylko, że nie bardz
                          > o chcę tego pracownika wprowadzać i szkolić.
                          >
                          A czy dyrektorka w ogóle coś takiego zasugerowała? Czy to Ty przyjmujesz, że tak musi być?
                          • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 05.09.23, 19:58
                            Oczywiście że zasugerowała, z dodatkiem za dodatkowe czynności tylko ja ani tych czynności ani tego dodatku nie chcę.
                            • maslova Re: Przekichana sytuacja w pracy. 05.09.23, 20:21
                              Jako wieloletnia pracownica budżetówki jak najbardziej rozumiem Twoje dylematy, bo wiem dobrze, jak wygląda sytuacja kadrowa w takich jednostkach (mocne ograniczenia etatów przy jednoczesnym dla kladaniu coraz to nowych obowiązków). Gdy byłam młodsza, to działałam na zasadzie: trzeba jakoś ten wózek razem ciągnąć, poświęcić się, wiadomo, że pieniędzy nie ma, etatów nie ma, no bieda jest taka, a robota musi być zrobiona, no a dyrektor - co dyrektor poradzi, skoro urząd miasta nie chce nic dać, więc trudno, chcę pracować w budżetówce, to muszę brać to wszystko na klatę.
                              Z wiekiem i doświadczeniem taka postawa coraz bardziej mi przechodzi, wykonuję sumiennie i z zaangażowaniem swoje obowiązki, natomiast nie wchodzę w kompetencje.kierownictwa - tzn. nie angażuję się w zadania, które nie wynikają bezpośrednio z mojego zakresu czynności. Uważam, że powinnaś po prostu zakomunikować dyrektorce, że nie jesteś w stanie rzetelnie wykonywać zadań na dwóch stanowiskach (bo do tego w sumie się to będzie sprowadzało), i nie dasz rady zaangażować się w przeszkolenie osoby zastępującej.
                      • kk345 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 22:29
                        >A jak chcesz być Świętą Bohaterką Narodową Meczennicą, to nikt Ci nie zabroni, nie?

                        Ewidentnie o to chodzi, wiec może chórem jej wyskandujmy: jesteś niezastąpiona, nikt tak nie ogarnie, jak ty! i można już zamknąć wątek.
                        • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 22:35
                          Z pracownikow nikt bo żadnych innych nie ma po prostu a nie ze ja akurat niezastapiona.. Jest niepelnosprawna glowna księgowa po 70 którą jest w pracyv do konca miesiaca, ja i sekretarka której nie ma i którą trzeba zastąpić
                          • chatgris01 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 22:37
                            slonko1335 napisała:

                            > Z pracownikow nikt bo żadnych innych nie ma po prostu a nie ze ja akurat niezas
                            > tapiona.. Jest niepelnosprawna glowna księgowa po 70 którą jest w pracyv do ko
                            > nca miesiaca, ja i sekretarka której nie ma i którą trzeba zastąpić
                            >

                            Ale to nie jest TWÓJ problem.

                            Może przepisz to sobie sto razy na kartce, co? wink
                          • kk345 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 23:00
                            Twoja rodzina musi być zachwycona, ze jesteś taka oddana pracy, zostajesz po godzinach, próbujesz wykonywać nieodpłatnie obowiązki i sekretarki, i swoje, i dyrektorki, w dodatku za niepowalające wynagrodzenie. Może choć w ramach wdzięczności dyrekcja na nagrobku ci wyryje: 'pracownik dekady"? To by było coś, prawda?
                            • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 23:05
                              Wracam do domu pierwsza zatem nie trafiłaś zupełnie, musisz próbować w inna stronę.
                              • kk345 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 23:17
                                No czyli nie ma żadnego problemu, nie wiem więc, po co powstał ten wątek i dlaczego dramatycznie w poście startowym pisałaś "mam mega zaległości ze swojej działki, pracuje po godzinach zeby wyrobic swoje terminowe sprawy, padam na nos"
                                • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 23:22
                                  Ależ jest problem. Właśnie taki jak napisałam ale to mój problem w pracy i nie wiem po co mieszasz w to bez sensu kompletnie rodzinę?
                          • blue_meerkat1 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 05.09.23, 09:59
                            Serio? A co sie stanie jak ty wyladujesz na dluzszym zwolnieniu tez - biuro sie zawali? A nawet jesli - to czy to twoja odpowiedzialnosc? Jesli czujesz ze tak - to nie jestem w stanie nic poradzic,bedziesz sie meczyc chyba ze zmienisz prace.
                • maslova Re: Przekichana sytuacja w pracy. 05.09.23, 19:36
                  I serio znalazłaś chętnych na takie stanowisko z perspektywą pracy co najwyżej dwu-, trzymiesięczną?
                  • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 05.09.23, 19:42
                    Chętni to akurat mniejszy problem. Gorzej z ich kompetencjami i doświadczeniem bo nie oszukujmy się ale wykwalifikowany pracownik do tej roboty nie przyjdzie. Z drugiej strony nie jest to nic czego nie da się nauczyć no tylko właśnie ktoś musi to zrobić.
                    • maslova Re: Przekichana sytuacja w pracy. 05.09.23, 20:23
                      Ok, tak tylko pytam, bo u nas znalezienie pracownika na tak krótki czas byłoby dość trudne, a zwłaszcza z tak rozbudowanym zakresiem czynności.
            • ania357 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 21:57
              Ale to nie Ty jej tak robisz, tylko jej przelozony.
    • lumeria Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 19:52
      Weź i przestań. Serio. Szefostwo ma w odwłoku, ze jesteś przeciążona, wiec sama musisz postawić granice.

      Naprawdę nie możesz bardziej przejmować się sytuacją niż szef(owie). A jak wszystko zrobisz Ty, to przecież nie mają nic do rozwiązania, nie?

      Właśnie odmówiłam szkolenia nowego pracownika. Bo to nie tylko czas samego szkolenia, ale tez dłuższy okres kiedy muszę wszystko sprawdzać, mieć oko na wszystko co ta druga osoba robi. Do tego taka przeszkolona osoba z dodatkowymi kompetencjami często po prostu szuka lepszej posady gdzie indziej. Kiedyś mnie to kręciło, także budowałam własne kompetencje. Teraz nie mam ochoty wtapiać czasu i nerwów w zadania, które słabo rokują na dłuższą metę.

      Co się stanie jeśli pozwolisz, by martwił się sytuacją ten, który zatrudnia te osoby?
      • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 19:55
        Pewnie zawali większość ale to nie będzie moja działka zawalona i na moją nijak nie wpłynie. Nie widzę sensu w szkoleniu tego pracownika a jednocześnie desperacko potrzebuje żeby go zatrudniono.
        • lumeria Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 20:00
          Wiesz, ze mogą zatrudnić kogoś, kto ma doświadczenie takim biurze jak Twoje?

          Czy pracujesz w sekretariacie? Czy jest możliwość pracy w innym miejscu? Ewentualnie by ustawić Twoje biurko tak, by ludziom było niezręcznie Ci przerywać?


          • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 20:02
            Nie mogą bo nie ma nikogo takiego chętnego.
            • lumeria Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 20:06
              Jakie masz możliwości, żeby się od tego wszystkiego odciąć?

              Skoro Ty wszystkie te zadania wykonujesz, masz duże kompetencje, to chyba masz podstawy by szukać lepszego stanowiska, co nie?
              • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 20:20
                Poza wyrzutami sumienia mogę się po prostu odciąć. Dużo rzeczy załatwiam poza biurem, zdalnie, mam zaległe szkolenia których nie będę robić po pracy więc mogę zostawić bajzel komuś i zniknac z biura a potem niech się martwi ten kto wróci po chorobie a w trakcie wszyscy których dotkną skutki.
                • lumeria Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 20:24
                  Czyli wiesz co możesz zrobić, masz swietne warunki by się odciąć.

                  Dlaczego masz wyrzuty sumienia? To nie Twoja firma.
                  • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 07.09.23, 11:41
                    Kobiety mi szkoda.
                    • lumeria Re: Przekichana sytuacja w pracy. 07.09.23, 15:03
                      Szkoda Ci zupelnie obcej osoby, ktora bedzie miala placone za prace?

                      Serio?

                      Strasznie walczysz by utrzymać problemy pracownicze 😋 i by robić tak, byś w końcu czuła się przepracowana i wykorzystana. Zastanów sie po co Ci to.
                      • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 07.09.23, 15:42
                        Serio. Gdyby mnie ktoś w ten cyrk nie wprowadził załamałabym się chyba.. oby się nie zwolniła zaraz.
                        • lumeria Re: Przekichana sytuacja w pracy. 07.09.23, 15:50
                          Wyskakujesz przed szereg by ratować sprawczą dorosłą osobę, która świadomie zatrudni się na takim stanowisku. To nie reaktor atomowy czy SOR tylko sekretariat. Przestań rozdzierać szaty.
                          • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 07.09.23, 16:48
                            Gdybym wyskakiwała przed szereg to by była porzadnie wprowadzona i przeszkolona a tak pozostaje mi tylko współczuć.
                            • mandre_polo Re: Przekichana sytuacja w pracy. 07.09.23, 16:59
                              Dyrekcji szkoły? Poradzi sobie
                            • kk345 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 07.09.23, 17:15
                              slonko1335 napisała:

                              > Gdybym wyskakiwała przed szereg to by była porzadnie wprowadzona i przeszkolona
                              > a tak pozostaje mi tylko współczuć.
                              >
                              No dobra, bo od początku chyba wyłącznie o to chodzi:

                              Tak, jesteś niezastąpiona, tak bardzo się poświęcasz, ojojoj, biedactwo, na pewno jesteś zmęczona. Gdyby nie ty, firma już by się zawaliła, ojojojoj, nie mozesz odpuścić- jeśli ty nie ograniesz tematu, to nikt inny nie da rady.
                              Żaden nowy pracownik nie ma szans, w życiu nie doskoczy do twojego poziomu i nie poradzi sobie bez twoich wskazówek, ojojoj.


                              Masz to teraz na piśmie, wydrukuj sobie i się napawaj.
                              • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 07.09.23, 17:53
                                W sekretariacie naszej placowki nikt nie projektuje rakiety i każda ogarnięta osoba poradzi sobie bez problemu gdy ktoś ją wprowadzi i przeszkoli. Tylko, że nie ma osób które to zrobią. Czuje się doceniana orzez swojego pracodawcę, więc wypocin internetowego bytu drukować nie muszę.
        • jieva1 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 23:59
          Dlaczego ty desperacko potrzebujesz, żeby kogoś zatrudnić, a nie przełożony pracownika, który jest na zwolnieniu lekarskim.
    • cegehana Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 20:00
      Jeśli to sekretariat to pewnie doświadczona sekretarka jest w stanie wdrożyć sie w obowiązki szybko.
      • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 20:03
        Doświadczona dobra sekretarka nie przyjdzie do budżetówki na zastępstwo.
        • cegehana Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 20:07
          Myślę, że to zależy od stawki.
          • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 20:12
            No stawka w budżetówce zależy od samorządu a ten daje dokładnie jak nauczycielom minimalną zasadniczą z tabeli ...
          • mandre_polo Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 22:53
            cegehana napisał(a):

            > Myślę, że to zależy od stawki.

            Od kiedy na stażu w firmie płaca godziwie. W szkolnictwie co i rusz słyszę że nie ma osób chcących na zastępstwo bo nie ma gwarancji zatrudnienia. A w innych firmach jest? Jak się nie sprawdzi nie dostanie propozycji w innym dziale
    • samaasma Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 20:10
      No nie
      przecież Słonko się tu zadeklarowało że wyjeżdża wraz z mężem za granicę na lukratywny Kontrakt do Niemiec, Mąż miał tam przecież na poważnie szukać pracy Czytam już nawet znalaz jakąś miał ofertę no nie pamiętam

      I co ?
    • pepsi.only Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 22:16
      Żartujesz, prawda?
      Masz jakiegoś przełożonego?
      Niech się tym zajmie- niech przeszkoli osobę zatrudnioną, przecież to nie należy do twoich obowiązków, ani kompetencji, i moim zdaniem wychodzisz przed szereg.
      Pomóc możesz, jak nowa osoba zapyta, ale no bez jaj, że masz za kogoś odwalać robotę.
    • mandre_polo Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 22:49
      Zastanawiam się dlaczego dotychczas nie kierowano spraw zgodnie z kompetencjami tylko wszystko na sekretarkę o rękach ośmiornicy. Nie można ustalić adresów grupowych i osoby przypisane obsługują dana sprawę, przekierowują jeśli trafi do niewłaściwego zespołu. Od lat nie ma w firmach sekretariatu a sprawy są realizowane
      • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 22:53
        Bo to nie firma tylko plaowka oswiatowa i papierologia kwitnie.
        • mandre_polo Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 23:04
          Myślisz że gdzieś indziej nie ma papierów tylko w oświacie?
          • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 04.09.23, 23:08
            Cóż pracowałam w kilku miejscach. Nigdzie nie było takiej jak w oswiacie i papierologi i tyłu absurdów. To nie może funkcjonować normalnie.
            • wapaha Re: Przekichana sytuacja w pracy. 05.09.23, 15:37
              slonko1335 napisała:

              > Cóż pracowałam w kilku miejscach. Nigdzie nie było takiej jak w oswiacie i papi
              > erologi i tyłu absurdów. To nie może funkcjonować normalnie.
              >

              oj, nie wszędzie byłaś i nie wszystko widziałaś wink uwierz smile
              • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 05.09.23, 15:45
                A to na pewno
    • mava1 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 05.09.23, 10:01
      przeciez sama zaproponowałas kogos na zastępstwo a teraz narzekasz, że będziesz musiała tego pracownika przeszkolic. No to jak to sobie wyobrażałaś?
      • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 05.09.23, 15:46
        No raczej bo nie mam jak pracować .
    • shmu Re: Przekichana sytuacja w pracy. 05.09.23, 15:45
      Ja bym wdrożyła kogoś nie w całość pracy a w cześć. Wiadomo, wszystkiego nie opanuje przed powrotem chorej kolezanki, ale jedna, dwiema rzeczami może was odciążyć.
    • asia_i_p Re: Przekichana sytuacja w pracy. 05.09.23, 16:15
      Ja bym odpuściła chyba zmienianie świata i działała tak, żeby mi było najlżej.

      Czyli jeśli nieprzeszkolony jest problemem dyrektora, to nie szkolę i się nie wtrącam. Jeżeli natomiast nieprzeszkolony generuje mi pracę, to szkolę nie w zakresie oczekiwanym, tylko w takim, żeby tej pracy jak najmniej generował.

      To nie jest prosta skala. Musisz to zoptymalizować, jak najmniej energii włóżyć, a najwięcej wyjąć. Z tym że niebranie formalnej odpowiedzialności chyba miałabym w twojej sytuacji na absolutnym początku listy priorytetów.
    • panna.nasturcja Re: Przekichana sytuacja w pracy. 05.09.23, 20:49
      Nieprzeszkolony pracownik to nie jest Twój problem.
      Zwłaszcza, że nasz masę swojej pracy, z którą nie wyrabiasz. Co innego gdybyś miała chęć i wolne moce przerobowe, ale nie masz. Więc nie bierz na siebie odpowiedzialności za cały świat.
    • laluna82 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 05.09.23, 21:39
      Moim zdaniem jeśli tylko Ty jestes kompetentna, to nie ma innego wyjścia , musisz przeszkolić,
      Ale nie rozumiem dlaczego zgadzasz się na ciągnięcie dwóch etatów. Nawet jak nie ma kasy na nadgodziny, to powinnaś mieć możliwość odebrania sobie wolnych dni/godzin, gdy już sytuacja się ustabilizuje.
      U nas wyglądałoby to tak, że dyrektor by nakazał danej osobie wdrożyć pracownika ale zwróciłby nadpracowane godziny w wolnych dniach. A pracuję w takiej samej placówce jak Ty.
      No chyba że pokazałaś, że dajesz radę, a to najgorsze co mogłaś zrobić, bo nikt Ci medalu za podwójną robotę nie da, tylko uzna za normę wink
      • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 05.09.23, 22:02
        Ja dostaje kasę i wolne ale ja ich nie chcę bo mi to nie rekompensuje wkładu pracy, zdrowia i nerwów. . W obowiazkach mam wpisane zastepstwo tej osoby no i tu nie było nigdy problemu przy normalnych nieobecnościach ale nie tak jak teraz to wygląda. Natomiast przy chorym przewlekłe pracowniku który oracuje w kratkę sytuacja robi się patowa .
        • afro.ninja Re: Przekichana sytuacja w pracy. 06.09.23, 09:44
          Skoro masz to w obowiązkach, musisz to jednak robić.
          • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 06.09.23, 09:47
            No nie zastępować można pracownika w ramach normalnej nieobecności a nie długotrwałej.
            • mandre_polo Re: Przekichana sytuacja w pracy. 06.09.23, 11:34
              Przyznaję że nie rozumiem: pełnisz zastępstwa podczas urlopów 2 tyg, zwolnienia lekarskiego a przekazanie czynności nowej osobie jest problemem?
              • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 06.09.23, 12:47
                Przekazanie czynności nie jest żadnym problem. Dostanie je pierwszego dnia wraz z umową. Nie pełnie zastępstwa podczas dłuższych urlopów bo sekretarka na taki może iść wtedy gdy placówka ma przerwę.
                • mandre_polo Re: Przekichana sytuacja w pracy. 06.09.23, 14:32
                  Na zwolnieniu lekarskie z pewnością wszyscy u was przebywają, nawet dyrektor
                  • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 06.09.23, 15:18
                    Oczywiście, że przebywają ale to są normalne nieobecnosci a nie długotrwała nieobecnosc pracownika ktora trwa kilka tygodni/miesięcy .
    • novembre Re: Przekichana sytuacja w pracy. 05.09.23, 22:01
      Naświetliłabym bardzo dokładnie całą sytuację dyrektorowi i zapytała, jak ma zamiar rozwiązać sytuację (mając w zanadrzu swoje propozycję, typu przejęcie twoich zadań na czas gdy szkolisz nową osobę albo co ci tam pasuje). Szef będzie miał poczucie sprawczości, a ty załatwiony temat.
    • afro.ninja Re: Przekichana sytuacja w pracy. 06.09.23, 09:40
      Z tego co piszesz, wynika, ze twoja docelowa praca jest faktycznie mniej ważna, niż przyuczanie nowej osoby do pracy w sekretariacie.
      • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 06.09.23, 15:21
        Obawiam się, że każdy pracownik stwierdzi wrecz przeciwnie, że jest najważniejsza bo bez mojej pracy nie dostanie wyplaty.
        • mandre_polo Re: Przekichana sytuacja w pracy. 06.09.23, 16:05
          Cały miesiąc naliczane są płace? Moja znajoma bierze urlop w czasie gdy wyśle wynagrodzenia
          • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 06.09.23, 16:11
            Nie, place są naliczane dwa razy w miesiącu tak konkretnie .
    • slonko1335 Re: Przekichana sytuacja w pracy. 07.09.23, 11:43
      Od poniedziałku zatrudniamy pracownika. Przeżyłam ciężki szok bo w ciągu tygodnia dostałam ponad 50 cv. Babka chce jutro przyjść zobaczyć na czym polega praca i potem myślę, niech sobie radzi....

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka