Córka Morawieckiego w szkole Nazaretanek

[dramatika]

Źródło:
wyborcza.biz/biznes/7,179195,30152355,edukacja-publiczna-w-polsce-jest-tak-dobra-ze-morawiecki-wysyla.html
Wyborcza oczywiście w tonie, że biednego ludu nie stać, a władzę stać.
A ja o czym innym - okazuje się bowiem, że nadal katolicka szkoła uchodzi za elitarną. Młoda Morawiecka ma co prawda adidasy zamiast lakierek na rozpoczęciu roku (zdjęcie zamieszczone przez Mateusza na portalu X), ale nadal za konieczność noszenia mundurka ludzie chcą płacić 1800 zł miesięcznie - niebywałe, bo tyle było narzekanie wśród ludu na mundurki Nie mówiąc o tym, że to żeńska szkoła jak w jakimś średniowieczu, zero postępu i nauki plus oczywiście religijna indoktrynacja, a debile za to płacą! Szok.

[semihora]

Szok, szok. Czarnek taki dobry, taki mądry, taki wspaniały, a Morawiecki nie posyła dziecka do państwowej placówki?

Nie dość, że się nieźle bawi za nasze pieniądze, to jeszcze śmierdzi hipokryzją na kilometr.

[ewka.n]

[enigma81]

Koszula ojca, spódnica matki i adidasy brata.. Nikt temu biednemu dziecku nie potrafi lepiej doradzić jak się ubrać??

[saszanasza]

enigma81 napisała:

> Koszula ojca, spódnica matki i adidasy brata.. Nikt temu biednemu dziecku nie p
> otrafi lepiej doradzić jak się ubrać??


Nie martw się….ta szkoła ja „naprostuje”😅😉

[dramatika]

Szkoły Czarnka są dla plebsu. Dla elit są prywatne szkoły katolickie. Chyba nic się nie zmieniło od kilkuset lat, a tyle było bicia piany

[152kk]

Ale przecież to zadna nowość, że w mentalności takich ludzi jak Morawiecki nic się nie zmieniło i nie zmieni. Dziwne jest, że mnóstwo ludzi chce się składac na jego pensję, chociaż oczywiste jest, ze żadnego pożytku z jego " pracy" mieć nie będą.

[ggrr.ruu]

Dla elit są prywatne szkoły amerykańskie, francuskie, katolickie, szkoła żydowska i wiele innych

[dramatika]

ggrr.ruu napisała:

> Dla elit są prywatne szkoły amerykańskie, francuskie, katolickie, szkoła żydows
> ka i wiele innych

I jak widać - polskie szkoły katolickie.

[ggrr.ruu]

No tak, bo z założenia dla elit są prywatne szkoły, mają różne profile bo bogaci ludzie mają różne poglądy i preferencje.

[dramatika]

ggrr.ruu napisała:

> No tak, bo z założenia dla elit są prywatne szkoły, mają różne profile bo bogac
> i ludzie mają różne poglądy i preferencje.

Mnie w sumie fascynuje, że z powodu tego, że największy pisowski szkodnik tego kraju posłał swoje dziecko do katolickiej szkoły, to antyklerykalni antypisowcy są w stanie w stanie przyznać, że "szkoła katolicka jest jak każda inna"

[ggrr.ruu]

Cały czas nie rozumiesz, że antyklerykalni antypisowcy nie postulują zakazania istnienia szkol katolickich jako prywatnych placówek tylko są przecinek katolicyzacji publicznych szkół

[dramatika]

ggrr.ruu napisała:

> Cały czas nie rozumiesz, że antyklerykalni antypisowcy nie postulują zakazania
> istnienia szkol katolickich jako prywatnych placówek tylko są przecinek katolic
> yzacji publicznych szkół

Pierwsze słyszę. Bo to, co słyszę, czytam i widzę brzmi jak "spalić kościoły", ewentualnie przerobić na muzea. Nie ma tam przekazu ekonomicznego, tylko ideowy. No to wam tłumacze od kilku lat, że to nie zadziała. Nawet, a może zwłaszcza, nawet psychopatyczne elity wybierają wiarę i tradycję, a nie psychiatrę i różowe włosy dla swoich córek.

[ggrr.ruu]

Gdzie czytasz o paleniu kościołów? Na forum mowa jest ciągle o tym żeby religia była w kościołach a nie szkołach o tyle.

[dramatika]

ggrr.ruu napisała:

> Gdzie czytasz o paleniu kościołów?

Córka/syn ma różowe/niebieskie włosy? Współczuję, aczkolwiek wystarczyło powiedzieć - nie.

[dramatika]

dramatika napisał(a):

> wystarczyło powiedzieć - nie.

* wystarczyło posłać do Nazaretanek

[ggrr.ruu]

Co??? To jest a propos czego?

[...]

[dramatika]

Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.

[ggrr.ruu]

Bo nie rozumiem odpałów szura? Co mają włosy mojego dziecka do palenia kościółów? To jest za duży poziom abstrakcji

[...]

[dramatika]

Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.

[la_mujer75]

Boże, jakie dramaty. Różowe włosy!
W sumie dobrze piszesz:"psychopatyczne elity wybierają wiarę i tradycję"- z tym muszę się zgodzić!

[ggrr.ruu]

Moja córka miała jednorożcowe, jak twierdziła, ale się zmyły. Czy od tego spłonął jakiś kościół?0 ,

[langsam]

Szkoła ma wyniki, jak średnia półka płatnych szkół. Nie jest jak każda inna, bo jest monopłciowa i przyklasztorna. Jaka jest obecnie wychowawczo i rozwojowo nie mam pojęcia, mnie tego typu hierarchia odrzuca, ale co kto lubi.
Nie dociera do ciebie, że osoby innych poglądów po prostu uważają, że szkoły publiczne powinny być świeckie - nie wyznaniowe. A szkoły niepubliczne mogą być różne.

[dramatika]

langsam napisała:

> szkoły publiczne powinny być świeckie

No, szkoły powinny być świeckie i są, a potem zdziwienie, że katolik* posyła dziecko do prywatnej szkoły katolickiej, a nie do "szkoły Czarnka"

*przyjmijmy roboczo, że Morawiecki to katolik, bo na takiego się kreuje, choć od razu widac, że to ateusz.

[iwles]

dramatika napisał(a):

> No, szkoły powinny być świeckie i są



jak to szło: buahahahahahahaha

[langsam]

Nie obchodzi mnie, gdzie posyła dziecko Nowak. Pękam ze śmiechu nad tym, że Morawiecki nie posyła dziecka do szkoły fąfla z rządu. I skoro wcześniej premier miał dzieci u Laudera, to oznacza, ze bynajmniej nie o katolicyzm mu chodzi, ale o w miarę przyzwoite i bezpieczne wykształcenie w miejscu, które nie spowoduje naskoku z antyliberalnych pozycji (uuuuuu, taki PiS niby, a dziecko na Raszyńskiej), a jednoczesnie nie będzie czarnkoizowane.

[dramatika]

langsam napisała:

> Pękam ze śmiechu nad tym, że Mor
> awiecki nie posyła dziecka do szkoły fąfla z rządu.

To jest taka szkoła "fąfla z rządu" jak moja czy twoja. Straszliwa pisowska dyktatura ma zerowy realny wpływ na ideolo w szkole, wystarczy wspomnieć chociaż wrzask jaki się podniósł, gdy próbowali wprowadzić "swój" podręcznik do HiTu. Nie dziwi więc, że Morawiecki wybrał prywatną. A czy żydowska czy katolicka jeden pies dla ateusza ze stajni Schwaba, wazne że nieliberalna, bo liberalizm jest dla plebsu

[langsam]

Kiepski z ciebie prop-agit, konfiarzu. Albo tak zmącony, że naprawdę nie dociera do ciebie, że "ideolo" jest tylko jednym z elementów edukacji. Fąfel z rządu odpowiada za deformę, za hit, za spiętrzenia roczników, za wielkość klas, za przeładowany program, za brak nauczycieli, za obniżanie standardów, za kiepawe plany lekcji, za zmiany wprowadzane tuż przed maturą - za całokształt. Odpowiada za nie od ośmiu lat, dokonania widać jak na dłoni. Śmieszy mnie, że Morawiecki czynem pokazuje, jak sobie wysoce dokonania PiS na niwie edukacji ceni.

[langsam]

A do Laudera może bym i dziecko posłała. Żeby miało dodatkowy hebrajski. Mogłabym też posłać do szkoły japońskiej albo fińskiej.

[dramatika]

langsam napisała:

> A do Laudera może bym i dziecko posłała. Żeby miało dodatkowy hebrajski. Mogłab
> ym też posłać do szkoły japońskiej albo fińskiej.

Wiemy, wiemy oleńko, jesteś bardzo światowa i tolerancyjna. Otwarta na rozmaite kultury i wyznania - z wyjątkiem kultury polskiej i katolicyzmu

[langsam]

Kretynie, docenianie dobrej znajomości dodatkowych niszowych języków obcych nie jest ani zbieżne, ani sprzeczne z dowolnie definiowaną światowością i dowolnie definiowaną tolerancją. Jest zbieżne wyłącznie ze świadomością, że ich znajomość potrafi być bardzo cenna zawodowo. ROzumiem, że u was zanjomość szwedzkiego albo duńskiego to coś, co się ukrywa?

Plus szkoła żydowska ma zawsze tę przewagę, że reprezentuje wyznanie nieprozelityzujące. Więc dla ateistki o wiele strawniejsze.

[dramatika]

langsam napisała:

> docenianie dobrej znajomości dodatkowych niszowych języków

Baju baju Pójście do żydowskiej szkoły, aby nauczyć się hebrajskiego jest tak samo dobrym pomysłem jak pójście do katolickiej - przyklasztornej, aby naukowo zgłębiać polski katolicyzm Nieprzypadkowo zresztą nawet nie bierzesz tego pod uwagę, co innego hebrajski w Lauderze

[langsam]

Proponuję, żeby zamiast być durniem, zajrzeć sobie na stronę szkoły z jej programem. W przeciwieństwie do szkół stricte katolickich Lauder w ogóle nie jest szkołą religijną. Jest szkołą żydowską, dającą oczywiście jakąś wiedzę judaistyczną, ale raczej w kontekście kultury i tradycji niż wyznawanej wiary. To nie jest cheder. Dlatego też podejrzewam z połowa w tej małej szkole to dzieci nie mające pochodzenia żydowskiego.

[dramatika]

langsam napisała:

> Jest szkołą żydowską, dającą oczywiście jakąś wiedzę judaistyc
> zną, ale raczej w kontekście kultury i tradycji niż wyznawanej wiary.

Zaraz się dowiem, że tak naprawdę to szkoła zupełnie laicka, dzieci pomykają w tęczowych wdziankach, z dziarami i kolczykami na twarzy, a na szkolnych apelach śpiewana jest Oda do Radości 😁

[langsam]

Nie. To jest szkoła przypominająca bardziej np. szkołę francuską w USA, niż szkołę katolicką w Polsce. Czyli istotne są tam tradycje, historia, język i etnos, a nie wyznanie, co wiem od znajomej, która miała tam kiedyś dziecko.

Istnieją - poza Polską - szkoły wyznaniowe judaistyczne, naturalnie, ale to inny przypadek. W Polsce nie ma takiej społeczności religijnej, żeby wyznaniowa szkoła mogła się utrzymać.

[dramatika]

langsam napisała:

> "ideolo" jest tylko jednym z elementów edukacji. Fąfel z rządu
> odpowiada za deformę, za hit, za spiętrzenia roczników, za wielkość klas, za pr
> zeładowany program, za brak nauczycieli, za obniżanie standardów

Deforma dotknęła też szkoły prywatne, a gdyby chodziło o przeładowanie, standardy i brak nauczycieli, to posłałby do szkoły liberalnej, a nie wyznaniowej. Wniosek - chodziło jak najbardziej o konkretne ideolo, którego w szkole państwowej widocznie nie ma, a które jest bliskie cwaniaczkowi Morawieckiemu Były doradca Tuska, częsty gość spędów w Davos, eks bankier, wielokrotnie wykształcony na zagranicznych uczelniach woli dla córki wstrętny autorytaryzm, a dla plebsu ma liberalizm bez pisowskiego podręcznika Nie wiem jak ty oleńko, ale ja się robię podejrzliwa

[langsam]

posłałby do szkoły liberalnej, a ni
Nie. Gdyby nie był na cenzurowanym jako pisiarz miałby taki wybór. Ale jest na cenzurowanym, ma swoje plany polityczne i szkoły liberalniejsze odpadają w przedbiegach, z montessori włącznie.

Plebs w publicznych ma tyle liberalizmu ile się pojedynczemu dyrektorowi uda wdrożyć. Ma za to powszechny chaos, bardzo ograniczone możliwości reakcji na niekoooperującego ucznia/rodziców, nieustanne zmiany, absurdalnych kuratorów na karku (nie podskoczą ani Lauderowi, ani KK, a Amerykanie mają konstancin poza jurysdykcją Czarnka, hihi), pensje dla nauczycieli na poziomie minimum. Szkoły klasztorne mają część darmowych nauczycieli klasztornych, co ładnie im dopina budżet.

[dramatika]

langsam napisała:


> Nie. Gdyby nie był na cenzurowanym jako pisiarz miałby taki wybór.

Na jakim cenzurowanym Ktoś wspomniał, że podstawówka była żydowska, to dopiero wtopa wizerunkowa dla polskiego katola faszola Wniosek - Morawiecki ma kwestie wizerunkowe głęboko, aczkolwiek przedwyborczy lansik na córkę w katoliku oczywiście nie zaszkodzi.
Już nie mówiąc o tym, że trzeba być chorobliwie naiwnym aby uważać, że ktoś z takimi możliwościami jak Morawiecki posyłałby córkę na zatracenie dla pensji ministerialnej. Zrobił to po prostu z przekonania uważając, że dla jego dziecka z jakiegoś powodu lepsza jest szkoła o zacięciu autorytarnym i że z jakiegoś tajemniczego powodu w pisowskiej szkole tego autorytaryzmu nie ma
Ergo - przedstawiciel elity (cokolwiek by o nim nie myśleć, to oczywiście nim jest) Morawiecki uważa, że autorytaryzm jest spoczko jako metoda wychowania własnych dzieci, natomiast plebs ma być wychowywany "wolnościowo". No mnie się czerwona lampeczka zapala, że może to "wolnościowe" wychowanie to takie nie za bardzo korzystne, skoro elity wybierają inaczej. Podobno też właściciele i CEO wielkich firm z branży technologii cyfrowej wychowują swoje dzieci z dala od internetów, ale wiadomo, to taka miejska legenda

[langsam]

PiSIm cenzurowanym. Obecnie. Podstawówka Morasha była zanim został premierem, nikogo wtedy nie obchodziły jego dzieci, teraz by pewnie jej nie brał pod uwagę.

Elity/aspirujące płacą za szkoły dzieci, istotnie. Ale raczej za nie za katolickie, tylko albo międzynarodowe, albo prywatne, albo społeczne. A u niepolitycznych elit - często po prostu zagraniczne, i to też nie przypadkowe.

Wolnościowe wychowanie/edukacja są bardzo korzystne (zaznałam jako rodzic), pod warunkiem, że z dala od nieudaczności i absurdów czarnków. TO co się dzieje w szkołach pisich to chaos, nieprzewidywalność, ubóstwo, kastracja dyrekcji przez kuratoria etc. Innymi słowy są to cechy w ogóle nie związane z ideoligią - jakąkolwiek - tylko z faktem, że pisi na edykacji oszczędzają, a jednocześnie każdy może ją psuć a to dodając jp2, a to zajmując się wpychaniem kolanem katechizmu, patriotyzmu, historii i Sienkiewicza a wyciąganiem Gombrowicza czy tam kogoś, zamiast uspójnieniem np. matmy z fizą i zbadaniem, czego jak dzieci powinny uczyć się z nauk przyrowdniczych. No i tyle.

[dramatika]

langsam napisała:

> Innymi słowy są to cechy w ogóle nie związane z ideoligią - jak
> ąkolwiek - tylko z faktem, że pisi na edykacji oszczędzają, a jednocześnie każd
> y może ją psuć a to dodając jp2, a to zajmując się wpychaniem kolanem katechi
> zmu, patriotyzmu, historii i Sienkiewicza a wyciąganiem Gombrowicza

Czyli nie ideolo, ale ideolo.
Ale jeśli ma być to ideolo, to chyba mijacie się z prawdą, towarzyszko. Jakby PiS rzeczywiście wpychał do szkół wstrętne katolskie ideolo, to Morawiecki by córeczkę z chęcią do pisowskiej szkoły zapisał. Są państwowe elitarne szkoły z odsiewem - tzw dwujęzyczne. No, przynajmniej klasy. Dopiero by się na tym wylansował! Ale widocznie żadnego autorytaryzmu i ideolo w państwowych szkołach nie ma. Prosta dedukcja i całą liberalną propagandę o tym, jak to PiS wpycha do szkół JPII/patriotyzm/whatever można wyrzucić do kosza

[langsam]

Bełkot. Morawiecki, sądzę, wybrał jak wybrał, żeby a) szkoła była twardo zarządzana, i żeby dopilnowała, żeby szczeniak nie dostawał za tatusia po uszach, i żeby informacje o poczynaniach rodziny nie wypływały szeroką strugą na zewnątrz, b) żeby szkoła nie gryzła przesadnie suwerena w grdykę, ani finansowo ani ideologicznie, ani lokalizacyjnie i żeby c) miała akceptowalny poziom. Sądzę, że nazaretanki spełniają te wymogi.

Państwowe elitarne z odsiewem są, ale to trzeba mieć wysoki poziom na wejściu, bo inaczej odsieją

I naturalnie, że konfiarzom i nackom ani jp2, ani Henio S i cała reszta nie przeszkadza, dlaczego by niby miała? Za to osoby, które musiały walczyć, żeby dziecko nie traciło czasu na religię w środku zajęć, czy znużone faktem, że rela zajmuje więcej czasu niż fizyka fakty te będą przeszkadzać.

[dramatika]

langsam napisała:


> b) żeby szkoła nie gryzła przesadnie suwerena w grdykę

Znowu ignorujesz moją uwagę, że jakoś uwieraniem grdyki suwerena Morawiecki się nie przejmował, gdy miał dzieci w Lauderze Nagle miałby posyłać dziecko do katolika tylko z powodów wizerunkowych?

> osoby, które musiały walczyć, żeby dzie
> cko nie traciło czasu na religię w środku zajęć

Serio, nieobowiązkowa religia jako dowód na straszliwe ideolo w polskiej szkole? Ogarnij, że nie rozmawiasz z przypadkową odbiorczynią propagandowej papki dla niedomagających intelektualnie, tylko rozmawiamy jak jest. PiS jest całkowicie bezzębny jeśli chodzi o ten rzekomy autorytaryzm i ideologizację, którą tak im zarzucacie, robią tylko coś paszczowo i na odwal dla suwerena, a realnie wypełniają skrupulatnie wszystkie punkty programu przewidzianego dla tubylców, mających w przyszłości stanowić "kulturowy tygiel" z resztą ludów Europy i nie tylko Europy. W tym programie nie ma miejsca na żadne katolickie ideolo, więc powinna być stryjenka zadowolona i przestać tak psioczyć na ten wstrętny PiS 😁

[langsam]

1. Do Laudera posłał zanim został premierem,
2. Nieobowiązkowa religia robi co może, żeby być obowiązkowa, między innymi poprzez "okienka".
3, Dodatkowo religia jest wpychana poprzez historię i polski, konkursy i rekolekcje, msze i wspólną komunię.

[dramatika]

langsam napisała:


> 2. Nieobowiązkowa religia robi co może, żeby być obowiązkowa, między innymi po
> przez "okienka".

Może 15 lat temu. Teraz to przypadki sporadyczne, a szkoły starają się dawać religię na końcu lub na poczatku. Zresztą pisałam ci, że okienko w środku lekcji jako przykład straszliwej religijnej indoktrynacji brzmi śmiesznie.

> 3, Dodatkowo religia jest wpychana poprzez historię i polski, konkursy i rekole
> kcje, msze i wspólną komunię.

Jesteś totalnie odklejona od rzeczywistości. Dopiero lewicoidy miałyby używanie, gdyby ktokolwiek śmiał teraz w państwowej szkole naciskać (nie mówiąc o zmuszaniu) do uczestnictwa we mszy czy komunii. Ponadto 99% kadry to oświeceni liberałowie - PiS musiałby chyba wojsko do szkół wprowadzić aby próbować realnie coś zmienić na swoje deklarowane ideolo. Zupełnie nie dziwi, że Morawiecki uciekł z dzieckiem do szkoły katolickiej.

[langsam]

Nie, okienka nie są sporadyczne. Systematycznie pojawiają się w doświadczeniach ematek - a to nie jest bardzo liczne grono.

Religia powinna być wyprowadzona ze szkół do salek - sporo katolików sobie zresztą tego życzy - nie powinna być ani w państwowych szkołach, ani w średniej na świadectwie, już nawet pomijając skandaliczny fakt, że religii jest w polskich publicznych szkołach więcej, niż fizyki.

A motywacje marketingowe Pinokia są tu drugorzędne. Gdyby był zapalonym katolikiem, pchałby dzieci do kruchty od początku, czego jak wiemy bynajmniej nie robił, więc wątpię w taką przyczynę. Facet, jak coraz więcej ludzi wszelkich poglądów mających na to środki, trzyma dzieci poza intensywnie zarządzanym przez swoją partię, swój rząd i swojego ministra systemem edukacji. Wystawiając mu tym samym ważne świadectwo jakości.

[dramatika]

langsam napisała:


> Religia powinna być wyprowadzona ze szkół do salek

Ta religia, przypominam - nieobowiązkowa i ładowana na ostatnie lekcje w miarę możliwości - jest w zasadzie jedynym, czego możecie się czepić i jest to ostatni bastion tego wszechpotęznego Kościoła, który rzekomo trzęsie całą Polską. Jeśli nie widzisz jak śmiesznie to brzmi, to widocznie programowo postanowiłaś rżnąć głupa, bo nic innego ci nie pozostaje.


> A motywacje marketingowe Pinokia są tu drugorzędne. Gdyby był zapalonym katolik
> iem, pchałby dzieci do kruchty od początku

Ale ja nie pisze, że on jest katolikiem. Ma motywacje takie, że woli dla swojego dziecka dyscyplinę czy wręcz autorytarne wychowanie. Co jest bardzo ciekawe, bo Morawiecki nie spełnia stereotypu zwykłego ciemnego pisowca z Koziej Wólki, który nie lubi, jak babie wątroba gnije i bardziej pasuje do opcji tuskowej - wykształcony, były prezes banku, bywalec salonów itd. A tu patrzcie, uważa, że córeczkę trzeba trzymać krótko. I moim zdaniem występuje reguła, że elity wybierają jednak autorytaryzm, a plebsowi sprzedają bajeczki o liberalizmie i inkluzywności

[langsam]

A co mnie obchodzi, czy w miarę możliwości? Ma być system, który nie pozwala na okienka i tyle. Jeżeli szkoła nie jest w stanie go realizować, niech się pozbędzie religii z planu lekcji.

I co mnie obchodzi, czy rodzina Pinokia chce tego czy owego? To czy wybierze nazaretanki czy sternika, czy cokolwiek innego jest kompletnie nieistotne, istotne jest, że ucieka mimo sprawowanej przez PiS władzy z placówek publicznych. Co jest prześmieszne, przy całym tym łaszeniu się do suwerena: dobry pan premier ogarnia ze wstrętem szatki, żeby plebs nie skalał ich dotknięciem. Mądry premier wie, że jego podwładni, Czarnek, Zalewska etc. rozpierniczyli szkoły i chroni dzieci - niestety wyłącznie swoje - przed spowodowanym przez nich chaosem i nędzą.

[dramatika]

langsam napisała:

> istotne jest, że ucieka mimo sprawowanej przez PiS władzy z placówek publicznych.

Ale powinnaś być zadowolona. Przez 8 lat nie byli w stanie wywalić lewactwa ze szkół i sami muszą swoje dzieciaki upychać po szkołach prywatnych. To owszem, porażka, ale na korzyść was, liberałow - odnosicie sukces. A głodne kawałki o tym, że posłał do prywatnej, bo państwowa przepełniona/zepsuta reformami etc to zachowaj dla naiwnych pensjonarek z ematki Ślepy widzi, że kierował się konkretnym ideolo i charakterem szkoły, a nie jedynie kwestiami techniczno - organizacyjno - logistycznymi.
Usilnie próbujesz z tej sprawy uczynic kolejny festiwal narzekania na mierne rządy PiSu, z czym przecież nikt się nie kłóci Ale to tylko żałosne próby odwrócenia uwagi od tematu, o którym piszę

[langsam]

>Ślepy widzi, że kie<
Konfiarski bełkot. Najpierw liberalny Lauder a teraz sie premierowi gibło?


>wywalić lewactwa ze s<
Nie wiem, co twój chory umysł uważa za "lewactwo", ale przez osiem lat nie byli w stanie wywalić ze szkół bajzlu, ktory zrobili. Toteż, czego nie pojmujesz, ze szkół publicznych dzieci zabierają ludzie wszelkich przekonan - jeżeli tylko mają dostępną alternatywę. Bo szkoła jest coraz gorsza, zwyczajnie.

W roku szkolnym 2022/2023 w szkołach niepublicznych uczyło się prawie dwa razy więcej uczniów (wzrost o 91%) niż w roku szkolnym 2013/2014.

[ggrr.ruu]

Zależy jakie elity. Jedni bogaci posyłają do Sternika, inni do szkoły amerykańskiej lub francuskiej. A jeszcze inni uczą w domu

[ggrr.ruu]

Maria Montessori była katoliczką i tam jest tego skoro

[iwles]

dramatik, chcesz powiedziec, że program nauczania w szkole prywatnej jest inny niz w szkole państwowej?
Inne egzaminy? Inna matura?

[samaasma]

Zadziwia mnie matki które mają dzieci w zwykłej publicznej edukacji i szydzą z rodziców którzy posyłają dzieci do prywatnych szkół o rożnym podejściu np katolickim które po prostu są LEPSZE )))))

[iwles]

Widzisz asma, to tak, jakbyś ty produkowała wodę, która byłaby obowiązkowo rozdysponowywana, a sama dla siebie i swojej rodziny ZAWSZE kupowała inną, swoją własną omijając z daleka. Niezła antyreklama

[samaasma]

No dobra to na poparcie swojej tezy ze on jest wyjątkiem pokaż mi jakiegokolwiek premiera którego dzieci chodziły do państwowej podstawówki

no czekam

Mam nadzieje ze dożyje odpowiedzi i
Przykładu )))))))))))))))

[iwles]

no to dawaj - po kolei - wszystkie dzieci, wszystkich premierów - z nazwami szkół.

[samaasma]

No właśnie czyli stwierdziłeś że w całej historii świata nie było żadnego premiera który By nie dał dziecka dobry ważnej szkoły ?

no więc sama sobie odpowiedziałaś że bez sensu sie pienisz

[samaasma]

Do prywatnej

[dramatika]

iwles napisała:

>
> Widzisz asma, to tak, jakbyś ty produkowała wodę, która byłaby obowiązkowo rozd
> ysponowywana, a sama dla siebie i swojej rodziny ZAWSZE kupowała inną

Może ty mi powiesz, bo pytam wszystkich po kolei, co niby PiS takiego "produkuje", skoro nawet swojego podręcznika nie mógł przeforsować

[langsam]

Ciasne myślenie, naukę opartą na zapamietywaniu, brak nauki rozumienia świata wielopoglądowego i wielobiegunowego - czy to politycznie, czy gospodarczo, czy kulturowo, katolicyzm oraz chaos, wysoki stres, nienaprawialne braki i obłudę.

[dramatika]

langsam napisała:

> brak nauki rozumienia świata w
> ielopoglądowego i wielobiegunowego - czy to politycznie, czy gospodarczo, czy k
> ulturowo, katolicyzm oraz chaos

Uwielbiam cię W jednym zdaniu apoteoza "myślenia wielopoglądowego i wielobiegunowego" i ban na katolicyzm Palisz, ale się nie zaciągasz

[langsam]

Nie, to ty jesteś za bardzo zmącony swoim propagit, żeby rozumieć co pisze ktoś inny od ciebie.

Do polskich szkół katolicyzm jest wpychany jako oczywisty, jedyny, naturalny, obowiązkowy i normatywny światopogląd, na tym polega z nim główny - dla mnie - problem. W rezultacie wpaja się dzieciakom absurdalny pogląd, że istnieje jakaś (katolicka) norma, a reszta (niekatolicka) jest jakaś porąbana.

Nie miałabym absolutnie niczego przeciwko religioznawstwu dla uczniów. Oczywiście robionego nie w ramach katechezy.

[dramatika]

langsam napisała:

> wpaja się dzieciakom absurdalny pogląd, że istnieje jakaś
> (katolicka) norma, a reszta (niekatolicka) jest jakaś porąbana.

W płaską ziemię też wierzysz? Bo dzieci to ty chyba w polskiej szkole nie miałaś

[langsam]

Ziew

[thank_you]

Nie jest monoplciowa, są w niej oddziały męskie i żeńskie. Moi znajomi mają tam dzieci, na pewno nie są wierzący.

[langsam]

Głupku, dla elit jest Akademeja i szkoły miedzynarodowe - kosztują n-krotność czesnego Nazaretanek. Alternatywnie - absolutnie niszowe szkoły naprawdę kierujące sie jakąś ideologią (nie umiałabym żadnej wskazać, ale zakładam, że mogą istnieć). I naturalnie pierwsza dziesiatka publicznych. Do nazaretanek czy pijarów idzie ciut zamożniejszy suweren, Do sternika - zamożniejszy, jeszcze bardziej rygorystyczny, bardziej ordojurkowy i ambitniejszy intelektualnie.

[dramatika]

langsam napisała:

> Głupku, dla elit jest Akademeja i szkoły miedzynarodowe - kosztują n-krotność c
> zesnego Nazaretanek.

Kwestionujesz, że Morawiecki to przedstawiciel elity? Życiorys może sobie przeczytaj czy coś

> Do sternika - zamożniejszy, jeszcze bardziej
> rygorystyczny, bardziej ordojurkowy i ambitniejszy intelektualnie.

Znowu niszczysz mi wyobrażenie o świecie. Przecież polski lud katolicki jest ciemny i zabobonny (oraz bezzębny), a ty wyjeżdżasz z jakimiś ambicjami intelektualnymi. Czyli nie dość, że siostrzyczki nie mordują na zapleczu szkoły, to jeszcze bywa, że uczą się tam dobrowolnie ludzie z ambicjami, a nie biedne indiańskie dzieci...

[langsam]

No a kto ma zarządzać tą trzodą i kasować ją na grubą forsę? Ordojurki ze sternika przecież. Muszą umieć liczyć, nie?

[dramatika]

langsam napisała:

> No a kto ma zarządzać tą trzodą i kasować ją na grubą forsę?

Ale wiesz, że to nie pisowcy i nie katole liczą forsę? Pisowcom co najwyżej skapuje, do tego wystarczy opanowanie matematyki na poziomie pierwszej klasy

[langsam]

Jak nie, jak tak? Kto w Polsce ma do szastania taką kasę, jak budżet państwa zasilany drukarką Glapy?

[dramatika]

langsam napisała:

> Jak nie, jak tak? Kto w Polsce ma do szastania taką kasę, jak budżet państwa za
> silany drukarką Glapy?

To nie Glapa drukuje pieniążki, tylko prywatne zagraniczne banki. Glapa drukuje co najwyżej papierowe ekwiwalenty tego, co dopisze na koncie budżetowym jakiś ponadnarodowy korpos finansowy, na procent oczywiście no i musi chcieć dopisać. Bo może nie chcieć, ale za dodatkową przysługę zachce
Oleńka myśli, że pieniążki wychodzą z NBP xD Nie dziwota, że w inne bajki też wierzy xD

[iwles]

dramatika napisał(a):


> Oleńka myśli, że pieniążki wychodzą z NBP xD


No twoje na pewno nie, twoje wychodzą z CBFR.

[quilte]

"Głupku, dla elit jest Akademeja i szkoły miedzynarodowe - kosztują n-krotność czesnego Nazaretanek."

No otóż to, ja w ogóle nie rozumiem tego wątku, a tym bardziej artykułu, który go sprowokował Nazaretanki są na 54 miejscu w rankingu, heloł. W rankingu, który nie obejmuje ani Akademei, ani amerykańskiej, ani brytyjskiej - i jeszcze paru innych. Kiepski przykład szkoły dla elit.

[langsam]

Bo dramatyczny konfiarz patrzy na to od strony morawieckiego - polityka, a nie od strony ematki, czyli ambitnego rodzica muszącego podejmować racjonalne logistyczno-edukacyjno-finansowe decyzje. Morawiecki jakoś latorośl i po nazretankach upakuje do dobrego uni w USA, za który zapłaci czesne z tych 70 baniek za które kupił obligacje wiedząc, że wojna zaraz wybuchnie. Ematka musi lepiej planować edukację bombelka, więc dla niej "elitarny" oznacza coś innego.

[dramatika]

quilte napisała:

> Nazaretanki są na 54 miejscu w rankingu, heloł. W rankingu, k
> tóry nie obejmuje ani Akademei, ani amerykańskiej, ani brytyjskiej - i jeszcze
> paru innych. Kiepski przykład szkoły dla elit.

Bo oleńka się myli - widocznie elity nie wybierają szkół po rankingach, a przynajmniej nie jest to najważniejsze, tylko po konkretnym ideolo. Co elicie po najlepszych wynikach, jak szkoła nie miałaby problemu z kolczykami z pępkach i fioletowymi włosami? Poza tym Morawiecki co prawda ma w pompie swój wizerunek, ale mimo wszystko byłby trochę przypał, jakby za ministerialną pensję opłacał najlepszą szkołę gdzieś w UK.

[quilte]

Aaa, to ty o "elitach" ideologicznych, nie intelektualnych. To trza było tak od razu!

[dramatika]

semihora napisała:

> Morawiecki nie posyła dziecka do państwowej placówki?

Tez mnie to dziwi, widać państwowa za mało katolicka.
Ale dziwniejsze jest to, że w ogóle ktoś chciałby posyłać dziecko do katolickiej szkoły i jeszcze za to płacić? Jak w ogóle ta szkoła funkcjonuje w Warszawie i jeszcze nie splajtowała?

[ichi51e]

Co gorsza pewnie 100 lat już przebili…

[152kk]

No jest całe mnóstwo prawicowych zamożnych oszołomów, co poradzić. Umiejetność pomnażania pieniędzy niekoniecznie wynika z wysokiej inteligencji, czesto z bezwzględności, hipokryzji i braku zasad.

[skumbrie]

>Umiejetność pomnażania pieniędzy niekoniecznie wynika z wysokiej inteligencji, czesto z bezwzględności, hipokryzji i braku zasad.

A ty szlachetna, z zasadami i inteligencją dalej na etacie? Coś kiepsko z tą inteligencją.

[152kk]

Moje zasady czy inteligencja nie mają dla ciebie żadnego znaczenia, bo ja w wyborach nie startuję. Nawet w wyborach piękności czy konkursie na inteligencję 🤣 A Morawiecki tak.

[skumbrie]

Ktoś na niego głosuje od lat - emeryci, co wiadomo, i ematki, które przerasta pójście do urny w dniu wyborów.
Pewnie są zbyt inteligentne na głosowanie 😉

[dramatika]

skumbrie napisała:

> Ktoś na niego głosuje od lat

Na Morawieckiego to akurat nikt nie głosował, został wyciągnięty z kapelusza. A ematka, łącznie z tobą, dalej uważa, że jest jakaś demokracja

[snajper55]

dramatika napisał(a):

> Jak w ogóle ta szkoła funkcjonuje w Warszawie
> i jeszcze nie splajtowała?

Tak funkcjonuje jak każdy pasożyt. Wszyscy na nią płacimy.

S.

[kropkaa]

I w Warszawie jak widać szurów nie brakuje.
Koleżanka zaczęła LO u Nazaretanek - wiała szybciej niż struś pędziwiatr.

[quilte]

"Koleżanka zaczęła LO u Nazaretanek - wiała szybciej niż struś pędziwiatr."
Jedna moja koleżanka nawet skończyła Już w klasie maturalnej na pierwszy rok studiów miała precyzyjny plan: 1) wybrać kierunek, gdzie jest dużo panów 2) stracić cnotę 3) znaleźć męża. Wszystko skrupulatnie sprawdziła - plan zrealizowała

[kropkaa]

🤣🤣🤣 Najważniejsze mieć dobry plan!

[quilte]

No i silna motywacja też jest ważna! To było bardzo motywujące liceum.

[dramatika]

quilte napisała:

> miała precyzyjny plan: 1) wybrać kierunek, gdzie jest dużo panów 2) st
> racić cnotę 3) znaleźć męża. Wszystko skrupulatnie sprawdziła - plan zrealizowa
> ła

No ale to jeden z celów edukacji jednopłciowej. Przebywanie w młodym wieku z rówieśnikami tej samej płci powoduje, że płeć przeciwna staje się jeszcze bardziej atrakcyjna. Innymi słowy koleżanka zachowała się zgodnie z oczekiwaniem

[quilte]

No nie wiem - rozwiedziona...

[iwles]

dramatika napisał(a):

> No ale to jeden z celów edukacji jednopłciowej. Przebywanie w młodym wieku z ró
> wieśnikami tej samej płci powoduje, że płeć przeciwna staje się jeszcze bardzie
> j atrakcyjna.


Absolwentów szkół np. technicznych i branżowych z kierunkami "męskimi" też to dotyczy?
Żaden uczeń takich szkół nie ma życia pozaszkolnego?

[thank_you]

To było chyba 30 lat temu? ))

[quilte]

Jeśli pytanie do mnie, to owszem, prawie 30

[ggrr.ruu]

Nie "katolicka uchodzi za elitarną", tylko "prywatna szkoła uchodzi za elitarną, także katolicka". Nie widzę niczego dziwnego w tym,że katolik posyła dziecko do takiej szkoły. Bardziej mnie dziwi że premier nie ufa jakości szkoły swojej pisowskiej

[milva24]

Bardziej mnie dziwi że premier nie ufa jakości szkoły swojej
> pisowskiej

Otóż to.

[dramatika]

ggrr.ruu napisała:

> Nie "katolicka uchodzi za elitarną", tylko "prywatna szkoła uchodzi za elitarną
> , także katolicka".

No chyba nie. Skoro katolicka, to z definicji szajs dla szurów

>dziwi że premier nie ufa jakości szkoły swojej
> pisowskiej

Moze chciał do szkoły katolickiej po prostu. Pytanie dlaczego kumpel elit tego świata posyła swoje dzieci do szkoły dla szurów, pozostaje otwarte

[ggrr.ruu]

No to szur posłał do szkoły dla szurów - logiczne

[dramatika]

ggrr.ruu napisała:

> No to szur posłał do szkoły dla szurów - logiczne

Morawiecki to przeciwieństwo szura Zawsze za nauką, maseczkami i Ukrainą. Dlatego dziwi, że zamiast posłać dziecko do postępowej szkoły, to idzie w jakieś średniowiecze 🙄

[152kk]

Morawiecki ma w d..upie czy katolicka czy wyznawcow Potwora Spagjetti. Ustawił się dzieki pisowi to posyła swoje dzieci tam, gdzie ma szansę spotkać sponsorów pisu.

[dramatika]

152kk napisała:

> Morawiecki ma w d..upie czy katolicka czy wyznawcow Potwora Spagjetti.

No moim zdaniem jednak nie. Co jak co, ale nawet psychopata dba o swoje dzieci w zakresie, że chce je "ustawić". A Mateusz, przyjaciel elit tego świata i częsty uczestnik spędów w Davos, postanowił posłać córkę do żeńskiej, szurskiej katolickiej szkoły. Szurskiej, bo katolicyzm to szuria, oczywiscie.

[152kk]

Przecież dokładnie to napisałam - że Morawiecki posłał corki do szkoły katolickiej nie z powodów światopoglądowych / religijnych, czy dlatego, że tam jest wysoki poziom, tylko z powodów czysto merkantylnych.

[ggrr.ruu]

Przecież to jest twardy katol. Co ma Ukraina do tego? Katolicy są przeciwko Ukrainie? Nie pamiętasz jak się chwalił, że pierogi obgryzał, żeby postu nie naruszyć?

[alicia033]

ggrr.ruu napisała:

> Katolicy są przeciwko Ukrainie?

niejaki bergoglio aka franciszek I na pewno.

[muszebosieudusze]

dramatika napisał(a):

> ggrr.ruu napisała:
>
> > Nie "katolicka uchodzi za elitarną", tylko "prywatna szkoła uchodzi za el
> itarną
> > , także katolicka".
>
> No chyba nie. Skoro katolicka, to z definicji szajs dla szurów

Wszystkie państwowe szkoły pod rządami PiSu są katolickie
>
> >dziwi że premier nie ufa jakości szkoły swojej
> > pisowskiej
>
> Moze chciał do szkoły katolickiej po prostu. Pytanie dlaczego kumpel elit tego
> świata posyła swoje dzieci do szkoły dla szurów, pozostaje otwarte

Jak wyżej. Ta, jak i państwowe, jest katolicka, więc tu jakby nie ma różnicy. Pytanie, dlaczego nie ufa szkole swojego ministra.

[152kk]

Jaki kumpel elit? Przecież to zwykły najemnik jest. To, że ktoś ma kasę, nie znaczy, że jest elitą. To znaczy - w moim rozumieniu elity nie znaczy, bo w Twoim - może jednak tak.

[berdebul]

A mnie w ogóle to nie dziwi.
Dlatego powinien być nakaz posyłania dzieci prezydenta, premiera, oraz polityków do państwowych szkół. W końcu byłaby kasa na szkolnictwo, a nie koryto+.

[ichi51e]

Akurat ta jest katolicka od zawsze a elitarna od niedawna. Platerki były oczko wyżej.

[quilte]

ichi51e napisała:

> Akurat ta jest katolicka od zawsze a elitarna od niedawna. Platerki były oczko
> wyżej.
>
Aż zerknęłam na ranking, Nazaretanki są na 54 miejscu, więc ta elitarność to taka nie do końca chyba Wydaje mi się, że w moich licealnych czasach (ponad ćwierć wieku temu) były bardziej elitarne, ale nie znam rankingów z tamtych czasów. A może premierówna się nie dostała nigdzie "wyżej"?

[nuka_2]

Platerki i Nazaretanki z pozoru są szkołami bardzo podobnymi do siebie, szkoły z tradycją, katolickie, obowiązują mundurki. W szczegółach się różnią, w Platerkach liceum jest koedukacyjne, do szkoły chodzą nie tylko dzieci praktykujących katolików, ale tez innych wyznań czy ateistów. Szkoła uczy tolerancji, angażowała się w pomoc uchodźcom na białoruskiej granicy, zorganizowała noclegi dla uciekających z Ukrainy. Nauczyciele w Platerkach są świeccy. W Nazaretankach dyrekcja i kadra to w dużej części siostry zakonne

[fogito]

Nieprawda. W nazaretankach połowa nauczycieli jest świecka.

[nuka_2]

OK, nie wiem jakie są proporcje teraz, chodziło mi o to ze w jednej tylko nauczyciele świeccy a w drugiej i siostry i świeccy.

[engine8t]

Bo szkoly panstwowe sa dla commoners.

[skumbrie]

>Bardziej mnie dziwi że premier nie ufa jakości szkoły swojej pisowskiej
A nie, że ematki, przeciwniczki PIS-u, do niej posyłają i biorą pincety plus?

[iwles]

skumbrie napisała:

> A nie, że ematki, przeciwniczki PIS-u, do niej posyłają i biorą pincety plus?

A to pincet jest z kieszeni Czarnka, czy Morawieckiego?

[skumbrie]

Takie szlachetne jak ty powinny w blasku fleszy odsyłać, a nie tylko co roku składać wniosek i narzekać, jak jest źle.
Coś wam się narracja i czyny rozjeżdżają zupełnie jak PIS-owi 😂

[iwles]

A zagwarantujesz mi, że ani ja, ani moje dziecko NIE będzie spłacać tych durnych kredytów na 500+?
I oddasz mi ceny sprzed 10.2015?
I krotsze kolejki do lekarzy/na badania, żebym nie musiała chodzić prywatnie I płacić?
(A wniosku o 500 już dawno nie składam, a wg państwa pisowskiego nie powinnam była i tak dostawać, bo jako samotna matka z jednym dzieckiem, byłam zbyt zaradna, więc strzelasz ślepakami)

[langsam]

Pięćsetplusy, mierzeje, CPK są moje - z moich podatków brane. Nie z poselskich, bo posłowie podatków nie płacą.

[stasi1]

Nie jestem pewien ale chyba jak ministrem był Giertych to też jego dziecko nie podlegało pod niego

[alpepe]

Jak była reforma, kiedy miano wprowadzić gimnazja, to też dzieci ministra uczyły się za granicą wręcz.

[mava1]

>Nie widzę niczego dziwnego w tym,że katolik posyła dziecko do takiej szkoły.

W podstawówce mojego syna rozmawiałam kiedyś z matką jego kolegi z klasy. I ona powiedziała, że właśnie zabrała córkę ze szkoły katolickiej, kiedy ta zaczęła jej mówić, że dobrze jak jej rodzice umrą bo sobie pójdą do nieba itp kocopały. Nie zdzierżyła i przeniosła dziecię do "normalnej" podstawówki.
Córka była na poziomie nauki wczesnoszkolnej.
Jednym słowem, posyłając dziecko do szkoły katolickiej trzeba sie liczyć z "odpowiednia" indoktrynacją. Natomiast co do jakosci samego nauczania też miałabym tu wiele pytań odnośnie poziomu nauczycieli.

[ichi51e]

Ni ale chyba chrześcijanin wie ze prawdziwe szczęście to tylko po śmierci i nie dziwi go taka narracja?

Ja nie wiem czy to z delikatności ematka nie wspomniała ale przecież cała Wwa wie ze Nazaret tez jest kojarzony z nastoletnich ciąż 🤣🤣🤣

[mava1]

ale jesli 6-latka mówi ci, że chce twojej smierci (bo tak to wyglądało) to jednak dla rodzica może być to pewien szok.
O ciazach nie rozmawiałysmy bo to była ot taka rozmowa w szatni synów a nie wgłębianie sie w temat.

[septembra]

mava1 napisał(a):

> >Nie widzę niczego dziwnego w tym,że katolik posyła dziecko do takiej szkoł
> y.
>
> W podstawówce mojego syna rozmawiałam kiedyś z matką jego kolegi z klasy. I ona
> powiedziała, że właśnie zabrała córkę ze szkoły katolickiej, kiedy ta zaczęła
> jej mówić, że dobrze jak jej rodzice umrą bo sobie pójdą do nieba itp kocopały
> . Nie zdzierżyła i przeniosła dziecię do "normalnej" podstawówki.
> Córka była na poziomie nauki wczesnoszkolnej.
> Jednym słowem, posyłając dziecko do szkoły katolickiej trzeba sie liczyć z "odp
> owiednia" indoktrynacją. Natomiast co do jakosci samego nauczania też miałabym
> tu wiele pytań odnośnie poziomu nauczycieli.

Moja znajoma posyła dzieci do katolickiej szkoły pod skrzydłami opus dei i tam się nie patyczkują: na spotkaniach głoszą tezy że dla dziecka lepsza jest śmierć rodzica niż rozwód.

Może i poziom jest wyższy (jak w każdej szkole z jakąkolwiek selekcją i szerokim dostępem do kasy) ale zdecydowanie nie warto poświęcać psychiki dziecka. Korki są tańsze niż terapia przez całe życie.

[taki-sobie-nick]

Nie mówiąc o tym, że to żeńska szkoła jak w jakimś średniowieczu

Żeńskie szkoły były jeszcze w XIX wieku... a uwagi o postępie, nauce i debilach kwalifikują twój wpis do usunięcia.

[langsam]

Ty jakiś trącony jesteś? Nazaretanki mają przyzwoite rezultaty, jak zresztą wiele szkół niepublicznych i płatnych, więc co dziwnego, że jakiś promil uczniów tam zmierza? . I dotąd nie zauważyłeś, że ludzie maja różne upodobania? jedni posyłają do Montessori, drudzy do szkoły junkrów.
Osobiście jak mundurki to wybrałabym raczej brytyjską.

[nick_z_desperacji]

Przyzwoite, ale też bez przesady. To nie jest elita elit i święty graal edukacji. Raczej niezłe liceum "z tezą" i raczej za tezę niż poziom się płaci, bo szkół lepszych w warszawie trochę jest.

[langsam]

No bez przesady, ale przyzwoite, pozbawione dzieci marginesu, komunałek, najuboższych i dla rodziców oczekujących ostrej kontroli pewnie całkiem zachęcające. IB mają, a takich miejsc w warszawie za dużo nie ma. No i jeszcze jedno - niektórzy rodzice wolą szkoły jednopłciowe, a tych jest mało. Nawet Platerki się poddały i biorą chłopców.

[fogito]

W Nazaretankach są klasy męskie w SP.

[septembra]

Cały wątek jest o liceum a nie SP

[fogito]

Ale córka Morawieckiego jest w SP. Może po prostu trzymajmy się faktów.

[thank_you]

Platerki musiały sie poddać, bo im sie budzet nie spinał. I przy takim prowadzę iu i Teresy i podejściu do rodziców - wróżę rychły koniec.

[langsam]

Platerki et consortes wróciły z pamięcią gatunkową II RP, ale czasy się zmieniły, i bardzo zmieniły się potrzeby rodziców i uczniów.

[dramatika]

langsam napisała:

> Platerki et consortes wróciły z pamięcią gatunkową II RP, ale czasy się zmienił
> y, i bardzo zmieniły się potrzeby rodziców i uczniów.

Z tego co ja widzę to te potrzeby polegają na tym, żeby nie musieć się przejmować szkołą i edukacją dziecka. Tak z grubsza. No to jasne, że szkoła z jakimiś ambicjami konserwatywnymi nie ma żadnych szans

[langsam]

Ty nie z warszawy jesteś, ani dzieci szkolnych nie prowadzisz, to możesz nie łapać. Platerki były pensją dla panien, i w tym nimbie absolwentki je przywracały.

Ale zaraz po nich rozwinęły się szkoły wszelakie - społeczne, językowe, oferujące prawdziwe czy rzekome dodatkowe zajęcia od golfa po programowanie. Konkurencja się zwiększyła, i pensja dla panien, która była zdaje się niezłą, ale absolutnie nie topową szkołą, przestała być pociągająca dla wielu potencjalnych klientów. Plus mieszczą się w centrum, dojazd niezły, ale w okolicy - a to była szkoła od podstawowej - niezbyt wiele rodzin z dziećmi.

Co do rygoru to są też placówki junkierskie - kto nie maszeruje ten ginie - i też miały swoich zwolenników. I Sternik, bardzo ordojurkowy i zdaje się nieźle sobie radzący. A nimb przedwojennej panienki z dobrego domu nie mógł wygrać w zestawieniu z nadzieją na szkołę, która pomoże dziecku w osiągnięciu sukcesu na Oxfordzie.

[dramatika]

langsam napisała:

> A nimb przedwojennej panienki z dobrego domu nie mógł wygrać w ze
> stawieniu z nadzieją na szkołę, która pomoże dziecku w osiągnięciu sukcesu na O
> xfordzie.

Śmieszne jest to przeciwstawianie szkoły wyznaniowej/konserwatywnej ze szkołą dającą nadzieję na Oxfordy. Linia podziału "klasowego" przebiega zupełnie gdzie indziej i nie ma reguły, że jak szkoła "inkluzywna", to ma lepszy poziom merytoryczny. Ponadto sam poziom szkoły jeśli chodzi o merytorykę nie ma większego znaczenia - liczą się przede wszystkim osobnicze predyspozycje ucznia, jego wychowanie i "kod kulturowy". Więcej da uczniowi wyrobienie pewnych nawyków i dyscyplina niż nawet najlepszy pedagog, jeśli uczeń nie będzie potrafił się uczyć i utrwalać wiedzy.
Poza tym są Oxfordy i Oxfordy. Co innego wydział biotechnologii, a co innego dżędery i socjologia.

[langsam]

Szkoły dające nadzieję na oxfordy są po prostu dobre, albo dobrze sprzedające nadzieję, że pchną ucznia dalej niż inne placówki, biedaku. Masz politycznego fisia, chłopcze.

Oferta Platerek wpadła pomiędzy wyrastającą silną konkurencję. Dawała zresztą całkiem przyzwoite rezultaty, ale bynajmniej nie wystrzałowe. A sam "konserwatyzm" czy raczej używanie przedwojennego sznytu to zwyczajnie za mało dla rodziców. Jeżeli człowiek wciąga co miesiąc z kieszeni 1500 to po to, żeby nabyć za to wartościową edukację, a nie jakieś archaiczne formy sprzed 100 lat. Jeżeli Platerki czy inne tego typu szkoły będą dawały znacznie lepszą ewd niż konkurencja, to przyciągną nie tylko rodziców o konserwatywnych poglądach.

[taje]

Po Oxfordzie każdy kierunek daje ci przewagę na rynku pracy. Czy teologia, czy gender, czy biotechnologia - bez większych różnic w atrakcyjności. Magia nazwy.

[thank_you]

Nie tak bardzo: oczekiwanie nauczycieli przedmiotowych to nie jest widzimisie, a podstawa, która jest warunkiem sine qua non. Nawet tego nie dowożą. Niektóre klasy nie miały angielskiego przez kilka miesięcy (a jedt to szkoła z oddziałami dwujęzycznymi). Wielki exodus uczniów z tej szkoły i łapanka nowych mówią same za siebie.
Platerki miały wszystko (piekny bydynek w Śródmieściu, historie, tradycje, zaangażowane grono rodziców) i zaprzepaściły to, z wielu powodow. Nazaretanki wyprzedzają je o lata świetlne, juz o innych szkołach typu Niepokalanki czy Sternik nie wspominając.