Wasi synowie. Funkcjonują w świecie: to jest obcia

[kropkacom]

Wasi synowie. Funkcjonują w świecie: to jest obciachem? Pytam o chłopców, bo to oni najczęściej mają problem choćby z tak banalną sytuacją (jakby to by się mogło wydawać w naszych czasach) jak długość włosów. Mówią komuś, że jest się obciachowy? Mają obiekcje przed założeniem czegoś?

[kamire12]

tak. niestety

[filutek.von.glutek]

Raczej nie. Starszy bombelek ma długie włosy, młodszy zaczął właśnie zapuszczać i nie jest jedynym chłopcem w klasie z dłuższymi włosami. Ubierają się jak chcą, natomiast obciachem są już od dawna sandały, nawet sportowe.

[nusiator]

No właśnie!! O co chodzi z tymi sandałami? Mój też nie nosi.

[ekstereso]

Mój ma tyle pewności siebie, że co włoży to przestaje być obciachem. Że zdumieniem to odkryłam że 2 lata temu i stale mnie to bawi.

[gryzelda71]

Jasne, że nie wszystko noszą, jeśli o to pytasz. Nie, nie startują do znajomych z tekstem, że obciachowo wygląda.

[zielonyjeziorak]

Na pewno mamusia czasem robi obciach, próbując się za bardzo integrować z młodzieżą

A tak poza tym, to nie słyszałam, żeby mówili to na serio. Ale ubierają się i czeszą, jak chcą (dwójka nastolatków różnej płci). Raczej młodzież wygląda teraz różnorodnie, chociaż na pewno są mody, ale jak ktoś się im nie poddaje, to nie zauważyłam problemu (np. córka nie nosi krótkich topów, a teraz jest to raczej główna oferta w sklepach).

[kubek0802]

Zdecydowanie nie, a pomysłowość syna nie ma granic.

[szmytka1]

Tak, ma obiekcje przed niebieskim kolorem dresów, bo woli szare. To zupełnie jak ja, bo mam obiekcje przed czarnymi bluzkami, bo po prostu nie lubię czarnego. Słowa obiach nie ma w slowniku

[geez_louise]

Są obciachy, ale dzieciaki mają więcej poczucia humoru i szybko się podnoszą.

Mój syn niedawno mi wysłał rolkę (już zniknęła, wygooglalam filmik), twierdząc, że to dokładnie ja, ale mam nie przestawać:

m.youtube.com/watch?v=zh22y_Qd4Cw

[katriel]

> Mają obiekcje przed założeniem czegoś?

O, zdecydowanie. Mój syn spodnie nosi wyłącznie niebieskie lub granatowe. Nie nosi sandałów, bo nie chce, żeby mu kamyki wpadały. Nie nosi koszulek z obrazkiem z przodu, tylko gładkie albo pasiaste. Na skarpetach może być nadrukowany rozmiar, ale dni tygodnia już nie. Daje się ostrzyc tylko własnemu ojcu i najwyżej dwa razy do roku. Kurtka może być z kapturem (nawet lepiej, żeby była), ale rozpinana bluza dresowa już musi być bez. Itd, itp.
Z obciachem to nie ma nic wspólnego, to są jego prywatne zasady, których nikt inny nie musi podzielać (a nawet jeśli podziela, syna to nie obchodzi).

[miss_fahrenheit]

kropkacom napisała:

> Wasi synowie. Funkcjonują w świecie: to jest obciachem?

Nie.

> Mówią komuś, że jest się obciachowy?

Nie sądzę.

> Mają obiekcje przed założeniem czegoś?

Tak, oczywiście - sportowe rzeczy wyłącznie na wf i czasem w domu, dresy - najlepiej wcale noszenie kurtki to pójście na ustępstwo z jego strony buty dowolne, pod warunkiem, że glany, poza tym - wszystko ciemne.

[wapaha]

nie ale mój chyba jest "inny"- on generalnie ma tak stoickie podejście i takie wyjebongo na wszystko że aż mnie samą to ciągle zadziwia. np w 3 klasie SP zaczął nosić biały kapelusz. Chodził w nim do szkoły, na zajęcia dodatkowe, na dwór, wszędzie..( miał wtedy też fazę na MichaelaJacksona), jak pierwszy raz chciał wyjśc to go spytałam : a nie obawiasz się, że będą się śmiać z ciebie ? wzruszył ramionami : nie.
total luz

[melisananosferatu]

Moj 'syn' czesze sie i ubiera standardowo. Za to maz zapuscil wlosy a ostatnio bylo mu goraco i chwycil moja scrunchie w kolorze czerwono-rozowym i z taka kitka na czubku pojechalismy na zakupy.