Wymyślona historia co robić

[jakijaki16]

Danielo i inne mamy ratujcie moja krewna jest jedną z 5 stron w sprawie o podział majątku po zmarłej. W skład wchodzi 4 nieruchomości. Oczywiście każdy chce inaczej więc otrzymała kilka odpowiedzi od pozostałych stron z różnymi propozycjami podziału. W jednym z pism ktoś podważa wysokość spadku sugerując że krewna otrzymala po zmarłej darowiznę która nigdy nie miała miejsca z kwota z kosmosu której domaga się doliczenia do spadku. Jak udowodnić coś czego nigdy nie miało miejsca. Bo samo zapewnienie że się nie otrzymało żadnej darowizny zapewne nie przekona sądu. Napisać wprost że ktoś kłamie w celu osiągnięcia większej korzyści. Jak podchodzi do tego sąd.

[taki-sobie-nick]

Nie. Kazać tej osobie udowodnić, że historyjka jest prawdziwa.

Jasio mówi: "Zosiu, ukradłaś 2000 zł pracodawcy". Zosia: "Udowodnij, Jasiu".

[daniela34]

Nie ona ms udowodnić, że nie dostała (no bo jak) tylko osoba, która twierdzi, że była darowizna ma udowodnić, że dostała. Problem z głowy.

[jakijaki16]

Dziękuję 😃😃😃 Jak dowód tamta osoba podała własne zeznania😃 czyli wymyślona historie z darowizną. Czy zeznania tej osoby mogą być miarodajne przed sądem mimo, że to nigdy nie miało miejsca? Jak sąd weryfikuje kłamstwo?

[bazia_morska]

Rzuca monetą.

[daniela34]

Różnie weryfikuje. Dopytuje o szczegóły, przesłuchuje drugą stronę, na pewno same zeznania osoby zainteresowanej to za mało żeby stwierdzić że doszło do darowizny.