andallthat_jazz
06.09.23, 07:55
Jakbyscie sie ubraly na rozpoczecie roku, kiedy to wy jestescie ucznnica w wiekszosci duzo mlodszej (20+ lat) grupy? Nie zamierzam sie przebierac. Wygladam na swoj wiek. Lubie laczyc klasyke z jakim dziwadlem. Czyli skorzane czarne portki, z jedwabna koszula lub klasycznym sweterkiem.
Ostatnio w csmpusie (oddawalam potwierdzenie nieistniejacych szczepionek), mlodzi uczniowie otwierali mi drzwi i przepuszczali (co nieczeste w Austrii), wiec pewnie mysleli, ze naleze do kadry (kadra nosi sie tez na luzie i czesto bardzo ekstrawagancko np. tunele w uszach, czy pomalowane na rozowo paznokcie u ponad 40-letniego goscia to zaden powod do zaskoczenia, podobnie jak garsonka i glany u babki),
Nie bylam jeszcze na zadnej oficjalnej uroczystosci i nie chce sie jakos u zadnej grup w oczy rzucac. Badzie ok. 30 stopni.
Myslalam o bluzce w musztardowym kolorze z krotkim rekawem, spodnicy mini (ale nie maxi mini, konczy sie w 3/4 ud), granatowej, ktora jak stoje wyglada jak olowkowa a jak zrobie krok, odslania boczne pliski w kolorze musztardowym z motywem kwiatowym. Do wlosow "apaszka" z podobnym motywem co pliska i standaly (na obcasie lub bez- to wybiore przed wyjsciem). Wybrac to, czy jeszcza bardziej zachowawczo? Co wy byscie zalozyly na taka okazje?