Dodaj do ulubionych

Dziwny pogrzeb.

06.09.23, 15:39
Pierwszy raz w życiu spotkałam się z tak dziwnym pogrzebem, miałyście kiedyś coś takiego?
Umiera wieloletni przyjaciel domu moich rodziców, rozwiedziony, samotny pan. jego jedyna rodzina to córka i dwoje wnuków. Chorował długo na raka ( nic nie wiedzieliśmy, że choruje, nigdy nie zwierzył się z tego).
O śmierci i pogrzebie dowiaduję się przypadkowo ja od wspólnego znajomego " A słyszałaś, że Kasi J. zmarł ojciec wczoraj?". Zszokowana dzwonię do niej ( znałyśmy się od dziecka), ona mówi o tym niechętnie, mówi, że powiadomi o pogrzebie. Zero nekrologów, zero informacji w mediach społecznościowych ( zmarły miał tak konto, które normalnie prowadził). Informację dostajemy sms-em. Wczoraj z Warszawy jadę z rodziną do Łodzi na pogrzeb.Zajeżdżamy na cmentarz, a tam przed kaplicą może z 8 osób i ochroniarze(?). Na miejscu dowiadujemy się, że zmarły- gdy dowiedział się, że już nie ma dla niego ratunku- sporządził listę osób, które mogły dostąpić zaszczytu pochowania go i nas na tej liście nie ma, ale skoro, żeśmy przyjechali taki kawał to możemy wziąć udział w uroczystości. Na liście pominął np. swoją rodzoną siostrę, ona dalej nie wie, że brat umarł Córka wita nas, ale chłodno, potem ignoruje ( nigdy nie było żadnych konfliktów między nami). Dalej okazało się, że zmarły rozpisał w punktach także mowę pogrzebową, w której nazmyślal sobie niestworzonych zasług, tytułów i ... dziękował za przyjaźń Grażynie Torbickiej ( choć jej kompletnie nie znał i nie widział na oczy). Rzeczywistym przyjaciołom nie podziękował. Wszystko to przeczytała córka i powieka jej nie drgnęła. Po pochówku dziwna stypa ( 8 osób), córka z nikim nie rozmawia, wszyscy milczą.
Wracamy do Warszawy z dziwnym poczuciem niesmaku. Już samo sporządzanie listy osób, które mogą uczestniczyć w pogrzebie nie jest normalną sprawą, przez całą drogę zastanawialiśmy się czy my się tam nie wepchaliśmy i dlaczego nas na tej liście nie było po 60 latach przyjaźni. I ta zmyślona mowa pogrzebowa oraz obecność ochroniarzy.... zmarły był zwykłym inżynierem, emerytem, nie groziło mu przyjście paparazzich czy fotoreporterów.
Nie wiem czy ja jestem dziwna, że wydawało mi się to wszystko dziwaczne i czuję niesmak, czy dziwny jest zmarły wujek i jego bliscy.
Obserwuj wątek
    • galaxyhitchhiker Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 15:48
      Czy to też research pod jakieś dzieło? To ostrożnie, bo można się otrzeć o plagiat. Motyw robienia dziwnych rzeczy w celu odziedziczenia spadku nie jest oryginalny, ostatnio nawet widziałam coś takiego w banalnym filmidle na Romance tv smile
      • clara.burgund Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 15:52
        galaxyhitchhiker napisała:

        > Czy to też research pod jakieś dzieło? To ostrożnie, bo można się otrzeć o plag
        > iat. Motyw robienia dziwnych rzeczy w celu odziedziczenia spadku nie jest orygi
        > nalny, ostatnio nawet widziałam coś takiego w banalnym filmidle na Romance tv :
        > )

        Jak research, ten pogrzeb byl naprawdę. O kontekscie spadku nie ma co nawet mówić, bo jedyną spadkobierczynią majątku zmarłego jest jedyna córka- której przypadło mieszkanie, samochód, działka nad Bugiem i konto.
        • galaxyhitchhiker Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:10
          Nie wiedziałaś, że chorował, o śmierci dowiedziałaś się przypadkiem, ale sprawę majątku i jego podziału znasz ze szczegółami? Ciekawe...
          • clara.burgund Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:21
            galaxyhitchhiker napisała:

            > Nie wiedziałaś, że chorował, o śmierci dowiedziałaś się przypadkiem, ale sprawę
            > majątku i jego podziału znasz ze szczegółami? Ciekawe...

            To chyba oczywiste, że wszystko dziedziczy jedyna córka, oprócz której nikt inny nie ma praw do dziedziczenia. Poza tym córka pytana na stypie przez kogoś co zrobi z mieszkaniem, odpowiedziała, że jeszcze nie wie czy sprzeda czy wynajmie- to chyba oczywiste, że majątek przypadnie jej.
            Czepiaj się dalej trollu, ja już Ci nie będę dalej odpowiadać, bo ewidentnie zmierzasz do rozwalenia dyskusji i uczynienia ze mnie trollicy.
            • kk345 Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:32
              Na tej stypie na 8 osób jednak też byliście?
              • clara.burgund Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:49
                kk345 napisała:

                > Na tej stypie na 8 osób jednak też byliście?

                A przeczytałaś post startowy ze zrozumieniem?
                • 35wcieniu Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 17:32
                  Ja przeczytałam i też jestem ciekawa jak wbiliscie na stypę skoro była na 8 osób i tyle właśnie było przed cmentarzem.
                  Chyba że kogoś z tych, którzy dostąpili zaszczytu otrzymania zaproszenia na pogrzeb wywalono że stypy żebyście wy mogli przyjść? To ma potencjal na drugi wątek.
                • misiamama Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 17:56
                  Córka z nikim nie rozmawia, wszyscy milczą.
                  telepatycznie ten podział majątku omówiliście?
                  • clara.burgund Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 18:03
                    misiamama napisała:

                    > Córka z nikim nie rozmawia, wszyscy milczą.
                    > telepatycznie ten podział majątku omówiliście?

                    A kto ma wszystko dziedziczyć, jak nie jedyna córka? Krasnoludki?
                    Poza tym przeczytaj- ktoś na stypie zapytał co z mieszkaniem po ojcu, odpowiedziała, że jeszcze nie wie- czy sprzeda czy wynajmie. To chyba oczywiste, że majątek zostawił jej. Jeszcze jakieś pytania?
                    • alicja.delicjassa Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 18:23
                      moze zostawil testament i dal pieniądze komuś innemu? moze ma nieślubne dzieci? ale Ty juz wszystko wiesz.
                      nie wiem też, skad zaskoczenie, że nie było info w mediach społecznościowych? Gdyby nie miał życzenia tylko tych kilka osób na pogrzebie, to nie ma obrazku informować "w internetach".
                      • clara.burgund Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 18:29
                        alicja.delicjassa napisał:

                        > moze zostawil testament i dal pieniądze komuś innemu? moze ma nieślubne dzieci?
                        > ale Ty juz wszystko wiesz.
                        > nie wiem też, skad zaskoczenie, że nie było info w mediach społecznościowych? G
                        > dyby nie miał życzenia tylko tych kilka osób na pogrzebie, to nie ma obrazku i
                        > nformować "w internetach".

                        Hahahahaha. To dlaczego tych nieślubnych dzieci nie było na pogrzebie? Przecież powinny pożegnać tatusia! Kolejna ze spiskowymi teoriamibig_grinDD I nie wiem o jakim obrazku piszesz.
                        • alicja.delicjassa Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 18:36
                          *obowiązku
                          Tak trudno się domyślić?

                          siostry nie było, a Ty bys chciala dzieci nieślubne?😅
                    • panna.nasturcja Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 20:41
                      Na stypie przecież wszyscy milczeli, więc nikt nie mógł pytać.
                      Dziedziczyć może każdy, istnieja testamenty.
            • galaxyhitchhiker Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:34
              >Czepiaj się dalej trollu, ja już Ci nie będę dalej odpowiadać, bo ewidentnie zmierzasz do rozwalenia dyskusji i uczynienia ze mnie trollicy.

              O, ubrał się diabeł w ornat i ogonem na mszę dzwoni smile
            • memphis90 Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 17:26
              >To chyba oczywiste
              A niby dlaczego to oczywiste…? Może wszystko dostała Torbicka i dlatego rodzina taka zdołowana i nieswoja?

              Już pomijam fakt, ze dokładna znajomość testamentu jeszcze przed pogrzebem chyba jest nieczęsta… Nieboszczyk jeszcze w ziemi nie spoczął, a rodzina już miałaby dobra policzyć i rozdzielić..?
              • babcia47 Re: Dziwny pogrzeb. 07.09.23, 09:47
                Hmm.. w moim przypadku raczej tez nikt by nie miał wątpliwości bo byłam jedynaczką i wiadomo bylo ze widoczne nieruchomości i ruchomości ja dziedziczę. Co tam jeszcze bylo na kontach czy pod pościelą w bieliźniarce to juz nie do ogarnięcia. Skoro corka zajmowała się pogrzebem ojca i to o dziwnym scenariuszu to raczej dziedziczyla bo jednak ten pogrzeb nie należał do najtańszych biorąc pod uwagę obecność ochroniarzy. W innym przypadku mogłaby miec wyjechane i nie spełniłaby woli ojca
                • memphis90 Re: Dziwny pogrzeb. 08.09.23, 08:18
                  Wiadomo, wiadomo, a potem okazuje się, ze wszystko dostała pielęgniarka wink
                • kk345 Re: Dziwny pogrzeb. 08.09.23, 10:06
                  babcia47 napisała:

                  > jednak ten pogrzeb nie należał do najtańszych biorąc pod uw
                  > agę obecność ochroniarzy.
                  >
                  Ale stypa na 8 osób wyszła tanio
    • bei Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 15:57
      No cóż, zapewne sprawa ma jakieś drugie dno, zmarły mógł wymyśleć taki scenariusz, i odegranie tej dramy było warunkiem odziedziczenia majątku? Chorował, a choroba może mieć wpływ na bardzo dziwne zachowanie.
      • bei Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:02
        Nie uczestniczyłam w wielu pogrzebach, raczej niewiele z nich pamietam, ale takiego, o którym Ty napisałaś to nawet na filmie nie widziałam.
        • 35wcieniu Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 17:39
          Za to widujesz starych oblechów w postaci eterycznych dziewcząt spacerujących po Jurze więc nie masz czego żałować.
          • clara.burgund [...] 06.09.23, 18:11
            Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
          • al_sahra Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 18:26
            35wcieniu napisał(a):

            > Za to widujesz starych oblechów w postaci eterycznych dziewcząt spacerujących p
            > o Jurze więc nie masz czego żałować.

            O co zakład, że troll "bei" Ci nie odpowie? Za to ma dzielną obrończynię w osobie autorki wątku. Kolejny nick muszę oznaczyć na szaro..
    • annpierle Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 15:58
      Moze on te liste zrobil w czasie covidu, kiedy byly ograniczenia? Ale to i tak nie wyjasnia ani ochroniarzy, ani zmain w zyciorysie. Moze rak mozgu?
      • clara.burgund Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:02
        annpierle napisała:

        > Moze on te liste zrobil w czasie covidu, kiedy byly ograniczenia? Ale to i tak
        > nie wyjasnia ani ochroniarzy, ani zmain w zyciorysie. Moze rak mozgu?

        Nie, lista była robiona w wakacje. Chorował na raka bodajże żołądka, potem były przerzuty ( ale nie wiemy czy do mózgu), w lipcu dowiedział się, że nie dla mnie dla niego ratunku i wtedy zaczął działać odnośnie pogrzebu.
        • gryzelda71 Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:25
          A skad takie szczegółowe dane kiedy jak co.
          • clara.burgund Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:29
            gryzelda71 napisała:

            > A skad takie szczegółowe dane kiedy jak co.

            Od wspólnych znajomych.
            • gryzelda71 Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:31
              Którzy umieli na pogrzeb nie przyjść.....
              • clara.burgund Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:49
                gryzelda71 napisała:

                > Którzy umieli na pogrzeb nie przyjść.....

                Najlepiej poinformowana jak zwykle. Przyszli.
                • memphis90 Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 17:30
                  Wy, przyjaciele najlepsi z najlepszych od 6 dekad, w ogole nie wiedzieliście ze choruje, a tu jacyś „znajomi” znali wszystkie szczegóły łączenie z timingiem planowania uroczystości pogrzebowych i zawilosci testamentu…?
    • bylam.stara.mostowiakowa Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:00
      Z jednej strony owszem, dziwny. Z drugiej strony, mnie to już chyba nic nie zdziwi.
    • szczera.wiera Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:04
      Dla mnie bezczelne jest przyjezdzanie nieproszonym na czyjs pogrzeb, tym bardziej nie będąc rodziną (!!!).
      • mika_p Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:06
        Na pogrzeb się nie zaprasza
        • raphidophora_tetrasperma Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 17:32
          mika_p napisała:

          > Na pogrzeb się nie zaprasza
          >
          I tu jest pies pogrzebany. O takich imprezach powinno się powiadamiać tylko te osoby, które chce widzieć na pogrzebie rodzina nieboszczyka. A tak to proszę, wbija taka Carla na pogrzeb na krzywą twarz, jest wielce zniesmaczona przemową, ochronarzami, liczba osób, a na koniec jeszcze obsmaruje na forum.
          • raphidophora_tetrasperma Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 17:34
            *clara
        • kachaa17 Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 18:08
          Zależy gdzie, u mnie w rodzinie się zaprasza. Jest to jednoznaczne z zaproszeniem na stypę. Nie oznacza to oczywiście, że jak ktoś przyjdzie to siw go wyprosi.
      • clara.burgund Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:07
        szczera.wiera napisał(a):

        > Dla mnie bezczelne jest przyjezdzanie nieproszonym na czyjs pogrzeb, tym bardzi
        > ej nie będąc rodziną (!!!).

        O dacie i pogrzebie oraz stypie poinformowała nas córka, więc jednak nie takie do końca nieproszone. Tyle, że na miejscu dowiedzieliśmy się o jakiejś dziwnej liście. A odnośnie rodziny- czasem ludzie niespokrewnieni są sobie bliżsi niż rodzina, bo siostra zmarłego po śmierci się nie dowiedziała i nic nie wiedziala o pogrzebie.
        • memphis90 Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 17:31
          Wy byście tez nie widzieli, gdyby znajomy się przypadkowo nie sypnął i nie podzielił informacją…
      • aga.doris Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:10
        Na pogrzeby się nie zaprasza, tylko o nich powiadamia, najczęściej w ogólnodostępnych nekrologach.
      • galaxyhitchhiker Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:12
        Dla mnie bezczelne są pretensje do córki o chłodne przywitanie i ignor. Jakby obowiązkiem córki na pogrzebie ojca było zabawianie gości.
        • clara.burgund Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:25
          galaxyhitchhiker napisała:

          > Dla mnie bezczelne są pretensje do córki o chłodne przywitanie i ignor. Jakby o
          > bowiązkiem córki na pogrzebie ojca było zabawianie gości.

          Tiaaa, weź może coś na uspokojenie. Gdzie w zwykłym, rzeczowym opisie widzisz pretensje?
          Najpierw miałam wg Ciebie robić research, teraz dla odmiany widzisz jakieś urojone pretensjebig_grinDD
          Jak dla mnie eot.
          • galaxyhitchhiker Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:39
            >Jak dla mnie eot.

            O, a cztery minuty przed tym wpisem zapowiedziałaś, że nie będziesz mi odpowiadać. Coś nie masz silnej woli smile
          • furiatka_wariatka Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 17:49
            Zacytuję:
            "Córka wita nas, ale chłodno, potem ignoruje ( nigdy nie było żadnych konfliktów między nami)."

            Jak dla mnie to są pretensje, że córka mało wylewna i ignorująca. Faktycznie nie miała nic innego do roboty.
      • alpepe Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:12
        Na pogrzeb się nie zaprasza. Zaprasza się na stypę, dlatego się nieco zdziwiłam, że to nie był problem po pogrzebie.
    • amast Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:09
      Pan chciał mieć taki a nie inny pogrzeb. Córka spełniła jego życzenie. Postronnym, zwłaszcza takim których nie powinno tam być, nic do tego.
      Ja na przykład nie chcę pogrzebu. Spalić, rozsypać albo zakopać i już. Niezaproszeni na mój niepogrzeb mogą sobie myśleć (zwłaszcza po mojej śmierci) co chcą smile
      • bruy-ere Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:25
        Mam tak samo.
      • clara.burgund Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:26
        amast napisała:

        > Pan chciał mieć taki a nie inny pogrzeb. Córka spełniła jego życzenie. Postronn
        > ym, zwłaszcza takim których nie powinno tam być, nic do tego.
        > Ja na przykład nie chcę pogrzebu. Spalić, rozsypać albo zakopać i już. Niezapro
        > szeni na mój niepogrzeb mogą sobie myśleć (zwłaszcza po mojej śmierci) co chcą
        > smile

        I córka bez mrugnięcia okiem przeczytała brednie o przyjaźni z Torbicką?? No sorry, ja bym taką mowę pogrzebową skorygowała.
        • amast Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:36
          Ty byś skorygowała. Ona zrobiła to, co życzył sobie ojciec. Każdy robi jak uważa.
          • amast Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:37
            *czego życzył sobie ojciec.
        • krypteia Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 17:49
          Chwalicie się 60 letnią przyjaźnią z Panem a on nawet nie życzył sobie waszej obecności na pogrzebie Nie mówiąc już o tym że nie wspomniał wam że choruje na raka. Skąd taka pewność że rzeczywiście nie znał Grażyny Torbickiej?
          • clara.burgund Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 18:01
            krypteia napisała:

            > Chwalicie się 60 letnią przyjaźnią z Panem a on nawet nie życzył sobie waszej o
            > becności na pogrzebie Nie mówiąc już o tym że nie wspomniał wam że choruje na r
            > aka. Skąd taka pewność że rzeczywiście nie znał Grażyny Torbickiej?

            Skoro Grażka taka jego " wielka przyjaciółka" jak padło w mowie pogrzebowej i że zawsze mógł na nią liczyć- to dlaczego jej nie było na pogrzebie? Gdzie była ta " wielka przyjaciółka" na przestrzeni wielu lat- skoro nigdy jej nie było na jego imieninach, urodzinach i licznych przyjęciach domowych ?
            • default Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 18:18
              Może to była przyjaźń korespondencyjna.
              • zona_mi Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 18:58
                default napisała:

                > Może to była przyjaźń korespondencyjna.

                Raczej Grażka wolała spotykać się z przyjacielem bez nich.
                Pewnie dawała mu prezenty wcześniej.
      • sueellen Re: Dziwny pogrzeb. 07.09.23, 07:58
        Też nie chce pogrzebu. A mój chłop zapowiedział , że życzy sobie aby w ramach pogrzebu wszystkie jego dzieci ( tylko dzieci) wspięły się razem na jego ulubioną górę i tam rozsypały prochy. Syn życzy ojcu długowieczności i zbiera na helikopter.
    • mandre_polo Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:11
      A jaka miałaś relacja z Kasią i jej ojcem? Była dobra a teraz Kasia zachowuje się jak nie ta sama osoba?
      • clara.burgund Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:22
        mandre_polo napisał(a):

        > A jaka miałaś relacja z Kasią i jej ojcem? Była dobra a teraz Kasia zachowuje s
        > ię jak nie ta sama osoba?

        Z Ojcem bardzo dobre całe życie, z Kasią też- ale kontakt był sporadyczny. W dzieciństwie byłyśmy najlepszymi przyjaciółkami.
        • mandre_polo Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 17:33
          Minęła dekada co najmniej a masz uwagi o chłodym zachowaniu
    • 18lipcowa3 Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:13
      Pan pod koniec życia najwyraźniej zachorował również psychicznie.
      • bruy-ere Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:26
        Na to wygląda.
      • alpepe Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 17:08
        Przerzuty do mózgu plus koktajl środków przeciwbólowych. Bywa.
        • barbibarbi Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 19:22
          Też tak myślę, w takim stanie człowiekowi różne shizy się nasilają i pojawiają się wręcz urojenia, być może był na morfinie, to tak jakby był naćpany. A córka chciała uszanować to, czego sobie życzył pod koniec życia, nawet jeśli były to absurdy, jej i jego prawo, po co to oceniać? Może ta domniemana przyjaźń była jednostronna, bo na to wszystko wskazuje, że pan jakoś nie cenił tej "przyjaźni".

          Mój ojciec też pod koniec życia zapiekł się w swojej nienawiści do ludzi, własnego brata nie chciał na pogrzebie i życzył sobie nekrolog przy teatrze, gdzie zazwyczaj są nekrologi artystów i nigdzie więcej, zrobiłam tak jak chciał. Potem ludzie mieli pretensje, że nie wiedzieli o potrzebie, nie wiedzieli, bo on tego nie chciał i już.
    • gryzelda71 Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:24
      Taka jedna uwaga. Najbliższą rodzina zmarłego nie jest tam po to, żeby tobie zapewnić dobre samopoczucie.
      Nieladnie, że obsmarowujesz koleżankę i cała uroczystość na forum.
      • clara.burgund [...] 06.09.23, 16:28
        Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
        • gryzelda71 Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:33
          Jeszcze raz, bardzo to słabe, że nie umiesz uszanować żałoby. Niby na pogrzeb pojechałaś, ale chyba po sensacje tylko.
          • clara.burgund Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:53
            gryzelda71 napisała:

            > Jeszcze raz, bardzo to słabe, że nie umiesz uszanować żałoby. Niby na pogrzeb p
            > ojechałaś, ale chyba po sensacje tylko.

            Napisz to jeszcze ze 30 razy. Ubrał się diabeł w ornat i ogonem na mszę walibig_grin Wy za to szanujecie wszystko i wszystkich, skoro są tu miliony hejterskich wątków.
            • 35wcieniu [...] 06.09.23, 17:38
              Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
          • raphidophora_tetrasperma Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 17:44
            gryzelda71 napisała:

            > Jeszcze raz, bardzo to słabe, że nie umiesz uszanować żałoby. Niby na pogrzeb p
            > ojechałaś, ale chyba po sensacje tylko.

            Mam identyczne odczucia.
    • bywalec.hoteli Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:37
      zagadka dobra dla Hukersa
    • majenkirr Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:46
      Corka mogla od razu przez telefon powiedzieć, zeby nie przyjeżdżać, bo ojciec sobie zażyczył kameralny pogrzeb.
    • auksencja15 Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 16:52
      Intrygująca historia smile
    • memphis90 Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 17:23
      >jego jedyna rodzina to córka i dwoje wnuków
      No chyba niejedyna, skoro ma ponoć siostrę… A jeśli siostry nikt nie zalicza do najbliższych, to może nie powinna dziwić jej nieobecność…?

      >Zszokowana dzwonię do niej ( znałyśmy się od >dziecka), ona mówi o tym niechętnie
      Właśnie zmarł jej ojciec, może nie mieć ochoty na rozmowy

      >Zero nekrologów, zero informacji w mediach >społecznościowych
      Pochwalam.

      >miejscu dowiadujemy się, że zmarły sporządził >listę osób, które mogły dostąpić zaszczytu >pochowania go
      Dość wredne podsumowanie bliskiego przyjaciela…

      > zmarły rozpisał w punktach także mowę >pogrzebową, w której nazmyślal sobie >niestworzonych zasług, tytułów
      Może miał przerzuty do mózgu i bredził w chwili pisania. Ale czy to robi jakas różnice…?

      >dziękował za przyjaźń Grażynie Torbickiej ( choć >jej kompletnie nie znał i nie widział na oczy
      Może nie wiecie wszystkiego…?

      >Rzeczywistym przyjaciołom nie podziękował.
      A jest jakiś obowiązek dziękowania w mowie pogrzebowej określonym osobom, bo mają takie życzenie…?

      >Po pochówku dziwna stypa ( 8 osób), córka z >nikim nie rozmawia, wszyscy milczą.
      Oczekiwaliście zabawiania…? Może zmarły znał swoją rodzine, wiedział, ze będzie to dla nich trudne i chciał im oszczędzić konieczności zabawiania tych najbliższych przyjaciół z fochem na twarzy, bo nie zostali wymienieni w mowie pogrzebowej..?

      >Nie wiem czy ja jestem dziwna, że wydawało mi >się to wszystko dziwaczne i czuję niesmak, czy >dziwny jest zmarły wujek i jego bliscy.
      Mysle, ze zmarły ma prawo do wszelkich fanaberii, a jego rodzina nie musi się nikomu tłumaczyć ani nikogo animować i zabawiać na pogrzebie, skoro mierzy się właśnie z traumą.
      • clara.burgund Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 17:54
        >dziękował za przyjaźń Grażynie Torbickiej ( choć >jej kompletnie nie znał i nie widział na oczy
        Może nie wiecie wszystkiego…?

        Z pewnością, nie wiemybig_grinDD Tylko dlaczego Grażki" jego wieloletniej przyjaciółki" nie było na pogrzebie, co?
        Jakoś też nikt zaprzyjaźnionej Grażki nie widywał na imieninach, urodzinach czy zwykłych spotkaniach towarzyskich u pana na przestrzeni 50 latbig_grinDD
        Jeszcze jakieś uwagi?
        • 35wcieniu Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 18:03
          Ja mam dwie.
          Po 1. popracuj nad fabułami bo duzo im brakuje
          Po 2. Robisz durną rzecz tzn. irytujesz się ostentacyjnie i losowo przypierdzielasz tylko po to żeby podbić dyskusję, a chyba nawet z tak niewielkim doświadczeniem ale dużymi aspiracjami powinnaś wiedzieć że to nie działa.
          Ale próbuj dalej, próbuj.
          • clara.burgund Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 18:06
            35wcieniu napisał(a):

            > Ja mam dwie.
            > Po 1. popracuj nad fabułami bo duzo im brakuje
            > Po 2. Robisz durną rzecz tzn. irytujesz się ostentacyjnie i losowo przypierdzie
            > lasz tylko po to żeby podbić dyskusję, a chyba nawet z tak niewielkim doświadcz
            > eniem ale dużymi aspiracjami powinnaś wiedzieć że to nie działa.
            > Ale próbuj dalej, próbuj.

            No patrz, a Ty się tak starasz przyczepić, tak się starasz i nic. Próbuj dalej, próbuj. PS. Dalej będziecie mi wmawiać, że zmarły jednak przyjaźnił się z Torbicką?
            • 35wcieniu Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 18:08
              Zdradzam tajemnicę: mamy to w dudzie z kim kto się przyjaźni.
              • clara.burgund Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 18:13
                35wcieniu napisał(a):

                > Zdradzam tajemnicę: mamy to w dudzie z kim kto się przyjaźni.

                Dziecko, jak widać jednak nie macie w dudzie, skoro tak drążycie temat Torbickiej, jak prokurator drąży mordercę na przesłuchaniubig_grinDD Staraj się dalej w dogryzaniu, sayonara kochana!
                >
            • zona_mi Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 21:45

              > Dalej będziecie mi wmawiać, że zmarły jednak przyjaźnił się z Torbicką?

              Oczywiście. Doskonale znam Torbicką, spytałam i potwierdziła, że przyjaźniła się z nim od lat.
              • clara.burgund Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 22:18
                zona_mi napisała:

                >
                > > Dalej będziecie mi wmawiać, że zmarły jednak przyjaźnił się z Torbicką?
                >
                > Oczywiście. Doskonale znam Torbicką, spytałam i potwierdziła, że przyjaźniła si
                > ę z nim od lat.

                Piona kochana, bo wiesz ja też ją znam ( tylko nie chciałam sie wczesniej przechwalać) i powiedziała, że wcale go nie zna. big_grin
                • zona_mi Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 22:24

                  > wiesz ja też ją znam ( tylko nie chciałam sie wczesniej przec
                  > hwalać) i powiedziała, że wcale go nie zna. big_grin

                  Pozostanę przy swoim zdaniu - Graży można wierzyć, tobie zupełnie nie. Skoro twierdzi, że się z nim przyjaźniła, to jej wierzę.
                  To jest kobietą z klasą, nie z kolumną.
                  • clara.burgund Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 22:31
                    zona_mi napisała:

                    >
                    > > wiesz ja też ją znam ( tylko nie chciałam sie wczesniej przec
                    > > hwalać) i powiedziała, że wcale go nie zna. big_grin
                    >
                    > Pozostanę przy swoim zdaniu - Graży można wierzyć, tobie zupełnie nie. Skoro tw
                    > ierdzi, że się z nim przyjaźniła, to jej wierzę.
                    > To jest kobietą z klasą, nie z kolumną.

                    Ja też jej wierzę, owszem klasę ma, pomimo, że nie nosi kapelusza i szpilek!
                    PS. A jak się nazywa zmarły, przecież musiałaś Grażce podać nazwisko?
                    • zona_mi Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 22:56

                      > PS. A jak się nazywa zmarły, przecież musiałaś Grażce podać nazwisko?

                      Ach, nie, to ona mnie podała. Ja przecież nie znałam tego jej przyjaciela.
                      Chyba nie sądzisz, że wrzucę je na ematce?!
        • memphis90 Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 18:50
          >Tylko dlaczego Grażki" jego wieloletniej >przyjaciółki" nie było na pogrzebie, co?Albowiem na dzikie seksy z Grazką nie zaprasza się widowni w postaci córek dawnych przyjaciół…

          >Jeszcze jakieś uwagi?
          Nawet jeśli pan miał przerzuty do mózgu i bredził, to jaki Ty masz z tym problem, ze pobredzil sobie o przyjaźni z Torbicką? Czego Tobie konkretnie ubyło z tego powodu?
    • ichi51e Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 17:43
      A co to komu szkodzi? Chciał to miał. A jak go spotkacie w zaświatach będziecie mieć satysfakcje ze przechytrzyliscie.
      Nie ma się co przejmowac myśle ze tej córce było w sumie miło ze o robi a normalności się pojawila
    • la_felicja Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 17:50
      Czyli na stypę wbiłaś, chociaż nikt sie tam ciebie nie spodziewał (a raczej was, bo zjechałaś z rodziną)
      W Łodzi nie ma restauracji?
      • clara.burgund Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 17:56
        la_felicja napisała:

        > Czyli na stypę wbiłaś, chociaż nikt sie tam ciebie nie spodziewał (a raczej was
        > , bo zjechałaś z rodziną)
        > W Łodzi nie ma restauracji?

        Na stypę wbiłam, bo corka poinformowała nas o stypie sms-em, gdzie i w jakiej restauracji.
        Skoro zostałam na nią zaproszona, to dlaczego miałam szukać jakiejś innej knajpy w Łodzi?
        • reinadelafiesta Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 18:20
          Nic z tego nie rozumiem. Czyli poinformowała Was gdzie i kiedy odbędzie się pogrzeb oraz stypa, a później Was mimo to na tym pogrzebie widzieć nie chciała i nawet nie poinformowała o tym? I mimo sytuacji przed kaplicą Wy na tę stypę poszliście?
          • clara.burgund Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 18:27
            reinadelafiesta napisała:

            > Nic z tego nie rozumiem. Czyli poinformowała Was gdzie i kiedy odbędzie się pog
            > rzeb oraz stypa, a później Was mimo to na tym pogrzebie widzieć nie chciała i n
            > awet nie poinformowała o tym? I mimo sytuacji przed kaplicą Wy na tę stypę posz
            > liście?

            Na pogrzebie dowiedzieliśmy się, że nie było nas na jakiejś liście na pogrzeb. A wcześniej wysyłane były sms-y z informacją o dacie i miejscu pogrzebu i miejscu stypy. Też nic z tego nie rozumiemy. Być może było to tak- że znajomy wysypał się z informacją o śmierci, ja zadzwoniłam do córki zmarłego, ona potwierdziła i nie wypadało jej nie poinformować o pogrzebie i stypie. Właśnie dlatego spytałam, czy ktoś się spotkał z tak dziwnym pochówkiem.
            • reinadelafiesta Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 18:36
              No to jeśli tak było, jak podejrzewasz, to córka powinna robić dobrą minę do złej gry do końca. Mogła powiedzieć przez telefon od razu, że zmarły życzył sobie pogrzebu w ściśle rodzinnym gronie. Skoro jednak tego nie zrobiła, poinformowała Was o dacie pogrzebu i stypy, to trudno: powiedziało się A, trzeba powiedzieć B. Choć powiem szczerze, ja w takiej sytuacji na tę stypę bym już nie poszła.
              • ichi51e Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 19:00
                Jak już byli zaproszeni (i miejsca dla nich wykupione) to chamskie byłoby nie pojsc
                • reinadelafiesta Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 22:06
                  ichi51e napisała:

                  > Jak już byli zaproszeni (i miejsca dla nich wykupione) to chamskie byłoby nie p
                  > ojsc

                  Można odwrócić sytuację: skoro się zaprosiło, miejsca wykupiło, to nie należy okazywać niezadowolenia, że zaproszony przyszedł.
            • babcia47 Re: Dziwny pogrzeb. 07.09.23, 09:59
              To mi przypomina inną sytuację.. Moje dzieci rozsyłamy zaproszenia na ślub, niektóre wręczały osobiscie oraz synowa wpadła na pomysł by znajomym wysłać zawiadomienie o tym ze zawierają związek małżeński. Wvrezultacir dwie pary potraktowały to jak zaproszenie o zwaliły się jako nieplanowani goście dla ktory trzeba było na cito organizować nocleg i dodatkowe "talerzyki". Przy tym dosc mocno zdominowali samo wesele bo mieli na nie swoje pomysły ale to juz inna bajka
    • ayelen40 Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 17:53
      Przerzuty do mózgu.
    • lilia.z.doliny Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 17:53
      miałyście kiedyś coś takiego?
      Miałyśmy. Z moją matką.
      Zrobiłam.wszystko tak, jak sobie życzyła. Nie odstawiała jedynie szop z pisaniem mów pogrzebowych dla siebie samej. Calavreszta- identyko.
    • kadfael Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 18:05
      Może chciał uniknąć, co mu się niestety nie udało, obrabiania dudy przez taką Clarę.
      Jedyne co mnie zniesmacza w tej historii to twój post.
      • clara.burgund Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 18:08
        kadfael napisała:

        > Może chciał uniknąć, co mu się niestety nie udało, obrabiania dudy przez taką
        > Clarę.
        > Jedyne co mnie zniesmacza w tej historii to twój post.

        Trudno, zostałeś zniesmaczony. Mnie tu wiele na tym forum zniesmacza np hejt po znanych osobach, skakanie sobie do gardeł w byle dyskusji czy słynne wielonikowe TWA panoszące się po forum.
        • 35wcieniu Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 18:09
          Tupiesz już?
          • clara.burgund [...] 06.09.23, 18:20
            Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
    • sloneczna_paraolka1 Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 18:27
      Może panu się od raka w mózgu się pomieszało. (Przerzuty)
      Córka zła ze zwaliliście się na głowę. Stad brak rozmowy , zreszta jak komuś umiera bliska osoba to nie oceniam rodziny bo w żałobie ludzie różnie reagują.
      Może ma wszystkiego dość ,a facet kazał jej spełnić ostatnią wolę . Nie wiedzę nic dziwnego.
      Może sama na dość całej szopki i jest wymęczona opieką nad chorym.
      • clara.burgund Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 18:31
        sloneczna_paraolka1 napisała:

        > Może panu się od raka w mózgu się pomieszało. (Przerzuty)
        > Córka zła ze zwaliliście się na głowę. Stad brak rozmowy , zreszta jak komuś u
        > miera bliska osoba to nie oceniam rodziny bo w żałobie ludzie różnie reagują.
        > Może ma wszystkiego dość ,a facet kazał jej spełnić ostatnią wolę . Nie wiedzę
        > nic dziwnego.
        > Może sama na dość całej szopki i jest wymęczona opieką nad chorym.

        Wszystko prawdopodobne i ten szok po śmierci i zmęczenie opieką, ale na Boga my się jej na głowę nie zwalaliśmy. Pojechanie na pogrzeb to " zwalanie się na głowę"?
        • anorektycznazdzira Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 22:21
          Skąd mieliście informację gdzie i kiedy jest pogrzeb?
          • clara.burgund Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 22:33
            anorektycznazdzira napisała:

            > Skąd mieliście informację gdzie i kiedy jest pogrzeb?

            Kolejna co nie czytała postu startowego i całości dyskusji. Córka przysłała sms-em.
            >
            • anorektycznazdzira Re: Dziwny pogrzeb. 07.09.23, 06:47
              Kiedy (ile przed pogrzebem) przyszedł ten SMS?
              • clara.burgund Re: Dziwny pogrzeb. 07.09.23, 09:49
                anorektycznazdzira napisała:

                > Kiedy (ile przed pogrzebem) przyszedł ten SMS?

                Śledztwo prowadzisz ? Tydzień przed. Równo tydzień.
                >
                • anorektycznazdzira Re: Dziwny pogrzeb. 08.09.23, 07:00
                  Prowadzę.
                  Ni kupy ni doopy ci się nie trzyma ta historia a ja sprawdzam co jeszcze wymyślisz.
                  • clara.burgund Re: Dziwny pogrzeb. 08.09.23, 10:05
                    anorektycznazdzira napisała:

                    > Prowadzę.
                    > Ni kupy ni doopy ci się nie trzyma ta historia a ja sprawdzam co jeszcze wymyśl
                    > isz.

                    To prowadź dalej. Ni kupy ni doopy Ci się nie trzyma Twoje " śledztwo" a ja sprawdzam dalej co w nim jeszcze wymyślisz. Skąd na tym forum tyle frustratek to doprawdy nie wiembig_grinD
                • memphis90 Re: Dziwny pogrzeb. 08.09.23, 09:57

                  Tyle się teraz czeka na pogrzeb? Dwa dni zanim się dowiedzieliście o śmierci, potem x czasu od rozmowy do SMS i równiutki tydzień od SMS…?
                  • clara.burgund Re: Dziwny pogrzeb. 08.09.23, 10:04
                    memphis90 napisała:

                    >
                    > Tyle się teraz czeka na pogrzeb? Dwa dni zanim się dowiedzieliście o śmierci, p
                    > otem x czasu od rozmowy do SMS i równiutki tydzień od SMS…?

                    A co w tym dziwnego? Zmarły umarł w sobotę nad ranem, w poniedziałek i wtorek córka pozałatwiała formalności i we wtorek wieczorem rozesłała info o pogrzebie w kolejny wtorek.
    • alicja.delicjassa Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 18:34
      bylas w koncu zapukać do tych sąsiadów o różnych porach? Czy może lubisz tylko samarowac od czapy wątki?
    • kozica111 Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 19:04
      chłop miał poczucie humoru...
    • volta2 Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 21:49
      U mnie w rodzinie był podobny pogrzeb, facet niestary jeszcze, gdy chorował, zabronił informować o śmierci i pogrzebie. Na uroczystość przybyła żona, córka i syn, możliwe, że któreś z rodziców (tego nie wiem, może matka jeszcze żyła). Żona zrobiła wedle woli męża. Mąż ogólnie zrobił ujowo, bo pozbawił żonę wsparcia swojej matki, z którą ma doskonałe relacje. No ale uszanowała decyzję. O przebiegu pogrzebu, stypy nie wiemy nic. Nie znamy też powodów odcięcia od informacji o pogrzebie. Trudno, nic się nie stało, przeżyliśmy ten nietakt
    • alchemy_alice Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 22:01
      Jakby mi na mój pogrzeb zwaliła się niezaproszona hałastra, to jakem ematka, straszyłabym przez najbliższe 5 lat tych, co się wbili. To po pierwsze. Po drugie jeżeli zażyczę sobie przed śmiercią, aby moje dziecię, czy kto mnie tam będzie chował, powie o mojej wielkiej przyjaźni z Żółwiami Ninja, to liczę, że jednak to zrobią. Bo jak nie zrobią, to patrz powyżej. Straszyłabym najbliższe 10 lat (bo rodzinę trzeba dłużej niż obcych). Po trzecie, słaby trolling.
    • anorektycznazdzira Re: Dziwny pogrzeb. 06.09.23, 22:17
      Spisał tę dziwną ostatnią wolę w ostatniej, zaawansowanej fazie choroby nowotworowej.
      Mógł mieć guz mózgu, przerzuty do mózgu, mógł nie udźwignąć psychicznie świadomości, że umiera i zwariował, chemia mogła mu zniszczyć mózg, sam przebieg choroby mógł zrujnować biochemię w organizmie i dać facetowi totalny odjazd.
      Córka zaś może decydować spełnić wolę ojca bo uważa, że wolę zmarłego szanujemy zawsze.
      Nieco mnie dziwi, że zamiast powyższych oczywistości przejmujesz się "niesmakiem".

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka