Dodaj do ulubionych

18 latek bez domu i wsparcia

07.09.23, 13:59
Moja córka w zeszłym roku poznała chłopaka z którym do dziś się spotyka. W zeszłym roku w pazdzierniku kiedy chłopak osiągnąl 18 lat wyprowadził się z domu twierdząc ze został wyrzucony. Chodził do 4 technikum.
Pracował juz wówczas w restauracji, wynajął mieszkanie sam, co jest duzym obciązeniem, pracował bardzo duzo po 12 godzin dziennie. W związku z czym nie został sklasyfikowany.
Gdy skręcił nogę poszedł na pierwszą pomoc okazało się ze matka go wypisała z ubepieczenia, tak więc ubezpieczyłą go szkoła. Na moje pytanie o wsparcie matki, mówił ze sama go wychowywała i nie dzwoni.
Pytałąm o alimenty a on ze szkoła załatwi na niego. Po jakims czasie wspóldzielil mieszkanie z kimś innym zeby miec mniejsze koszta. Pracował całe wakacje po 12 godzin dziennie czasem 6 dni.
Wyjechał raz na tydzień w góry.
Obecnie zapisał się do szkoły dla pracujacych zeby zdac maturę. Jakies 2 tygodnie temu zadzwonił ze musi się wyprowadzic bo spoznili sie z oplaceniem za mieszkanie 5 dni kilka razy i to podstawa do wymówienia i musi gdzies przenocowac. Przjęlam go na tydzien z przedluzeniem do konca miesiaca.
Zaintrygowała mnie to ze jego matka nie przejmuje się niczym, moze byc bezdomny z dnia na dzien. Pracuje tyle godzin w knajpie. Powinien się uczyc i miec alimenty.
W sumie wszyscy go olali, szkoła, matka, szkoła mogłaby coś pomoc. Nie chciało mi się wierzyc ze matka sie nim nie interesuje.
Zdobyłam telefon do niej bo prowadzi firmę lektorską. Zadzpwniłąm zeby zapytac jak sprawa wygląda z jej strony bo jej syn u mnie mieszka obecnie. Ona powiedziała ze:
nie wyrzuciła go tylko sam się wyprowadził ale to dla niej zamkniety rozdział, bo
ona go wychowywała od 7 roku życia i przysposobila z pogotowia opiekunczego bo to syn jej siostry, z która nie mają kontaktu a ojciec chyba jest alkoholikiem. O mało nie spadła z krzesła. Zaczęla na niego gadać jaki on niewdzięczny i leniwy (??) nie znam nikogo kto by tyle pracował. Ze jest egoistą i manipuluje. Jakoś nie widziałam tego. Gdy miałam remont koty i córka mieszkały u niego przez 2 tygodnie. Nie chciał kasy ale zapłaciłam.
Na koniec wysłała smsa powodzenia i ze z naszym wsparciem sobie poradzi. Mówila ze tyle mu poswiecila ale juz ma dosyc, jakby był rzeczą która mozna odstawic.
Mam mieszane uczucia, bo rozne nastolatki są nieidaealne a ona ma wobez niego zobowiazanie alimentacyjne
i powinna go wspierac. Moze jego wina tez była.
Nie rozumiem jak mozna po prostu sie odciąć od dzieciaka na starcie, nie alkoholizuje sie, pracuje ale niełatwo zarobic i uczyc się w Warszawie, teraz szuka lzejszej pracy by wynając pokój.

Nie rozumiem jak po prostu nikogo on może nie obchodzic, system ma go gdzies, jest bezdomny, bez matki i ojca a przysposobiona matka mowi ze juz jest pełnoletni i zyczy mu powodzenia, szkoła ma wyjebane.
Czy to jest normalne wszystko? Moze jego matka ma racje ze mozna po prostu powiedziec powodzenia i się odciąć.
Namawiałam go na alimenty od matki ale on nie chce, był jakos przez nia szykanowany, unosi sie honorem. Ja jestem przerazona tą sprawą.

Obserwuj wątek
    • karen_ann Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 14:00
      Zastanawiam się czy mozna mu jakoś systemowo pomóc
      • ggrr.ruu Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 14:05
        Tak, pomóc mi napisać pozew o alimenty
        • karen_ann Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 14:15
          Nie chce, jest adoptowany. Chyba faktycznie chce się najesc honorem.
          Jaki by nie był ta kobieta nie ma prawa ot tak go wyrzucic i pozostawic bez alimentów
          • ggrr.ruu Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 14:18
            Ale jeśli on nie ubiega się o alimenty to ona ma prawo ich nie płacić
            • karen_ann Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 14:20
              Serio tak to widzisz? Wykopujesz dzieciaka w technikum i wypisujesz go z ubezpieczenia i radz sobie w Wawce bez rodziny i alimentow. Moze nie ma na to czasu? W sierpniu przepracował 260 godzin od 11 do 23 czasem, kiedy ma zyc i skladac alimenty?
              • taje Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 14:42
                Wydaje mi się, że ggruu chodzi o to, że dopóki nie ma pozwu o alimenty nie można pani zmusić do ich płacenia. A nie o to, że pani ma rację odmawiając wsparcia. Dlatego pozew jest konieczny.
              • ggrr.ruu Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 14:53
                Nie ja, tak to widzi prawo 🙄
              • szare_kolory Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 00:16
                karen_ann napisała:

                > Serio tak to widzisz? Wykopujesz dzieciaka w technikum i wypisujesz go z ubezpi
                > eczenia i radz sobie w Wawce bez rodziny i alimentow. Moze nie ma na to czasu?
                > W sierpniu przepracował 260 godzin od 11 do 23 czasem, kiedy ma zyc i skladac a
                > limenty?

                Odrzuć emocje I czytaj tylko to, co ktoś pisze, bez własnych interpretacji. To nie chodzi o to kto jak co widzi, tylko jakie opcje daje prawo. Chłopak jest pełnoletni. Może wystąpić o alimenty sam, ale nie chce tego zrobić. Ty chcesz wynaleźć jeszcze jakieś inne magiczne rozwiązanie, którego jednak nie ma. Pozostaje przekonać go do tego, że te alimenty to żaden honor odrzucić ani ujma brać. To jest to, co świat ma mu dać. To mu się należy i nie wolno odpuszczać komuś jego obowiązków. I że on oprócz zapie.r.dolu i braku życzliwości może dostać pomocną dłoń. To możesz zrobić.
          • alpepe Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 14:21
            Przysposobienie a adopcja to chyba dwie różne sprawy.
            • karen_ann Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 14:23
              Nie wiem w jakiej sytuacji prawnej on jest, czy adopcja była czy przysposobienie ale dostawał a500 plus wiec adopcja chyba
              • daniela34 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 14:32
                Adopcja to przysposobienie. Pelne lub niepełne..
            • taje Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 14:32
              Przysposobienie to inna nazwa na adopcję, to to samo. Są co najwyżej różne rodzaje przysposobienia (niepełne, pełne) ale nie ma to większego znaczenia, jeśli chodzi o obowiązki matki adopcyjnej.
            • panna.nasturcja Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 16:58
              To dokładnie to samo.
      • jkl13 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 14:10
        Żeby mu systemowo pomóc, chłopak musi tego chcieć. W świetle prawa jest dorosły i za niego nic nie zrobisz. Skoro lubi najadać się honorem, zamiast pozwać matkę o alimenty, jego wybór. Widocznie nie jest mu jeszcze tak ciężko, jak tobie się wydaje.
        • karen_ann Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 14:16
          Inna sprawa ze pozniej ta matka moze chciec od niego alimenty
          • borsuczyca.klusek Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 14:20
            I tak może chcieć
        • hexella Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 14:19
          Można mu pomóc zrozumieć, że egzekwowanie swoich praw do żaden dyshonor, że rezygnacja w tym wypadku to frajerstwo. Dorośli ludzie musza być odpowiedzialni za swoje decyzje i zobowiązania. A on, mimo wieku nie jest jeszcze dorosły, w znaczeniu pełnych możliwości, bo się uczy i ma prawo być w tym procesie zaopiekowany.
          Rozkminiłabym kto tu nawalił i pomogła mu postawić "opiekunów" do pionu.
          • karen_ann Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 14:21
            Nie da się, ta kobieta jest przyszywana matka jest dziwna. Jest przemocowa biła go.
            • taje Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 14:23
              Tym bardziej chłopakowi trzeba pomóc. A panią postawić do pionu na drodze prawnej.
        • taje Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 14:21
          Zmusić do niczego go nie zmusisz bo ma 18 lat ale ewidentnie potrzebuje wsparcia, choćby dobrą radą. Ktoś powinien go namówić do złożenia pozwu o alimenty - honor honorem, ale on z czegoś musi żyć zwłaszcza, że chce się uczyć.
        • sloneczna_paraolka1 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 19:24
          jkl13 napisała:

          > Żeby mu systemowo pomóc, chłopak musi tego chcieć. W świetle prawa jest dorosły
          > i za niego nic nie zrobisz. Skoro lubi najadać się honorem, zamiast pozwać mat
          > kę o alimenty, jego wybór. Widocznie nie jest mu jeszcze tak ciężko, jak tobie
          > się wydaje.

          W niektórych krajach jest pomoc dla młodych dorosłych 18-24/5 (?) lat właśnie w takich wypadkach.
          Rodzic już nic nie musi ,ba nawet ma prawo wywalić z domu bez przyczyny z dnia na dzień. ,Wtedy państwo pomaga tym bardziej jeśli się uczą.
          Chłopak poszedł zaocznie pracują na full, wiec jakie alimenty od matki?
          • karen_ann Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 19:25
            W pl nawet ucząc sie zaocznie i pracujac naleza mu się alimenty, bo się uczy
            • ritual2019 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 19:30
              karen_ann napisała:

              > W pl nawet ucząc sie zaocznie i pracujac naleza mu się alimenty, bo się uczy

              😱 nie chcialabym byc rodzicem w pl.
              • triss_merigold6 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 19:32
                A ja nastolatkiem w UK.
                • taje Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 19:44
                  Pamiętam, że jak miałam prawie osiemnaście lat pojechałam do Londynu do szkoły językowej. Jakie było moje zdziwienie, kiedy dowiedziałam się, że moja host family (samotna kobieta) ma siedemnastoletnią córkę, która zaszła w ciążę w wieku 16 lat i nie mieszka już z matką (partnera też nie ma).
                  • danaide2.0 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 20:40
                    Niewykluczone, że z marszu dostała mieszkanie od miasta.
                    • karen_ann Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 20:42
                      Nie wiem. Nic tu nie jest jasne
                    • taje Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 20:43
                      Prawie na pewno. Co nie zmienia mojego osłupienia tą sytuacją.
                  • sloneczna_paraolka1 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 20:38
                    taje napisała:

                    > Pamiętam, że jak miałam prawie osiemnaście lat pojechałam do Londynu do szkoły
                    > językowej. Jakie było moje zdziwienie, kiedy dowiedziałam się, że moja host fam
                    > ily (samotna kobieta) ma siedemnastoletnią córkę, która zaszła w ciążę w wieku
                    > 16 lat i nie mieszka już z matką (partnera też nie ma).
                    >

                    A popatrz w UK antykoncepcja za darmo, tabletki po tez, aborcja dozwolona do 24 a tu nastolatka rodzi dziecko.
                    • ritual2019 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 20:41
                      sloneczna_paraolka1 napisała:


                      > A popatrz w UK antykoncepcja za darmo, tabletki po tez, aborcja dozwolona do 2
                      > 4 a tu nastolatka rodzi dziecko.

                      Juz od dawna niewiele nastolatek zostaje matkami. Teraz niestety wiek urodzenia pierwszego dziecka bardzo sie przesunal, troche za bardzo.
                      • sloneczna_paraolka1 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 09.09.23, 01:39
                        ritual2019 napisał(a):

                        > sloneczna_paraolka1 napisała:
                        >
                        >
                        > > A popatrz w UK antykoncepcja za darmo, tabletki po tez, aborcja dozwolon
                        > a do 2
                        > > 4 a tu nastolatka rodzi dziecko.
                        >
                        > Juz od dawna niewiele nastolatek zostaje matkami. Teraz niestety wiek urodzenia
                        > pierwszego dziecka bardzo sie przesunal, troche za bardzo.

                        Ostatnio czytałam ze spadła liczba nastoletnich ciąż z powodu pandemii.
                        Siedzieli pozamykani w domach.
                        Wzrosły za to liczba dzietności w kraju.
                        • ritual2019 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 09.09.23, 09:28
                          Liczba nastoletnich ciaz spada dlugo przed pandemia.
                • ritual2019 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 19:49
                  triss_merigold6 napisała:

                  > A ja nastolatkiem w UK.

                  Nastolatek w uk moze liczyc na zasilki, zwlaszcza uczacy sie.
                  • taje Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 19:51
                    I dlatego szesnastolatka może się wyprowadzić z niemowlakiem, a rodzic może umyć ręce i przeznaczyć pokój córki dla studentów wakacyjnych. Win win.
                    • ritual2019 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 20:45
                      taje napisała:

                      > I dlatego szesnastolatka może się wyprowadzić z niemowlakiem, a rodzic może umy
                      > ć ręce i przeznaczyć pokój córki dla studentów wakacyjnych. Win win.
                      >

                      Moze, w czym problem? Gdyby nie mogla sie wyprowadzic to ty pewnie nie pojechalabys tam.
                      • taje Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 21:03
                        Albo mieszkałabym u innej rodziny. Matka była zresztą dziwna - widywała się ze swoją siedemnastoletnią córką i wnukiem raz na kilka miesięcy. Dla mnie była bardzo miła.
                        • danaide2.0 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 21:05
                          Gdyby nie te siedemnaście lat spytałabym - mieszkałaś z moją matką? big_grin
                        • ritual2019 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 21:22
                          taje napisała:

                          > Albo mieszkałabym u innej rodziny. Matka była zresztą dziwna - widywała się ze
                          > swoją siedemnastoletnią córką i wnukiem raz na kilka miesięcy.

                          Co w tym dziwnego? Nie wszyscy rodzice widuja sie ze swoimi dziecmi mieszkajacymi samodzielnie codziennie czy co tydzien. Poza tym w uk status osoby 16-letniej jest inny niz w Pl.
                        • sloneczna_paraolka1 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 20:39
                          taje napisała:

                          > Albo mieszkałabym u innej rodziny. Matka była zresztą dziwna - widywała się ze
                          > swoją siedemnastoletnią córką i wnukiem raz na kilka miesięcy. Dla mnie była ba
                          > rdzo miła.
                          >

                          Może córka chciała i chce być dorosła.
                  • karen_ann Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 20:01
                    W Polsce jak sie uczyl w technikum piwinien miec alimenty od matki niewazne czy przysposobionej
                    • ichi51e Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 20:14
                      A to dziecko nie było w pieczy zastępczej? Jaki byłby sens adoptowania dziecka siostry…?
                      • karen_ann Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 20:26
                        Taki sens ze byl pobity wyladowal na pogotowiu. Matka chora i niewydolna. To siostra przejęła
                        • ichi51e Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 20:30
                          Ale adoptowanie wymagałoby zrzeczenia sie przez rodziców a piecza zastępcza jest opłacana przez panstwo…
                          • karen_ann Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 20:39
                            On chyba zostal odebrany matce
                            • ichi51e Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 20:44
                              Rzecz się w Polsce dzieje?
                              • karen_ann Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 20:46
                                Tak w pl ale ta ciotka i babcia wrocily iles lat temu z Usa. W stolicy się dzieje. Dziwi mnie ze szkoła nie zaregowala.
                                • panna.nasturcja Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 14:40
                                  Ale na co ta szkoła miała zareagować?
                                  • ichi51e Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 14:46
                                    Jeśli był plan usamodzielnienia to potrzebne są papiery ze szkoły. Ale nie szkoła załatwia tylko opiekun.
                      • ichi51e Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 20:29
                        Która żyje ale nie ma z nia kontaktu? Czy on aby nie był u ciotki w rodzinie zastępczej (płatne 1000zeta miesiecznie plus 500+) ale kończy się w 18 roku życia?
                        • karen_ann Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 20:40
                          Nie wiem.
                        • karen_ann Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 20:53
                          Chociaz to jest myśl moze był i skonczylo sie 500 plus
                          • ichi51e Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 20:57
                            www.rodzinajestdladzieci.pl/jak-zostac-rodzina-zastepcza/rodzaje-rodzicielstwa-zastepczego/
                    • ichi51e Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 20:54
                      Pytanie od której matki te alimenty no i on ma jeszcze ojca jak rozumiem… ta historia jest jakaś dziwna. Jeśli chcesz się angażować to musisz z nim pogadać i albo wyciagnac fakty (kto jest rodzicem oficjalnie?) albo uszanować. Jeśli był w pieczy ciotka powinna była ogarnac plan usamodzielnienia się i wtedy faktycznie potrzebne były papiery ze szkoły potwierdzające ze się uczy - być może olała? www.pcpr-ropczyce.pl/index.php/pcpr/pomoc-dziecku-i-rodzinie/usamodzielnienia/226-usamodzielnienie.html#:~:text=Indywidualny%20program%20usamodzielnienia%20jest%20podstawą,dyrektora%20Powiatowego%20Centrum%20Pomocy%20Rodzinie.
          • taje Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 19:26
            Ale może chciałby się uczyć dziennie do matury?
          • triss_merigold6 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 19:31
            Nawet jeśli uczy się zaocznie i pracuje, to rodzic ma obowiązek alimentacyjny, zwłaszcza że chłopak ma 18 lat, a nie 25.
      • 71tosia Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 23:36
        Pomoc napisać wniosek o alimenty (przekonać ze powinien), o mieszkanie socjalne, zglosic do mops- u, znaleźć sposób by poinformować szkole o jego sytuacji. Poszukać fundacji która może mu pomoc, może „Po drugie” w programie maja pomoc młodym w kryzysie bezdomności
        • panna.nasturcja Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 23:42
          Jaką szkołę? On jest dorosły i chodzi do szkoły dla pracujących, pracuje i zarabia.
          O czym autorka miałaby informować tę szkołę do cholery?
          Ludzie, zejdźcie na ziemię.
          On nie jest również w żadnym kryzysie bezdomności, zarabia 5000 zł, stać go na wynajęcie nawet samodzielnej kawalerki na obrzeżach Warszawy.
          Natomiast owszem, przydałaby mu się pomoc w napisaniu pozwu o alimenty lub pokierowanie go o pomoc dla młodych dorosłych z rodzin zastępczych (i sądzę, że prędzej to drugie).
    • borsuczyca.klusek Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 14:19
      Sprawdziłabym w MOPR/S czy chłopak nie łapie się na żaden system pomocowy
      • danaide2.0 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 14:39
        A ja dodatkowo w fundacjach, np. pomagających dzieciakom po domach dziecka. Nawet jeśli chłopak się nie łapie na ich pomoc, może jakoś go pokierują.

        Trudna sytuacja, bo z jednej strony przyszywana matka jest prawnie zobowiązana do alimentacji uczącego się dziecka, z drugiej - może właśnie lepiej odciąć się od toksycznej relacji i nie chcieć pomocy. Chłopak ewidentnie kwalifikuje się na terapię - ale rozkminy, co to zrobił mu ojciec/matka/przyszywana matka/system mogą go tylko dodatkowo rozwalić. Na razie opancerzył się i walczy, więc warto, żeby ktoś mu pomógł i wzmocnił.
        Ale to trauma na całe życie/wiele lat życia. Może kiedyś pęknąć.

        Tak, przyszywana matka może wystawić dziecko. Z psychologicznego punktu widzenia, niekoniecznie prawnego. Chciała dobrze, może czuła się zmuszona (bo siostra taka niewydarzona), może naciskała na nią rodzina, a wyszło jak wyszło. Relacja nie poszła po jej myśli i się kobieta zmęczyła. Bywa.
        • karen_ann Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 14:49
          Tez uważam ze to duze obcazenie i moze pęknąc u niego.
          Podobnie myśle z tą matką ze ma dosyc, uwaza ze zrobila co mogła i pewnie wiek dojrzewania ją przerosł albo dzieciak nie zachowywał sie jak chciała a na pewno kobieta jest dysfunkcyjna i jak piszesz się zmęczyła.
          No ale podobno ma dobra sytuacje ma 2 samochody i wyjezdza no raz złamała nogę pod wpływem.
          z relacji chlopaka wiem ze jak zacząl dorabiac na srajfony itd chciała zeby się juz sam utrzymywał i sam płacił za żarło, ogólnie cięzka sprawa, moze jakies negocjacje czy wsparcie wtedy by pomogło, teraz wygląda jakby chciała się całkiem odciąc ale chłopak naprawdę ma dobry charakter i wyglada na dobrze wychowanego, chodził na judo, język zna perfekt, jest pracowity ale cos kiedys moze pęknąc, tego się boję i o moją córkę. Nie wiem czemu ta matka tak zdecydowała. Cos nie poszło po jej myśli i zrezygnowała.
          Szkoda ze system nic nie oferuje takim ludziom
      • panna.nasturcja Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 16:59
        Na pewno nie, skoro pracuje po 12 godzin, kryteria dochodowe są zbyt niskie.
    • abidja Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 14:24
      Paskudna kobieta.
      Dzielny chlopak. Zycze mu wszystkiego dobrego.
      Jeżu....
      • karen_ann Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 14:29
        Tez tak myślę ale zastanawiam się czy moze ja czegoś nie widzę, ona powiedziała ze on manipuluje i ma osobowosc narcystyczną. Moze jestem naiwna, na razie nie widze manipulacji tylko pracę, ma wady jak kazdy nastolatek.
        Mnie przeraza ze ona mi napisała ze moze z naszym wsparciem zrobi maturę i powodzenia z uśmieszkiem smile
        Napisałam jej ze wspacie go nie jest moim zadaniem i ze ja wspieram córkę, dziwne to jej pisanie, mowi ze go nie wyrzuciłą a mi życzy powodzenia, gada na niego kiedy to normalny dzieciak z wadami i dojrzały ponad wiek.
        Nie wiem czemu się tak odcięła jakby był narkomanem i zabił jej kota ale jako wady powiedziała ze uparty i leniwy bo spał kiedys do 16.
        Nie chce tez przejmowac czyjejs odpowiedzialnosci mam swoje problemy inne i zdrowotne. Straszne to ze dzieciaki są same bez pomocy chociazby w napisaniu pozwu ze szkoły i zainteresowaniu sie czy ma gdzie spac
        • asia_i_p Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 15:00
          No właśnie ja bym chyba parę procent czujności zachowała.

          Bo sytuacja, że koszmarna baba wychowała wspaniałe dziecko, a potem, kiedy się pojawił czas odcinania kuponów, wywaliła je za drzwi - niemożliwa nie jest, ale jest nieprawdopodobna.

          Jeżeli wychowywała go od 7 roku życia, to on wcześniej swoje przeszedł i może mieć na przykład zaburzenia więzi i wtedy w stosunku do matki jest zupełnie inny niż w stosunku do was.
          • karen_ann Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 15:07
            Mozliwe dlatego chciałam z nią pogadać, tylko on chce kontaktu ale ona jakby go odrzuca, mnie to zmroziło to jej powodzenia, takie bezosobowe bez uczuc, ze mozna się odciac jak od mebla, nawet gdyby mial klopoty to serio nie wyglada ale moze ja nie widzę na razie. Moim zdaniem ona projektuje cos na niego i ona jest zaburzona albo to wiek dojrzewania jej dopiekł.

            Rok temu chodzil do psychologa i ten powiedział po roku ze na razie nie potrzebuje pomocy.
            Jak to jest mozliwe ze moze nas inaczej traktowac niz ją? On twierdzil ze ona go biła po twarzy ale on nie oddawał bo to matka a chłopak ma 190 wzrostu i jest wysportowany
            • bi_scotti Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 15:26
              Tam na pewno jest jakies drugie dno. Przysposobienie dziecka siostry, ktorego ojcem byl alcoholic to zapewne tylko okruch jakiejs complicated, convoluted family story sad Niemniej trudno spekulowac jakie "straszne krzywdy" ten 18latek mogl wyrzadzic swojej adoptive mother przez ostatnich 11 lat zeby spowodowac az taka wzajemna niechec uncertain BTW, moze tam jeszcze w tle sa jacys dziadkowie? inne ciotki/wujki? Nie przypuszczam zebys mogla poznac tzw. "cala prawde", niemniej kwestie finansowe & prawne warto z mlodym czlowiekiem obgadac, bo jesli cos mu sie "nalezy", to nie ma powodu z tego rezygnowac wylacznie z poczucia dumy & honoru. Life.
            • asia_i_p Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 15:26
              To jest możliwe, że ona jest zaburzona albo jest szkodliwą narcyzką, a dziecko wzięła, żeby zdobyć uznanie otoczenia. Co mi nie pasuje to ten kompletny brak bronienia wizerunku z jej strony. Że ona nie próbuje stworzyć wizji dobra matka vs. niewdzięczne dziecko, tylko się odcięła, tak jakby w ogóle się nie broni przed opinią złej matki tylko stwierdza "poczekajcie, zobaczycie". Właśnie w tym momencie, w którym nawet w przypadku trudnego dziecka już się wychodzi na prostą, już się zaczyna zbierać owoce. To jest dziwne.

              I podkreślam proporcje - tej ostrożności byłoby we mnie naprawdę kilka procent, czyli na dziewięćdziesiąt parę procent biorę chłopaka za osobę, na którą wygląda - fajnego pracowitego człowieka - ale te kilka procent czujności zachowuję. Zwłaszcza, jeżeli przez "spotykają się" masz na myśli relację romantyczną z twoą córką.
              • karen_ann Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 15:37
                Rok temu chłopak chodzil do psychologa za namową córki i raz psycholog rozmawiał z matka i powiedział chlopakowi po rozmowie z nia ze ona jest zimna i jej na nim nie zalezy i tyle. To powiedzial psycholog i nikt wiecej nie badał go, wiec jej gadanie ze on jest narcystyczny to pop psychologia, mozliwe ze w rodzinie jest problem systemowy a on po pierwszym wyrzuceniu z domu byl w zlym stanie psychicznym i w koncu wziął się i wyprowadzil bo juz nie mogl z nią mieszkac.

                Ona broni swój wizerunek ona się poswiecila a on jest ten zły, mi mowila ze mozliwe ze nie chodzi do pracy tylko kase w jakies ciemne interesy inwestuje, Wszystko sprawdzilam pokazal mi wejscia wyjscia do pracy i za kazdym razem byl 11 do 12 godzin w pracy i zainwestowal pieniadze na gielde ale wycofał.
                Ona pokazuje ze on jest zły czyli broni swojego wizerunku i tak tez innym opowiada, ale osoba ktora wypisuje chlopaka z ubezpieczenia i wyrzuca z domu jest chora, Ubezpieczenie nic nie kosztuje tylko wpis w zus.
                • galaxyhitchhiker Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 16:43
                  >Rok temu chłopak chodzil do psychologa za namową córki i raz psycholog rozmawiał z matka i powiedział chlopakowi po rozmowie z nia ze ona jest zimna i jej na nim nie zalezy i tyle.

                  Byłaś przy tej rozmowie? Mnie się alarm włączył już wcześniej, bo IMO za bardzo się angażujesz, ale jeśli to ten chłopak powiedział Ci co mu powiedział psycholog po jednej rozmowie z matką, to syreny alarmowe powinny już mocno wyć. Coś tu jest mocno nie tak i nie jest to postawa tej kobiety.
                  • triss_merigold6 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 16:50
                    Zbyt serialowe combo nieszczęść.
                  • daniela34 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 16:56
                    Tak, też mnie to uderzyło i mi dźwięczy.
                    • triss_merigold6 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 17:02
                      Zaangażowanie Karen opiera się na tym, że młody człowiek coś opowiedział <przy czym nie upieram się, że kłamie, natomiast instynkt + doświadczenie nakazują chronić WŁASNE dziecko przed problemami>
                      • karen_ann Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 17:21
                        Ja dowiedzialam sie pewnych rzeczy u dzwonilam do tej kobiety zeby sprawdzic jej wersję. Wszystko co robie to chrobie corke.
                        Szkoda mi chlopaka ale robie tyle ile prztzwoity czlowiek i nie chce wiecej.
                        Kiedys spalam 3 miechy z corka 5 lat u kolezanki bo developer sie spoznil ktos mi pomogl i czasem i ja pomagam
                        • kolejkawosiedlowym Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 21:05
                          ale przecież ten chłopak na pewno ma kolegów, co oni o nim mówią?
                  • is-laura Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 17:00
                    "Coś tu jest mocno nie tak i nie jest to postawa tej kobiety."

                    Wg ciebie postawa tej kobiety jest ok?
                    • galaxyhitchhiker Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 17:05
                      >Wg ciebie postawa tej kobiety jest ok?

                      Nie wiem, nie znam historii. A autorka zna tylko wersję - dość rzewną - jednej strony. Mnie się parę rzeczy nie klei, więc zalecam zachowanie ostrożności.

                      • is-laura Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 17:11
                        To nie powód żeby popierać postawę tej kobiety, a to wynika z twojego postu
                        • galaxyhitchhiker Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 17:13
                          >To nie powód żeby popierać postawę tej kobiety, a to wynika z twojego postu

                          Nie, nie wynika, to Ty sobie to tak zinterpretowałaś.
                        • triss_merigold6 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 17:14
                          To nie powód, żeby komuś imputowac coś, czego nie napisał.
                          • is-laura Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 17:16
                            Wystarczy czytać ze zrozumieniem
                            • galaxyhitchhiker Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 17:18
                              >Wystarczy czytać ze zrozumieniem

                              Święte słowa smile
                      • karen_ann Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 17:23
                        Znam wersje matki bo dzwonilam do niej i chlopaka. Chcialam sprawdzuc i mam obawy. Opisalam co wiem zebyscie spojrzeli z boku. Taki chlopak to ciezka sprawa. Jednak nie zakaze corce spotkan z nim bo sie nie da i tez sie wyprowadzi
                        • galaxyhitchhiker Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 17:41
                          No to z boku: bądź ostrożna.
                      • alicia033 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 18:20
                        galaxyhitchhiker napisała:

                        > >Wg ciebie postawa tej kobiety jest ok?
                        >
                        > Nie wiem, nie znam historii. A autorka zna tylko wersję - dość rzewną - jednej strony.

                        Dlaczego kłamiesz?
                        Autorka zna wersję obu stron.
                        • galaxyhitchhiker Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 19:45
                          >Dlaczego kłamiesz?

                          Ups, faktycznie tak wyszłosmile Ale wyjaśnię niżej.

                          >Autorka zna wersję obu stron.

                          Autorka od roku słucha szczegółów od chłopaka, z matką odbyła jedną rozmowę (przynajmniej ja tak rozumiem), po której oceniła tę matkę. Dla mnie to za mało, żeby powiedzieć, że coś się wie. Ogólniki po łebkach, jeszcze z zaskoczenia i raczej w irytacji - IMO to jest mało rzetelny materiał poznawczy. I dlatego uważam, że autorka wie zbyt mało, żeby jednoznacznie ocenić czy matka postąpiła dobrze czy źle. I tyle.
                          • wapaha Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 17:47
                            galaxyhitchhiker napisała:


                            >
                            > Autorka od roku słucha szczegółów od chłopaka, z matką odbyła jedną rozmowę (pr
                            > zynajmniej ja tak rozumiem), po której oceniła tę matkę. Dla mnie to za mało, ż
                            > eby powiedzieć, że coś się wie. Ogólniki po łebkach, jeszcze z zaskoczenia i ra
                            > czej w irytacji - IMO to jest mało rzetelny materiał poznawczy. I dlatego uważa
                            > m, że autorka wie zbyt mało, żeby jednoznacznie ocenić czy matka postąpiła dobr
                            > ze czy źle. I tyle.

                            Zgadzam się dużo dziwnych szczegółów - pracującego dorosłego ucznia ubezpiecza szkoła - na jakiej podstawie ? jak szkoła załatwi alimenty ? chłopak współdzieli mieszkanie z kimś - mieszkanie za niby 3,5 tys ( mhm, akurat), pracuje 72 h tygodniowo jak wół i nie zarabia ? - a może pracuje na czarno i dlatego nie ma ubezpieczenia ?- a moze pracuje legalnie i dlatego ma składki zdrowotne i został wykreslony z ubezpieczenia rodzica ?
                            a w tle tego wszystkiego jeszcze relacja z córką autorki -mega zaangażowana i poważna ( pigułki, wspólne mieszkanie pod dachem - "zabawa w dom")
                            • ritual2019 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 18:09
                              Corka autorki ma za miesiac 18 lat wiec co ciebie tak boli ze seks uprawia? Tak, ludzie w tym wieku to robia i jest to normalne.
                              • wapaha Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 19:24
                                ritual2019 napisał(a):

                                > Corka autorki ma za miesiac 18 lat wiec co ciebie tak boli ze seks uprawia? Tak
                                > , ludzie w tym wieku to robia i jest to normalne.

                                spoko . niech se robią do woli - pod swoim dachem i na swoim utrzymaniu
                                • abidja Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 19:43
                                  wapaha napisała:

                                  > ritual2019 napisał(a):
                                  >
                                  > > Corka autorki ma za miesiac 18 lat wiec co ciebie tak boli ze seks uprawi
                                  > a? Tak
                                  > > , ludzie w tym wieku to robia i jest to normalne.
                                  >
                                  > spoko . niech se robią do woli - pod swoim dachem i na swoim utrzymaniu

                                  Przeciez nie uprawia seksu pod twoim dachem. Skad ten "bul" do zupelnie nieznanej ci dziewczyny ktora uprawia seks??
                                  • karen_ann Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 20:02
                                    Oni nie uprawiają seksu pod moim dachem. Nie zgadzam się,. Spią oddzielnie. Zle zrobilam ze wczesniej pozwolilam jej mieszkac u niego. On spi w salonie z kuchnia i do konca miesiaca sie wyprowadzi. Nie chce wnikać. On z trudem przyjmuje sugestie o alimenty. Jest uparty i zamkniety i mysle ze jego matka nie mogła nim kierowac. Z drugiej strony on.mowil ze juz byl w zlym stanie psychicznym jak tam mieszkał i by skonczył w wariatkowie stąd zmobilizowal się.
                                    • sloneczna_paraolka1 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 20:49
                                      karen_ann napisała:

                                      > Oni nie uprawiają seksu pod moim dachem. Nie zgadzam się,. Spią oddzielnie. Zle
                                      > zrobilam ze wczesniej pozwolilam jej mieszkac u niego. On spi w salonie z kuch
                                      > nia i do konca miesiaca sie wyprowadzi. Nie chce wnikać. On z trudem przyjmuje
                                      > sugestie o alimenty. Jest uparty i zamkniety i mysle ze jego matka nie mogła ni
                                      > m kierowac. Z drugiej strony on.mowil ze juz byl w zlym stanie psychicznym jak
                                      > tam mieszkał i by skonczył w wariatkowie stąd zmobilizowal się.

                                      Haha seks można uprawiać nie tylko w nocy. Noc tez długa kilka godzin siedzisz i pilnujesz?

                                      Uparty i zamknięty i może ona tez już nie dała rady.
                                      Jest uparty zamknięty ,nie chce słuchać dobrych rad, wiec niech sobie radzi sam.
                                • ritual2019 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 19:52
                                  wapaha napisała:

                                  > ritual2019 napisał(a):
                                  >
                                  > > Corka autorki ma za miesiac 18 lat wiec co ciebie tak boli ze seks uprawi
                                  > a? Tak
                                  > > , ludzie w tym wieku to robia i jest to normalne.
                                  >
                                  > spoko . niech se robią do woli - pod swoim dachem i na swoim utrzymaniu

                                  Pod twoim dachem tego nie robia. Pilnuj swoich spraw a inni nie twoja sprawa
                                  • wapaha Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 20:14
                                    ritual2019 napisał(a):

                                    >
                                    > Pod twoim dachem tego nie robia. Pilnuj swoich spraw a inni nie twoja sprawa

                                    moja tak jak i twoja i innych na forum
                                    przestan ustawiać nie jestes u siebie w kuchni
                                    • ritual2019 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 20:34
                                      wapaha napisała:

                                      > ritual2019 napisał(a):
                                      >
                                      > >
                                      > > Pod twoim dachem tego nie robia. Pilnuj swoich spraw a inni nie twoja spr
                                      > awa
                                      >
                                      > moja tak jak i twoja i innych na forum
                                      > przestan ustawiać nie jestes u siebie w kuchni

                                      Ty sie nadajesz najwyrazniej tylko do kuchni, tylko idz do swojej, nie cudzej.
                                      • wapaha Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 21:37
                                        ritual2019 napisał(a):


                                        >
                                        > Ty sie nadajesz najwyrazniej tylko do kuchni, tylko idz do swojej, nie cudzej.

                                        wow ale cięta riposta
                          • sloneczna_paraolka1 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 20:46
                            galaxyhitchhiker napisała:

                            > >Dlaczego kłamiesz?
                            >
                            > Ups, faktycznie tak wyszłosmile Ale wyjaśnię niżej.
                            >
                            > >Autorka zna wersję obu stron.
                            >
                            > Autorka od roku słucha szczegółów od chłopaka, z matką odbyła jedną rozmowę (pr
                            > zynajmniej ja tak rozumiem), po której oceniła tę matkę. Dla mnie to za mało, ż
                            > eby powiedzieć, że coś się wie. Ogólniki po łebkach, jeszcze z zaskoczenia i ra
                            > czej w irytacji - IMO to jest mało rzetelny materiał poznawczy. I dlatego uważa
                            > m, że autorka wie zbyt mało, żeby jednoznacznie ocenić czy matka postąpiła dobr
                            > ze czy źle. I tyle.


                            Tym bardziej ze może matka mogła i nie chciała się zagłębiać i tłumaczyć. Wiec mówiła co mówiła. Ozięble.
                            Jeśli ona uważa ze chłopak umie manipulować, to nie była zdziwiona ze kogoś nabrał. A ona tłumaczyć się nie musi.
                            • karen_ann Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 21:03
                              Wlasnie ona sie pogubila. Nie wiedziala ze nie byl kwalifikowany do nastepnrj klasy i ze tyle pracuje. Podwazala to ze moze gdzueś indziej chodzi i klamie. To ona projektuje swoje zachowania na niego. Nie przyznala sie ze raz go wyrzucila i wrocil. Tylko powiedziala ze sam sie wyprowadził. Czyli sklamala bo przynsjmniej raz go wyrzuciła.
                              Czemu go pomawia ze moze nie chodzi do pracy? Ona raczej swoje cechy projektuje bs niego. Z tych rzeczy co mowila nie dsloby sie zadnego zarzutu sklecic. Jesli cos zrobil zle by powiedziala konkretnie a ona ze ma uparty charakter. No i ? A ona taka idealna? On mowil ze 2021 spadla ze schodow w Sylwestra i ostro zlamala nogę no super. Mogla chociaz jeden sensowny zarzut dac.
                              On sie wyprowadzil miesiac przed urodzinami 18 a ona mu smsa wyslala na 18 powodzenia. Dziwne serio. Smsa? ? Dla mnie to mega dziwne. Nie smialam jej zapytac czemu pierwszy raz go wyrzucila, nie dociskałam jej. Mowila co chciala. Moim zdaniem bardzo projektowala swoją zła cześć na niego, czy tez ogólnie zło. Tez bym zwariowala jakby ktos mnie w tskim zwym swietle widział. Jakby to rozumiem w czym był. Chyba robila z niego kozła ofiarnego zeby samej byc w dobrym swietle. Obeinianie i dyskredytowanie. Nigdy dosc dobry. Dobrze jest jak sie podporzadkujesz ale tez cie zniszczy. Mnie tez traktowala z pogardą.
                              I jeszcze to ze myslala ze ja mam problem zeby sue wyprowadzil. Powiedziala zebym poprosila meza zeby z nim porozmawisl. Niemniej z tym nie ma problemu on nie stawia oporu. Skąd takie zalozenie ze mam problem. Ja mam problem z jej zachowaniem. Nic nie wytlumaczyla dlaczego tak sie zachowuje ale moze ma podstawy
                              • mandre_polo Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 21:18
                                Hmm teraz ma moz na gardle i pracuje.
                                Nie zastanawiało cię dlaczego za wynajem mieszkania zobowiązał się płacić 3500 PLN?
                              • ritual2019 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 21:19
                                Skąd takie zalozenie ze mam problem.

                                Stad ze sie z nia skontaktowalas w sprawie pelnoletniego faceta ktory ciebie o to nie prosil.


                                Ja mam problem z jej zachowaniem.

                                To ona moze miec problem z twoim. Ona jest dosc mila osoba skoro w ogole z toba rozmawiala. Gdyby byla ta zla jak o niej piszesz to by sie rozlaczyla i dodala jeszcze niezbyt przyjemny komentarz.


                                Nic nie wytlumaczyla dlaczego tak sie zachowuje ale moze ma podstawy

                                Ona w ogole nie musi sie tobie tluamaczyc, ani w ogole z toba rozmawiac.

                                Im dluzej czytam twoje posty tym bardziej odnosze wrazenie ze to ty masz problem ze soba. Nie mozesz zrozumiec ze to jest tylko chlopak twojej corki, pelnoletni facet i ty nie jestes za niego odpowiedzialna.
                              • panna.nasturcja Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 23:54
                                A skąd wiesz, które z nich mówi prawdę o wyrzuceniu/wyprowadzce z domu a które klamie?
                              • sloneczna_paraolka1 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 09.09.23, 01:47
                                Ale na jakiej podstawie twierdzisz, ze to ona kłamie ze go nie wyrzuciła i ze twiedzi ze sam się wyprowadził? Bo on ci powiedział? Jaki masz dowody?

                                Co ma jej załamana noga do niego?
                                Może nie chciała się z obcą babą wdawać w dyskusje, bo słyszała ze jesteś po jego stronie.

                                Ależ ona nie musi ci nic tłumaczyć. Dotrze to do ciebie.
                                Tez bym cię potraktowała z pogardą. Serio


                                Im dluzej czytam twoje posty tym bardziej odnosze wrazenie ze to ty masz problem ze soba. Nie mozesz zrozumiec ze to jest tylko chlopak twojej corki, pelnoletni facet i ty nie jestes za niego odpowiedzialna.

                                Zgadzam się z tym w 100%
                              • ichi51e Re: 18 latek bez domu i wsparcia 09.09.23, 07:32
                                Za bardzo się zaangażowałam. Patrząc z boku wszystko co mówi chłopak łykasz jak gęś a babkę oceniłaś po jednej rozmowie telefonicznej. Należy nabrać dystansu do sytucji
                • panna.nasturcja Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 17:04
                  Psycholog mu powiedział takie rzeczy o matce? No teraz to któreś z Was płynie, Ty albo on.
                  • taje Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 18:53
                    Też mnie zdziwił komentarz psychologa.
                  • alex_vause35 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 13:39
                    Panna nasturcja, a co powiesz na coś takiego: zostałam zaproszona na spotkanie terapeutyczne mojej córki, ponieważ sprawuje się sensownie i pani terapeutce chodziło o wprowadzenie zmian w naszych ustaleniach (kontrakcie).
                    I z jednej strony było bardzo fajnie, bo tłumaczyła córce, że przy leczeniu uzależnienia i tych wszystkich okropnych rzeczach, które sobie zrobiła, nie ma mowy o pełnej swobodzie, imprezach, wyłażeniu do późna w nocy, na noc itp. Mnie z kolei tłumaczyła, że pewne ograniczenia powinny być czasowe i rozwój sytuacji zależny od zachowań młodej w danym czasie, 3 miesięcy. I że wtedy albo idziemy do przodu znowu, albo jak nawali, to do ośrodka na przykład.
                    (To może nudne, ale nakreślam obraz, bo trudno było się nie zgodzić z nią).
                    No ale o coś tam się posprzeczałyśmy z młodą, o sylwestra ewentualnego i inne szczegóły, a pani do niej z marsową miną: "No, ale to jest NIESTETY twoja matka, nie jesteś pełnoletnia, więc to ona ustala zasady.".
                    I tak mnie to "niestety" jakoś zdołowało, przykro mi się zrobiło i wciąż to we mnie siedzi... Nie prosiłam o wyjaśnienie, te wizyty trwają, ile trwają, i tak trzeba się cieszyć z tych WRESZCIE 10 spotkań na NFZ, ale miłe to jakoś nie było i dziwnie zabrzmiało.
                    • panna.nasturcja Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 14:47
                      Masz rację, zabrzmiało. Ale to mogła być zwykła niezręczność językowa, w sensie pani chciala powiedzieć córce, ze istnieją ograniczenia jej wolności i tym ograniczeniem jest władza rodzicielska. To znaczy to mogło nie miec nic wspólnego z Tobą i postrzeganiem Ciebie jako matki, nie musiało znaczyć „niestety to ONA jest twoja matką” tylko „niestety, jesteś nieletnia i pewne decyzje za ciebie podejmują dorośli”.
                      Jak Cię to gryzie to ją spytaj.
                      Ale jeśli ogólnie praca córki z nią idzie w dobrym kierunku to bym uznała za język i nie brnęła w to.
                      • panna.nasturcja Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 14:48
                        Podziwiam, że poszłaś na terapię i pracujesz nad sobą w imię dobra córki, bardzo!
                      • alex_vause35 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 15:02
                        Nie, ja nie mam do tej kobiety pretensji, po prostu nie wiedziałam, jak się do tego ustosunkować.

                        To jest terapia córki.

                        Ja jestem po 12 spotkaniach terapii schematów, dużo mi to dało, a w każdym razie pozwoliło mi określić, na czym mnie zależy. Bo od lat każdy mną poniewierał, jak mu się podobało i trochę się w moich nieszczęściach i smutkach zatraciłam.
                        • ekstereso Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 16:43
                          Wiem że pytasz nasturcję, tylko wyrażę opinie, że zgadzam się w tym poście z jej interpretacją tego co pani mogła mieć na myśli.
                          • alex_vause35 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 17:25
                            smile
                          • wapaha Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 17:53
                            ekstereso napisała:

                            > Wiem że pytasz nasturcję, tylko wyrażę opinie, że zgadzam się w tym poście z je
                            > j interpretacją tego co pani mogła mieć na myśli.

                            zanim przeczytałam odpowiedź nasturcji -która trafnie to ujęła-pomyślałam to samo
                            z punktu widzenia córki niestety jesteś matką ( strazniczką, złym policjantem , ustalaczem zasad i katem) -
                            myslę też - że to też pokazuje córce ZASADY , autorytet z zewnątrz uzmysławia jej, że ONE SĄ , nie da się od nich uciec, są ustalone i TO DOBRZE

                            zwróciłaś uwagę na to słowo może ze względu na swoje własne demony i odczucia związane z macierzyństwem ?
                            • alex_vause35 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 19:46
                              Przez chwilę poczułam się tak: niestety to twoja matka = niestety taka kiepska.
                              I tak, ja o tym wiem, niemniej podkładanie tego pod nos nastolatce z burzą emocji niekoniecznie jest najlepszym pomysłem w tej danej chwili.
                              • wapaha Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 20:15
                                alex_vause35 napisała:

                                > Przez chwilę poczułam się tak: niestety to twoja matka = niestety taka kiepska.
                                > I tak, ja o tym wiem, niemniej podkładanie tego pod nos nastolatce z burzą emoc
                                > ji niekoniecznie jest najlepszym pomysłem w tej danej chwili.
                                >
                                nie znam się
                                wierzę, że specjalistka wie co robi
                        • panna.nasturcja Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 18:01
                          Świetnie, że pomogło Tobie, po tym co przeszłaś w życiu naprawdę tego potrzebowałaś a dobra terapia zmienia jakość życia.
                    • is-laura Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 14:53
                      Ale zobacz, jedno słowo a jakie skuteczne. Od lat wylewasz tu niechęć do córki i nie przejmujesz się, że ona tę niechęć czuje. A teraz padło jedno słowo, które dało ci coś do myślenia. No niestety, ale musisz wziąć to na klatę
                      • alex_vause35 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 15:00
                        Nie pytam ciebie, tylko pannę nasturcję. Jak odbiera takie słowa terapeuty. Tyle.
                    • pade Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 15:00
                      a na swoją terapię chodzisz?
                      • alex_vause35 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 15:03
                        Niestety skończyła się już.
                        • pade Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 15:05
                          alex_vause35 napisała:

                          > Niestety skończyła się już.
                          >

                          na nfz przysługują 52 tygodnie
                          gdybyś się zapisała 3 lata temu, już byś była po terapii
                          no ale teraz jest teraz, poszukaj terapii dla siebie
                          12 spotkań to kropla w morzu
                          • pade Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 15:07
                            i jeszcze do tego co wyżej, smutki smutkami, ale Twoje podejście do córki nie było zdrowe
                            • alex_vause35 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 15:18
                              Wiesz co, ja się chyba nigdy nie pogodzę z tym, że tyle lat spędziłam żyjąc życiem, którym nigdy nie chciałam żyć. Ale to nie znaczy, że żyję w pretensjach, chcę pomóc mojej córce być samodzielną i zdrową osobą, i moc żyć bardziej swobodnie chociaż teraz, bez kontaktu z jej tatusiem, bez jej roszczeń i pretensji i takich tam. Pewne rzeczy kierowane w moją stronę są w pełni zasadne, inne to typowe granie na poczuciu winy i umiem już to rozdzielać. I zaspokajać jej potrzeby, a bronić się przed manipulacjami. Rzecz w tym, że osoba pokrzywdzona przeważnie nie jest tylko pokrzywdzonym biedactwem, tylko bywa delikatnie mówiąc trudna. Staram się jej dać teraz narzędzia, żeby tego bagażu się pozbyć, ale całe życie stać pod pręgierzem na jej zawołanie nie będę. Ani tłumaczyć rzeczy okropnych czy zdemoralizowanych zachowań.
                              Chcę naprawić to, co można naprawić i z czasem żyć swoim życiem, bez tych wszystkich uwikłań, które mnie dopadły.
                              A na NFZ nie mam terapii, nie jestem regularnie ubezpieczona, dostalam te 12 spotkań, bo potrzebowałam interwencji w kryzysie i dalo się to załatwić..
                              • alex_vause35 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 15:19
                                Ale jeśli chcesz, to proszę piszmy na priv, bo zaśmiecam wątek Karen Ann - sorry!
                                • pade Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 16:02
                                  alex_vause35 napisała:

                                  > Ale jeśli chcesz, to proszę piszmy na priv, bo zaśmiecam wątek Karen Ann - sorr
                                  > y!
                                  >
                                  ok, piszsmile
                                  • alex_vause35 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 16:11
                                    Napiszę do Ciebie wieczorem, na razie zdycham z bólu łba, a musiałam bardzo rano wstać.
                              • pade Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 16:01
                                "Rzecz w tym, że osoba pokrzywdzona przeważnie nie jest tylko pokrzywdzonym biedactwem, tylko bywa delikatnie mówiąc trudna."
                                To jest bardzo ważne zdanie. Przemyśl je sobiesmile
                                • alex_vause35 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 16:12
                                  Ze mną też tak jest, z każdym chyba. Dużo ciężkich rzeczy i brak wsparcia sprawiły, że sama siebie nie poznaję.
                                  • panna.nasturcja Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 18:08
                                    alex_vause35 napisała:

                                    > Ze mną też tak jest, z każdym chyba. Dużo ciężkich rzeczy i brak wsparcia spraw
                                    > iły, że sama siebie nie poznaję.

                                    Z każdym tak jest. Nasza przeszłość, zwłaszcza ta bardzo trudna, wpływa na to kim jesteśmy, ale jednocześnie nas nie usprawiedliwia, choć wiele wyjaśnia.
                                    Nie wiem co znaczy, że nie masz regularnego ubezpieczenia, bo rozumiem, że składki jakieś płacisz, ale poszukaj terapii, nawet gdybyś miała czekać, czas przecież i tak upłynie.
                                    Rozumiem doskonale ten żal, że życia miało wyglądać inaczej i że poszło taką a nie inną drogą często z powodów, na które nie miałaś wpływu. Ale teraz masz. I kawał życia przed Tobą. Życia, które może być fajne. Warto powalczyć.
                                • karen_ann Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 16:17
                                  Tylko ostarecznie to nie mam duzo do gadania. To bedą corki błedy i jej zycie. Moge zalecac jej ostrozność i nie wspierac pewnych postaw
                                  • majenkirr Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 16:54
                                    Ty nie tylko wspierasz, ale wręcz zachęcasz córkę do tego związku.
                                    • mandre_polo Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 18:14
                                      majenkirr napisała:

                                      > Ty nie tylko wspierasz, ale wręcz zachęcasz córkę do tego związku.
                                      >
                                      >

                                      Uważam podobne
                              • mandre_polo Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 18:11
                                Nie przyszło ci do głowy że zachowanie córki wynika z twoich leków, agresji werbalnej i niewerbalnej!? To dziecko miało matkę która nie była uważana
                  • sloneczna_paraolka1 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 20:50
                    panna.nasturcja napisała:

                    > Psycholog mu powiedział takie rzeczy o matce? No teraz to któreś z Was płynie,
                    > Ty albo on.

                    Na 99 % chłopak kłamie. Może matka nie jest tak całkiem winna.
                    • danaide2.0 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 21:01
                      Skończcie już.
                      Psychologowie różne mówią, w tym takie, których nie powinni. Psychologowie to nie święte krowy. A już na pewno nie święte, mądre krowy.
                      Chłopak nie mówi wszystkiego. Tacy ludzie nie mówią wszystkiego, bo nie czują się bezpiecznie. Czy to znaczy, że kłamią? Ma 18 lat. Może mieć błędne wyobrażenia o rzeczywistości (typu pomaganie szkoły przy wniosku o alimenty)? Może.
                      Karen Ann w każdym wątku podnosi kwestie a) narcyzmu b) toksyczności c) manipulacji. Taki konik. A ematki jadą na nim jak złoto.
                      • sloneczna_paraolka1 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 09.09.23, 01:50
                        Chłopak nie mówi wszystkiego. Tacy ludzie nie mówią wszystkiego, bo nie czują się bezpiecznie. Czy to znaczy, że kłamią? Ma 18 lat. Może mieć błędne wyobrażenia o rzeczywistości (typu pomaganie szkoły przy wniosku o alimenty)? Może.

                        O kłamstwie chodziło mi o słowa psychologa. Ze ktoś po 1 rozmowie wydaje werdykt, mało tego rozpowiada dalej. Nie ma czasem tajemnicy lekarskiej?
                        • triss_merigold6 Re: 18 latek bez domu i wsparcia 09.09.23, 09:35
                          Psycholog nie jest lekarzem.
              • muszebosieudusze Re: 18 latek bez domu i wsparcia 08.09.23, 02:54
                asia_i_p napisała:

                > To jest możliwe, że ona jest zaburzona albo jest szkodliwą narcyzką, a dziecko
                > wzięła, żeby zdobyć uznanie otoczenia. Co mi nie pasuje to ten kompletny brak b
                > ronienia wizerunku z jej strony. Że ona nie próbuje stworzyć wizji dobra matka
                > vs. niewdzięczne dziecko, tylko się odcięła, tak jakby w ogóle się nie broni pr
                > zed opinią złej matki tylko stwierdza "poczekajcie, zobaczycie". Właśnie w tym
                > momencie, w którym nawet w przypadku trudnego dziecka już się wychodzi na prost
                > ą, już się zaczyna zbierać owoce. To jest dziwne.
                >
                To by było dziwne tylko gdyby miała dokładnie takie motywy jak mówisz. A mogła wziąć dziecko z innych powodów, albo zostać wkręcona (jak nie ty to kto, co z nim będzie, zagranie na poczuciu winy, my ci pomożemy) albo uznała, ze jakoś da radę bo to się będzie wiązać z dodatkową kasą (500+ i jakieś kwoty za bycie rodziną zastępczą) i niezależnie od motywacji niedoszacowała kosztów i wysiłków. Sama znam dzieciaka z podobnej rodziny i tam wcale matka się nie próbuje kreować na matkę roku, raczej odetchnęła z ulgą jak dzieciak stanął no, nie tyle na własnych ile na czyichś innych nogach (w końcu się w miarę usamodzielnił ale to trwało i bez pomocy innych by nie dał rady).
                Natomiast niezależnie od tej historii jeśli faktycznie jest tak ze dzieciak nie ma szansy na żadne wsparcie od państwa i jedyne co może to pozwać tę nie wiadomo do końca czy adopcyjna czy zastępcza matkę o alimenty, to widzę, kurde, las rąk chętnych ludzi do przysposabianie dzieci w trudnych sytuacjach, bez gwarancji, że dadzą radę.
            • banicazarbuzem Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 16:13
              Mąż mojej przyjaciółki jest narcyzem. Dla obcych to cudowny człowiek, żonę wyskoczył psychicznie.
              Zaczęła myśleć o separacji, chodzi na terapię.
              Ja znam ich bardzo długo i z racji swoich zamiłowań i pracy mam trochę doświadczenia z psychologii więc o chłopie wiem dużo. No i dużo widziałam i słyszałam śledzą ja z nimi czas.
              Ktoś ktoś zna ich mniej uważa, że on jest cudownym człowiekiem.
              Więc z tym chłopakiem może być podobnie.
              Problemy się zaczną jak zacznie się poważny związek z twoją córką
          • panna.nasturcja Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 17:03
            Nie żartuj. Jest to bardzo powtarzalna historia.
            Ludzie biorą siedmiolatka po przejściach a potem nie radzą sobie z jego objawami dorastania i wystawiają za drzwi, gdy skończy 18 lat. To jest historia powszechna wśród dzieci, które późno trafiły do adopcji a nie niemożliwa czy nieprawdopodobna. Tak to wygląda w realu.
            A normalna kochająca matka nie napisalaby do autorki wątku, że ma nadzieję, źe pod jej opieką młody zrobi maturę. Patologiczne dziecko nie pracuje po 12 godzin na dobę.
            • asia_i_p Re: 18 latek bez domu i wsparcia 07.09.23, 19:36