Prześladowanie w szkole-pilne!

[amsterdama]

Drogie eMamy... Mam córkę w LO, bardzo wrażliwą i kulturalną osóbkę. Do klasy dołączyła nowa dziewczyna, która chce zawalczyć o miano najpopularniejszej. Zjednała sobie już grupkę popleczników. Moje dziecko chyba sobie wyznaczyła na ofiarę. Wyzywa je od pind, zwraca się słowami:"ku..a, zamknij się". Moja córka jet w szoku. Jak załatwia się takie sprawy? Jak mogę pomóc,żeby nie narazić córki na większe prześladowania? Też jestem w szoku i nie umiem trzeźwo myśleć.

[szarmszejk123]

Wychowawca na początek? Nie?

[nojabrina88]

Wyposaż córkę w dyktafon

[amsterdama]

Mam to na piśmie.

[princesswhitewolf]

Umowic sie z dyrektorem i Pania nauczycielka. Nie cackac sie

[nojabrina88]

Ale co masz na piśmie i od kogo?

[princesswhitewolf]

to ta nowa dziewczyna jest tepa i zapewne napisala conieco obrazliwych slow sama sie wystawiajac- jak sie domyslam

[amsterdama]

Tak.

[nojabrina88]

No na to nie wpadłam, że agresorka jest aż tak głupia...
Więc do dyrektora i wychowawcy pismo, z kopią dowodu, "oczekuję informacji na bieżąco o podejmowanych działaniach", "w przypadku braku rezultatów zawiadomię kuratorium" jak Asia radzi poniżej

[nojabrina88]

Jak radzą Asia i slatynka

[tanebo001]

Raczej policję

[marion.marion]

🙈

[asia_i_p]

Pewnie screen z rozmowy grupowej. To byłoby idealne, bo to już jest poważna sprawa.

[zerlinda]

amsterdama napisała:

> Mam to na piśmie.

Super. Może oprócz szkoły zgłoszenie na policję? Nawet w topowym lo trafią się idiotka.

[alewcale]

Jak nie będzie dowodów to jest 99proc., że dla tzw.świętego spokoju szkoła temat rozmyje. No bo przecież "co córka taka delikatna" albo "spróbujcie się dogadać".

[zerlinda]

Mam to na piśmie.
No to jest dowód. Lepszego nie trzeba.

[alewcale]

Bardzo dobra rada. Od razu dokumentować i zdusić chamskie ataki w zarodku. I nie odpuszczać. Może to osławione kuratorium choć w tej sprawie pomoże, bo podobne akcje majace cechy mobbingu w wykonaniu dyrektorów wobec nauczycieli są olewane.

[slatynka85]

Miałam podobnie w podstawówce, choć może gorzej. Zgłosiłam do wychowawcy z zaznaczeniem, że jak nic się nie zmieni to zgłaszam do kuratorium. W podstawówce to wystarczyło, po jednej pogadance i wezwaniu rodzicow skończyło się szykanowanie mojego dziecka.

[asia_i_p]

Napisz do wychowawcy - przez dziennik najlepiej - i poproś od razu o informację, jak sprawa jest załatwiana.

Rozumiem, że masz obawy, że to nakręci agresorkę, ale to w większości są osoby, które najbardziej nakręca bezkarność.

[amsterdama]

Dziękuję, wiem, że wiesz, co mówisz.

[tokyocat]

Mail do dyrekcji i kuratorum jako drugi adresat.

[princesswhitewolf]

> Do klasy dołączyła nowa dziewczyna,

powesz skad ta nowa dolaczyla tzn z jakiej szkoly wybyla i dlaczego.

[amsterdama]

Spadochroniarz.

[bistian]

amsterdama napisała:

> Moja córka jet w szoku.

Niech jej szok przejdzie i nauczy się soczystej wiązanki 😁 Nawet wrażliwej może się przydać. Teraz tamta to potrafi, więc ma kibiców. Jasne, że warto to załatwiać oficjalnie, ale asertywność też jest ważna, bo nie trzeba się odzywać tak samo, a już się nie wpada w szok.
Oficjalnie, jeżeli nie wyrzucą ze szkoły, to się nie skończy.

[waleria_bb]

Ma robić z siebie patusiarę i nakręcać drugą? Takie rzeczy dusi się w zarodku.

[smerfmaruda123]

No nie. Nie będzie robić z siebie patusiary żadnej. Trzeba się postawić raz a porządnie by tamta wreszcie zrozumiała, że kozła ofiarnego ma sobie szukać w rodzinie. .. niestety, ale jak ludzie widzą, że ktoś jest "wrażliwy i miękki" to frustrację życiowe na takiej osobie kanalizuja już zawsze... a co do tej która dołączyła do klasy. ..cwaniarswo szybko się skończy gdy okaże się, że z nauką jej kiepsko idzie... powoli potraci kumpele... bo będzie postrzegana jako słabe ogniwo. Kwestia czasu - czas zweryfikuje wszystko. Z taką postawą nie zajdzie daleko..

[kozaki_za_kolano]

Czekaj, ale w szkole byli dokładnie 3 dni. Od 3 dni jest w klasie nowa, tak? Tyle wystarczyło, żeby się zaczęło? To jakaś patola. Rany, współczuję.
Nie wiem, w jakim wieku masz dziecko, ale chyba bym chwilę poczekała, może to takie popisy na początku. Jak się nie zmieni, to w połowie września poszłabym pewnie pogadać z wychowawcą, o ile w LO ta ścieżka jest możliwa.

[triss_merigold6]

Dlaczegóż akurat w liceum owa ścieżka miałaby być niemożliwa?

Rodzice panny pewnie w poprzednim liceum dostali propozycję nie do odrzucenia i znaleźli szkołę, która zgodziła się dziewczynę przyjąć.
Czekać nie należy, zgłosić wychowawcy przez Librusa z informacją, że oczekujesz odpowiedzi, jakie działania podjęła szkoła.

[kozaki_za_kolano]

triss_merigold6 napisała:

> Dlaczegóż akurat w liceum owa ścieżka miałaby być niemożliwa?

Nie wiemy, w jakim wieku córka i jakie zwyczaje są w tym LO.

[nojabrina88]

Należy walczyć o dziewczynę, a nie martwić się o to, jakie w szkole są zwyczaje

[ggrr.ruu]

Na co tu czekać? Aż patuska się poczuje jeszcze pewniej? Trzeba robić aferę od razu, nie ma powodu żeby była w tej szkole, liceum nie jest rejonowe i nie ma obowiązku nikogo trzymać

[kozaki_za_kolano]

Mogę tylko podejrzewać, że nowa chce mocno zaistnieć w nowej klasie i wybrała działanie znanymi sobie środkami. Może po wejściu z przytupem przystopuje.
Jak usłyszałam, jak mówią do siebie dzieci z podstawówki, to prawie zeszłam na zawał. A to, jak się okazało, było z sympatią i dla nich ok. Nikt nie był urażony. Świat się zmienia w dziwną stronę.
... to były rzeczy typu "nie posraj się", "loszki"(o koleżankach), ku..wy co drugie słowo....
Zwyczajne dzieci ze zwyczajnych rodzin. Niby nie patola.

[schiraz]

To jest patologia.

[mava1]

>To jest patologia.

mieszkam na nowym osiedlu, powstało od podstaw, na niegdysiejszych polach, 25 lat temu a więc żadne poprlowskie blokowiska, z różnym środowiskiem. Zamieszkali tu ludzie, których było stać na kupno mieszkania a więc raczej nie żadna patologia. Oczywiście przez te 25 lat mieszkańcy sie wymieniali, dużo jest napływowych z całej Polski, niemniej nie ma tu mieszkań komunalnych ani tp.
Przed moim budynkiem jest droga do szkoły, podstawowej szkoły. I kiedyś akurat wychodziłam z osiedla a chodnikiem szła "młodzież", tak 11-12 latki. No.. uszy mi zwiędły kiedy słuchałam ich rozmowy. A sama też potrafię rzucic miesem, w nerwach. Ale to w nerwach, dla nich qrva była przecinkiem.

[danaide2.0]

>Zamieszkali tu ludzie, których było stać na kupno mieszkania a więc raczej nie żadna patologia.

Utożsamianie ludzi z pieniędzmi jako środowisk niepatologicznych to jeden z podstawowych błędów poznawczych jeśli chodzi o Polskę, czy szerzej, cały blok krajów postkomunistycznych (jeśli używa się jeszcze takiej terminologii). Natomiast dziś dzieciaki uczą się przeklinać nie tylko w domu (często nawet nie w domu), tylko w sieci. Oczywista oczywistość.

[nika_1985]

No cóż..takie mamy czasy fatalne,że tak się teraz wyraze. Coś co kiedyś na ulicy nikt nie powiedziałby, teraz to dla nich norma. "Zajebiście,qrwa, wyj... loszki..itp" Młodzież jest tragiczna. To samo kiedyś pisałam o młodzieży przy jakimś innym wątku to połowa matek mnie zjechała,że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Ze teraz to sami elokwentni są.. hahah może w domu z rodzicami.
A tymczasem niedaleko trzeba patrzeć bo akurat też mieszkam przy szkole.. jak dzieci, młodzież wraca ze szkoły czy idzie do niej..i są w grupie to qrwa dokładnie tak jak powiedziałaś..jest jak przecinek. A to żadna patologia. Normalna młodzież..jak to się teraz mówi "z normalnego domu"Jedni popisują się przed drugimi. Generalnie te YouTuby oto tik toki robia swoje.. oglądają programy z nakręcają się sami..jacyś celebryci..im bardziej przeklniesz tym lepiej. Masakra

[ggrr.ruu]

Ale co to kogo obchodzi, że ona zna takie sposoby tylko? Niech sobie je zna na edukacji domowej jak się między normalnych ludzi nie nadaje. Dlaczego córka autorki ma znosić takie rzeczy i czekać aż patusce się znudzi?

Jak już to musiałaby jej sama odpowiedzieć pięć razy mocniej, ale nie wiadomo, czy to ten typ osoby

[kozaki_za_kolano]

Ja to wszystko rozumiem i też mnie oburza. Po prostu głośno myślę i mam na uwadze, że znają się od 3 dni, więc to bardzo świeża sprawa.

[ggrr.ruu]

I nie ma powodu żeby trwała chociaż jeden dzień dłużej

[triss_merigold6]

Patolę się zdusza natychmiast, a nie pozwala rozkwitnąć.

[krypteia]

kozaki_za_kolano napisała:

> Jak usłyszałam, jak mówią do siebie dzieci z podstawówki, to prawie zeszłam na
> zawał. A to, jak się okazało, było z sympatią i dla nich ok. Nikt nie był urażo
> ny. Świat się zmienia w dziwną stronę.
> ... to były rzeczy typu "nie posraj się", "loszki"(o koleżankach), ku..wy co dr
> ugie słowo....
> Zwyczajne dzieci ze zwyczajnych rodzin. Niby nie patola.

Zaskoczę cię to nie są dzieci ze zwyczajnych rodzin, to jest właśnie Patola. Patologia to nie tylko alkoholizm i prostytucja.

[bergamotka77]

Tak to mówią ematki, wiec czego oczekujesz?

[zerlinda]

Ale na co ma czekać? Żeby patolka poczuła się zupełnie bezkarna?

[nojabrina88]

Czekać? Oszalałaś chyba. Patolę się zdusza w zarodku

[bistian]

kozaki_za_kolano napisała:

> Nie wiem, w jakim wieku masz dziecko, ale chyba bym chwilę poczekała, może to t
> akie popisy na początku.

Zmieni się, ale na gorsze. Mam doświadczenie, brak reakcji to najgorsza reakcja.

[szczera.wiera]

kozaki_za_kolano napisała:

> chyba bym chwilę poczekała, może to t
> akie popisy na początku. Jak się nie zmieni, to w połowie września poszłabym

Najgorszy pomysł to czekanie - tylko rozzuchwali się patuska i jej side-kicki

[ichi51e]

Tez uważam ze reagować szybko i od razu z grubej rury. Na co w sumie czekać?

[schiraz]

Mam ten sam problem co autorka ale w trzeciej klasie SP... Już dziś wysłałam pismo do dyrekcji szkoły, nawet nie bawię się w wiadomości na dzienniczku, od razu oficjalnie, do wiadomości organu nadzorującego itd W szoku jestem nie mniejszym niż moja dziewięciolatka..

[1.wetta.1]

Reagować od razu, nie dawać żadnej szansy i nie oczekiwać, że sytuacja się sama poprawi. U nas sprawa skończyła się zgłoszeniem do szkoły i na policję. Agresja się szybko skończyła.

[hosta_73]

Brawa za szybką reakcję. Jak się dzieciak spostrzeże, że swoim zachowaniem zrobił nieźle zamieszanie koło siebie to jest duża szansa, że się naprostuje.
Poza tym między innymi od tego jesteśmy jako rodzice. By dbać o interes własnego dziecka, bo jak nie my to kto?

[gaskama]

O kurla. Współczuję. A corka może zrobić coś zayebistego i zaprosić grupkę znajomych/przyjaciół, by stworzyć własny front?

[kozaki_za_kolano]

To jest bardzo dobry pomysł

[princesswhitewolf]

genialny pomysl

[nojabrina88]

No ludzie złoci, to agresor ma zostać szybko ustawiony do pionu, a nie ofiara się starać, żeby zasłużyć na popleczników...

[alewcale]

Jak nie udokumentujecie to jest ryzyko, że szkoła zamiecie pod dywan bo "u nas takie rzeczy się nie zdarzają" ,,

[gaskama]

Ja bym szła dwutorowo. Corka musi widzieć i czuć wsparcie rodziców. Ale nie zaszkodzi "wzmocnic" pozycje córki.

[danaide2.0]

Dokładnie. Nie każdy ma w sobie gen lidera-manipulatora, który skrzyknie ludzi i ustawi innych przeciw wrogowi. Człowiek ma prawo być zostawionym w spokoju.

W sumie poszłabym na policję równocześnie z zaalarmowaniem wychowawcy, dyrekcji i kuratorium. Nie chciałoby mi się czekać na "drogi służbowe". Na pocieszenie powiem, że w szkole mojego dziecka powstała jakaś hejterska grupa i dość szybko sprawie ukręcono łeb, z konsekwencjami dla prowodyrów. Szczegółów nie znam, bo moje dziecko się odcina od pewnych kwestii i o sprawie dowiedziało się, gdy grupę już zamknięto.

[smerfmaruda123]

Musi przestać być grzeczna i jej siarczyscie odpowiedzieć ciętą ripostą ktora pójdzie jej w pięty. Niech w domu sobie przygotuje odzywki i wyćwiczy je na Tobie. Pomóż jej. Tekst na początek typu "kurfą to jest twoja stara a ode mnie się wreszcie odpier..l" zrozumiałeś?".Do eleganckich nie należy ale tu nie ma się co cackać...chamstwo za chamstwo. I jasny przekaz, że idzie to sama zgłosić dyrektorce jak nie przestanie. I idzie i to zglasza by dyrektorka wbila na lekcje i przesladowczyni do łba przemowiła na środku klasy.
..

[...]

[szczera.wiera]

Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.

[alewcale]

Jaka sześćdziesiona? Co ty piszesz? Patologię się zdusza na starcie, bo potem inni się nauczą, że można gnębić jak nie córkę autorki wątku to kogoś innego. Niech się patologia zajmie nauką a nie cwaniaczeniem...

[malia]

Nie, to że świat jest pełen chamów, nie oznacza że trzeba samemu stać się chamem. Ona chodzi do szkoły, nie jest dorosła, nie musi sobie z tym radzić sama

[brenya78]

Ojp.

[ichi51e]

Takie rozwiązanie ma sens jeśli ktoś umie inaczej bez sensu. Laska pokona ja doswiadczeniem

[gaskama]

Bzdury piszesz. Dla wrażliwej dziewczynki byłoby to wieksza karą niż dla dręczycielki.

[gaskama]

Kurcze, która to klasa? Co to za szkoła? W liceum takie przyglupie zagrywki? Nie wiem, dziwne to. U syna LO byli jacyś ogarnięci ludzie.

[amsterdama]

Uwierzysz, że jedno z najlepszych liceów?

[ggrr.ruu]

To tym bardziej żądaj reakcji - jak się nie ogarnie to niech ją wywalą

[triss_merigold6]

Uwierzę. Jak napisałam, rodzice panny pewnie dostali propozycję nie do odrzucenia, dziewczyna może mieć niezłe stopnie, ale obyciem społecznym nadawać się do ośrodka socjoterapii i szkoły typu "Kąt".

[alewcale]

Trzeci dzień a panienka już pokazuje swoją prawdziwą twarz...ładne klimaty

[gaskama]

Rozumiem, że to nowa doszła do klasy, która już istniała? Cørka ma grono przyjaciół? Czy zupełnie nowa klasa dla wszystkich?

[amsterdama]

Córka ma przyjaciółki w klasie. Nowa powtarza klasę.

[princesswhitewolf]

>Nowa powtarza klasę.


lomatko to jakas patolka rozrabiaka ktorej jakas szkola sie pozbyla.

[gaskama]

Ok. Powtarzać może z różnych powodów. Szkoły topowe lubią upokorzyć ucznia. Ona musi teraz udowodnić klasie, że nie jest głupsza. Postanowiła to zrobić w najgłupszy z możliwych sposobów. Myslalam, że coś takiego to tylko w kiepskiej podstawówce możliwe. Najpierw miałam pisac: wsłuchaj się w córkę. Co ona chce. Ale jednak nie. To moment, w którym należy być matka. Nie przyjaciółka, ale matką. Rozdmuchać do granic możliwości. Zagrać na ambicjach dyrekcji. Topowe szkoły lubią jarać się swoją wyjątkowością. Tamta powtarza klasę, jest w gorszej pozycji od waszej córki. Spokojnie i systematycznie. Dacie radę. Pokaz córce, jak się walczy o swoje.

[princesswhitewolf]

< Powtarzać może z różnych powodów

nie, z powodu braku wiedzy. Jakby byla dobra z przedmiotu, przedmiotow to zapewne by nie powtarzala klasy.
I nie wazne czy topowa czy nie topowa. Za wiedze sie nie powtarza i zawsze mozna odwolac sie do kuratorium po egzamin komisyjny skoro niby ma wymagana wiedze

[gaskama]

Może jej mama umarła i miała przez to problemy? Może miala depresję? Raka? Topowe licea zwykle dają kopa w dupe spadkowiczom. Psują im statystyki.

[zerlinda]

A może po prostu jest mloda chamka albo psychopatka? Co by nie było, należy pannie pokazać, że prześladowanie innych niesie poważne konsekwencje.

[gaskama]

Nie o tym rozmawiam z princess. Że jest chamką, to oczywiste. Rozmawiałyśmy o powodach powtarzania klasy

[kk345]

Albo z powodu nieobecności, przy pewnym poziomie nie jest się klasyfikowanym.

[gaskama]

Rozegraj to na spokojnie. Możesz zagrać oburzeniem, że w TAKIEJ szkole coś takiego ... dasz radę. I dodatkowo radzę rozkręcić córce megaimpre. Czy z wspaniałomyślnie zaproszona dręczyciela czy bez .. Tu córka musi zdecydować.

[princesswhitewolf]

a tu sie zgodze. w ogole spadachroniarze w takiej szkole? szanse by dali innym dzieciom

[hanusinamama]

Kurcze która klasa? Licea są tak przepełnione ze cudem musiałaby się dostać nowa osoba ...

[kachaa17]

Może wystarczy, że po prostu nie zdała i powtarza rok w tej samej szkole.

[shule_aroon]

amsterdama napisała:

> Uwierzysz, że jedno z najlepszych liceów?



Takie rewelacyjne liceum, i akceptuje powtarzanie klasy w tej samej szkole? Szok.

[nika_1985]

Nie.ma.nic.do rzeczy czy najlepsze czy nie
Szkoły katolickie.prywatne też wiadomo jakie są.
Dzisiaj w szkolnictwie też dzieje się nieciekawie,.spadło na łeb i szyję. W szkołach znajdziesz spęd dosłownie wszystkiego..i nie ważne czy renomowana czy nie.Tak jak z.osiedlami.. niby osiedle.zamknieylte ę ą, sami.lidzoe na poziomie mieszkają a cóż..sąsiad leje sąsiada. Zdarza się..nie ma już reguł.

[awf-33]

Przechodziłam nękanie dziecka. Skończyło się sprawa w sądzie. To była ósma klasa. Głupia byłam, ze za długo zwlekałam. Dziecko mnie prosili, żeby nic nie robić, bo będzie gorzej. Nękacie rozkręcali się coraz bardziej.

Reaguj natychmiast. Napisz do wychowawczyni, najlepiej na librusie. Dokumentuj wszystko, co się da. Wychowawca - dyrekcja - kuratorium - tą ścieżką bym szła. U mnie szkoła była bezradna i zadzwoniłam do dzielnicowego. On mnie pokierował do policjantki zajmującej sie młodocianymi nękaczami. Na to są paragrafy i nie daj sobie wmówić, ze masz nadwrażliwe dziecko.

To patologii należy się won ze społeczeństwa, nie na odwrót.

[melisananosferatu]

Chyba pamietam twoj watek...masz syna o niebanalnej urodzie, dobrze pamietam? Mam wielka nadzieje, ze u Was wszystko OK i, ze syn otrzasnal sie po tym wszystkim.

[princesswhitewolf]

>masz syna o niebanalnej urodzie, dobrze pamietam?

tzn co wlasciwie?

[melisananosferatu]

Z tego, co pamietam to chlopiec ma ciemniejsza karnacje i jest przystojny i dlatego byl ofiara rasistowskich i niewybrednych komentarzy ale moze pomylilam forumki.

[awf-33]

melisananosferatu napisała:

> Chyba pamietam twoj watek...masz syna o niebanalnej urodzie, dobrze pamietam? M
> am wielka nadzieje, ze u Was wszystko OK i, ze syn otrzasnal sie po tym wszystk
> im.

Tak, syn ma ciemniejszą karnację. Do dziś niestety zbieramy pokłosie tamtej sprawy, na szczęście dostał się do wymarzonego liceum i jak na razie ma dobre wrażenie.
Niestety co chwile przychodzi powiadomienie z sądu (od lutego się to ciągnie) co nie sprzyja zapomnieniu tej sprawy.

[melisananosferatu]

Mam nadzieje, ze niedlugo to juz wszystko bedzie za wami. I super, ze syn dostal sie do wymarzonej szkoly!

[awf-33]

melisananosferatu napisała:

> Mam nadzieje, ze niedlugo to juz wszystko bedzie za wami. I super, ze syn dosta
> l sie do wymarzonej szkoly!

Dzięki ❤️

[melisananosferatu]

Dziewczyny napisaly wszystko. Trzymam kciuki zeby wredna dziewucha sie odczepila I zeby twoja corka miala fajny rok szkolny i wiele przyjaznych osob dookola.

[amsterdama]

Dziewczyny, dziękuję!

[jieva1]

Miałam podobną sytuację z córką w gimnazjum. Po przerwie świątecznej 2 uczennice chciały pobić moją córkę. Nic strasznego na szczęście jej nie zrobiły fizyczne, natomiast nie chciałam czekać na konsekwencje natury psychicznej. Reacja z mojej strony była natychmiastowa. Kontakt z wychowawcą, żądanie z mojej strony konfrontacji z rodzicami i agresorkami u psychologa i pedagoga szkolnego. Tatuś jednej mocno się rzucał, twierdził, że za darmo nikt nie dostaje. Wyglądał jakby dopiero co wyszedł z więzienia. Chyba był w szoku, że nie robi bna mnie żadnego wrażenia i nie dam się zastraszyć. Zażądałam przeprosin i rozdzielenia agresorek inaczej zgłaszam na policję. Okazało się, że jedna z nich miała już przygody z sądem rodzinnym i chyba nie chcieli ryzykować. A rodzice szybko zrozumieli, że nie zamierzam odpuścić. Sprawa szybko została rozwiązana, jedna poszła do jakieś szkoły socjoterapeutycznej a druga do sąsiedniego gimnazjum. Do końca szkoły święty spokój.

[q_fla]

W podstawówce córki wszystko zamiatano pod dywan.
W liceum, do którego chodzi wychowawca zgłasza problem dyrektorowi, a ten jeśli ma dowody natychmiast wzywa do szkoły rodziców w trybie pilnym i jednocześnie policję.
I na tym kończy się rumakowanie agresorów.

[dwa_kubki_herbaty]

Do dyrekcji, pewnie nowa osóbka została wyp.... (Albo przymuszona do samodzielnego odejscia) z poprzedniej szkoly za takie akcje.

[gaskama]

Przecież ona powtarza klasę. Nie czytasz wątku?

[hippolina]

W podstawówce syna była podobna sprawa - dwóch chłopaków upatrzyło sobie trzeciego na ofiarę. Niszczyli mu rzeczy, wyśmiewali, zepsuli mu telefon. Rodzice chłopca zadziałali w ten sposób - dyrektor z zażądaniem wezwania rodziców prześladowców, wychowawca, kuratorium, policja. Poza tym sprzeciwiła się też klasa - uczniowie stanęli za prześladowanym, nie pozwalając na agresywne zachowania w stosunku do niego. Rodzice, postraszeni przeniesieniem do innej szkoły i ewentualną opieką kuratora wpłynęli na swoje rozwydrzone bachory i od tamtej pory był spokój. Jeden tylko próbował się postawić, ale szybko klasa postanowiłamu przypomnieć, jak ma się zachowywać...

[alewcale]

liczenie na pedagoga i wychowawcę 😊🤣😂😒🤦‍♀️

[bistian]

alewcale napisała:

> liczenie na pedagoga i wychowawcę 😊🤣😂😒🤦‍♀️

Bywa, że zadziałają całkiem konkretnie i szybko.
Problemem może być dyrektor, bo wicie, rozumicie, ten tyran ma ojca w zarządzie, a matka jest kierowniczką banku, więc tak ostro nie można. Często boją się kuratorium, więc jest zamiatanie pod dywan albo konkurencja między rodzicami ofiary a rodzicami prześladowcy w liczbie pism i liczbie ważnych osób, do których te pisma zostały wysłane, a wychowawca i pedagog (raczej one) są między tymi dwoma siłami i trzecią w postaci organu zarządzającego czy Kuratorium i wyżej stołka nie podskoczą.

[71tosia]

Poinformować pisemnie wychowawce i dyrekcje szkoły. Sprawca przemocy rzadko działa bez „widowni”, celem sprawcy jest zyskanie uwagi innych, wiec działania szkoły musza być ukierunkowane nie tylko na sprawcę ale tez na cała klasę. Warto tez by córka skorzystała z pomocy psychologa, ofiara przemocy rówieśniczej najczęściej nie zostaje się zupełnie z przypadku, pewne cechy osobowości np duża nieśmiałość, niepewność, niska samoocena, mała asertywność, sprzyjają typowaniu na ofiarę. Warto się przyjrzeć temu z psychologiem by pomoc dziecku nie wchodzić w role ofiary.