Jakie znacie czy macie najtrwalsze perfumy

[mia_mia]

Jak w temacie, szukam takich, których zapach będzie wyczuwalny dla mnie po wielu godzinach. Weszłam ostatnio do kilku perfumerii wypsikalam się i jakoś wszystko mi się szybko ulatnia, chyba nie tylko mi, bo jak czytam recenzje tych perfum to inni też narzekają na trwałość. Kupiłam wczoraj z Diora Absolutly Blooming, ale chyba też nie będą jakoś specjalnie trwałe, spodobały mi się Gucci gardenia, ale zapach bardzo szybko się ulatnia, a ja potrzebuję czegoś co będzie czuć przez wiele godzin.

[pasquda77]

Carolina Herrera GG , Decadence MJ, Libre YSL te perfumy mają największą trwałość w mojej kolekcji.

[esperantza]

Potwierdzam, Carolina Herrera Good Girl jest bardzo trwała

[alina460]

Ja prawie nie czuję Libre! 😞

[11marlenka]

-zależy w jakiej perfumerii kupione...

z perfumerii na N..... są słabiutkie

[abidja]

Ja mam to.
Ale wydaje mi sie ze oprocz trwalosci perfum wazne jest jak reaguje twoja skora.
Przy tym zapachu wyczuwam go falami.
Natomiast osoby postronne wyczuwaja ten zapach nawet po kilku godzinach od aplikacji.

[asiairma]

Z trwałych na mojej skórze to Estée Lauder Youth Dew i Kenzo Jungle L'Éléphant.

[koko8]

O tak, Youth Dew potrafią trzymac trwale zapach do kolejnego mycia, na ubraniach non stop. Pytanie tylko, na ile otoczenie może je znieść (btw ja je uwielbiam).

[szczera.wiera]

Ale na sobie to się nie czuje perfum po pewnym czasie. Jak przesadzisz, ludzie będą uciekać. Wiem, co piszę, bo mi się mocno osłabił węch po covidzie, szukałam czegoś, co będę JA czuła i gucio

[mia_mia]

Mówię o takim specjalnym „obwąchiwanie się” jak przy kupowaniu perfum, kiedy co jakiś czas sprawdza się zapach, jak się zmienia i czy właśnie go czuć. Ja nie mam pamięci do perfum, ale miewałam w życiu takie, które nawet potrafiły przetrwać szybki prysznic.

[palacinka2020]

W jaki niby sposob sie obwachujesz co kilka godzin??!

Nie wyczuwam absolutnie zadnego zapachu po dluzej niz godzinie I z wielu watkow na forum rozumiem ze to normalne. Moze mi ktos wytlumaczy, jaki jest sens kupowania perfum, skoro ich w ogole nie czuc.

[trudneslowa]

Kirke. Dwa psiknięcia i zapach przykleja się na wieczność, tzn. do najbliższego prania.

[memphis90]

Lalique Le parfume są wieczne…

[klaviatoorka3.0]

a Perły też od Lalique trwają do końca świata i o jeden dzień dłużej

[chatgris01]

Jaipur Boucheron, jak psiknęłam kiedyś testerem na podszewkę kurtki, to zapach się utrzymywał przez kilka miesięcy...

[sloneczna_paraolka1]

chatgris01 napisała:

> Jaipur Boucheron, jak psiknęłam kiedyś testerem na podszewkę kurtki, to zapach
> się utrzymywał przez kilka miesięcy...
>

Ponoć testery są trwalsze właśnie po to żeby zachęcać do kupna.

[chatgris01]

Kupowałam nieraz testery w amerykańskim dyskoncie perfumeryjnym i nie zauważyłam różnic.

[przepio]

Mialam kiedyś Si, które były niesamowicie trwałe. Rowny miesiąc temu na jakimś lotnisku popsikałam papierek i dałam do kieszonki w telefonie- nadal pachnie.
Ale 2 tyg temu kupilam flakon i zonk - zapach po godzinie niewyczuwalny. Wczoraj ponownie zamówiłam, już w innym sklepie, może będzie inaczej

[szarmszejk123]

Mąż mi miesiąc temu przywiózł Si z lotniska i są bardzo trwałe, na dżinsowej kurtce trzymają się długimi dniami.

[trudneslowa]

Mam Si kupione rok temu. Zapach odbieram bardzo pozytywnie, trwałość niestety poniżej przeciętnej. A szkoda.

[znowu.to.samo]

Jest kilka rodzajów Si, ja mam si Intense i są dość trwałe i w ogóle mocny zapach

[sarah_black38]

przepio napisała:

> Mialam kiedyś Si, które były niesamowicie trwałe. Rowny miesiąc temu na jakimś
> lotnisku popsikałam papierek i dałam do kieszonki w telefonie- nadal pachnie.
> Ale 2 tyg temu kupilam flakon i zonk - zapach po godzinie niewyczuwalny. Wczora
> j ponownie zamówiłam, już w innym sklepie, może będzie inaczej

Spiskowa teoria dziejów mówi , że na rynek polski są robione ze słabszych komponentów. Dlatego kupione na lotniskach czy w salonach za granicą pachną nieco inaczej i są bardziej trwałe. Spraktykowałam - Chloe Nomade kupione na lotnisku w Tel Awiwie pachną obłędnie i są bardzo mocne.

[11marlenka]

Daj znać jaki efekt (i z której perfumerii)

Mnie już szlag trafia na te słabo pachnące podróby w drogich markowych sklepach... Jakość coraz gorsza a ceny coraz wyższe. Wydajesz kilkaset zł i nigdy nie wiesz czy zamiast super zapachu nie dostaniesz znikającego po godzinie ledwo wyczuwalnego płaskiego zapachu

[filutek.von.glutek]

Nero Assoluto i Jasmine Noir - oba ciężkie.

[klaramara33]

Przecież nie da się obiektywnie tego ocenić, nasz węch się przyzwyczaja dosyć szybko do zapachu perfum wobec czego nam się wydaje, że nie czuć ,podczas gdy dla osoby obok jest wyczuwalny.

[birch70]

Alien - jedne z trwalszych, jakie znam.
Zresztą większość produkcji Muglera ma świetną trwałość.

[mika71]

Potwierdzam!

[primula.alpicola]

24 Faubourg Hermès, Alien Thierry Mugler, no i to paskudztwo Kenzo-ból głowy- Jungle

[znowu.to.samo]

Bardzo mocne są Si od Armaniego te czerwone. Mają też niezły ogon
Tylko nie wiem czy nadają sie na dzień czy jednak bardziej na wieczór

[chicarica]

Czerwonych Si (Passione) są 3 rodzaje i ten podstawowy w ogóle nie jest trwały.
Trwalszy jest Si Passione Intense, wiem bo mam. Ten pierwszy też zresztą.
Teraz pojawiły się jeszcze Si Passione Eclat.

[dzikka]

Ajmal. Ja mam amber wood. Po prostu MEGA

[mamtrzykotyidwato5]

DLA CIEBIE to żaden zapach nie będzie wyczuwalny po wielu godzinach, bo TWÓJ NOS się do zapachu przyzwyczaja i przestaje go czuć, więc choćbyś śmierdziała, jak ruska perfumeria i choćbyś wylała na siebie całą butelkę perfum, to i tak nie będziesz ich czuła.
Jeśli chcesz wiedzieć, czy nadal pachniesz, to zapytaj kogoś postronnego, a nie polegaj na swoim nosie. Polegając w tej kwestii na swoim nosie doprowadza się do sytuacji, że postronni ludzie nie mogą blisko ciebie wytrzymać z powodu twojego przesadnego pachnienia (tfu, śmierdzenia), a ty nadal myślisz, że za mało pachniesz.

[mia_mia]

Dobrze wiem, że sami się przyzwyczajamy, ale jednak są perfumy, które jeśli przybliżymy nos do ręki (tam najczęściej sprawdzam zapach przy kupowaniu) czuć po kilku godzinach i są takie, gdzie nawet ciężko ocenić jak zapach się zmienia, bo szybko się całkiem ulatniają.
Mam np. jakieś dkny (nazwy nie pamiętam) które czuć bardzo długo, ale niestety zapach mi średnio odpowiada.
Przez ostatnie lata używałam delikatnych zapachów i psikałam się kilka razy dziennie, ale teraz uzupełniam kolekcję i chcę pokupować coś nowego, zwłaszcza takie, którymi nie trzeba się dopsikiwać.

[zaspasniegowa]

Na mnie staroć Tresor pachnie długo. Używam go w zimie. Pasuje mi do ciepłych swetrów.

[kropkaa]

Opium YSL - muszę liczyć psiki, 3 to optymalna ilość.
Gucci Eau de Parfum - jak wyżej.
Z normalnych, do biura, Coco Mademoiselle EDP też przyzwoicie długo się utrzymuje.

[la_felicja]

kropkaa napisała:


> Z normalnych, do biura, Coco Mademoiselle EDP też przyzwoicie długo się utrzymu
> je.
Wiem. Koleżanka używała. Musiałam się smarować pod nosem maścią mentolową w te dni, kiedy pracowałyśmy razem.

[la_felicja]

Jak chcesz czuć własne perfumy cały dzień, to najlepiej mieć kilka różnych zapachów i używać ich naprzemiennie - co dzień albo co drugi dzień innego, żeby ci się nos nie przyzwyczaił. Ja tak robię, zwykle mam napoczęte 5-6 buteleczek na raz.

Co do korelacji trwałości z ceną, to jest to loteria.
Kiedyś przypadkowo kupiłam taniochę - Bi-Es Oshi. Po dówch pryśnięciach pierwsze wrażenie - OK. Po pół godzinie - o matko, ale smród, jak ja to wytrzymam. Po dwóch godzinach smrodu nagle olśnienie i zachwyt - oranyjulek, jak ja pięknie pachnę...Ta taniocha rozwijała się pięknie na mojej skórze i była nieludzko trwała. Używałam tych perfum raz na tydzień albo rzadziej - żeby nie zaprzepaścić tego efektu WOW.

Kiedyś w Lidlu psiknęłam się w rękaw jakąś tanią Lidlową "perfumą" z ciekawości - słodkie to było, płaskie, duszące i landrynkowe, ale trwałe. Zastanów się, czy chcesz tylko trwalości, czy też jakiegoś interseującego, wyszukanego zapachu

[abidja]

Mam tak samo z woda kupiona "do pracy". Aby byla.
I caly dzien pachnie inaczej, utrzymuje sie na ubraniu ktore mialo kontakt ze spryskana skora nabietajac innej glebi. Az boje sie uzywac za czesto bo nie wiem czy ta taniocha jest jeszcze dostepna.

[antyideal]

Najnajnajmocniejsze to Aromatics elixir Clinique, zabijają mocą ale to specyficzne perfumy...
Oprócz tego Kenzo Jungle, Angel Muse Muglera, Oud mood i Khamrah Lattafy też dają radę.
Z popularnych słodziiaków to Lancome La Nuit tresor.

[chicarica]

YSL Libre Intense. Kupiłam właśnie w ciemno Libre le Parfum, miały być jeszcze lepsze a nie są wracam do Intense.

[kropkaa]

Ja nie mogę znieść tego Libre, choć YSL bardzo cenię i mam kilka zapachów. Przekonałam męża, że to unisex i jakoś mi się udało, praktycznie zużył największą butlę.

[bi_scotti]

Anything by Givenchy ze szczegolnym uwzglednieniem Amarige & Ysatis. Ale moga zmeczyc po kilku godzinach! Cheers.

[aqua48]

Kenzo Elephant przebija wszystko, ale z mojej kolekcji trwałe są jeszcze Coco Noir, La Petite Robe Noir, Shalimar, czarna Habanita oraz L'Heure Bleue ktora trwa i trwa.

[mayaalex]

Moje najtrwalsze to Kenzo Jungle, sa w stanie przetrwac tygodniami na ubraniu.
Generalnie to chyba w ogole te ciezsze, korzenne zapachy sa bardziej trwale. Piszesz o delikatniejszych zapachach kwiatowych, tu chyba bedzie trudno uzyskac trwaly efekt bez dopsikiwania (inna sprawa to postrzeganie zapachu przez inne osoby, kiedy my juz go nie czujemy - moje blackberry and bay Jo Malone ostatnio chwalila kolezanka kiedy ja juz ich nie czulam).

[bi_scotti]

Najokropniej trwaly na wielu znanych mi "starszych paniach" kwiatowy zapach to Sunflower by Elzabeth Arden - jest to zapach, ktory budzi moj wybitny sprzeciw a tzw. mature (very mature!) women lubia sobie z nim poszalec Gdybym miala taka wladze nad swiatem, zakazalabym production tego odorku Aczkolwiek ... watch what you wish for ... starsze panie moglyby znalezc cos z rozami w tle a to by bylo even worse Cheers.

[is-laura]

Nie wiem o jaki wiek starszych pań ci chodzi, ale jestem po 40 i bardzo lubię ten zapach, idealny na lato.

[kropkaa]

Dla mnie był to zapach młodości

[koko8]

Sunflowers to jeden ze sztandarowych zapachów lat 90. I nie dam o nim złego powiedzieć, bo jest obiektywnie ładny, owocowy, a zarazem bardzo charakterystyczny. Chyba większości pań 40+ przywodzi wspomnienia z młodości, ale że od razu są to "starsze panie"??

[bi_scotti]

Wszystkie znane mi panie uzywajace Sunflower maja doooobrze ponad 60+, wrecz 70+. Zapach jest trwaly ale wybitnie fatalny - jest nadzieja, ze odejdzie w zaswiaty wraz z generation, ktora go sobie tak ulubila Cheers.

[natalyaxx]

Thierry Mugler - Alien i Portrait of a Lady Frederic Malle, jego perfumy to ogólnie mega trwałe killery.