swiezynka77 09.09.23, 16:25 Istnieje coś takiego? Przeczytałam książkęLingas-Łoniewskiej (szacun za nazwisko) i czuję się obrażona jako czytelniczka. Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
angazetka Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 16:37 O Boże. Dlaczego to sobie zrobiłaś? Odpowiedz Link Zgłoś
marzeka11 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 17:40 Tak bardzo nie warto? Nic jej nie czytałam,ale często widuję tytuły tej autorki. Odpowiedz Link Zgłoś
angazetka Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 18:43 Stanowczo NIE WARTO. Odpowiedz Link Zgłoś
swiezynka77 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 18:33 Przedawkowałam literaturę szpiegowsko- wojenną i chciałam coś na odtrutkę Odpowiedz Link Zgłoś
runny.babbit Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 17:31 Oczywiście, że istnieje, pierwsze co mi do głowy przychodzi to np. kryminały wczesnej Chmielewskiej. Albo powieści Pratchetta. Odpowiedz Link Zgłoś
swiezynka77 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 18:34 Tak, Chmielewska ale całą znam Odpowiedz Link Zgłoś
angazetka Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 18:44 Jadowska, Wójtowicz, Starosta? Odpowiedz Link Zgłoś
zona_glusia Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 18:56 Jadowska - ta seria kryminalna zaczynająca się od "Trup na plaży" jest całkiem fajna. Wójtowicz nie znam. Starosta - nie. Odpowiedz Link Zgłoś
runny.babbit Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 19:44 O super, nie wiedziałam że to seria. Trup był fajny, idealna lektura wakacyjna. Odpowiedz Link Zgłoś
swiezynka77 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 18:56 Dziękuję, popatrzę Odpowiedz Link Zgłoś
kocynder Re: Lektura lekka, ale nie głupia 10.09.23, 18:58 Z lekkich kryminałów (acz nie komedii kryminalnych!) polecam książki Joanny Jodełki. Nie zupełne bzdury, język bez krwawych bluzgów, chociaż nie "słodko-pierdzący", fajne świeże pomysły. Szczęśliwie mało "wyeksploatowana autorka, więc nie wrzuca czterech premier rocznie jak niektórzy... Z nieco mniej "lekkich", ale tez nie głazów narzutowych polecam Grzegorz Skorupskiego trylogię "gostyńską" - świetnie napisane retro kryminały, dziejące się w międzywojniu w małym, prowincjonalnym Gostyniu. Mimo, że zbrodnie są brutalne autor nie kręci się opisami jatki, detale fizjologiczne nie są mu niezbędne do szczęścia. Tytuły trylogii to "Smak Błękitu", "Dłonie Śmierci" i "Dom pod Czerwonym Dębem". Inne książki tego autora (np "Mistrz Marionetek") też bardzo dobrze się czyta. Odpowiedz Link Zgłoś
iwoniaw Re: Lektura lekka, ale nie głupia 10.09.23, 20:16 Z kryminałów niekomediowych ale dobrych na szybką lekturę to mogę polecić serię Beaty i Eugeniusza Dębskich o Tomku Winklerze. W pakiecie przyzwoita polszczyzna, niewydumane realia współczesne, odrobina marysueizmu 😉 Odpowiedz Link Zgłoś
leosia-wspaniala Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 18:02 Istnieje, całkiem sporo, pytanie co lubisz? Z babskich obyczajówek Liane Moriarty (może oprócz "Kilka dni z życia Alice") i zdecydowanie Elizabeth Strout, zwłaszcza "Olive Kitteridge" i "Amy i Isabelle" - kilka oczek ponad Moriaty, bo jednak wjeżdża tu Pulitzer. Z non-fiction kocham miłością wielką "Język baklawy" Diany Abu-Jaber - wspomnienia Jordanki wychowanej w USA, piękny opis przeplatających się ze sobą tożsamości i do tego przepisy. To jest letnie, to jest cudowne i ciepłe i dosłownie czujesz smaki i zapachy podczas tej lektury. Urzekająca/ Odpowiedz Link Zgłoś
annaboleyn Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 18:11 O? A nie jest przygnębiająca ta Strout? Przecina mi drogę co jakiś czas, ale gdzieś mi się w głowie zapisało, że dołuje, a tego mi teraz nie trzeba... Odpowiedz Link Zgłoś
leosia-wspaniala Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 18:23 No trochę tak, ale za lekką wzięłam tu lekką do czytania, a nie lekką tematycznie. No to Moriarty spróbuj, zwłaszcza "Miłość i inne obsesje". Wiem, tytuł brzmi jak romansidło, ale naprawdę się to świetnie czyta i romansidłem nie jest. Odpowiedz Link Zgłoś
annaboleyn Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 18:46 Moriarty znam chyba całą Bardzo przyzwoicie robi w swoim gatunku Spróbuję tę Strout, może mój dół jest większy niż jej i nie poczuję ) Odpowiedz Link Zgłoś
zona_glusia Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 18:57 Dla mnie przygnębiająca. Odpowiedz Link Zgłoś
ekstereso Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 20:33 Nie, ta Strout w gruncie rzeczy krzepiąca. Odpowiedz Link Zgłoś
swiezynka77 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 18:35 Moriarty i Olive mocno gorzkie jednak Odpowiedz Link Zgłoś
leosia-wspaniala Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 18:51 Olive tak, skupiłam się na innym czynniku, ale Moriarty? IMO nie, to miłe czytadła, solidnie napisane, z thrillerowatym twistem. No ale wiadomo, różne ludzie mają granice wrażliwości. Odpowiedz Link Zgłoś
runny.babbit Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 19:49 leosia-wspaniala napisał(a): > Olive tak, skupiłam się na innym czynniku, ale Moriarty? IMO nie, to miłe czyta > dła, solidnie napisane, z thrillerowatym twistem. No ale wiadomo, różne ludzie > mają granice wrażliwości. Przemoc domowa, przemoc małżeńska, dla mnie to bynajmniej nie były cozy mystery. Właśnie, z kryminałów to bym celowała w serie o Agacie Raisin albo Hamishu Macbeth autorstwa M.C.Beaton, jest też przyjemna seria kryminalna " Kot, który...."Lilian Jackson. Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 20:52 Dla mnie Beaton to już "za zbyt" cozy. Odpowiedz Link Zgłoś
runny.babbit Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 21:00 Była nierówna. Mam podejrzenia, że te książki są pisane przez ghostwriterow. Odpowiedz Link Zgłoś
iwoniaw Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 21:47 runny.babbit napisał(a): > Była nierówna. Mam podejrzenia, że te książki są pisane przez ghostwriterow. Beaton byla tragiczna. Nie polecam. Natomiast "Kot, który..." miał w polskiej wersji redaktora serii, który chyba spał, gdy pracował; poszczególne cześci tlumaczyly różne osoby i próżno oczekiwac ujednolicenia np. nazw czy charakterystycznych sformulowań. Szczytem było, gdy nieobecna chwilowo w jednym tomie (wyjazd za ocean) przyjaciółka (ewidentnie "with benefits", jak wynika z treści wczesniejszych i późniejszych części) glównego bohatera została "przyjacielem", kompletne kuriozum, biorąc pod uwagę klimat i wydźwięk całej serii. Odpowiedz Link Zgłoś
leosia-wspaniala Re: Lektura lekka, ale nie głupia 11.09.23, 09:47 >Przemoc domowa, przemoc małżeńska, dla mnie to bynajmniej nie były cozy mystery. Czyli czytałaś tylko "Wielkie kłamstewka"? Bo ja wszystko i tak, uznaję taką literaturę za lekką. Na pewno lżejszą niż kryminały Odpowiedz Link Zgłoś
mandre_polo Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 19:51 Uwielbiam E. Strout. Mnie nie przygnębia a wręcz odrywa od świata zewnętrznego Odpowiedz Link Zgłoś
lella_two Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 20:08 Ja też lubię, szczególnie "Olive..." i nie dołuje mnie. Bardzo chciałabym zobaczyć film z Frances McDormand👍 Teraz czytam " Wniebogłos" Aleksandry Tarnowskiej i "Pieśń o Achillesie" Madeline Miller, obie moim zdaniem się kwalifikują🤔 Odpowiedz Link Zgłoś
ekstereso Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 20:35 Ja miałam okres, że za Strout przepadałam. Teraz nie aż tak, ale mnie podnosiła na duchu. Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 21:06 Wniebogłosy polecam.. Odpowiedz Link Zgłoś
koko8 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 10.09.23, 19:28 lella_two napisała: > Ja też lubię, szczególnie "Olive..." i nie dołuje mnie. Bardzo chciałabym zobac > zyć film z Frances McDormand👍 Cały czas jest dostępny na HBO. I to jest serial nie film. Bardzo dobry, polecam. Odpowiedz Link Zgłoś
zona_glusia Re: Lektura lekka, ale nie głupia 12.09.23, 20:11 "Olive..." akurat nie czytałam. "Mam na imię Lucy" było dla mnie smutną książką. Odpowiedz Link Zgłoś
mandre_polo Re: Lektura lekka, ale nie głupia 12.09.23, 20:24 Daje do myślenia, jak każda z książek jest o relacjach Odpowiedz Link Zgłoś
annaboleyn Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 18:20 Nie wiem, nie wiem. Wszystko spsialo. Mam jakąś cofkę czytelniczą, nic mi się nie podoba, ew. doceniam warsztat, ale dołuje mnie ponad miarę (Orbitowski. "Inna dusza" - no, cmon). Niezawodna w przyjemnych czytadłach Taylor Jenkins Raid wjechała z nowością na Legimi, może ta Carrie Soti nie różni sie poziomem od poprzednich, ale nic mnie to nie obchodzi. Czytam Singera, słucham "Nad Niemnem", jak taki przegryw, mord, mrok, dupa, nic nowego i porywającego NIE MA. Odpowiedz Link Zgłoś
annaboleyn Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 18:20 Carrie Soto, przepraszam. Nadal - nic nie obchodzi Odpowiedz Link Zgłoś
swiezynka77 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 18:37 A coś starego? Raid polecasz? Tego nie znam Odpowiedz Link Zgłoś
annaboleyn Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 18:45 Hesus, znów źle napisałam. Reid. Taylor Jenkins. Spróbuj "Malibu plonie", "Daisy Jones&The Six". Najstarsze książki TJR gorąco odradzam. Odpowiedz Link Zgłoś
swiezynka77 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 19:08 Wygląda ciekawie, spróbuję Odpowiedz Link Zgłoś
mandre_polo Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 19:49 Hmm oglądam właśnie Nad Niemnem, Noce i dnie Odpowiedz Link Zgłoś
annaboleyn Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 19:54 Ja słucham "Nad NIemnem" ) Odpowiedz Link Zgłoś
gama2003 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 20:02 Mam to samo i już bardzo źle o sobie myślę. Cofkę mam i intelektualną, nic mnie nie wciąga. Dzięki Danieli dłubię w krakowskich tematach. Koło ratunkowe to jest. Odpowiedz Link Zgłoś
annaboleyn Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 20:05 Ja też obwiniałam siebie i swój mózg, ale może po prostu coraz mniej dobrego, a my coraz bardziej, tego, wyrafinowane? Odpowiedz Link Zgłoś
ekstereso Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 20:41 Ja przeczytałam ostatnio Girleski ( nie jest to literatura przez duże L, ale przyjemne) i Lisę Stottoline, nierówna, ale Wieczna czytała się bdb. Odpowiedz Link Zgłoś
lella_two Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 20:12 Jezu, polecam z calego serca Waltera Kempowskiego i jego " Wszystko na darmo", właśnie artrage wydało. To nie jest lekkie ale za to zajebiście przewspaniałe😍 Odpowiedz Link Zgłoś
ochbejbe100 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 21:45 Carrie niestety nudna, chyba że lubisz tenis, za dużo też wstawek po hiszpańsku z odnośnikiem na ostatniej stronie rozdziału. Poprzednie książki lepsze. Odpowiedz Link Zgłoś
annaboleyn Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 22:24 No, z przykrością się zgadzam. Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 10.09.23, 19:25 Potwierdzam powyższe. Przy czym wstawki hiszpańskie mi nie przeszkadzały. Nie znam dobrze tego języka, ale na tyle, żeby je zrozumieć. Natomiast uważam takie umieszczenie tłumaczenia za kiepski pomysł wydawcy. Książka dla fanów tenisa. Mnie znudziła. Odpowiedz Link Zgłoś
annaboleyn Re: Lektura lekka, ale nie głupia 10.09.23, 20:31 Może by mnie nawet, jako niefanki, nie znudziła, gdyby wszyscy bohaterowie nie byli mi tak doskonale obojętni i - chyba obiektywnie? - bezbarwnie antypatyczni. Z główną na czele... Daniela, już nie ma nadziei Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 10.09.23, 20:38 Dobre określenie. Główna bohaterka była antypatyczna, ale nie w sensie "mam ochotę ją udusić, ale czytam z zapartym tchem; żeby się przekonać, co się z nią stanie'" tylko: "oh, well... w zasadzie bardzo mi wszystko jedno." Specjalnie zrobiłam sobie prawie dwa tygodnie przerwy od czytania z nadzieją, że po przerwie coś mnie zachwyci. No u nadal mie zachwyca Odpowiedz Link Zgłoś
annaboleyn Re: Lektura lekka, ale nie głupia 10.09.23, 20:40 Ten nowystary Singer całkiem spoko Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 10.09.23, 20:43 Wzięłam się za niego Odpowiedz Link Zgłoś
lella_two Re: Lektura lekka, ale nie głupia 10.09.23, 21:08 Ja naprawdę polecam Kempowskiego na zwątpienie czytelnicze Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 10.09.23, 21:12 Dzięki! Widzę, że to wydawnictwo jest na Legimi, więc niedługo Kempowski powinien się pojawić. Wrzucę na półkę. Odpowiedz Link Zgłoś
annaboleyn Re: Lektura lekka, ale nie głupia 11.09.23, 11:07 daniela34 napisała: > Dzięki! Widzę, że to wydawnictwo jest na Legimi, więc niedługo Kempowski powini > en się pojawić. Wrzucę na półkę. Widzę, że już jest własnie Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 11.09.23, 12:45 Tak, też właśnie wrzuciłam na półkę Odpowiedz Link Zgłoś
lella_two Re: Lektura lekka, ale nie głupia 11.09.23, 14:05 Czy można mieć pytanie z dudy? Po ostatnim wątku na temat legimi, wzięłam wreszcie garść, siebie w nią i ściągnęłam aplikację. Ofkors, spełnił się koszmar, czyli mój czytnik okazał się niekompatybilny i, póki czegoś nie wymyslę/kupię, podczytuję na lapku i zastanawiam się nad telefonem( ale chyba za mały ekran jednak). W każdym razie, do brzegu😉 Czy książki, które pobieram na urządzenie znikną same po przeczytaniu, czy trzeba je jakoś usuwać? Jak to działa? Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 11.09.23, 14:07 Nie znikają same. Trzeba usuwać. Odpowiedz Link Zgłoś
koko8 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 11.09.23, 14:10 lella_two napisała: Ofkors, spełnił się koszmar, cz > yli mój czytnik okazał się niekompatybilny i, mówiłam;P Jaki masz czytnik? Odpowiedz Link Zgłoś
lella_two Re: Lektura lekka, ale nie głupia 11.09.23, 14:24 Lexis. Że polecę klasykiem: ja wiedziałam, że tak będzie, chyba po prostu liczyłam na cud🤷♂️ Odpowiedz Link Zgłoś
annaboleyn Re: Lektura lekka, ale nie głupia 10.09.23, 21:58 Lella, powiedz coś więcej Odpowiedz Link Zgłoś
gama2003 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 10.09.23, 23:51 Powiedz, powiedz. Bo jak siegnę i odłożę, że za trudne a ja za głupia by się skupić to idę skakać z mostu. No, może z mostku i w wodę po kolana, ale weznę i się załamię 😪😪😪. Odpowiedz Link Zgłoś
annaboleyn Re: Lektura lekka, ale nie głupia 10.09.23, 23:55 Jak po kolana, to sobie stawy załatwisz!! Odpowiedz Link Zgłoś
lella_two Re: Lektura lekka, ale nie głupia 11.09.23, 00:34 Nie jest za trudne, żadnych artystycznych zabiegów uniemożliwiających wciągnięcie treści i zero autorskiego napawania się swoją zajebistością. Jest na swój sposób nieszablonowo, ale na plus- czytelnik jest w środku wydarzeń i widzi galerię postaci jak żywą. To jest wspaniale napisany kawał bardzo zajmującej historii, do tego obłędnie przetłumaczony, na deser sporo przypisów, mniam. Łyknęłam ebooka w dwa dni, teraz chłop czyta i nawet zapomniał, że to nie papier, a lubi pohisteryzować na temat😉 Uff. Odpowiedz Link Zgłoś
annaboleyn Re: Lektura lekka, ale nie głupia 11.09.23, 01:42 No bardzo dobrze to brzmi Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 11.09.23, 21:43 Podpieram się wprawdzie dziś nosem ze zmęczenia, ale wpadłam do wątku by powiedzieć, że zaczęłam tego Kempowskiego i na razie bardzo TAK. Dzięki, lella! Odpowiedz Link Zgłoś
annaboleyn Re: Lektura lekka, ale nie głupia 11.09.23, 22:17 Ja tez czytam i jestem b. przyjemnie zainteresowana, autor swietnie rysuje obraz i klimat Odpowiedz Link Zgłoś
lella_two Re: Lektura lekka, ale nie głupia 12.09.23, 09:50 Cieszę się, że wam się podoba. Odpowiedz Link Zgłoś
gama2003 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 13.09.23, 20:52 To i ja skosztuję. Mam taki zmęczony mózg, że jak mi nie podejdzie to chyba zacznę czytelnictwo od ,, początków,,. Czyli literaturę dziecięcą 😳 Odpowiedz Link Zgłoś
annaboleyn Re: Lektura lekka, ale nie głupia 13.09.23, 21:36 Ja to czasem robię i prawie zawsze jest miło Odpowiedz Link Zgłoś
wuchtaludzi Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 18:34 Może mało oryginalnie, ale ja kolejne wakacje czytam wszystko jak leci autorstwa Agathy Christie. Nie wiem czy kryminały wpisują się w kategorię lekkich lektur, ale świetnie się czyta i nie jest głupie (chociaż z czasem może ciut powtarzalne). Odpowiedz Link Zgłoś
annaboleyn Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 20:22 A czytałaś jej "Autobiografię"? Urocza jest. Odpowiedz Link Zgłoś
lella_two Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 20:27 o tak, wspaniała, też polecam! Odpowiedz Link Zgłoś
iwoniaw Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 21:50 lella_two napisała: > o tak, wspaniała, też polecam! > Jeśli autobiografia Agaty Wam się podoba, to polecam też "opowiedzcie, jak tam żyjecie" o pobytach na wykopaliskach w Mezopotamii z ekipami męża archeologa. Odpowiedz Link Zgłoś
lella_two Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 22:05 Dzìęki wielkie za polecenie! Odpowiedz Link Zgłoś
wuchtaludzi Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 22:07 To mam lektury na kolejne wakacje! Odpowiedz Link Zgłoś
annaboleyn Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 22:23 Potwierdzam, bardzo przyjemna Odpowiedz Link Zgłoś
alchemy_alice Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 18:52 Wanna z kolumnadą. Reportaże o polskiej przestrzeni - Filip Springer. Odpowiedz Link Zgłoś
zona_glusia Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 19:27 Wymienieni już autorzy i autorki, czyli Pratchett, Chmielewska, Christie. Dodałabym Martę Kisiel. Kryminały: Camillieri, Carofiglio, Szpiegowskie: Kulawe konie - nie mogłam się oderwać, mimo że trochę komiksowo-filmowe Ponieważ pojęcie "lektura lekka" jest względne to może pasowałaby Ci powieść historyczna (dokładnie łotrzykowska) czyli Segretario Hena. Jeszcze "Ostatni wywiad" przyszedł mi na myśl: bardzo łatwo się czyta, bo jest w formie wywiadu, ale ciężar emocjonalny książki jest spory. Odpowiedz Link Zgłoś
kocynder Re: Lektura lekka, ale nie głupia 10.09.23, 19:04 O! Camilieri jest super! Jedyna wada (w każdym razie w cyklu o komisarzu Montalbano) - oni non-stop jedzą! Za każdym razem jak czytałam to się robiłam głodna jak wilk! Zła książka jeśli chcesz schudnąć, jeśli masz zbyt niską wagę - to rewelacja. Dodałabym tez sporą część Donny Leon - może nie wszystkie, bo część już chyba pisała"na zamówienie" i od wierszówki, ale wiele jest znakomitych. Odpowiedz Link Zgłoś
tt-tka Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 19:32 Glownie starocie moge polecic Lucyna Legut Jeremi Bozkowski (zawsze !) felietony Glowackiego, zwlaszcza te literackie Jan Lam (to dopiero ale staroc !) no i niemal wszystko Stefanii Grodzienskiej, wspominkowe Jurandota, Zaruby, Lipinskiego... tyle zwykle mi wystarcza Odpowiedz Link Zgłoś
annaboleyn Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 19:40 Z ramotek to ja zawsze pannę Żeromską. No dobra, tom drugi trudno w większości uznać za lekturę lekką... Odpowiedz Link Zgłoś
ga-ti Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 19:34 Z łatwych i przyjemnych to sobie w to lato przypomiałam Anię z Zielonego Wzgórza i z Awonley 😊 To tak z mojego cyklu "odświeżam lektury". Odpowiedz Link Zgłoś
lella_two Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 21:38 Jeśli "Białe zęby ", to dorzucę jeszcze "O pięknie", też Zadie Smith. Odpowiedz Link Zgłoś
leosia-wspaniala Re: Lektura lekka, ale nie głupia 11.09.23, 09:50 Cała Smith jest super, ale jednak kilka oczek wyżej niż kategoria "lekkie, ale niegłupie", to już solidna literatura środka. Odpowiedz Link Zgłoś
lella_two Re: Lektura lekka, ale nie głupia 11.09.23, 10:04 Pewnie masz rację; mogę mieć inną definicję lekkości🤷♂️ Odpowiedz Link Zgłoś
piesfafik Re: Lektura lekka, ale nie głupia 11.09.23, 16:49 Wlasnie wyszla jej nowa powiesc The Fraud . Pewnie jeszcze nie ma polskiego tlumaczenia. Kupilam ale jeszcze nie zaczelam czytac Odpowiedz Link Zgłoś
marzeka11 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 20:17 O, przypomniałam sobie, chyba wrócę do przeczytania , ale świetnie wspominam Annę Brzezińską i jej "Opowieści z Wilżyńskiej Doliny"- ta opowieść, ta zabawa mitami/legendami/archetypami. Zabawna, nawet gdy porusza powazny temat; taki typ książki, która wciąga w świat wymyślony przez pisarkę/pisarza- Brzezińskiej udało się to. lubimyczytac.pl/ksiazka/47622/opowiesci-z-wilzynskiej-doliny Odpowiedz Link Zgłoś
annaboleyn Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 20:22 Jestem fanką Brzezińskiej, gorącą! A czytałaś resztę z tego świata? Odpowiedz Link Zgłoś
marzeka11 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 20:35 Tak, przed laty, ale chyba wrócę, jakoś ten wątek wpłynął na to Odpowiedz Link Zgłoś
annaboleyn Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 20:36 Ja wracam regularnie, wspaniale jej to uniwersum wyszło Odpowiedz Link Zgłoś
marzeka11 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 20:39 annaboleyn napisała: > Ja wracam regularnie, wspaniale jej to uniwersum wyszło Oj, tak, tak, to ten rodzaj książek Odpowiedz Link Zgłoś
marzeka11 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 21:02 O, i jeszcze podobała mi się książka Ewy Białołęckiej "Wiedźma.com.pl" lubimyczytac.pl/ksiazka/79629/wiedzma-com-pl Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 21:24 "Ocaleni" Jane Harper - czytable. "Kobieta z biblioteki" - ujdzie, ale poniżej oczekiwań. Straszna jest posucha. Może Richard Osman ci przypasuje. Dla mnie to jeszcze taki poziom cozy w cozy crime, że zniosę. "Saga o ludziach ziemi" jest ok, ale nie jest lekka. Czekam na Yellowface. Odpowiedz Link Zgłoś
lella_two Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 21:33 Jak się mają "Ocaleni" do "Suszy", dużo gorzej? Przy okazji, dzięki za polecenie "Panien z Wesela", nie sądziłam, że to coś dla mnie, ale wciągnęlo mnie po uszy😊👍Bardzo dobrze napisane. Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 21:49 Słabsza od "Suszy" ale dużo lepsza od "The Exiles" (co to w ogóle było, ta książka?). Moim zdaniem można przeczytać. Odpowiedz Link Zgłoś
lella_two Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 22:08 O, to fajnie, dzięki. Odpowiedz Link Zgłoś
silenta Re: Lektura lekka, ale nie głupia 10.09.23, 19:38 Skończyłam wczoraj "Ocalonych". Ogólnie może nie jest zła ale jednak przy "Suszy" i "Straconym" zarywałam noce i nie mogłam przestać, tutaj nie miałam tego problemu Tutaj miałam problem z dialogami, jakieś niektóre się wydają sztuczne, niedopracowane. Poza tym kilka wątków niezamkniętych a tego nie lubię. Nie chcę więcej spoilerować bo jeszcze bym miała sporo do napisania. Generalnie poprzednie książki 10/10 a ta 7/10 wg mnie. Odpowiedz Link Zgłoś
kocynder Re: Lektura lekka, ale nie głupia 10.09.23, 19:07 A mi się "Kobietę z biblioteki" całkiem dobrze czytało!? Nie jest to może arcydzieło, ale całkiem dobra książka, napisana w miarę porządnym językiem, fabuła (a właściwie obie fabuły) dość zręcznie splecione... Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 10.09.23, 19:10 No bo ona nie jest zła, ale czytałam tak entuzjastyczne opinie, że mimo wszystko jestem trochę rozczarowana, bo aż takie arcydzieło to nie ɓyło 🙂 Odpowiedz Link Zgłoś
kocynder Re: Lektura lekka, ale nie głupia 10.09.23, 21:10 Aaa... Ja zaś czytałam właśnie recenzje, że słabizna, przeciętna i w sumie na baaardzo długi deszczowy urlop ujdzie, ale tylko tak. Więc jak przeczytałam to mnie zaskoczyło, czemu to tak zjechano? Bo właśnie, może nie arcydzieło, ale bardzo fajna, lekka książka na popołudnie. Patrz, jak od nastawienia zależy... Odpowiedz Link Zgłoś
rosapulchra-0 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 11.09.23, 14:40 Ja tylko chcę powiedzieć, że wszystkie twoje polecajki, danielo, są super. Pewnie życia mi nie starczy na wszystkie, ale korzystam przede wszystkim z tych z legimi. I bardzo dziękuję. No i sama coś od siebie polecę. Ostatnio odkryłam Simona Becketa (nie wiem, czy już ktoś o nim pisał, bo nie przeczytałam całego wątku). Może to nie jest najlżejsza lektura, ale mnie się czytało szybko i ciekawie. Seria kryminałów o pewnym antropologu, który rozwiązywał zagadki zagłębiając się, że tak powiem w ciała nieboszczyków. Oczywiście zaczęłam czytać od "Zapachu śmierci". Polecam. Odpowiedz Link Zgłoś
silenta Re: Lektura lekka, ale nie głupia 11.09.23, 16:21 Strasznie głupie są te książki wg mnie. Odpowiedz Link Zgłoś
iwoniaw Re: Lektura lekka, ale nie głupia 11.09.23, 16:24 silenta napisała: > Strasznie głupie są te książki wg mnie. Dlaczego głupie? Brak realizmu czy co? Odpowiedz Link Zgłoś
silenta Re: Lektura lekka, ale nie głupia 11.09.23, 16:34 Nie potrafię teraz już dokładnie napisać bo czytałam je wiele lat temu ale zgrzytałam zębami przy nich. Odpowiedz Link Zgłoś
silenta Re: Lektura lekka, ale nie głupia 11.09.23, 16:30 Tzn. piszę o Simonie Beckecie, nie o polecajkach Danieli. Odpowiedz Link Zgłoś
iwoniaw Re: Lektura lekka, ale nie głupia 11.09.23, 16:35 silenta napisała: > Tzn. piszę o Simonie Beckecie, nie o polecajkach Danieli. Tak, o niego pytalam, bo nie znam. Odpowiedz Link Zgłoś
rosapulchra-0 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 11.09.23, 16:34 A mnie się podobają. Odpowiedz Link Zgłoś
kocynder Re: Lektura lekka, ale nie głupia 11.09.23, 14:45 A, Danielo, za dwa miesiące pojawi się kolejny tom "sagi gostyńskiej" czyli "Pięć Spraw Prokuratora Karskiego" w audiobooki na Storytel i papierowo w księgarniach. Odpowiedz Link Zgłoś
quilte Re: Lektura lekka, ale nie głupia 09.09.23, 21:26 Może seria o Prowansji Petera Mayle'a? "Pamiętnik księgarza" Shauna Bythella? Jeśli czytasz po angielsku, "The Reluctant Tuscan" Phila Dorana (widzę, że jest polskie tłumaczenie, ale nie wiem, czy ok). Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_dziewucha_ze_wsi Re: Lektura lekka, ale nie głupia 10.09.23, 01:24 Tak, "Pamiętnik księgarza" jest super. Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_dziewucha_ze_wsi Re: Lektura lekka, ale nie głupia 10.09.23, 01:23 Bardzo lekka i bardzo niegłupia, wpadła mi przez przypadek seria "Ostatnia Arystokratka". Piękne, absurdalne poczucie humoru, do mnie bardzo trafiło, do tego stopnia, że płakałam momentami ze śmiechu, a wszystkie 5 tomów (4 jest słaby, uprzedzam) przeczytałam w 3 dni na urlopie. Czytam mało fikcji, więc więcej nie polecę. Odpowiedz Link Zgłoś
quilte Re: Lektura lekka, ale nie głupia 10.09.23, 11:11 Tak! Miałam pisać o "Arystokratce", ale pomyślałam, że może jednak za specyficzna Mówisz, że jest pięć tomów? Lecę sprawdzać, bo czytałam tylko trzy - i "Dziennik kasztelana", ale ten ostatni nie bardzo mi się podobał. Odpowiedz Link Zgłoś
afro.ninja Re: Lektura lekka, ale nie głupia 10.09.23, 16:17 Książka zupełnie mnie nie śmieszyła, wręcz wydała się żenujaca. Nie przebrnęłam przez pierwszą część. Odpowiedz Link Zgłoś
mandre_polo Re: Lektura lekka, ale nie głupia 10.09.23, 18:38 Też ją zaliczam do straty czasu Odpowiedz Link Zgłoś
iwoniaw Re: Lektura lekka, ale nie głupia 10.09.23, 20:07 afro.ninja napisała: > Książka zupełnie mnie nie śmieszyła, wręcz wydała się żenujaca. Nie przebrnęłam > przez pierwszą część. Jak milo, ze nie jestem sama! Wszędzie wszyscy pieją jaki to super humor i rozrywkowa lektura, ja dwie częsci zmeczylam w oczekiwaniu, że może jestem uprzedzona i coś się ruszy - no nie. Nie w moim typie i koniec. Odpowiedz Link Zgłoś
mandre_polo Re: Lektura lekka, ale nie głupia 11.09.23, 06:21 Dla porównania można zestawić z Przygodą fryzjera damskiego Mendozy - rów mariański je dzieli Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_dziewucha_ze_wsi Re: Lektura lekka, ale nie głupia 14.09.23, 00:44 afro.ninja napisała: > Książka zupełnie mnie nie śmieszyła, wręcz wydała się żenujaca. Nie przebrnęłam > przez pierwszą część. I luz, ludzie mają różne gusta. Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_dziewucha_ze_wsi Re: Lektura lekka, ale nie głupia 11.09.23, 04:53 quilte napisała: > Tak! Miałam pisać o "Arystokratce", ale pomyślałam, że może jednak za specyficz > na Mówisz, że jest pięć tomów? Lecę sprawdzać, bo czytałam tylko trzy - i "D > ziennik kasztelana", ale ten ostatni nie bardzo mi się podobał. 5, przy czym 4 jest taki sobie. Podobno ma być 6 tom, były zapowiedzi, czekam z niecierpliwością Odpowiedz Link Zgłoś
memphis90 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 12.09.23, 20:24 Podobało mi się, lubię czeski humor Pamietam, ze czytałam potem „Życie seksualne kanibali”, ktorych autorem jest pol-Czech (uwielbiam go, ale pisze podróżnicze - szczerze polecam!) i tez miałam takie myśli, ze gdzies w nim genetycznie wychodzi czeskie umiłowanie absurdalnego humoru… Odpowiedz Link Zgłoś
mayaalex Re: Lektura lekka, ale nie głupia 10.09.23, 07:59 Richard Osman dla mnie jest lekki a nieglupi. I cala seria Julii Chapman o Yorkshire, ale chyba nie zostala (jeszcze?) przetlumaczona na polski. Bardzo lubie czytac takie ksiazki w jezykach, ktorych sie ucze, nie przeszkadza mi wtedy ze sa lekkie, a dodatkowo zawsze czegos sie naucze. Odpowiedz Link Zgłoś
afro.ninja Re: Lektura lekka, ale nie głupia 10.09.23, 16:15 Sprawy na które przyszedł czas, poprzednia pod śniegiem. Książka o naszych czasach, wspolczesnej rodznie. Literacki przekaz, gorzkich żalów na forach, fejsie, blogach,. Ja sobie dawkuję, szkoda, ze autorka tak mało pisze. Jako była fanka Oates, uważam, że moi ulubieni pisarze, powinni więcej pisać. Odpowiedz Link Zgłoś
memphis90 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 10.09.23, 18:32 W wakacje bardzo dobrze mi sie czyta kryminały Kańtoch. Odpowiedz Link Zgłoś
runny.babbit Re: Lektura lekka, ale nie głupia 10.09.23, 19:42 Lekko się je czyta, ale czy to lekka lektura? Pewnie zależy od osoby, osobiście odbierałam je jako smutne, czasem wręcz przygnębiające. Odpowiedz Link Zgłoś
memphis90 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 11.09.23, 11:36 W kryminałach tak już jest, ze ktoś zginąć musi… Wiec pochylam się nad ciężkim losem bohaterów, którzy musieli zginąć dla mej rozrywki… 😁 Odpowiedz Link Zgłoś
turzyca Re: Lektura lekka, ale nie głupia 10.09.23, 20:31 Jak nie musi być nowiutkie to polecam większość książek Jamesa Herriota, brytyjskiego weterynarza praktykującego w latach trzydziestych i czterdziestych na angielskiej wsi. Opisy brytyjskiej wsi z tamtego czasu, przypadków w pracy weterynaryjnej, rolników o bardzo specyficznej mentalności, kolegów po fachu, życia towarzyskiego, pisane wszystko z dużą życzliwością, poczuciem humoru i mocno autoironiczne. Wydana w Polsce seria ma jeden bardzo smutny tom, reszta jest pogodna. Odpowiedz Link Zgłoś
gaga-sie Re: Lektura lekka, ale nie głupia 10.09.23, 22:13 Mężczyzna imieniem Ove. Odpowiedz Link Zgłoś
rosapulchra-0 Re: Lektura lekka, ale nie głupia 11.09.23, 14:46 Jest film, a nawet dwa. Jeden szwedzki - bardzo dobry. Drugi amerykański z Tomem Hanksem, ale nie oglądałam jeszcze, więc nie wiem jaki. Odpowiedz Link Zgłoś
valla-maldoran Re: Lektura lekka, ale nie głupia 12.09.23, 10:29 rosapulchra-0 napisała: > Jest film, a nawet dwa. Jeden szwedzki - bardzo dobry. Drugi amerykański z Tom > em Hanksem, ale nie oglądałam jeszcze, więc nie wiem jaki. > Szwedzki zdecydowanie lepszy. Piękny film. Odpowiedz Link Zgłoś
wrzosanna Re: Lektura lekka, ale nie głupia 11.09.23, 00:08 Polecam serię detektywistyczną o Cormoranie Strike'u autorstwa Roberta Galbraitha (to pseudonim J.K. Rowling). Nigdy nie czytałam powieści detektywistycznych, a tu wzięlam jako lekturę plażową i wciągnęłam 6 tomów ciurkiem i czekam na premierę 7go. Powieści mają świetne tło obyczajowe, śledztwo jest jakby obok, J.K Rowling na prawdę świetnie opowiada historie. Odpowiedz Link Zgłoś
wrzosanna Re: Lektura lekka, ale nie głupia 11.09.23, 00:09 *Naprawdę, oczywiście Odpowiedz Link Zgłoś