Dodaj do ulubionych

Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę..

09.09.23, 20:34
Mam bardzo bliską mi osobę, właściwie przyjaciółkę. Kumplujemy się tak od 30 lat, dobrze rozumiemy, fajnie nam się gada, zawsze mogę na nią liczyć, mam do niej zaufanie. Ona jest mężatką, ma dorosłe dzieci, ja rozwódka bez dzieci, obie ok.40+. Jedno mnie tylko dziwi- spotykamy się tylko u mnie i tylko wtedy, gdy ja zadzwonię/odezwę się przez msg. Ona nigdy nie zadzwoni, nie zapyta co słychać i nigdy nie zaprasza do siebie. W jej domu byłam raz- zaraz po jej ślubie ( dawno), tak to ona przychodzi do mnie i ja zawsze szykuję kolację, ona przyniesie jakiś kwiatek czy czekoladki. A nie ukrywam, że miałabym ochotę też pójść do niej, zostać obsłużona, żeby mnie czymś poczęstowała i zrobiła herbaty. Nigdy nie wyszła z taką propozycją. Znam jej męża, znam jej dzieci- wszyscy normalni, sympatyczni, starszy syn niedawno się wyprowadził, młodsza córka konczy studia ma swoje życie.
Nie wiem już, jak do tego kumpelstwa podejść. Co zrobiłybyście na moim miejscu?
Obserwuj wątek
    • mankora Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 20:40
      Może nie lubi, jak ktoś do niej przychodzi. Ja na przykład nie lubię. Nie jestem dzika - czasem kogoś goszczę jednak. Ale nie lubię tego i robię sobie tego bez wyraźnej konieczności. Są tacy ludzie, wyobraź sobie. Co Ci za różnica, gdzie pijecie tę kawę. Możesz też proponować kawiarnię.
      • pade Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 20:45
        mankora napisała:

        > Może nie lubi, jak ktoś do niej przychodzi. Ja na przykład nie lubię. Nie jeste
        > m dzika - czasem kogoś goszczę jednak. Ale nie lubię tego i robię sobie tego be
        > z wyraźnej konieczności. Są tacy ludzie, wyobraź sobie. Co Ci za różnica, gdzie
        > pijecie tę kawę. Możesz też proponować kawiarnię.

        Jest różnica. Jeśli się korzysta z czyjejś gościny, wypadałoby się zrewanżować.
        • mankora Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 21:27
          > Jeśli się korzysta z czyjejś gościny, wypadałoby
          > się zrewanżować.

          No wypadałoby, wypadałoby. Ma westchnąć ciężko, zacisnąć zęby i zaprosić, mimo braku ochoty, bo jej kolej. Przyjaźń to też obowiązki, niech sobie nie myśli!
          • pade Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 21:29
            Da się to zrobić beż zaciskania zębów, zaręczam😀
            • 35wcieniu Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 21:30
              Jak nie ma ochoty albo warunków to się nie da. Niby jak.
              • pade Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 21:33
                Jak nie ma ochoty to ta relacja jest co najmniej dziwna. Przyjaźnią bym jej nie nazwała.
              • piabodensteinweinsberg Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 21:42
                35wcieniu napisał(a):

                > Jak nie ma ochoty albo warunków to się nie da. Niby jak.

                Ma dom jednorodzinny z ogrodem. Warunki ma, ale widać nie ma ochoty.
            • mankora Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 21:31
              No wiem smile Nie wiemy natomiast, czy wątkodajka nie przesadza. Chyba czasem ją zaprasza, tak powiedzmy co 10 raz.
              • piabodensteinweinsberg Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 21:41
                mankora napisała:

                > No wiem smile Nie wiemy natomiast, czy wątkodajka nie przesadza. Chyba czasem ją z
                > aprasza, tak powiedzmy co 10 raz.

                Nie. W ogóle nie zaprasza. Ostatni raz byłam u niej jakoś w 2002-3 roku.
                • szara.myszka.555 Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 12:30
                  "Nie. W ogóle nie zaprasza."

                  Może nie czuje, że może swobodnie rozmawiać przy domownikach. Albo mąż nie lubi szwędających się po domu gości.
          • imponderabilia22 Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 04:15
            mankora napisała:

            > > Jeśli się korzysta z czyjejś gościny, wypadałoby
            > > się zrewanżować.
            >
            > No wypadałoby, wypadałoby. Ma westchnąć ciężko, zacisnąć zęby i zaprosić, mimo
            > braku ochoty, bo jej kolej. Przyjaźń to też obowiązki, niech sobie nie myśli!


            No jeżeli ogarnięcie z grubsza chaty i postawienie na stole herbaty i ciasta to dla kogoś powód do zaciskania zębów, szczególnie, że to niby bliska osoba, to ja dziękuję za taką znajomość. Ty pewnie z tych co zawsze na krzywy ryj?
    • pade Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 20:42
      Odpuściłabym na pewien czas zabieganie o nią. Bo to tak wygląda z boku. Jakby Tobie zależało, a ona łaskawie zgadzała się na kontynuację znajomości.
    • abecadlowa1 Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 20:47
      Przecież jeżeli to jest przyjaciółka to możesz z nią o tym porozmawiać i powiedzieć jej że masz potrzebę przychodzenia do niej, którą tu opisałaś
    • ga-ti Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 21:08
      "Kumplujemy się tak od 30 lat, dobrze rozumiemy, fajnie nam się gada, zawsze mogę na nią liczyć, mam do niej zaufanie."
      I masz problem by zrobić jej kawę? Nie gość kolacją, jeśli nie chcesz. Jak chcesz być obsłużoną to idźcie do kawiarni, restauracji.
      Nie mam pojęcia, czemu ona nie zaprasza Cię do siebie.
      I jakoś z tego wpisu o mężach i rozwodach pachnie mi Twoją sugestią, że to niezapraszanie to ochrona misia przed Tobą big_grin no nie przejdzie na ematce.
      • piabodensteinweinsberg Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 21:21
        ga-ti napisała:

        > "Kumplujemy się tak od 30 lat, dobrze rozumiemy, fajnie nam się gada, zawsze mo
        > gę na nią liczyć, mam do niej zaufanie."
        > I masz problem by zrobić jej kawę? Nie gość kolacją, jeśli nie chcesz. Jak chce
        > sz być obsłużoną to idźcie do kawiarni, restauracji.
        > Nie mam pojęcia, czemu ona nie zaprasza Cię do siebie.
        > I jakoś z tego wpisu o mężach i rozwodach pachnie mi Twoją sugestią, że to niez
        > apraszanie to ochrona misia przed Tobą big_grin no nie przejdzie na ematce.

        Skoro ona korzysta z mojej gościny, to dlaczego nie mogłabym korzystać z jej? Dlaczego mam chodzić po kawiarniach i restauracjach, skoro mieszkamy dwa kroki od siebie?
        • 35wcieniu Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 21:28
          Pomyślmy. Bo ona tego nie chce a bez zaproszenia ciężko ci będzie wbić jej na chatę?
          big_grin Był potencjał ale zabijasz sama... big_grin
          • piabodensteinweinsberg Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 21:45
            35wcieniu napisał(a):

            > Pomyślmy. Bo ona tego nie chce a bez zaproszenia ciężko ci będzie wbić jej na c
            > hatę?
            > big_grin Był potencjał ale zabijasz sama... big_grin

            Nie rozumiem...
        • nick_z_desperacji Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 21:48
          A to chodzi o to, żebyście sobie pogadały, czy po prostu jak ona może się dla Ciebie nie narobić po uszy z kolacją? Bo wiesz, po to są kawiarnie, żeby pogadać i nawet nie trzeba majątku na nie wydawać.
          • piabodensteinweinsberg Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 22:02
            nick_z_desperacji napisała:

            > A to chodzi o to, żebyście sobie pogadały, czy po prostu jak ona może się dla C
            > iebie nie narobić po uszy z kolacją? Bo wiesz, po to są kawiarnie, żeby pogadać
            > i nawet nie trzeba majątku na nie wydawać.

            Wiem, ale wiesz ona nawet do kawiarni mnie nie zaprosi.
            • login.na.raz Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 06:47
              No to skoncz z goszczeniem w domu i od teraz chodźcie do kawiarni) restauracji/pubu,gdzie każda będzie płacić za siebie.
            • ritual2019 Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 09:07
              piabodensteinweinsberg napisała:


              > Wiem, ale wiesz ona nawet do kawiarni mnie nie zaprosi.

              Czego oczekujesz od zaproszenia do kawiarni?
            • hosta_73 Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 10:29
              To ty zaproponuj kawiarnie, każda płaci za siebie.
              Fakt, w dalszym ciągu propozycja będzie wychodziła od ciebie ale przynajmniej nie musisz nic przygotowywać.
              Ja tam bardzo lubię spędzić wieczór w knajpie.
    • zielonazaba9999 Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 21:23
      Może po prostu wstydzi się swojego mieszkania i nikogo nie wpuszcza.
      • piabodensteinweinsberg Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 21:43
        zielonazaba9999 napisała:

        > Może po prostu wstydzi się swojego mieszkania i nikogo nie wpuszcza.

        Odpada, ma bardzo ładny dom z ogrodem.
        • pade Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 21:47
          Skąd wiesz, skoro u niej nie byłaś?
          • piabodensteinweinsberg Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 22:00
            pade napisała:

            > Skąd wiesz, skoro u niej nie byłaś?

            Przecież napisałam poniżej, że byłam raz, to stąd wiem. Przeczytaj cały wątek.
            Nawet jakbym nie była, to słuchałam opowieści o ratach kredytu za dom, pieleniu chwastów w ogródku i naprawie bramy wjazdowej. Próba łapania mnie za słówka- Ci nie wyszła.
            • pade Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 22:42
              Tobie nie wyszła odpowiedź. Mogłaś powiedzieć, że widziałaś zdjęcia😀 z rozmów o chwastach nie wynika, że dom jest ładny
            • lauren6 Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 11:32
              W bardzo ładnym domu można mieć bardzo ładny bajzel.
        • hosta_73 Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 22:49
          Ja rzadko zapraszam do siebie bo nie chce mi się sprzątać 😋.
    • alexis1121 Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 21:25
      A ja uważam że chodzi właśnie o męża. Znajomość bym na pewno ochłodziła, to będzie dobry test na to czy to rzeczywiście twoja przyjaciółka. Zresztą z opisu w ogóle tak nie wynika.
      • ga-ti Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 21:41
        Ha, wiedziałam! Pani przyjaciółka chowa w domu męża przed przyjaciółką rozwódką big_grin
        • piabodensteinweinsberg Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 21:44
          ga-ti napisała:

          > Ha, wiedziałam! Pani przyjaciółka chowa w domu męża przed przyjaciółką rozwódką
          > big_grin

          Raczej odpada, mąż jest fotografem i pracuje z takimi laskami, że wyglądam przy nich jak uboga sierota.
          • alexis1121 Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 21:49
            To nie ma znaczenia, niektóre kobiety tak po prostu mają. Doczytałam że nie byłaś u tej niby przyjaciółki od 2002 😂 Bardzo długo zajęło ci napisanie tego wątku.
      • alewcale Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 10:56
        Moze jest uciśniona przez męża tyrana z tylko z zewnątrz wygląda na szczęśliwą i się wstydzi, że maż ją zaatakuje za zaproszenie kogoś?
    • sloneczna_paraolka1 Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 21:28
      U ciebie macie spokój.
      Może następnym razem powiedz ok wpadnij tylko przynieść coś do jedzenia, bo ja nie będę mieć czasu nic robić. Albo zrobimy coś razem.
      Może ma dość domu dzieci męża.
      • kachaa17 Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 22:04
        No tak ale nie jest normalne, że przez 20 lat nie zaprosiła przyjaciółki ani razu do domu. Wg mnie to pp prostu nie jest przyjaciółka bo nie tylko nie zaprasza autorki do swego domu ale też się pierwsza nie odzywa.
        • livia.kalina Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 22:11
          i założycielka wątku tak przez 20 lat sie nie zorientowała, że nie sa przyjaciółkami?
          • kachaa17 Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 22:17
            To, że nie są przyjaciółkami to moje zdanie bo zakładam, że przyjaźń wymaga wzajemności.
      • mebloscianka_dziadka_franka Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 10:54
        Tylko, że to by głupio wyglądało, jakby zadzwoniła z zaproszeniem i jeszcze powiedziała, żeby ta żarcie przyniosła. Tak to można powiedzieć, kiedy ktoś dzwoni i mówi, że wpadnie.
    • taje Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 21:37
      Ja jestem przykładem osoby, która woli się spotykać na mieście niż u siebie. Brak zaproszenia na rewizytę nie jest tu problemem. Prędzej brak zainteresowania koleżanki Twoim życiem, to, że nigdy sama z siebie się do Ciebie nie odzywa.
    • kanna Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 21:48
      Jeśli znam kogoś od 30 lat, to po prostu otwartym tekstem pytam o takie rzeczy.

      Może po prostu masz większe mieszkanie?
      • piabodensteinweinsberg Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 22:01
        kanna napisała:

        > Jeśli znam kogoś od 30 lat, to po prostu otwartym tekstem pytam o takie rzeczy.
        >
        >
        > Może po prostu masz większe mieszkanie?

        Ja mam 50m2, ona dom jednorodzinny. Nie wiem, kto ma większe.
        • igge Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 22:26
          Może ma bałagan zawsze i się wstydzi?
          Aczkolwiek 20 lat to bardzo dłuuugowink
        • kanna Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 22:32
          Dziwne, ze odnosisz się tylko do wielkości mieszania a nie kwestii rozmowy ze znajoma sad
          • piabodensteinweinsberg Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 22:49
            kanna napisała:

            > Dziwne, ze odnosisz się tylko do wielkości mieszania a nie kwestii rozmowy ze z
            > najoma sad

            Głupio mi się tak wpraszać, szczególnie, że głównie dzwonię tylko ja.
            • krisdevalnor Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 10:27
              Nie chodzi o wpraszanie sie ale o normalną ROZMOWĘ.
    • pyza-wedrowniczka Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 22:17
      Skoro to przyjaciółka, to zawsze możesz powiedzieć: Hej, wpadłabym do Ciebie, bo chcę pogadać. Mogę przyjść w sobotę?
      I zobacz, co ona na to.
    • szczera.wiera Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 22:22
      Ja kiedyś tak jedna przetrzymałam (czekałam, aż to ONA pierwsza się odezwie) i do dziś czekam, będzie z 11 lat. A widywałyśmy się średnio raz w miesiącu - z tym że w kawiarniach/restauracjach. Widocznie biedactwo nie miała śmiałości sama zerwać znajomości czy co?
      • login.na.raz Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 06:50
        Ja tez tak raz zrobiłam. Z 5 lat już będzie. Smutne i przykre.
      • quilte Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 16:31
        "Widocznie biedactwo nie miała śmiałości sama zerwać znajomości czy co?"
        Zrywanie znajomości bywa bardzo nieprzyjemne. Zebrałam się kiedyś na odwagę i - jak mi się wydawało - w kulturalny sposób próbowałam zakończyć znajomość z "przyjaciółką", z którą od lat mnie nic nie łączyło, co nie przeszkadzało jej wymuszać kontaktów. Powiedziałam, że było fajnie, że dziękuję za te lata, ale w pewnym momencie nasze drogi się rozeszły itd. Wybiegła ze spotkania, a potem zaczęła bombardować mnie esemesami, w których życzyła mi różnych rzeczy, w tym wylądowania na oddziale onkologicznym. Trwało to dosyć długo, wolałabym nie doświadczyć powtórnie.
        • barbibarbi Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 19:29
          Ale to jest bez sensu, wystarczyło po prostu nie umawiać się na spotkania, szybko kończyć rozmowy i samo by wygasło. Tak samo bez sensu, że ktoś regularnie zgadza się na spotkania, widują się "przyjaciolki" raz w miesiącu, z inicjatywy tylko jednej strony, w gdy ta strona przestaje dzwonić ( no bo ile można) to następuje cisza na zawsze. No to po co laziła na te spotkania? Można było unikać, unikać, aż do zaniku.
    • wuchtaludzi Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 22:29
      Moim zdaniem problem tkwi w tym: "Ona nigdy nie zadzwoni, nie zapyta co słychać", a nie w tym, że nie zaprasza do domu. Nie jest Ci przykro, że tylko Ty dbasz o kontakt z nią?
    • chersona Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 22:45
      skąd znasz męża i dzieci przyjaciółki, skoro byłaś u koleżanki raz w życiu w 2002 roku? Z opowieści wyłącznie?
      • piabodensteinweinsberg Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 22:52
        chersona napisała:

        > skąd znasz męża i dzieci przyjaciółki, skoro byłaś u koleżanki raz w życiu w 20
        > 02 roku? Z opowieści wyłącznie?

        Z mężem pracowałam kiedyś razem, a potem on poznał ją i tak my się poznałyśmy. Dzieci poznałam wtedy u niej, a poza tym, jak one jeszcze były małe to przychodziły z nią do mnie. Teraz to dorosłe dzieciaki.
        • thank_you Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 11:03
          piabodensteinweinsberg napisała:
          >
          > Z mężem pracowałam kiedyś razem, a potem on poznał ją i tak my się poznałyśmy.


          Aha.

          Kumplujemy się tak od 30 lat, dobrze rozumiemy, fajnie nam się gada, zawsze mogę na nią liczyć, mam do niej zaufanie. Ona jest mężatką, ma dorosłe dzieci, ja rozwódka bez dzieci, obie ok.40+.
          • zona_mi Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 11:52
            thank_you napisała:

            > piabodensteinweinsberg napisała:
            > >
            > > Z mężem pracowałam kiedyś razem, a potem on poznał ją i tak my się poznał
            > yśmy.
            >
            >
            > Aha.
            >
            > Kumplujemy się tak od 30 lat, dobrze rozumiemy, fajnie nam się gada, zawsze
            > mogę na nią liczyć, mam do niej zaufanie. Ona jest mężatką, ma dorosłe dzieci,
            > ja rozwódka bez dzieci, obie ok.40+.



            😄😄😄

            🎼🎵🎶
            • piabodensteinweinsberg Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 12:16
              zona_mi napisała:

              > thank_you napisała:
              >

              >
              >
              > 😄😄😄
              >
              > 🎼🎵🎶

              Żebyś Ty choć umiała prawdziwe trollice tu wytropić, całe forum widzi tu Suki z godzin, Grażyny i inne wcielenia Anny B. tylko Ty nie.
              • zona_mi Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 14:14
                piabodensteinweinsberg napisała:

                > Żebyś Ty choć umiała prawdziwe trollice tu wytropić,

                Trolle to nic.
                Najgorzej ze świrami.
                • piabodensteinweinsberg Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 15:59
                  zona_mi napisała:

                  >
                  > Trolle to nic.
                  > Najgorzej ze świrami.

                  Pewnie! Jeśli nie widzisz, że osoba która ma tu kilkadziesiąt nicków, których używa wyłącznie do hejtowania innych jest ewidentnym świrem to o czym mowa?
                  • zona_mi Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 11.09.23, 21:31
                    piabodensteinweinsberg napisała:

                    > Jeśli nie widzisz, że osoba która ma tu kilkadziesiąt nicków, których u
                    > żywa wyłącznie do hejtowania innych jest ewidentnym świrem to o czym mowa?

                    A, nie, ja miałam na myśli innego świra, który nie ma kilkudziesięciu nicków, tylko kilkaset i nie tylko do hejtowania 😉
              • mieszkanienaturalnie Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 15:19
                Tak, suki to Anna b.
                • annaboleyn Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 15:54
                  Oj wiesz, jak to jest. Ja to suki, ty, mieszkanienaturalnie to bywalec, józek i tanebo. Życie!
              • annaboleyn Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 16:06
                Eee, całe to nie, część ma procesor zajęty kolejnymi wcieleniami damy w kapeluszu, z kolumną, z kuzynem od pegasusa, z facetem karłem w więzieniu i jeszcze tej zaniedbanej żony męża z b. atrakcyjną kochanką...
          • piabodensteinweinsberg Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 12:17
            thank_you napisała:

            > piabodensteinweinsberg napisała:
            > >
            > > Z mężem pracowałam kiedyś razem, a potem on poznał ją i tak my się poznał
            > yśmy.
            >
            >
            > Aha.
            >
            > Kumplujemy się tak od 30 lat, dobrze rozumiemy, fajnie nam się gada, zawsze
            > mogę na nią liczyć, mam do niej zaufanie. Ona jest mężatką, ma dorosłe dzieci,
            > ja rozwódka bez dzieci, obie ok.40+.


            No i co w tym dziwnego? Nie rozumiesz zwrotu 40+ ? Mam 49 lat, jej mąż również, pracę zaczęliśmy w tym samym miejscu w wielu 19 lat zaraz po maturze. Dzięki niemu poznałam ją.
            • thank_you Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 12:32
              Ahahaha. 🤣 Najpierw pracowałaś z mężem (od 19 rz 😂), POTEM on poznał ja (zapewne jedno i drugie wydarzenie w ciagu dwóch miesięcy), Ok. 40 + to tak naprawdę 50- 😂 Jasne! smile
              • piabodensteinweinsberg Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 13:44
                thank_you napisała:

                > Ahahaha. 🤣 Najpierw pracowałaś z mężem (od 19 rz 😂), POTEM on poznał ja (zape
                > wne jedno i drugie wydarzenie w ciagu dwóch miesięcy), Ok. 40 + to tak naprawdę
                > 50- 😂 Jasne! smile

                Ahahahaha 49 to 40+ i tak się mówi. 50- to chyba w Twojej głowie, ale próbuj dalej strzelać na oślep.
                Skąd tu tyle czepliwych frustratek to trudne do zrozumieniabig_grinDD
            • muszebosieudusze Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 16:03
              piabodensteinweinsberg napisała:

              > thank_you napisała:
              >
              > > piabodensteinweinsberg napisała:
              > > >

              > No i co w tym dziwnego? Nie rozumiesz zwrotu 40+ ? Mam 49 lat, jej mąż również,
              > pracę zaczęliśmy w tym samym miejscu w wielu 19 lat zaraz po maturze. Dzięki n
              > iemu poznałam ją.

              A, to 40+ lat to jak ten syn, który ma prawie 19 lat, już za 11 miesięcy i dwa tygodnie XD
            • muszebosieudusze Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 16:08
              Czyli oni musieli być parą jeszcze od liceum a wy zakumplowałyście się praktycznie pierwszego dnia twojej pracy z jej mężem. Którego nie widujesz, bo u nich nie bywasz, w knajpach się nie spotykacie a ciebie odwiedza ona. Ale wiesz, że pracuje z super pięknymi laskami. Wszystko się klei.
              • thank_you Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 16:16
                I była u niej 20 lat temu, tuż po slubie, gdy panna młoda miała 29 lat i dwójkę dzieci, czyli przez 10 lat jej związku z jej kolega nie była do nich nawet zaproszona. 😂
            • imponderabilia22 Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 16:28
              piabodensteinweinsberg napisała:

              > thank_you napisała:
              >
              > > piabodensteinweinsberg napisała:
              >
              Mam 49 lat, jej mąż również,
              > pracę zaczęliśmy w tym samym miejscu w wielu 19 lat zaraz po maturze. Dzięki n
              > iemu poznałam ją.


              Ale gdzie ją poznałaś i kiedy w ogóle nie miałyście okazję zacieśnić więź i rozpocząć tę 30-letnią przyjaźń? Na tym jednym jedynym spotkaniu 20 lat temu? Bywalas u tego kolegi w domu między 19 a 29 rokiem życia?
              • muszebosieudusze Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 16:31
                imponderabilia22 napisała:

                >Bywa
                > las u tego kolegi w domu między 19 a 29 rokiem życia?

                Między 10+ a 20+!
      • piabodensteinweinsberg Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 09.09.23, 22:53
        chersona napisała:

        > skąd znasz męża i dzieci przyjaciółki, skoro byłaś u koleżanki raz w życiu w 20
        > 02 roku? Z opowieści wyłącznie?

        Trochę tak, ale raczej jest to dziwne.
    • imponderabilia22 Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 04:13
      Skoro znasz jej rodzinę czy to oznacza, że całą bandą zwalają Ci się na chatę?

      A w relacjach powinna być jakaś równowaga, szczególnie, że chyba Cię to uwiera.
      • mebloscianka_dziadka_franka Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 10:57
        No na to wychodzi, że prawie całą bandą, skoro przychodziła z dziećmi do niej jak te były małe.
    • dwa_kubki_herbaty Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 07:01
      Ja tak kiedyś miał, 95% spotkań u koleżanki.
      Później się sytuacja nieco zmieniła i kilka imprez u siebie w domu miałam. Obecnie 99% spotkań jest na mieście albo w hotelach gdy wyjeżdżamy.
    • login.na.raz Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 07:03
      Kolejne wyjścia planujcie w kawiarni, każda płaci za siebie, po problemie
    • frozenberry Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 07:13
      Ja bym chyba z nią szczerze porozmawiała zadając to pytanie. Oczywiście delikatnie, wtrącając na początku ze cenisz jej przyjaźń i nie masz pretensji tylko chcesz wiedzieć jak to wyglada od jej strony.
      Ja bym obstawiała że coś w jej życiu i domu jednak jest nie tak i dlatego nie zaprasza.
      • alewcale Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 10:59
        Może krucho u niej z pieniędzmi i jak mąż zobaczy, że kupiła ciasteczka, żebyście mogły pogadac u niej to jej zrobi awanturę (bo może jest tyranem i psychopata, jak już wspomniałam - czarującym dla obcych)?
    • anomaliapogodowa81 Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 08:15
      Może jej mąż Cię nie lubi po prostu.
      A nie możesz jej zadać pytania wprost, dlaczego nigdy nie spotykacie się u niej? Bo miałabyś na to ochotę?
      Ona może też wychodzić z założenia, że Ty CHCESZ spotykać się u Ciebie, lubisz to, lubisz gościć i nie ma powodu, żeby zmieniać ten zwyczaj...
    • summerland Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 08:55
      Ja bym raczej przestała się do niej odzywać pierwsza. Co to za przyjaźń jak ona nie szuka z tobą kontaktu.
      • nick_z_desperacji Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 12:56
        Możliwe, że autorka inicjuje kontakt na tyle często, że przyjaciółka więcej już nie czuje potrzeby. Naprawdę nie każdy codziennie musi się z kimś spotkać, z innym pogadać itp. Są ludzie, dla których 2 razy w miesiącu to bardzo często, a przy próbach pogaduszek codziennie uciekają z krzykiem.
    • chococaffe Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 09:08
      Przynajmniej przyjmuje twoje zaproszenia!
    • ritual2019 Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 09:14
      Przez 30 lat nie zauwazylas ze w tej przyjazni to ty inicjujesz spotkania? Nie mialas z tym problemu a teraz masz? Co sie zmienilo?
      • 1012ja Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 10:23
        Zauważyła ale teraz chce coś z tym zrobić.
        • ritual2019 Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 10:33
          Autorka napisala:
          Kumplujemy się tak od 30 lat, dobrze rozumiemy, fajnie nam się gada, zawsze mogę na nią liczyć, mam do niej zaufanie.

          Nagle po 30 latach...
          • zona_mi Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 12:00
            ritual2019 napisał(a):

            > Autorka napisala:
            > Kumplujemy się tak od 30 lat, dobrze rozumiemy, fajnie nam się gada, zawsze mog
            > ę na nią liczyć, mam do niej zaufanie.
            >
            > Nagle po 30 latach...

            A poznały się jako dziesięciolatki, gdy autorka wątku pracowała z mężem przyjaciółki 🤣
            • piabodensteinweinsberg Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 12:12
              zona_mi napisała:

              > ritual2019 napisał(a):
              >
              > > Autorka napisala:
              > > Kumplujemy się tak od 30 lat, dobrze rozumiemy, fajnie nam się gada, zaws
              > ze mog
              > > ę na nią liczyć, mam do niej zaufanie.
              > >
              > > Nagle po 30 latach...
              >
              > A poznały się jako dziesięciolatki, gdy autorka wątku pracowała z mężem przyjac
              > iółki 🤣

              Jako 19 latki zaraz po maturze panno czepialska. Mam 49 lat, jej mąż również, a w wątku napisałam wyraźnie, że jestem 40+.
              • nick_z_desperacji Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 12:58
                Ale po co zaraz 40, wystarczyło 30+.
              • muszebosieudusze Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 16:10
                piabodensteinweinsberg napisała:


                > > A poznały się jako dziesięciolatki, gdy autorka wątku pracowała z mężem p
                > rzyjac
                > > iółki 🤣
                >
                > Jako 19 latki zaraz po maturze panno czepialska. Mam 49 lat, jej mąż również, a
                > w wątku napisałam wyraźnie, że jestem 40+.

                Ale czemu tak niekonsekwentnie? Skoro 49 to 40+, to 19 to 10+.
    • przepio Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 10:10
      Mam bliską koleżankę, ale nie zapraszam jej do mnie. Dlaczego? Bo potrafiła siedzieć kilka godzin. Ostatni raz przyszła ok 11- myslalam, że ok 14-15 się pożegnamy, a ona siedziała do 21. I to musiałam użyć podstępu, by się jej pozbyć.
      Bardzo mnie to zmęczyło. Umawiamy się tylko w knajpach. Ale wiem, że bardzo chciałaby u mnie
      • krisdevalnor Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 10:34
        Ja nie wiem jak co niektórzy dają radę przetrwać na tym świecie jeżeli nie potrafią powiedzieć "wiesz co, musimy konczyc spotkanie bo mam jeszcze dzisiaj masę spraw do ogarnięcia" 🙄 Jak to jest możliwe? Jak można siedzieć jak słup pół dnia, zaciskac zęby i myśleć "niech już sobie pojdzie, niech juz sobie pojdzie"? Nie potrafisz sie odezwac? I to do niby przyjaciółki?
        • karmelowa_nowa Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 11:01
          Może przyjaciółka woli spotykać się u Ciebie, bo u niej dzieci ciągle by przeszkadzały w rozmowie, mąż wszystko słucha, a u Ciebie może się od tego wszystkiego oderwać?
          • karmelowa_nowa Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 11:03
            Ja mam taką sytuację. Przyjaciółka ma 3 dzieci i tez woli być u mnie. Ja tez. Bo wracam od niej z bólem głowy i nigdy nie porozmawiamy bo zawsze coś ktoś od niej chce.
          • piabodensteinweinsberg Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 11:23
            karmelowa_nowa napisała:

            > Może przyjaciółka woli spotykać się u Ciebie, bo u niej dzieci ciągle by przesz
            > kadzały w rozmowie, mąż wszystko słucha, a u Ciebie może się od tego wszystkieg
            > o oderwać?

            Teraz dzieci są dorosłe, mają swoje życie, starsze nawet nie mieszka już z nimi.
    • 11marlenka Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 11:14
      Zwyczajnie- na babskie ploty umawiamy się u tej koleżanki, która nie ma męża ani dzieci na chacie albo idziemy do knajpy.
      Ale jeśli czujesz potrzebę odwiedzin u koleżanki, to po prostu następnym razem jej powiedz "słuchaj, może ja przyjdę do ciebie tym razem" albo "wiesz co, może u ciebie się spotkamy, posiedziałabym w ogródku chętnie".

      A co zrobiłybyśmy na twoim miejscu... - przestałabym robić kolacje. Herbata i krakersy i zobaczymy jak długo koleżanka będzie przychodzić ;P
    • babcia47 Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 11:26
      Hmm.. plaączesz się w zeznaniach. Kobiety 40+, byłaś u niej 20 lat temu zaraz po ślubie, syn się zdazył wyprowadzić, corka kończy studia? Ja mialam 22 gdy urodziłam pierwszego ale gdy mialam 40+ to studia dopiero zaczynał
      • ritual2019 Re: Jednostronna przyjaźń? Dziwne trochę.. 10.09.23, 12:03
        babcia47 napisała:

        Ja mialam 22 gdy ur
        > odziłam pierwszego ale gdy mialam 40+ to studia dopiero zaczynał
        >

        Wiek 40+ to zazwyczaj miedzy 40-50 pozniej to 50+. Jesli ktos urodzil dziecko w wieku 22 lat to bedac w wieku 42 lat to dziecko mialo 20 lat wiec moglo juz studiowac 3 lata. W wieku 45 lat mozna miec dzieci po studiach.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka