Co takiego robilyscie?

[fajna.kryska]

Co robilyscie takiego, co Wam dalo mocna dawke adrenaliny?
Ja dzisiaj zaszlam te dwa misie.
Kiedy zlapal rybe dzielilo nas jakiejs 30 metrow i plytkawa rzeczka
Ja do samochodu mialam jakies 15 metrow, mniej wiec, ale bylo troche sliskich kamieni
O jpl ale to byla dawka emocji 🙂

[login.na.raz]

Taka byłaś wystraszona, ale czas by zrobić zdjęcie to miałaś.

[fajna.kryska]

To byl wielki strach I nieziemski thrill w jednym🙂

[frntta666]

Wow, jakie one piekne. Jaki to gatunek? Podobno najniebezpieczniejsze sa polarne, wiec luz

[fajna.kryska]

American black bear

[fajna.kryska]

Tak ale ten tez podobno potrafi zaszalec

[frntta666]

No wlasnie czytam, ze moze byc bardzo niebezpieczny... ale te twoje to dzieciaki/mlodziaki? Jakies takie szczuplutkie

[fajna.kryska]

Prawde mowiac nie znam sie na niedzwiedziach
Trudno mi ocenic

[borsuczyca.klusek]

Niedźwiedź jest paskudnym drapieżnikiem bo najczęściej zjada ofiarę na żywca. Znacznie lepiej jest paść ofiarą dużego kota, bo te dość szybko przegryzają ofierze szyję zanim przystąpią do konsumpcji 🙄

[frntta666]

Wole rekina, albo krokodyla, albo anakonde. Smierc w wodzie to jest to.

[lella_two]

Żebyż to można było wybierać🤷‍♂️ Też bym szła w wodne- orka może?

[majenkirr]

frntta666 napisała:
>Podobno najniebezpieczniejsze sa polarne, wiec luz


If it's brown, lay down. If it's black, fight back. If it's white, goodnight .

[frntta666]

O kurcze, nie znalam

[stephanie.plum]

niezłe

[abidja]

frntta666 napisała:

> Wow, jakie one piekne. Jaki to gatunek? Podobno najniebezpieczniejsze sa polarn
> e, wiec luz

Tylko, czy te czarne ze zdjecia o tym wiedzialy 🤔

[alicjamagdalena]

Rok temu pomóc w reanimacji.

[jolie]

Ja podobnie, ale minęło więcej niż rok. Niesamowicie bolały mnie barki i całe ręce następnego dnia. To wydarzenie natchnęło mnie do tego, że muszę je wzmocnić, mam słabe z natury.

[alicjamagdalena]

To była ogromną dawka adrenaliny, ale też przekonałam się ze nie odczuwałam żadnego strachu.
Podeszłam do tego zadaniowo.
Przez kilka dni trzymała mnie dziwna euforia .

[jolie]

Ja w trakcie też nie, bo byłam skupiona na działaniu. Ale gdy wróciłam do domu, czułam się... wyczerpana? Dopiero wtedy zaczęło schodzić napięcie. I nie mogłam spać w nocy.

[abecadlowa1]

Po czym poznałaś, że to była adrenalina?

[fajna.kryska]

Po czym poznałaś, że to była adrenalina?“

Lata doswiadczen w Chicago
😂😂😂

[igge]

Wczoraj sąsiadka namówiła mnie na puszczenie naszego psa ludojada luzem bez smyczy na ogrodzonym terenie razem z jej psem, też spuszczonym ze smyczy. Jej psa się boję, wydawał nam się zawsze najgroźniejszy z całego osiedla. Zawsze zachowywał się mega nieprzyjaźnie. Dwa lata temu próbował pogryźć nasze dwa szczeniaki malutkie. Dwa lata przez płot on i nasze dwa psy rzucały się ostro na siebie.

Cudem nic się w końcu nie stało choć moja sunia poleciała pędem do tego drugiego i chcąca konfrontacji sąsiadka przestraszyła się, że to agresywne zachowanie. Że suczka rzuci się na jej psa. Ale psica tak szybko zawsze jak chart biega bawiąc się z bratem. Przeleciała agresorkowi pod nosem i pobiegła dalej. Za chwilę oba psy solidarnie szczekały na przechodniów za płotem. Aczkolwiek napięcie jednak było. Nic się nie stało ale u mnie adrenalina była.
Dziecko moje mówi, że to było ogromne ryzyko i nieodpowiedzialne zachowanie z mojej strony ulegać namowom sąsiadki, która raczej dała się zmylić niewinnemu wyglądowi naszej suczki.
Mam nigdy tego nie powtarzać.

[igge]

Jeśli chodzi o adrenalinę to doświadczyłam też kilka razy jej działania przeciwbólowego. Bez szczegółów bo nie pamiętam ale kilka razy w sekundę adrenalina zlikwidowała mocny ból fizyczny. Lekarz mi mówił, że adrenalina bywa silniejsza przeciwbólowo od morfiny.

[lella_two]

To prawda- ja się kiedyś poważnie zraniłam w czasie ucieczki i nic nie czułam. Dopiero, gdy byłam bezpieczna, zauważyłam ranę i dopiero wtedy, dosłownie na moich oczach, buchnęła z niej krew. Myślałam, że do szpitala nie dotrę...

[mrs.solis]

Plywalam na desce i kiedy wychodzilam z wody przewrocila mnie silna fala. Linka zaplatala mi sie na rece a deska pociagnela przez co nie mialam jak sie wydostac na powierzchnie. Myslalam , ze sie utopie, bo obracalo mna jak w wirowce. Tak wyglada moja reka.