lilia.z.doliny
10.09.23, 12:47
Taki, którego nie zapomnicie NIGDY?
Nie chodzi mi oczywiście o szczegóły technicznio- fizjologiczne, ale o otoczkę, okoliczności, emocje temu towarzyszące.
Wątek wspomnieniowy ( ew futurospekcyjny

)
Ja- chyba wstyd się przyznać na tak wyzwolonym forum, przeżyłam.z własnym.mezem. na swoje usprawiedliwienie dodam, że mężem.jeszcze nie był.