Przelewacie zimną wodą makaron po ugotowaniu?

[slatynka85]

Jw
Zawsze tak robiłam, ale byłam ostatnio na wakacjach i kuzynka nigdy nie robi tego.
Jak Wy robicie?

[alexa0011]

Splukujesz w ten sposób skrobię, która w połączeniu z sosem ładnie emulgule i trzyma się klusek. Włoch wezwalby policję.

[heca7]

Szczerze to mam w dupie co sądzi Włoch o kluskach w moim rosole 😛

[panna.nasturcja]

Zapewne nic, bo Włosi makaron mieszają z sosem a to zupełnie co innego niż wkładanie go do gorącej zupy.

[heca7]

Ja piszę tylko o tych do zupy. Makaron z sosem jadam tylko w restauracji i to ekstremalnie rzadko.

[panna.nasturcja]

Ja do zupy gotuję na swieżo, to nie ma po co go polewać, zimny przecież będzie

[sabina211]

Zawsze robię. Kilka w życiu wyjątków dla warunków polowych. Ale ponoć makaronów z wyższej półki cenowej nie trzeba przelewać. Nie wiem, nie próbowałam,

[panna.nasturcja]

Z niższej też nie. Przecież wtedy sos nie trzyma się makaronu.

[ritual2019]

Oczywiscie ze nie

[mava1]

podobno Włosi nie przelewają.
ja też kiedys przelewałam, ba, wlewałam łyżke oleju do gotowania...
Teraz nie przelewam, natomiast już na sitku (cedzaku) dodaję łyżke oliwy (oleju) i mieszam. Wtedy makaron nie skleja się i mozna go przechować w lodówce a później dać na talerz, jako dodatek np. do rosołu czy pomidorowej.
Jest to lepsza metoda niż przelewanie zimna wodą (która to metoda też do tego służyła).

[default]

Olej w rosole??? No nie....🤢

[mandre_polo]

Wystarczy że zimny z lodówki przelejesz woda a rozklei się

[taje]

Absolutnie nie

[laura.palmer]

Zależy do czego ma być ten makaron.

Do sosów nie płuczę nigdy, w większości przypadków makaron wyjmuję prosto z garnka na patelnię z sosem, mieszam, podaję. Do zapiekanek czy łazanek też nie płuczę, odcedzam na sitku i tyle.

Do zup płuczę, bo zwykle część ląduje w lodówce na później, a niepłukany się sklei. Ale taki makaron traci trochę na smaku i średnio nadaje się do zjedzenia z sosem.

[default]

Jak makaron ma być z sosem czy czymś tam, jako danie to nigdy. Natomiast przelewam cienkie nitki, które mają być do rosołu czy innej zupy. Zwłaszcza jak mają być na potem - np. gotuję od razu więcej, żeby było i następny dzień. Opłukane zimną wodą nie skleją się i nie zmienią w rozgotowaną kluchę.

[panna.nasturcja]

Po co? Żeby stracił całą swoją przylepność i żeby sos z niego spłynął?

[geez_louise]

To zależy czy ma się kleić czy nie.

[dwa_kubki_herbaty]

Przelewa się jeśli nie zostaje odrazu zalany np. sosem czy zupą.
Jeśli ma być w misie i być nabieramy przez jedzacych to należy przelać zimną wodą.

[panna.nasturcja]

Żeby był zimny i żeby sos się go nie trzymał?
Do jakiej potrawy podajesz „suchy” makaron w misie?

[default]

Też jestem ciekawa ....

[taje]

W niektórych japońskich potrawach makaron podaje się zimny osobno i dodaje do gorącej zupy w miarę jedzenia. I faktycznie okropnie się klei. Nawet przelanie wodą po ugotowaniu wiele nie zmienia. Ja zaczęłam ignorować przepis i dodawać makaron zaraz po ugotowaniu do miseczek z gorącą zupą i problem się rozwiązał.

[sloneczna_paraolka1]

panna.nasturcja napisała:

> Żeby był zimny i żeby sos się go nie trzymał?
> Do jakiej potrawy podajesz „suchy” makaron w misie?

Można przelać gorąca wodą.
Do rosołu ,pomidorowej, grzybowej, zupy owocowej.
Zupa w wazie, makaron w misce.

[chatgris01]

Nie polewam.

Moja Mam polewała, ale to był polski makaron czterojajeczny lub domowe kluski, nie włoskie makarony z semoliny.

[taje]

No właśnie - klucz to rodzaj makaronu. Tych z semoliny przeznaczonych do jedzenia z sosami absolutnie się nie przelewa zimną wodą. Wręcz przeciwnie, czasem wodę z gotowania makaronu dolewa się do sosu, żeby pomóc w zagęszczaniu.

[memphis90]

Przecież zagęszczenie sosu woda z makaronu to mit. Normalnie żeby zagęścić sos (albo zrobić zasmażkę) to trzeba z dwie łychy mąki wrzucić, w wodzie z gotowania to masz jakiś paproszek z tego, który kompletnie nic nie zmienia.

[taje]

Nie jest mitem. To nie chodzi o zagęszczanie na zasadzie zasmażki (fuj) tylko o to, że skrobia działa nie tylko jako zagęszczacz, ale również jako emulgator. Dodanie kilku łyżek wody z gotowania makaronu doskonale robi sosom takim jak aglio e olio czy cacio e pepe. Polecam b. ciekawą książkę The Food Lab: better Home Cooking Through Science (którą też mi ktoś tu na forum polecił).

[alexa0011]

Kenji- dopóki był w Serious Eats te jego testy kuchenne namiętnie. Książki nie kupiłam, ale ponoć świetna.

[taje]

No fajna. Nauczyłam się jak poprawić technikę gotowania jajek w koszulce

[alexa0011]

Ja od niego najlepszego cezara i sosu w słoiku

[memphis90]

Ok, jak mi kiedyś wpadnie, to chętnie poczytam, aczkolwiek póki co to doświadczenie podpowiada mi, ze woda z makaronu nie zagęszcza sosu. Do aglio-olio i tak daje sie „mokry” makaron, który wodę z paproszkami skrobii ma na sobie w ilości znacznej, wiec dwie łyżki wody raczej wiele nie zmienią…

[mayaalex]

ale czasem to wode z makaronu dodaje sie nie, zeby zagescic, tylko wlasnie troche rozwodnic, bo inaczej makaron wchlania cala wilgoc z sosu i robi sie troche suchy. Dzieki tej „wodzie” sosu jest wystarczajaco duzo i jest oczywiscie nadal gesty.

[nowaczek12345]

Tak jest np. w carbonarze, bez dodatku wody do sosu, ten jest zbyt suchy i nie pokryje makaronu. Dopiero emulsja z żółtek, parmezanu i wody z gotowania makaronu daje gładkość i kremową konsystencję sosu.

[taje]

Bo skrobia jest też emulgatorem.

[memphis90]

Jeśli ma być na później, to tak, jeśli to do zjedzenia na już - to nie. Nieprzelany sie potem skleja. Nie polewam makaronu olejem w czasie gotowania, bo wtedy sos sie gorzej trzyma.

[iberka]

To zależy od makaronu a nawet producenta, bo oklepana Lubella zawsze się klei, ale np.Rumo nigdy i oliwy nie dodaję.

[memphis90]

Jak nie rozgotujé na ciapę i przeleję wodą, to w zasadzie żaden mi sie nie skleja.

[kaki11]

Do rosołu i sałatek tak do sosu nie.

[aqua48]

Nigdy.

[iberka]

Nie, po co?

[mandre_polo]

Przelewamy by nie był zbyt rozmiękły gdy będzie stygł. Lubimy al dente

[panna.nasturcja]

A po co ma stygnąć, jecie zimny?

[mandre_polo]

Polewa się gorącym sosem bądź wkłada do patelni by oblepić sosem

[mandre_polo]

W wielu miejscach można dostać makaron rozgotowany bo nie zakończono procesu jego gotowania. Na podobnej zasadzie np poleca się włożyć kostki lodu do ugotowanych warzyw

[sloneczna_paraolka1]

panna.nasturcja napisała:

> A po co ma stygnąć, jecie zimny?

Serio pytasz?
Nie zawsze się zjada od razu.
Jak leży w durszlaku gorący ,aż wystygnie długo to trwa ,to nie dość ze się sklei to jeszcze przestanie być al dente.

[marianna1960]

Zawsze tzw hartowanie żeby się nie zlepiał, chyba że idzie bezpośrednio do sosu np spaghetti, tagliatelle

[panna.nasturcja]

Spaghetti to jest makaron, nie sos. Tagliatelle również.

[hosta_73]

Toż wymieniła makarony które daje do sosu....

[sloneczna_paraolka1]

panna.nasturcja napisała:

> Spaghetti to jest makaron, nie sos. Tagliatelle również.

Coś ty taka czepialska ?

[szmytka1]

Do rosolu tak, do innych potraw nie

[panna.nasturcja]

I dajesz do rosołu zimny makaron?

[mandre_polo]

Jeśli obiad jest na np 10 osób to gotuje się go wcześniej i nakłada na talerze a gorący rosół podaje się w wazie

[palacinka2020]

Nie zrobilabym tak. Ugotowalabym swiezy w ostatniej chwili i nakladala goracy. Waza, talerze, zimny makaron- to wszystko ostudza rosol. A najlepszy jest goracy.

[eliszka25]

Kiedyś tak robiłam, od lat już nie przelewam. Bez względu na to, czy daję makaron od razu do sosu, czy zostaje na później. Jeśli ugotowany makaron zostaje do sałatki czy wstawiam go potem do lodówki, to najwyżej mieszam z łyżką oliwy. Nie skleja się ani nie jest rozgotowany, jak ktoś tu napisał. Jeśli nie stoi w gorącej widzie, to się nie robi rozpaciany, a jak się sklei w pudełku, to wystarczy wrzucić na durszlak i przelać wrzątkiem z czajnika lub po prostu dodać do gorącego sosu, zupy czy do czego tam ma być. W potrawie się sam rozklei.

[elieka]

Jeśli makaron ma być polany sosem, to nie przepłukuję. Jeśli do zupy - to owszem, na sitku przelewam zimną wodą.

[natalyaxx]

Makaron robię tylko jako danie z sosami i nie przelewam, głównie wrzucam go do garnka lub na patelnię gdzie jest sos z częścią wody z gotowania i dalej gotuję aż powstanie ładna emulsja z sosu i makaronu.

[ichi51e]

Makaron do rosołu, sobe, udon tak do spagetti nie bo wrzucam do sosu.

[taje]

No właśnie soba strasznie mi się skleja, ale niezależnie od tego, czy przelewam wodą, czy nie. Liczy się tylko to, czy jest od razu wkładany do zupy, czy później - jak później to w misce mam wielki sklejony kłąb makaronu. Czy po przelaniu wodą używasz go od razu w zupie, czy czeka sobie niesklejony w misce?

[ichi51e]

youtu.be/VmydQTe6pVU?si=kTD9ih4jW3TqnECs
Proszę uprzejmie tu jest filmik jak robic. Do wody dodawał zwykły „olej sałatkowy” czas mówił 4-4,5 minuty ale ważne jest to mieszanie i szybki chłodzenie lodem

[primula.alpicola]

Nie!

[turbinkamalinka]

Jesli mam cos z tym makaronem zrobić od razu to nie. Jeśli ugotuję więcej to tak